Tabletki antykoncepcyjne- wątek zbiorczy!

[verda]

Wziełam wczorajj 4 tabletkę Naraya. Wczesniej nie stosowałam tabletek hormonalnych.

Dwie godziny po przyjęciu tabletki miałam wrażenie lekkiego drętwienia /mrowienia dloni ,nadgarstków i dalszego kawalka ręki. (podkreślam, że wrażenie nie było mocne, ale na pewno istniało) Czy to jest normalne? Zaczynam się bać. Czytałam ulotkę i tam pisze dwukrotnie o dretwieniu/mrowieniu, raz tlumaczą że to jednen ze skutków ubocznych a raz że jest to powód do przerwania stosowania tabletek.

Przesadzam? Organizm sie przyzwyczaja czy mam powody do obaw? Prosze niech mi ktoś odpisze/

Zadzwoniłam dzisiaj do ginekologa. Podobno to mogą być objawy stresu. Mówił żeby poki co nie przerywać i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie i że możliwe że trzeba będzie dobrać coś innego.

[balletoevs]

Napisane przez leniwca

Tak. Przerwę można spokojnie bez obaw zrobić w dowolnym dniu 3 tygodnia brania tabletek.[COLOR="Silver"]

Tak właśnie zrobiłam przy poprzednim blistrze, teraz jestem na 15 tabletce już kolejnego - ale od kilku dni dziwnie boli mnie podbrzusze, ciągle biegam do toalety i zaczęłam się niepokoić To moje drugie opakowanie dopiero i nie potrafię jeszcze do końca zaufać tabletkom

Jak to jest z tym czosnkiem? W standardowych ilościach dodawany do potraw/sosów nie obniża antykoncepcji?

[pipi99]

Hej dziewczyny!
Potrzebuję jak najszybciej doraźnej pomocy od osób, które znają się na tabletkach antykoncepcyjnych.
Przyjmuję je od 2 miesięcy przy czym nie robiłam przerwy( bo był akurat wyjazd na którym chciałam się czuć komfortowo). W środku 2 opakowania pojawiło się dość duże krwawienie, coś jak okres, które trwało około tygodnia jak nie dłużej. Dzisiaj mam już tylko plamienie jednak jutro kończę opakowanie i tak się zastanawiam czy w przerwie dostanę okres??? Czy któraś z Was miała podobny przypadek? To dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam

[chloe89]

Napisane przez pipi99

Hej dziewczyny!
Potrzebuję jak najszybciej doraźnej pomocy od osób, które znają się na tabletkach antykoncepcyjnych.
Przyjmuję je od 2 miesięcy przy czym nie robiłam przerwy( bo był akurat wyjazd na którym chciałam się czuć komfortowo). W środku 2 opakowania pojawiło się dość duże krwawienie, coś jak okres, które trwało około tygodnia jak nie dłużej. Dzisiaj mam już tylko plamienie jednak jutro kończę opakowanie i tak się zastanawiam czy w przerwie dostanę okres??? Czy któraś z Was miała podobny przypadek? To dla mnie bardzo ważne. Pozdrawiam

Trudno jest mieć pewność, ale raczej powinno się ono pojawić, może po prostu bardziej skąpe. Zwykle w ulotce pisze, że jeśli pominiemy przerwę i tak mogą pojawić się (bardziej lub mniej intensywne) plamienia. Mnie też się kiedyś zdarzyło, ale później i tak miałam krwawienie z odstawienia po zakończeniu drugiego opakowania.

[PaulinaWeronika]

Napisane przez verda

Dwie godziny po przyjęciu tabletki miałam wrażenie lekkiego drętwienia /mrowienia dloni ,nadgarstków i dalszego kawalka ręki. (podkreślam, że wrażenie nie było mocne, ale na pewno istniało) Czy to jest normalne? Zaczynam się bać. Czytałam ulotkę i tam pisze dwukrotnie o dretwieniu/mrowieniu, raz tlumaczą że to jednen ze skutków ubocznych a raz że jest to powód do przerwania stosowania tabletek.

Mam dokładnie taką samą sytuację o tyle,że to 7 tabletka Kontraceptu i nadal wyczuwam lekkie odrętwienie nóg, a szczególnie lewej ( nawet nie wiem jak opisać to dziwne uczucia). Mam wielką nadzieje,że to tylko kwestia przyzwyczajania się organizmu

[verda]

Napisane przez PaulinaWeronika

Mam dokładnie taką samą sytuację o tyle,że to 7 tabletka Kontraceptu i nadal wyczuwam lekkie odrętwienie nóg, a szczególnie lewej ( nawet nie wiem jak opisać to dziwne uczucia). Mam wielką nadzieje,że to tylko kwestia przyzwyczajania się organizmu

Nie wiem na ile to jest prawda, ale jedna z Wizażanek napisała mi tak

"zacznij regularnie suplementowac omega 3 (olej z lososia w kapsulkach, konieczny przy hormonacho czym lekarze czesto zapominaja) i zapytaj lekarza co sadzi o tym dretwieniu. Mialam podobne objawy, zwiekszenie podazy tluszczow i preparaty zawierajace diosmine i inne wspomagajace uklad krwionosny pomogly."

Wie ktoś cos na ten temat? Zażywacie jakieś suplementy "balansujące" dzialanie tabletek?

[GhostInTheFog]

Ja miałam problem z drętwieniem kończyn, poza tym z dziwnym uczuciem na zasadzie 'bólu żył'. Po 2 opakowaniach nie minęlo. Za dużo się naczytałam o zakrzepicy żeby ryzykować. Odstawiłam i problemy od razu się skończyły.

[la_meilleure]

Mam chłopaka niedowiarka - nie ufa tabletkom... Biorę je od września, codziennie o tej samej godzinie. Przez te wszystkie miesiące miałam może godzinne "opóźnienie" 4 razy, ale bardzo się pilnuję.

Na początku - wszystko ok, wooow bez gumek jest zupełnie inaczej, fajna metoda antykoncepcji. Niestety, ostatnio zrobił się bardzo nieufny w stosunku do tabletek - twierdzi, że przeraża go posiadanie dziecka w tym wieku (mamy 22 lata), a na moje argumenty że to jest prawie 100% środek zapobiegania ciąży odpowiada "No właśnie! PRAWIE! Ja nie chcę być tym 0,1%!"

Nie znamy żadnych przypadków zajścia w ciąże przy braniu tabletek, ale on oczywiście znalazł takie wypowiedzi na innych forach. No i bęc, zaczęło się. Nie chce kończyć we mnie (finiszuje pomagając sobie ręką...), ostatnio pobąkiwał coś o powrocie do prezerwatyw, przy jednoczesnym stosowaniu tabletek.

Grrr, nie po to wydaję na tabsy pieniądze i łykam je, żeby znowu bawić się w gumki, wydawać jeszcze więcej pieniędzy, i martwić się o ciąże :/

Jak mu mówię "Nie martw się, przecież mam okres normalnie" on odpowiada, że czasami na początku ciąży kobietom nie znika okres.


Jak mam przemówić mu do rozsądku? A może ma trochę racji? Znacie kogoś, kto jednak miał dzidziusia przy stosowaniu tabletek?

Dzięki za wypowiedzi

[leniwca]

Napisane przez la_meilleure

Mam chłopaka niedowiarka - nie ufa tabletkom... Biorę je od września, codziennie o tej samej godzinie. Przez te wszystkie miesiące miałam może godzinne "opóźnienie" 4 razy, ale bardzo się pilnuję.

Na początku - wszystko ok, wooow bez gumek jest zupełnie inaczej, fajna metoda antykoncepcji. Niestety, ostatnio zrobił się bardzo nieufny w stosunku do tabletek - twierdzi, że przeraża go posiadanie dziecka w tym wieku (mamy 22 lata), a na moje argumenty że to jest prawie 100% środek zapobiegania ciąży odpowiada "No właśnie! PRAWIE! Ja nie chcę być tym 0,1%!"

Nie znamy żadnych przypadków zajścia w ciąże przy braniu tabletek, ale on oczywiście znalazł takie wypowiedzi na innych forach. No i bęc, zaczęło się. Nie chce kończyć we mnie (finiszuje pomagając sobie ręką...), ostatnio pobąkiwał coś o powrocie do prezerwatyw, przy jednoczesnym stosowaniu tabletek.

Grrr, nie po to wydaję na tabsy pieniądze i łykam je, żeby znowu bawić się w gumki, wydawać jeszcze więcej pieniędzy, i martwić się o ciąże :/

Jak mu mówię "Nie martw się, przecież mam okres normalnie" on odpowiada, że czasami na początku ciąży kobietom nie znika okres.


Jak mam przemówić mu do rozsądku? A może ma trochę racji? Znacie kogoś, kto jednak miał dzidziusia przy stosowaniu tabletek?

Dzięki za wypowiedzi

Ja nie wierzę w ciąże przy PRAWIDŁOWYM stosowaniu tabletek.
Zwykle potem okazuje się, że panna wymiotowała/zapomniała tabletki/brała antybiotyk osłabiający działanie etc. i nie raczyła przeczytać ze zrozumieniem ulotki.

Pewnie nie przemówisz mu do rozsądku. Możesz spróbować wziąć go ze sobą do ginekologa, może jemu zaufa.

Ja bym się nie godziła na tabletki+gumki. Szkoda kasy i jednak bez sensu faszerować organizm hormonami, skoro stosuje się inne zabezpieczenie.

[la_meilleure]

Napisane przez leniwca

Ja nie wierzę w ciąże przy PRAWIDŁOWYM stosowaniu tabletek.
Zwykle potem okazuje się, że panna wymiotowała/zapomniała tabletki/brała antybiotyk osłabiający działanie etc. i nie raczyła przeczytać ze zrozumieniem ulotki.

Pewnie nie przemówisz mu do rozsądku. Możesz spróbować wziąć go ze sobą do ginekologa, może jemu zaufa.

Ja bym się nie godziła na tabletki+gumki. Szkoda kasy i jednak bez sensu faszerować organizm hormonami, skoro stosuje się inne zabezpieczenie.

ale jednak wskaźnik pearla dla tabletek to 0,1 - 0,2 - żadna z nas nie chciałaby znaleźć się w tym niewielkim gronie kobiet :p

[PaulinaWeronika]

Napisane przez verda

Nie wiem na ile to jest prawda, ale jedna z Wizażanek napisała mi tak

"zacznij regularnie suplementowac omega 3 (olej z lososia w kapsulkach, konieczny przy hormonacho czym lekarze czesto zapominaja) i zapytaj lekarza co sadzi o tym dretwieniu. Mialam podobne objawy, zwiekszenie podazy tluszczow i preparaty zawierajace diosmine i inne wspomagajace uklad krwionosny pomogly."

Wie ktoś cos na ten temat? Zażywacie jakieś suplementy "balansujące" dzialanie tabletek?

czy nie w kapsułkach i z wątroby dorsza może być? Drętwieć przestało, teraz zostaje tylko problem plamienia - to już 5 dzień. Ile u Was trwały takie "skutki uboczne?"

[klara86]

A ja mam takie pytanie. Za parę dni zacznę swoje pierwsze opakowanie tabletek (Yaz, 24+4). Wyprzedzajac fakty, zastanawiam się, co zrobic wtedy, jesli okres dostanę np. o 23 czy o polnocy, a tabletki zamierzam brac o stałej porze o godz. 20. Jak rozwiazac ten problem? Chcialabym zaczać brac je od 1 dnia okresu, ale nie wiem co zrobic wlasnie, jesli dostane okresu poznym wieczorem bądz w nocy.

Czy wiecie coś na ten temat? Dziekuje za odp.

[Eldo_rado]

Napisane przez klara86

A ja mam takie pytanie. Za parę dni zacznę swoje pierwsze opakowanie tabletek (Yaz, 24+4). Wyprzedzajac fakty, zastanawiam się, co zrobic wtedy, jesli okres dostanę np. o 23 czy o polnocy, a tabletki zamierzam brac o stałej porze o godz. 20. Jak rozwiazac ten problem? Chcialabym zaczać brac je od 1 dnia okresu, ale nie wiem co zrobic wlasnie, jesli dostane okresu poznym wieczorem bądz w nocy.

Czy wiecie coś na ten temat? Dziekuje za odp.

to żaden problem. na wzięcie pierwszej tabletki masz dobę czyli 24 godz.

[leniwca]

Napisane przez Eldo_rado

to żaden problem. na wzięcie pierwszej tabletki masz dobę czyli 24 godz.

Ewentualnie pierwszą tabletkę można wziąć np. o 23, jeśli wtedy dostałaś krwawienie, a następną tabletkę wcześniej, o 20.

[klara86]

Ok, dziękuję bardzo za odpowiedzi

[xxPineskaxx]

Darujcie sobie jeżdzenie po mnie bo prosze was o pomoc, a nie o trucie morałów. |

Mianowicie chodzi o to, że zaczęłam brać tabletki od połowy cyklu bo strasznie trądzik mnie wysypał, a po tabletkach mi przechodzi. Wcześniej brałam ale odstawiłam i gdy mnie tak wysypało znowu zaczełam je przyjmowac. No i dostałam miesiączke w normalnym terminie mimo, że bralam tabletki. Tabletki się skończyły czyli te 21 dni i też jestem po okresie ledwo co. Powinnam teraz zacząć brać kolejne opakowanie bez robienia przerwy skoro miesiaczke już miałam czy zrobić przerwe i dopiero wtedy?


Miałam przejść się do ginekologa i zapytać i tak przekładałam aż dzisiaj przychodiz ten dzień by zdecydować czy robić przerwę, czy zaczynąc kolejne opakowanie jedno po drugim

POMOCY!

[Paszczurek666]

Napisane przez xxPineskaxx

Darujcie sobie jeżdzenie po mnie bo prosze was o pomoc, a nie o trucie morałów. |

Mianowicie chodzi o to, że zaczęłam brać tabletki od połowy cyklu bo strasznie trądzik mnie wysypał, a po tabletkach mi przechodzi. Wcześniej brałam ale odstawiłam i gdy mnie tak wysypało znowu zaczełam je przyjmowac. No i dostałam miesiączke w normalnym terminie mimo, że bralam tabletki. Tabletki się skończyły czyli te 21 dni i też jestem po okresie ledwo co. Powinnam teraz zacząć brać kolejne opakowanie bez robienia przerwy skoro miesiaczke już miałam czy zrobić przerwe i dopiero wtedy?


Miałam przejść się do ginekologa i zapytać i tak przekładałam aż dzisiaj przychodiz ten dzień by zdecydować czy robić przerwę, czy zaczynąc kolejne opakowanie jedno po drugim

POMOCY!

Rozumiem, że zaczęłaś przyjmować tabletki w środku cyklu? Całe opakowanie?
Możesz spokojnie zrobić przerwę. Albo jej nie robić, jeśli tak Ci wygodniej.
Choć byłoby lepiej, gdybyś przeczytała ulotkę swoich tabletek, powinno być opisane, co robić.

[PaulinaWeronika]

5 dni plamienia-ani jednego normalnego "czystego dnia"od momentu zaczecia brania tabletek Któraś z Was też tak miała i jej przeszło?

Ciągle truje o tym samym ale nie daje mi to spokoju, a wręczprzeciwnie coraz bardziej stresuje.

[mandragona]

5 dni plamienia, ale pierwsze opakowanie, czy już kolejne ? jeśli pierwsze to możliwe, że będziesz tak miała przez kilka dni jeszcze, jesli kolejne tabletki (kolejny miesiąc ) jeśli plamienie będzie się utrzymywało czeka Ciebie wizyta u ginekologa mogą wtedy być "za słabe" nie trzymać cyklu.

Jeśli to 1-3 opakowanie plamienia wtedy są normalne, bo wszystko się "stabilizuje" w organizmie. Tak, mówił mi mój ginekolog,że organizm się przyzwyczaja

[PaulinaWeronika]

Napisane przez mandragona

5 dni plamienia, ale pierwsze opakowanie, czy już kolejne ? jeśli pierwsze to możliwe, że będziesz tak miała przez kilka dni jeszcze, jesli kolejne tabletki (kolejny miesiąc ) jeśli plamienie będzie się utrzymywało czeka Ciebie wizyta u ginekologa mogą wtedy być "za słabe" nie trzymać cyklu.

Jeśli to 1-3 opakowanie plamienia wtedy są normalne, bo wszystko się "stabilizuje" w organizmie. Tak, mówił mi mój ginekolog,że organizm się przyzwyczaja

Pierwsze opakowanie, ogólnie pierwsze tabletki w życiu, więc stąd ten stres,że coś może być nie tak. Troszke mnie pocieszyłaś, obawiam się tylko właśnie tego,że mogą być za słabe, bo z tego co doczytałam, są to jedne z najsłabszych z możliwych (Kontracept). Myślisz,że mimo wszystko działania antykoncepcyjne jest zachowane w takiej sytuacji?

[Eldo_rado]

Napisane przez PaulinaWeronika

Pierwsze opakowanie, ogólnie pierwsze tabletki w życiu, więc stąd ten stres,że coś może być nie tak. Troszke mnie pocieszyłaś, obawiam się tylko właśnie tego,że mogą być za słabe, bo z tego co doczytałam, są to jedne z najsłabszych z możliwych (Kontracept). Myślisz,że mimo wszystko działania antykoncepcyjne jest zachowane w takiej sytuacji?

niski poziom hormonów może wpływać na nietrzymanie cykli, plamienia itd, ale to że tabletki są za słabe nie oznacza nigdy że mogą one nie zabezpieczać!!

przyjmuje się, że pierwsze 3 opak. to taki optymalny czas, aby organizm się przyzwyczaił i uregulował na nowo. jesli po tym czasie skutki uboczne będą wciąż występować i będą uciążliwe- zgłoś się do lekarza. a narazie niczym się nie przejmuj, to o czym piszesz jest normalne.

[mandragona]

Napisane przez Eldo_rado

niski poziom hormonów może wpływać na nietrzymanie cykli, plamienia itd, ale to że tabletki są za słabe nie oznacza nigdy że mogą one nie zabezpieczać.

przyjmuje się, że pierwsze 3 opak. to taki optymalny czas, aby organizm się przyzwyczaił i uregulował na nowo. jesli po tym czasie skutki uboczne będą wciąż występować i będą uciążliwe- zgłoś się do lekarza. a narazie niczym się nie przejmuj, to o czym piszesz jest normalne.

Dokładnie tak Nawet wtedy kiedy tabletki są za słabe,czyli nie trzymają cyklu czyt.plamienia zawsze jesteś zabezpieczona.

Ja przy pierwszym opakowaniu miałam plamienia przez 8 dni , później już przeszło

[fiska]

Napisane przez PaulinaWeronika

czy nie w kapsułkach i z wątroby dorsza może być? Drętwieć przestało, teraz zostaje tylko problem plamienia - to już 5 dzień. Ile u Was trwały takie "skutki uboczne?"

Kobito... ja mam cały cykl
Masz jeszcze przed sobą tyle ze ho ho, także spokojnie, bez paniki na razie 5 dni to pestka

Napisane przez PaulinaWeronika

Pierwsze opakowanie, ogólnie pierwsze tabletki w życiu, więc stąd ten stres,że coś może być nie tak. Troszke mnie pocieszyłaś, obawiam się tylko właśnie tego,że mogą być za słabe, bo z tego co doczytałam, są to jedne z najsłabszych z możliwych (Kontracept). Myślisz,że mimo wszystko działania antykoncepcyjne jest zachowane w takiej sytuacji?

Tez biorę 1 opak. w sumie dziś skończyłam tabletki aktywne, więc rozumiem ten stres, dodatkowo trochę Tż podbija mi bębenek, bo przecież biorąc codziennie o tej samej porze +/- 1 godzina, możliwość ciąży jest wykluczona...
I to co kobitki juz odpisały, tabletki chronią bez względu czy plamisz czy nie, bo jak tak, to po dzisiaj pierwszym pełnym stosunkiem skończonym we mnie razie powinnam być w ciazy :P Nawet nie chce o tym myslec

[xxPineskaxx]

Tak dokładnie. W środku cyklu całe opakowanie.
W ulotce nie ma takiego przypadku...

[rnm]

moim zdaniem robisz normalnie przerwe.

[Paszczurek666]

Napisane przez xxPineskaxx

Tak dokładnie. W środku cyklu całe opakowanie.
W ulotce nie ma takiego przypadku...

Naprawdę zrób jak zechcesz.
W mojej ulotce było coś o przyjmowaniu tabletek w ten sposób: pierwsze 7 dni niezabezpieczone, później odstawienie po opakowaniu.

[mpt]

Bez znaczenia co zrobisz, i tak masz kaszanę w organizmie i licz się z mega-wysypem pryszczy. Jednak skoro dopiero co miałaś okres, to może połącz opakowania, bo przerwa chyba zrobi jeszcze większy syf.

[Visez]

Czemu po prostu nie pójdziesz do dermatologa po leki NA TRĄDZIK? Jeśli twoje pryszcze nie są spowodowane problemami hormonalnymi to łykanie anty i tak g*** ci pomoże.

[rnm]

Napisane przez Paszczurek666

Naprawdę zrób jak zechcesz.
W mojej ulotce było coś o przyjmowaniu tabletek w ten sposób: pierwsze 7 dni niezabezpieczone, później odstawienie po opakowaniu.

tak się robi

Napisane przez mpt

Bez znaczenia co zrobisz, i tak masz kaszanę w organizmie i licz się z mega-wysypem pryszczy. Jednak skoro dopiero co miałaś okres, to może połącz opakowania, bo przerwa chyba zrobi jeszcze większy syf.

ginekolog mi powiedział, że pierwszych opakowań nie powinno się łączyć, ale w zasadzie nie wiem dlaczego

Napisane przez Visez

Czemu po prostu nie pójdziesz do dermatologa po leki NA TRĄDZIK? Jeśli twoje pryszcze nie są spowodowane problemami hormonalnymi to łykanie anty i tak g*** ci pomoże.

prawda. hormony to nie cukierki.

[mpt]

Napisane przez rnm

[...]
ginekolog mi powiedział, że pierwszych opakowań nie powinno się łączyć, ale w zasadzie nie wiem dlaczego [...]

Nie powinno się brać ich też od połowy cyklu Teraz to już naprawdę jeden pies. Generalnie łącząc pierwsze opakowania narażamy się na kosmiczne efekty uboczne, bo dla organizmu sztuczne hormony to duży szok. Zanim wszystko wyhamuje, to dzieją się cuda. Autorka chyba nie pomyślała, że trądzik zmniejsza się zwykle po dwóch-trzech opakowaniach, pierwsze bywa ciekawe w skutkach ubocznych