Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[sohf]

fibian ja kostium kupowłam. po tym co pisała Aranka w związku z wypozyczalniami to sobie darowałam. tak to jest powiedzmy lokata kapitału bo za rok go pewnie odsprzedam. u nas bal 1 lutego. Kuba mi się strasznie podoba w tym ciuszku

Kasiu bardzo fajny torcik. niezłe cuda robią a Nina faktycznie poważnie wyglada. imprezka się udała??

MAszko mam nadzieję, że u Was już lepiej??

u nas temp w granicach -16, -13. zimno jak cholera. z Kubą na razie nei wychodzimy bo w ostatnich dniach miał troszkę gorączki. mam nadzieję, że do przyszłego tyg. mu przejdzie bo bym nie chciała zeby go bal ominął

w ogóle laski mam problem. mam możliwość przepisac Kube do innego przedszkola. w sumie tam na początku go chciałam dać. z opini jest bardzo fajne. a ja z tego naszego jestem średnio zadowolona zwłaszcza jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe. tyle, że Kuba juz isę tutaj w miarę zaaklimatyzował, ma tego swojego kolege Kubę. niby wiem, że tam tez na pewno kogoś pozna i po jakimś czasie bedize dobrze. ale sama nei wiem czy go narazać na ten dodatkowy stres. mam mętlik w głowie...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

sohf, pisałam niedawno o znajomej ktora odkryla w Jasiu geniusza i widziała dla niego lepsze przedszkole, bo z angielskim, wiele zajęc dodatkowych oraz wyjazdy na zielone przedszkola... Ja byłam i jestem na NIE przepisywaniu go do innego przedszkola teraz.
Mimo ze to żłobek ,to widze ze dość duzo sie tam dzieje, prace plastyczne, piosenki, rytmika. Mysle ze jak dla takich maluchów to póki co wystarcza. Teatr, kino i temu podobne rozrywki jestem w stanie sama mu zagwarantować.
Poza tym , w naszym przypadku przepisanie go teraz nie gwarantowaloby ze od wrzesnia tez dostalby sie do niego. Czyli zmiana przedszkola co pol roku... bezsensu.
Jesli wasze przedszkole przypomina bardziej przechowalnię (nie wiem jak jest na prawde u was), to moze warto go przepisac... w końcu spędzi tam najblizsze 3 lata jeszcze.

[sohf]

no własnie Elu to nie chodzi o to że to nowe to jest jakies mega nie wiadomo jakie (czytaj snobistyczne:P). w tym do którego Kuba teraz chodzi jest tak że z zajęciami dodatkowymi jest określona ilośc miejsc i jak się dziecko nei załapie to nie ma nic. a ja bym chciała żeby na razie przynajmnej na rytmike czy ginastyke pochodził. poza tym mam wrażenie że to własnie taka przechowalnia, i tym kobietom tam nie bardzo się chce. też się nei wypowiem do końca bo nie siedzę tam z Kubą i co oni tam konkretnie robią nie wiem. mówie tylko jakie mam wrażenie. myślałam żeby go od wrześnie do tego nowego dać, ale ponieważ będą mieć tylko około 12 wolnych miejsc jest średnio. a teraz sie tam miejsce zwolniło, wiec jak by poszedł to potem by z automatu przeszedł. (w grudniu uruchomili tam dodatkową grupę dzieci, jakiś projekt za pieniażki unijne. dzieciaki są do 5 godz dziennie do sierpnia. chyba dlatego tak mało bedzie potem tych wolnych miejsc bo moze te dzieci z tego projektu przejdą do normalnych grup). z tego co rozmawiałam z osobami które mają tam dzieci to wszyscy sa bardzo zadowoleni. no i dlatego tak się zastanawiam co robić.

to jest to "nowe" przedszkole:
http://www.sosnowiec-przedszkole-3.p...tpage&Itemid=1

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

na stronie wyglada dosc zachecajaco... moze warto go zapisac, pomyslcie sobie. Zwlaszcza ze jak piszesz pozostanie w tym przedszkolu na kolejne lata.

[kasia191273]

sohf to zalezy od dziecka i od perspektywy czasu. Ja bym przeniosla, gdyby wszystkie wzgledy byly na plus i byla perspektywa, ze dziecko spedzi tam jeszcze pare lat.

U nas sytuacja inna: Nina potwornie zle znosi zmiany tego typu. W tej chwili jest w trzecim zlobku w swoim zyciu, z powodu naszych przeprowadzek, bo standardy w Holandii sa tak wyrownane, ze nikt nie kieruje sie mysleniem 'lepsze' czy 'gorsze' (nie ma lepszych i gorszych), tylko tym, czy jest w ogole miejsce i czy w miare blisko domu.

Dostalismy oferte miejsca w innym, o wiele blizej, poza tym przy szkole, do ktorej bedzie chodzic, ale miejsce dopiero od kwietnia. A za rok w styczniu Nina idzie do szkoly. Wiec nie przeniose jej na 8 miesiecy, mimo ze byloby nam wygodniej. To za duzy stres, chce, zeby zostala jeszcze przez rok w znanym juz srodowisku i stamtad przeszla do szkoly.

Gdybym miala wizje kilku lat, bralabym przenosiny pod uwage.

[zaba21_22]

Asia ma w tym tygodniu kryzys przedszkolny, nie chce rano wstawać, nie chce iść, a w przedszkolu frekwencja słaba - ferie i mróz, a do tego w tym tygodniu nie ma ulubionej Pani Asi

Sohf z tego co piszesz to chyba warto zastanowić się nad przeniesieniem do tego drugiego przedszkola, początki w nowym miejscu mogą być pewnie trudne, ale jak ma tam pochodzić kilka lat to może warto?

a tu coś na uśmiech do tych naszych mrozów:
+ 20°C Grecy zakładają swetry (jeżeli je tylko mogą znaleźć). + 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je mają). + 10°C Amerykanie zaczynają się tarzać z zimna. Rosjanie na daczach sadzą ogórki. + 5°C Można zobaczyć swój oddech. Włoskie samochody odmawiają posłuszeństwa. Norwedzy idą się kąpać do jeziora. 0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje. - 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa - 15°C Kot upiera się, że będzie spał z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają swetry. - 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz w sezonie wyjeżdżają na dacze. - 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają - 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy. - 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie - 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody. - 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli. Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa. - 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy. - 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla bezdomnych. - 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik podczas kąpieli. - 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe. - 70°C Zamarzło piekło. - 73°C Fińskie służby specjalne ewakuują świętego Mikołaja z Laponii. Rosjanie zakładają uszanki. - 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki. - 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie naprawdę się wkurzają.

[Simona]

Napisane przez sohf

no własnie Elu to nie chodzi o to że to nowe to jest jakies mega nie wiadomo jakie (czytaj snobistyczne:P). w tym do którego Kuba teraz chodzi jest tak że z zajęciami dodatkowymi jest określona ilośc miejsc i jak się dziecko nei załapie to nie ma nic. a ja bym chciała żeby na razie przynajmnej na rytmike czy ginastyke pochodził. poza tym mam wrażenie że to własnie taka przechowalnia, i tym kobietom tam nie bardzo się chce. też się nei wypowiem do końca bo nie siedzę tam z Kubą i co oni tam konkretnie robią nie wiem. mówie tylko jakie mam wrażenie. myślałam żeby go od wrześnie do tego nowego dać, ale ponieważ będą mieć tylko około 12 wolnych miejsc jest średnio. a teraz sie tam miejsce zwolniło, wiec jak by poszedł to potem by z automatu przeszedł. (w grudniu uruchomili tam dodatkową grupę dzieci, jakiś projekt za pieniażki unijne. dzieciaki są do 5 godz dziennie do sierpnia. chyba dlatego tak mało bedzie potem tych wolnych miejsc bo moze te dzieci z tego projektu przejdą do normalnych grup). z tego co rozmawiałam z osobami które mają tam dzieci to wszyscy sa bardzo zadowoleni. no i dlatego tak się zastanawiam co robić.

to jest to "nowe" przedszkole:
http://www.sosnowiec-przedszkole-3.p...tpage&Itemid=1

sohf, ja bym sie nie zastanawiala na Twoim miejscu- to super okazja ze sie miejsce zwolnilo skoro i tak chcesz Kube tam zapisac. Bedziesz miec juz problem z glowy z rekrutacja. Poza tym z obecnego przedszkola nie jestes zadowolona wiec tym bardziej Kube przenies. W tym drugim na pewno tez sie z kims zaprzyjazni. Podejrzewam ze u Ciebie jest taki sam horror rekrutacyjny co u mnie - teraz masz okazje zeby tego uniknac.
ja nerwowo czekam na rekrutacje we wroclawiu- obstawiam 3 przedszkola, ale na 2 bardzo mi zalezy bo maja ,,artystyczny" profil- duzo zajec taneczno-ruchowych, muzycznych a Ziutka to uwielbia. Ziutka mi ciagle mowi ze chce na balet chodzic , na wiosne cos jej bede szukac w tym temacie
Dzisiaj Tami po poltoratyg przerwie poszla do zlobka- zadowolona jak nie wiem, cos mowila ze chce konkurs jakis wygrac

Kasiu- wygladacie z Nina swietnie!!!


we wroclawiu upal: +1

[maszka66]

Dobre Zaba. U nas też upał, nawet rzeki wylewają Rano było -8, teraz nie wiem, ale jest niezła zamiec.

Wiki też pierwszy raz po półtoratygodniowej przerwie poszła do żłobka. Rano marudziła, ale dość siedzenia w domu. Stwierdziłam, że jak będzie wszystko ok to w czw. idzie do żłobka. Wczoraj wróciłam do domu a tam w narzucie wycięta wielka dziura. Przeprosiła mnie, ale co z tego jak narzuta do wyrzucenia. Już sama nie wiedziala co ma w tym domu robić. Między dziećmi przynajmniej czymś się zajmie.

[fibian]

Sohf - a Kuba lubi tam chodzić, ma kolegów? Nie płacze?
Ja bym chyba zaczekała ze zmianą do września, a udałoby Ci się załatwić miejscówkę od września?
U nas też nie ma dodatkowych zajęć. Jest jakaś pożal się Boże rytmika, widziałam to - pan zabiera dzieci na salę i gra im na pianinie a dzieci skaczą. Myślę,że na tym etapie dodatkowe zajęcia nie są potrzebne , dziecko i tak jest pod wrażeniem samego przedszkola.
Na dodatkowe zajęcia będę wozić Anielke do MDK, tam sa super zajęcia dla maluszków - zajęcia teatralne itp.
Ale ze mnie gapa , coś sobie ubzdurałam że ten bal to za tydzień , a to już jutro. Wyp[ożyczyłam więc różowy kostium wróżki , nie cierpię takich przebrań, a chciałam kupić fajną biedronkę, pająka albo pirata.

[sebkowa mama]

A ja jestem podłamana totalnie -od prawie miesiąca szukam pracy i nikt nawet nie zadzwinił! szukam jako ekspedientka lub na kasie fiskalnej,mam swoje cv porozdawane w okolicach i nie tylko -łacznie w około 20 sklepach mam załamkę z tego powodu ,nawt poszłabym gdzies na hale produkcyjną bo u nas cienko ,cienko już z kaską.Całe szczęscie że z dziećmi wszystko ok i zdrowe -chociaz to dobre ,z rana sniadanie ,potem szykowanie obiadku ,koło południa zawoże małą Dziulę do przedszkola ,w międzyczasie wraca Sebko ze szkoły ,3 godzinki w domu i czsami jadę małą odebrać jak mąż nie może ,i czuję się jakbym pracowała ,ale to nie to samo co praca zawodowa ,nawet porozsyłałam swoje cv przez on -line do kilku sklepów i ZERO jakoiejkolwiek odpowiedzi .....

[sohf]

fibian, no ma jednego takiego ulubionego kolegę, chodzi dosyc chętnie, czasem troche pomarudzi no ale już nie placze. od września właśnie nie bardzo, bo bedzie mało wolnych miejsc i ciężko wyczuć jak by to było. a ogólnie to nei chodzi że na teraz, tylko tak jak dziewczyny piszą na co sie zdecydujemy, to juz pochodzi aż do szkoły nei pójdzie. więc bym chciała żeby coś z tego przedszkola wyniósł. a tutaj co się tych jego wychowawczyń pytam jak Kuba, to jeszcze sięnie zdazyło żebym usłyszala cokolwiek konkretnego. Jak sobie radzie czy jakies postępy robi. ogólna odpowiedz ok i w poządku i tyle...

a z balu czekam na zdjecia!!

anulka, czasem tak jest że jak nic to nic, a jak sie potem sypnie to bedizesz wybierac przebierać

[maszka66]

sohf, ja bym chyba przeniosła Kubę. W tym wieku dzieci jeszcze się tak nie zżywają, a co najważniejsze, wg. mnie masz zagwarantowane miejsce na przyszłe lata i to w przedszkolu, które prawdopodobnie jest lepsze. U nas dostać sie do przedszkola to masakra więc ja to brałabym pod uwagę. Pewnie pierwsze dni będą ciężkie, ale nie wiem czy nie warto.
Wiki też kumpluje się w żłobku z druga Wiki, może dzieci o takich samych imionach wydają sie naszym krasnoludom bardziej przyjazne.

Fibian, ty masz róż u Anielki tylko na bal. Wiki ma bzika na punkcie tego koloru. Pokoik chce mieć w kolorze różowym, dywan też wyłącznie różowy. Ubrania to oczywiste. Serki i jogurty jada tylko różowe, barszczu białego nie lubi bo nie jest różowy , wg. niej barszcz czerwony zmienił nazwę i jest barszczem różowym. Nawet swojego ukochanego króliczka zamieniła na króliczka różowego.
A dzisiaj rano urządziła mi bunt i poszła do żłobka w spodniach a nie sukience/spódnicy (łatwiej przebrać ją w żłobku. Normalnie czuję się jakbym miala nastolatkę w domu.

Anulka, ja pisałam podania żeby zmienić pracę przez dwa lata aż wreszcie założyłam sobie sama firmę jaka mi pasowała Ale wiem też, że odnalezienie twojego CV przez pracodawcę może nastąpić zupełnie niespodziewanie. Tak jak przez te lata zauważyłam leżały sobie jakieś CV i jak był potrzebny czlowiek to się je odkurzało i dzwoniło/zatrudniało. Nie załamuj się bo najgorsze co możesz zrobić w takim przypadku to zwątpić. Trzymam kciuki.

[zaba21_22]

Anulka z tą pracą, to często tak jest, jak sie jej szuka, to ciężko, bo by sie chcialo od razu pracować, a tu nikt sie nie odzywa, ale zobaczysz, na pewno się w końcu uda.

ja szukałam pracy we wrześniu, jak Asia poszła do przedszkola, ale jak od października zaczęła chorować, to dalam sobie spokój, bo koto chciałby nowego pracownika, który 2 tygodnie jest w pracy, a następne 2 na opiece w domu? może na wiosnę, jak zacznie się robić cieplej, to zacznę się ponownie za czymś rozglądać

Sohf i jak decyzja z przedszkolem???

Maszko Asia też lubi róż, na szczęście nie aż tak bardzo jak Wiki, a do przedszkola założy bluzeczki jedynie białe albo różowe /wiadomo w różne wzorki/, natomiast na niebieską reaguje płaczem, nie i konec kropka

a ja w sob/niedz łyknęłam Zmierzch, zaczęłam Księżyc w nowiu, dobrze, ze zaopatrzyłam się od razu we wszystkie 4 części

dzisiaj rozebrałam choinkę, już od jakiegoś czasu mnie drażniła, ale Asi sie bardzo podobała i będzie nieźle zawiedziona /dobrze że u babci jest jeszcze/

[maszka66]

Coś nam forum zamarzło

Wiki znów siedzi w domu. Zasmarkana na maxa.
Poza tym 2 nocki z głowy. Pomijając katar, bez przerwy budziła się i wyła do księżyca (podobno największa pełnia w tym roku). Nic nie pomagało, ale jak wczoraj po raz kolejny obudziła się w środku nocy, na siku - oczywiście z płaczem, to już tak zaczęła wymyślać, że nakrzyczałam na nią. I chyba wyrwałam ją z księżycowego transu bo wreszcie normalnie zasnęła. W nosku furczało, ale skończył się płacz. A tak co godz, pobudka z płaczem i 45 min jazdy. I tak 2 nocki.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez zaba21_22

dzisiaj rozebrałam choinkę, już od jakiegoś czasu mnie drażniła, ale Asi sie bardzo podobała i będzie nieźle zawiedziona /dobrze że u babci jest jeszcze/

my 2 tyg temu rozebralismy, chłopaki zrobili sobie za choinką kryjówkę w zwiazku z tym za rok musze uzupełnic bombki
Wymyslilam sobie ze kupię przezroczyste i powkładam do nich piórka.

Napisane przez maszka66

Wiki znów siedzi w domu. Zasmarkana na maxa.
Poza tym 2 nocki z głowy.

u nas tez kiepsko było, znow z powodu Maksa. Tez problemy z katarem + gardło, 2 noce przekichane.
W sobote Jasio napędził nam stracha. Wieczorem marudził ze boli go ucho, bo go Maks uderzył. Posmarowałam mu kremem bambino , powiedziałam ze to specjalna maśc i wszystko minie. No i było ok. Poszedł spac. Po 2 godz obudzil sie z placzem, ze to ucho to go bardzo boli. Now iec stwierdziłam ze to juz nie zarty chyba. Poszlam po Otinum do apteki, nie sprzedali mi bo rzekomo na recepte. Dalam mu jedynie czopek. Noc przespał, dzien rozpoczął dobrym humorem, wiec pojechaliśmy do teatru. Było super! Uśmialam sie momentami az mi łzy popłynely )

[marti86]

dziewczyny przepraszam ze tak z doskoku ale ostatnio jakos nie moge sie ziorganizowac(po wyjezdzie tz)chcialam Wam powiedziec ze dostalam sie na staz w bankui jestem przeszczesliwalatwo nie bylo, srednio na jedno miejsce przypadalo kolo10 kandydatow-wiec w ogole jestem w skowronkachno i Laura bedzie miala wieksze szanse dostac sie do przedszkola co mnie takze bardzo cieszy

[kasia191273]

marti gratulacje!

[sebkowa mama]

Napisane przez maszka66

Coś nam forum zamarzło

Wiki znów siedzi w domu. Zasmarkana na maxa.
Poza tym 2 nocki z głowy. Pomijając katar, bez przerwy budziła się i wyła do księżyca (podobno największa pełnia w tym roku). Nic nie pomagało, ale jak wczoraj po raz kolejny obudziła się w środku nocy, na siku - oczywiście z płaczem, to już tak zaczęła wymyślać, że nakrzyczałam na nią. I chyba wyrwałam ją z księżycowego transu bo wreszcie normalnie zasnęła. W nosku furczało, ale skończył się płacz. A tak co godz, pobudka z płaczem i 45 min jazdy. I tak 2 nocki.

Coś w tym księzycu musiało być bo moja Ksenia -identyko .dostała wieczorem antybiotyk na ból ucha -[rzekomy albo wymyslony ?]i teraz odpukać....Nadal nic z tą pracą -tracę cierpliwość!!!

[sohf]

Elu fajne foty, to jakieś takie interaktywne przedstawienie u nas ogólnie proszą żeby nie robic podczas spektaklu zdjęć.

Marti gratulacje

z przedszkolem na razie sprawa zawieszona, bo się w końcu okazało (tak to jet jak jest 5 pośredników), że to wolne miejsce jest w starszej grupie (4 latki). więc normalnie składamy wniosek w marcu i uda się albo sięnie uda

wczoraj zabawa karnawałowa w przedszkolu,. było całkiem fajnie. nawet fajnie to wszystko przygotowali, był DJ do prowadzenia całej imprezy, był poczęstunek dla dzieciaczków i rodziców. był fotograf więc będzie grupowa fota. ogólnie nice. tyle, ze Kuba po 1,5 godzine odmówil współpracy, bo nie spał w dzień i był juz zmęczony. link do fotek:
http://picasaweb.google.pl/duddis33/BalWPrzedszkolu#

[kasia191273]

sohf Kuba wygladal...kosmicznie!!!! !!

[fibian]

Elu - zazdroszczę tego przedstawienia. Anielka bardzo lubi się w teatrzyk bawić, ale u nas wogóle noie ma tego typu imprez dla małych dzieci. Planuję wyjazd do Wawy na jakiś teatrzyk.
Sohf - Kuba super wyglądał. Njalepsze zdjęcia: Kuba w czułych objęciach ciemnoskórej dziewczynki!
Marti - gratuluję!

U nas było trochę problemów na balu , bo Anielkę wzięła za rękę pani, której ona nie lubi (nakrzyczała kiedyś na Anielkę ), i od tej pory zaczął się płacz. Tak,że w sumie byłyśmy jakieś 40 min na balu..
Bal odbywał się w pobliskiej szkole i Anielka najlepiej bawiła sie w szatni

[maszka66]

Mi też bardzo podobał się Kuba w objęciu dam. Już ma powodzenie, teraz to możesz chlopaka pilnowac, ale nie zazdroszczę za jakiś czas.

Tak rzadko widujemy Anielkę, że aż trudno uwierzyć, że ona już taka duża.

A na tę pełnie to kiedyś zwrócila mi uwagę chyba Rzabba (ciekawe co u niej). I faktycznie jak Wiki wyje w nocy bez powodu to nie muszę wyglądać za okno bo jak nic jest pewne, że księżyc działa.

Marti, świetna wiadomość!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez sohf

Elu fajne foty, to jakieś takie interaktywne przedstawienie u nas ogólnie proszą żeby nie robic podczas spektaklu zdjęć.

Mysle ze tu jest podobnie, tzn nikt nie oglaszal oficjalnie i generalnie nikt zdjec nie robił. Dopiero jak zapalaly sie górne swiatla na widowni podczas aktywizacji dzieci, wtedy wszyscy pstrykali fotki. Przy ogólnym oświetleniu błysk lampy nie zwraca tak bardzo uwagi.
Przedstawienie bardzo fajne, mam nadzieje ze w wiekszości przedstawien dzieci z widowni sa aktywizowane. Tu dzieci liczyły wraz z kapturkiem kwiaty, ktore Kapturek zrywał na bukiet dla Babusi Jagusi. Kiedy B Jaga dostala szczotke i paste do zebów (bo nie myla zebów 200lat ) dzieci z widowni pokazywaly jak nalezy myc zeby. Wiele bylo takich sytuacji z udziałem dzieci. Na koniec konkursy, tance

Napisane przez fibian

Elu - zazdroszczę tego przedstawienia. Anielka bardzo lubi się w teatrzyk bawić, ale u nas wogóle noie ma tego typu imprez dla małych dzieci. Planuję wyjazd do Wawy na jakiś teatrzyk.

http://www.teatr-kubus.pl/index-1.php do kielc nie macie blizej?

Bal odbywał się w pobliskiej szkole i Anielka najlepiej bawiła sie w szatni

to tak jak Jasio na balu mikolajkowym

U Jasia przebierance 11ego. Stety/niestety wyjeżdzamy. Stety bo nie bede miala problemu z kombinowaniem stroju (ciekawa jestem czy chcialby sie przebrac..), ale tez szkoda bo to ciekawe wydarzenie.

Marti, super!

[maszka66]

Może chcecie skorzystać.
http://allegro.pl/item892575677_☠☠☠☠☠☠..wyprzedaz.html
Cena rewelacyjna. Jeszcze paczki nie dostałam, ale świetny jak dotąd kontakt ze sprzedawcą więc zaryzykowałam bo Wiki układa teraz puzzle aż się kurzy.

[Simona]

nie mialam czasu poczytac co pisalyscie dlatego sie nie odniose w tej chwili

o zlobkach:
http://wyborcza.pl/1,75478,7522431,M...do_zlobka.html



a my mamy za soba pierwsza wizyte u dentysty , szalu nie bylo ( liczylam ze bedzie wniebowzieta ) ale Tami byla bardzo grzeczna, pokazala wiekszosc zabkow, obejrzala wszystko, podotykala, dala sobie zrobic kilka rzeczy. Ogolnie jestem bardzo zadowolona. Obiecala mi ze jeszcze pojdziemy Jestem dumna jak paw

[sohf]

fibian u CIebie to był bal z prawdziwy bal taka sala i tyle dzieciaczków. w porównaniu to u nas tyci tyci balik a Anielka bardzo wyrosła, baciki dla CIebie że tak mało nam jej pokazujesz. super jej się włoski kręca. Ty masz naturalne jakie? ciekawe czy jej zostaną te loczki.

simona super - gratulacje. ja tez musze zrobić drugie podejście z Kubą. może tym razem będzie lepiej.

zabko jakiś czas temu przeczytałam cały zmierzch, bo koleżanka to kupowała. taka lekka, łatwa książeczka ale ja byłam za Jacobem zdecydowanie

a ja musze sie pochwalić, że moje dizecko od poniedziałku zapisane na obiadki w przedszkolu, bardzo ładnie wszystko zjada ciekawe ile mu się to utrzyma

[maszka66]

Fajnie, że macie takie bale.Z drugiej strony szkoda byloby gdyby coś zorganizowali a Wiki byłaby za bardzo zasmarkana żeby pójść.
Moje dziecko wczoraj zjadło 7 pierogów ruskich, a zaraz potem poprawiła zupą pomidorową. Kolacji już prawie nie zjadła, ale nawet jej do tego nie namawiałam specjalnie.

Powiedzcie mi, bo wy już chyba po, albo w trakcie ferii - czy żłobki/przedszkola są normalnie otwarte podczas tych wolnych dni?

małgo, co u was słychać?, jakoś tak strasznie zamilkłas.

[fibian]

Elu - rzeywiście , zapomniałam o tym teatrzyku w Kielcach. Dobrze,że mi przypomniałaś.
Sohf - dzieci bylo rzeczywiście dużo, bo byly z dwóch przedszkoli. Ale wg mnie dla tak małych dzieci to za dużo hałasu i chaos. Dla Anielki było też za glośno.
Wloski jej się kręcą po mnie , bo u taty włosów brak .
Maszko- u mnie rzedszkole otwarte na czas ferii, nawet 24 grudnia było otwarte.

Najbardziej lubię odbierac Anielkę z przedszkola, przybiega szczęśliwa i od razu zaczyna opowiadać co jadła co robiła. Gorzej jak ją zostawiam, prawie zawsze płacze

[sohf]

u nas ferie w drugiej połowie lutego. ale przedszkole otwarte, Pani mi powiedziała ze oni sa jednostka nieferyjną :d więc to moze oznacza że sa jakieś feryjne, które są zamknięte. nie mam pojęcia.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Moje dziecko przyniosla ze żłobka taki wierszyk:
Był sobie mały okrągły pączek.
Był lukrowany i nie miał rączek.
Miał za to smaczną brązową skórkę,
a w środku dziurkę na konfiturę.
To jest wierszyk z pokazywaniem, polewam z Jaska

i podśpiewuje:
Bałwan Stoi bałwan, koło płotka
Kto go spotka śmieje się
Bo wąsiki ma z patyków
A z kamyków, pięć guzików
W obu rękach miotły dwie
Zamiast czapki, miska wielka
Z kartofelka śmieszny nos
Wróble skaczą i ćwierkają
Szczeka Burek, zmyka zając
Aż się dzieci śmieją w głos