Dokument "Chłopaki do wzięcia" cz. II

[fehn]

Napisane przez PiotrSand

Przecież większość bohaterów jest z okolic "stolycy".
"Snajper" nic nowego.
Robert szuka dziewczyny, ale widać że go ciśnie, skoro upodobał sobie samotną matkę. Już bym wolał nie mieć żadnej niż się związać z taką dziewczyną. Chyba, że jest wdową bo to już inna sprawa. Niestety nie widzę go w parze z siostrą Kampia bo Robert pewnie w jej oczach nie będzie wystarczająco dobrym kandydatem. Ona lubi typ "bad boya" i nie zniży się do wioskowego, prostego chłopaka.
"Pączek" ma rację, że w obecnych czasach mieszkanie we dwoje jest luksusem. Możecie po nim jechać, ale lepiej żeby mieszkał z mamą niż się zapożyczał biorąc na kredyt, jak duża część młodych, którzy przecież muszą być "samodzielni".
"Kampio" już zdradził, że nie chodzi o przeszczep tylko o dobranie peruki. Tylko nie potrafię zrozumieć jego podejścia, jakoby ta zmiana owłosienia na łepetynie miała mu pomóc stworzyć wreszcie długotrwały związek. Jakoś mi się to nie dodaje.
Dodatkowo ma ciągle kontakt z matką dziecka i chciałby żeby do niego wróciła. Jeszcze mu mało... Jak dla mnie jest przypadkiem beznadziejnym. Nawet dziecko jeśli się oparzy to zrozumie, że nie wolno gorącego dotykać dla własnego dobra.
Nowy facet w "Chłopakach" pasuje do profilu. Czy oni w tej produkcji robią jakieś castingi z wymaganiami?
Powiedzmy "musisz być zaniedbany fizycznie, mieć ograniczone słownictwo, ubierać się jak "Janusz" (bądź "młody Janusz"), posiadać swoje powiedzonko np. "mówiąc grzecznie", "tego", "czystępna".
Wesołych Świąt kobietki

Tez jestem samotną matką... powiem więcej dałam radę iść do takiej pracy by zarobić na mieszkanie dla mnie i mojego dziecka i nie mieszkać z moimi rodzicami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lomai]

Napisane przez PiotrSand

Przecież większość bohaterów jest z okolic "stolycy".
"Snajper" nic nowego.
Robert szuka dziewczyny, ale widać że go ciśnie, skoro upodobał sobie samotną matkę. Już bym wolał nie mieć żadnej niż się związać z taką dziewczyną. Chyba, że jest wdową bo to już inna sprawa. Niestety nie widzę go w parze z siostrą Kampia bo Robert pewnie w jej oczach nie będzie wystarczająco dobrym kandydatem. Ona lubi typ "bad boya" i nie zniży się do wioskowego, prostego chłopaka.
"Pączek" ma rację, że w obecnych czasach mieszkanie we dwoje jest luksusem. Możecie po nim jechać, ale lepiej żeby mieszkał z mamą niż się zapożyczał biorąc na kredyt, jak duża część młodych, którzy przecież muszą być "samodzielni".
"Kampio" już zdradził, że nie chodzi o przeszczep tylko o dobranie peruki. Tylko nie potrafię zrozumieć jego podejścia, jakoby ta zmiana owłosienia na łepetynie miała mu pomóc stworzyć wreszcie długotrwały związek. Jakoś mi się to nie dodaje.
Dodatkowo ma ciągle kontakt z matką dziecka i chciałby żeby do niego wróciła. Jeszcze mu mało... Jak dla mnie jest przypadkiem beznadziejnym. Nawet dziecko jeśli się oparzy to zrozumie, że nie wolno gorącego dotykać dla własnego dobra.
Nowy facet w "Chłopakach" pasuje do profilu. Czy oni w tej produkcji robią jakieś castingi z wymaganiami?
Powiedzmy "musisz być zaniedbany fizycznie, mieć ograniczone słownictwo, ubierać się jak "Janusz" (bądź "młody Janusz"), posiadać swoje powiedzonko np. "mówiąc grzecznie", "tego", "czystępna".
Wesołych Świąt kobietki

Robert może nie ogląda od początku i nie wie, że ma dziecko, bo chyba tego Kubusia ostatnio nie pokazywali. Poza tym chyba mówił kiedyś, że bardzo lubi dzieci i mu nie przeszkadza, jak kobieta ma, a i ojciec tego dziecka wypiął się i na Sylwię, i na małego. Ale tez mi się wydaję, że nie podpasuje Sylwii.

Pączek jest w luksusowej sytuacji, bo w mieszkaniu są dwa pokoje i on dostał ten większy. No i ma inne priorytety - jedni wolą pracować na ratę, żeby mieć coś własnego, Pączek woli ciągnąć od matki na paliwo.
I w tym wszystkim jest jeszcze Jaruś, które mieszka i bez kredytu i bez matki.

Kampiowi to chyba zależy najbardziej na tych włosach. Dziewczyna schodzi na drugi plan. Zawsze był takim lalusiem, żel na włosy, krem na pryszcze, wyregulowane brwi. Fajnie, że o siebie dbał, ale ewidentnie lubił godzinami patrzeć w lustro.

[khloe]

Pączek jakie ambitne plany- jak Agnieszka dziecko od cyca odstawi to myt je do matki, a oni będą baraszkować pod kołderką.

Ciekawe za co oni to wesele chcą wyprawić, skoro pączek na paliwo bierze od matki. Agnieszka siedzi u nich na chacie, wiec raczej nigdzie nie pracuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez PiotrSand

"Pączek" ma rację, że w obecnych czasach mieszkanie we dwoje jest luksusem. Możecie po nim jechać, ale lepiej żeby mieszkał z mamą niż się zapożyczał biorąc na kredyt, jak duża część młodych, którzy przecież muszą być "samodzielni".

Tu nie chodzi o to, ze on nie chce się zapozyczac na mieszkanie. O to się rozchodzi, ze on nie ma zamiaru matki opuszczac,bo mamusia mu pod nos kopiec ziemniakow postawi i kasę na benzynę da. A już nie widzi tego, ze matka podsłuchuje jak się bzyka z dziewczyna.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malparida]

Aska na tych zdjeciach z instagramy jakby botoks w usta wstrzyknela.

[analityczna8]

Obejrzane.
We wcześniejszych odcinkach było widać, że Ananasowa jest nie w sosie i właściwie najchętniej wycofałaby się rakiem z tej znajomości. Zaręczyny pod meblościanką przyjmowała jak wyrok od onkologa. A dziś już inaczej - marzy o sukni, menu weselnym i nie ucieka z krzykiem na wieść, że ma oddać przyszłą córeczkę teściowej do pokoju ) I jeszcze to pączkowe: wszyscy tak mieszkają. Phi, może wszyscy jego koledzy z pracy. Ale Pączkowa też dobra, ani razu się nie zająknęła o jakiejś pracy dla siebie. Nie współczuję jej jakoś szczególnie, ma czego chciała.

Piekasz mnie zawsze wzrusza, tak jakoś mam do niego słabość ) Urocze to chłopisko, szczere takie i prostolinijne. Sylwia "jest go warta" ) I nawet dziecko by żywił, jak miło Niech uderza, może akurat Choć podejrzewam, że ona czeka na kogoś o znacznie wyższym statusie społecznym.

Kampio i jego peruki... Szkoda komentować, podobnie jak Snajpera. Zapychacze w serialu, nic już nowego nie wnoszą.
Nowy podobne dno. Kolejny, który nawija o seksie, te prymitywy stają się coraz bardziej ohydne. Spojrzeli by na siebie w lustrze i pomyśleli, jaka kobieta chciałaby wejść do łózka z ich brudnymi pazurami, niedomytymi resztkami zębów i chuchem alkoholowo-nikotynowym. No naprawdę, zadbać o siebie to żaden wysiłek, nawet zęby można zrobić na NFZ (choćby i protezę), a czasami wystarczyłoby się po prostu porządnie i regularnie myć i założyć coś świeżo wypranego, a nie takiego psu z gardła. Ale po co, lepiej nawijać do kamery o seksie z modelkami i czekać, aż któraś przyjedzie na ich włości.

[SaraSara]

Napisane przez fehn

Tez jestem samotną matką... powiem więcej dałam radę iść do takiej pracy by zarobić na mieszkanie dla mnie i mojego dziecka i nie mieszkać z moimi rodzicami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zawsze mnie zastanawia takie podejście facetow. Bo ze to jakaś zbrodnia czy co? A dodatkowa kategoria pod tytułem panna/rozwódka z dzieckiem czy wdowa z dzieckiem ?

Ostatnie ujęcie kampia z tylu i ta świecąca pofarbowana golaca jak wypolerowana kula do kręgli duża ta golaca!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Vanillamilkshake]

Przerazajacy jest ten brzuch Ananasa. Jak oni w lozku sobie z tym radza? Niech sobie robia co chca, ale dziwi mnie, ze chca sie gniesc w tym mieszkaniu. Wlasciwie, to on chce. A ta sala weselna paskudna prawde mowiac.

Kampio- nie ma sensu komentowac tego narcyza.

Jacek toples i jego pijacki belkot i jak zwykle oblesne teksty o seksie, a jakze. To samo Snajper, ta sama polka. Ten sam belkot. Obydwoje sie tak zacinaja, nie wiem czy zauwazyliscie.

Ten nowy, nie mam nawet ochoty sie wypowiadac.

A Robert coz... Tak jak mowicie, Sylwia nie bedzie zainteresowana. Ona mierzy wyzej 😂

[SaraSara]

Gubię się, ananas? Ze to nowa ksywa pączka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[analityczna8]

Napisane przez SaraSara

Gubię się, ananas? Ze to nowa ksywa pączka?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie taka nowa, przewija się tu od początku jego obecności w ChdW. Wzięła się od kulistej postury zwieńczonej na czubku kępką włosów

[khloe]

Napisane przez Vanillamilkshake

A Robert coz... Tak jak mowicie, Sylwia nie bedzie zainteresowana. Ona mierzy wyzej

No fakt. Sylwie interesuje tylko malowanie paznokci na łące, patrzenie w okno i nucenie disco-polo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fehn]

Napisane przez SaraSara

Zawsze mnie zastanawia takie podejście facetow. Bo ze to jakaś zbrodnia czy co? A dodatkowa kategoria pod tytułem panna/rozwódka z dzieckiem czy wdowa z dzieckiem ?

Ostatnie ujęcie kampia z tylu i ta świecąca pofarbowana golaca jak wypolerowana kula do kręgli duża ta golaca!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja jestem tą najgorszą kategorią -panna z dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[analityczna8]

Napisane przez fehn

Ja jestem tą najgorszą kategorią -panna z dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To obecnie chyba najpopularniejsza kategoria, bo coraz mniej młodych bierze ślub, a dzieci się rodzą

Ja jestem ciekawa, czy Brzoskwinka jeszcze jest tu z nami. Jeśli ktoś jest na forum od niedawna, to info: Brzoskwinka to jedna z internetowych korespondentek Ananasa, która udzielała nam się tutaj bardzo aktywnie i była zazdrosna o Agnieszkę. Brzoskwinko, jeśli jesteś, to daj znać Chciałabyś tak mieszkać jak Agnieszka z teściową? I przyjmować oświadczyny pod meblościanką? Z mamą nad głową? Mam nadzieję, że teraz widzisz, że nie warto było za nim płakać

[SaraSara]

Napisane przez fehn

Ja jestem tą najgorszą kategorią -panna z dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nigdy tego nie zrozumiem. Dziecko to dziecko nie ważne czy męża z którym się rozwiodło czy chłopaka czy męża który umarł.
Choć powiem Ci ze spotykam się z opiniami tez typu: sama to pewnie podejrzana dziwna, kłótliwa z kotem ,z dzieckiem nie bo dziecko, rozwódka tez be czyli de facto wszystkie kobiety są nie takie jak trzeba (choć w ostatecznym rozrachunku żadna nie jest w statusie porzadanym przez panów). I mówię tu o opiniach nie z Chdw ale reszty populacji


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez fehn

Ja jestem tą najgorszą kategorią -panna z dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez fehn

Ja jestem tą najgorszą kategorią -panna z dzieckiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nigdy tego nie zrozumiem. Dziecko to dziecko nie ważne czy męża z którym się rozwiodło czy chłopaka czy męża który umarł.
Choć powiem Ci ze spotykam się z opiniami tez typu: sama to pewnie podejrzana dziwna, kłótliwa z kotem ,z dzieckiem nie bo dziecko, rozwódka tez be czyli de facto wszystkie kobiety są nie takie jak trzeba (choć w ostatecznym rozrachunku żadna nie jest w statusie porzadanym przez panów). I mówię tu o opiniach nie z Chdw ale reszty populacji



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez analityczna8

Nie taka nowa, przewija się tu od początku jego obecności w ChdW. Wzięła się od kulistej postury zwieńczonej na czubku kępką włosów

No ale dotąd był pączkiem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[W_j_e_]

Napisane przez SaraSara

Nigdy tego nie zrozumiem. Dziecko to dziecko nie ważne czy męża z którym się rozwiodło czy chłopaka czy męża który umarł.
Choć powiem Ci ze spotykam się z opiniami tez typu: sama to pewnie podejrzana dziwna, kłótliwa z kotem ,z dzieckiem nie bo dziecko, rozwódka tez be czyli de facto wszystkie kobiety są nie takie jak trzeba (choć w ostatecznym rozrachunku żadna nie jest w statusie porzadanym przez panów). I mówię tu o opiniach nie z Chdw ale reszty populacji

To Ty chyba nigdy wykopu nie czytałaś A jeżeli chodzi o to, że dziecko to dziecko nieważnego czy z męża/chłopaka, i umarł czy nie umarł... To bardziej chodzi o to, że obecnie samotne matki postrzegane są jako te puszczalskie, szukające nie partnera tylko bankomatu.
Bardziej dotyczy to samotnych matek, które są jak w memie poniżej niż do tych, którym mąż/chłopak nie żyje czy żyją rozwiedzeni. Przynajmniej tak mi się wydaje, ale też nie należy generalizować, bo w życiu różnie bywa

[alternative1]

oni najchętniej wdówki chyba. nawet pierwszy casanova chłopaków o tym mówił. a czy z dzieckiem czy bez to zależy od wieku wypowiadającego się (nie dotyczy andelka, bo on cudzego utrzymywać nie będzie, a najchętniej jakby ona utrzymywała jego)

[Vanillamilkshake]

Napisane przez khloe

No fakt. Sylwie interesuje tylko malowanie paznokci na łące, patrzenie w okno i nucenie disco-polo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wlasnie! Taki paradoks

Paczek to tez Ananas a nawet Arbuz. Wszystkie okreslenia obowiazuja

[PiotrSand]

Nie wiem jak można nie rozumieć podstawowej logiki jeśli chodzi o samotne matki i pakowanie się w taki związek. Tak jak już pisałem, z wyłączeniem niektórych przypadków sprawa jest bardzo prosta. Otóż samotna matka była z jakimś facetem, który zrobił jej dziecko i ją zostawił, albo ona zostawiła jego.
Pierwsza możliwość i druga pozostawiają z pytaniem DLACZEGO?
Tak czy siak kobieta od której odchodzi facet albo ma problem z wyborem odpowiedniego (pijak, nieodpowiedzialny bad boy itp), albo jest takim wrzodem na czterech literach, że święty by z nią nie wytrzymał.
Tak wygląda większość przypadków samotnych mam.

[khloe]

Napisane przez PiotrSand

Tak czy siak kobieta od której odchodzi facet albo ma problem z wyborem odpowiedniego (pijak, nieodpowiedzialny bad boy itp), albo jest takim wrzodem na czterech literach, że święty by z nią nie wytrzymał.
Tak wygląda większość przypadków samotnych mam.

Większość?
Poproszę o jakieś badania,które by potwierdziły te twoje wyimaginowane statystyki.

Absolutnie się z Tobą nie zgadzam- jak zawsze pierdzielisz jak poparzony już wiadomo, czemu niektorzy mężczyźni sa starymi kawalerami. Bo tak jak Ty reprezentują mentalność godna ChDW


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[annav22]

Mogli by zrobić Odcinek Świąteczny z ChdW, mogłby być ciekawie Ananas zajechał by ze swoimi paniami, Jaruś ,Henio,no kurna Robercik oczywiscie Rychu o ile by nie siedział akurat Tak mnie naszło po świątecznym Rolniku

[SaraSara]

No nie wiedziałam ze rozkminki na ten temat są tak daleko posunięte a jednocześnie zdrowo poryte! Przecież to można przełożyć na każda inna kobietę. Samotna 30latke tez ktoś pewnie zostawił albo nikt nie chce i tez można uznać ze albo wybierała złych facetów albo jest wrzodem nie do wytrzymania. I nie sadze żeby posiadanie dziecka zmieniało optykę z „szukam księcia” na „ dam temu kto nam dołoży do portfela”.
Ja jak pisałam spotykam się z takim samym ocenianiem wszystkich stanów cywilnych i z dziećmi i bez. Jak facet nie ma za grosz poczucia własnej wartości to każdy powód jest dobry. A wśród Chdw to dość specyficzne tłumaczenie ze to z tymi babami coś nie jest tak, ale nigdy z nimi samymi. I tak rozumuje 99% typków (nazywających się facetami).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[fehn]

Napisane przez PiotrSand

Nie wiem jak można nie rozumieć podstawowej logiki jeśli chodzi o samotne matki i pakowanie się w taki związek. Tak jak już pisałem, z wyłączeniem niektórych przypadków sprawa jest bardzo prosta. Otóż samotna matka była z jakimś facetem, który zrobił jej dziecko i ją zostawił, albo ona zostawiła jego.
Pierwsza możliwość i druga pozostawiają z pytaniem DLACZEGO?
Tak czy siak kobieta od której odchodzi facet albo ma problem z wyborem odpowiedniego (pijak, nieodpowiedzialny bad boy itp), albo jest takim wrzodem na czterech literach, że święty by z nią nie wytrzymał.
Tak wygląda większość przypadków samotnych mam.

Powiem Ci że Twoje poglądy są poryte a Ty masz bardzo płytkie myślenie.
Ciekawe która desperatka pakuje się w związek z takim zero - jedynkowym człowiekiem jak Ty.
Jak będzie nabór na następny sezon Chłopaków śmiało się zgłaszaj, na bank Cię wezmą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[analityczna8]

Napisane przez PiotrSand

Nie wiem jak można nie rozumieć podstawowej logiki jeśli chodzi o samotne matki i pakowanie się w taki związek. Tak jak już pisałem, z wyłączeniem niektórych przypadków sprawa jest bardzo prosta. Otóż samotna matka była z jakimś facetem, który zrobił jej dziecko i ją zostawił, albo ona zostawiła jego.
Pierwsza możliwość i druga pozostawiają z pytaniem DLACZEGO?
Tak czy siak kobieta od której odchodzi facet albo ma problem z wyborem odpowiedniego (pijak, nieodpowiedzialny bad boy itp), albo jest takim wrzodem na czterech literach, że święty by z nią nie wytrzymał.
Tak wygląda większość przypadków samotnych mam.

Haha, ubawiłam się. Zachowując tę pokrętną, prymitywną retorykę:

Kawaler około 30., a nie daj Boże przy 40., to lamer, którego nawet najbrzydsza i najgorsza baba nie zechciała zaobrączkować. Bo gdyby był spoko, to ustawiałaby się do niego kolejka i przecież by sobie kogoś z niej wybrał.

Ewentualnie - jeśli rozwiedziony - żona zostawiła go, bo nie był nic wart. A jeśli ma gdzieś dziecko, z którym nie mieszka, to już absolutna padaka - był takim lamerem, że kobieta wolała się go pozbyć i zyskać status samotnej matki, niż trzymać go na chacie. A jeśli to on ją zostawił z dzieckiem - oooo panie, drań, pijak albo (jak to napisałeś?) bad boy ) Czyli śmieć.

Ale bywają też samotni ojcowie, czyli ci, którzy wychowują dzieci samodzielnie (jak samotne matki, o których pisałeś). Ktoś mógłby pomyśleć, że to herosi potrafiący zmienić pampersa, godzący pracę zawodową z potrzebami dzieci? Nie, w życiu! To największe lamerstwo świata, które było albo wrzodem na 4 literach i kobieta ich zostawiła (z dziećmi, bo dzieci lamera to też lamerstwo albo wybrali sobie jakąś sucz na żonę i teraz mają za swoje. O!

Reasumując: jacy faceci są fajni? Tylko ci żonaci, bo wiadomo - ktoś ich chciał i nie zostawił, a i oni są super, bo nie zostawili żony dla jakiejś lambadziary )
I jeszcze wdowcy, bo nie ich wina, że żona umarła. No chyba, że jednak ich - bo byli takim wrzodem na 4 literach, że kobitka nie wytrzymała i szlag ją trafił

A tak poważnie... Dziecko drogie, bo choć chyba masz pod 30-tkę, to mentalnie siedzisz w ostatniej ławce przegrywów w gimbazie. Ludzie są różni i z różnych powodów wchodzą w związki i z nich wychodzą. Bycie w związkach nie jest zresztą żadnym obowiązkiem. Można zrozumieć niechęć niektórych osób do wchodzenia w relacje z osobami dzietnymi, ale z zupełnie innych powodów niż te, które podajesz. Dorośli, inteligentni ludzie nie mają rozkminek typu: sam/a z dzieckiem, czyli ktoś go/ją zostawił, czyli był/a wrzodem, a ja nie chcę wrzoda. Dorośli ludzie mogą chcieć lub nie chcieć mieszkać z dziećmi partnera, mogą obawiać się, że ich nie polubią, nie zaakceptują. Z własnymi dziećmi bywa ciężko, a co dopiero z cudzymi. I mogą też nie mieć ochoty utrzymywać nie swojego potomstwa (wiadomo, że samotny rodzic sobie sam radzi + ma alimenty, ale gdy się razem mieszka, to trudno mieć osobną półkę w lodówce, osobne rachunki itd). Na to zgoda, ale to zupełnie inne kwestie i rozpatruje się je na zupełnie innym poziomie, niż twój gimbaziarski bełkot. Zresztą... kwestie finansowe zazwyczaj najbardziej bolą tych, którzy sami ledwo potrafią się utrzymać, więc i tak byliby nędznym wsparciem materialnym dla samotnego rodzica.

[comablack89]

Napisane przez analityczna8

Haha, ubawiłam się. Zachowując tę pokrętną, prymitywną retorykę:

Kawaler około 30., a nie daj Boże przy 40., to lamer, którego nawet najbrzydsza i najgorsza baba nie zechciała zaobrączkować. Bo gdyby był spoko, to ustawiałaby się do niego kolejka i przecież by sobie kogoś z niej wybrał.

Ewentualnie - jeśli rozwiedziony - żona zostawiła go, bo nie był nic wart. A jeśli ma gdzieś dziecko, z którym nie mieszka, to już absolutna padaka - był takim lamerem, że kobieta wolała się go pozbyć i zyskać status samotnej matki, niż trzymać go na chacie. A jeśli to on ją zostawił z dzieckiem - oooo panie, drań, pijak albo (jak to napisałeś?) bad boy ) Czyli śmieć.

Ale bywają też samotni ojcowie, czyli ci, którzy wychowują dzieci samodzielnie (jak samotne matki, o których pisałeś). Ktoś mógłby pomyśleć, że to herosi potrafiący zmienić pampersa, godzący pracę zawodową z potrzebami dzieci? Nie, w życiu! To największe lamerstwo świata, które było albo wrzodem na 4 literach i kobieta ich zostawiła (z dziećmi, bo dzieci lamera to też lamerstwo albo wybrali sobie jakąś sucz na żonę i teraz mają za swoje. O!

Reasumując: jacy faceci są fajni? Tylko ci żonaci, bo wiadomo - ktoś ich chciał i nie zostawił, a i oni są super, bo nie zostawili żony dla jakiejś lambadziary )
I jeszcze wdowcy, bo nie ich wina, że żona umarła. No chyba, że jednak ich - bo byli takim wrzodem na 4 literach, że kobitka nie wytrzymała i szlag ją trafił

A tak poważnie... Dziecko drogie, bo choć chyba masz pod 30-tkę, to mentalnie siedzisz w ostatniej ławce przegrywów w gimbazie. Ludzie są różni i z różnych powodów wchodzą w związki i z nich wychodzą. Bycie w związkach nie jest zresztą żadnym obowiązkiem. Można zrozumieć niechęć niektórych osób do wchodzenia w relacje z osobami dzietnymi, ale z zupełnie innych powodów niż te, które podajesz. Dorośli, inteligentni ludzie nie mają rozkminek typu: sam/a z dzieckiem, czyli ktoś go/ją zostawił, czyli był/a wrzodem, a ja nie chcę wrzoda. Dorośli ludzie mogą chcieć lub nie chcieć mieszkać z dziećmi partnera, mogą obawiać się, że ich nie polubią, nie zaakceptują. Z własnymi dziećmi bywa ciężko, a co dopiero z cudzymi. I mogą też nie mieć ochoty utrzymywać nie swojego potomstwa (wiadomo, że samotny rodzic sobie sam radzi + ma alimenty, ale gdy się razem mieszka, to trudno mieć osobną półkę w lodówce, osobne rachunki itd). Na to zgoda, ale to zupełnie inne kwestie i rozpatruje się je na zupełnie innym poziomie, niż twój gimbaziarski bełkot. Zresztą... kwestie finansowe zazwyczaj najbardziej bolą tych, którzy sami ledwo potrafią się utrzymać, więc i tak byliby nędznym wsparciem materialnym dla samotnego rodzica.

Dokładnie. Dobrze napisane.

[Pinakoladka2008]

Powiem Wam, że mam spore zaleglości w odcinkach, ale jak piszecie o tym tupeciku Kampia, to aż muszę zajrzeć na FB, oby tylko dało się to potem odzobaczyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez analityczna8

Haha, ubawiłam się. Zachowując tę pokrętną, prymitywną retorykę:

Kawaler około 30., a nie daj Boże przy 40., to lamer, którego nawet najbrzydsza i najgorsza baba nie zechciała zaobrączkować. Bo gdyby był spoko, to ustawiałaby się do niego kolejka i przecież by sobie kogoś z niej wybrał.

Ewentualnie - jeśli rozwiedziony - żona zostawiła go, bo nie był nic wart. A jeśli ma gdzieś dziecko, z którym nie mieszka, to już absolutna padaka - był takim lamerem, że kobieta wolała się go pozbyć i zyskać status samotnej matki, niż trzymać go na chacie. A jeśli to on ją zostawił z dzieckiem - oooo panie, drań, pijak albo (jak to napisałeś?) bad boy ) Czyli śmieć.

Ale bywają też samotni ojcowie, czyli ci, którzy wychowują dzieci samodzielnie (jak samotne matki, o których pisałeś). Ktoś mógłby pomyśleć, że to herosi potrafiący zmienić pampersa, godzący pracę zawodową z potrzebami dzieci? Nie, w życiu! To największe lamerstwo świata, które było albo wrzodem na 4 literach i kobieta ich zostawiła (z dziećmi, bo dzieci lamera to też lamerstwo albo wybrali sobie jakąś sucz na żonę i teraz mają za swoje. O!

Reasumując: jacy faceci są fajni? Tylko ci żonaci, bo wiadomo - ktoś ich chciał i nie zostawił, a i oni są super, bo nie zostawili żony dla jakiejś lambadziary )
I jeszcze wdowcy, bo nie ich wina, że żona umarła. No chyba, że jednak ich - bo byli takim wrzodem na 4 literach, że kobitka nie wytrzymała i szlag ją trafił

A tak poważnie... Dziecko drogie, bo choć chyba masz pod 30-tkę, to mentalnie siedzisz w ostatniej ławce przegrywów w gimbazie. Ludzie są różni i z różnych powodów wchodzą w związki i z nich wychodzą. Bycie w związkach nie jest zresztą żadnym obowiązkiem. Można zrozumieć niechęć niektórych osób do wchodzenia w relacje z osobami dzietnymi, ale z zupełnie innych powodów niż te, które podajesz. Dorośli, inteligentni ludzie nie mają rozkminek typu: sam/a z dzieckiem, czyli ktoś go/ją zostawił, czyli był/a wrzodem, a ja nie chcę wrzoda. Dorośli ludzie mogą chcieć lub nie chcieć mieszkać z dziećmi partnera, mogą obawiać się, że ich nie polubią, nie zaakceptują. Z własnymi dziećmi bywa ciężko, a co dopiero z cudzymi. I mogą też nie mieć ochoty utrzymywać nie swojego potomstwa (wiadomo, że samotny rodzic sobie sam radzi + ma alimenty, ale gdy się razem mieszka, to trudno mieć osobną półkę w lodówce, osobne rachunki itd). Na to zgoda, ale to zupełnie inne kwestie i rozpatruje się je na zupełnie innym poziomie, niż twój gimbaziarski bełkot. Zresztą... kwestie finansowe zazwyczaj najbardziej bolą tych, którzy sami ledwo potrafią się utrzymać, więc i tak byliby nędznym wsparciem materialnym dla samotnego rodzica.

Twój nick jednak nie na darmo jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fehn]

Napisane przez analityczna8

Haha, ubawiłam się. Zachowując tę pokrętną, prymitywną retorykę:

Kawaler około 30., a nie daj Boże przy 40., to lamer, którego nawet najbrzydsza i najgorsza baba nie zechciała zaobrączkować. Bo gdyby był spoko, to ustawiałaby się do niego kolejka i przecież by sobie kogoś z niej wybrał.

Ewentualnie - jeśli rozwiedziony - żona zostawiła go, bo nie był nic wart. A jeśli ma gdzieś dziecko, z którym nie mieszka, to już absolutna padaka - był takim lamerem, że kobieta wolała się go pozbyć i zyskać status samotnej matki, niż trzymać go na chacie. A jeśli to on ją zostawił z dzieckiem - oooo panie, drań, pijak albo (jak to napisałeś?) bad boy ) Czyli śmieć.

Ale bywają też samotni ojcowie, czyli ci, którzy wychowują dzieci samodzielnie (jak samotne matki, o których pisałeś). Ktoś mógłby pomyśleć, że to herosi potrafiący zmienić pampersa, godzący pracę zawodową z potrzebami dzieci? Nie, w życiu! To największe lamerstwo świata, które było albo wrzodem na 4 literach i kobieta ich zostawiła (z dziećmi, bo dzieci lamera to też lamerstwo albo wybrali sobie jakąś sucz na żonę i teraz mają za swoje. O!

Reasumując: jacy faceci są fajni? Tylko ci żonaci, bo wiadomo - ktoś ich chciał i nie zostawił, a i oni są super, bo nie zostawili żony dla jakiejś lambadziary )
I jeszcze wdowcy, bo nie ich wina, że żona umarła. No chyba, że jednak ich - bo byli takim wrzodem na 4 literach, że kobitka nie wytrzymała i szlag ją trafił

A tak poważnie... Dziecko drogie, bo choć chyba masz pod 30-tkę, to mentalnie siedzisz w ostatniej ławce przegrywów w gimbazie. Ludzie są różni i z różnych powodów wchodzą w związki i z nich wychodzą. Bycie w związkach nie jest zresztą żadnym obowiązkiem. Można zrozumieć niechęć niektórych osób do wchodzenia w relacje z osobami dzietnymi, ale z zupełnie innych powodów niż te, które podajesz. Dorośli, inteligentni ludzie nie mają rozkminek typu: sam/a z dzieckiem, czyli ktoś go/ją zostawił, czyli był/a wrzodem, a ja nie chcę wrzoda. Dorośli ludzie mogą chcieć lub nie chcieć mieszkać z dziećmi partnera, mogą obawiać się, że ich nie polubią, nie zaakceptują. Z własnymi dziećmi bywa ciężko, a co dopiero z cudzymi. I mogą też nie mieć ochoty utrzymywać nie swojego potomstwa (wiadomo, że samotny rodzic sobie sam radzi + ma alimenty, ale gdy się razem mieszka, to trudno mieć osobną półkę w lodówce, osobne rachunki itd). Na to zgoda, ale to zupełnie inne kwestie i rozpatruje się je na zupełnie innym poziomie, niż twój gimbaziarski bełkot. Zresztą... kwestie finansowe zazwyczaj najbardziej bolą tych, którzy sami ledwo potrafią się utrzymać, więc i tak byliby nędznym wsparciem materialnym dla samotnego rodzica.

brawo
Najgorsze, że ten wizazowy Piotruś Pan raczej do tego nie dorósł, by to zrozumieć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SaraSara]

Ja tam pewnej części facetów nie podejrzewam o przejawy myślenia, co dopiero logicznego, o analizie nie wspomnę. Stad zdziwiona jestem dywagacjami na temat która i dlaczego lepsza,gorsza,z dzieckiem czy bez i co się za tym kryje. Implikacji do analizy własnej osoby nie znajdują zastosowania... ciężko


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Malparida]

Porwalyscie sie na eseje i elaboraty, a PiotrSand ma racje. Samotne matki z dziecmi to glownie dziewczyny i kobiety, ktore polasily sie na podejrzanych facetow. Tyle. Znam takich kilka i nie ma zadnej, ktorej nie ostrzegano, ze (w)pakowaly sie w cos nieodpowiedniego. Rekordzistka to taka, ktora w liceum zwiazala sie z kolega swojego ojca z celi. Wiedziala, ze ma 3 dzieci, najstarsze prawie w jej wieku, a i tak niedlugo potem byla w (uwaga ZAPLANOWANEJ ciazy.
Dzis juz ma trojke dzieci, dwojke w kryminalista, a trzecie z innym facetem, tez duzo starszym i z bagazem doswiadczen.

Znam jeszcze kilka innych, rownie barwnych historyjek o samotnych matkach. Te naprawde zle potraktowane przez los, odpowiedzialne i Bogu ducha winne to naprawde procent lub dwa samotnych matek. Taka prawda!

[fehn]

Napisane przez Malparida

Porwalyscie sie na eseje i elaboraty, a PiotrSand ma racje. Samotne matki z dziecmi to glownie dziewczyny i kobiety, ktore polasily sie na podejrzanych facetow. Tyle. Znam takich kilka i nie ma zadnej, ktorej nie ostrzegano, ze (w)pakowaly sie w cos nieodpowiedniego. Rekordzistka to taka, ktora w liceum zwiazala sie z kolega swojego ojca z celi. Wiedziala, ze ma 3 dzieci, najstarsze prawie w jej wieku, a i tak niedlugo potem byla w (uwaga ZAPLANOWANEJ ciazy.
Dzis juz ma trojke dzieci, dwojke w kryminalista, a trzecie z innym facetem, tez duzo starszym i z bagazem doswiadczen.

Znam jeszcze kilka innych, rownie barwnych historyjek o samotnych matkach. Te naprawde zle potraktowane przez los, odpowiedzialne i Bogu ducha winne to naprawde procent lub dwa samotnych matek. Taka prawda!

Czasem moja droga jest tak, że drogi dwojga ludzi się rozchodzą i lepiej się rozstać i być samotną matką niż udawać kochającą żonę.
Mamy XXI wiek a w tym kraju tyle ludzi z poglądami rodem ze średniowiecza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz