|
Notka |
|
Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji. Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach. |
|
Narzędzia |
2006-05-19, 10:50 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Les Parfums de Rosine
Zakładam osobny wątek bo uważam że ta marka na to zasługuje.Jej zapachy ukazują niemal wszystkie oblicza róży.Najbardziej kocham La Rose de Rosine gdzie w cudowny sposób róża została połączona z fiołkiem.Zapach jest ciepły i taki miękki.Cudowne choć zupełnie inne są Un Zest de Rose oraz Rose d`Ete.Un Zest są takie soczyście zielone i kwiatowe zarazem.Nieco mi przypominają zapach jaki czuję podczas sypania kwiatów w Boże Ciało-cudownie niewinny ale równocześnie bogaty.Rose d`Ete jest z kolei taki radosny i świetlisty zarazem.
Chciałabym mieć wszystkie i myślę, że powoli moja kolekcja wzbogaci się o te zapachy bo uważam że warto je mieć.W żadnych innych zapachach nie spotkałam się z tak piękną różą.W tych ten kwiat jest taki jakbym wachała jego płatki zroszone poranną rosą.Brak mi słów po prostu na opisanie tych cudów. A co Wy o nich myślicie? |
2006-05-19, 14:33 | #2 |
Przyczajenie
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Ja czekam na próbeczki z Quality (wysłałam zresztą do nich maila zainspirowana przez Twoje posty Na pewno opiszę swoje wrażenia Szczególnie podoba mi sie opis La rose de rosine - fiołek i róża to moje ulubione kwiatki.
|
2006-05-19, 16:55 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Ja też własnie poznałam te zapachy w ten sposób-zamówiłam u nich Ombre Rose i poprosiłam o 25 próbek(oczywiście za większosć zapłaciłam-nie ma to tamto).Samych próbek Rosine mam 6 i kocham te zapachy coraz bardziej-szczególnie własnie La Rose-zapach jest taki cudownie miękki i taki kochany, że ciagle mam ochotę go wąchać przez co obawiam się że próbeczka dosyć szybko się skończy.Nie znaczy to oczywiście że jest nietrwały-wrecz przeciwnie:trwalość jest bardzo dobra.Jednak ja ciągle się nimi chlapię bo kocham to silne uderzenie zapachu fiołka w najpierwszej nucie.Zapach dalej też się cudownie rozwija-do fiołka dołącza róża..No coś pięknego po prostu.
W mailu pani z perfumerii Quality napisała mi że 50 ml edp Rosine kosztuje 300 złTo bardzo duzo, ale chyba już wpadłam po uszy i po Ombre Rose, którym się własnie delektuję to będzie mój kolejny zakup u nich..pomijając Violette-Menthe Brosseau na ktore też choruję(chyba pojde w tym miesiacu z torbami |
2006-05-19, 18:55 | #4 |
Przyczajenie
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Właśnie byłam na poczcie po paczuszkę z Quality (to nic że padał deszcz i za dwadzieścia minut zamykali pocztę). Ponieważ najbardziej zależało mi na poznaniu Violetta Penhaligon's w doborze pozostałych próbek zdałam sie na przemiłą Panią z którą korespondowałam. No więc oprócz Violetty mam próbkę Violetty-menthe, A.Goutal Quel Amour, A.Goutal "Petite Cherie", Elenise Penhaligon's oraz Ecume de Rose i D'etede rosine z Les parfmums de rosine.
Na razie rozpoczęłam testowanie, ale juz wiem na pewno, że obie różyczki są cudowne!! Na pewno też bedę chciała poznać pozostałe zapachy tej marki szczególnie ten z fiołkiem (na szczęście okazało się, że jest w Toruniu perfumeria, współpracująca z Quality i mająca w swoim asortymencie tę markę). Jeżeli chodzi o fiołki to na jednym nadgarstku Penhaligon's a na drugim Violette - Menthe. Już wiem, że ten drugi zapach koniecznie muszę mieć Na razie będe testować pozostałe , ale wiem już jedno - zaczynam oszczędzac pieniądze |
2006-05-19, 19:13 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Jak już poznasz zapach Ecume to bardzo prosze o opis-jestem ciekawa jakaż róża tam z kolei siedzi
Czy nikt inny oprócz nas nie zna tych zapachów??Podzielcie się kochane Wizażanki swoimi opiniami..pliss |
2006-05-20, 07:09 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Rose de Feu-róża płomienna..ten ogień czuć w tym zapachu naprawdę.Jest gorący i pikantny..jednak tak jak ogień pali się intensywnie tak szybko gaśnie:na mnie najmniej trwały z zapachów Rosine
Une Folie de Rose-zapach gorzko-pikantny.Bardzo ładny.Bardziej niż kwiaty czuć w nim przyprawy i...liścieNieco wierci w nosie Rose d`Amour-zapach z gatunku "niegrzecznych";maksymaln e stężenie esencji różanej i jakby różanych łodyg.Jest bardzo słodki choć też ma w sobie goryczkę,ale już taką bardziej ukrytą.Myślę że to zapach bardziej na wieczór |
2006-09-09, 13:05 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 936
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
No i poznałam Ecume de Rose.Są to perfumy słodko-kwaśne(co-nieco kojarzą mi się z In Love Again YSL).Jest to zapach z gatunku zimnych..takich niebieskich..Zapach zgniecionych w palcach różanych liści i zimnej porannej rosy.Bardzo ładne-takie wiosenne
|
2007-01-21, 11:07 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 117
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Czytałam piękne opisy i recenzje Różyczek na KWC i mam pytanie o tożsamość tego flakonika?
Takiego koloru buteleczki nie znalazłam w recenzjach |
2007-01-21, 12:01 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Ja miałem kiedyś Rose` homme- meska odsłona róży,- próbeczkę ledwo ją wykończyłem, nie podobał mi się zbytnio zapach, taki kremowo różany, ale ta róża była jakaś taka syntetyczna jak w tanich olejkach różanych
__________________
|
2007-01-21, 12:44 | #10 |
Raczkowanie
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Też je testowałem i się zgadzam co syntetyczności. Testowałem też Twill Rose i po nutach zapachowych wiele sobie obiecywałem, niestety, przynajmniej na mojej skórze pachnie, długo szukałem porównania, jak odświerzać powietrza o zapachu róż, były takie po ileś tam złotych, niestety tak pachnie
|
2007-01-21, 14:24 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Testowałam Rose d'Ete. Wg koleżanki pachnie trochę jak gumki chińskie z dzieciństwa, coś w tym jest. Zgadzam się też z Eternity, że to radosny, promienny zapach.
|
2009-02-01, 19:30 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Troche malo na naszy forum bylo o le parfums de rosine, totez odkopuje watek Glownie, zeby sie dowiedziec, czy ktoras Wizazanka miala okazje powachac nowe dzielo tej firmy Rose praline. A wiec, ktora juz wachala i moze opisac? ja jestem na nia chora, ale w ciemno to nie kupie, chociaz nuty czekolady i herbaty kusza W perfumerii Lulua niestety nie maja tej rozyczki, w ogole z nowosci tej firmy chyba nic nie przybylo, tylko klasyki.
|
2009-02-02, 09:32 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 609
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Cytat:
Po 3 godzinach noszenia Rose Praline... Na początku pachnie czekoladą z nadzieniem. Różanym nadzieniem, oczywiście. Ale to wrażenie szybko mija i zapach staje się jeszcze piękniejszy, szlachetniejszy. Róża nie jest tu zwykłym kwiatem. Wydaje się jakby to były płatki różane posmarowane konfiturą z róży i polane ciepłą, mleczną czekoladą prosto z fondue A konfitura też nie taka sobie ot, konfitura. Tylko najprawdziwsza, smakowita, taka, której nie można zlizać z płatków, bo zwyczajnie jej szkoda. Ale musnąć koniuszkiem języka owszem. O, tak Rose Praline to najpiękniejszy zapach różany, z jakim się spotkałam do tej pory. Każdej wielbicielce słodkości serce zabije mocniej na pierwszy niuch tych perfum.
__________________
Przygarnę Meharees Edytowane przez KasiaxQ Czas edycji: 2009-02-02 o 13:08 |
|
2009-02-02, 13:50 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Kasiu, dziekuje za opis, narobilas mi apetytu
To moze ja opisze swoje wrazenia z testowania innych zapachow Rosien, bo bardzo malo o nim na tym forum powiedziano... La rose - klasyk tej firmy, polaczenie rozy i fiolka. Jak dla mnie zapach jest malo fiolkowy, w kazdym razie nie wyczuwam tam zadnej pudrowosci (i dobrze) charakterystycznej dla fiolkowych zapachow. Roza skutecznie tego fiolka przygniata, ale sam zapach ciezki nie jest. Pachnie jak dobre mydelko, take luksusowe. Moze sie wydawac, ze to zapach lekko babciny, ale juz w koncowej fazie. Jest raczej swiezy, kwiatowy, przyjemny i taki cieply. Rose d'amour - wachajac te perfumy, mam skojarzenia z moja niezyjaca juz ciocia, taka starsza pania w kapeluszu z laseczka. To jest bardzo 'ciociowaty' zapach, bardzo przypomina mi konkretne perfumy, ktorych uzywaly moje ciotki 100 lat temu Rozy w nim malo, wiecej szyprowych nut, ale i tak sa one tutaj do zniesienia Une folie de rose - skoro juz o szyprach mowa, to ten zapach jest wybitnie szyprowy, ciezki i ogoniasty. Bardzo kojarzy mi sie z dobrymi szyprami i aldehydami, takimiw typie Chanel no 5 czy Joy. I fankom takich zapachow sie spodoba. Podobnie jak wyzej - malo w nim rozy, a jesli juz jest, to taka troche zwiedla Un zest de rose - jak nazwa wskazuje - zielona rozyczka i zapach taki dokladnie jest - zielony, z nutka slodyczy, ale ja i tak na pierwszym planie czuje zielona herbate, taka rodem z Green tea Ardenki. Za bardzo mi sie kojarzy z tym zapachem, wiec na pewno nie kupie, bo za te cene chyba nie warto... Rose d'ete - dla mnie ten zapach jest zolty, o ile mozna opisywac zapachy kolorami. To sa zolte owoce, glownie ananas, a rozyczka gdzies tam w tle sie przewija bardzo subtelnie. ladny, w sam raz na upal, lekko smakowity zapach. Nie jest jednak ani kwasny ani landrynkowaty. Bardzo ciekawy i wywazony idealnie Ecume de rose- moja przygoda z tym zapachem zaczela sie tak, ze kupila go moja ciocia. Nie byla jednak zadowolona i dala mojej siostrze. Czuje wyraznie rozyczke, otoczona swiezoscia i slodycza, charakterystyczna dla calej tej marki, ale niestety na mnie ten zapach robi sie lekko zepsuty, jakby nieswiezy. Za to go po prostu nie lubie, bo ta jedna nuta psuje mi caly obraz Zephir rose - niby leciutki zapach jak piorko, ale konkretna, lekko zadziorna rozyczka z niego wychodzi. Klimatem przypomina mi zielona rozyczke, wczesniej opisana. Ladny jest ten zapach, ale wedlug mnie zbyt malo nowatorski, zeby byl na liscie must have Roseberry- to jest wedlug mnie zapach godny zainteresowania, chociaz nie ma w nim nic ciekawego tak naprawde I co dziwne, nie czuje w nim ani rozy ani owocow lesnych, ktore sa w skladzie A mimo to zapach mnie urzekl. Jest prosciutki i swiezy, ale ujal mnie tym, ze po prostu mnie uspokaja i pachnie jak mydlo albo plyn do plukania. Jak kto woli - szampon do wlosow. A ja takei klimaty lubie i nic na to nie poradze. Kusi mnie strasznie, ale uwazam, ze jest dorby na wiosne/lato tylko. Rosa flamenca - moja ukochana roza, uwazam, ze jest to dzielo doskonale. Cudny, cieply zapach, niesamowity o tyle, ze jest bardzo oryginalny jak na rozana kompozycje, a jednak nie jest banalny, ma piekne cieple nuty, mysle, ze to zasluga pizma i neroli. Mysle, ze to jest zapach, bez ktorego zyc nie bede mogla i sprawil, ze zainteresowalam sie na nowo cala kolekcja Rosine. Podsumowujac, moim wielkim marzeniem jest posiadanie kilku zapachow tej marki, chcialabym miec cala poleczke tylko tych perfum i mysle, ze nic wiecej juz by mi nie bylo do szczescia (oczywiscie zapachowego) potrzebne. Marze o poznaniu pozostalych, a glownie Diabolo rose i Rose praline. |
2009-02-02, 14:05 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 3 609
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Cytat:
Zgadzam się z Tobą w zupełności jeśli chodzi o Rose d'Amour. To zapach rzeczywiście dla ciotki-klotki W kapeluszu, z laseczką, toną pudru na twarzy i zbyt różowymi policzkami. A Rosa flamenca, z kolei, bardzo mnie po Twoim opisie kusi...
__________________
Przygarnę Meharees |
|
2010-06-09, 07:35 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Wczoraj w Quality mialo miejsce spotkanie dotyczace oferty perfum Rosine Niestety ja nie moglam byc, bo troche daleko mam do stolycy Moze ktoras z Was byla? Bardzo ciekawi mnie nowosc z oferty firmy - nowa odlosna rozy pod nazwa Une Rose au Bord de la Mer Opis na stronie Quality jest zachecajacy, a ja jestem fanka niemal wszystkich zapachow Rosine, z tym, ze zadnego jeszcze nie posiadam
|
2011-12-12, 19:15 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Odkopuje zapomniany watek, do ktorego juz nikt chyba nie zaglada. czekam wlasnie na probeczke Glam rose -nowosc tej marki, polaczenie rozy i fiolka (znow), a wiec moich ulubionych skladnikow Nie wiem czemu tylko to takie drogie - za 50-ke chca prawie 4 stowki, a za 100-ke ponad 500 Czy jest jakis zapach, ktory Was niesamowicie urzeka w ich ofercie? Ja mam resztke Poussiere rose i przyznam, ze wciaz ciagnie mnie do pozostalych zapachow Rosine - sa sliczne
|
2011-12-12, 19:33 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 12 524
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Ropuszko ja kocham La rose znam Pousierre, Flamencę i Kashmirie. Każda ładna,ale tola rose kocham tylko nietrwała szalenie mam wrażenie,że po 2h jest "po krzyku"
|
2011-12-12, 20:16 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 450
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Ja znam tylko dwa zapachy tej marki: Praline i Kashmirie i obie bardzo lubię, myślę, że z pozostałymi też nie miałabym problemu
Na ebayu można kupić taniej, ale póki co nowości nie ma.. |
2013-04-05, 13:13 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Wątek faktycznie rzadko odświeżany
Znam większość "rosinek", a w kolekcji mam obecnie Poussiere Rose (i je uwielbiam, działają na mnie wyciszająco i rozleniwiająco) oraz Rose d'Ete, no i odlewkę Ecume de Rose. Miałam też Diabolo Rose, ale ostatecznie się pozbyłam (i trochę tego żałuję, jak w przypadku większości czystek ). Czaję się na Rose Praline, myślę o Rose Kashimirie i Roseberry. Po prostu lubię odsłony róż (i nie tylko) w wykonaniu Rosine |
2013-04-05, 16:04 | #21 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Chyba musze się do Rose praline przymierzyć , a już myślałam , że nic nie będę chciała diabli nadali wątek
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2013-04-05, 16:48 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Tak diabli nadali bo mi się przypomniało że bardzo mi sie podobała Kashmirie i Rosa Flamenca
__________________
... panta rhei ... |
2013-04-05, 17:59 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 215
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
No i masz, musiałyście przypomnieć o Rosine, wrrr... i stało się... właśnie poszło do Q zamówienie na próbki hihi.
__________________
|
2013-04-05, 18:51 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
No coz - ja tez jestem wielbicielka Rosine Poussiere mam jeszcze resztke i takze wielbie. Zastanawialam sie niedawno nad Rose praline i Lotus rose - obie piekne, ale Praline ciekawsza. Roseberry wydaje mi sie troche chemiczna, ale tez zawsze mnie don ciagnelo. Jutro chyba odkopie moja probke Pralinki i moze w koncu zdecyduje sie na zakup Choc perspektywa goracego lata troche mnie powstrzymuje, bo zdaje mi sie, ze to zapach zbyt mdly na upaly...
|
2013-04-06, 12:31 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 485
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Cytat:
Daj mi trochę czasu, bo w tej chwili to jestem spłukana przez niedopłatę za media ale pewnie za jakiś czas Rose Praline nabędę. Może wystarczy Ci odlewka? Chyba przejdę się do Quality, wyżebrzę jakieś próbki, hmmm... Edytowane przez Aragonte Czas edycji: 2013-04-06 o 12:32 |
|
2013-04-06, 16:46 | #26 |
Panaroja
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 694
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
na razie z pewnością , bo jestem spłukana dokumentnie i bez widocznych szans na jakieś spektakularne przypływy
__________________
Cezar się nie starzeje . Cezar dojrzewa -Morza się zagotują , krainy Dysku pękną , królowie runą w proch , a miasta będą niczym jeziora szkła . Uciekam w góry. -Czy to pomoże ?[...] -Nie , ale stamtąd będzie lepszy widok . Terry P. |
2013-04-14, 12:41 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 37 011
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Znam markę Les Parfums de Rosine. Przetestowałam większość zapachów dostępnych w Quality i prawdę mówiąc żaden mnie nie zachwycił na tyle bym chciała kupić flaszkę.
|
2013-04-14, 17:35 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 215
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Cytat:
Jednak Rosine nie dla mnie, próbki okazały się zapachami wtórnymi i dawno już mi znanymi tyle, że pod innymi markami. Tylko jedna próbka - Rose Kashmirie może liczyć na zużycie do dna.
__________________
|
|
2015-01-27, 11:03 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Na nowo odkryłam tę markę. Zaciekawiła mnie Ballerina i Viva la Marie, muszę też przetestować inne
|
2015-01-27, 16:13 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 039
|
Dot.: Les Parfums de Rosine
Swego czasu namiętnie testowałam zapachy tej marki, nie pamiętam poszczególnych wrażeń, ale kojarzę je z tym, że w każdej było coś, co mi przeszkadzało.
Ostatnie testowane przeze mnie to Une Rose au Bord de la Mer i Majalis. Po pierwszej nie spodziewałam się niczego dobrego (przez wyraźny akord morski), a jednak była bardzo przyjemna w odbiorze, dość ciekawa, jednak nietrwała. Majalis - bez problemu zużyłam próbkę, zapach w sam raz na tę porę roku. Morze cynamonu i róża. Zapach dobry, ale momentami męczący.
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2015-01-28 o 11:00 Powód: zamsz pomyliłam z Rose Malaki |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:07.