M jak Miłość część 7

[venir]

I tak w ogóle to skąd ona przyjechała?
Ze studiów? ;D

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[car00lina]

Ona nie była czasem na jakimś obozie?
Nie mogłam się zorientować na początku z kim Lenka siedzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[car00lina]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tak, z tej reklamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katerina_00]

Ktos wie po co Natalka wrocila na jeden odcinek ?

i co sie stalo z Ula ?

[Silloe]

Napisane przez Katerina_00

Ktos wie po co Natalka wrocila na jeden odcinek ?

i co sie stalo z Ula ?

Natala wróciła tylko po to, aby zobaczyć z kim zdradza ją Franciszek.
A Ula pojechała do Marka i Ewy zarobić na jakiś podatek

[Vigrosska]

Zauważyłam że "M jak miłość" nie ma dziś oraz nie będzie jutro.

Czy ktoś pamięta jak to się stało, że Kamil pracuje u Budzyńskiego?

[Katerina_00]

Napisane przez Vigrosska

Czy ktoś pamięta jak to się stało, że Kamil pracuje u Budzyńskiego?

jakies wspolne zlecenie sprawy mieli o ile dobrze mysle ?

[car00lina]

Ich kancelarie chyba miały współpracę i pracowali przy jednej sprawie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Katerina_00]

cos chyba ominelam, co ta Ula nawywijala ?

[mdusia123]

Napisane przez Katerina_00

cos chyba ominelam, co ta Ula nawywijala ?

Tak dokładnie to nie wiem, ale z jakiegoś powodu musieli chyba sprzedać siedlisko. Kiedyś też chyba była jakaś akcja z podatkiem, ale może ktoś zna jakieś konkretne szczegóły. Same wiecie, że ja oglądam raz na pięć lat i to z reguły jakiś jeden pojedynczy wątek .

Teraz na przykład wpadł mi w oko wątek matki Lilki i policjanta Staszka. Strasznie nie lubię SE, bo oni zawsze wszystko przekręcają i na przykład okazało się, że ten niby nowy facet przy Krystynie (prawdziwy ojciec Lilki) to się owszem podkochuje, ale w Marysi. Jak zwykle .

Ale wolałabym, żeby tak już zostało i jedynym problemem K&S nadal był ten rąbnięty Banach. Mógłby coś jeszcze odwalić, ale tym razem tak na serio. Według SE miał niby podpalić dom, wszyscy mieli się zorientować dopiero wtedy, gdy ogień będzie już sobie radośnie hulał. A tutaj Mateusz go złapał zanim, tak naprawdę, facet porządnie rozlał benzynę w ogrodzie. Zero napięcia .

[edyta508]

Napisane przez Katerina_00

cos chyba ominelam, co ta Ula nawywijala ?

Ona chyba zainwestowała pożyczone pieniądze w coś i to straciła. Ja tak zrozumiałam, ale ogólnie to nie było chyba pokazane w tv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez edyta508

Ona chyba zainwestowała pożyczone pieniądze w coś i to straciła. Ja tak zrozumiałam, ale ogólnie to nie było chyba pokazane w tv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo głupio też robi, że tak strasznie się czai przed rodziną, że nie ma jakiejś super hiper pracy w tej Warszawie (chyba tego jeszcze w TV nie było, więc na biało: będzie sprzedawała jakieś ulotki pod bankiem w przebraniu pandy). Jakby to jakiś straszny wstyd był, że nie jest jakąś wielką panią, ale musiała złapać jakąkolwiek robotę na już. Mało to ludzi w jej wieku jest w takiej sytuacji ?

[edyta508]

Dokładnie, uważam, że żadna praca nie hańbi ja ogólnie już rzadko oglądam, czasem przeczytam jakiś wpis w internecie na temat mjm ale słaby wątek jest znowu z Marcinem i Iza. Czy on uwierzy że ona go zdradziła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez edyta508

Dokładnie, uważam, że żadna praca nie hańbi ja ogólnie już rzadko oglądam, czasem przeczytam jakiś wpis w internecie na temat mjm ale słaby wątek jest znowu z Marcinem i Iza. Czy on uwierzy że ona go zdradziła?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A o co tam w ogóle chodziło? Ją ten pisarz zgwałcił, gdy była pijana? Czy serio tam jakaś zdrada weszła?

[edyta508]

Napisane przez mdusia123

A o co tam w ogóle chodziło? Ją ten pisarz zgwałcił, gdy była pijana? Czy serio tam jakaś zdrada weszła?

To jest chyba jakaś zemsta na Marcinie i ustawiona akcja. Ale to już niech się wypowie ktoś kto jest na bieżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez edyta508

To jest chyba jakaś zemsta na Marcinie i ustawiona akcja. Ale to już niech się wypowie ktoś kto jest na bieżąco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czyli...jakby totalnie do niczego nie doszło?

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[mdusia123]

No to teraz na pewno będzie drama na sto najbliższych odcinków. Może nawet o rozstanie się wszystko otrze. A potem koniecznie łzawe szczęśliwe zakończenie .

Ja naprawdę lubię dramy, ale akurat niekoniecznie tego typu. Ogólnie, jak wiecie, mam dosyć specyficzny gust w temacie serialowych wątków .

[edyta508]

No szczególnie że drama u Izy i Marcina już była nie raz, mogli odpuścić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez edyta508

No szczególnie że drama u Izy i Marcina już była nie raz, mogli odpuścić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już dużo ciekawiej dzieje się teraz w Grabinie, serio. Ten nowy chłopak córki Marysi i Artura wydaje się być jakimś młodocianym psychopatą (może i naciągane, ale, wbrew pozorom, u nas paru seryjniaków też funkcjonowało). A ojciec Lilki naprawdę mógłby odwalić coś wielkiego, on też jak najbardziej ma takie zapędy. Raz i drugi udało się go powstrzymać i przegonić, ale byłoby o wiele dramatyczniej, gdyby chociaż raz jakiś atak na byłą żonę mu częściowo wyszedł. No i też chyba realniej, nie sądzicie ?

[mdusia123]

Sorry za post pod postem, ale naszło mnie na dziwaczną rozkminę: wiemy, że ojciec Lilki swego czasu wkręcił jej matkę w prostytucję, nie? Potem niby ją z tego wyciągnął, wzięli ślub i wszystko niby pięknie ładnie. No tylko, że po latach wyszło, że ojcem Lilki jest ktoś zupełnie inny, jakaś dawna miłość kobiety. No i właśnie...ja jakoś nie umiem tego zgrać datowo. Tutaj niby zmuszanie do prostytucji, tutaj jakiś związek na boku (nie klei się to kompletnie, bo matka Lilki już wtedy musiała się "męża" bać i nie odważyłaby się na takie coś), tutaj nieślubna ciąża. To już chyba o wiele bardziej pasowałoby, gdyby ojciec Lilki był jakimś starym klientem jej matki.

Czy byłaby któraś z was tak miła i pomogła mi to jakoś poukładać?

Tak, naprawdę ten wątek mnie zaciekawił. Lubię ten konkretny rodzaj dram, gdy jest szansa, że jeden facet (tu w domyśle posterunkowy Staszek) będzie musiał ratować kobietę przed drugim i może dzięki temu między parą bohaterów powstanie coś fajnego .

[car00lina]

Ula wzięła pożyczkę, te pieniądze zainwestowała, żeby zarobić na ten podatek. Pieniądze straciła, pożyczka została z ratami i szybko rosnącymi odsetkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez car00lina

Ula wzięła pożyczkę, te pieniądze zainwestowała, żeby zarobić na ten podatek. Pieniądze straciła, pożyczka została z ratami i szybko rosnącymi odsetkami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A teraz kolejny wielki problem z powietrza, żeby powiedzieć rodzinie, że ma dorywczą robotę typową dla ludzi w jej wieku.

[car00lina]

Napisane przez mdusia123

Sorry za post pod postem, ale naszło mnie na dziwaczną rozkminę: wiemy, że ojciec Lilki swego czasu wkręcił jej matkę w prostytucję, nie? Potem niby ją z tego wyciągnął, wzięli ślub i wszystko niby pięknie ładnie. No tylko, że po latach wyszło, że ojcem Lilki jest ktoś zupełnie inny, jakaś dawna miłość kobiety. No i właśnie...ja jakoś nie umiem tego zgrać datowo. Tutaj niby zmuszanie do prostytucji, tutaj jakiś związek na boku (nie klei się to kompletnie, bo matka Lilki już wtedy musiała się "męża" bać i nie odważyłaby się na takie coś), tutaj nieślubna ciąża. To już chyba o wiele bardziej pasowałoby, gdyby ojciec Lilki był jakimś starym klientem jej matki.

Czy byłaby któraś z was tak miła i pomogła mi to jakoś poukładać?

Tak, naprawdę ten wątek mnie zaciekawił. Lubię ten konkretny rodzaj dram, gdy jest szansa, że jeden facet (tu w domyśle posterunkowy Staszek) będzie musiał ratować kobietę przed drugim i może dzięki temu między parą bohaterów powstanie coś fajnego .

Ja tylko zrozumiałam z tego wątku, (było kilka odcinków temu wyjaśnione), że Krysia rozstała się z tym prawdziwym ojcem Lilki i związała się z Banschen, a tamten już też miał dziewczynę. Potem dowiedziała się o ciąży, nie chciała rozbijać mu związku więc została z Banachem. Ale kiedy miała być tą niby prostytutką nie mam pojęcia. Musialoby to już być zaraz po tym gdy rozstała się z Jackiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mdusia123]

Napisane przez car00lina

Ja tylko zrozumiałam z tego wątku, (było kilka odcinków temu wyjaśnione), że Krysia rozstała się z tym prawdziwym ojcem Lilki i związała się z Banschen, a tamten już też miał dziewczynę. Potem dowiedziała się o ciąży, nie chciała rozbijać mu związku więc została z Banachem. Ale kiedy miała być tą niby prostytutką nie mam pojęcia. Musialoby to już być zaraz po tym gdy rozstała się z Jackiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tutaj mi właśnie czasowo nie pasuje albo wątek z tym, że była prostytutką, albo ten związek z biologicznym ojcem Lilki. A kojarzę, że była mowa o tym, że prostytutką była właśnie dlatego, że to Banach ją do tego zmusił, a potem niby ją z tego wyciągnął. Może po to, żeby jeszcze mocniej ją do siebie uwiązać. Scenarzyści zdecydowanie mogli sobie jeden z tych wątków odpuścić .

[mdusia123]

Eh, szkoda, że ostatnio na tym wątku jest tak pusto. Chętnie bym z kimś popisała, a tutaj nie za bardzo nawet jest z kim .

[Katerina_00]

Moze ona byla ta prostytutka zanim zaszla w ciaze z Lilka?

tak czy siak musiala spac i z ojcem biologicznym Lilki jak i jej ojczymem.
Niezle zakrecone

[mdusia123]

Napisane przez Katerina_00

Moze ona byla ta prostytutka zanim zaszla w ciaze z Lilka?

tak czy siak musiala spac i z ojcem biologicznym Lilki jak i jej ojczymem.
Niezle zakrecone

Aż już trochę za bardzo. Dobrze, że chociaż na razie ten biologiczny ojciec Lilki (jak on ma na imię, bo zapomniałam?) za Krysią nie lata. I oby nigdy nie zaczął latać .

[mdusia123]

No i znowu post pod postem, ale...czy tylko mnie tak straszliwie drażni, gdy bohaterowie w czasie rozmów patrzą uparcie i sztywno prosto przed siebie, a nie bezpośrednio na drugiego bohatera, który stoi/siedzi z boku? Zwłaszcza irytujące jest to przy scenach romantycznych. Tutaj piękne wyznania, a jednak twardo wbijamy wzrok w ścianę i nie poruszymy głową nawet o milimetr. I to mam wrażenie, że zauważyłam to już kilka razy. Co to za jakaś nowa dziwaczna moda i sposób grania ?