zmarszczki na seretkach

[kolalight]

dziewczyny macie jakiś genialny sposób naklejania serwetek bo mi się marszczą?????

[krufka80]

kolalight jak chcesz nakleic caly motyw z serwetki to najlepiej zelazkiem. tzn smarujesz miejsce na ktore chcesz przykleic motyw klejem, potem nakladasz na to serwetkę, mozna ja ladnie rozprostowac, na to nakladasz papier do pieczenia i po papierze przejezdzasz zelazkiem.

ja jak mam dlugie motywy to zazwyczaj przecinam je na mniejsze i sklejam ze sobą

[Pawie Oczko]

Ja przeczytałam tu gdzieś na forum, że jeżeli serwetki się marszczą to najlepiej je zaimpregnowac przed lakierowaniem i pokryś tez wierzchnią warstwe serwetki klejem, a dopiero jak wyschnie to polakierować. Przeczytałam tez, że niektóre wizazanki podsuszają je szybciej suszarką.
nie wiem czy dobrze mówie, ale tak wyczytałam Ja narazie drąże teorie, ale zamierzam kupić kraka i będzie tworzonka

[5th.element]

a ja z kolei gdzieś się doczytałam, że proporcje kleju i wody mają wpływ na marszczenie się serwetek, ale sama jeszcze nie eksperymentowałam tychże relacji, a wy?

[elianka]

ja wiem,że jak klej jest za rzadki, to serwetki się bardziej marszczą. z kolei za gesty wolno schnie nie potrafię podać dokładnych proporcji, bo mieszam klej na oko. ale wiem, że jak jest taki jak trzeba to nic się nie marszczy. aha. jeszcze zauwazyłam, że kiedy uzywam twardszego pędzelka do klejenia, to też jest mniej zmarszczek a te co sa łatwiej jest naciągnąć. tylko trzeba delikatnie, żeby dziur nie narobić

[selfish]

Można też wygładzać serwetki palcem, gdy są jeszcze wilgotne. Jeśli robi to się delikatnie, to nic nie powinno się przerwać. Po prostu smaruję palcem po nimi starając się je rozciągnąć. Klej łatwo schodzi z wodą lub po prostu odkleja się go od skóry. Oczywiście alergikom tej metody nie polecam Acha, no i trzeba uważać, bo jak klej szybko wysycha to kawałek serwetki moze nam się przykleić do palca - ale to tylko przy cienkich i "kruchych" wzorkach" (np. łodyżki kwiatów itepe).

[natewa]

Mam może głupie pytanie, ale powiedzcie mi czy klej nakładacie na przedmiot, czy na serwetkę, a jeśli na serwetkę, to na spód czy na górę?
Do tej pory pracowałam na białku kurzym i nakładałam go na serwetkę, białko błyskawicznie przesiakało, a serwetka ładnie się przyklejała. No, ale postanowiłam zainwestować i kupiłam klej Stamperii (wg opakowania juz rozcieńczony w odpowiadnich proporcjach). Nastawiłam się na bardziej komfortową pracę, a tym czasem...patentu ze smarowaniem od góry stosować się nie da, bo klej prawie nie przesiąka, no i przykleja się o wiele gorzej, trzeba strasznie dociskać, żeby się wogóle przykleiło...
Dziewczyny, czy to normalne??!!

[elianka]

ojej nie wiem, ja kleje na wikol i on przesiąka od góry....

[natewa]

Na Wikol? bo wikol też akuart mam StOsujesz taki, jaki jest, czy rozcieńczaSZ/?

[elianka]

rozcieńczony mniej wiecej 2:1 dwie cześci wikolu na 1 część wodu, mniej więcej mówię, bo tak naprawdę na oko z tego co zauwazyłam na forum, to wiekszość dziewczyn korzysta z wikolu,chociaż słyszałam też o kurzym białku ( nie próbowałam) a jedna dziewczyna to kleiła nawet na klej do tapet

[Funieczka]

A ja tam nie bawię się w żadne kleje. Bawiłam się i z jajkiem i z wikolem i z różnymi innymi cudami. A teraz obstaję przy lakierze akrylowym. Tym samym, którym lakieruję gotowy wyrób. Nakładam go na przedmiot, przykładam serwetkę i delikatnie ją dociskam. Ale nie od środka. Zaczynam od dołu motywu. Powstaje wtedy (przynajmiej mnie) znikoma ilośc zmarszczek.

[mforenc]

Napisane przez elianka

rozcieńczony mniej wiecej 2:1 dwie cześci wikolu na 1 część wodu, mniej więcej mówię, bo tak naprawdę na oko z tego co zauwazyłam na forum, to wiekszość dziewczyn korzysta z wikolu,chociaż słyszałam też o kurzym białku ( nie próbowałam) a jedna dziewczyna to kleiła nawet na klej do tapet

Witam,
ja również kleję na wikol, serwetka się przykleja dobrze, zwykle nie powstają żadne zmarszczki. Problem pojawia się przy smarowaniu serwetki klejem po wierzchu. Wtedy wszystko się marszczy, zmarszczki powstają zgodnie z kierunkiem pociągnięć pędzla. To jest okropne! Kleju nie rozcięczam wcale, kładę cieniutką warstwę. W czym tkwi problem?
Próbowałam również nie kłaść kleju na przyklejoną serwetkę. Wtedy zmarszczki powstają przy lakierowaniu (lakier akrylowy HartzLack) i wychodzi na to samo.
Pomóżcie proszę, bo doniczki czekają na obklejenie, szkoda marnować kolejne serwetki.
Pozdrawiam,
Magda

[elianka]

hmmm, w takim razie musisz ćwiczyć, ćwiczyć ćwiczyć.... mnie się już nigdy nic nie marszczy....

[mforenc]

Napisane przez elianka

hmmm, w takim razie musisz ćwiczyć, ćwiczyć ćwiczyć.... mnie się już nigdy nic nie marszczy....

Ale te zmarszczki sa jakby niezależne ode mnie. Przyklejam równiutko, a one powstają gdy smaruję klejem albo lakieruję... Może to kwestia serwetek? Wydaje mi się, że są "normalne" trzywarstwowe, ale może sa jednak kiepskiej jakości? Spotkałaś się ze "złymi serwetkami" ?
Zrobiłam wczoraj eksperyment z wydrukiem na papierze śniadaniowym i wtedy powstało kilka wypukłości, które jednak znikły wraz z wysychaniem kleju/lakieru. Więc może to problem serwetek? Co o tym sądzisz?
Pozdr., Magda
PS. Dziękuję za odpowiedź

[martynka07]

Ja zawsze kleiłam na białko kurze, ale spróbuje z wikolem i lakierem akrylowym i zobacze jaka jest różnica!

[mforenc]

A na białko serwetki się nie marszczą? Czy robisz tak: malowanie białkiem -> serwetka -> wygładzanie palcem ew. pędzelkiem -> malowanie białkiem -> suszenie -> lakier akrylowy?
Czy białko dajesz prosto z jajka czy je np. rozkłócasz (ubijasz)? Wybacz, jeśli to głupie pytanie.
Pozdr., Magda

[martynka07]

Napisane przez mforenc

Czy robisz tak: malowanie białkiem -> serwetka -> wygładzanie palcem ew. pędzelkiem -> malowanie białkiem -> suszenie -> lakier akrylowy?

Ja robie własnie tak , a białka nie ubijam ewentualnie je lekko mieszam.

[mforenc]

to chyba muszę spróbować z białkiem, chociaż nie bardzo mam na to chęć - nie przepadam za surowymi jajami ;-)