|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-07-01, 10:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
co robię źle?
hej! jakiś czas temu poznałam pewnego chłopaka przez pewien portal 'randkowy'. może nie był to mój typ pod względem wyglądu, ale miał baaardzo ciekawą osobowość. dość szybko poprosił mnie o profil na fb, żeby tam "przenieść" naszą znajomość. złapaliśmy wspólny język, fajnie nam się rozmawiało, robiliśmy to bardzo często i dość szybko zaproponował pierwsze spotkanie. przebiegło super, jakbyśmy znali się nie wiem jak dobrze, zero niezręcznej ciszy, obustronne zainteresowanie. trzymał się na dystans jeśli chodzi o kontakt fizyczny, zero przytulania itp, ja także. następne spotkanie nastąpiło po 3 dniach, ponownie super atmosfera, na pożegnanie przytulenie i "do zobaczenia". rozmawialiśmy dalej ze sobą przez telefon i fb, powiedział wtedy też, że ma nadzieję, że to nie było ostatnie spotkanie bo w końcu powiedział "do zobaczenia", ja także powiedziałam, że chciałabym się z nim jeszcze spotkać. wiedział, że niedługo wyjeżdżam za granicę. nagle kontakt się urwał.. przestał pisać, odzywać się.. pomyślałam, ze może myśli że jestem nim niezainteresowana bo częściej to on zaczynał rozmowy, więc odezwałam się raz, drugi, trzeci.. odpowiada zdawkowo, ostatniej wiadomości od 3 dni nawet nie wyświetlił.. co z tym "ewenementem" zrobić? bardzo chciałabym go poznać bliżej, bardzo mi imponuje, jest super inteligentny, nie mój typ pod względem wyglądu ale strasznie mnie do niego ciągnie.. tylko ten brak kontaktu? nie dać mu tak łatwo zniknąć, zapytać wprost o co chodzi, odpuścić co by nie robić z siebie żałosnej i zdesperowanej dziewczynki (jest kilka lat starszy)?
do momentu kiedy nie urwał się ten kontakt było super, mieliśmy o czym rozmawiać, ponadto wiem też że mu się podobam więc o co może chodzić? niestety muszę dodać, że to nie pierwszy raz kiedy facet "ucieka" ode mnie bez słowa wyjaśnienia.. trzeci raz po prostu znika ot tak ktoś z kim było okej i chciałam bardziej rozwinąć tę relację... |
2015-07-01, 12:04 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: co robię źle?
Zauważyłam, że niektórzy faceci (zwłaszcza Ci na początku tak mega zainteresowani) mają tendencje do uciekania. Może on w którymś momencie stwierdził, że cos się dzieje za szybko, cieżko stwierdzić.
Ogółem kiepsko o nim świadczy to, że postanowił znajomość zakończyć bez żadnego wyjaśnienia i to jest dobry powód, żeby spróbować o takim zapomnieć. Zwłaszcza, że znaliście się za krótko, żeby rościć sobie jakieś większe pretensje. |
2015-07-01, 12:09 | #3 |
Zawsze łakoma.
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 1 072
|
Dot.: co robię źle?
Ze znajomościami internetowymi podchodziłabym raczej z dystansem. Po swoich doświadczeniach wiem, że mężczyźni nie zawsze mówią całej prawdy. Nieraz złapałam mężczyznę na kłamstwie. Na Twoim miejscu dałabym sobie spokój i zaczęła szukać znajomych w realu.
__________________
W moim magicznym ogrodzie wszystko jest zaczarowane. |
2015-07-01, 12:18 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
nie sądzę, żeby działo się to za szybko. fakt, spotkaliśmy się po kilku dniach pisania ze sobą (3-4 dni jakoś), ale to wyszło z jego inicjatywy i ze względu na to, że sam powiedział że "nie warto długo ze sobą pisać i zwlekać ze spotkaniem, lepiej się spotkać i zobaczyć czy w realu także mamy wspólne tematy". rozmowy nadal pozostawały na takim neutralnym gruncie typu uczelnia, jakieś plany na przyszłość luźne co po zakończeniu edukacji, podróże itp. wiedział, że mam problemy rodzinne obecnie ale nie chciałam go w to wciągać i nie opowiadałam o tym, unikałam tematu i odpowiadałam tylko ogólnikowo gdy o to zapytał, tak samo ja nie wtrącałam się w jego sprawy rodzinne. więc nie wiem czy coś mogło dziać się tutaj za szybko, żeby miał taki powód aby uciekać. dlatego szukam innego powodu, w końcu coś musiało się zadziać że zrezygnował z tej znajomości.
na tym portalu znalazłam się przypadkiem, ale to inna historia całkiem która jest tutaj nieistotna i nawet nie planowałam zawierać tam znajomości, poza nim nie zawarłam tam z nikim żadnej znajomości. pozostałe dwa przypadki które ode mnie "uciekły" to mężczyźni poznani w realu po dłuższej znajomości. coś musi być w moim zachowaniu nie tak, skoro mężczyźni z którymi wszystko jest na początku ok nagle znikają bez podania powodu i to w sytuacji kiedy między nami jest w porządku - nie ma kłótni, nie pojawiają się osoby trzecie.. |
2015-07-01, 12:21 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 4 354
|
Dot.: co robię źle?
Ja też wiele razy miałam tak, że wszystko rokowało dobrze, cud, miód i orzeszki, a potem pach, facet znikał.
Widocznie nie miał na tyle odwagi, zeby Ci wprost powiedzieć, ze jednak się mu odwidziało. Był zainteresowany, ale już nie jest. Obstawiam, że nie ma w tym drugiego dna. |
2015-07-01, 12:24 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 89
|
Dot.: co robię źle?
może coś mu w tobie nie podpaswoało, ale nie ma sensu tego rozważać, to jesgo sprawa i jego strata
|
2015-07-01, 13:18 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: co robię źle?
Tak to już jest ze znajomościami internetowymi. Ostatnio byłam w podobnej sytuacji. Facet odpisywał, ale były problemy ze spotkaniem się. Cóż, możliwe, że albo spotkał się z kimś innym i dziewczyna bardziej mu się spodobała, albo stwierdził, że jesteś fajną koleżanką, ale nie widzi w Tobie dziewczyny, może uciekł, bo nie chce jednak związku - cokolwiek to jest, nie analizuj i nie myśl nad tym, nie warto. Zapomnisz o nim szybko. Szukaj dalej .
|
2015-07-01, 13:30 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
Cytat:
Te dwie kwestie pogrubione niby są najbardziej prawdopodobne ALE: 1) spotkał się z inną i mu się bardziej spodobała - w rozmowach dał mi jasno do zrozumienia, że bardzo nie lubi jak ktoś robi drugą osobę brzydko mówiąc "w konia" właśnie spotykając się z kilkoma osobami na raz (odnosił się w tym przypadku właśnie do takiego 'randkowania' przez portale internetowe, nie chodziło mu konkretnie o związki). ja wiem, że spotkaliśmy się tylko dwa razy, ale kolejne spotkania były w planach (raz nawet zaproponował jedno spontanicznie, ale niestety musiałam mu odmówić, oczywiście podałam alternatywny termin spotkania). ale czy w takiej sytuacji nie powinien mi powiedzieć czegoś w stylu "przepraszam, poznałem kogoś innego, miło było Cię poznać"? skoro widzi, że szukam z nim kontaktu 2)nie chce związku - związku chce i wiem o tym dobrze, gdy zapytałam go czemu jest na tym portalu odpowiedział mi, że w mieście gdzie mieszka jest bardzo mało kobiet, a w miejscu gdzie się uczy nie ma ich praktycznie wcale (a te które są są już w związkach), a on chciałby jakąś kobietę w końcu poznać bo już pora (26 lat). Chyba najlepiej by było gdybym po prostu sobie odpuściła, mimo że bardzo tego nie chcę Tylko w takim razie, zostawić to tak jak jest teraz, bez wyjaśnienia, czy spróbować się dowiedzieć DLACZEGO? Nie będzie to zbyt żałosne i nie trąci desperacją? Po prostu nie daje mi to spokoju... |
|
2015-07-01, 13:38 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: co robię źle?
Facet urwał kontakt, nie reaguje na Twoje wiadomości -odpuść.
Faceci czasem tak kończą znajomości "na żywo", a te internetowe jeszcze łatwiej zerwać. Nie zawracaj sobie nim głowy. A może Twój wyjazd go zniechęcił? Chodzi o wyjazd na stałe? |
2015-07-01, 14:27 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
wyjeżdżam jedynie na wakacje na 10 tygodni. właśnie zastanawiam się, czy to może mieć związek z wyjazdem - kiedy powiedziałam, że znam już dokładny termin wylotu bo zamówiłam bilet (a do wylotu jeszcze tydzień, a z 1,5tyg już sprawa wygląda jak wygląda) to wtedy się jakoś spartoliło to wszystko
|
2015-07-01, 14:31 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: co robię źle?
10 tygodni to sporo, szczególnie na początku relacji. Można zrozumieć, że facet odpuścił z tego powodu.
Ale efekt taki sam. |
2015-07-01, 14:41 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
racja, to długo. ale nawet gdybym została na wakacje w Polsce (nawet o tym nie myślałam. on wie, że muszę wyjechać za granicę żeby zarobić pieniądze na szkołę) to spędzalibyśmy wakacje na rozłące bo on wraca w rodzinne strony - na drugi koniec Polski. fakt, różnica w kilometrach ogromna, szanse na spotkanie się w wakacje jak wyjadę są nikłe, no ale w dobie internetu to nie powinno być problemem, przecież moglibyśmy rozmawiać przez skype itp.
jakiś pomysł/spostrzeżenia czemu faceci tak ode mnie uciekają? relacje są ok do czasu, nagle ot tak znikają. może to ze względu, że ich do siebie "nie dopuszczam"? każda z tych znajomości miała różny "poziom zaawansowania", jedna trwała blisko rok, druga - znamy się kilkanaście lat, spotykaliśmy się 3 miesiące, i ta ostatnia, najświeższa i najkrótsza. w tej najdłuższej byłam z mężczyzną bardzo blisko, ale nie "wpuszczałam go" do swojego świata, nie mówiłam o problemach, o kłopotach itp. może to jest problem? |
2015-07-01, 15:19 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
|
Dot.: co robię źle?
Cytat:
|
|
2015-07-01, 15:24 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: co robię źle?
Ja na początku znajomości nie chciałabym ograniczać się maila/telefonu itp. To jest w porządku, gdy już się coś ma i chce się podtrzymać tę relację.
Ale na samym początku? Wtedy dopiero poznaje się drugiego człowieka, jego gesty, mimikę... . Jak tu się zakochać w kimś kto się ukrywa za np. mailem? (Co najwyżej można w wyobrażeniu na temat tego kogoś . Skoro widzisz u siebie jakiś problem, to szukaj przyczyny. Jeśli nie dopuszczasz innych do siebie, to oni przecież to czują. Nikt nie chce być emocjonalnie trzymany na dystans. Dlaczego ich nie dopuszczasz? Masz jakieś obawy związane z bliskością? Inna sprawa, że jak się ciągle trafia na ten sam typ ludzi to sygnał, że jest w nas coś, co przyciąga właśnie takie osoby. Może podświadomie boisz się wejść w bliską relację i zwracasz uwagę na tych, z którymi nie ma szans, żeby coś wyszło. Albo robisz coś, czego nie jesteś świadoma, a co ich jakoś zniechęca? |
2015-07-01, 17:01 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: co robię źle?
Może się trochę zaangażował i przez temat o wyjeździe źle się poczuł i uznał, że czas odpuścić.
|
2015-07-01, 18:03 | #16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
Cytat:
nie mam obaw, ale mam wrażenie że mogą poczuć się osaczeni moimi problemami dlatego unikam takiego uzewnętrzniania się. poza tym, faceci czasem uważają, że takie zwierzanie się z problemów drugiej osobie to swego rodzaju zaangażowanie. owszem, bardzo chcę się zaangażować w jakąś relację (ale nie za wszelką cenę) ale potrzebuję na to czasu.. dziękuję za wskazówkę, muszę zwrócić uwagę na pewne kwestie a i chyba najlepiej by było zadać to pytanie które zadałam wcześniej osobom które mnie znają. Póki co wyrażacie się jednogłośnie, że lepiej sobie odpuścić tego chłopaka. Może ktoś jeszcze się wypowie na ten temat? Ktoś ma inne zdanie na ten temat? |
|
2015-07-01, 20:36 | #17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 488
|
Dot.: co robię źle?
Cytat:
Tylko o to, że kontakt z nową osobą jest pośredni. Bałabym się, że się przywiążę do nieprawdziwej postaci, którą sobie wyobrażam czytając maile/wiadomości itp. |
|
2015-07-01, 21:02 | #18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 102
|
Dot.: co robię źle?
Cytat:
1. podobnie jak Ty, na początku jestem dosyć zimna, nie daję do zrozumienia, że mi się podoba, itp. W tym wypadku wręcz dawałam mu do zrozumienia, że chyba nic z tego nie będzie. Na początku nie byłam do niego przekonana. 2. mam dziecko, więc spędzanie czasu ze mną i z moim dzieckiem jest zwyczajnie nudne i męczące. On chce mieć spokój, odpoczynek i czas na swoje pasje. 3. mój charakter daje popalić 4. znudziło mu się, bo tak naprawdę lubi adrenalinkę przy poznawaniu nowej laski, relacje wirtualne, a nie zabawę w związek i budowanie rodziny 5. typ romansującego zdobywcy - jak baba zacznie pokazywać, że jej zależy i on nie musi już gonić króliczka - to do widzenia. Oczywiście te punkty mogą w ogóle nie mieć nic wspólnego z Twoją sytuacją. Ale to takie moje obserwacje. |
|
2015-07-01, 23:54 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 186
|
Dot.: co robię źle?
Facet nie podoba Ci sie z wygladu - moze to wyczuł?
Sorry, ale mysle, ze chyba jestes trochę zdesperowana - przywiazalas sie do faceta, którego praktycznie nie znasz i ktory nawet nie jest w Twoim typie " ale". No wlasnie nie ma żadnego ale , nie mów, ze ma super charakter, bo jego charakteru właściwie jeszcze nie znasz. Na trzech spotkaniach to mozna zaprezentować maskę lub wystudiowana poze, moze ona sie spodobać bądź nie, ale nie mozna stwierdzić, ze poznało sie juz charakter tej osoby, tym bardziej jesli ma on byc przeciwwagą dla średnio atrakcyjnego wygladu. Mysle, ze powinnaś popracować nad swoja samoocena, a nie tracić czas na myślenie o tym facecie. Moze musiał sie nawysilac, by Ci zaimponować i zaczęło go to na dłuższa metę męczyć? Moze Ci nakłamał by zwrócić na siebie Twoja uwage, a teraz sie tego wystydzi? Moze ma kogos i szukał tylko zabawy, ale uznał ze jednak to nie dla niego? Moze poznał kogos innego? Moze cos go w Tobie zraziło? Moze uznał, ze nie jestes zainteresowana? Moze boi sie zaangażować? I po co Ci takie dywagacje? Nie wiadomo dlaczego sie tak zachował i niewazne ile bedziesz sie nad tym głowila, dumala, to i tak prawdę zna tylko on. Rozumiem, ze skoro spotkało Cie to juz kilka razy i odczułas pewien zawód z tym związany, to naturalna koleją rzeczy jest zastanawianie sie " dlaczrgo?", ale mysle, ze to prowadzi donikąd - ilu jest ludzi, tyle charakterów, a jeszcze wiecej motywów postępowań. Jednemu mogło nie pasować to, drugi mógł miec złe intencje, trzeci byc tchórzem.. Nie jest powiedziane, ze zawsze wina leżała po Twojej stronie ani ze każdemu z poznanych przez Ciebie mezczyzn cos nie pasowało, a jesli nawet - nie jest powiedziane, ze każdemu to samo. Mysle, ze jesli chcesz udzielać sie na portalu randkowym, powinnaś traktować to na luzie, wyzbyć sie oczekiwań. Potraktuj to jako dobra zabawę, a jesli nie potrafisz - daj sobie spokoj, po co masz nastręczać sobie bolączek.
__________________
" O najtrudniejszych sprawach najtrudniej powiedzieć. Słowa powodują, ze rzeczy, które były nieskończenie wielkie, kiedy były w Twojej głowie,po wypowiedzeniu kurczą sie. Zdobywasz sie na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc.Mysle, ze to jest najgorsze." Edytowane przez Windermere Czas edycji: 2015-07-02 o 00:10 |
2015-07-02, 02:12 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
dziękuję bardzo za Twoją opinię
to nie jest tak, że całkiem mi się nie podobał. miał kilka cech wyglądu które mi nie pasują (głównie chodzi o wzrost) ale ogólnie nie można powiedzieć, że jest nieatrakcyjny. kilka osób z mojego otoczenia gdzieś widziało przypadkiem jego zdjęcie i porównywało, że jest podobny do mojego ex partnera. może ja mam po prostu taki gust, że ciągnie mnie do facetów o takim typie urody choć usilnie przekonuję że to nie mój typ bardzo zaimponowało mi to, w jakim kierunku się uczy (nie znam nikogo o takich zainteresowaniach), to jak bardzo jest wkręcony jest w swoją pasję i jego determinacja. owszem, charakteru na pewno jeszcze nie znam ale to zrobiło na mnie duże wrażenie. nie sądzę, aby kłamał bo gdyby miał zmyślać to jego historia brzmiałaby raczej trochę inaczej chyba żaden facet nie zmyśla że ma problemy finansowe, raczej przeciwnie a samoocenę mam dość dobrą to nie jest tak, że chcę go za wszelką cenę bronić, bo to nie o to chodzi, a tak to może wyglądać. wiem, że zrobił głupio, zależy mi na znajomości, zdesperowana chyba nie jestem bo powodzenie jednak mam... chyba chodzi o to, że ten facet jest zupełnie inny od tych za którymi do tej pory "ganiałam" nigdy nie poznałam nikogo kto miałby tak silną pasję i przede wszystkim kto byłby tak bardzo kulturalny i dobrze wychowany. może to mnie do niego ciągnie? choć to dobre wychowanie i zniknięcie ot tak chyba nie idzie ze sobą w parze... |
2015-07-02, 07:03 | #21 | |||
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: co robię źle?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bardzo trąci desperacją i niską samooceną. Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2015-07-02 o 07:38 |
|||
2015-07-02, 09:13 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: co robię źle?
wierz mi, że mieszka w baaardzo małym mieście większość młodych osób stamtąd wyjechała na studia do innych miast, a ci co są w większości uczą się w jego szkole (przewaga mężczyzn). znam kilka innych osób z tego miasta i jest to raczej mieścina gdzie każdy każdego zna/każdy zna się z widzenia i słyszenia
ok, desperacją może trącić samej ciężko mi to stwierdzić, ale czasem się łapię na tym że zachowuję się w tej sytuacji po prostu głupio ale co do niskiej samooceny nie mogę się zgodzić wiem, że już owym chłopakiem nie mam co zaprzątać sobie głowy, ale nadal czekam na wskazówki co jest nie tak w moim zachowaniu że relacje są ok a nagle ktoś ucieka ode mnie? |
2015-07-02, 12:34 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: co robię źle?
a może po prostu spotykał się z kilkoma dziewczynami naraz. To tylko randki. Nie byliście w związku.
Z kilku wybrał akurat inna, nie ciebie, więc urwał kontakt.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:04.