2009-11-09, 13:59 | #2101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas puzzle tez dlugo nie byly zabawne. Zwykle mnie rozkazywala ukladac, a sama patrzyla. Od niedawna polubila i poszlo to szybko, teraz potrafi juz ulozyc z 50 elementow.
Hush Puppies sa w Holandii, raczej maja dobra opinie. P.S. Musze sie Wam pochwalic- moja praca, ktorej bronilam w marcu, jest nominowana do nagrody na najlepsza prace magisterska roku! Pewnie wygrac nie wygram (3000 euro)), ale sama nominacja to dla mnie straszne wyroznienie! Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-11-09 o 14:25 |
2009-11-09, 14:00 | #2102 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko, oby przyczyna krwawienia nie byla powazniejsza.
Cytat:
Cytat:
Małgo, to o czym mówisz tez jest na all, taki wlasnie z dniami tyg, miesiacami... Zazdroszcze wam tych spektakli.. ooo znalazłam http://www.allegro.pl/item805300094_...rz_magnes.html Co do puzzli 60 elem, to chyba tylko wrazenie trudnych robią, bo jak sie rozlozy je na stoliku to da sie te ilośc ogarnąć. No i te które mamy nie maja wielu szczegolików na ilustracji, obrazek do ulozenia jest taki powiedziałabym: konktetny. Elementy tez nie z tych najmniejszych. Zabawkami zamieniamy sie z kolezanką, ona ma córkę ze stycznia (17.01.2007) ona tez sobie z nimi radzi, co mnie akurat nie dziwi, bo to spryciarka. takie kupowałam nie caly rok temu: http://allegro.pl/item788594609_☠☠☠☠☠☠.._ele_nowe.html bez obrazka wiec trudniejsze, ale te juz układa na pamiec, tysiące razy byly w ruchu bo z Bobem Znalazłam prezent dla jasia na Mikolaja lub bez okazji... zobaczymy. Od dawna szukalam czegoś takiego ale na hasło "szablony" ekspedientki w okolicznych sklepach rozkladają ręce. Kiedys moja siostra sprawiła mu ksiązke z szblonami i bardzo mocno jest eksploatowana http://www.taniaksiazka.pl/poznaje-l...z-p-92658.html , wec myslęz ze to sprawi jeszcze większą radochę http://allegro.pl/item779218624_zest...yola_core.html Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-11-09 o 14:16 |
||
2009-11-09, 16:00 | #2103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[QUOTE=kasia191273;1517427 8]U nas puzzle tez dlugo nie byly zabawne. Zwykle mnie rozkazywala ukladac, a sama patrzyla. Od niedawna polubila i poszlo to szybko, teraz potrafi juz ulozyc z 50 elementow.
Hush Puppies sa w Holandii, raczej maja dobra opinie. P.S. Musze sie Wam pochwalic- moja praca, ktorej bronilam w marcu, jest nominowana do nagrody na najlepsza prace magisterska roku! Pewnie wygrac nie wygram (3000 euro)), ale sama nominacja to dla mnie straszne wyroznienie! [QUOTE] Kasiu moje najszczersze gratulację. Sam fakt nominacji to nie lada zaszczyt i trzymam kciuki za wygraną U nas puzzle są lubiane średnio. Najczęściej po zabawie przeszukuję każdy kąt w poszukiwaniu brakującej części. Uwielbia natomiast ciastolinę, wszelkie malowanie, wycinanie i...wyszukiwanie róznic w obrazkach +proste labirynty.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2009-11-09 o 16:07 |
2009-11-09, 17:56 | #2104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kasiu, jesteś niesamowita. Szczerze gratuluję.
A co do dezinformacji, to nie wiem czy we wszystkich szpitalach tak jest, ale w CZD jest ogólnie ciężko wyciągnąć jakieś informacje. Nasza dr jest bardzo konkretna, ale mimo zadania 100 pytań i tak zawsze coś zaskoczy i powoduje kolejny silny stres. Tak więc teraz obserwujemy czy ta bakteria nie będzie przeszkadzała w gojeniu sie tych ran. Uff, mówię wam, cały czas jak na bombie. Ja chyba zrezygnuję z tych organów, zawsze unikałam zabawek, które powodowałyby swoim hałasem ból głowy, więc chyba i tym razem dobrowolnie nie narażę się na to. Tak więc pomysłów brak. Chociaż wczoraj zajrzałam do swojej przepastnej szafy i z radością odkryłam, czyt. przypomniałam sobie, że kiedyś przy okazji kupiłam Wiki Wielką Księgę Bajek i jej (niestety) ukochaną Barbie. Tak wiec myśle, że Mikołaja mam z głowy, pozostają jeszcze 2 prezenty. Wiki lubi puzzle, pod warunkiem, ze ktoś z nią układa, ona szuka elementy, ale jakoś nie bardzo kojarzy o co chodzi w składaniu tego do kupy. Ma za to takie ksiązeczki z angielskimi słówkami; na obrzeżach strony są jakieś pojedyncze obrazeczki przedmiotów, które trzeba odszukać na jakimś obrazku sytuacyjnym. I musze przyznać, że jest w tym bardzo dobra. Pytanie do zorientowanych - czy kuchnie są w waszym przypadku trafionym prezentem?
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-11-09 o 17:59 |
2009-11-09, 18:18 | #2105 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
No ale moze moja opinia nie jest miarodajna- Nina to typ, ktory generalnie wszystkim sie nudzi po kwadransie. Patrzac 'szeroko' na jej zabawki widze, ze od roku niezmiennie najbardziej ja wciaga zabawa ludzikami, domkiem. Mam domek rodzinny z Lego, ale te ludziki jakies takie kanciaste, za to mamy sporo malych zestawow z Playmobil, gdzie ludziki przypominaja naprawde zywe istoty. I to ja kreci- ze spia, ze ida cos zjesc, ze jada autem do pracy, ze ida na plac zabaw (kupilam dawno temu taki zestaw: http://www.speelotheekoss.nl/pag2spe...mages/E183.jpg i to ja najbardziej wciaga. Lubi teraz takie male, drobne rzeczy. Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-11-09 o 18:20 |
|
2009-11-09, 18:29 | #2106 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas kuchenka trafiona po dlugim czasie dokupiona lodowka ze zmywarka. Dziewczyny codziennie sie tym bawia, gotuja dla siebie, pluszakow i wymyslonych postaci.
|
2009-11-10, 09:03 | #2107 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko uff..., choć jak dziewczyny uważam że powinni cię poinformować że może tak być
kuchnia - u Asi wszystko zależy od dnia, ale jak ma tylko ochotę to ładnie się bawi, robi nam obiadki, piciu, ogólnie jestem z niej zadowolona, dostała ją w prezencie kupiliśmy wczoraj Asi butki : http://www.allegro.pl/item806386799_..._sympatex.html Kasia moje gratulacje!!! Zdolna z Ciebie kobieta, ale to już dawno wiemy Czy wasze dzieciaczki też dużo mowią, bo Asię jak złapie faza, to potrafi nawijać przez prawie caly dzień, cały czas, do nas, lalek, misiów, nawet sama do siebie u Asi hiciorem ostatnio sa akwarelki ma mikołaja chyba sie zdecydujemy na farbki do malowania palcami i http://www.allegro.pl/item797441016_...fabet_hit.html Edytowane przez zaba21_22 Czas edycji: 2009-11-10 o 09:10 |
2009-11-10, 09:28 | #2108 |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kasiu gratulacje
Co do zakupow odziezowych, to Helenie kupilismy takie buty do szkoly http://www.clarks.co.uk/find/product-is-20333237 musi nosic czarne i nie moze kozakow szukalismy troszke bardziej zabudowanych niz takie http://www.clarks.co.uk/find/EndUses...ct-is-20333235 w jakich chodzi 95% dziewczynek, Helena do tej pory tez w takich chodzila I kurtke tez w koncu kupilismy zimowa http://www.next.co.uk/shopping/child...ngergirls/24/2 Misia oczywiscie ma wszystko po Helenie |
2009-11-10, 11:31 | #2109 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Mowa... nic mnie bardziej nie męczy niz gadulstwo Jasia, buzia mu sie nie zamyka. "mama... mama! daj mi cos tam.... mama ale dasz mi juz?... mama idziesz? szurasz juz kapciami? mama... mama...mama..." Gdybym wystepowala w 4 osobach to zadna z nas nie nudzilaby się. Wczoraj dzieci w żłobku malowaly wyciete z kartonu jabłka i gruszki. Dzis jest wystawa na korytarzu. Jabłko Jasia the best nie ma zadnych bialych omijaków, jablko jest zielone z żółtawą plamą, brązowy ogonek. No i wrócil wczoraj ze żłobka i poprosił o farby... pomalowal 2 obrazki, po kapieli przypomnialo mu sie jeszcze ze na jednym trzeba jeszcze zrobic biale kropki na wodzie . rzabbo,Helenka bedzie elegantka fiu fiu Maks mija sie z wieloma ubraniami po Jasiu. Np Jasio mial pół roku jak było lato, Maks rok wiec kilka szt spodenek, rampersow przeleżało. Na szczescie zimowe ubrania po Jasiu sa jeszcze dobre. |
|
2009-11-10, 11:56 | #2110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Rzabbo rozumiem, ze w szkole obowiazkowe mundurki? Niedaleko mnie jest szkola brytyjska i tam wszystkie dzieci w czarnych butach i niebieskich mundurkach wlasnie zmierzaja
|
2009-11-10, 12:24 | #2111 | |
Rzabbocop
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Elu u mnie tez dziewczyny mijaly sie sezonami ale teraz roznica w rozmiarach jest coraz mniejsza |
|
2009-11-10, 12:57 | #2112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Yasminek ja rowniez trzymam kciuki zeby wszytsko poszlo pomyslnie-bedzie dobrze trzymajcie sie
Maszko biedactwo Ty to sie maszjak nie urok to przemarsz jak to mojaj mama mowi.trzymam kciuki zeby wszytsko sie dobrze goilo-musi Kasiu :brawo: moje gratulacje-choc przyznam szczerze ze ta nominacja jakos bardzo mnie nie zaskoczyla-moze dlatego ze zawsze uwazalam ze jestes nadzywaczaj zdolna osoba i jak cos robisz to wkladasz w to cale serce i ogrom pracy-teraz nie pozstaje mi nic innego jak zyczyc powodzenia! Zabko ja to zmuszona jestem palic w piecu i jeszcze drzewo rabac bo nasz domowy meczyzna ma wszytsko w nosie i musimy sobie same radzic, na szczescie jak michal jest to on dba o to zeby w domu bylo cieplo puzle-Laura tez radzi sobie z nimi swietnie-bez problemu sklada takie z 50 elemenow a 20 zajmuje jej doslownie chwilke.uwielbia malowac farbkami-kredki jakos ostatnio jej nie kreca-woli dlugopis nozyczkami juz tnie od jakiegos roku i bardzo sprawnie jej to idzie, ladnie wycina ksztalty i wlosy tez od czasu do czasu ladnie sobie wytnie:/ na pytanie co chcesz od mikolaja odpowiada-Tomka.mamy w domu kilka kolejek tomka i przyjaciol, jest lego duplo z Tomka, sa tory, jest nawet zdalnie sterowany tomek oraz z 20 innych pociagow i gadzetow z tej bajki.ona go uwielbia i potrafi sedziec calymi dniami i sie bawic, sciana nad lozeczkiem jest wyklejona plakatami z gazety o tomku. ja nawet nie mam pomyslu co jej kupic.lalek ma pelno, wozki sa dwa nosidelko tez jest,jest kuchnia(Maszka pytala - laura wogole sie nia nie bawi tylko tak jak Kasiana pisala wszytsko rozrzuca i po zabawie)domek teletubisiow, domek cos ala playmobil i masa innych zabawek.zdarzy sie czasami ze sie tym pobawi ale glownie codziennie zajmuje sie pociagami-ot mam core co?? i sama wymysla sobie zabawy-np teraz byla w toalecie robic siusiu a ze papier toaletowy jest w motylki to urwala kilka kawalkow wlozyla do plastikowego sloiczka i mowi ze ma motylki. przyrywa je kocykiem karmi etc takeze jestem w kropce.myslalam o tablicy na mazaki-jak to sie u Was sprawdza?i tak myslac o prezentach w tym roku chcialabym jej kupic cos edukacyjnego-doradzicie cos?? zapomnialabym-wszystkim chorowitkom zdroweczka zyczeja dzis mialam z Laura wizyte u logopedy i nie moglam jechac bo tez zasmarkana a u niej moment i na oskrzela schodzi:/wiec siedzimy w domu a wizyta za tydzien Edytowane przez marti86 Czas edycji: 2009-11-10 o 13:17 |
2009-11-10, 13:20 | #2113 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Cytat:
A cos takiego? http://www.allegro.pl/item812439696.html http://www.allegro.pl/item786024182_..._szablony.html http://www.allegro.pl/item779216157_...yola_core.html Uciekam do kuchni, czas cos na stół podac.. |
||
2009-11-11, 09:16 | #2114 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kasiu gratulacje!!!! Zazdroszcze nominacji i podziwiam szczerze, pytam po raz kolejny, nie myslisz o jakims doktoracie???
Jak czytam jak sie Wasze dzieci bawia, to mi az wstyd. Antonia nie bawi sie wcale. Jak juz to max. piec minut. Jej glowne zajecie w domu to chodzenie i jeczenie i smedzenie. Czasami zajmnie sie chwile zabawa w przedszkole z misiami. Albo jak jej dam tasme klejaca i nozyczki, to nie mam jej az sie tasma skonczy. Glowne zabawy to wycinanie (a raczej ciecie papieru na malnkie czesci), czasem klejenie. Malowanie farbami zawsze konczy sie po kilku minutach rozlewaniem i rozchlapywaniem wody. Lalki wcale jej nie interesuja, klockow ostatnio tez nie rusza. Puzzle, najpierw chce, patrzy jak ja je ukladam, a potem je rozwala po calym mieszkaniu. Wszelkie kolorowanki nie maja szans, bo Antonia w nerwach wszystko zamazuje. Ogolnie moje dziecko to jakis ADHD ma, wszystko interesuje ja max. na kilka minut, potem akcja rozwalanie i wsciekanie sie. Na miejscu nie usiedzi nawet minuty, ciagle sie wierci i zmienia pozycje. Najlepsza jej zabwa, to bieganie z pokoju do pokoju i piszczenie. Moim zdaniem Antonia jest typowo hiperaktywna (choc w ADHD nie wierze, dla mnie to po prostu dzieci z barakiem koncentracji, a nie choroba, sama taka bylam jako dziecko). Co do prezentow, to u nas nie bedzie nic na Mikolaja (chyba, ze babcia cos kupi), na urodziny chce jej kupic zestaw perelek do wyklejania (tym tez sie chwile zajmie, ale tylko ze mna). Na Swieta jakas ksiazka to wszystko. Aha moje dziecko lubi naklejki, przykleja je wszedzie i az jej sie nie skoncza, potem jest placz, ze chce wiecej. Przyznam sie, ze ostatnio spedzam z nia srednio 2h dziennie. Praktycznie do 16tej jest w przedszkolu, pozniej czesto idzie do babci. Wczoraj bylismy na Swietym Marcinie, niestety przeparszu przez wies nie mieslmy, bo lalo jak z cebra. Zdjec tez nie mam, bo w calym stresie przy wyjsciu z domu zapomnielismy o aparacie. Antonia troche spiewala w kosciele, pozniej dorwal ja jej ukochany Maik i zaczeli biegac po kosciele. W pozniej w przedszkolu byla juz nie do ogarniecia, biegala jak wsciekla i uciekala nam ciagle. Ale ogolnie bylo fajnie. Dodam, ze dla mojego dziecka idealnym miejscem jest przedszkole. Ma tam duzo zajec, ktore ja interesuja, zna i lubi wszystki dzieci. Ma swoja ukochana pania. Moze sie babrac w wodzie, farbach, piankach, ciastolinach itp. Najbardziej nie lubi przedszkolnej dyscypliny, ale tez podobno daje sobie z nia jakos rade. Szczerze mowiac dochodze do wniosku, ze moje dziecko zdecydowanie lepiej sie rozwija w przedszkolu niz w domu ze mna. Ja nie naleze do osob, ktore lubia bawic sie w dzieciece zabwy, nie lubie syfu, ktory ona raobi jak sie bawi np. ciastolina. Nie umiem sie bawic z nia klockami czy lalkami, nie mam cierpliwosci jak ona sie wierci i popisuje - zaraz zaczynam krzyczec. Szecze mowiac, jestem taka matka jaka byla dla mnie moja mama (chociaz nigdy taka nie chcialam byc): dziecko ma grzecznie siedziec, ladnie wygladac i sie umiechac. Ogolnie ma byc doroslym w skorze dziecka. Wiem, ze tak sie nie da, ale taka juz jestem i chyba za wiele na to nie poradze. Dlatego ciesze sie, ze Antonia chodzi do przedszkola, tam przynajmniej jest w dobrych rekach.
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2009-11-11, 09:57 | #2115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilko ja mam w kilku kwestiach podobne odczucia. Tzn. tez mnie nudzi siedzenie w domu z dzieckiem. Generalnie siedzenie w domu i krzatanie to nie sa zajecia, w ktorych sie spelniam. Lubie, jak jest ladnie, bo wtedy jestesmy cale dnie na dworze, ale jak idzie jesien i po holendersku leje, ogarnia mnie rozpacz. Nina dosc podobna do Antosi - tzn. nic ja dluzej nie zajmie. Jedyne, przy czym umie wysiedziec, to bajki na dvd. No ale to staram sie ograniczac do godziny dziennie.
Teraz ma faze np. na bawienie sie w chowanego, potrafi milion razy zamknac misia w szafie i udawac, ze go szuka. Tylko nigdy sama. Oczywiscie ja musze z nia chodzic. Przy 15. razie juz mi sie naprawde nudzi. Odchodze, to od razu ryk. Wiec tez jestem zdania, ze zlobek jej sluzy bardziej niz siedzenie ze mna w domu (teraz jestesmy razem w domu w pon/czw + weekend, ale sobota z tata, bo ja pracuje). Tylko ze Nina zlobka nie lubi. Chodzi, owszem, od dawna, ale rano pyta z nadzieja, ze nie pojdziemy. Dziwi mnie to, ze tak lubi byc w domu, bo ja sie nie uwazam za matke, ktora moglaby dziecku zaoferowac max. cierpliwosci i atrakcji przez 7 dni w tygodniu. Nie lubie, nudzi mnie to i juz. Poki co jest balans- 3 dni w zlobku/ 4 dni w domu. Co do balaganienia- wyluzowalam sie totalnie. No dobra, spadam do roboty, bo u nas normalny dzien pracy)) Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-11-11 o 09:59 |
2009-11-11, 16:06 | #2116 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Oj opisałam sie i coś źle wcisnęłam
Kamień spadł mi z serca bo ja też nie potrafię bawić się z Wiki. Lubię z nią spędzać czas, ale dziecięce zabawy to zupełnie nie moje klimaty. Jak jesteśmy razem to próbuję ją czymś zająć, ale mam dość szybciej niż ona, a Wiki już po 5 min jest znudzona. Nie chcę jednak żeby tak jak na co dzień kiedy ide do pracy bezmyślnie gapiła się w TV. Dzisiaj wyjmuje jej kolejne zabawki żeby sprawdzić jej zainteresowania i mieć podpowiedź co do prezentu i z przerażeniem stwierdzam, że Wiki kilka razy dziennie mogłaby oglądać Barbie Muszkieterki i to wszystko. Właśnie z zapamiętaniem od 10 min. tnie kartkę na drobny mak. Wiki ma kilka małych laleczek, które bez przerwy rozbiera, a które mieszkają w jej domku. Zastanawiam się czy nie kupić jej kolejnej takiej lali z szafa i zestawem ubranek. Myślałam o Chou Chou chodzącej, ale trochę droga biorąc pod uwagę, że spośród ok. 10 óżnych lalek tylko jedna od czasu do czasu może liczyc na jej uwagę. Zastanawiałam sie też nad jakąs kolejką, ale nie mam pojęcia bo moje dziecko wszystkim intersuje się prze 5 min. Te bardziej trafione prezenty mają swoj czas nawet przez rok, ale to rzadkość. Tak więc wszelkie podpowiedzi i pomysły mile widziane. Ja już też przestałam zwracać uwagę na bałagan, to jest nie do opanowania tak więc sprzątam tylko na noc. A co do zdolności Jasia to muszę przyznać, że chłopak ma prawdziwy talent. Chyba będzie z niego prawdziwy artysta, bo zdolności ma nieprzeciętne jak na moje oko.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-11-11 o 16:09 |
2009-11-11, 17:20 | #2117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
edit
Edytowane przez marti86 Czas edycji: 2012-06-16 o 18:09 |
2009-11-11, 17:38 | #2118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Widze Simone!!!!!! Ewka, co u Ciebie????? Wieki cale nie pisalas!!!!!!
|
2009-11-11, 18:12 | #2119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
odezwij się.....
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
|
2009-11-11, 18:46 | #2120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
|
2009-11-11, 20:59 | #2121 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Milo mi ze pamietacie o nas Caly dzien dzisiaj leze w lozku bo dopadla mnie grypa wiec w koncu mam okazje zeby nadrobic forumowe zaleglosci. Wieki nie pisalam i nie czytalam bo zagoniona jestem jak kon. Duzo wyjazdow w pracy, Tamarka mega absorbujaca- jak idzie spac to juz nie mam z reguly czasu nawet wlaczyc kompa. A wiec u nas ciagle cos sie dzieje i doba za krotka. Teraz jeszcze zalatwiam pewna sprawe- jak sie uda to sie pochwale. I tak leci dzien za dniem.Nie wiem od czego zaczac. Tami poszla od pazdziernika do zlobka - cudem zalatwilam miejsce. We wroc mega problem z miejscami w zlobkach i przedszkolach ale udalo sie- fuks jak nie wiem ( w piatek bylam w zlobku zapytac o miejsce a juz we wtorek pani dyrektor zadzwonila ze miejsce sie zwolnilo). Na poczatku chodzila zachwycona- pierwsze kilka dni. Potem rozchorowala sie i zaczely sie ,,jazdy". Po chorobie nie chciala chodzic, bardzo plakala, a jak wyjezdzalam w delegacje to bardzo plakala za mna- wczesniej tak nie bylo. Teraz juz ok w miare, marudzi troche rano, ale nie placze. W pierwszym tygodniu w zlobku stala za kare w kacie- za piszczenie. W drugim byla chora, w trzecim zamienila sie z kolezanka majteczkami babcia ja odbiera ok 15 codzienne, wczesniej byla do 12 przez pierwszy okres. Waga 14 kg, noga 25. Mowi niezbyt wyraznie, chyba pojde do logopedy. Ale cwaniara jedna mnie poucza np:, mama, na chodnik, po ulicy nie wolno", ,,mama spokoj"- jak sie dre w samochodzie na innych kierowcow , ,,mama stoj-czerwone". Tami spiewa , tanczy- no artystka mi rosnie Na razie nie odnosze sie do zadnych tematow bo czytam btw- stesnilam sie za Wami BARDZO ---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- Aranko Edytowane przez Simona Czas edycji: 2009-11-11 o 21:01 |
|
2009-11-11, 21:15 | #2122 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 655
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
u nas angina jak zwykle co 2 miesiące mnie też coś dopadło.
Wiktor kaszle od sierpnia, bylam u pulmonologa, ktory stwierdził zapalenie astmatyczne i najprawdobodobniej alergie i 3 migdałka - masakra, porobilam wszystkie badania na bakterie, pasożyty, wyszła 1 bakteria o ślicznej nazwie moraxella w nosie... czy te choróbska sie kiedys skończą. Dostałam skierowanie do sanatorium do Rabki od Pani pulmonolog w celu konkretnej diagnostyki. Pogoda mnie dołuje, zazdroszcze ludziom południa gdzie wiecznie świeci slońce... |
2009-11-11, 21:53 | #2123 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
raczej rozbierac , no i lubi jeszcze bitwy Barbie, normalnie jak zapasy w kisielu, Barbie sie leją i szarpią za włosy a Wiki aż zachodzi się ze śmiechu. Takie edukacyjne zabawy ma moje bądź co bądź inteligentne dziecko.
Marti, moja ulubioną częścią dnia też jest okolica 19, ale nie mogłabym siedziec z Wiki 24/24, wysiadłabym szybko. Problem w tym, że po szpitalu nie mogę wyjść nawet na parę minut bo jest wycie i żałosny wyrzut "Mama, ja nie chcę żebys szła" Szkoda mi jej strasznie zostawiac, ale wychodzę na parę godz. do pracy co spotyka się z ogromna krytyka dziadzia. Tak czy inaczej muszę ją po mału przyzwyczajać bo im dłużej będę przeciągała siedzenie z nią w domu tym będzie gorzej. A ja parę godz. buszowałam na Allegro szukajac pomysłu i nie powiem żebym była podbudowana tym co widziałam. Simona, Cleo, fajnie, że odezwałyście się. Cleo, może to sanatorium to dobre rozwiazanie, Szkoda dziecka żeby tak się męczyło. Tak czy inaczej życzę wam bardzo duzo zdrówka, bo ono jest najwazniejsze.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2009-11-11, 23:01 | #2124 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
ja tez sobie popisałam i ... poszło
Napisze tylko podsumowanie mojego posta : dla mnie czas "przesiedziany" z dziecmi to czas najbardziej chyba wyczerpujący i najbardziej fantastyczny, bo moge patrzec i podziwiac jak moje dziecko się zmienia, rozwija , a widząc przy tym pozytywne cechy tego rozwoju dzieci wiem ze nie jest to czas tylko przesiedziany przeze mnie. A za pracą juz tesknię, ale jeszzce nie wracam mimo ze dyrekcja juz mnie chce Cytat:
Cytat:
A moze taka lalka o ktorej pisła malgogaj.. do malowania i prania A takie coś? http://allegro.pl/item808819821_pedz...iebieskie.html http://allegro.pl/item808705770_stem...zy_zestaw.html http://allegro.pl/item802712598_stem...komplecie.html Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-11-11 o 23:10 |
||
2009-11-12, 08:08 | #2125 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
widzę, Elu że tematycznie głównie w pieczątkach siedzisz te drewniane bardzo ładne. ja przy okazji kupowania kolejki z tego Jixina kupiłam tez coś takiego:
http://allegro.pl/item797655290_farb...kolor_hit.html mam nadzieję, że wszystko będzie ok, bo na razie nie moge się ze sprzedającym skontaktować ja na prezenty średnio mam pomysły. chyba w końcu kupię cos z Duplo, jest taki fajny samolot transportowy, na razie jest na czele listy za to dla mamy już kupiłam, z Vichy są teraz takie promocyjne kremy w tubkach. 40ml kupiłam za 60zł, a 50 w słoiczku normalnie kosztuje koło 110. za to dla ojca kompletnie nie mam pomysłu. że o teściowej nie wspomnę... Simona super, że się odezwałaś. wklej prosze zdjęcia Tami no i zaglądaj do nas częściej Cleo może sanatorium to dobre rozwiązaie skoro Wiktor co chwile chory. Maszko a jak u Was? uspokoiło się już? a jak Wiki lubi Barbie to kup jej teraz jest tyle różnych, nawet są jakies takie mini, laleczki na pierścionkach albo w mini domkach w kształcie torebki albo buta z jakimiś akcesoriami. Kuba cały czas tylko auta, pociągi, samoloty:P więc tez mocno monotematycznie chociaż ostatnio kupilam taki 3pak puzzli z zygzakiem (20, 36 i 50 elementów) i nawet stara się układać, chociaż on jest strasznie niecierpliwy i jak coś nie wychodzi to od razu się denerwuje. Kasiu gratulacje czy tym razem też będzie taka fajna uroczystość jak poprzednio? a Kuba nauczył się robić fikołki, nie mam pojęcia gdzie. Mówi, że w przedszkolu ale czy faktycznie on to takie bajki czasem opowiada że hej. Edytowane przez sohf Czas edycji: 2009-11-12 o 08:10 |
2009-11-12, 10:15 | #2126 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wiki ma zestaw stempelków z Kubusiem Puchatkiem. Swego czasu cieszyły się bardzo dużym powodzeniem a ubrania po kilku min były całkowicie niebieskie (kolor tuszu). Teraz zapisałam do obserwowanych taki szablon do malowania jak niedawno pokazywała Ela. Może te farbki to też niezły pomysł, w końcu co jest fajniejszego dla dziecka jak ciapanie się w takich kolorach. Lala do malowania fajny pomysł, tylko znając moje dziecko to byłoby "mama ja nie umiem" i wręczyłaby mi flamastry.
Barbie będzie na Mikołaja, skoro to lubi to niech ma, ja nie rozumiem tego szału, ale za moich czasów to nawet w TV nie pokazywali Barbie. A może coś tego typu: http://www.allegro.pl/item805132675_...2_gratisy.html A to propozycja dla chłopców http://www.allegro.pl/item806868305_...dla_synka.html zajrzyjcie do tego sprzedawcy, ma fajne rzeczy kreatywne.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-11-12 o 10:33 |
2009-11-12, 10:23 | #2127 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko za naszych czasów, to nawet reklam w TV nie było, nie mówiąc o tym, że był jeden czy dwa programy a niedzielne dobranocki to był szał pozatym wtedy kiedyś tam takie coś jak barbi czy lego to się tylko w Peweksie dało kupić czy czekolade, tiktaki, i inne wymysły zepsutego zachodu
|
2009-11-12, 11:26 | #2128 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ja "swoje" dolary wydawałam na Donaldówy a teraz znikneły Szkoda.
Znalazłam coś takiego: http://www.allegro.pl/show_item.php?...%3E.%3C%2Fi%3E A odpowiadając sohf na twoje wczesniejsze pytanie to jeszcze nie jest całkiem dobrze. Jeszcze jest krew chociaż mniej no i boli więc Wiki boi się załatwiac.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2009-11-12 o 11:29 |
2009-11-12, 12:39 | #2129 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Simona! Ale super ze sie odezwalas! Brakuje tu Ciebie i to BARDZO. Podpisuje sie pod prosba o fotki Tami. Co do gadania to Olaf jest daleko w tyle. Dopiero teraz coś tam zaczyna mówić, czasem mozna zrozumiec czasem nie. Ale nie nażekam bo bardzo sie stara i probuje.
Teraz jak Olaf poszedł do przedszkola to ja uwielbiam z nim spedzac czas. Powiem szczerze ze jak przychodzi piatek to lece do tego przedszkola stęskninona jak nie wiem.Po tych dwoch miesiącach stwiedzam z eOlafokwi bardzo służy przedszkole. Sam sie rozbiera/ubiera, sam kozysta z toalety, sam sie myje. Zrobila sie z niego taka zosia samosia. A przed pojsciem do przedszkola nawet nie chcial słyszec o ubraniu butow! Do tego zrobil sie obowiazkowy, jak skonczy zabawe to chętnie sprząta, układa zabawki. Naprawde jak na niego patrze to widze ogromna zmiana. Jesli chodzi o samodzielna zabawe to tez nie moge narzekac, potrafi sie zabawic i jesli zaproponuje mu farby, ciastoline czy cos innego to tez chetnie sie bawi. Nie lubi rysowac. Wymyslam mu rózne atrakcje np. chodzimy do biblioteki po ksiazeczki. Tam jest tez miejsce dla dzieci gdzie mozna sie chwilke pobawic, pograc w jakies gry, poukladac puzlle. Jest tez w wawie taka fajna sklepokawiarnia dla mam z dziecmi. Jest sklep z zabawkami (bardzo fajnymi z drewana), ksiazeczkami i obok kawiarnia gdzie mozna pobawic sie tymi zabawkami, poczytac ksiazeki i do tego wypic kawke i zjesc ciastweczko taka kawiarnia przyjazna rodzicom. A na dwor wystarczy Olafkowi cieżarówka na sznurku i moze ja ciągnąć godzinami. Wiec chyba nie moge narzekac....Ale fakt ze jak nie chodził do przedszkola to bywało ciezko. Teraz jest tez steskniony za swoim pokoikiem i zabawkami to chetniej sie sam bawi. No i czynnie uczestniczy we wszystkich pracach domowych: scielenie łóżek, wsadzanie pranie do pralki, wyciaganie, rozwieszanie....osatnio nawet chce myc ze mna naczynia. Fakt ze mam przy tym jego pomaganiu wiecej roboty ale jak chce to nie bede go zniechęcać. lubi też wszelkie kuchenne prace np. robienie plackow. Miesza, dosypuje Normalnie aż pozazdrośćić przyszłej synowej |
2009-11-12, 12:40 | #2130 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
W pieczątkach nie siedzę, bardziej w szablonach , jestem zdecydowana na ten zestaw z Crayoli. Pieczątki tak przy okazji Maszko, moze ten tusz jakis kiepski... ja kupiłam takie coś http://www.allegro.pl/item790379550_...ci_gratis.html nawet Maks ma zajęcie i nie brudzą się. jasio ostatnio zapiszczał na widok tego zestawu, a konkretnie ten roller wpadł mu w oko http://www.allegro.pl/item808705770_...zy_zestaw.html malgo, widze wiele cech wspólnych Olaf-Jasio Gdyby Jasio był sam to mnie nie nudziłoby sie , ja tez lubie spedzac z nim czas, zajmuje sie tym co mu podetknę. Jednak z Maksem lubią głownie szalec, wiec dobrze ze chodzi do przedszkola bo oszalalabym chyba organizując czas obojgu. Podsunelas mi pomysł z biblioteką! Jeszcze nas tam nie bylo. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-11-12 o 12:45 |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:01.