Polecamy:

**201703061208** · 2016-07-06, 23:13

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;62684826]Ale jedno już sobie obiecałam: z pewnych "marzeń" nie zrezygnuję nigdy: z tego, żeby mężczyzna był lojalny, żeby zależało mu na mnie, chciał ze mną zamieszkać, generalnie żeby naprawdę chciał ze mną być. Ogromnie sparzyłam się w dotychczasowych relacjach właśnie na tym, że prędzej czy później słyszałam od chłopaka, że tak naprawdę to był ze mną na przeczekanie, bo po prostu byłam fajna i miła - ale nadal szuka czegoś lepszego. To straszne doświadczenie, nigdy więcej nie chcę się czegoś takiego dowiedzieć.[/QUOTE]
Podobno moi koledzy często słyszeli to od swoich dziewczyn, ile w tym prawdy nie wiem. Faceci lubią ściemniać, żeby im współczuć, użalają się jacy to oni pokrzywdzeni przez dziewczyny i biedni oczekując głaskania po główce przez koleżanki

pannaatopowa · 2016-07-07, 13:22

Moje obowiązkowe cechy u partnera
- ateista, który nie chce ślubów i chrztu.
- tolerancyjny i wyrozumiały, otwarty na świat i inność
- czuły
- spokojny, opanowany, musi być podporą, choć lekki stopień wariactwa jest mile widziany
- nie może palić, alko proszę bardzo - w rozsądnych ilościach.
- "lewackie" poglądy
- absolutnie nie może bać się patelni, gabki i miotły
- mile widziane komplementy
- bezwzględna szczerość
- musi lubić seks, ale tylko ze mną
- musi chcieć założyć rodzinę i mieć dzieci
czyli musi być męską kopią mnie :P
oczywiście fajnie jakby był wysoki, długie włosy, bródka, ale z doświadczenia wiem, że wygląd jest ostatnią rzeczą na jaką zwraca się uwagę

adult90 · 2016-07-09, 23:08

- absolutny brak nałogów
- wychowany w domu w którym "rządziła" matka bądź istniał układ po prostu partnerski/równość w podejmowaniu decyzji
- rodzina jako najważniejsza wartość w życiu, pragnienie posiadania dzieci

- oczytany, inteligentny człowiek
- dystans do siebie i świata
- lojalny, oddany
- opiekuńczy, wychowany na dżentelmena
- zaradny, przedsiębiorczy, posiadający pieniądze i wizję co z nimi zrobić aby się mnożyły
- całkowicie przecięta pępowina z rodzicami
- wychowany tak aby umiał przy sobie zrobić (gotowanie, pranie, utrzymanie przestrzeni domowej w czystości) największe znaczenie ma dla mnie gotowanie abyśmy mogli podzielić się obowiązkami
- odpowiedzialność, wizja życia choćby ogólna, twardo stąpający po ziemi
- musi uwielbiać częsty seks oraz jego szczególne aspekty typu oralny (i być w tym dobry;-)) czy stosunek w trakcie menstruacji, nie może być pruderyjny ani bierna kłoda.
- nie może ze mną rywalizować w sferze zawodowej, materialnej. musi być ze mną w jednej drużynie, grać do jednej bramki i motywować mnie do dalszego rozwoju.
- musimy mieć takie samo podejście do wydawanych pieniędzy
- oraz spójne podejście do wychowywania dzieci
- ma gest, jest pomysłowy, lubi wyjechać, spędzić fajnie urlop, zobaczyć, poznać nowe miejsca, musi chcieć ze mną iść do znajomych, na bal sylwestrowy itp
- konkretny, zdecydowany mężczyzna który chce przypieczętować związek wchodząc w związek małżeński a poprzedzi to zaręczynami

**201803080934** · 2016-07-10, 08:33

takie naprawdę konieczne rzeczy, które mają wpływ na to czy w ogóle z taką osobą będę, hm, jest ich raczej niewiele, bo pięć:

- musi być niewierzący
ja jestem i facet musi podzielać moje zdanie na temat religii oraz kościoła. nie ma szans na takie coś, że `ja wierzę, ty nie, ja do kościoła, ty nie, ja ślubuję przed bogiem, ty nie, akceptacja, zrozumienie, alleluja`, nie.

- musi chcieć zaangażowania: wspólne mieszkanie, wspólna codzienność, wspólne obowiązki.
najpóźniej zamieszkałam z partnerem po 8 miesiącach związku, nie akceptuję takiego randkowego bujania się zbyt długo.

- musi chcieć ślubu
dla mnie to ważne i już. żadnego tłumaczenia, przekonywania, czekania i `dojrzewania` do tej decyzji.

- musi nie chcieć dzieci
bo ja nie chcę i kompromisu w tej sytuacji zwyczajnie nie ma.

- musi kochać zwierzęta, szczególnie koty
bo ja bez kotów nie wyobrażam sobie życia.

i wiem o tych rzeczach najczęściej jeszcze na poziomie koleżeństwa, zanim zacznę się z kimś spotykać, a jeśli nie, to weryfikuję je w ciągu pierwszych dwóch tygodni randek

nie przepadam za bliższym towarzystwem kogoś, kto:

- ma odmienne poczucie humoru
- jest arogancki, bucowaty, chamski i niesympatyczny
- jest sierotą, ofiarą, niezdarą i fajtłapą
- jest nieśmiały, zamknięty, nietowarzyski i małomówny
- prezentuje skrajności higieniczne, alkoholowe, tytoniowe, używkowe i pieniężne
- jest niesamodzielny w domu
- jest maminsynkiem
- nie gra w gry

więc skoro o bliższym koleżeństwie nie ma mowy, to i o związku też nie.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-07-10, 09:21

- Musi umieć coś zrobić. Wyregulować drzwiczki w szafce, naprawić kran, pomalować ściany, podłączyć bojler, zrobić obiad, itp.
- Lubi wychodzić z domu, na spacery, do kina, do znajomych, na koncert, pojechać na wycieczkę. Fajnie by było, gdyby był taką powsinogą jak ja.
- Lubi nowe miejsca, nowe potrawy, próbować robić coś nowego.
- Lubi psy.
- Nie jest przemądrzały, arogancki, cwaniaczkiem, kozakiem, pozerem, bucem.
- Dba o higienę i porządek.
- Nie jest uzależniony od mamusi, siostry, byłej.
- Umie się zachować, puszcza mnie przodem, umie nosić garnitur, itd.
- Lubi seks i nie jest pruderyjny.
- Ma podobne poglądy polityczne i podobne plany na przyszłość w sprawach, które dotyczą nas obojga.
- Jest inteligentny i dobrze mi się z nim rozmawia.
- Wykształcenie co najmniej średnie, nie ma włosów postawionych na żel, nie jest z Częstochowy, nie jest niższy ode mnie, jest z grubsza proporcjonalny.
- Nie jest radykalnym katolikiem, wojującym ateistą, muzułmaninem, świadkiem Jehowy, mormonem.
- Nie może mu przeszkadzać, że mam znajomych, że wśród nich są też faceci. Sam też musi mieć jakichś.
- Jest zaradny i nie jest leniem.
- Dotrzymuje danego słowa.
- Nie przeszkadza mu, że piję alkohol, noszę dekolty, nie mam włosów długości do tyłka i czasem chcę spędzić czas bez niego.
- Szanuje mnie i moje potrzeby.

Myślałam, że wyjdzie mi tylko kilka punktów, a jednak nie

ZapisZapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz

**MalyRycerzyk** · 2016-07-10, 14:23

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62832926]umie nosić garnitur[/QUOTE]
A można tego nie umieć?
Wystarczy założyć i tyle

I am Rock · 2016-07-10, 15:08

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

A można tego nie umieć?
Wystarczy założyć i tyle

Można nie umieć. Można czuć się w nim, jak w obcej skórze i nieustannie walczyć z chęcią pozbycia się go.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-07-10, 15:22

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Można nie umieć. Można czuć się w nim, jak w obcej skórze i nieustannie walczyć z chęcią pozbycia się go.

To znaczy "nie chcieć", a nie "nie umieć".

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-07-10, 15:23

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

A można tego nie umieć?
Wystarczy założyć i tyle

Oj można. Różne rzeczy widziałam

Niestety nie mam żadnego zdjęcia pod ręką, więc nie pokażę, o co mi chodzi.

Zapisz
Zapisz

Leszy · 2016-07-10, 23:15

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

A można tego nie umieć?
Wystarczy założyć i tyle

Nie wystarczy. Żeby dobrze nosić garnitur musisz wiedzieć jakie długie mogą być nogawki (ile załamań jest dopuszczalnych), jakie długie rękawy, jak szeroka ma być marynarka, jak dobrać szerokość ramion, jak komponować się powinny dodatki itp. Najprościej uszyć garnitur u jakiegoś doświadczonego krawca/krawcowej.

Amiszonowa · 2016-07-11, 22:30

Uwaga, jadę od najważniejszego do najmniej ważnego

Musi być:
1. inteligentny. To jest chyba cecha numero uno dla mnie
2. otwarty na świat. To też dla mnie super ważne, żeby przyjmował do wiadomości różne rozumowania, nie krytykował innego światopoglądu itp
3. atrakcyjny dla mnie. Musi mi się mocno podobać fizycznie. Ależ jestem powierzchowna, ale przekonałam się, że bez tego ani rusz

4. musi mieć dobre serce i być dobrym człowiekiem.
5. ciekawy świata i ludzi. Nie mogłabym zasiedzieć się z facetem w domu i nie poznawać razem nowych ludzi
6. zabawny. Ale to jest taka podstawowa cecha, to znaczy nigdy w życiu nie poszłabym na drugą randkę z facetem, przy którym bym się przynajmniej 60% czasu nie śmiała :P
7. rozmowny. Nie znoszę burków co tam coś sobie pindolą pod nosem!

W sumie tyle. Ciekawe są dla mnie poglądy "musi lubić koty, musi być wychowany w domu w którym rządziła matka". Nie rozumiem ich, bo dla mnie takie sprawy są kompletnie bez znaczenia, bo najważniejszy jest dla mnie efekt końcowy w postaci punktu 4. Ale szanuję

adult90 · 2016-07-11, 22:50

Cytat:

Napisane przez Amiszonowa

Ciekawe są dla mnie poglądy "musi lubić koty, musi być wychowany w domu w którym rządziła matka". Nie rozumiem ich, bo dla mnie takie sprawy są kompletnie bez znaczenia, bo najważniejszy jest dla mnie efekt końcowy w postaci punktu 4. Ale szanuję

Hej, hej

czuję się wywołana do odpowiedzi

dlaczego dla mnie jest ważne aby pochodził z domu w którym "rządziła" matka/była równość w podejmowaniu decyzji. Odpowiedź jest prosta: jeśli dorastałby w rodzinie w której rządził ojciec - chciałby ten model powielić.

Ktoś wspomniał, że musi lubić koty. Ja to akurat potrafię zrozumieć - nie wyobrażam sobie aby mój partner chciał mieć w domu koty, ponieważ ja ich nie chcę. Najlepiej aby oboje byli skłonni do posiadania zwierząt. Wbrew pozorom to jest dość istotna kwestia

Z ciekawości zapytam, ile masz lat Amiszonowa?

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-07-11, 22:52

Cytat:

Napisane przez adult90

Hej, hej

czuję się wywołana do odpowiedzi

dlaczego dla mnie jest ważne aby pochodził z domu w którym "rządziła" matka/była równość w podejmowaniu decyzji. Odpowiedź jest prosta: jeśli dorastałby w rodzinie w której rządził ojciec - chciałby ten model powielić.

Nie, to nie znaczy, że chciałby ten model powielić.

**2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1** · 2016-07-12, 10:04

1. Musi być dobrym człowiekiem
2. Szacunek zarówno do ludzi jak i do zwierząt
3. Nie może być pozerem, cwaniaczkiem
4. Lubię, kiedy mężczyzna jest trochę nieśmiały

5. Nie może być gorliwym katolikiem czy też osobą innego wyznania
6. Musi posiadać umiejętność samodzielnego myślenia
7. Brak skrajnych poglądów politycznych
8. Nie może być maminsynkiem
9. Jeśli chodzi o wygląd, to nie mam określonego typu mężczyzny, ale nie podoba mi się śniada karnacja i ciemne oczy. Również aryjski typ urody średnio do mnie przemawia, ale jeszcze nie jest zły :P Mój ma ciemne włosy i niebieskie oczy i chyba to mi się w wyglądzie mężczyzny podoba najbardziej

10. Zabawny, lubiący się czasem ze mną wygłupiać

11. Inteligentny, ciekawy świata - nie musi być nie wiadomo jak oczytany, ale powinien się interesować otoczeniem i mieć dziedzinę, która go interesuje

**MalyRycerzyk** · 2016-07-12, 15:56

Cytat:

Napisane przez Amiszonowa

To też dla mnie super ważne, żeby przyjmował do wiadomości różne rozumowania, nie krytykował innego światopoglądu itp

Czyli niemęski. Okropny typ.
Zenek: Ja to uważam że baba winna przy garach spędzać cały dzień. Jest z natury głupsza i sprawy intelektualne, związane z karierą, powinna zostawić dla mężczyzny.
TwójWymarzonyTż: Nie no spoko, szanuję twoje poglądy.

Amiszonowa · 2016-07-12, 16:08

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

Czyli niemęski. Okropny typ.
Zenek: Ja to uważam że baba winna przy garach spędzać cały dzień. Jest z natury głupsza i sprawy intelektualne, związane z karierą, powinna zostawić dla mężczyzny.
TwójWymarzonyTż: Nie no spoko, szanuję twoje poglądy.

Ale głupoty opowiadasz. Nie popadajmy w skrajność. Szacunek dla innego spojrzenia na świat jest według mnie właśnie bardzo męski

w życiu nie chciałabym faceta który by gadał tylko swoje i nie przyjmował do wiadomości innych opcji i możliwości. Poza tym trzeba rozróżnić szacunek i aprobatę. To, że coś szanuję, nie oznacza, że się z czymś zgadzam.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

**MalyRycerzyk** · 2016-07-12, 16:13

Cytat:

Napisane przez Amiszonowa

Ale głupoty opowiadasz. Nie popadajmy w skrajność. Szacunek dla innego spojrzenia na świat jest według mnie właśnie bardzo męski

w życiu nie chciałabym faceta który by gadał tylko swoje i nie przyjmował do wiadomości innych opcji i możliwości. Poza tym trzeba rozróżnić szacunek i aprobatę. To, że coś szanuję, nie oznacza, że się z czymś zgadzam.

Jedyna sluszna (i męska) postawa jest taka: ja mam rację, a inni się mylą. Chyba że udowodnią mi błąd - to wtedy porzucę swoje poglądy.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-07-12, 16:26

Cytat:

Napisane przez Amiszonowa

W sumie tyle. Ciekawe są dla mnie poglądy "musi lubić koty, musi być wychowany w domu w którym rządziła matka". Nie rozumiem ich, bo dla mnie takie sprawy są kompletnie bez znaczenia, bo najważniejszy jest dla mnie efekt końcowy w postaci punktu 4. Ale szanuję

Ja jak słyszę o facecie z domu, gdzie rządziła matka to widzę takie nieogarnięte ciepłe kluchy, które nie potrafią sobie zrobić kanapki

Dla mnie lubienie psów jest ważne, bo ja lubię. Nie tak z daleka, tylko mam psa i w przyszłości też chcę mieć. Nie wyobrażam sobie mieszkania z facetem, który psów nie lubi, bo nie wiem, jak to nasze wspólne mieszkanie z psem miałoby wyglądać

Cytat:

Napisane przez Leszy

Nie wystarczy. Żeby dobrze nosić garnitur musisz wiedzieć jakie długie mogą być nogawki (ile załamań jest dopuszczalnych), jakie długie rękawy, jak szeroka ma być marynarka, jak dobrać szerokość ramion, jak komponować się powinny dodatki itp. Najprościej uszyć garnitur u jakiegoś doświadczonego krawca/krawcowej.

To też. Ale niektórych przerasta bardziej podstawowa obsługa garnituru: nie kupowanie za dużego o 10 rozmiarów, założenie do niego eleganckich butów, a nie przybrudzonych białych adidasków, zawiązanie krawata, wpuszczenie koszuli do spodni, zapięcie guzików...

Zapisz

I am Rock · 2016-07-12, 16:35

Mój chłop jest właśnie z takiego domu, gdzie rządziła matka. I tym sposobem do mnie należy gospodarowanie finansami.

Ale wcale nie znaczy to, że jest on pantoflarzem.

**MalyRycerzyk** · 2016-07-12, 16:39

Cytat:

Napisane przez I am Rock

Mój chłop jest właśnie z takiego domu, gdzie rządziła matka. I tym sposobem do mnie należy gospodarowanie finansami.

Ale wcale nie znaczy to, że jest on pantoflarzem.

Prawdę mówiąc (nie wiem jak jest u ciebie) ale nie ma czegoś takiego jak związek partnerski.
Albo kobieta rządzi, albo mężczyzna.
Jeśli w jakimś związku jest równouprawnienie i związek jest "partnerski" to rządzi kobieta

I am Rock · 2016-07-12, 16:40

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62928471]

Ale niektórych przerasta bardziej podstawowa obsługa garnituru: nie kupowanie za dużego o 10 rozmiarów, założenie do niego eleganckich butów, a nie przybrudzonych białych adidasków, zawiązanie krawata, wpuszczenie koszuli do spodni, zapięcie guzików...

Zapisz

[/QUOTE]
Gdzieś w sąsiedztwie mieszka facet, który co niedziela wychodził w garniturze i białych adidasach. Śnieżnobiałych. A garnitur miał - na moje oko - taki raczej drogi.
Na szczęście porzucił ten zwyczaj.

adult90 · 2016-07-12, 17:10

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

Jeśli w jakimś związku jest równouprawnienie i związek jest "partnerski" to rządzi kobieta

Czyli jest prawidłowo

Nie interesuje mnie też "synek" który czekał z tatusiem na obiad, czekał na zmycie się naczyń, zrobienie prania itd.
Wiem, że wciąż dużo jest w ten sposób wychowanych mężczyzn i niestety czasem to było widać np. w akademiku. Faceci nie radzili sobie z podstawami typu czystość, robienie posiłków itd.
Dla mnie taka osoba, która czekała aż mama wszystko wkoło zrobi - jest skreślona i wpada do szuflady "facet nieporadny". Takie coś zginie bez pomocy. Nie jara mnie wizja posiadania dużego dziecka.

Noane,
mówisz chyba o mężczyźnie przy którym matka robiła jak niewolnica Izaura. To jest różnica. Prała mu, jedzenie pod nos itd. Taka kobieta-widmo.
Ja mówiłam o matce pracującej, która nie stoi nad kuchenką i pralką lecz robią to wszyscy na zmianę i wedle potrzeb, zarówno mąż jak i dzieci.

**ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee** · 2016-07-12, 17:34

Cytat:

Napisane przez adult90

Noane,
mówisz chyba o mężczyźnie przy którym matka robiła jak niewolnica Izaura. To jest różnica. Prała mu, jedzenie pod nos itd. Taka kobieta-widmo.
Ja mówiłam o matce pracującej, która nie stoi nad kuchenką i pralką lecz robią to wszyscy na zmianę i wedle potrzeb, zarówno mąż jak i dzieci.

Nie, raczej stanął mi przed oczami obraz kobiety, która faktycznie rządzi, a nie po prostu tylko chodzi do pracy.
Nie kojarzę rodzin, gdzie wszyscy robiliby po równo.

***Uwaga, moja własna teoria, osoby bulwersujące się proszę o nie czytanie***
Mam taką teorię podpartą własnymi obserwacjami: jeśli facet ma co najmniej 3 sztuki młodszego rodzeństwa, jest najstarszy i co najmniej 2 po nim też są płci męskiej to jest to jest to facet sprzątający, gotujący, myjący okna, itd. Bo miał samych młodszych braci i musiał pomagać mamie.

Zapisz

adult90 · 2016-07-12, 17:53

Cytat:

Napisane przez Noane

Uwaga, moja własna teoria, osoby bulwersujące się proszę o nie czytanie.
Mam taką teorię podpartą własnymi obserwacjami: jeśli facet ma co najmniej 3 sztuki młodszego rodzeństwa, jest najstarszy i co najmniej 2 po nim też są płci męskiej to jest to jest to facet sprzątający, gotujący, myjący okna, itd. Bo miał samych młodszych braci i musiał pomagać mamie.

Coś w tym jest, również patrzę łaskawszym okiem na mężczyzn którzy mieli braci (minimum dwóch). Oni są zaradniejsi i dużo rzeczy umieją zrobić, ogarniają dom, bardziej realistycznie widzą zadania do zrobienia we wspólnej przestrzeni.
Patrzę też przychylnie na mężczyzn, którzy osobiście opiekowali się swoim znacznie młodszym rodzeństwem.

elvegirl · 2016-07-12, 18:17

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

Jedyna sluszna (i męska) postawa jest taka: ja mam rację, a inni się mylą.

A co jest w tej postawie słusznego i męskiego według Ciebie?

**MalyRycerzyk** · 2016-07-13, 01:01

Cytat:

Napisane przez elvegirl

A co jest w tej postawie słusznego i męskiego według Ciebie?

1) Jeżeli mam jakiś pogląd, to znaczy, że go przemyślałem. A mężczyzna jest od tego, żeby myśleć.
2) Jeśli go przemyślałem, to nie tak łatwo go obalić. Rozważyłem za i przeciw, i go wyznaję - a nie wyznaję innych. Ergo: inne są gorsze.

Jak ktoś ma własne poglądy to inne będą go drażnić. Mnie np. wkurza facet, który twierdzi, że ludzie są dobrzy, albo że są jakieś cywilizacje równe naszej. Kogoś innego drażni gadanie na gejów albo na czarnych - i słusznie, bo jak go drażni, to znaczy że ma WŁASNE zdanie. A nie "z jednej strony.... ale z drugiej...". Rozlazłość, brak własnego zdania raczej nie jest męską cechą.

No chyba że ktoś podchodzi do sprawy w inny sposób: wiem swoje, ale nie spieram się z innymi, bo i tak nie dotrze. Wtedy taka pobłażliwość ma sens.

I am Rock · 2016-07-13, 11:00

Zgadam się, że starszy brat umie wszystko.

Ale jednocześnie ma skłonności do dyrygowania młodszym rodzeństwem i wykorzystywania go.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-07-13, 17:53

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

1) Jeżeli mam jakiś pogląd, to znaczy, że go przemyślałem. A mężczyzna jest od tego, żeby myśleć.
2) Jeśli go przemyślałem, to nie tak łatwo go obalić. Rozważyłem za i przeciw, i go wyznaję - a nie wyznaję innych. Ergo: inne są gorsze.

Jak ktoś ma własne poglądy to inne będą go drażnić. Mnie np. wkurza facet, który twierdzi, że ludzie są dobrzy, albo że są jakieś cywilizacje równe naszej. Kogoś innego drażni gadanie na gejów albo na czarnych - i słusznie, bo jak go drażni, to znaczy że ma WŁASNE zdanie. A nie "z jednej strony.... ale z drugiej...". Rozlazłość, brak własnego zdania raczej nie jest męską cechą.

No chyba że ktoś podchodzi do sprawy w inny sposób: wiem swoje, ale nie spieram się z innymi, bo i tak nie dotrze. Wtedy taka pobłażliwość ma sens.

A w którym miejscu to wszystko nie dotyczy kobiet? Kobieta może nie myśleć, nie musi mieć przemyślanych poglądów albo może nie mieć żadnych?

**MalyRycerzyk** · 2016-07-13, 18:07

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;62975631]A w którym miejscu to wszystko nie dotyczy kobiet? Kobieta może nie myśleć, nie musi mieć przemyślanych poglądów albo może nie mieć żadnych?[/QUOTE]
Kobieta będzie podziwiać swojego faceta, który ma przemyślany świat i naturę ludzką. I uczyć od niego się będzie. Nasiąknie jego poglądami, które jej imponują.
Ona sama swoich poglądów mieć nie musi, choć może. Ale z natury swojej to mężczyźni są polemistami i filozofami.

**18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a** · 2016-07-13, 18:13

Cytat:

Napisane przez MalyRycerzyk

Kobieta będzie podziwiać swojego faceta, który ma przemyślany świat i naturę ludzką. I uczyć od niego się będzie. Nasiąknie jego poglądami, które jej imponują.
Ona sama swoich poglądów mieć nie musi, choć może. Ale z natury swojej to mężczyźni są polemistami i filozofami.

Pierwszy punkt na mojej liście niezbędnych cech drugiej połówki to nieposiadanie poglądów takich jak ten

2016-07-06, 23:13	#91
201703061208 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 2 690	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań [1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;62684826]Ale jedno już sobie obiecałam: z pewnych "marzeń" nie zrezygnuję nigdy: z tego, żeby mężczyzna był lojalny, żeby zależało mu na mnie, chciał ze mną zamieszkać, generalnie żeby naprawdę chciał ze mną być. Ogromnie sparzyłam się w dotychczasowych relacjach właśnie na tym, że prędzej czy później słyszałam od chłopaka, że tak naprawdę to był ze mną na przeczekanie, bo po prostu byłam fajna i miła - ale nadal szuka czegoś lepszego. To straszne doświadczenie, nigdy więcej nie chcę się czegoś takiego dowiedzieć.[/QUOTE] Podobno moi koledzy często słyszeli to od swoich dziewczyn, ile w tym prawdy nie wiem. Faceci lubią ściemniać, żeby im współczuć, użalają się jacy to oni pokrzywdzeni przez dziewczyny i biedni oczekując głaskania po główce przez koleżanki

2016-07-07, 13:22	#92
pannaatopowa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2013-12 Wiadomości: 3 463	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań Moje obowiązkowe cechy u partnera - ateista, który nie chce ślubów i chrztu. - tolerancyjny i wyrozumiały, otwarty na świat i inność - czuły - spokojny, opanowany, musi być podporą, choć lekki stopień wariactwa jest mile widziany - nie może palić, alko proszę bardzo - w rozsądnych ilościach. - "lewackie" poglądy - absolutnie nie może bać się patelni, gabki i miotły - mile widziane komplementy - bezwzględna szczerość - musi lubić seks, ale tylko ze mną - musi chcieć założyć rodzinę i mieć dzieci czyli musi być męską kopią mnie :P oczywiście fajnie jakby był wysoki, długie włosy, bródka, ale z doświadczenia wiem, że wygląd jest ostatnią rzeczą na jaką zwraca się uwagę __________________ Szczęście w budowie... Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.

2016-07-09, 23:08	#93
adult90 Zadomowienie Zarejestrowany: 2016-04 Wiadomości: 1 700	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań - absolutny brak nałogów - wychowany w domu w którym "rządziła" matka bądź istniał układ po prostu partnerski/równość w podejmowaniu decyzji - rodzina jako najważniejsza wartość w życiu, pragnienie posiadania dzieci - oczytany, inteligentny człowiek - dystans do siebie i świata - lojalny, oddany - opiekuńczy, wychowany na dżentelmena - zaradny, przedsiębiorczy, posiadający pieniądze i wizję co z nimi zrobić aby się mnożyły - całkowicie przecięta pępowina z rodzicami - wychowany tak aby umiał przy sobie zrobić (gotowanie, pranie, utrzymanie przestrzeni domowej w czystości) największe znaczenie ma dla mnie gotowanie abyśmy mogli podzielić się obowiązkami - odpowiedzialność, wizja życia choćby ogólna, twardo stąpający po ziemi - musi uwielbiać częsty seks oraz jego szczególne aspekty typu oralny (i być w tym dobry;-)) czy stosunek w trakcie menstruacji, nie może być pruderyjny ani bierna kłoda. - nie może ze mną rywalizować w sferze zawodowej, materialnej. musi być ze mną w jednej drużynie, grać do jednej bramki i motywować mnie do dalszego rozwoju. - musimy mieć takie samo podejście do wydawanych pieniędzy - oraz spójne podejście do wychowywania dzieci - ma gest, jest pomysłowy, lubi wyjechać, spędzić fajnie urlop, zobaczyć, poznać nowe miejsca, musi chcieć ze mną iść do znajomych, na bal sylwestrowy itp - konkretny, zdecydowany mężczyzna który chce przypieczętować związek wchodząc w związek małżeński a poprzedzi to zaręczynami

2016-07-10, 08:33	#94
201803080934 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 5 779	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań takie naprawdę konieczne rzeczy, które mają wpływ na to czy w ogóle z taką osobą będę, hm, jest ich raczej niewiele, bo pięć: - musi być niewierzący ja jestem i facet musi podzielać moje zdanie na temat religii oraz kościoła. nie ma szans na takie coś, że `ja wierzę, ty nie, ja do kościoła, ty nie, ja ślubuję przed bogiem, ty nie, akceptacja, zrozumienie, alleluja`, nie. - musi chcieć zaangażowania: wspólne mieszkanie, wspólna codzienność, wspólne obowiązki. najpóźniej zamieszkałam z partnerem po 8 miesiącach związku, nie akceptuję takiego randkowego bujania się zbyt długo. - musi chcieć ślubu dla mnie to ważne i już. żadnego tłumaczenia, przekonywania, czekania i `dojrzewania` do tej decyzji. - musi nie chcieć dzieci bo ja nie chcę i kompromisu w tej sytuacji zwyczajnie nie ma. - musi kochać zwierzęta, szczególnie koty bo ja bez kotów nie wyobrażam sobie życia. i wiem o tych rzeczach najczęściej jeszcze na poziomie koleżeństwa, zanim zacznę się z kimś spotykać, a jeśli nie, to weryfikuję je w ciągu pierwszych dwóch tygodni randek nie przepadam za bliższym towarzystwem kogoś, kto: - ma odmienne poczucie humoru - jest arogancki, bucowaty, chamski i niesympatyczny - jest sierotą, ofiarą, niezdarą i fajtłapą - jest nieśmiały, zamknięty, nietowarzyski i małomówny - prezentuje skrajności higieniczne, alkoholowe, tytoniowe, używkowe i pieniężne - jest niesamodzielny w domu - jest maminsynkiem - nie gra w gry więc skoro o bliższym koleżeństwie nie ma mowy, to i o związku też nie.

2016-07-10, 09:21	#95
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 18 638	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań - Musi umieć coś zrobić. Wyregulować drzwiczki w szafce, naprawić kran, pomalować ściany, podłączyć bojler, zrobić obiad, itp. - Lubi wychodzić z domu, na spacery, do kina, do znajomych, na koncert, pojechać na wycieczkę. Fajnie by było, gdyby był taką powsinogą jak ja. - Lubi nowe miejsca, nowe potrawy, próbować robić coś nowego. - Lubi psy. - Nie jest przemądrzały, arogancki, cwaniaczkiem, kozakiem, pozerem, bucem. - Dba o higienę i porządek. - Nie jest uzależniony od mamusi, siostry, byłej. - Umie się zachować, puszcza mnie przodem, umie nosić garnitur, itd. - Lubi seks i nie jest pruderyjny. - Ma podobne poglądy polityczne i podobne plany na przyszłość w sprawach, które dotyczą nas obojga. - Jest inteligentny i dobrze mi się z nim rozmawia. - Wykształcenie co najmniej średnie, nie ma włosów postawionych na żel, nie jest z Częstochowy, nie jest niższy ode mnie, jest z grubsza proporcjonalny. - Nie jest radykalnym katolikiem, wojującym ateistą, muzułmaninem, świadkiem Jehowy, mormonem. - Nie może mu przeszkadzać, że mam znajomych, że wśród nich są też faceci. Sam też musi mieć jakichś. - Jest zaradny i nie jest leniem. - Dotrzymuje danego słowa. - Nie przeszkadza mu, że piję alkohol, noszę dekolty, nie mam włosów długości do tyłka i czasem chcę spędzić czas bez niego. - Szanuje mnie i moje potrzeby. Myślałam, że wyjdzie mi tylko kilka punktów, a jednak nie ZapisZapisz Zapisz Zapisz Zapisz

2016-07-10, 14:23	#96
MalyRycerzyk BAN stały Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 190	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62832926]umie nosić garnitur[/QUOTE] A można tego nie umieć? Wystarczy założyć i tyle

2016-07-11, 22:30	#101
Amiszonowa made in Wonderland Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: seks w wielkim mieście Wiadomości: 1 733	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań Uwaga, jadę od najważniejszego do najmniej ważnego Musi być: 1. inteligentny. To jest chyba cecha numero uno dla mnie 2. otwarty na świat. To też dla mnie super ważne, żeby przyjmował do wiadomości różne rozumowania, nie krytykował innego światopoglądu itp 3. atrakcyjny dla mnie. Musi mi się mocno podobać fizycznie. Ależ jestem powierzchowna, ale przekonałam się, że bez tego ani rusz 4. musi mieć dobre serce i być dobrym człowiekiem. 5. ciekawy świata i ludzi. Nie mogłabym zasiedzieć się z facetem w domu i nie poznawać razem nowych ludzi 6. zabawny. Ale to jest taka podstawowa cecha, to znaczy nigdy w życiu nie poszłabym na drugą randkę z facetem, przy którym bym się przynajmniej 60% czasu nie śmiała :P 7. rozmowny. Nie znoszę burków co tam coś sobie pindolą pod nosem! W sumie tyle. Ciekawe są dla mnie poglądy "musi lubić koty, musi być wychowany w domu w którym rządziła matka". Nie rozumiem ich, bo dla mnie takie sprawy są kompletnie bez znaczenia, bo najważniejszy jest dla mnie efekt końcowy w postaci punktu 4. Ale szanuję __________________ jest taka miłość która nie umiera choć zakochani uciekną od siebie porzucona jak pies samotna wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie

2016-07-12, 10:04	#104
2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1 Konto usunięte Zarejestrowany: 2015-07 Wiadomości: 1 099	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań 1. Musi być dobrym człowiekiem 2. Szacunek zarówno do ludzi jak i do zwierząt 3. Nie może być pozerem, cwaniaczkiem 4. Lubię, kiedy mężczyzna jest trochę nieśmiały 5. Nie może być gorliwym katolikiem czy też osobą innego wyznania 6. Musi posiadać umiejętność samodzielnego myślenia 7. Brak skrajnych poglądów politycznych 8. Nie może być maminsynkiem 9. Jeśli chodzi o wygląd, to nie mam określonego typu mężczyzny, ale nie podoba mi się śniada karnacja i ciemne oczy. Również aryjski typ urody średnio do mnie przemawia, ale jeszcze nie jest zły :P Mój ma ciemne włosy i niebieskie oczy i chyba to mi się w wyglądzie mężczyzny podoba najbardziej 10. Zabawny, lubiący się czasem ze mną wygłupiać 11. Inteligentny, ciekawy świata - nie musi być nie wiadomo jak oczytany, ale powinien się interesować otoczeniem i mieć dziedzinę, która go interesuje

2016-07-12, 16:35	#109
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań Mój chłop jest właśnie z takiego domu, gdzie rządziła matka. I tym sposobem do mnie należy gospodarowanie finansami. Ale wcale nie znaczy to, że jest on pantoflarzem.

2016-07-12, 16:40	#111
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;62928471] Ale niektórych przerasta bardziej podstawowa obsługa garnituru: nie kupowanie za dużego o 10 rozmiarów, założenie do niego eleganckich butów, a nie przybrudzonych białych adidasków, zawiązanie krawata, wpuszczenie koszuli do spodni, zapięcie guzików... Zapisz [/QUOTE] Gdzieś w sąsiedztwie mieszka facet, który co niedziela wychodził w garniturze i białych adidasach. Śnieżnobiałych. A garnitur miał - na moje oko - taki raczej drogi. Na szczęście porzucił ten zwyczaj.

2016-07-13, 11:00	#117
I am Rock lokalna gwiazda Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: Mazury Wiadomości: 19 804	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań Zgadam się, że starszy brat umie wszystko. Ale jednocześnie ma skłonności do dyrygowania młodszym rodzeństwem i wykorzystywania go.

2016-07-13, 18:07	#119
MalyRycerzyk BAN stały Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 190	Dot.: Niezbędne cechy drugiej połówki + parę pytań [1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;62975631]A w którym miejscu to wszystko nie dotyczy kobiet? Kobieta może nie myśleć, nie musi mieć przemyślanych poglądów albo może nie mieć żadnych?[/QUOTE] Kobieta będzie podziwiać swojego faceta, który ma przemyślany świat i naturę ludzką. I uczyć od niego się będzie. Nasiąknie jego poglądami, które jej imponują. Ona sama swoich poglądów mieć nie musi, choć może. Ale z natury swojej to mężczyźni są polemistami i filozofami.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)