2010-01-20, 21:40 | #2762 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
W temacie kolorów... to mi zawsze większy problem sprawiał dobór cieni do powiek.
Aktualnie mam fiolety, mam cos w kolorze buraczka... i intenesywnie poszukuje niebieskiej kredki Contur Clubbing Bourjois. |
2010-01-21, 07:29 | #2763 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
zabko wypasiony torcik Asiunia jest przesłodka z tymi dołeczkami a Ty kobieto tez świetnie wyglądasz bardzo Ci fajnie w tych włoskach.
a prąd wrrrr, pomyslcie teraz jak przechlapane mają ci ludzie co juz ponad tydz bez prądu siedzą. ja sobie tego nie wyobrażam, zwałszcza że i ogrzewanie u mnie bez prądu ani huhu. Simona zdrówka dla Tami pociesz się, że Kuba odkąd poszedł do przedszkola też co chwile chory. a już katar prawie non stop. z mieszkankiem trzymam kciuki a kolorystycznie to ja chyba tez zima. przynajmniej tak mi kiedyś wyszło |
2010-01-21, 10:08 | #2764 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
sohf, dziekujemy. No wlasnie wszyscy to mowia ze zlobkowo/przedszkole dzieci to nieustajacy katar i kaszel przez pierwszy powiedzmy rok chodzenia. Kolega mnie tez pocieszal ze jak wchodzi do przedszkola po corke to jakby sie znalazl w szpitalu na oddziale gruzlikow- wszytko kaszlaco- smarkajace. No trzeba przeczekac jakos. Na wiosne pewnie bedzie juz lepiej.
Mam do Ciebie jeszcze takie pytanko- bywasz w Ikea w Katowicach czasami? Edit- i siedze w tym necie znowu od rana zamiast sie uczyc.... co myslicie o ponizszym?: Edytowane przez Simona Czas edycji: 2010-01-21 o 10:17 |
2010-01-21, 20:11 | #2765 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Simona fajny pokoik, jakoś dużo tego wszytskiego w nim ale fajnie poukładane, marzy mi się taki poko dla Olafa, oczywiście w innej kolorystyce
Zabko Asiulka słodziutka jak zawsze ale z niej już taka duża dziewczyneczka, torcik mniamuśnie wygląda, kiedy ja doczekam się takiego wypieku? w sprawie poprawy wyglądu, to ja coraz częściej zastanawiam się nad operacją biustu, dokładnie chodzi o jego powiększenie. wygląd jest super, bardzo mi się podoba mój biust ale gdyby mógł byc większy to myśle że fajnie bym się poczuła, zwłaszcza że mam taką dysproporcję, bo moja pupa jest taka wypukła. dużo o tym myśle ostatnio, rozmawiałam z moim ginekologiemi on doradził mi że najlepsze wyjście to operacja.mam mieszane uczucia, boję się samej operacji, bólu pooperacyjnego i nawet docinków ludzi. zresztą miewam dni kiedy chcę bardziej, a są i takie kiedy nie chce wcale (tych drugich zdecydowanie mniej). Zastanawiam się tez czy jeśli już, to nie zdecydować się na nią po urodzeniu drugiego dziecka?! proszę o opinie! jakaś zmęczona jestem ostanio, plecy mnie bolą-starość? he he człowiek już nie jest taki gibki jak jeszcze niedawno Kasiu według Ciebie to jakim typem jestem, latem? Edytowane przez garnuszki Czas edycji: 2010-01-21 o 20:15 |
2010-01-21, 20:28 | #2766 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
[QUOTE=garnuszki;16622686]
w sprawie poprawy wyglądu, to ja coraz częściej zastanawiam się nad operacją biustu, dokładnie chodzi o jego powiększenie. wygląd jest super, bardzo mi się podoba mój biust ale gdyby mógł byc większy to myśle że fajnie bym się poczuła, zwłaszcza że mam taką dysproporcję, bo moja pupa jest taka wypukła. dużo o tym myśle ostatnio, rozmawiałam z moim ginekologiemi on doradził mi że najlepsze wyjście to operacja.mam mieszane uczucia, boję się samej operacji, bólu pooperacyjnego i nawet docinków ludzi. zresztą miewam dni kiedy chcę bardziej, a są i takie kiedy nie chce wcale (tych drugich zdecydowanie mniej). Zastanawiam się tez czy jeśli już, to nie zdecydować się na nią po urodzeniu drugiego dziecka?! proszę o opinie! ja bym sie nie odwazyla chyba- to tak na pytanie, czy w ogole ale jesli juz, to na pewno po skonczonej przygodzie z karmieniem rozumiem za to, ze jesli to naprawde psuje jakosc zycia i nijak sie tego problemu nie da obejsc, mozna operacje rozwazac przy za DUZYM biuscie sa jeszcze wzgledy zdrowotne (obciazenie dla kregoslupa) oraz realne szykany ze strony otoczenia wklej dobre zdjecia twarzy, w dziennym swietle, bez makijazu, a najchetniej w roznych kolorach przy buzi Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2010-01-21 o 20:30 |
2010-01-22, 08:41 | #2767 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Cytat:
Ja bym chciala troche zmniejszyc piersi, a dokladnie skorygowac ( nie wiem czy koniczna bylaby redukcja tkanki, raczej tylko skory) zeby byly mniejsze i podniesione ale na razie zadowole sie tanszymi i mniej inwazyjnymi ,,zabiegami". W zeszlym roku usunelam troche pieprzykow, teraz bede chodzic na mikrodermabrazje ( juz raz bylam) bo po ciazy mam FATALNA cere ciagle. |
|
2010-01-22, 10:20 | #2768 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Wetnę się w sam środek - ja miałam robioną mikrodermabrazję aż 3 razy na twarzy -osobiście nie polecam -według mnie naprawdę szkoda tych pieniędzy bo rezultaty były prawie że niezauważalne -
[ale to moje zdanie ...].Ide małą szykować do przedszkola !a mróz u nas -teraz chyba z minus 8 jest ,ale słoneczka przyświeca! Buziaki!
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki |
2010-01-22, 10:34 | #2769 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas nadal -14, na szczęscie świeci słońce.
Wiki nadal siedzi w domu. Tym samym ominęla nas pierwsza ważna żłobkowa impreza. No trudno. W ogóle szkoda mi tych dni kiedy Wiki nie idzie do żłobka bo szaleńczo się nudzi i dopiero jak wracam do domu rozpiera ją energia i zaczyna szaleć. Powstrzymam sie od opisów tego co jest w nocniku, ale daleko nam jeszcze do normy. Smecty nie chce przełknąć tak więc jest Nifuroksazyd, probiotyki i od czasu do czasu popijana cola i caly czas jak to mówi Wiki warczy jej w pupie. To już tydzień. Simona, Wiki tez ciągle zasmarkana odkąd chodzi do żłobka. Jak cos się wykluwa to daję jej duże ilości Rutinacea, na co dzien Cebion Multi albo inne witaminy i rybki Mio Bio Alaski czy coś takiego. Tu dałyśmy radę to zaatakował nas żołądek. Dziadzio zrobił się jakiś przeziębiony, mam nadzieje, że minie nas to bokiem.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2010-01-22, 11:51 | #2770 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Broszka kotek, dla synowej
|
2010-01-22, 11:54 | #2771 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sebkowa- ja mialam korundowa i zaraz po faktycznie nie bylo efektu i bylam niezadowolona- teraz po kilku dniach widze roznice, chociaz nie jest to jeszcze taki efekt ktorego oczekuje. Ide jeszcze raz ale poprosze zeby tym razem kosmetyczka zrobila mi mocniej- tym pierwszym razem sama mi powiedziala ze nie robi za mocno bo nie zna skory.
Maszko- Tami tez sie w domu nudzi jak mops- masakra po prostu. Juz nie daje rady chwilami, w dodatku sama powtarza ze sie nudzi. Utwierdza mnie to w przekonaniu ze zapisanie jej do zlobka to byl dobry pomysl, pomimo ze choruje. we wroclawiu -5 |
2010-01-22, 14:46 | #2772 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
w temacie kolorów, to ja jeszcze nie zdiagnozowana
a cienie to najlepiej brązy w przeróżnych odcieniach za komplementy dziękuję serdecznie współczuję ludziom, którzy nie mają prądu dłuższy czas, w sumie to niedaleko ode mnie, bo +/- 16 km, ale za to podobno krajobrazy są bajkowe, ten lód, śnieg, szadź... u nas grzejemy w piecu CO, z tym że bez pompki grawitacyjnie nie do każdego grzejnika dojdzie ciepła woda, ciepła woda też od pieca, albo z gazu, kuchenki na gaz, więc w momencie braku prądu nie jesteśmy całkiem bezradni Simona ładny ten pokoik Garnuszki jeżeli powiększenie piersi poprawiłoby ci nastrój to czemu nie, tylko też jestem zdania jak dziewczyny, że już po odchowaniu kolejnego dziecka, tym bardziej że przecież już planujecie, to szkoda wyrzucać wcześniej kasę, bo wszystko może sie zmienić ja bym swoich piersi nie zmieniała, ale jakbym już musiała coś zmieniać, to zrobiła bym plastykę brzucha, bo po ciąży nie wrócił do swojego wyglądu, jednak po pierwsze mi szkoda na to kasy, a po drugie przecież chcemy mieć drugiego dzidziusia Maszko Asia też znudzona w domu, wczoraj po nocnym wojowaniu do przedszkola nie szło jej dobudzić, a że katar zrobił sie dość gęsty, to jeszcze i dzisiaj została w domu, a do przedszkola od poniedziałku Ela śliczny kotek u nas też zzzimnooo... brrr... ale na spacerku byłyśmy |
2010-01-22, 17:26 | #2773 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Garnuszki - powiem za dziewczynami - po karmieniu! Ja nie mam nic przeciwko operacjom plastycznym jeśli robi je ktoś po to aby czuć się lepiej, poprawić swoją samoocenę. Grunt to trafić w dobre ręce a potem tylko cieszyć się nowym wyglądem. ja pokusiłabym się jedynie o liposukcję - jednak ten zabieg ma wiele "-" na swoim koncie więc przestaję o nim myśleć. Na biust nie narzekam - mimo dwóch ciąż jakoś grawitacja się go nie ima. Owszem mógłby być ciut większy ale co tam, kocham go takim jaki jest!
Sebkowa - dużo zalezy od gabientu w jakim robisz mikrodermabrazję i od rodzaju np. diamentowa jest delikatniejsza od kordunowej. kordunową robi się w różnej skali (do 12). Im mniejsza skala tym mniej inwazyjna. Simona - rzęsy po zabiegu są boskie. szkoda jednak, ze zabieg jest tak drogi i efekt tylko na jakieś 2 miesiące. Elu - dla synowej ??? Której ??? Dla Ali??? Sweet...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło |
2010-01-23, 08:42 | #2774 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 2 492
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kuba jako Buzz Astral)
|
2010-01-23, 10:45 | #2775 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Sohf- ale super przebranie ma Kuba. Kupiłas czy wypożyczyłaś? Ja jkaoś nie mam pomysłu na strój na bal dla Anielki.
Garnuszki - jak bym Ci odradzała operację, tyle się naoglądałam w tv tych zabiegów,że chyba bym się bała. Przemyśl sobie czy koniecznie chcesz operację, a może jakiś super powiększający stanik? Jeżeli już to zaczekaj z tym do drugiej ciąży, a może po drugim dziecku biust Ci urośnie?? Mojej ciotce bardzo urósł własnie po dziecku. Przed chwilą miałam wizytę księdza z kolędą. Fajny facet, pogadala sobie z nim trochę. Teraz jadę na zakupy bo lodówka pusta. Szukam butów na śnieg, takich kozakow nieprzemakalnych i nigdzie nie mogę dostać. Może gdzieś widzialyście?
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2010-01-23, 15:16 | #2776 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 232
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Melduję że nad zatoką pucką -[u nas ] ,obecnie -17
pomyłka -błąd- teraz jest jednak -12 -ale i tak dużo!!!
__________________
Dzieci to największy skarb w życiu ,tylko czasami trochę za cięzki Edytowane przez sebkowa mama Czas edycji: 2010-01-23 o 15:27 |
2010-01-23, 19:08 | #2777 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
W Radomiu bylo dziś - 17. Cały dzien szukałam butów i nie znalazłam .
Zastanawiam się nad takimi z allegro: http://www.allegro.pl/item893889637_...r_76_r_37.html http://www.allegro.pl/item893327525_...skie_r_37.html Fajne? Czy jak dla starej baby?
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png Edytowane przez fibian Czas edycji: 2010-01-23 o 19:23 |
2010-01-23, 19:53 | #2778 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
u nas dzisiaj było -14 i do tego wiaterek, brr...
Sohf strój Kuby bombowy Fibian mnie się podobają te pierwsze a propos kozaków, to ostatnio widziałam kobietkę w kozakach RELAX, pamiętam czasy ich świetności Asia dzisiaj marudziła cały dzień... a ja poszukiwałam weny na ciasteczka i te poleceam, są pyszne: http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=8197 z tym że nie dorobiłam się jeszcze wagi kuchennej i cukier dawałam tak na oko ok 3/4 szklanki |
2010-01-23, 21:09 | #2779 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: ostróda
Wiadomości: 5 294
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
u mnie w tej chwili jest -25
|
2010-01-24, 11:54 | #2780 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
U nas długo było -20, teraz słońce świeci w termometr więc jest ciepło -12 . Koszmar.
Mysle, że pod wpływem wirusa u Wiki uaktywniła sie ta jej wstrętna bakteria. To narazie moja diagnoza, ale wydaje mi się niemozliwością żeby wirus utrzymywał przez 10 dni i po lekach nie było zadnej poprawy. Odstawiłam Nifuroksazyd, daję na masę probiotyki, dużo owoców z wit C. Aż mnie w żołądku ściska bo wyczytałam, że ta bakteria moze powodowac zapalenie stawów a przedostatniej nocy Wiki ciągle wedrowała na nocnik a pomiędzy tym płakała, ze bola ją wszystkie kolejne stawy.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2010-01-24, 16:49 | #2781 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Maszko - wiem,że jestem upierdliwa, ale może byś jednak do tej babki z Wawy pojechała. Mówiła,że jest w stanie wyleczyć tą bakterię.
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png |
2010-01-24, 17:38 | #2782 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
fibian, te szare są fajne.
aranko,tak dla Ali - moja oferta aktualna, jak coś chcesz to wam zrobię. Byliśmy w weekend u teściów. Objadłam sie pączków. Odbyliśmy spacer przy -15st Troche sie zrelaksowalam |
2010-01-24, 17:53 | #2783 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Fibian, wróciłam do tej myśli, ale wczesniej i tak muszę zrobić badania żeby miec pewność, no i dla lekarzy też świstek wazniejszy niż moje "mi się wydaje". Z resztą nie ma co sie dziwic.
Oj Elu,sama pojadłabym pączków. A mnie nikt dzisiaj nie wygnał na dwór.
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" |
2010-01-25, 12:42 | #2785 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2002-03
Wiadomości: 7 624
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Zostawilam dzis Jasia w domu, nie chce mi sie gonic go w taki mróz (rano było -20) na nogach do przedszkola. Jutro chyba tez tak zrobię. Miałam troche obawy, ze obaj dom rozniosą ale nie jest tak źle. Klocki lego do południa, teraz Max spi a Jasio maluje farbami.
Dziewczyny, czy wy wychodzicie teraz w te mrozy z dziećmi na dwor? W weekend, jak wspomniałam byliśmy u tesciów, zadzwoniłam do kuzynki czy wychodzi z małą (13 mies.) na dwór, to porobimy dzieciakom zdjecia. Bylo ok -15, więc nie tak tragicznie, super słońce, aura tylko do fotografowania. Po długim namyśle kuzynka stwierdziła ze nie pójdzie, bo ona z dzieckiem teraz wogole nie wychodzi na dwor, a co dopiero w takie mrozy. Nie wiem czy tylko ja jestem taka szalona matka?? Wydaje mi się ,ze 15min nawet przy -15st nie zaszkodzi zdrowiu. Edytowane przez 1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711 Czas edycji: 2010-01-25 o 12:59 |
2010-01-25, 20:34 | #2786 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kilka fotek: Nina przed przyjsciem gosci, torcik i 100 lat w towarzystwie trzech ukochanych przyjaciolek
Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2010-01-25 o 20:36 |
2010-01-25, 21:55 | #2787 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Ela pączki mniam, mniam, muszę mamę namówić żebyśmy zrobiły
a z wychodzeniem na mróz, to w weekend wyszliśmy z Asią na chwilkę, w sobotę że nie było zbyt dużego mrozu, to trochę dłużej, dzisiaj o mały włos nie pojechałyśmy do przedszkola, bo auto mojej mamy nie odpaliło, dobrze że brat wrócił, to pojechałyśmy jego autem, na nogach iść nie było mowy, bo mamy przeszło kilometr ale frekwencja w przedszkolu kiepściutka, od Asi z grupy było max 10 osób /na 25/ Maszko ależ macie przejścia z tym wstrętnym bakcylem, a kysz wredna bakterio Kasia śliczne z was kobietki, Nina miała superowy torcik wiem, że się powtórzę, ale nie cierpię zimy, a w szczególności takiego zimna, wrr..., brr... |
2010-01-26, 12:54 | #2788 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 1 748
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Elu, w ubiegłym roku w takie mrozy siedziałam w domu. W tym roku, z racji wędrowania do żłobka Wiki zdecydowanie bardziej zaprawiona w boju. Przejście dorosłemu od żłobka do domu zajmuje ok. 5 min., Wiki czasem 45 min., ale tym samym ma odbyty spacer i przy tych 14-15 stopniach spokojnie na to patrzyłam. Przy -20 siedzimy w domu, tym bardziej, że Wiki trochę odwykła ponieważ ostatnio przez ten brzuszek siedziałyśmy w domu bo wszystko działo się na zasadzie "nie znacie dnia ani godziny" a i mrozy siarczyste, że nawet mi nie chcialo się wychodzić. U nas wczoraj rano -27,5. I podobno do końca lutego ma być tak mroźnie. To straszne. Nawet ten kto pamięta takie ostre zimy to już od nich odwykł. Mnie to zwyczajnie męczy, chociaz słońce zdecydowanie wywołuje uśmiech.
A odnośnie brzuszka moja firmowa sąsiadka jest alergologiem w naszym szpitalu i też poza szpitalem zajmuje się homeopatią więc przed wyprawą do Warszawy Porozmawiamy z nią. Wydaje sie wiedzieć co mówi. Myślę, że czas zrobić porządek z tymi bakteriami bo po co mam sie stresować, że znów coś się może zacząć dziac. Tort Niny odjazdowy i Nina od razu wydoroślała
__________________
"http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...y+child+is.png" Edytowane przez maszka66 Czas edycji: 2010-01-26 o 12:58 |
2010-01-26, 15:14 | #2789 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
Kasiu - ale schudłaś! Nina rzeczywiście wydoroślała. Fajny tort i śmieszna korona urodzinowa - to chyba jakiś holenderski zwyczaj?
Chciałam Cię już wcześniej spytać o holenderską firmę oilily, której jestem fanką- czy jeszcze istnieje? Mają fajne ubrania, super gatunek, ale b. drogie. Ja wczoraj zparowadziłam Anielkę do przedszkola (było 3 dzieci), ale na leżakowaniu nie została. Wogóle doszłam do wniosku ,że ciągniecie rano dziecka przy tych mrozach (-27 c) do przedszkola to nie najlepszy pomysł. Będę wozić Anielkę do mamy. Jeśli chodzi o spacery to jesteśmy ok 40 min na dworzu, a od czwartku ma być cieplej. 29 stycznia mamy bal przebierańców i szukam stroju na allegro. Byłam w wypożyczalni ale wszystkie jakieś takie nieświeże , chyba wolę kupić a potem odsprzedać
__________________
http://b1.lilypie.com/vPsqp1.png Edytowane przez fibian Czas edycji: 2010-01-26 o 15:22 |
2010-01-26, 15:58 | #2790 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 3 342
|
Dot.: Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV
fibian o Oilily juz kiedys pytalas. Ma sie dobrze i ma wielu fanow, nie tylko w Holandii, jak widze. Ja nie kupuje takich drogich ubran, nie wydalabym 80 euro na bluze z kapturem dla dziecka, chocby byla najpiekniejsza na swiecie
Tu ich strona, sa teraz przeceny: http://www.oililyshop.com/en/girls/ Edytowane przez kasia191273 Czas edycji: 2010-01-26 o 16:04 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:26.