Part.2-a ja chcialabym byc juz mama :-)

[*misia*]

Oj dawno mnie tu nie było, niestety praca mną zawładnęła Ale ponieważ teraz mam kilka dnia zwolnienia To siadam i nadrabiam zaległości...
Elu jeszcze raz gratuluje i cieszę się, że kolejna osoba z naszego wątku zostanie mamusią
Lumia szkoda, że nie masz skanera i możliwości wklejenia pierwszych zdjęć Basi. Nie mogę się nadziwić jak ten czas szybko leci dpiero pamiętam jak pisałaś, że jesteś w ciąży jak nam tu opisywałaś pierwsze objawy, a już mineło od tego czasu 6 miesięcy, teraz córcia już szaleje w brzuszku, a szczęśliwa mamusia może szaleć na zakupach
Kasik pozostaje nam chyba już tylko trzymać kciuki by ten monitoring cyklu przyniósł wreszcie to o czym marzysz. Swoją drogą nie wiedziałam, że wógole takie coś istnieje, napisałaś, że to kosztuje, a mogłabyś nam tu zdradzić ile?
Ray ja uważam, że jesteś normalna ja sama mam 22 lata w sierpniu wychodze za mąż i w noc poślubną mamy zamiar zacząć starania o dziecko. Oboje mamy pracę i nie chcemy czekać w nieskończoność z założeniem rodziny jesteśmy oboje siebie pewni i wiem, że mój tż będzie wspaniałym ojcem. A po za tym, niestety wiem, ze o ciąże nie jest wcale tak prosto zwłascza gdy ktos ma kłopoty ze zdrowiem
Magdeczko witam Cię Ja mam podobne problemy, tzn nie miałam jeszcze robionego badania HSG, ale to dlatego, że cały czas od wyjścia ze szpitala jestem na lekach, a ponieważ i tak zajście w ciąże w tym momencie nie jest mi wskazane to lekarze czekają. Ja już wcześniej nawet w naszym wątku pisałam, że poszłam do szpitala z powodu endometriozy, ale podczas pierwszego badania profesor stwierdził u mnie skrócony i niedrożny jajowów dlatego wiem, że o ciąże nie będzie łatwo Dlatego zrób koniecznie badania byś wiedziała co dalej a wtedy gdy już będą wyniki lekarz już będzie wiedział co robić. Jednak, życzę Ci by z Twoim jajowodami wszytsko było w porządku

[magdeczka]

Dzieki *misia*
Jak cos będę wiedziała więcej to dam znać.
Zastanwiam się tylko czy to badanie (HSG) refunduje NFZ?
Czy będę musiała sama za nie zapłacić ?

[*misia*]

Nie ma za co niestety nie wiele mogę Ci pomóc jedynie mogę Cię wspierać
Ps. troszkę poszperałam w internecie i znalazłam infromcję, że jest to badanie refundowane oczywiście jeśli jest ono robione na skierowanie lekarza. Ale może niech jeszcze się wypowiedzą inni

[magdeczka]

Moze uda mi sie ominąć koszty, bo cos mnie pokusiło by iść do lekarza z NFZ a nie jak zwykle do prywatnego. I on mi to zrobi w szpitalu.
A jak nie to sobie to potem z becikowego odbije

Musze wam powiedzieć, ze jestem pozytywnie zaskoczona.
Pan doktor jako pierwszy zauważył ze to moze być ten problem, ze mogę mieć po operacji wyrostka niedrożne jajowody. Plus dla pana doktora.

A do róznych lekarzy juz chodziłam i każdy czepiał sie jak nie stresu to zanieczyszczenia środowiska

A ja mam juz 30 lat i dosyć wciskania kitów, ze mam sie wysypiać i brać witaminki i będzie dobrze. Ządam konkretów a nie tylko uwag, ze w tym wieku to mam sie juz koniecznie postarac. Ale ja Pan doktor powiedział (ten sam) ze nawet tu skakanie nie pomoże jak jajowody są niedrożne i nie ma na co czekać.

[*misia*]

Magdeczko doskonale Cię rozumiem, ja co prawda mam dopiero 22 latka, ale też już się spotkałam z dziwnym podejściem lekarzy, którzy traktowali mnie jak smarkulę, która przychodzi i narzeka, ze cos ją boli. Dopiero teraz trafiłam na doktorową z prawdziwego zdarzenia (ale o tym już kiedyś pisałam, więc nie chcę się rozpisywać) Musisz trzymać się tego lekarza skoro rzeczywiście potraktował Twój problem poważnie bo taki lekarz to skarb

[KasikB]

Napisane przez *misia*

Kasik pozostaje nam chyba już tylko trzymać kciuki by ten monitoring cyklu przyniósł wreszcie to o czym marzysz. Swoją drogą nie wiedziałam, że wógole takie coś istnieje, napisałaś, że to kosztuje, a mogłabyś nam tu zdradzić ile?

Misiu, z tego co wiem to monitoring jest wykonywany między innymi gdy bierze się tabletki na poprawienie jajeczkowania. Istnieje bowiem prawdopodobieństwo, ze jajniki za bardzo się "rozpędzą" i powstaną cysty. U mnie na szczęście nic takiego nie miało miejsca Te cysty zresztą bardzo często same się wchłaniają, ale zawsze to problem i często lekarze każą wstrzymać się ze staraniami. No a przy okazji można się dowiedzieć jak to naprawdę jest z tym jajeczkowaniem i kiedy należy celować
Jeśli chodzi o koszty, to ja płaciłam 80 zł. To jest cena za jedną wizytę, bo jak pisałam, po tygodniu musiałam iść po raz drugi, żeby sprawdzić czy pęcherzyki popękały. Czyli razem ta impreza kosztowała 160zł. Wiem, że to taka "przeciętna" stawka za prywatną wizytę, ale dla mnie to mało nie jest.

Ray, ja też uważam że jesteś jak najbardziej normalna. Była już na Wizażu niejedna dyskusja o tym, jaki jest najlepszy wiek na dziecko. I wiele dziewczyn mówiło to co ja: nieważny jest wiek kalendarzowy. Ważne jest, czy jest się dostatecznie dojrzałym. I czy jest się w stanie zmienić swoje życie pod dyktando takiego małego człowieczka. Jesli Wy jesteście na to gotowi, to moim zdaniem nie ma na co czekać. Mam kilka koleżanek, które zostały matkami krótko po maturze i wtedy im się dziwiłam, ale gdybym mogła teraz cofnąć czas i mieć znowu 22 lata (i stabilną sytuację życiową) to podjęłabym tę decyzję.

Magdeczko, misia ma rację. Pilnuj tego lekarza dobrze, bo skoro wziął Twoje problemy na serio to dobry znak. A jeszcze jest z NFZ - tylko się cieszyć. Jeżeli chcesz się więcej dowiedzieć na temat HSG to poszperaj na bocianie ( http://www.nasz-bocian.pl/ ) Sądzę, że tam na forum znajdziesz wyczerpującą informację na ten temat. A w razie wątpiwości możesz zapytać

[magdeczka]

KasikB stokrotne dzięki za skierowanie na http://www.nasz-bocian.pl, od wczoraj czytam o samym badaniu HSG a konca postów nie widać, jest ich chyba za 100 stron na ten temat
Aż tak wyczerpujących odpowiedzi na dręczące mnie pytania nie spodziewałam sie znaleźć a jednak dzięki tobie mi sie udało.
Buziaczki

[A.S.]

Z ogromnym bolem serca muszę się z Wami pożegnać.
Nie będę starała się o upragnione dziecko,ponieważ zostałam sama.
Odszedł ode mnie moj TŻ, mężczyzna mojego życia, z ktorym planowaliśmy dzidziusia.
A najgorsze jest to,że z mojej winy.
Czuję się podle!!!
Tak bardzo mi go brak!!!
Nawet nie potrafiłam zajść w ciążę!!! Miałabym dla kogo żyć a tak???
Czuję się taka samotna!!!
Boję się,że już nie będę mogła mieć dziecka,że już nie zdążę!!!
A tak bardzo pragnę zostać mamą!!!

Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe???!!!!

[magdeczka]

A.S. nie poddawaj sie, zostań z nami, proszę. Zawsze byłaś dla nas podporą, my teraz będziemy dla ciebie !
Wina nigdy nie jest po jednej stronie, nie pisz, ze to twoja wina.
Nigdy nie wiadomo co będzie jutro, dlatego nigdy nie mów nigdy.
Kazda z nas jest wciąż poniewierana przez życie. Bądź z nami, nie pozwolimy ci sie załamać

[KasikB]

Droga A.S.!
To bardzo smutne, że tak Ci się ułożyły sprawy z TZ. Nie wiem, co legło u podstaw waszego rozstania, ale z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam, że uważasz, ze gdybyś zaszła w ciążę, nadal bylibyście ze sobą. Jeśli tak jest w istocie, proszę, przestań tak myśleć. Dziecko na ogół nie jest dobrym sposobem na polepszenie jakości związku. Co ma się rozpaść i tak się rozpadnie, tyle tylko że oprócz Jej i Jego będzie też Mały Człowiek, który ucierpi najwięcej.

Ja wiem, jak trudno pogodzić się z rozstaniem, tym bardziej że planowało się wspólną przyszłość. Zobaczysz, dostaniesz jeszcze szansę od życia i zostaniesz szczęśliwą żoną i matką. Musisz tylko na to poczekać Widać to jeszcze nie był Ten człowiek, z którym jest Ci dane być na zawsze.

Napisałaś: "życie jest niesprawiedliwe". Sama tak często ostatnio myślę, ale jednocześnie zdaję sobie sprawę, że ono jest niesprawiedliwe tylko z naszego punktu widzenia. Wierzę, że gdzieś jest zapisane, co jeszcze może się w nim zdarzyć a zły los przecież musi się kiedyś odwrócić. Najważniejsze, to wierzyć w to, że ten dobry dzień kiedyś nadejdzie i nie poddawać się!!

Życzę Ci, abyś nie straciła tej nadziei. I zaglądaj czasem do nas

[A.S.]

Dziękuję za wsparcie i słowa otuchy w ciężkich chwilach.
Będę do Was zaglądała i trzymała kciuki.
Mam nadzieję,że tej wiosny bocian zawita do każdej z was... czego życzę Wam z całego serca!!!

Tylko przykro,że nie będę jedną z Was.

[emurulez77]

Pamietaj, ze nic nie dzieje sie bez powodu-ja tez zlozylam papiery o rozwod po 5 miesiacach malzenstwa choc tak naprawde rozpadlo sie juz 3 m-ce po jego zawarciu. A teraz?? Teraz dziekuje Aniolkowi Strozowi, ze tak sie wlasnie stalo! po chmurkach zawsze (wczesniej czy pozniej) przychodzi sloneczko

[agnieszka26a]

Cisza nastała na naszym forum, ale to pewnie przez przygotowania świąteczne. Z tej okazji chciałabym wszystkim złożyć serdeczne życzenia.
Z okazji Świąt Wielkanocnych życzę wszystkiego tego,
co od Boga pochodzi.
Oby skrzydła wiary przykryły kamienie zwątpienia
i uniosły serca ponad przemijanie.
Życzę Wam wszystkim spokojnych i miłych świąt w rodzinnym gronie.

[*misia*]

Ja również życzę Wam kochane spkojnych, spędzonych w ciepłej atmosferze i z uśmiechem na ustach świąt Wielkiej Nocy
Ps. Oj tak Aguś przygotowania świąteczne chyba nas wszystkie pochłoneły, ja byłam na zwolnieniu, ale cały czas miałam pracę w domku

[KasikB]

Jaj przepięknie malowanych,
Świąt wesołych, roześmianych.
W poniedziałek kubeł wody,
Szczęścia, zdrowia oraz zgody.

[Asiula1]

Napisane przez magdeczka

A.S. nie poddawaj sie, zostań z nami, proszę. Zawsze byłaś dla nas podporą, my teraz będziemy dla ciebie !
Wina nigdy nie jest po jednej stronie, nie pisz, ze to twoja wina.
Nigdy nie wiadomo co będzie jutro, dlatego nigdy nie mów nigdy.
Kazda z nas jest wciąż poniewierana przez życie. Bądź z nami, nie pozwolimy ci sie załamać

Hej Wysłałam przez wizaz emaila do Ciebie nigdy jeszcze nie korzystałam z takiej formy,,, wiec napisz proszę czy otrzymałaś ode mnie informacje z namiarem na moje gadu? - mam nadzieje ,ze przeczytasz ten post)

[magdeczka]

Asiula1, jasne, że otrzymałam
Nie zaśmiecajmy już forum...sorry dziewczynki
Odezwij sie na gg.

Co do moich spraw, to znów dzis ide do gina, Boże to juz trzeci raz! Niby doktorek jest fajny ale jakis roztrzepany, dzis ma mi dać skierowanie do szpitala. Poprzednio dał mi recepte.

Chyba mam chwile kryzysu, wydaje mi sie, ze nigdy nie bede w ciąży. Ale tak sobie mysle, ze kiedyś uważałam, ze nigdy nie wyjde za mąż a jednak wyszłam!

[bb-m]

Napisane przez magdeczka

Chyba mam chwile kryzysu, wydaje mi sie, ze nigdy nie bede w ciąży. Ale tak sobie mysle, ze kiedyś uważałam, ze nigdy nie wyjde za mąż a jednak wyszłam!

Ja mam podobne myśli.
W święta byliśmy u mojego brata, któremu urodził się syn, ma 5 tygodni, jest przecudowny, jak go brałam na ręce to serce z żalu, z zazdrości mi się ściskało.
Moja koleżanka na 1 maja ma termin, jutro jade z nią po wyprawkę dla małej Mili, aż się boję, że jak ona urodzi to ja sobie nie poradze, poprostu to wszystko mnie dobije.
I jeszcze w święta się dowiedziałam, że moja koleżanka jest w ciąży, bardzo chcieli mieć dziecko, próbowali przez 3 miesiące i za 4 razem się udało, i to dla nich było długo. Ja nic jej nie powiedziałm, że my próbujemy już 4 lata, wolę mówić, że jeszcze nie chcemy, bo ja jeszcze szkoły nie skończyłam, ale i tak ciągle ktoś pyta kiedy?, i przypomina mi, że jestem coraz starsza.

[magdeczka]

Tak, wszedzie pełno dzieciaczków, tylko u nas pusto
Zaciążyła już nawet córka koleżanki...
...szczerze, to unikam rodziny i znajomych, bo i tematy do rozmowy mamy inne i problemy też nie te.
Na pytanie o dzieciach, niestety reaguje alergicznie.

Dziś dostałam skierowanie na HSG w szpiatalu. Zobaczymy co tam sie okaże...

[anusia_82]

Witam!w czerwcu minie rok mojego małżeństwa od początku staramy się o dziecko i nic tyle że u nas ciężko nawet o okazje ponieważ mój TŻ jest marynarzem i nie wiele czasu spędzamy razem, ale się nie zrażam mam nadzieję, że w wakacje się uda. Drażnią mnie ogromnie pytania o dziecko więc mój ulubiony text jest taki "kupiliśmy psa bo jak nam nie wyjdzie wychowanie to on żyje krótko" wiem że makabryczna odpowiedź ale po 100 głupich pytaniach tylko to mi przyszło do głowy!Pozdrawiam!

[emurulez77]

I slusznie! Na glupie pytanie glupie odpowiedzi! Poza tym mysle, ze mlodziutka jestes wiec nie masz co panikowac.. mi juz 30 roczek leci...

[anusia_82]

Napisane przez emurulez77

I slusznie! Na glupie pytanie glupie odpowiedzi! Poza tym mysle, ze mlodziutka jestes wiec nie masz co panikowac.. mi juz 30 roczek leci...

nie tyle panikuję co strasznie drażnią mnie pytania o ciąże ja nikogo takimi nie dręcze i sama chciałabym żeby ciotka którą widzę raz do roku 1 listopada pytała się przy 30 osobach o takie rzeczy! po prostu przykro i już, może jestem nadwrażliwa ale najbardziej rozbawiła mnie moja dobra koleżanka, której pierwszym pytaniem po wyjeździe mojego TZ było czy już jestem w ciąży? a gdy usłyszała negatywną odpowiedź skomentowała to mówiąc że to dziwne, słabo sie staralismy i chyba jednak tak bardzo nam nie zależy!

[emurulez77]

Ej, panikowania to ja nie mialam doslownie na mysli. Heh, a jak ta kolezanka i inni tacy dociekliwi sa to niech sie sami za starania wezma a nie drecza innych nietaktownymi pytaniami i komentarzami...

[anusia_82]

ja o "panikowaniu" też w dużej przenośni bo przecież jeszcze mam dużo czasu iwiem że inni starają sie latami więc nie jest źle, a ludzie chyba zawsze maja tendencję do zadawania pytań nie na miejscu.

[bb-m]

Słyszałyście, że nasz Papież ma być patronem niepłodnych par. Podono często modlitwa do Jana Pawła II i jego wsparcie kończyło się powiększeniem rodziny.
Czyli Dziewczynki kochane, mamy duże szanse.

[anusia_82]

Czy Was też to tak boli?

Właśnie dowiedziałam się, że szwagierka jestw ciąży i po prostu popłakałam się w ogóle nie potrafiłam się opanować! Czuję się tym gorzej iż wiem że to zazdrość a nie cierpię tego uczucia. A do tego dowiedziałam się o tym od męża który jestna drugiej półkuli a wczoraj szwagierka ze szwagrem byli u mnie i nic nie powiedzieli, nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Czuję się podle bo zamiast cieszyć się ich szczęściem myślę tylko o sobie i o tym że to ja chciałabym być w ciąży.Świnia jestem!

[anusia_82]

ps.
czułam wewnętrzna potrzebę zbesztać się na forum!!

[bb-m]

Wczoraj byłam z koleżanką po wyprawkę dla jej córeczki, kupiłyśmy wózek, łóżeczko, pościel, wanienkę, przewijak, ubranka, pieluszki i inne śliczne maleńkie rzeczy. Cały czas starałam się robić dobrą minę, ale jak wróciłam do domu to kompletnie się rozkleiłam, a jeszcze bolał mnie brzuch, na miesiączkę wydawało mi się, że jest za wcześnie o ok. 3 dni, ale niestety.
Już wiem, że znowu się nie udało.
Może kupie sobie testy owulacyjne na allegro, jak myślicie dobry pomysł???
W maju ostatni raz biorę Duphaston, jak się nie uda znowu, to do lekarza, może pójdziemy do kliniki NOVUM, może tam nam pomogą.

[Kasica 1982]

anusia wydaje mi się to całkiem normalne. Ja dopiro za 6 miesięcy wychodzę za mąz a już myśle o dziecku. No i chociaż planujemy dziecko za jakiś rok to jak się okazało, że moje przyjaciólka zaszła w ciąże to jakoś żal mi się zrobiło i w dołku ścisneło. Głowa do góry - wiara czyni cuda.

[anusia_82]

Dzięki Dziewczyny widzę że nie tylko ze mnie taka "zazdrośnica" dobrze że miszkam sama przynajmniej nikt nie widzi mojego zachowania i chlipania po kątach, kurcze zazwyczaj jestem "twarda jak skała" ale ta sprawa doprowadza mnie do nie kontrolowanych wybuchów płaczu i złości! Zawsze myślałam że jak będę chciała mieć dziecko to nie hop siup i już ale bardzo trudne zwłaszcza psychicznie. Jeśli po wakacjach okaże się że nie zaszłam w ciąże zacznę badania, ale stres po prostu mnie "zżera".
Ach ta zazdrość chyba się upije...ze złości na samą siebie!