2012-06-30, 18:39 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Jego archiwum, ja i ona.
Witam Was.
Może zacznę od tego, że ze swoim Mężczyzną jestem w związku od około 1,5roku. Do tej pory było między nami cudownie, powiem szczerze, że nigdy nie byłam z nikim tak szczęśliwa. Czułam i widziałam, że mnie kocha, ja odwzajemniałam to uczucie. Aż do przedwczoraj. Nigdy nie miałam powodów do zazdrości ale coś mnie tchnęło ( Z CZYSTEJ CIEKAWOŚCI) żeby popatrzeć w jego archiwum, gdy przeglądałam internet na jego komputerze. Zatkało mnie. W lutym tego roku pisał z prawdopodobnie lepszą koleżanką, która mieszka około 400 km od naszego miasta. Osobiście jej nie znam i coś tam kiedyś o niej słyszałam od niego, że ze sobą czasem piszą , ale po koleżeńsku. Nie wiem, może to ja wyolbrzymiam, dlatego muszę poradzić się Was, co o tym myślicie. 1. Chciał do niej specjalnie przyjechać na piwo. Nawet ustalali termin przyjazdu i godzine pociągu. Ja o tym nic nie wiedziałam, ale coś mi się świta, że w tamtym okresie coś wspominał, że może bedzie jechał na jeden dzień do kolegi. Do spotkania nie doszło. Ale okłamał mnie. 2. Jak zerwała ze swoim facetem pocieszał ją i to bardzo. Twierdził, że dobrze zrobiła, bo nie jest jej wart. 3. Ona mu strasznie słodziła- pisała jaki jest dobry, kochany itp. 4. On o mnie nic nie wspominał, ale z treści rozmowy wynikało , że ona wie, że on ma dziewczyne 5. Napisał jej, że jest śliczną laską, kiedy ona zaczęła marudzić, że z żadnym facetem jej nie wychodzi, że żaden jej nie chce. 6. w kolejnej rozmowie było , że wróciła do swojego faceta. Nie przeczytałam ich wszystkich rozmów i nawet nie zamierzam. Widziałam tylko , że ostatnio już ze sobą prawie w ogóle nie rozmawiają. Czuję straszny żal. Widać było z rozmowy , że ona mu się podoba. Powiem szczerze, że moje zaufanie do niego trochę zmalało. Czuję się fatalnie, bo było między nami tak cudownie, nawet w tamtym okresie, kiedy chciał specjalnie do niej przyjechać (miał nocować w hotelu, nie wiem czy z nią...) i okłamując mnie tym samym, że jedzie do kolegi. Co prawda do spotkania nie doszło i teraz ze sobą już nie piszą ale mam taki żal, że nie chce mi się nawet z nim spotykać. Nie mogę powiedzieć mu o tym , że czytałam to. Wiem, że się strasznie zdenerwuje, zresztą ja też bym się zdenerwowała. Ale stało się, przeczytałam część rozmów. On już powoli wyczuwa, że coś się dzieje, bo nie piszę już zbyt często i nie jestem taka czuła jak wcześniej. Ale ja nie potrafię o tym zapomnieć, nie potrafię się mu zwierzać, przytulać, kochać się z nim. Ciągle o tym myślę. Dziewczyny proszę napiszcie co o tym sądzicie. Co robić? Może faktycznie wyolbrzymiam? W końcu to było już prawie pół roku temu. |
2012-06-30, 18:47 | #2 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
pozdrawiam . |
|
2012-06-30, 18:48 | #3 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 19
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
|
|
2012-06-30, 18:49 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 035
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Jak dla mnie nic nie wyolbrzymiasz. Byłaś rok z facetem, a on chciał jechać do "dobrej koleżanki", nic Ci mówiąc o tym? Kłamanie, że jedzie do kolegi.. Ja bym jednak pogadała ze swoim facetem. Zobaczyłaś archiwum, to nie było ok, ale będzie to teraz w Tobie siedziało. I nie myśł "bo on się zdenerwuje".
__________________
sh |
2012-06-30, 18:52 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
A mozna to inaczej rozegrac, nie mowiac mu o tym?
|
2012-06-30, 19:02 | #6 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 958
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
że żartowali, że do Niej 400kilosów przejdzie tylko na piwo? że pocieszał, gdy była nieszczęśliwa bo zerwała z facetem? że się zeszła z facetem? Bo ja tu nie widze nic strasznego. Ot rozmowy dwojaga przyjaciól, gdy jedno pomaga dugiemu gdy temu świoat się sypie. Miał Jej pisać, gdy Ona rozpaczała, że jest sama i "nikt jej nie chce" "A wiesz mi cudownie z moją panną"?!
__________________
Wiem, że pisze długie posty, jednak skracając je w cytatach postaraj się nie zgubić sensu. Przykład: "Monika nie jest zwolennikiem kary śmierci" Cytat Cytat:
|
||
2012-06-30, 19:02 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 50
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Czasem trzeba stanąć na wysokości zadnia i powiedzieć prawdę. Jeśli nie chcesz wyjść na takiego krętacza to lepiej mu o tym powiedzieć i wyjaśnić. Nie zawsze da się "ukryć" powód rozmów.
__________________
Szkarłatny płatek i Biały. |
2012-06-30, 19:15 | #8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
|
|
2012-06-30, 19:18 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
|
2012-06-30, 19:22 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35032923]Skoro to tylko koleżanka, to jaki problem w tym, żeby poinformował o tym dziewczynę, a nie kłamał że jedzie do kolegi?[/QUOTE]
Ale autorka wątku nie napisała, że jest w 100% pewna, że to dokładnie w tamtym terminie mówił o wyjeździe do kolegi, tylko że coś mi się świta, że w tamtym okresie coś wspominał, że może bedzie jechał na jeden dzień do kolegi. |
2012-06-30, 19:23 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Dokładnie, on mnie okłamał. Po drugie on chciał do niej przyjechać, okłamując swoją dziewczynę i to na noc... Ona jest zapewne atrakcyjna i chyba leci na niego, skoro mu tak słodziła. On też jej słodził, buziaki na końcu rozmowy też były.
|
2012-06-30, 19:25 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Masz rację, ale wyjazd do kolegi też nie wypalił, więc to jednak dość dziwny zbieg okoliczności.
|
2012-06-30, 19:26 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 51
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Skoro już zajrzałaś do jego archiwum, to teraz miej odwagę się do tego przyznać. Weź odpowiedzialność za to, co zrobiłaś.
Co do niego, to niby nic złego w tych rozmowach nie było. Jeśli naprawdę są przyjaciółmi, to wcale się nie dziwię, że chcieli się spotkać i porozmawiać. Tym bardziej, jak ona jest tak daleko. Inna sprawa, że Cię okłamał To musisz z nim wyjaśnić, bo domysły do niczego dobrego nie doprowadzą. |
2012-06-30, 19:31 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
W tym sęk, że to było by ich pierwsze spotkanie na żywo. W rozmowie iskrzyło między nimi... I te buziaki na koniec. To nie jest jego jakaś strasznie bliska koleżanka, znają się z jakiejś gry online chyba i piszą tylko ze sobą z tego co mi kiedys opowiadal. |
|
2012-06-30, 19:42 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 985
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
A ja myślę, że powinnaś poszukać prawdy u źródła, czyli po prostu zapytaj. Trochę nieładnie z Twojej strony, że naruszyłaś jego prywatność i też musisz się do tego przyznać, jeżeli chcesz ten temat wyjaśnić. Ale jak dla mnie on będzie miał więcej do wyjaśniania. Wiesz ja też zwierzałam się przyjacielowi po rozstaniu z chłopakiem i nie pisał mi tak, a ja mu potem nie słodziłam. A zamiast pisać, że jestem śliczną laską napisał mi po prostu "fajna z Ciebie babka, znajdziesz innego". Takie teksty można potraktować po przyjacielsku. Być może, że to ona bardziej naciskała i chciała od niego coś więcej, rzuciła faceta, żeby zrobić miejsce innemu a nie wyszło to wróciła. Ale ze strony Twojego faceta niepotrzebne było robienie tajemnicy z Waszego związku Od razu powinien zaznaczyć jej, że ma kogoś, że o piwie z nią powinien Cię jednak powiadomić- wiadomo dowiedziałabyś się nie daj Boże z innych źródeł tekstem typu"widziałam Twojego faceta z inną w innym mieście" i było by gorzej.
Pogadaj z Nim, niech wyjaśni Ci całą sprawę dokładnie
__________________
Zapuszczam włosy: 40 cm-->95 cm!
Od 11 marca 2015-wege-kierowca |
2012-06-30, 19:51 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35032923]Skoro to tylko koleżanka, to jaki problem w tym, żeby poinformował o tym dziewczynę, a nie kłamał że jedzie do kolegi?[/QUOTE]
Proste - wiedzał, że jego dziewczyna "koleżanki" nie przełknie. Będzie awantura, problemy...po co mu to. Ja go rozumem. |
2012-06-30, 20:05 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Spróbuje z nim porozmawiać i przyznać się, choć wiem , że z tego będzie straszna awantura, że grzebałam w jego archiwum. SAma bym się baaardzo wściekła, mimo, że nie mam nic do ukrycia.
Moja intuicja nigdy się nie myliła, a tu wyczułam między nimi chemię, niestety czuć było, że obydwojgu zależy na spotkaniu, pogadaniu w końcu na żywo. |
2012-06-30, 20:15 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
Ja też poniekąd, choć ja bym tak nie zrobiła. Ale moim zdaniem Autorko przesadzasz. I już w ogóle nie skomentuję przeglądania archiwum "z ciekawości". Jak dla mnie to poniżej wszelkiej krytyki, no ale co kto lubi.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2012-06-30, 20:28 | #19 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35032923]Skoro to tylko koleżanka, to jaki problem w tym, żeby poinformował o tym dziewczynę, a nie kłamał że jedzie do kolegi?[/QUOTE]
moze dlatego, ze dziewczyna wyolbrzymia? wedlug mnie nic strasznego nie bylo w tych rozmowach. a wersja z kumplem mogla byc podana wlasnie dlatego, zeby dziewczyna afery nie zrobila. autorko, tutaj facet moglby stracic do ciebie zaufanie, skoro grzebalas w jego prywatnych rozmowach
__________________
-27,9 kg |
2012-06-30, 20:30 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 102
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
A jak wytłumaczyć fakt słodzenia sobie nawzajem i obopólnej radochy z faktu, ze sie spotkaja pierwszy raz i będzie nocowal w hotelu? O.o
Czyli to, że nie powiedziałby mi o tym że ma zamiar jechać do wirtualnej kumpeli w celu jej pocieszenia po jej zerwaniu jest w porządku??? Piszę tak, ponieważ w życiu bym tak nie zrobiła, mimo tego, że on jest niezwykle zazdrosnym człowiekiem i pewnie zareagował by na to nieciekawie. |
2012-06-30, 20:36 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
Sam jest zazdrosny, a ukrywa takie coś. Mi by się to nie spodobało. |
|
2012-06-30, 20:36 | #22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Mógł jej nie mówić o tej koleżance - gdyby traktował ją jak koleżankę, ale przepraszam, umawianie się z nią (nie wiadomo, w jakim celu), rzucanie miłych słówek, buziaki - to jest posuwanie się w związku za daleko.
Ja bym z nim pogadała, przyznając się do swojej 'wiedzy'. |
2012-06-30, 21:05 | #23 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Cytat:
2 - lepiej chyba radosnie nocowac w hotelu niz w mieszkaniu tej dziewczyny, nie sadzisz?
__________________
-27,9 kg |
|
2012-06-30, 21:19 | #24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 665
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Ale czemu Ty go usilnie tłumaczysz? Scenariusze mogą być różne, ale fakt pozostaje faktem - okłamał ją, zataił to przed nią.
|
2012-06-30, 21:26 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;35034102]Zawsze mnie dziwią takie odpowiedzi. Szklana kula mu powiedziała, jak dziewczyna się zachowa na wieść o tym, że ma koleżankę?
Sam jest zazdrosny, a ukrywa takie coś. Mi by się to nie spodobało.[/QUOTE] zgadzam się |
2012-06-30, 21:26 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 7 437
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Ale przecież nigdzie nie pojechał ten chłopak.. Więc planować to można sobie dużo. Moim zdaniem to o kłamstwie można byłoby mówić gdyby tam pojechał i nic nie powiedział swojej dziewczynie.
|
2012-06-30, 21:39 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Nie powiem;>
Wiadomości: 29
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Uwielbiam to A skąd wiesz, że buziaczki w wiadomościach oznaczały, że chłopak na nią leci? Mam koleżankę, która każdemu, nagminnie, wysyła takie emotki, i co, to znaczy, że w każdym się zakochała? Przecież to tylko obrazki, a ktoś może mieć taki sposób bycia, że po prostu ich używa. Najlepiej to pogadać szczerze z facetem, powiedzieć mu, że czytałaś to archiwum (tak, tak, skoro to zrobiłaś, to miej odwagę się przyznać) i wtedy dowiesz się czegoś więcej ... tu na forum nie ma wróżek ani wróżbitów Maciejów
|
2012-06-30, 22:32 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Moim zdaniem niekoniecznie autorka musi przesadzać. Owszem, sama treść nie wydaje się gorsząca: facet pociesza kumpelę po rozstaniu z facetem, ot, wspiera, nic więcej, umawia się z nia na piwo. Ok, zgadzam się,to nic takiego, samo w sobie. Tyle, że wzajemne słodzenie się, to już nie jest pewne czy jest takie w porządku. Czasem między wierszami można wyczytać, że "coś jest na rzeczy". Na przykład inaczej wygląda, gdy ktoś napisze:
"Hej Anka, na pewno kogoś znajdziesz, jesteś fajna dziewczyna, nie przejmuj się nim!", a inaczej "Aniu, złotko, jesteś taka śliczna, na pewno niedługo kogoś znajdziesz.. może spotkamy się na piwko? Wpadnę do Twojego miasta na noc do holetu. Wiesz.. lubię kobiety takie jak Ty.." No i może o takie "niuanse" autorce chodziło. Przecież, chłopak coś wspominał autorce, że ma taką koleżankę i jakoś autorka mu za to oczu nie wydrapała, więc wnioskuję, że nie jest przesadną zazdrośnicą. No, ale oczywiście, jedyne wyjście to rozmowa. No i przede wszystkim, autorka pisze, że boli ją kłamstwo. Nic dziwnego, zazwyczaj, gdy ktoś nie ma nic na sumieniu, to o takich sprawach mówi. No, ale oczywiście nie przesądzam, że tak jest w tym przypadku. Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2012-06-30 o 22:34 |
2012-06-30, 22:41 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 2 138
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Oby tylko ta 'szczera' rozmowa z partnerem nie skończyła się na tym, że to autorka jest zła, czepia się, nie da pomóc innym i jeszcze grzebie w jego rzeczach, narusza prywatność i w ogóle jak ona może mu tak nie ufać, skoro on ją tak kocha...
to tylko jedna z wielu opcji, ale mnie do głowy przychodzą zwykle same czarne scenariusze z doświadczeń (nie tylko swoich) |
2012-06-30, 22:52 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 155
|
Dot.: Jego archiwum, ja i ona.
Myślę, że powinnaś odpuścić i jeśli dowiesz się z innego źródła, że coś jest nie tak, zadać pytanie. Grzebanie w jego archiwum Cię dyskwalifikuje.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:11.