|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2006-01-12, 10:10 | #181 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Shem masz wiele racji, zwłaszcza z róznymi markami papierosów.
Ja pale Vogue, super lighty mentolowe, wiem od swojej niepalącej przyjaciółki, że jej osobiście mój papieros nie przeszkadza, ale inne juz potrafia ja zmęczyć. Rozumiem tez, że komuś innemu przeszkadzać może nawet ten mój lekki dymek i dla mnie OK, bo mi np. chociaz popalam, przeszkadza zapach najtańszych smierdzieli. tylko, że ja nad tym przechodze do porządku, jesli paląca osoba nie przekracza pewnych granic (czyt. palenie w miejscach zakazanych, wiatach autobusu (jeszcze nigdy nie widziałam zreszta takiej sytuacji), pociągu, itp.itd.) |
2006-01-12, 10:11 | #182 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Wiadomości: 2 157
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
__________________
Psy mają właścicieli - koty mają służących |
|
2006-01-12, 10:13 | #183 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
|
|
2006-01-12, 10:24 | #184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
A ja problemu nie widzę ??? bo dla mnie tacy koledzy, to nie koledzy (wybacz Shem).
Ja jak byłam w ciązy i wychodzilismy gdzieś, to nikt w mojej obecności nie zapalił - chociaz mi to nie przeszkadzało, sami z siebie postanowili przy mnie bezpośrednio nie kopcić. Tak samo gdy sa jakiekolwiek imprezy w naszym mieszkaniu (czy też u innych znajomych, nawet palących) nie ma palenia w domu i tyle, bo przy stole bawimy sie w czystej atmosferze ze wzgledu na niepalące osoby, jak ktos ma potrzebe, to wychodził sobie na balkon, a drzwi za nim sa szczelnie zamykane nikt tez się z tego powodu nie denerwuje, ani nie opuszcza imprezy Może zacznijcie od swoich palących znajomych ? prędzej uda się Wam przekonać ich, jesli zalezy im na znajomości z Wami. |
2006-01-12, 10:29 | #185 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Ach i przypomniało mi się jeszcze jedno.
W moim poprzednim miejscu zamieszkania był lokal (niejeden zresztą) z zakazem palenia. Był krótko, bo przychodziło za mało osób, by się mógł utrzymac, zakaz więc właściciel zniósł i lokal się zapełnił. Właściciel był niepalący, stąd tez zależało mu na stworzeniu takiego miejsca, ale niepalący i tak chodzili z palącymi znajomymi do innych lokali. Jak to okreslił wtedy, nie umieli (nie chcieli, może nie mieli odwagi) się przeciwstawić palaczom i postawić na swoim. Może coś w tym jest, bo wydaje mi się, że jednak większość polskiego społeczeństwa jest niepaląca, a jednal namiętnie odwiedza lokale bez zakazu palenia, a może mi się tylko wydaje ? |
2006-01-12, 10:35 | #186 |
Rozeznanie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Madlaine....ja tez znam taka historie, tylko, ze z Anglii. W miasteczku, w ktorym miszkalam, ogloszono, że jeden Pub wprowadza zakaz palenia. Po 2 miesiacach zakaz zniesiono, bo nikt tam nie przychodzil :-( i wlascieciel bal sie bankructwa...
|
2006-01-12, 10:40 | #187 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
" Może coś w tym jest, bo wydaje mi się, że jednak większość polskiego społeczeństwa jest niepaląca, a jednal namiętnie odwiedza lokale bez zakazu palenia, a może mi się tylko wydaje ?"
Nie, nie wydaje Ci się. Mam wielu znajomych którzy nie palą ale nie ma gdzie isc na piwko więc siedzimy w dymie z palącymi... ale jak ktos juz powiedział, mozemy ics sobie do Mc ;-)) jak nam nie pasuje. Taki to problem tych naszych knajpek. We Włoszech juz znika, nam jescze sporo brakuje. |
2006-01-12, 10:43 | #188 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
No i tego własnie nie rozumiem, jesli jest tylu przeciwników palenia, to dlaczego takie miejsca najczęściej narzekaja na brak klientów i tylko niektóre osiągaja sukces ?
Ja sama tam chodziłam, bo lubiłam lokal, a to że nie mogłam zapalic, było dla mnie drugorzędna sprawą. |
2006-01-12, 10:45 | #189 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Teraz ja i tak nie przychodzę na wspólne spotkania do kanjpy, bo unikam eksa, ale może jak sie zrobi cieplej to bede ich namawiać na jakis ruch na swieżym powietrzu. mam nadzieję, że dadzą sie skusić.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
|
2006-01-12, 10:48 | #190 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Po cichu nie narzekam, nie łażę po ulicach i nie mamroczę jak to mi źle i jacy ci placze wstrętni, zwracam uwagę - zawsze w formie "pan pani" a odp. bywaja różne (najczęściej na 'ty'), gdy mogę to ruszam swój tyłek tam gdzie dym nie dolatuje i nikomu uwagi nie zwracam, ale gdy np. pada - to trudno żebym mokła bo ktos pali Może i jesatem dziwna, ale potrafię pół godziny chodzić z papierkiem az znajdę kosz, nie rzucam śmieci na ulicę, chodnik, do rowu - więc niedopałki też można wrzucać do kosza |
|
2006-01-12, 10:52 | #191 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
|
|
2006-01-12, 10:52 | #192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
namawiaj i to koniecznie. Grzmij na nich, jak pala przy tobie, za którymś razem na pewno się poddadzą choc powinni sami z siebie uszanować Twoją decyzję o rzuceniu palenia.
Ja jak rzuciłam jeszcze długo przed ciążą, to na spotkaniach często mnie pytano, czy mam coś przeciw, żeby przy mnie zapalić. Ja akurat nie mam, więc nigdy z tego problemu nie robiłam, ale gdybym poprosiła o nie palenie w mojej obecności, to wiem, że by moja prośbę uszanowano, mój mąż nie pali poproszony o to, a jak musi, to wychodzi, nie robiac problemu, bo nie wszsycy palacze to chamy bez wychowania, tak jak nie wszyskie osoby, które nie sięgają po papierosa, sa kulturalne. Palenie w tym wypadku, nie ma moim zdaniem nic wspólnego z kultura osobista cżłowieka |
2006-01-12, 11:01 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Nie twierdzę, że narzekasz, moje słowa nie były personalnie skierowane do Ciebie, raczej do wszystkich.
Ja tez nie wyrzucam papierków na ulicę, o czym świadcza tony smieci w mojej torebce i kieszeniach, bo jak nie widze kosza, to tam magazynuję moje smieci, to po prostu kwestia wychowania i kultury osobistej, dlatego tez nie rzucam resztek papierosa, gdzie popadnie. I tylko o to mi chodzi, nie wrzucajcie wszystkich palaczy do jednego worka, bo nie wszyscy palący tacy są nie sądzę tez, że moje miasto to oaza kultury, ale z paleniem w wiacie sie nie spotkałam, bo zaraz by się takiemu delikwentowi oberwało, chociaż zdarza się, że sama palę ( oczywiście nie w wiacie, gdy na przystanku stoja ludzie, tylko w ogólnym sensie sama zapaliłam na przystanku pewnie kilkanaście-dziesiąt razy, ale gdy siedziałam sama i zywego ducha nie było, nigdy gdy stała chociaz jedna osoba. |
2006-01-12, 11:43 | #194 |
Użytkownik ma kliknąć w link aktywujący (mail)
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Z całego serca popieram wszystko co zostało napisane w tym watku przeciw paleniu. Jednak chciałbym wnieśc cos dośc waznego. Na razie palacze czuja sie bezkarni. Trzeba to zmienić a więc REAGUJCIE! Jeżeli zobaczycie że ktos pali an przystanku, w autobusie bądź w innym miejscu publicznym zwracajcie mu uwage, a jesli to nie pomoże to zróbcie mała awanture. W koncu skruszony wstydem palacza zgasi papierosa. To naprawde skuteczna metoda która przynosi efekty. Czasem nie trzeba nawet nic mówić ale tepo wpatrywac sie w palacza. Naprawde działa czego sam jestem przykładem. Wielokrotnie zwracam ludziom uwagę i choć czasami sytuacja jest naprawde gorąca (wraski i krzyki) to pod naciskiem niepalacych palacz ustepuje. Dlatego naprawde prosze i apeluje: Nie pozostańcie obojetni!
|
2006-01-12, 13:51 | #195 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Cytat:
|
||
2006-01-12, 14:01 | #196 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
"No i świetnie, że się czują, bo, o ile mi wiadomo, prawa zakazującego palenia w miejsach publicznych nie ma, prawda? Jakieś własne zamierzasz egzekwować? Rozumiem zwracanie uwagi tym niekulturalnym, ale nie każdemu palaczowi jaki tylko się nawinie!"
Własnie, przydałoby sie prawo ( juz kiedys były projekty ustaw i będą dalsze ) bo niektórym trzeba bodźca z zewnątrz, groźby sankcji, nie ma co liczyć na ich kulturę, domyślność czy wyobraźnię. Powtarzam: Niektórym. (jako kraj jestesmy na prawdę do tyłu jesli chodzi o ustawy dot. miejsc publicznych) |
2006-01-12, 14:02 | #197 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
owszem soulsweeper, tylko to nie są dla Shem obcy ludzie, ale znajomi, z którymi jednak mamy bliższe kontakty i myślę, że w takich wypadkach mozna na to inaczej spojrzeć
Gdyby mnie poprosiła przyjaciółka, żebym nie paliła w pubie przy niej, bo jej to przeszkadza, to bym to zrobiła. gdybym tez wiedziała, że ktoś z najbliższych mi osób, dopiero co rzucił palenie, to bym tez przy nim nie paliła, żeby nie kusić losu tak własnie robiła moja przyjaciółka, gdy rzuciłam palenie. Gdyby o to samo poprosił mnie w pubie, gdzie nie ma zakazu palenia, ktoś zupełnie obcy, niestety ale bym nie przestała (chyba, że byłabym jedyną palącą osobą, wtedy zastanowiłabym się nad czasową abstynencją, co w moim przypadku nie jest trudne, zważywszy na małe ilości spalanych papierosów |
2006-01-12, 14:08 | #198 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Dlatego jak sie z nimi widuje to najczesciej zakładam po prostu juz znoszone rzeczy, które i tak muszą isć do prania, nie myję włosów i nie kąpię sie przed wyjściem. A szkoda w sumie, bo jak ich widzę tak rzadko to chciałabym ładnie wyglądac, a tu po prostu sie nie opłaca, bo i tak zaczne śmierdzieć po 5 minutach. Ale przynajmniej o to ich proszę by nie palili wszyscy na raz tylko jakoś po kolei. Bo jak zapalą wszyscy na raz to sie udusić można. A takie spotkanie raz na dwa tygodnie to jakoś przeżyję powiedzmy... Cytat:
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
||
2006-01-12, 14:15 | #199 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Madlaine - popieram każde Twoje słowo Też paliłam superlekkie Vogue i myślę, że gdy będę miała okazję albo ogromną ochotę to raz na jakiś czas się skuszę - co tu ukrywać, bardzo mi smakują.
Medivh - nie masz prawa krzyczeć na palących na przystanku czy w miejscu publicznym Dodam jeszcze tylko, że mnie strasznie irytują takie głupawe apele "nie palcie" (nie w odniesieniu do miejsca....). Jakoś nikt nie mówi "schudnijcie", "nie jedzcie tak tłusto", "myjcie się częściej...". Irytuje mnie traktowanie palaczy jak dzieci. Ja rzuciłam z własnej woli, nie przymuszana, ale jak czytam niektóre wypowiedzi to od razu mam ochotę na papierosa Wszystko szkodzi - niektórzy chleją, inni piją hektolitry coli, jeszcze inni żywią się prawie wyłącznie pizzą i chipsami, a większość z nas wdycha codziennie masę różnych, często gorszych od tytoniowego dymu zanieczyszczeń. Jedno dmuchnięcie w czyjąś stronę czy nawet papieros raz na jakiś czas nie są według mnie powodem do rozpaczania. |
2006-01-12, 14:18 | #200 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
|
|
2006-01-12, 14:22 | #201 |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Ehhh ja też nie cierpię dymu papierosowego , a najbardziej nie lubią go moje długie włosy bo w nich dym najchętniej osiada i śmierdzą nieludzko.
Po wizycie w pubie lub dyskotece to jest nie do zniesienia, a uwierzcie mi mycie długich prawie do pasa włosów nie jest przyjemne kiedy to trzeba robić 2 razy dziennie Natomiast u siebie w domu i w samochodzie jestem bezlitosna. Kiedy gdzies jadę nawet w długą trasę a pasażer chce zapalić zatrzymuję się i pali na zewnątrz W domu wystawiam gości na balkon nawet zimą , może to niezbyt miłe z mojej strony ale nie cierpię tego zapachu, moje psy w dymie papierosowym prychają i kichają a gruntowne wietrzenie mieszkania w takich temperaturach nie należy do przyjemności |
2006-01-12, 14:24 | #202 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Prosze zwracać uwagę na to, ze nie generalizuję. A osoby wypowiadające się "za" też uzywają słowa "palacz" nie dodając przy tym - człowiek kulturalny. |
|
2006-01-12, 14:25 | #203 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Jeszcze jedna mała uwaga - wydaje mi się, że powodem problemów niektórych osób jest to, jak do palaczy podchodzą. Gdyby do mnie podleciała (nawet na przystanku) jakaś baba i zaczęła od pretensji, krzyków itd - to wywołałoby to prawdopodobnie odwrotny skutek, natomiast jeżeli się grzecznie poprosi palacza, by przestał, to 90% nie odmówi. |
|
2006-01-12, 14:29 | #204 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Nie ma natomiast najmniejszego prawa żądać, a tym bardziej wrzeszczeć. Gdyby do mnie ktoś wyskoczył z krzykiem w takiej sprawie, na pewno nic by nie osiągnął. |
|
2006-01-12, 14:30 | #205 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
Na wiacie czy innym zatłoczonym miejscu- ok, ale na pewno nie na chodniku czy generalnie otwartej przestrzeni. W autobusach już chyba i tak nie można palić (tak mi się przynajmniej wydaje, że takie znaczki widuję), można jeszcze dorzucić zakaz na przystanki i starczy. A jakby ktoś na mnie próbował nakrzyczeć gdzie indziej, to zaręczam, że nie oddaliłabym się skruszona. |
|
2006-01-12, 14:34 | #206 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
|
|
2006-01-12, 14:35 | #207 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
|
|
2006-01-12, 14:36 | #208 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Nie wiem czy to sie podpasowuje ale jest taki przepis, że trzeba sie zachowywać odpwiednio w miejscach publicznych i nie gorszyć innych swoim zachowaniem, nie przeszkadzać itp. Nie pamietam dokładnie co to było... Byc może jakbym znała dokładna treść tego przepisu to można by było zastanowić sie czy można go odnieść również do sytuacji, w której ktoś np. pali pod wiatą tym samym utrudniajac życie innym i przeszkadzając oraz narażając na utratę zdrowia.
__________________
Być kobietą to strasznie trudne zajęcie, bo polega głównie na zadawaniu się z mężczyznami. |
2006-01-12, 15:02 | #209 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Dziewczyny,a co powiecie na to,ale od pierwszego stycznia tego roku w Hiszpanii weszła ustawa o zakazie palenia papierosów w miejscach publicznych,na stanowisku pracy,itp.Wszystki bary,restauracje i inne lokale muszą w widocznym miejscu umieścić napis ,czy można tam palić czy nie.Lokale powyżej 100 metrów kwadratowych mogą wydzielić osobne miejsce dla palących.Osobiście jestem osobą niepalącą,ale staram się być tolerancyjna w stosunku do palaczy,nie przeszkadza mi,gdy palą na powietrzu,a jeśli nie chcę wąchać dymu w pomieszczeniu,to mogę ominąć takie miejsce i problem rozwiązany.Nie podobało mi się,gdy ktoś palił w korytarzach i na stacjach metra,bo nie ma tam dobrej wentylacji i można sobie wyobrazić,ze atmosfera była dość gęsta.
|
2006-01-12, 17:35 | #210 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
|
Dot.: Mam dość wstrętnych palaczy z ich wstrętnymi papierochami!
Cytat:
__________________
Potłuczydło. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:11.