On mnie zdradza-obsesja czy intuicja? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-01-14, 17:37   #181
BeataG
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 535
GG do BeataG
Re: do BeatyG

Szarada napisał(a):
> Tak chodzi mi po głowie, czy piszesz z pozycji osoby zdradzanej i wybaczającej, czy zdradzającej ?

Ooo! Widzę, że sztuczka mi się udała! Specjalnie taki chwyt zastosowałam, jakbym to ja zdradzała i czekałam, czy któraś się na to złapie. A chodziło mi o to, żeby nie było, że my takie święte i kryształowe, a tylko faceci to dranie. Tu polecam książkę Łysiaka "Statek".

Ale już odpowiadam na Twoje pytanie, Szarado: Nie zdradzam i (jak sądzę) nie jestem zdradzana. To teraz. A co do przeszłości - nie zdradzałam, choć zdarzało się, że miałam chęć i okazję. Ale - MAM ZBYT DUŻO SZACUNKU DO SAMEJ SIEBIE, żeby zdradzać. Tak, tak, nie masz omamów wzrokowych. Bo moim zdaniem zdrada jest przede wszystkim spowodowana brakiem szacunku DO SIEBIE, a nie do partnera. Zdradzana byłam, wybaczałam zawsze, choć czasem zostawałam z daną osobą, a czasem odchodziłam. Bo wybaczyć nie znaczy zapomnieć. Wybaczenie jest warunkiem podejmowania dalszych decyzji w takiej sytuacji.

Od razu spieszę donieść, że nie jestem i nigdy nie byłam mężatką (i raczej nie będę ). Więc nawet w przypadku rozstania nie wiązało się to z rozwodem. Nie potrzebuję papierka, żeby z kimś być i kochać go, a przy okazji mam pewność, że jak facet jest ze mną, to z własnej woli, a nie dlatego, że papier go wiąże. Przysięgę małżeńską traktuję bardzo poważnie - może dlatego nigdy nie zdecydowałam się wyjść za mąż.
BeataG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 17:49   #182
BeataG
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 535
GG do BeataG
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

sarenka napisał(a):
>
> a jeszcze inni nie zdradzają.. bo powodów do 'niezdradzania' jest tak samo dużo jak zdradzania..

Czytałam kiedyś wyniki sondaży (co nie znaczy, że muszą się one przekładać na całą populację - od razu zastrzegam), że ponad 60% ankietowanych mężczyzn i ponad 50% ankietowanych kobiet przyznaje się do zdrady. A ile zdradza, a się nie przyznaje nawet w anonimowych ankietach?

Ale fakt, są tacy i takie, co nie zdradzają. Szkoda tylko, że tak ich mało. I w tym sensie ma rację Paula - przekonanie "ja nigdy nie zdradzę", "on nigdy nie zdradzi" to myślenie życzeniowe.
BeataG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 18:13   #183
benny
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 338
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?/karla

Elve, siostro
mądra z Ciebie dziewczyna
benny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 18:56   #184
BeataG
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 535
GG do BeataG
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?/karla

sharoon napisał(a):
> Na początku serdeczne dzieki BeatoG za to, ze istniejesz

Dzięki i wzajemnie.

> Elve! Nie chcę nikomu narzucać swych poglądów, ale mam nadzieję skłonić do refleksji. To bardzo smutne, co piszesz i takie ... dzisiejsze = praktyczne. Zupełnie jak w piosence Kasi Klich: "znów się zepsułeś, więc wiem, co zrobię - zamienię cię na lepszy model". Ja nie chcę być traktowana jak rzecz (dobra, póki sie nie zepsuje = nie popełni błędu), więc w ten sam sposób traktuję mojego męża. Mamy pretensje do mężczyzn, że w wieku andropauzy zamieniają "wysłużone" żony na nowe. Przestaję im się dziwić, skoro sami nie są lepiej traktowani. Dużo pozdrowień dla adwersarzy!

Też mi przyszła na myśl ta piosenka - niestety.
BeataG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 19:09   #185
lejka
Zakorzenienie
 
Avatar lejka
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 419
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

Babki. Jak dobrze, że jesteście. Jak dobrze, że zmuszacie człowieka do ustosunkowania się już na samym początku...

Temat ten mnie za bardzo dotychczas nie dotyczył, mogłam tylko hipotetycznie rozważać, więc tego nie robiłam. A teraz, przy tym natłoku opinii i poglądów, sama już się gubię...

Tyle jest ludzi, tyle różnych rozwiązań, a żadne nie jest doskonałe. Wszystko zależy od osoby, która ma wybaczyć. Zresztą, jak to napisała Sarenka, co nnego mówimy, a co innego robimy. Do tego można dodać, że życie często weryfikuje nasze poglądy, czasem boleśnie... "Nigdy nie mów nigdy".

Zdrada to jeden z tematów, w którym niczego nie można być pewnym, dopóki samemu się tego nie przeżyje. Tak mi się wydaje, młoda żem jeszcze i głupia...

Uważam, że zdrada najczęściej jest podyktowana brakiem czegoś, np. zainteresowania, co nie zmienia faktu, że ZAWSZE jest to wina zradzającego. Jeżeli coś jest źle, trzeba to próbować zmienić, w czysty sposób. Od tego jest rozmowa. Nie po to ufamy drugiej osobie, żeby ona mogła nas zdradzać, ale po to, żeby w razie czego RAZEM rozwiązywać zaistniałe problemy.

Owszem, nie kochamy ideałów, nie za coś, tylko pomimo wszystko... Ale zdrada się w tym "pomimo wszystko" nie zawiera jak dla mnie. Dla kogo innego może.

Zaufanie i dialog - moja Kochanie mi to powtarza od samego początku. I ja się tego uczę, bo zawsze miałam problemy z wyrażaniem wprost swoich myśli. On mi w tym pomaga. Mam mówić prosto i jasno... Bo razem można rozwiązać wszystko. A dzięki tej dyskusji dodatkowo uświadomiłam sobie, że nie mam najmniejszej ochoty zdradzać, bo po co... Przedtem o tym nawet nie pomyślałam, myśli o zdradzie mi nie w głowie. I oby tam nigdy nie zagościły. Każdy problem można rozwiązać. Zdrada tylko go komplikuje. Może życie zmieni moje poglądy. Ale to chyba dobrze, że jej mam. Bo jakbym miała wchodzić w związek z myślą o zdradzie, to chyba lepiej w ogóle tego nie robić.

A czy ja bym wybaczyła? Nie wiem... Nie byłam w takiej sytuacji i nie chciałabym się znaleźć. Na dzień dzisiejszy uważam, że nie, bo nie potrafiłabym znieść myśli i obaw, czy to się nie powtórzy. Wszystko kwestia dopasowania partnera i wspólnych poglądów.
lejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 20:23   #186
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

lejka napisał(a):
> Uważam, że zdrada najczęściej jest podyktowana brakiem czegoś, np. zainteresowania, co nie zmienia faktu, że ZAWSZE jest to wina zradzającego.

A czasami wynika z chorych [moim zdaniem] pobudek: "każdy może być mój", "czy ja umiem to robić z kim innym?", "ja to umiem wyrywać laski" etc.. Niemniej czy wynika z BRAKU czegoś w związku czy np. z powodu chorych ambicji/ kompleksów zdradzającego - jest winą zdradzającego a nie osoby zdradzanej.

> Jeżeli coś jest źle, trzeba to próbować zmienić, w czysty sposób. Od tego jest rozmowa. Nie po to ufamy drugiej osobie, żeby ona mogła nas zdradzać, ale po to, żeby w razie czego RAZEM rozwiązywać zaistniałe problemy.
>
> Zaufanie i dialog - moja Kochanie mi to powtarza od samego początku. I ja się tego uczę, bo zawsze miałam problemy z wyrażaniem wprost swoich myśli. On mi w tym pomaga. Mam mówić prosto i jasno... Bo razem można rozwiązać wszystko.

Mądra z Ciebie dziewczyna Lejuś! Kiedy ludzie potrafią rozmawiać - potrafią również rozwiązać każdy problem [przenosić przysłowiowe góry] a jeśli nie potrafią.. to się rozstają a nie wciągają osoby trzeciej w swój związek.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 20:57   #187
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?/karla

sharoon napisał(a):
> Mamy pretensje do mężczyzn, że w wieku andropauzy zamieniają "wysłużone" żony na nowe. Przestaję im się dziwić, skoro sami nie są lepiej traktowani.

O. Dobra konkluzja. Skoro sami nie są lepiej traktowani. Bardzo ważne jest traktowanie siebie nawzajem. Potwierdza ona moje wcześniejsze wypowiedzi (że szanująca i kochająca się para/małżeństwo nie zdradzi się, bo się kocha i szanuje )
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-01-14, 21:09   #188
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

paula78 napisał(a):
> sarenka napisała:
> a jeszcze inni nie zdradzają.
>
> to sie nazywa myslenie życzeniowe.
> pzdr.
> paula

Taaaak, i to, że istnieją ludzie, którzy nie biją, nie kradną, nie napadają, nie mordują, to też jest myślenie życzeniowe...
Ale spoko.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 21:30   #189
katrina
Rozeznanie
 
Avatar katrina
 
Zarejestrowany: 2002-07
Wiadomości: 707
GG do katrina
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

abslutnie NIE polecam "Statku" Łysiaka (chociaz wiele innych jego ksiażek, owszem). Depresja po tej lekturze murowana
katrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 21:47   #190
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?/karla

Beata napisał(a):
> Tylko moja Babcia absolutnie nie mówiła tego w sensie dosłownym (i ja też), a była bardzo mądrą kobietą. Nie zrozumiałaś przenośni, Karolu.

Akurat tak się składa, że znałam to powiedzenie wcześniej. Nie insynuuję również, że Twoja babcia nie była bardzo mądrą kobietą. Jednak nie widzę związku z tym powiedzeniem, a kwestią zdrady (nawet w przenośni)

> >
> A czasem wcale nie przestaje się kochać, a jednak "upadek" się zdarzy. Polecam książkę "Dlaczego mężczyźni zdradzają?"
> >, choć moim zdaniem tytuł powinien brzmieć "Dlaczego LUDZIE zdradzają?"
> >
> > Dziękuję bardzo, ale nie skorzystam Nie mam ochoty się denerwować że autor próbuje usprawiedliwiać taki czyn
>
> On nie usprawiedliwia, tylko pokazuje i wyjaśnia zjawisko. Jak nie czytałaś, to nie krytykuj. Pogadamy, jak przeczytasz.

Ok, więc "Nie mam ochoty się denerwować że autor próbuje wyjaśnić taki czyn" tu nie ma wiele (moim zdaniem) do wyjaśniania - drań i tyle (chyba że kobieta też drań - to wtedy oboje dranie) nawet mnie szczerze mówiąc nie interesują wyjaśnienia, bo nie mam potrzeby rozumienia czynu zdrady. Ja ani nikt w moim otoczeniu nie ma tego problemu, więc wolę poczytać o czymś innym, bardziej (moim zdaniem) konstruktywnym.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 22:05   #191
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?/karla

Beata napisał(a):
> Zupełnie jak w piosence Kasi Klich: "znów się zepsułeś, więc wiem, co zrobię - zamienię cię na lepszy model". Ja nie chcę być traktowana jak rzecz (dobra, póki sie nie zepsuje = nie popełni błędu), więc w ten sam sposób traktuję mojego męża. Mamy pretensje do mężczyzn, że w wieku andropauzy zamieniają "wysłużone" żony na nowe. Przestaję im się dziwić, skoro sami nie są lepiej traktowani. Dużo pozdrowień dla adwersarzy!
>
> Też mi przyszła na myśl ta piosenka - niestety.


Ale zdrada to nie jest "zepsucie". Moim zdaniem "zepsucie się" w tej piosence mogłoby oznaczać chorobę ("na ciele lub umyśle"), utratę pracy lub nawet nałóg, bo to jest w pewnym sensie niezależne od nas samych (no może oprócz nałogu, ale tu nie rani się tak bardzo drugiej osoby). W tym przypadku "wymiana na lepszy model" byłaby rzeczywiście niedopuszczalna (jeśli jest miłość).
Natomiast (moim zdaniem) zdrada jest świadomym krokiem (chyba że po pijaku?), sorry, ale żadna kobieta (zazwyczaj) nie gwałci mężczyzny - on idzie do niej (itp.) z własnej woli, zdejmuje spodnie i robi swoje. To trwa. On wie, co robi. I CHCE to robić. Podoba mu się. To nie jest "zepsucie się".
Poza tym kobieta rozstając się z takim facetem niekoniecznie nieczule "wymieni go na inny model". Kobieta będzie cierpieć, prawdopodobnie długo nie będzie mogła się pozbierać. Ale rozstanie się z takim facetem na pewno nie będzie traktowaniem go jak rzecz (to raczej on portaktował swoją kobietę jak rzecz!).
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-01-14, 22:07   #192
Trish
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 176
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

W temacie "zdrada" mam kilka takich refleksji:

Ludzie tworzą i kształtują swoje związki w przeróżny sposób, nieraz wg mnie dziwaczny, urągający zdrowemu rozsądkowi. No, ale ich sprawa przecież. W każdym razie, mnie już chyba nic nie zdziwi. Są tacy, co akceptują obopólne zdrady, trójkąty itd. Tacy co oddzielają seks od miłości... Tacy co "muszą"... Tacy co nie zdradzą... I nie można każdego mierzyć własną miarką. Tudzież podciągać pod średnią krajową. Należy po prostu robić swoje. Nie interesuje mnie ile osób zdradza. Wiem, że ja tego nie robię i że mój mąż tego nie robi. Wiem że moi rodzice (>25 lat stażu małżeńskiego) i dziadkowie (>50) postępowali wedle tych samych zasad co ja i "życie nie zweryfikowało ich poglądów", są szczęśliwi i wciąż się kochają.

"Nigdy nie mów nigdy", więc być może pewnego razu zostanę seryjnym mordercą... Cóż nie można tego wykluczyć, ale prawdopodobieństwo tego zdarzenia jest niemal zerowe. Przecież nie zostaje się seryjnym mordercą z dnia na dzień, tak po prostu. I nawet sobie nie potrafię wyobrazić, jaka sekwencja zdarzeń doprowadziłaby mnie do czegoś takiego.

Na takiej samej zasadzie moje życie musiałoby ulec daleko idącym zmianom (na gorsze) abym zdradziła swojego męża i vice versa. Obecnie nie wydaje mi się to możliwe, m.in. dlatego, że:
1. Nie wyobrażam sobie, by mężczyzna, który czekał na mnie 3,5 roku, dla którego byłam pierwszą kobietą (a on dla mnie pierwszym mężczyzną), który tak ceni tę nasza jedyność, naraz rzucił się w ramiona innej babce. Taki proces musiałby trwać długo i naprawdę ciężko byłoby przegapić symptomy nadchodzącej zdrady.
2. Codziennie wieczorem klękamy do wspólnej modlitwy. Jest to rytuał, który nas bardzo łączy, może bardziej niż seks (choć chyba nie można porównywać, bo zdziebko innych wymiarów życia dotyczą ). Wiecie, ja (i mój mąż też) mam pewną granicę odporności psychicznej i po prostu nie potrafię modlić się z moim mężem mając cokolwiek na sumieniu, cokolwiek do zarzucenia, cokolwiek niewyjaśnionego. To se ne da. Dlatego wszystkie spory i niedomówienia są załatwiane wcześniej.
3. Oboje nie potrafimy kłamać, nie mamy przed sobą tajemnic (również dotyczących przeszłości) i jesteśmy przyzwyczajeni do dzielenia się przeżyciami każdego dnia.

Z drugiej strony trzeba pamiętać, że jesteśmy niedoskonali, a ta niedoskonałość między innymi objawia się tym, że nie potrafimy panować nad swymi uczuciami. W starszej części tego wątku był poruszany temat flirtu. Hmmm, wszystko ok, ale trzeba narzucić sobie pewne granice. Inaczej można metodą małych kroczków posunąć się do zachowań ocierających się o zdradę, albo nawet będących nią. Delegacja, kolacja, szum morza i alkoholu w głowie... czy to tak trudno? Można też się zwyczajnie głupio zauroczyć, zakochać, a nam tak łatwo przychodzi usprawiedliwianie miłością wszystkich zachowań. Najbezpieczniej to nie flirtować .

Małżeństwo... dla mnie osobiście jest jedno, na całe życie, dopóki śmierć nas nie rozłączy. I dlatego nie zamierzam go spieprzyć i dołożę wszelkich starań, by było jak najlepsze. To jest dla mnie priorytetowa sprawa w życiu. Mąż ma takie same priorytety (gdyby tak nie było to bym za niego nie wyszła ).

Nie wiem, co bym zrobiła gdybym została zdradzona. Nie zastanawiam się nad tym, bo po co.

PS: Karla, słonko, trzymaj się. Może faktycznie napiszesz książkę?
Trish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 22:12   #193
Malenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 501
GG do Malenka
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

oj Karla.....kiedy przestaniesz???
tak sie nie da zyc

Malenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 22:13   #194
Szarada
Zakorzenienie
 
Avatar Szarada
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 5 166
Profil zdradzającego

Tak się składa, że znam/łam sporo zdradzających. Głównie mężczyzn, z tej naturalnej przyczyny, że sama jestem kobietą i spotkałam na swojej drodze facetów, co to chcieli zdradzić... ze mną. Chociaż i kobiet zdradzających w moim otoczeniu nie brakuje.

Jaki jest zdradzający ? Ano taki, że od razu można poznać po takim, że lubi skakać z kwiatka na kwiatek. Tacy ludzie usilnie szukają okazji, to nie jest tak, że jest sobie biedny zaniedbany żonkoś, który traci panowanie nad sobą i zdradza. Bynajmniej. Są to osobnicy absolutnie nie nadający się do życia w związku, dlatego też zawsze się zastanawiałam po co w takowym tkwią. To są ludzie szukający stale nowych doznań, wrażeń. Co ciekawe, bardziej ich kręci sam fakt zdobycia ofiary, fakt, że uległa jego urokowi, niż sam seks z ofiarą. Nietrudno w gruncie rzeczy takich rozpracować. Największą frajdę sprawia danie takiemu prztyczka w nos, są wtedy tacy zdziwieni...

Wszystkich zdradzających łączy też inna cecha - coraz to nowymi podbojami umniejszają swoją niepewność co do własnej atrakcyjności.

Takie typy zdradzających poznałam ja. Nie spotkałam tak naprawdę nikogo, kto by miał problemy w związku, z partnerem. Problemem byli raczej oni sami.
Szarada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 22:21   #195
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

Trish ładnie to napisałaś
Co prawda u mnie nie było czekania 3,5 roku, ale były prawie 2 (i to z Jego inicjatywy, bo ja w sumie byłam gotowa wcześniej) i również byliśmy dla siebie pierwsi. Mamy identyczne wartości, priorytety i zasady), również nie potrafimy i (nie chcemy) kłamać. Ktośby powiedział "idealne związki się nie zdarzają", ale znajomi z bliskiego otoczenia wiedzą, jak jest i nazywają nas związkiem idealnym. Brak kłótni (bo zamiast kłótni są długie rozmowy, które naprawdę rozwiązują problemy, o ile w ogóle jakieś problemy się czasem pojawiają), brak kłamstw i kłamstewek, opieka, troska i czułość. Jednocześnie wspólne "dogryzanie sobie", dowcipkowanie itp. Codzienne opowiadanie sobie o przeżytym właśnie dniu. Codzienne sygnaliki na telefon kilkakrotnie w ciągu dnia (że wszystko ok).
To samo myślimy o flircie (zresztą dokładnie to, co Ty napisałaś)
Nieskromnie mówiąc, ja wiem, że tacy faceci nieczęsto się zdarzają, ale wiem, że istnieją tacy (bo znam), tylko trzeba "znaleźć" i zakochać się w odpowiednim człowieku. No i samemu takim być.
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 22:26   #196
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: Profil zdradzającego

Szarada napisał(a):
> Tak się składa, że znam/łam sporo zdradzających. Głównie mężczyzn, z tej naturalnej przyczyny, że sama jestem kobietą i spotkałam na swojej drodze facetów, co to chcieli zdradzić... ze mną. Chociaż i kobiet zdradzających w moim otoczeniu nie brakuje.
>
> Jaki jest zdradzający ? Ano taki, że od razu można poznać po takim, że lubi skakać z kwiatka na kwiatek. Tacy ludzie usilnie szukają okazji, to nie jest tak, że jest sobie biedny zaniedbany żonkoś, który traci panowanie nad sobą i zdradza. Bynajmniej. Są to osobnicy absolutnie nie nadający się do życia w związku, dlatego też zawsze się zastanawiałam po co w takowym tkwią. To są ludzie szukający stale nowych doznań, wrażeń. Co ciekawe, bardziej ich kręci sam fakt zdobycia ofiary, fakt, że uległa jego urokowi, niż sam seks z ofiarą. Nietrudno w gruncie rzeczy takich rozpracować. Największą frajdę sprawia danie takiemu prztyczka w nos, są wtedy tacy zdziwieni...
>
> Wszystkich zdradzających łączy też inna cecha - coraz to nowymi podbojami umniejszają swoją niepewność co do własnej atrakcyjności.
>
> Takie typy zdradzających poznałam ja. Nie spotkałam tak naprawdę nikogo, kto by miał problemy w związku, z partnerem. Problemem byli raczej oni sami.


Ja też portafię rozpoznać takiego faceta, ale "bałam się" to napisać, bo to tak nierealnie brzmi
Również znałam faceta, który chciał zdradzAć ze mną swoją dziewczynę. He he, był to mój młody nauczyciel w liceum... Ale widać było, że niezłe z niego ziółko
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-14, 23:15   #197
admin
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

Malenka napisał(a):
> oj Karla.....kiedy przestaniesz???
> tak sie nie da zyc

Możesz rozwinąć swoją myśl, bo tak na pierwszy rzut oka można Twoją wypowiedź rozumieć na wiele sposobów...
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 07:58   #198
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Profil zdradzającego

a ja uważam ,że każdy z nas potrafi zdradzić zależy to wszytsko od okoliczności zew. jak i wew. czyli jesli żle się dzieje w domu a na zew. sytuacja sprzyja to nie ma problemu ze zdradą.

poza tym podziwiam ludzi którzy czekaja z tym pierwszym razem kilka lat jesli są już po np. 20 roku życia ,a napewno nigdy w życiu nie chciałabym byc do konca życia z facetem który był dla mnie pierwszy.
stąd też bierze się dużo zdrad zarówno facetów jak i kobiet.

nigdy nie mów nigdy -oto moje motto
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 08:09   #199
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Profil zdradzającego

paula78 napisał(a):
> a ja uważam ,że każdy z nas potrafi zdradzić zależy to wszytsko od okoliczności zew. jak i wew. czyli jesli żle się dzieje w domu a na zew. sytuacja sprzyja to nie ma problemu ze zdradą.

potrafi = ma potrzebne ku temu narządy.. i na tym koniec. równie dobrze każdy potrafi mordować gołymi rękami, gwałcić, katować żonę, łapać klientów przy autostradzie.

przypadki zdrad, które ja znam nie miały nic wspólnego ze "złym dzianiem się w domu" - po prostu facet miał taką naturę: lubił seks z prostytutkami, tudzież czuł się chory jak nie zaczepiał przygodnych pań na mieście..

Paulo, oceniasz innych swoją miarką - wydaje Ci się, że skoro Ty umiałabyś zdradzić - każdy jest taki jak Ty. A ja bym tego nie zrobiła, choćby mój mąż o mnie zapomniał.. a mój sąsiad miałby wolną chatę.. bo się szanuję, nie zrobiłabym tego z czystego egoizmu.
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-01-15, 08:11   #200
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Profil zdradzającego

paula78 napisał(a):
> nigdy nie mów nigdy -oto moje motto
> pzdr.
> paula

a moje - unikaj swój: każdy, wszyscy, zawsze

Sarenka
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 08:16   #201
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: Profil zdradzającego

czy oceniam swoja miarką?hmm...może ale też za dużo widziałam i za dużo wiem o zdradach wsród znajomych którzy pomimo zdrady (obustronnej czasami i osoba zdradzana czesto o niej wie)biora ślub kościelny i jest wszytsko cacy.
czyste zakłamanie ,udawanie i dalsze zdradzanie.
przykre ale prawdziwe.
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 08:35   #202
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Profil zdradzającego

paula78 napisał(a):
> czy oceniam swoja miarką?hmm...może ale też za dużo widziałam i za dużo wiem o zdradach wsród znajomych którzy pomimo zdrady (obustronnej czasami i osoba zdradzana czesto o niej wie)biora ślub kościelny i jest wszytsko cacy.
> czyste zakłamanie ,udawanie i dalsze zdradzanie.
> przykre ale prawdziwe.
> pzdr.
> paula

Każdy robi to co mu pasuje . Skoro wiedzą i się decydują - ich wybór.

W końcu w kościele ślubują, że od tej pory nie będą się zdradzać [a nie że nigdy wcześniej tego nie zrobili] - każdy ma inne zasady.. ciężko je zgłębić.

Ja wiem tyle -> nigdy nie zdradzę - tak nigdy - abstrahując od wielkich uczuć względem drugiej osoby - chwila 'przyjemności' nie jest warta czucia się do końca życia jak szmata
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 09:08   #203
nairin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 28
GG do nairin
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

Bardzo smutny post. Jestem w stanie wyobrazić sobie jak się czujesz. Jestem zawodowym zazdrośnikiem, ale czegoś się nauczyłam. Przede wszystkim emocje sprawiają, że kamyczek urasta do rangi skały. Spróbuj na kartce rozpisać sobie argumenty świadczące za i przeciwko. Przeanalizuj każdy punkcik i odnieś go do przeszłości (czy nigdy tak wcześniej nie było? czy to zjawisko ma tendencje do wzrostu, czy jest od zawsze takie samo?). Gdy spróbujesz podejść do tego na spokojnie, może się okazać, że było tak wcześniej, a Twój pobyt w domu (związany z maluszkiem) wyczulił Twoje zmysły. Jest to bardzo częste, że kobiety z małym dzieciaczkiem sa nazbyt wyczulone, a bo mąż powinien siedzieć przy dziecku, dlaczego wszystko jest na mojej głowie, itd. I nagle okazuje się, że jedyną odpowiedzią na te flustrujące Cię pytania jest zdrada. Jeżeli na spokojnie podejdziesz do tego i dalej wszystko będzie wskazywać, że jednak... jedynym rozwiązaniem jest rozmowa z mężem. Pamiętaj, że nejlepszą wymówką zdradzających facetów, jest: "a bo mi się w domu nie układa, żona mnie olewa, itd.". Nie daj mu powowdu do takiego gadania.

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Ale najważniejsze: "każdy medal ma dwie strony". Nie zapominaj o tym. Pozdrawiam i ściskam!!!!
nairin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 11:06   #204
sharoon
Raczkowanie
 
Avatar sharoon
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 213
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

Hej! Miałam już się nie włączać w ten wątek, ale za słaby mam charakter Przede wszystkim gratuluję niektórym z nas dobrego samopoczucia i wysokiego mniemania na temat własnej osoby. Szkoda, że nie wszystkie jesteśmy takie święte Zastanawia mnie, jakim cudem w społeczeństwie w 98% wychowanym w wierze katolickiej jest takie słabe poparcie dla postaw przezeń propagowanych: "jak ktoś uderzy cię w policzek, nastaw drugi". Przegapiłam dewaluację ideałów czy zmianę doktryny?
I jeszcze jedno zdanie komantarza do słów: "Taaaak, i to, że istnieją ludzie, którzy nie biją, nie kradną, nie napadają, nie mordują, to też jest myślenie życzeniowe... ".
KONIA Z RZĘDEM TEMU, KTO POKAŻE MI OSOBĘ, KTÓRA NIGDY NIE ZROBIŁA NIC NAGANNEGO.
Buziaki dla wszystkich , trzymajcie kciuki za mój słaby charakter!
sharoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 11:21   #205
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

sharoon napisał(a):
> I jeszcze jedno zdanie komantarza do słów: "Taaaak, i to, że istnieją ludzie, którzy nie biją, nie kradną, nie napadają, nie mordują, to też jest myślenie życzeniowe... ".
> KONIA Z RZĘDEM TEMU, KTO POKAŻE MI OSOBĘ, KTÓRA NIGDY NIE ZROBIŁA NIC NAGANNEGO.
> Buziaki dla wszystkich , trzymajcie kciuki za mój słaby charakter!

Porównujesz zdradę do czynu nagannego. A zdrada jest czynem nie "nagannym", lecz "niedopuszczalnym" (moim zdaniem). Dlatego: naganne rzeczy zdarzało mi się robić, ale nigdy nie zrobiłam rzeczy niedopuszczalnej: nie pobiłam nikogo, nie okradłam, nie napadłam, nie zamordowałam i nie zdradziłam. I jeszcze raz powtarzam, że nie zrobiłabym nigdy żadnej z tych rzeczy z własnej woli. Musiałby ktoś mnie do tego zmusić porządnym argumentem, np. w trakcie wojny/okupacji itp. "jeśli nie prześpisz się ze mną, to tym karabinem rozstrzelam towje dzieci i męża" - to bym to zrobiła. Ale nigdy z własnej woli
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 11:38   #206
sharoon
Raczkowanie
 
Avatar sharoon
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 213
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

I sama sobie teraz wszystko wytłumaczyłaś najlepiej:
1. Jeśli kobieta kocha meżczyznę, to znaczy, że musi on być wg niej wartościowy.
2. Jeśli jest wartościowy i mimo tego zrobił COŚ NIEDOPUSZCZALNEGO, kochająca osoba z góry zakłada, że MUSIAŁ MIEĆ CHOLERNIE DOBRY POWÓD (dla Ciebie byłaby to groźba śmierci najbliższych, dla kogoś - co innego). I właśnie dlatego jeśli kochasz, potrafisz wybaczyć.
PROSTE?
sharoon jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 12:02   #207
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

nie mozna porównywac zdrady do morderstwa,bez przesady.

a czy myslicie ,że mozna kochac dwóch facetów (kobiety) jednocześnie?
pzdr.
paula
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 12:33   #208
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

paula78 napisał(a):
> a czy myslicie ,że mozna kochac dwóch facetów (kobiety) jednocześnie?
> pzdr.
> paula
Owszem można kochać, ja kochała, ale niestety później obu jednakowo znienawidziłam .
Teraz wiodę spokojne życie u boku ukochanego i jestem bardzo szczęśliwa .
Ps. Niektóre zamieszczone wypowiedzi bardzo mnie zdołowały i długo się zastanawiałam czy włączyć się do dyskusji...
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-15, 14:20   #209
elve
Rozeznanie
 
Avatar elve
 
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 990
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

sharoon napisał(a):
> Hej! Miałam już się nie włączać w ten wątek, ale za słaby mam charakter Przede wszystkim gratuluję niektórym z nas dobrego samopoczucia i wysokiego mniemania na temat własnej osoby.

Wiesz, to bardzo dobrze mieć właśnie dobre samopoczucie i wysokie mniemanie o sobie. Czy to miała być złośliwość?

> Szkoda, że nie wszystkie jesteśmy takie święte

To że ktoś myśli o sobie dobrze nie oznacza, że jest święty.

> Zastanawia mnie, jakim cudem w społeczeństwie w 98% wychowanym w wierze katolickiej jest takie słabe poparcie dla postaw przezeń propagowanych: "jak ktoś uderzy cię w policzek, nastaw drugi". Przegapiłam dewaluację ideałów czy zmianę doktryny?

Przegapiłaś. Trzeba miec niezłe klapki na oczach, żeby nie zauważać, że polski katolicyzm jest w znakomitej większości fasadowy. I nie zakładaj proszę, że każdy Twój rozmówca to katolik wyznający zasady propagowane przez kościół. Tak nie jest, choćby w tym przypadku.

> I jeszcze jedno zdanie komantarza do słów: "Taaaak, i to, że istnieją ludzie, którzy nie biją, nie kradną, nie napadają, nie mordują, to też jest myślenie życzeniowe... ".
> KONIA Z RZĘDEM TEMU, KTO POKAŻE MI OSOBĘ, KTÓRA NIGDY NIE ZROBIŁA NIC NAGANNEGO.

czym innym jest zrobienie czegoś nagannego, a czym innym notoryczne popełnianie powyżej wymienionych czynów, a jeszcze czym innym własna samoocena, która jednym pozwala (a innym nie) traktować się źle.
Zdravim
__________________
Born Again

W nosie kręci
elve jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-01-19, 07:30   #210
Malenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 501
GG do Malenka
Re: On mnie zdradza-obsesja czy intuicja?

no tak....

wytłumaczę się...Rozmawiałam z Karlą o zdradzie wielokrotnie, a także o rozwiązaniach tego problemu...bo jak można żyć budząc się z myślą, że on gdiześ tam zdradza z inną....
mmmmm w tym momencie każda decyzja będzie bolesna....może zostać przy niewiernym mężu i pogodzić się....może odejść i próbować wszystkiego od nowa...

wg mnie najgorszy jest marazm....

Malenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:42.