|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-08-27, 07:59 | #1951 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
efonka do chleba mi pasuje - i można na niełączeniu - avocado. Nie wiem czy Twój mąż lubi, ale warto spróbować. Ja kiedyś go nie cierpiałam a teraz -uwielbiam
Pokrój avocado w plasterki na chleb i troszkę posól. Albo zrób pastę: rozgnieć avocado i ze ząbek czosnku, dodaj pokrojonego w kostkę pomidora (najlepiej wyjmij gniazda nasienne, jak masz czas...) i dopraw solą. Pychota! Albo zrób mu koktajl do chleba; to w sumie wychodzi taka pasta (w zależności jakiej konsystencji jest kefir): -200 g kefiru (lub jogurtu naturalnego) - pół małego avocado - łyżka otrąb owsianych - łyżka natki pietruszki - łyżka soku z cytryny Wszystko zmiksować.
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-08-27, 12:50 | #1952 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 202
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cześć.
Ja musiałam ograniczać kalorie niestety bez tego nie chudłam. W 1 części wątku dziewczyny podawały swoje dzienne jedzonko można sobie po czytać. Sery żółte z zawartością tłuszczu do 50% traktowane są jako białko,a po wyżej jako węglowodany.I to zależy gdzie czytamy o diecie Haya . Myślę,że jak dla faceta to może sobie zjeść kanapkę z żółtym serem bo z warzywami to zje i zaraz będzie głodny. Makrela to samo białko po mimo,że taka tłusta.
__________________
Cel był,ale chwilowo się zmył |
2010-08-28, 06:48 | #1953 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Dziękuje dziewczyny za odpowiedzi jak dobrze ze ja was tutaj mam
Cytat:
Cytat:
o tychkaloriach nie wiedziałam!!!!!! byłam pewna za na tej diecie trzeba jesc mniej niz 1000 by waga spadała !! wow, to ile kalori jesc by waga spadała lub ilu lepiej nie przekraczac Cytat:
Cytat:
narazie je z ogorkiem i to tez tylko kiszony moze byc bo sórowy odpada wroce do części pierwszej i troszke was poczytam
__________________
Nasz Ślub |
||||
2010-08-28, 10:48 | #1954 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
efonka ale ten Twój mężuś wybredny
A próbowałaś zrobić mu na śniadanie taki wypaśny omlet? Bez mąki rzecz jasna, ale z dodatkiem otrąb, sera żółtego, wędliny, podsmażonej cebulki, papryczki itp. Ja często jadłam to na śniadanie. Dodatkowo jak mu zrobisz niektóre dni tylko białkowe to zobaczy prędzej efekty na wadze i może bardziej przekona się do takiego żywienia A może zrób mu kilka dni Atkinsa? Mięsnie, bez chleba, dość tłusto, ale waga spadnie a on zatęskni za warzywami i chlebem...
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-08-30, 06:55 | #1955 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
a te omlety brzmia pysznie , moge dostac przepis?? to ile trzeba jesc kalori by waga spadała wiecej niz 1000 a mniej niz? pochwale sie dzisiejszym planem: 8.00 1kromka ciemnego chleba+ serek wiejski 11.00 jogurt pitny 14.00 jabłko 16.00 warzywa na patelnie + ryż 19.00 (jeszcze nie wiem ) może być??
__________________
Nasz Ślub |
|
2010-08-30, 07:29 | #1956 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Hej dziewczyny.
Coś wam opowiem. Zamówiłam sobie drzwi do pokoju końcem czerwca, przyjechali fachowcy z firmy MTB i Spółka, zrobili pomiary. Disiaj przyjechali zakładać drzwi i co się okazało. Fachowcy źle zrobili pomiary i drzwi nie wejdą do futryn !!!! Kazałam sobie oddać kase. Teraz czekam na ich ruch. Właśnie zadzwonili !!! mam przyjść po zwrot gotówki !!! Jak któraś z was ma zamiar kupować nowe drzwi do pokoju lub wejściowe to tylko nie w tej firmie, nie polecam jej nikomu, są bardzo, ale to bardzo niesolidni. Na fachowca trzeba czekać kila dni, prosić się żeby przyszedł a w efekcie końcowym i tak zostałam bez drzwi. Co do diety, raczej staram się niełączyć. i to wszystko. Waga bez zmian. Nerwy w rozsypce. |
2010-08-30, 08:09 | #1957 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
efonka odnośnie diety dla Twojego narzeczonego są obawiam się, że te 1000 kcal o dla niego po prostu za mało. Nie będziesz miała z niego żadnego pożytku przy takiej dziennej kaloryczności .
Musisz poszukać w necie jaka powinna być ich dawka, z uwzględnieniem wieku, rodzaju wykonywanej pracy itp. Co do omleta, to jest czysta improwizacja. Nie mam proporcji; po prostu daję tam w zasadzie to co mam aktualnie w lodówce. xxxxx25 to masz dziewczyno szczęście . Z samego poniedziałku taka przygoda. Dobrze, że kasę odzyskałaś bo to różnie bywa...
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-08-30, 08:26 | #1958 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Kasiu ta firma działa również w Katowicach, uważaj żebyś u nich niczego nie zamawiała. Kasę obiecali, muszę po nią jechać
|
2010-08-30, 08:28 | #1959 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
xxxxx25 mi raczej nie grozi zamawianie usług w tej firmie, niestety
Mieszkamy w mieszkaniu służbowym i , dopóki nie podejmę pracy, to nie ma co marzyć o jakichkolwiek zmianach...
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-08-30, 09:49 | #1960 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
czesc dziewczynki wróciłam
Urlop średnio udany bo padał deszcz a mój współtowarzysz okazał się 100% domatorem a co to za wakacje przed tv Utyło mi się oczywiście ale jakoś się tym nie przejmuję bo zaraz się za siebie ostro biorę... ide dzisiaj obejżeć siłownie u mnie na osiedlu (mam bardzo mały budżet więc muszę w jakieś tanie miejsce iść), wracam do diety i ogólnej walki z życiem. Wciąż niestety jestem bez pracy i wciąż usilnie szukam ale niestety wciąż bez skutku Jutro zamieszczę plan treningowy i zaczynamy od 1go września co? damy radę A co do tego że napisałam że wyjeżdzam z chłopakiem a później pisałam że go nie mam to właściwie prawda... bo mam bardzo dobrego kumpla (chociaż po wyjeździe chyba lekko rozluźnimy nasze stosunki) i niby jest moim chłopakiem ale formalnie to nie jest i zdecydowanie nie tego oczekuję od życia ... takie tam Buziaki i witam wszystkie nowe forumowiczki
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-30, 11:24 | #1961 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie kochaniutkie
Wreszcie jestem, chociaż niby cały czas byłam... Miałam kilka dni zawirowań i nie miałam siły ani ochoty na nic... Moja mała szykuje się do przedszkola i to nas tak męczy... Do przedszkola mamy 25min spacer, ona jeszcze nie czuje się tam dobrze, jest dużo płaczu, przeżywania w nocy, a teraz doszło nam przeziębienie, dlatego dziś się domujemy i jest trochę spokoju... Nie wiem, która bardziej te przedszkole przeżywa, bo i mnie często się łezki kręcą w łoczkach, no ale musimy jakoś przetrwać, a gdzie tu jeszcze do szukania pracy?? No cóż wszystko się zmienia i trzeba się dostosować. Zapewne przeżywam, jak mrówka okres, no ale od trzech lat, to moje oczko w głowie i całe dnie spędzałyśmy razem, a teraz? Trzeba się trochę rozstać i matce już ciężko No ale ważne, że mała chce tam chodzić, to nie jest tak tragicznie Co do diety? Trzymam się nieźle pomimo wyjazdów i szaleństw No i pomimo @ która się kończy waga stoi mniej więcej na 62 dalej A co to za ćwiczenia? Ja też chcę dostać rozpiskę, może się zdecyduję? Bym się może rozładowała troszku... Witam też MamaKasia po przerwie, Efonkę i życzę powodzenia.
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 11:47 | #1962 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
Oczywiście siądę dzisiaj i rozpiszę i na forum tu napiszę i proszę ćwiczyć
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
|
2010-08-30, 12:02 | #1963 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
W takim razie będę czekać, pomimo spacerków coś mnie nie tak z kondycją hehe.
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 12:05 | #1964 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witacie po przewie Absta i Rudzix
Absta będę sama w pracy przez 3 tyg z "koleżanką" jak myślisz ile przytyję przez ten czas?? bo oczywiście będę zajadała stres. Tak na serio to już zaczęłam zajadać Rudzix czekam na ćwiczenia, teraz będą konieczne. Byłam po kase za drzwi, po awanturze udało mi się ja wywalczyć. |
2010-08-30, 12:11 | #1965 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Maaatko, co Ty się masz z tą babą... Toż to straszne.
Spróbuj być twarda, będziesz z siebie dumna, jak nie będziesz przejadać. Stres może też iść w drugą stronę i można to fajnie wykorzystać, chociaż wiem, że to tak łatwo mówić...
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 12:19 | #1966 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Kiedyś chudłam ze stresu , teraz tyje. Moim zdanie będzie mnię więcej o 5-6 kg za 3 tyg.
|
2010-08-30, 12:22 | #1967 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
No mam nadzieję, że tak nie będzie Trzymam za Ciebie kciuki, żebyś dzielnie nie przejadała a raczej przeciwnie.
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 12:25 | #1968 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Dzięki od jura zaczynam, to straszne, zostałam sama na polu bitwy. Teraz jem cukinie i pomidory ale wiem że skończy się na ciastkach i bólu brzucha.
|
2010-08-30, 12:31 | #1969 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
A może zrób sobie zapas melisy i popijaj zamiast herbaty? Zawsze będziesz troszkę spokojniejsza, to może i nie będzie przejadania
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 12:45 | #1970 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Może zrobię sobie zapas ogórków bo mają mało kalorii.
|
2010-08-30, 12:51 | #1971 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
No widzisz? Każdy sposób dobry zamiast ciasteczek, ogórki do pracy
Można by w sumie i tak zrobić, do tego meliska i to "koleżanka" będzie wściekła, że nie wyprowadza Ciebie z równowagi
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 12:53 | #1972 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
No widzisz razem zawsze coś można wymyśleć ciekawego
Zrobiłabym sobie diete chałwową, ale jak dla mnie to za mało jedzenia na niej, zwłaszcza w obecnej sytuacji. Edytowane przez xxxxx25 Czas edycji: 2010-08-30 o 12:55 |
2010-08-30, 13:00 | #1973 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
No właśnie a co z tą dietą? Dokończona, bo chyba nigdzie nic nie widziałam...
Dobra, ja lulam moją księżniczkę, bo ledwo co na oczy patrzy z resztą przyzwyczajam ją do przedszkolnego rytmu... Będę wieczorkiem
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 |
2010-08-30, 13:53 | #1974 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
równiez witam i jeszcze sie musiłas o ta kase awanturowac??? jakas masakra
__________________
Nasz Ślub |
|
2010-08-30, 14:52 | #1975 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Górny Śląsk
Wiadomości: 838
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Nie polecam nikomu tej firmy, oni zajmują się oknami i drzwiami. Mają filie w całym woj. śląskim. Są beznadziejni ....
---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ---------- Moja mała już się nie może doczekać kiedy pójdzie do przedszkola. W minionym roku chodziła do przedszkola, nigdy nie płakała a teraz szaleje ze szczęścia że znowu pójdzie Możę z Lenką też tak będzie |
2010-08-30, 21:06 | #1977 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
faktycznie bardzo fajne dość popularne ostatnio ale superowe... moja siostra chciała dać tak na imię swojej córeczce ale okazało się że będzie chłopiec
---------- Dopisano o 22:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ---------- wiecie co... tak siedzę i myślę nad tymi ćwiczeniami i natknęłam się na 8minutowe plany treningowe w necie... może takie spróbujemy? Zasada 1 to nie ćwiczyć codziennie tego samego tzn tych samych partii mięśni (bo wtedy się spalają i więcej z tego szkody niż korzyści) więc podzielmy sobie ćwiczenia na 3 partie: - brzuch - ręce - nogi i będziemy ćwiczyć po 2 razy w tygodniu każdą partię. Do tego myślę, że codziennie 10min hula-hup to dobry pomysł co? (na razie - za kilka dni zwiększymy ale jak codziennie będziemy ćwiczyć to póki co wystarczy). No i też codziennie bym wprowadziła odchudzanie naszych boczków (pamiętacie jakiś czas temu Wam opisywałam ćwiczenie na boczki - takie z hantlami co się przechyla w jedną i drugą stronę jak by się podnosiło siatki z zakupami). Jak nie macie hantli weźcie butelki wody mineralnej. myślę że możemy na razie 10min tych ćwiczeń bo one nie są męczące a skuteczne. I wtedy codzienne treningi będą trwały 28min więc na tyle chyba nas stać, co? No i jeszcze aeroby. Biegania trochę? rolki? rower? Słaba pogoda coś jest więc ja chyba zacznę biegać co 2 dzień na razie po 10-15min (mam mega słabą kondycję więc przesadzać nie będę bo nie chcę się przeforsować na początek). Tu są linki YouTube z poszczególnymi treningami. Każdy trwa 8min. ręce: http://www.youtube.com/watch?v=gM6Zx...eature=related nogi: http://www.youtube.com/watch?v=uLIfN-31Bgs brzuch: http://www.youtube.com/watch?v=bA2n6UC7nIo A zatem plan działania proponuję taki: poniedziałek i czwartek: ręce + 10min hula-hop + 10min ćwiczenia na boczki wtorek i piątek: nogi + 10min hula-hop + 10min ćwiczenia na boczki środa + sobota: brzuch + 10min hula-hop + 10min ćwiczenia na boczki niedziela: odpoczynek od obleśnych ćwiczeń ale obowiązkowy długi spacer z rodzinką albo wizyta na basenie albo pobiegać iść czy na rower... tak żeby coś było. Mi pewnie bieganie i wszystko inne słabo będzie wychodzić (znam się już prawie 30lat ) ale Wam sukcesów i wytrwałości życzę chociaż myślę że nasze 28minutowe treningi na razie wystarczą na wyrzeźbienie ciałek Piszcie co myślicie na taki plan Start w środę 1.09.2010 Mnie łapie jakieś straszne przeziębienie ale może uda mi się je przezwyciężyć I jeszcze jedno... jak macie jakieś konto na chomiku czy czymś podobnym ściągnijcie sobie książkę (albo po prostu zapraszamy do księgarni ) "Musisz jeść aby schudnąć" Joanny Samborskiej... dzisiaj się natknęłam na artykuł http://pogotowiebikini.net/ i zdaje się pisać rozsądnie o odpowiedzialności wątroby i innych narządów za to że tyjemy i jakieś odtruwające koktajle proponuje i pokarmy takie co więcej potrzebują kcal żeby się spalić niż same mają. Może warto poczytać i czegoś mądrego się dowiedzieć a nie ślepo w diety wierzyć sama jeszcze jej nie czytałam ale dzielę się potemcjalnie przydatną wiedzą Czekam na opinie o treningu i kto się przyłącza
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-08-31, 06:54 | #1978 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
witajcie
tak sie zastanawialam nad cudownym dzialaniem tej diety bo skoro nie liczy sie kalori to na czym polega fakt ze sie chudnie (jesli sie chudnie) ? i jeszcze jedno, gdzie sie majonez?? bo na etykiecie pisze ze najwiecej ma weglowodanów a wiec to W ? było by super bo TŻ lubi chleb z majonezem
__________________
Nasz Ślub |
2010-08-31, 08:06 | #1979 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Dziękuję
Co do majonezu, to z tego co kojarzę, to zaliczamy go do tłuszczy? Dziewczyny poprawta, jeśli źle... Cudo tej diety polega na oddzielnym spalaniu węgli i białek, ponieważ są one inaczej traktowane przez żołądek... Podawane razem tworzą złogi, które jest ciężko dla organizmu strawić, tudzież wydalić również. Jedząc rozdzielnie pomagamy dla organizmu, jesteśmy zdrowsze, dbamy o nasze jelitka i powoli chudniemy Rudzix co do ćwiczeń... u mnie 8 min na nogi odpada, bo mam słabe kolana, już próbowałam kiedyś... co do brzucha, to ćwiczenia są świetne... Myślę, że na tym przykładzie, co napisałaś, każda która chce powinna znaleźć swój ulubiony zestaw i najważniejsze to zacząć i ciągnąć. Ja postaram się od jutra A tym bardziej, jeśli będzie nas więcej, to może uda mi się tym razem wytrwać więcej niż 3 dni Te pogotowie bikini, to jest link w podobie linku do diety turbo... Ona się na mnie sprawdziła (tylko już znudziła), to może i to by było dobre, ale poczekam aż gdzieś będzie do ściągnięcia, bo chwilowo mnie nie stać na wykup... I jeszcze Co do ćwiczeń, słyszałam bardzo dużo pozytywnych opinii o: http://www.youtube.com/watch?v=GP-AD...om=PL&index=11 A hula hop nie umiem kręcić
__________________
11.03. - 67,5 Cel I: 62 Cel II:56 Edytowane przez absta Czas edycji: 2010-08-31 o 08:11 Powód: dopis |
2010-08-31, 08:27 | #1980 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie kochane
U mnie szaro buro i mokro strasznie... A jutro pzedszkole się zaczyna; normalnie chyba kajakiem popłyniemy Przez ostatnie 6 dni byłam na śmiesznej diecie, bo chałwowej. Spadło mi w ciągu tych dni 2.7 kg. Teraz niełączenie na ustabilizowanie wagi. absta nie bój się przedszkola dla Małej. Ja od jutra puszczam swoich maluchów; Antek będzie chodził już drugi rok a 2.5 - letni Franek dopiero zaczyna przygodę z przedszkolem. Starszy już nie może się doczekać jutra Będzie dobrze, zobaczysz. Rudzix ja z ćwiczeniami jestem na bakier, przyznaję się bez bicia. Jedyne co robię to brzuszki i twisterka. Ale życzę Wam wytrwałości xxxxx25 jak mija pierwszy dzień w pracy? Może koleżanka się zakocha i zmieni podejście do świata i ludzi? Trzeba się jakoś pocieszać bo zwariujesz...
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:22.