Czym dziś pachniesz Wizażanko (XXIX)

[gryx82]

Napisane przez kriss_de_valnor

wróciłam z nadmorskich wojaży ale pogoda się nie udała

Witaj Krisstino

Ale co się makro- i mikroelementów nawdychałaś, to Twoje

Napisane przez princeska69

... Ja dwa lata temu na calym ciele mialam dosc zaawansowane poparzenia 2 stopnia. Doslownie na calym

Wspominałaś już kiedyś To musi być prawdziwy dramat, nie wyobrażam sobie...

---

Live Jazz, ale za moment CdG 2 Man - cola o zapachu/smaku kadzidła

[kesly1]

Max Mara Le Parfum

[zuzqie]

cały dzień Jaisalmerowy

[Figarro]

Capricious Vanille Chocolate.

[agnyska81]

Globalnie Lavande Fragonard. Został u mnie, to używam, bez wstrętu

Naręcznie testowo:
Antiheros to co lubię: lawenda delikatna i bezpretensjonalna, piżmo przytulne i pudrowe
Je suis un homme skóra z tytoniem i kadzidłem jak dla mnie
Gio te kwiaty narkotyczne
Eau de Sisley 2 dziwaczek, był moment, w którym wyczułam nawet zapach frytek

[lenaa83]

Mont Blanc-Femme Individuelle.

[agnes_bdg]

Kyoto na dobranoc...

[edytapa68]

Na moje 41-wsze urodziny w rodzinnym grobowcu (teście, rodzice i my, siostra z dzieciakami wybyła do Oslo do męża) pachniałam Truth.W ten upał nie miałam innego pomysłu. Teraz odważyłam się na Perły, i muszę powiedzieć,że globalnie nie są takie męcząco kamforowe,choć moim zdaniem nie jest to letni zapach...poczekam chyba do jesieni

[magdulenka]

Prowokujący Agent

[taka taka]

Napisane przez agnyska81

Antiheros to co lubię: lawenda delikatna i bezpretensjonalna, piżmo przytulne i pudrowe

Agnysko, napisz coś więcej o tym zapachu, poproszę
pierwszy raz słyszę tę nazwę


a ja pachnę Smokiem, najbardziej go lubię w takie właśnie dni, jest gęsty, migdałowy, słodki, ale nie ulepny i co najważniejsze nie pokazuje swojej wetiwerowej gęby

[Layila]

Addict 2 do podusi.

Szkoda, że jest taki niesaaaamowicie ulotny

[little.b.blue]

Angel klasyk

[niewiarek]

Hiris

[princeska69]

Napisane przez gryx82

Wspominałaś już kiedyś To musi być prawdziwy dramat, nie wyobrażam sobie...

Wiesz najgorsze było chyba w tym to, że to mi się stało z mojej własnej głupoty. A zaraz potem to, że mało która pielegniarka umiała uszanować, że wcale nie mam ochoty słyszeć co one na ten temat myśla Bo ten ból był w porównaniu z tym niczym.

Napisane przez Figarro

Capricious Vanille Chocolate.

Zazdroszczę. To jedyna z czterech podobających mi się wanilii, której nie udało mi się upolować

Może ktoś chce się pozbyć?

Napisane przez edytapa68

Na moje 41-wsze urodziny w rodzinnym grobowcu (teście, rodzice i my, siostra z dzieciakami wybyła do Oslo do męża) pachniałam Truth.W ten upał nie miałam innego pomysłu. Teraz odważyłam się na Perły, i muszę powiedzieć,że globalnie nie są takie męcząco kamforowe,choć moim zdaniem nie jest to letni zapach...poczekam chyba do jesieni

Sto lat!!!!!!:cmo k:


pachnę ostatnimi kropelkami Bombki. 50 ml się skończylo

[GothicAristocrat]

patchouli etro do snu

[tharoon]

Napisane przez gryx82

Słów parę prosimy Mnie się wydaje, że to taki typowy, brutalny szypr jest
...

A tam od razu brutalny, taki niewiele lżejszy brat Kurosa (ale będzie z chęcią noszony przeze mnie), a tak na serio tak ostry drzewno-tytoniowo-skórzany zapach, od samego poczatku brutalnie atakuje nozdrza zapachem takiej suchej mieszanki (kminku-sandałowca-sosny) i co najlepsze wyczuwam dość wyraźnie fiołka ale takiego nie narzucającego się (jakby nie mógł przebić się), potem wchodzi taki suchy na wiór tytoń (liście, takie trochę gorzkawe) skóra i akordy drzewne i tak utrzymuje się do końca tzn na mnie ok 6 do 8 godz. Wg mnie to taki klasyk lat 70, 80-tych. (Cała setka kupiona w ciemno)
Co najśmieszniejsze dziś pierwszy raz globalnie użyty, wywołał falę komplementów u płci przeciwnej

Napisane przez kriss_de_valnor

wróciłam z nadmorskich wojaży ale pogoda się nie udała
---------
pachnę tygrysem heeleya

Witaj

Dziś cały dzień Antonio Puig Quorum.

[201610111032]

Cacharel Lou Lou

[x0x0]

na lewym nadgarstku: CD Escale a Portofino
na prawym: CD Miss Dior Cherie L'eau
porównawczo

[gryx82]

Napisane przez princeska69

Wiesz najgorsze było chyba w tym to, że to mi się stało z mojej własnej głupoty. A zaraz potem to, że mało która pielegniarka umiała uszanować, że wcale nie mam ochoty słyszeć co one na ten temat myśla Bo ten ból był w porównaniu z tym niczym.

Nie odpowiadaj, jeśli nie chcesz, ale... czy chodzi o tabletki "przyspieszające opalanie"?

Napisane przez tharoon

A tam od razu brutalny, taki niewiele lżejszy brat Kurosa (ale będzie z chęcią noszony przeze mnie), a tak na serio tak ostry drzewno-tytoniowo-skórzany zapach, od samego poczatku brutalnie atakuje nozdrza zapachem takiej suchej mieszanki (kminku-sandałowca-sosny) i co najlepsze wyczuwam dość wyraźnie fiołka ale takiego nie narzucającego się (jakby nie mógł przebić się), potem wchodzi taki suchy na wiór tytoń (liście, takie trochę gorzkawe) skóra i akordy drzewne i tak utrzymuje się do końca tzn na mnie ok 6 do 8 godz. Wg mnie to taki klasyk lat 70, 80-tych. (Cała setka kupiona w ciemno)
Co najśmieszniejsze dziś pierwszy raz globalnie użyty, wywołał falę komplementów u płci przeciwnej

Brat Kourosa? Sucha mieszanka? Klasyk lat '70 i '80?

Kupuję! A tak poważnie - dziękuję za opis (i, oczywiście, moja intuicja mnie nie myliła )

[tharoon]

Początki małego ciągu czyli Antonio Puig Quorum.


Miłego piątku.

[Srebrna Lisica]

Eau Fraiche Molinard'a, ciężki dzień przede mną

[lenaa83]

Spróbuję w ten nadchodzący gorący dzień C.N

[Mendosita]

Na upał jeden z moich niewielu prawie-świeżaków: Euphoria

[kropka75]

Kashmina Touch

[Daffodilka]

Napisane przez kropka75

Kashmina Touch

Ja też Idealnie się sprawdza w upały

[princeska69]

Napisane przez gryx82

Nie odpowiadaj, jeśli nie chcesz, ale... czy chodzi o tabletki "przyspieszające opalanie"?

Tak (Okazało się, że wbrew temu co mówiła koleżanka-tabletki nie są przeznaczone do solorium. One były dla osób chorych na ciężką,zaawansowaną łuszczycę. Oczywiście ja, jako jeszcze wtedy wyjątkowo inteligentna osoba, zaufałam jej od razu i poleciałam na to solarium. Bo tak zachwalała, ze po 10 minutach jest opalona, że nie niszczy się tak skóra, że opalenizna, może się nawet dwa razy dłużej utrzymać. No inteligencją to ja nie grzeszyłam)

A skąd wiedziales?

Chwilowo nic. Mam wolny dzień i chyba będę się wylegiwać na słoneczku rozsądnie

[SpanishMyszka]

Euphoria

[Maja102]

Masaki Matsushima MAT;
dobry świeżak na upał

[agnyska81]

Kriss, witaj powyjazdowo

Edyto - wszystkiego najlepszego urodzinowego Ci życzę i spełnienia marzeń

Napisane przez taka taka

Agnysko, napisz coś więcej o tym zapachu, poproszę
pierwszy raz słyszę tę nazwę

To Etat Libre d'Orange jest Podoba mi się, co napisała E. na swoim blogu o nim (w ogóle dużo Etatów zrecenzowała, przeczytałam wszystko, bo strasznie mnie ta firma kręci ).
Jak już będę po testach globalnych, to napiszę może więcej, bo teraz to tylko takie drobne wrażenia. Zapowiada się jako komfortowy do noszenia, lawenda nie jest zbyt jadowita i zielona (jak taka Fragonardowa na przykład), raczej same kwiaty. Nie wiedzieć kiedy do zapachu wkradają się pudrowe, słodkawe nutki, a potem jest ich coraz więcej i więcej, aż nagle zauważasz, że lawenda zniknęła. Zamiast tego jest Narcisowe piżmo na miękkiej, słodkawej bazie. Ech, aż mi się zachciało

Gris Clair, czyli lawendowy ciąg

[kanirak]

Dziś globalnie Diptyque L`autre

Oswoiłam gada (w trzecim podejściu).