2009-12-09, 18:13 | #2401 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu ciężko powiedzieć. ale nie uważam że oni mają o co się obrażać, bo w sumie postawili was w trudnej sytuacji. do dalszej rodzinki to się zwykle jeździ w pierwszy, drugi dizeń świąt, a wiadomo, ze wigilia zarezerwowana dla najbliższych. współczuje kobietce rodzinki bez wyczucia, ale powinna zrozumieć, ze dla Was to też niekoniecznie przyjemność spędzać wigilie z praktycznie obcymi ludzmi.
dla maniaczek http://patrz.pl/filmy/jak-zrobic-ciastoline-play-doh |
2009-12-09, 18:30 | #2402 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ela ciężka sprawa z tą chrzestną Jasia i świętami, ciężko mi doradzić cokolwiek, bo w sumie i tak źle i tak niedobrze, ale rodzinkę ma super, serdecznie jej współczuję
u nas problemu z wigilią nie ma, bo zawsze mamy w najbliższym gronie domowników, tylko jestem ciekawa co wymyśli siostra z mężem Malgo zdjęcia super! A jaki Olafek już kawaler i super że przedstawienie sie podobało Aranko będziesz widzieć jutro jak Laura, trudno mi cokolwiek doradzić, bo Laura chora na co innego niż Asia i ogólny stan zdrowia też inny pierniczki już upieczone, mam tylko pytanie, czy lukrujecie je od razu, czy po jakimś czasie i jakie lukry polecacie??? Sohf dobre z tą ciastoliną |
2009-12-09, 19:35 | #2403 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zabko - lukruje się od razu albo po 2 dniach. Ja lukier robię z cukru pudru i wody. Czasem dodaję np. sok z jagód na poprawę koloru. Sztucznych nie używam. Ewentualnie roztapiam czekoladę i kilka maziam na wierzchu czekoladą. Ogółem wolę lukrowane.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2009-12-09, 19:41 | #2404 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
aha Aranko co do tego wyjścia Laury to ja bym nie puszczała. pogoda paskudna, dzieci sporo, troche czasu pewnie spędzą na dworze niekoniecznie doładnie ubrane. a Laura troche osłabiona po chorobie, moze jakieś świństo podłapać.
Malgo super foty. to zdjęcie z profilu z tatusiem to normalnie dwa klony fajnie, że można było robić zdjęcia, jak my byliśmy na przestawieniu to prosili żeby nie fotografować. szkoda, że tylko w kilku miastach był ten Bob bo tez chętnie bym z Kuba poszła. |
2009-12-09, 19:56 | #2405 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ja jak zwykle nie w temacie, czasu ciagle brak i ciagle cos sie dzieje.
Dziewczyny, chcialam Was zapytac w kwestii goraczki. Mianowicie Tami mi od urodzenia praktycznie nie chorowala -dopoki nie poszla do zlobka w pazdzierniku. Od tej pory wieczny katar i kaszel- tydzien w zlobku potem tydzien w domu i tak w kolko. No a teraz w piatek nagle ok 18 dostala goraczki 39 stopni- masakra bo dziecko polzywe, slaniala sie na nogach. Ja w panice co robic- ostatecznie dalam eferalgal 80mg bo tylko to mialam w domu- zostalo z kiedys. Dzwonilam tez na pogotowie i do szpitala na oddzial pediatryczny co mam zrobic - powiedzieli mi przez tel zeby kupic i podac nurofen. Rano bylo troszke lepiej- ale ponad 38 stopni- w nocy podalam nurofen 125 mg w czopku. Po zrobieniu kupki goraczka spadla do 37 a potem po 3 godz skoczyla do 40! Znowu czopek bo Tami nie mogla na nogach ustac i byla nieprzytomna wrecz. Jak znowu troche zbilam goraczke to pojechalysmy do szpitala. Pani doktor dala augmentin- bo gardlo bylo czerwone i kazala zbijac goraczke na przemian paracetamolem i ibupronem. A pomiedzy lekami - wykapac w chlodniejszej wodzie. Tami zwracala w sobote wieczorem. W niedziele jak wstala juz bylo oki. Tami zachowywala sie normalnie, nie goraczkowala. Apetytu nie ma za bardzo. Wczoraj mama bylo z nia u lekarza, kazal dalej dawac antybiotyk i dolozyc eurespal. Wieczorem Tami dostala kataru i znowu goraczka. Masakra jakas. W dzien zagoraczkowala po spaniu 38,1. Martwie sie tym. Czy ktoras z Was tak miala z dzieckiem? Tami kaszle, ma lekki katar i ciagle narzeka na bol glowy i brzuszka. Ani w szpitalu ani w przychodni nie stwierdzili grypy, raczej infekcje bakteryjna. W piatek znowu idziemy do lekarza, ale ja sie bardzo martwie tym wszytskim. Edytowane przez Simona Czas edycji: 2009-12-09 o 20:01 |
2009-12-09, 20:06 | #2406 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Simona - w sumie jak dziecko gorączkuje to znaczy, ze organizm walczy. W trakcie anybiotykoterapii często są nawracające gorączki - najwyższa pierwszej doby po podaniu. Laura też teraz na Augmentinie i też bez apetytu a temperaturę mamy zbijać jak przekroczy 38,5. Takie objawy jak ma Tami miała przy wirusówce Julia - ledwo żyła i strasznie płakała na brzuch i głowę.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2009-12-09, 20:28 | #2407 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko- no wlasnie najwieksza temp byla przed antybiotykiem w sobote. Wczoraj byla 3 doba jak wzrosla. Przed chwila mierzylam znowu- 38,4 dalam nurofen bo boje sie nocki. A na czym polega wirusowka? to trzydniowka jest? Tami miala trzydniowke w sierpniu ale lagodna- tzn nie miala wysokiej goraczki, ale mega wysypke. Laura bidulka tez chora? Na co macie augmentin? na angine? Sorki ze pytam ale nie czytalam o czym pisalyscie ostatnio
|
2009-12-09, 20:44 | #2408 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Elu ja bym nie szla na te Wigilie, sadze, ze i tak bedzie juz miala mase ludzi w nieduzym pewnie mieszkaniu. Ale jesli sami idziecie w gosci i masz troche czasu, pomoz jej w przygotowaniach, wtedy bedzie jej razniej. |
|
2009-12-09, 20:51 | #2409 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
|
|
2009-12-09, 20:53 | #2410 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Simona - Laura ma chore gardło z jakimiś nadżerkami. Jednak po dobie brania Augmentinu lata jakby nic jej nie było a wcześniej zdychała z wysoką gorączką i wyła z bólu. Podobno ta wersja z nadżerkami w gardle/aftami jest bardzo bolesna i lubi wracać.
Wredne teraz te grypy...Mnie ostatnie przeziębienie nie tyle zwaliło z nóg co towarzyszący mu mega ból głowy i osłabienie organizmu.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2009-12-09, 20:57 | #2411 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Aranko, Kasiu- ja panikuje bo raz ze Tami nigdy nie chorowala, dwa ze te grypy teraz sa naprawde grozne. Jak czytam czy slysze ze kolejna osoba zmarla z powodu powiklan pogryp. to mi slabo. Grypie towarzyszy kaszel? (raz suchy raz mokry)?
|
2009-12-09, 20:58 | #2412 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Grypa to nie przeziebienie. Zaczyna sie nagle, oznacza fatalne samopoczucie fizyczne i psychiczne, niezdolnosc do czegokolwiek wlasciwie i wysoka goraczke. Ja mialam w styczniu i to mimo zaszczepienia sie. Myslalam, ze zegnam sie ze swiatem.
Przeziebienie zaczyna sie stopniowo- bol gardla, katar, kaszel + ew. inne objawy. I na ogol ogolne samopoczucie w miare dobre. Grypie moze towarzyszyc kaszel. Staraj sie nie panikowac, powiklania zdarzaja sie rzadko, a grype trzeba na ogol po prostu przechorowac. Trzy/cztery koszmarne dni i zwykle po sprawie. Dzieci Rzabby chorowaly na grype niedawno, moze ona sie wypowie? Jak stwierdzono u nich grype? Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-12-09 o 21:03 |
2009-12-09, 21:09 | #2413 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Ja ,,odchorowalam" szczepionke w polowie listopada, od tamtej pory ok. Ale od jakiegos czasu jestm strasznie slaba i mam zawroty glowy, w niedziele w tesco zaslablam- nie wiem czy to nerwy? Po doczytaniu kolejnych stron- Kasiu- jak wyglada piesek z Rescue Pets?? Kupilam Tami na Mikolaja stemple, ktore pokazala Ela- rewelacja. Elu dzieki za linka. I w H&M kotka-torebke- robi furore. Kupilam takiego snieznobialego z rozowa kokardka na szyi za 40 zl. Edytowane przez Simona Czas edycji: 2009-12-09 o 21:10 |
|
2009-12-09, 21:10 | #2414 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Spektal fajny mieliście, żywo, kolorowo...nie to co kino... Cytat:
Cytat:
Jestesmy nadal jeszcze przezd ostateczną rozmową ale na razie zostajemy przy tym ze wigilia z najbliższą rodziną... a ich odwiewdzimy tuż po świetach albo sylwestrowego szampana wspólnie wypijemy... Cytat:
Aranko, w "Przedszkolaku"czytal am ze po odstawieniu antybiotyku przez kilka dni dziecko nie powinno iśc do grupy dzieci. Ale sama nie mam doswiadczenia w tej materii więc cieżko cos doradzić... może lepiej byc ostroznym? Simona, tylko współczuć wam, jakies paskudztwo sie przyczepilo mnie tez nie wyglada to na angine czy zwykłe przeziębienie. Jasio dzis dostal -póki co- lekkiego katarku. Maks na wieczór 37,4 C, pokasluje i lekki katarek... Zdjecia: Tak sie chłopaki bawli na balu u Jasia (ten w paseczki to Maksio) Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-12-09 o 21:13 |
||||
2009-12-09, 22:38 | #2415 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Cytat:
http://www.krainazabawy.pl/images/fu...56608-01-m.jpg czeka w Polsce, bedzie pod choinke |
||
2009-12-10, 08:13 | #2416 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
|
|
2009-12-10, 08:15 | #2417 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Szczecin/Warszawa
Wiadomości: 1 171
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;15768637]Małgo, masz ten model ktory pokazalam?? Powaznie rozważam jego zakup... bo póki nic powaznego sie nie dzieje to raz na jakis cza dobry jest i rtęciowy ale jak choróbsko zwala z nog i nalezy mierzyc równiez w nocy, to taki do ucha jest chyba super...
[/QUOTE] mam taki: http://www.allegro.pl/item839475038_...21_kaptur.html ten co pokazalas to chyba nowszy model. Ja nigdy nie miałam problemów. Podswietlany ekranik by sie przydał bo w nocy nie widac co sie zmierzyło Pieniczki wygladaja pysznie! Śliczne! Buziaczki dla wszytskich chorowitków! |
2009-12-10, 08:48 | #2418 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Pierniczkow zazdrosze!!! Sliczne!!! Ja juz daruje sobie wszelkie slodycze, bo dzisiaj rano jak zobaczylam jak opona w pasie, nad spodniami wisi, to az mi sie w glowie zakrecilo. Znow na zimne przybralam dobre 3 kg, teraz bede z tym walczyc do lata. No i szczerze mowiac juz sie troche tymi piernikami (tyle, ze sklepowymi) przejadlam. Pora zdorbic cos dla ciala i przestac opychac sie slodyczami, to i duch bedzie szczesliwszy, jak ubrania beda lepiej lezec
Simona trudno powiedziec co to za infekcja, ale skoro gardlo czerwone to moze i angina, a bol brzucha jesli pojawil sie dopiero po antybiotyku, to pewnie reacja na antybiotyk (domyslam sie, ze Tami ma go pierwszy raz, skoro wczesnije nie chorowala). Antonia miala taka angine dwa lata temu, najpierw wysoka goraczka, potem antybiotyk i po 2 dniach znow goraczka, ale kolejne dwa dni i sie polepszylo. Ja jednak radze, jesli Tami bardzo kaszle, kaszel jest mokry i cignacy, a goraczka nadal do powyzej 39 st. to bez zastanowienia do lekarza, to moga byc objawy zapalenia oskrzeli lub pluc (odpukac!!!). Mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze!!! A ja bije sie z myslami, czy kupic Antonii Baby Born co sika i robi kupe. Ostatnio przeprosila sie z lalkami i karmi je piersia, tuli, spiewa im i wozi je wozkiem. Ma jedna Anbell (ktora dostala od babci, ale sie zepsula i ogolnie jakas taka nieporeczna jest Baby Born wydaje mi sie 'wygodniejsza'. Ma tez mini Baby Born, ale ona juz dosc podniszczona. Nie wiem co zorbic, znalazlam wczoraj u nas w fabryce ta Baby Born co sika, za calkiem przyjemna cene, teraz mysle.
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2009-12-10, 09:07 | #2419 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kamilka, jutro idziemy do lekarza znowu. Mam nadzieje ze bedzie oki.
Dziewczyny, dawalyscie kiedys EURESPAL???? Eli pierniczki rewelacja! Kasiu, tego pieska nie ma w ofercie w tym sklepie Kraina Zabawy Kupilas gdzies indziej? Edytowane przez Simona Czas edycji: 2009-12-10 o 09:15 |
2009-12-10, 09:55 | #2420 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Simona, pieska kupili dziadkowie, przez internet, ale nie znam szczegolow. Wg mnie to sredni prezent, o wiele mniej interaktywny niz domek czy kasa, ale po pierwsze Nina sie nakrecila na niego strasznie, marzy o nim i sni, a po drugie wszystko wlasciwie juz ma, co moze miec dziecko w jej wieku
O ile pamietam, Eurespal b. popularny na tym watku. Ja jestem sceptyczna, moze dlatego, ze moja tesciowa uwaza go za lek na wszystko, na kazda infekcje. Zreszta to tak ohydne, ze Nina w zyciu by nie wypila, jako ze ona nie tknie zadnego syropu, nawet tego rzekomo smacznego. Kropli do nosa tez sobie nie da wpsiknac. Skutek jest wiec taki, ze praktycznie w ogole nie dostaje lekow, jedynie paracetamol przy goraczce i jak dotad (odpukac), z wszystkiego wychodzi bez problemu po kilku dniach. Ja uwazam, ze przy wirusowkach leki maja niewielki sens, trzeba to przechorowac i tyle. Co innego infekcje bakteryjne, ale tego nigdy u nas nie bylo. Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-12-10 o 10:20 |
2009-12-10, 10:19 | #2421 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
U nas tez problem z lekami, przemycam gdzie sie da- ale teraz juz sie wycwanila - z obawy ze ma do herbatki/soku wlany lek odmawia wszelkiego picia ( tylko soczek z kartonika bo wie ze tam sie nie da wlac niczego). Dzisiaj rano przy probie podania augmentinu prowokowala wymioty- masakra. |
|
2009-12-10, 12:15 | #2422 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
A my po wczorajszych urodzinkach Roksanki kisimy sie w domku i jemy resztki ciasta po południu wkleję jakies zdjęcia
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
2009-12-10, 12:54 | #2423 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Simona - na Augmentin Laura mówi "hubbabubba" bo Julia jej powiedziała "oooo masz ten super syrop co smakuje jak Hubba Bubba". Więc pija z apetytem aż mlaska na koniec. No ale ona wogóle na syropy zawsze łasa była i była woja jak Julia coś dostawała a ona nie. Jak psikałam jej do nosa Otrivin to po każdym psiknięciu mówiła "poszło" Eurespal i Clemastinum u Julii przy wszelkich pierwszych objawach przeziębienia jest zestawem obowiązkowym.
Anulka - gratulacje dla Rosanki - to chyba nasz pierwszy trzylatek ?
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło Edytowane przez Aranka Czas edycji: 2009-12-10 o 12:56 |
2009-12-10, 13:00 | #2424 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
małgo, dzieki za linka do teromoetru. Porownam oba modele i którys kupię, malo nie kosztują ale jesli nie wariują z pomiarami, to wydaje mi sie ze warte są. Maksowi zmierzylam temp. na spiaco... normalnie sie nie da, nawet nie pozwala sie dotknąc termometrem.
Simona, przy stanach infekcyjnych podaję Eurespal, teraz Maksowi tez daję, pokasluje, pojawil sie katar i lekka gorączka tez jest. I smaruje klateke piersiową http://www.novartis-otc.pl/preparaty...baby/index.php Dziekuję za pochwały piernikow Myslę ze zrobię je jeszcze raz, stricte na choinkę i dla Jasia chrzestnej. Aniulka, Przekaz Roki najlepsze zyczenia od nas! Wycałuj mocno Chyba nalezy zerknąc do naszego kalendarza narodzin ja pamietam kiedy urodzila się Antonia i Laura Aranki resztę muszę sprawdzac Poniewaz prezenty zaczeły sie juz dublowac, w tym roku z siostrą i ciotkami ustalilysmy co kupujemy dzieciakom, ustalilysmy tez ramy finansowe i chyba każde dziecko bedzie zadowolone... bo zabawki dośc fajne dostaną. Dzis ustalilysmy z Jasia chrzestną ze kupuje mu na urodziny i gwiazdkę http://allegro.pl/item839074303_lego...klep_5640.html ---------- Dopisano o 14:00 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ---------- Cytat:
nam kiedys lekarka przy lekkiej infekcji przepisala Diphergan, on podobnie jak Clemast. działa przeciwalergicznie, pomaga rowniez w chorobie lokomocyjnej... zastanawialam się i nadal zastanawiam jakie ma znaczenie w leczeniu infekcji??? Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2009-12-10 o 13:07 |
|
2009-12-10, 13:09 | #2425 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Clemastinum podaję bo wg. mojej lekarki ( i nie tylko mojej ) wszelkie katary idealnie się nim leczy. Diphergan/Prometazine dostawałyśmy przy ospie (aby Julka/Laura były spokojniejsze i się nie drapały) oraz przy ostrym kaszlu kiedyś u Julki.
Puściłam Laurę na przedstawienie. Nie było ich razem ok. 3 godziny. Laura zachwycona aczkolwiek jak tylko zgasło swiatło sie rozbuczała i całe przedstawienie przesiedziala na kolanach u pani.
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2009-12-10, 13:35 | #2426 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ja podobnie jak Kasia uwazam, ze wszelkie wirusowe choroby najlepiej przelezec i przeczekac. Stosuje ta zasade u Antonii i u siebie. Jedynie przy wiekszych przeziebieniach z katarem daje Lipomal.
Jak jest kaszel i lekkie charczenie przy oddychaniu to smaruje Hustagil Balsam (masc z tyminakiem z Dentinox'a). Jezeli jest silny katar to smaruje pod noskiem mascia majerankowa. Na wysoka goraczke i tylko na noc (w dzien jezeli temp. nie przekracza 39 st. nigdy jej nie zbijam) czopek z paracetamolem, albo nurofen. Raz zdazylo mi sie, ze nie podalam jej antybiotyku mimo, ze lekarz go przepisal (to bylo na urlopie w Hiszpanii i lekarz tez Hiszpan). I obeszlo sie, wyzdrowiala po 2 dniach. Moc caluskow dla Roksanki i duzo zdrowka!!! Mi juz szczerze mowiac po wypadaly z glowy daty urodzenia naszych maluchow. Trzy lata to jednak juz troche czasu. A my balujemy w niedziele, w przedszkolu w poniedzialek. Ruszam do sklepu po cos na obiad i odbiore juz Antonie z przedzskola, bo jeszcze dzisiaj czeka na mnie angielski, gdyby nie to, ze z lekotora niezly przystojniak pewnie bym sobie dzisiaj darowala, bo pogoda u nas pod psem. Ale skoro jest na kim oko zawiesic to ide, TZ jakos mi sie ostatnio znudzil wizualnie i w kwestii do pogadania tez sie jakis nudny zrobil i do tego zmierzly jak stare babsko. Jestem szczesliwa jak go nie widze
__________________
Antonia 13.12.2006 |
2009-12-10, 15:35 | #2427 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
100 LAT DLA ROKSANKI!
Nina tylko raz brala antybiotyk, w Polsce pod naciskiem tesciowej - lekarza, miala wtedy 7 miesiecy i po raz pierwszy goraczkowala. Tesciowa zapisala bez obejrzenia gardla nawet. Wg mnie- teraz juz to wiem- bylo to zupelnie zbedne. Od tamtej pory, jako ze zlobkowa, ma czesto katary i kaszle, katary zmieniaja kolor nawet na zielony czasem, czasem tez goraczkuje, jak cos bardziej upierdliwego sie trafi. Ale ja zawsze czekam 3-4 dni, co sie wykluwa i dopiero potem leki i ew. do lekarza. Nic sie jednak nie wykluwa, wiec to wirusowki, na ktore nie ma medykametow ani sposobu poza przechorowaniem. Tesciowa mi zawsze wmusza Eurespal, ale nie zabieram w ogole z Polski. Powiesilam orzeszki na drzewie za oknem: Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2009-12-10 o 15:52 |
2009-12-10, 18:21 | #2428 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
dziękujemy ślicznie za zyczonka dla Roksi -i mam problem z wklejeniem zdjęc -ale jeszcze kombinuje
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
2009-12-10, 21:53 | #2430 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Moje dzieciaki - odpukać - jeszcze nie chorowaly, tak aby miec 39st, zeby dostac antybiotyk. Jasio ogolnie jest okazem zdrowia, Maks częsciej chwyta katary i przeziebienia i 2 razy bylam z nim u lekarza, z podobną chorobą jak ta obecna, poszłam aby go osłuchał.
Zobaczymy co jutrzejszy ranek pokaże, bo dzis po poludniu było nieciekawie z nim. Temp 38, 7. Na noc dostal czopek i mokry jest jak mysz. Kaszel szczekający... Do Eurespalu dołożyłam Diphergan, doczytałam w ulotce ze nalzy go stosowac rowniez w problemach z krtanią. Troche boję się iśc z nim do przychodni, bo tam pewnie tabuny ludzi z większymi infekcjami... ale przydałoby sie osłuchać go. Nie wiem czy Jasia tez nie zatrzymam jutro w domu, zeby w żłobku kataru nie podał dalej. |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:19.