Styczniowe mamusie 2015, cz. X (porodówka :) )

[alb]

Napisane przez dusiolka

Alb jak moja troche zawyje w nocy chociaz zaraz daje jej piers bo wiem ze o to Jej chodzi to moja współlokatorka potrafi sie wtedy tez wtrącić w cos. No normalnie szlag mnie na nia trafia.

Jeszcze trochę i wrócicie do domu

[biedro87]

Marit, trzymam kciuki!!!

ja w szpitalu po wszystkich badaniach i w sumie to nie wiem co będą robic ze mną dalej... Bo nikt póki co nic nie mówi. Mam nadzieje, ze mój lekarz podejdzie do mnie i powie co i jak. Towarzystwo na sali... Raczej patologia, dusze sie od zapachu papierosów. Nie pali na sali, ale czuć... Dziewczyna czeka na wypis...uff...

[AsiaW**]

zaczęłam właśnie dziś 38 tcczyli ciąża donoszona, tak?

[madzikuu]

z serii snów przedporodowych: śniło mi się że zaczęłam krwawić... mam się zacząć bać?

[dusiolka]

Napisane przez madzikuu

z serii snów przedporodowych: śniło mi się że zaczęłam krwawić... mam się zacząć bać?

Tez miałam taki sen a potem czop zaczął odchodzić :d

Nie robię sobie wroga na wspólnym terytorium tymbardziej ze jestem z Mała a jak ide sie kapać to zostaje z nia sama na sali:/ a juz ni raz było tak ze poszłam do łazienki ktora mamy i tak na sali, wracam a ta z tym swoim rudym łbem nad moja Mała! Teraz przywieźli jej córkę i mam nadzieje ze choć troche sie odczepi ale nie mam nawet nadziei juz na to. Maz do mnie jak przychodzi to o cos sie zapyta mnie a ta menda odpowiada! Wręcz nawet poruszyła kwestie naszych zarobków!! Bo rozmawialiśmy o becikowym do siebie po cichu a ta usłyszała i komentarz "no nie wiel czy nie dostaniecie przeciez misielibyscie duzo zarabiać bo my z mezem zarabiamy duzo i bedziemy mieli" kuzwa no po prostu strzelić tylko i patrzeć czy puchnie ;d mogłabym cały dzien wypisywać jej "hity";/

Wychodzimy najprawdopodobniej jutro

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

O teraz hita zapodala . Ktos do niej zadzwonił i odp " no cicho mowie bo malutka spi" (ta jej). A jak moja spała i przyszedł tabor to co peoordziala? Normalnie rozmawiajcie przeciez bez przesady!!

[Kinqaa]

hej hej!
Oby donosić ... zostało 12 dni, a ja się budzę o 3 i nie mogę spać do 5-6. Później jak zasnę to nie budzę się na czas, aby młodą zaprowadzić do szkoły i tak w kółko macieju.
W dodatku znów infekcje mnie nawiedzają zwariować można...

dusiolka to piękne odwiedziny jak tyle osób. U mnie na szczęście jest limit. A jedyne dziecko, które może mnie odwiedzić to moja córka

Napisane przez fashionaddicted

Dzień doobry

Melduję, że od wczoraj jesteśmy w domu
Wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Krysia jest mega grzeczna (TFU TFU) zmieniamy pieluszkę, jemy i śpimy. Nie płacze, jak już bardzo coś chce to kwiczy ale nie płacze
Strzela piękne minki
Jako, że dla mnie to wszystko nowość, to uczę się wszystkiego, łącznie z organizacją czasu, także nie mam totalnie czasu i stąd nieobecność. Mam nadzieję, że się to zmieni i czasu będzie więcej.

Trzymam kciuki za wszystkie nadchodzące porody

super oby tak dalej.

[madzikuu]

Napisane przez dusiolka

Tez miałam taki sen a potem czop zaczął odchodzić :d

mówisz że to może być proroczy sen?????? chciałabym!!!

[Eirene1987]

Napisane przez smerfetka2808

U nas maluszek wczoraj dostał zoltaczki i leży sobie w łóżeczku z niebieska lampa, dobrze że przy mnie.
A ja mam baby bluesa od 2 dni i nie mogę sobie z tym poradzić dobrze że mąż jest przy mnie tak długo jak może bo bym nie wytrzymała

nie daj się baby bluesowi! ale to pewnie przez ten szpital

Napisane przez Maritxell

Przeniesli mnir do sali jednoosobowej, rozwarcie dopiero na 3-4 cm. To byla najgorsza noc w moim zyciu przez to ze ciagle prawie pod ktg lezalam i w czasie skurczy skrecalam sie z bolu i noe moglam pozycji zmienic. Zapowiedzialam juz, ze jak tylko bedzoe mozliwosc to niech laduja znieczulenie

powodzenia kochana dziś będziesz tulić swoje maleństwo

Dusiolka jeny zabiłabym taką lokatorkę i tych jej gości. ludzie są tępi naprawdę...

Napisane przez fashionaddicted

Dzień doobry

Melduję, że od wczoraj jesteśmy w domu
Wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Krysia jest mega grzeczna (TFU TFU) zmieniamy pieluszkę, jemy i śpimy. Nie płacze, jak już bardzo coś chce to kwiczy ale nie płacze
Strzela piękne minki
Jako, że dla mnie to wszystko nowość, to uczę się wszystkiego, łącznie z organizacją czasu, także nie mam totalnie czasu i stąd nieobecność. Mam nadzieję, że się to zmieni i czasu będzie więcej.

Trzymam kciuki za wszystkie nadchodzące porody

oby tak dalej

Napisane przez alb

A co do współlokatorki to mi się trafiła całkiem spoko. Też chrapie, ale za to moja córa wyje strasznie więc jesteśmy kwita

Napisane przez Katerina_00

Eirenewyczytałam, ze troche na późno na wiesiolek, tutaj poleca sie go brac od 36t do 38, w razie desperacji można do środka.
Ponoć można szybciej u rodzic I bez nacięcia, wczoraj wieczorem wzięłam jedną kapsulke doustnie 1000mq I w nocy skurcze, teraz mam co 10min

no ja brałam od 38 w sumie do przedwczoraj. mam dziwne wrażenie że nic się nie dzieje przez tego wiesiołka i liście malin hahaha. wiem że to na pewno wpływu nie ma ale i tak odstawiłam.

Napisane przez TOMORROW

Hej
ja wczoraj przeżyłam chwilę grozy w wannie, bo stojąc tyłem do gąbki odchyliłam się po nią głupia, i mnie przeważyło
ostatecznie nic się nie stało, jakoś dobrze się złapałam i nie łupnęłam z całej siły, ale to był fuks

jeny dobrze że nic ci się nie stało

Napisane przez biedro87

ja w szpitalu po wszystkich badaniach i w sumie to nie wiem co będą robic ze mną dalej... Bo nikt póki co nic nie mówi. Mam nadzieje, ze mój lekarz podejdzie do mnie i powie co i jak. Towarzystwo na sali... Raczej patologia, dusze sie od zapachu papierosów. Nie pali na sali, ale czuć... Dziewczyna czeka na wypis...uff...

następna super lokatorka wrrrr. marzeniem moim aby sale były jednoosobowe... w każdym szpitalu

Napisane przez AsiaW**

zaczęłam właśnie dziś 38 tcczyli ciąża donoszona, tak?

oczywiście super

[TOMORROW]

Napisane przez Eirene1987

następna super lokatorka wrrrr. marzeniem moim aby sale były jednoosobowe... w każdym szpitalu

mnie z tych "lokatorowych" relacji najbardziej przeraziła ta z tabunem cyganów na sali


a wczoraj babcia TŻ-a mnie rozbawiła
maż dzwoni podziękować za ciasto, a pierwsze info od babci "Dzisiaj miałam księdza po kolędzie-pierwsze co, to poszedł siku, w sumie ksiądz też człowiek, ale ręcznik od razu dałam do prania"
uwielbiam tą kobietę (83 lata)

[Leseratte]

Napisane przez dusiolka

Tez miałam taki sen a potem czop zaczął odchodzić :d

Nie robię sobie wroga na wspólnym terytorium tymbardziej ze jestem z Mała a jak ide sie kapać to zostaje z nia sama na sali:/ a juz ni raz było tak ze poszłam do łazienki ktora mamy i tak na sali, wracam a ta z tym swoim rudym łbem nad moja Mała! Teraz przywieźli jej córkę i mam nadzieje ze choć troche sie odczepi ale nie mam nawet nadziei juz na to. Maz do mnie jak przychodzi to o cos sie zapyta mnie a ta menda odpowiada! Wręcz nawet poruszyła kwestie naszych zarobków!! Bo rozmawialiśmy o becikowym do siebie po cichu a ta usłyszała i komentarz "no nie wiel czy nie dostaniecie przeciez misielibyscie duzo zarabiać bo my z mezem zarabiamy duzo i bedziemy mieli" kuzwa no po prostu strzelić tylko i patrzeć czy puchnie ;d mogłabym cały dzien wypisywać jej "hity";/

Wychodzimy najprawdopodobniej jutro

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

O teraz hita zapodala . Ktos do niej zadzwonił i odp " no cicho mowie bo malutka spi" (ta jej). A jak moja spała i przyszedł tabor to co peoordziala? Normalnie rozmawiajcie przeciez bez przesady!!

szkoda słów, co za baba

[suszarka]

Napisane przez madzikuu

z serii snów przedporodowych: śniło mi się że zaczęłam krwawić... mam się zacząć bać?

mi też się śniło dziś, że miałam zakrwawioną bieliznę.

Tomorrow - uważaj na siebie!

ciekawe jak tam Maritxell.

[AsiaW**]

Napisane przez TOMORROW

mnie z tych "lokatorowych" relacji najbardziej przeraziła ta z tabunem cyganów na sali


a wczoraj babcia TŻ-a mnie rozbawiła
maż dzwoni podziękować za ciasto, a pierwsze info od babci "Dzisiaj miałam księdza po kolędzie-pierwsze co, to poszedł siku, w sumie ksiądz też człowiek, ale ręcznik od razu dałam do prania"
uwielbiam tą kobietę (83 lata)

babcia mistrz

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

coś przystopowało z porodami chociaż z tego co kojarzę to Ewka miała mieć dzisiaj CC? czy cos mi się ubzdurało?, no i Marit na oddziale

[Eirene1987]

Napisane przez TOMORROW

mnie z tych "lokatorowych" relacji najbardziej przeraziła ta z tabunem cyganów na sali


a wczoraj babcia TŻ-a mnie rozbawiła
maż dzwoni podziękować za ciasto, a pierwsze info od babci "Dzisiaj miałam księdza po kolędzie-pierwsze co, to poszedł siku, w sumie ksiądz też człowiek, ale ręcznik od razu dałam do prania"
uwielbiam tą kobietę (83 lata)

tak ci cyganie mnie też przerażają

hahaha dobra babcia

[mmgi]

Napisane przez czarnadamaxd

Moje malutkie serduszko

Śliczny ile już waży? Do kiedy będzie musiał leżeć w inkubatorze?

Napisane przez dusiolka

Marit od razu wiedziałam ze wylądujesz na porodówce jak napisałas o tym śluzie z krwią i skurczach dobrze ze masz dostępne znieczulenia,ja jechałam z pełna premedytacja na hardkora bo moj szpital toleruje tylko naturalne metody walki z bolem o ogólnie nastawiony na naturę jest ,ale ta natura tez dawała radę głownie pod prysznicem :p ale Ty bierz znieczulenie jak masz możliwość

I powodzenia!!!

Smerf a skąd ten baby blues? Ja juz mam do krwi pogryzione sutki. Odkryłam dzisiaj jak mała ulala po karmieniu pierwszy raz moim mlekiem z krwią-wystraszyłam sie najpierw a potem spojrzałam na piersi ze mam straszne rany i krew..a najlepsze ze przes cała noc karmiłam z oslonkami a i tak zmasakrowane mam.
Czarna fajne warunki macie. Nie powiem ja na moje narzekać nie moge. Warunki wręcz hotelowe. W sali jest sofa skórzana i fotel plus stolik pokój duzy ale tylko dla 2os :p nowoczena łazienka w pokoju,kącik do przewijania i kapania (kapią akurat tzw "ciocie" ;p) obrazy w pokoju takze elegancko ale miko tego chce do domu- miałam spoko współlokatorkę ale ja przenieśli do swojego wcześniaka zeby z nim była a to osobne sale sa dla takich mam i dali mi taka laske ze wyrobić z nia nie moge. Ona tez rodziła wcześniaka ale lezy w inkubatorze i ona sama tu ze mna plus moja córcia. Non stop cos ma do powiedzenia durnego. Ba..nawet w nocy jej sie gęba nie zamyka jak widzi ze karmie a ona bon stop wstaje zeby postekac albo cos powiedziec,pomijając fakt ze chrapie jak skok- normalnie mam traktor w pokoju. Wczoraj przyszli w odwiedziny do niej i uwaga 7osob na raz w tym 3 dzieci!!! Usiedli na ta sofę a ja karmiłam,mała juz sie darła bo wyczuła ze mamuska nerwowa a ci stałe komentowali a to "chce cyca", dzieciaki zaglądały mi a ja sie wkur..ialam az bliska płaczu z tej desperacji byłam.

A czym smarujesz? Mi chyba najbardziej pomogło smarowanie własnym mlekiem i wietrzenie, no, ale w szpitalu się nie da. No i teraz nie boli jak mała zasysa całą brodawkę, czasem jej się zdarzy sam sutek to wtedy nie mogę wytrzymać z bólu.

Napisane przez fashionaddicted

Dzień doobry

Melduję, że od wczoraj jesteśmy w domu
Wygląda na to, że wszystko jest w porządku. Krysia jest mega grzeczna (TFU TFU) zmieniamy pieluszkę, jemy i śpimy. Nie płacze, jak już bardzo coś chce to kwiczy ale nie płacze
Strzela piękne minki
Jako, że dla mnie to wszystko nowość, to uczę się wszystkiego, łącznie z organizacją czasu, także nie mam totalnie czasu i stąd nieobecność. Mam nadzieję, że się to zmieni i czasu będzie więcej.

Trzymam kciuki za wszystkie nadchodzące porody

Super, że Krysia taka grzeczna i powodzenia w dostosowywaniu się do nowej rzeczywistości Z taką grzeczną córeczką na pewno Ci szybko pójdzie

Alb, Kika gratulacje

Ciekawe, czy Marit już urodziła.

Smerfetka trzymaj się, jak długo jeszcze musicie być w szpitalu? Może w domu samopoczucie wróci do normy no i najważniejsze, że masz wsparcie męża.

[jasowaa]

Napisane przez TOMORROW

mnie z tych "lokatorowych" relacji najbardziej przeraziła ta z tabunem cyganów na sali


a wczoraj babcia TŻ-a mnie rozbawiła
maż dzwoni podziękować za ciasto, a pierwsze info od babci "Dzisiaj miałam księdza po kolędzie-pierwsze co, to poszedł siku, w sumie ksiądz też człowiek, ale ręcznik od razu dałam do prania"
uwielbiam tą kobietę (83 lata)

hahahahhh az mi sie poprawil moj nienajlepszy dzis humor cudowna kobieta

[AsiaW**]

mmgi a jakie wybraliście imię dla córeczki? chyba, że nie chcesz podawac na forum

[dusiolka]

Fashion czyli tak jak mówili : dziecko w brzuchu rozrabiaka to po drugiej stronie aniołek a moja nie była rozrabiaka :d wied teraz nadrabia ;p głownie wisi non stop na piersi ,taki cyc mamusi :d a tatuś stałe by nosił MAlenka i przytulał-zakochany

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Oprócz przyjemności z noszenia i przytulania wyrywa sie wręcz do przewijania ;d

[ellyunia]

Dusiolka to tatuś ja u mnie czesto przewijamy mała razem 😊 on jedna skarpetę ja druga
A za te odwiedziny to bym zabiła (wzrokiem na pewno). I mnie w szpitalu bardzo pilnują- dzieci do 7 r.z. maja zakaz wstępu. Moje wespółlokatorki miały mały dzieci i nie mogły wejść. Zbyt duże niebezpieczeństwo.

Pacynka ale miałaś przeżycia, współczuje 😘
Na pewno córcia Ci wynagrodzi wszystkie smutki 😉
Zestaw w panterkę to jeden z naszych ulubionych 😍
A ten drugi ulubiony 😍ImageUploadedByWizaz Forum1420639425.733636.jpg

[Kinqaa]

Jak dzisiaj będę miała oczy jak 5zeta o 3 nad ranem to się zabiję

[justynalyp]

a my po wszystkim już. ogólnie jak to w poczekalni syf. byłyśmy umówione na 9.30. byłam kilka minut po 9. nie pytałam się kto ostatni, nie ustawiałam w kolejce. konkretna godzina i tyle a poza tym dzieci do 3 miesiąca życia wchodzą poza kolejnością (tak jest u wszystkich lekarzy). no i oczywiście komentarze, że jestem ostatnia, że wszyscy mają na 9.30. no tak moja wina że nie czekałam pod gabinetem jak inne matki od 5 rano. więc tylko grzecznie pani powiedziałam, że nie umiem dwutygodniowemu dziecku wytłumaczyć że ma czekać głodne pięć godzin, a jeśli ta pani potrafi to my grzecznie ustawimy się na koniec kolejki. i jak się okazało oczywiście to były konkretne godziny a nie jedna 9.30 i zostałyśmy zaproszone do gabinetu. lekarz bardzo miły, nawet oglądał moje wędzidełko. bez żadnego znieczulenia, płakała tylko jak jej pani buzię otwierała. lekarz przeciął, wacik do buzi, ja z nią trochę pochodziłam w gabinecie na rękach, od razu mi zasnęła i po sprawie. w domu jak wróciłyśmy dostała jeść z butelki, wszystko jej bokiem wyleciało, a później z wrażenia się dziecko po pachy osrało (i tu nie wiem czy ma to po matce czy po ojcu)

[BabaZWysp]

Dusiolka, współczuję towarzystwa. Ja bym za zbliżenie się do mojego dziecka rozszarpała (wolno tylko personelowi i mnie).
Na poszarpane do krwi sutki polecam Lansinoh, rzeczywiście nie trzeba zmywać przed karmieniem i się wchłania dobrze.

Tomorrow, babcia wymiata Zdrowy rozsądek ponad wszystko - ksiądz, prezes czy królowa, nigdy nie wiadomo kto świnia a kto nie i czy po wysikaniu rączki myje, taka smutna prawda.

Biedro, molestuj lekarza! Niech Ci udzielą wszystkich informacji, bo to rzeczywiście wkurzające takie zawieszenie...
A fu! smrodu "popielniczki" współczuje!

[TOMORROW]

Czy jest tu jakaś mama, co będzie miała macierzyński przez ZUS wypłacane? Do pracodawcy daje się jakieś podanie? Bo ja chcę na pół roku brać macierzyński i nic nie wiem z tego, co na necie piszą

[lilijka3]

od wczoraj jesteśmy w domku. Popłakałam się, jak zobaczyłam córkę. Na razie jest dobrze. Dzielnie mi pomaga. Dzisiaj już wyszłam zapisać małego do przychodni i prosić o skierowanie do kardiologa.
Oswajamy się ze sobą.
Córka na kontroli już zdrowa.
Mamy awarię i nie ma wody grr.
Ja czuję się już dobrze.

Maritxell powodzenia!
Tommorow babcia rewelacyjna. Moja tak samo by zrobiła.
Tommorow piszesz do pracodawcy podanie o urlop macierzyński i tam określasz czas trwania. Pracodawca załatwia resztę z ZUS
Witam nowe mamy.

[justynalyp]

o urlop macierzynski druk ZUSu który podpisuje pracodawca, akt urodzenia, i czy ojciec dziecka zrzeka się swojej części, jego oświadczenie.

[AsiaW**]

Lilijka,super ze juz w domu,mam nadz ze maz pomaga😘wracaj do formy,kciuki za wizyte u kardiologa,

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Justyna dobrze ze juz po zabiegu,jeden problem z glowy, ile goi sie taka buziulka?

[ewka555]

Napisane przez TOMORROW

Czy jest tu jakaś mama, co będzie miała macierzyński przez ZUS wypłacane? Do pracodawcy daje się jakieś podanie? Bo ja chcę na pół roku brać macierzyński i nic nie wiem z tego, co na necie piszą

Tak. Musisz pracodawcy zlozyc wniosek o macierzyński (z zusu) i masz na to dwa tygodnie. Pracodawca przekazuje to do ZUS i zaznacza czy Dallas mu to w ciągu dwóch tygodni

---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez justynalyp

o urlop macierzynski druk ZUSu który podpisuje pracodawca, akt urodzenia, i czy ojciec dziecka zrzeka się swojej części, jego oświadczenie.

No dokladnie, dopiero doczytalam

[Maritxell]

Malduje sie. O 14 mialam cc, po kilkunastugodzinach walki ze skurczami i przy rozwarciu 8 cm okazalo sie, ze mlody ulozyl sie glowka w taki sposob, ze sam nie wyjdzie. Kolejny myk jest taki, ze mialam zzo, ktore dzialalo na mnie przez...10 min. Powiem Wam, ze nie podejrzewalam, ze bedzue tak ciezko. Szczegoly opisze Wam jutro bo jestem wypluta z sil zupelnie, po 2 nieparzespanych nocach i takiej dawce bolu. usnelam na sali jak mnie zszywali .

Dziekuje Wam za wsparcie

[ewka555]

Napisane przez Maritxell

Malduje sie. O 14 mialam cc, po kilkunastugodzinach walki ze skurczami i przy rozwarciu 8 cm okazalo sie, ze mlody ulozyl sie glowka w taki sposob, ze sam nie wyjdzie. Kolejny myk jest taki, ze mialam zzo, ktore dzialalo na mnie przez...10 min. Powiem Wam, ze nie podejrzewalam, ze bedzue tak ciezko. Szczegoly opisze Wam jutro bo jestem wypluta z sil zupelnie, po 2 nieparzespanych nocach i takiej dawce bolu. usnelam na sali jak mnie zszywali .

Dziekuje Wam za wsparcie

Dzielna jesteś, gratuluje! A jak maleństwo ?

[dusiolka]

Marit widzę ze podobna sytuacja z ułożeniem dziecka jak u mnie no i zakończenie to samo cc. Juz masz przy sobie dzieciątko gratulacje

[Kinqaa]

Napisane przez Maritxell

Malduje sie. O 14 mialam cc, po kilkunastugodzinach walki ze skurczami i przy rozwarciu 8 cm okazalo sie, ze mlody ulozyl sie glowka w taki sposob, ze sam nie wyjdzie. Kolejny myk jest taki, ze mialam zzo, ktore dzialalo na mnie przez...10 min. Powiem Wam, ze nie podejrzewalam, ze bedzue tak ciezko. Szczegoly opisze Wam jutro bo jestem wypluta z sil zupelnie, po 2 nieparzespanych nocach i takiej dawce bolu. usnelam na sali jak mnie zszywali .

Dziekuje Wam za wsparcie

Gratuluje miałam to samo
I też mi przestało jakoś znieczulenie działać i czułam jak mi rwą tego dzieciaka z brzucha...
Teraz się tego mega boję przy planowanej cc. Mam nadzieję,że wszystko dopracują
A ty wracaj do zdrowia