|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2006-10-04, 13:44 | #61 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
A jakie olejki planujesz kupić?
|
2006-10-04, 13:49 | #62 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Smoku, jak oglądałam tę mydlandię, to miałam ochotę kupić wszystkie Zastanawiam się, czy taki olejek - dodany w minimalnej ilosci dla zapachu - może jakos wpływac na właściwości pielęgnacyjne kosmetyku? Czyli innymi słowy, czy przy zakupie należy sie kierować tylko zapachem, czy też innymi właściwościami olejku? Jeśli chodzi o zapachy, to ja lubię takie drzewno-trawiaste, więc kusi mnie np. sosnowy, świerkowy, cedrowy, z zielonej herbaty. Ale pomarańczowy i cytrynowy też I lawendę lubię I drzewo sandałowe A Ty mnie pytasz, jaki ja chcę olejek
|
2006-10-04, 14:10 | #63 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Jak dla mnie napiekniejszy zapcha ma ylang ylang . Dosłownie można się zakochać .
|
2006-10-04, 14:17 | #64 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
"Stosuj olejki eteryczne z przekonaniem o ich właściwościach leczniczych, czerpiąc przyjemność z piękna ich zapachów". Sosnowy, świerkowy dobre są do kominków, na katar, do kąpieli, do masażu nie bardzo. Z tej grupy polecam pichtowy (jodłowy), do cery trądzikowej, tłustej, antyseptyk. Cedr pachnie mocno, wcale nie drzewnie, raczej solo nie polecam, bo to stabilizator zapachu, choć ma dobre właściwości na cerę tłustą. Olejek z zielonej herbaty to nie olejek eteryczny, tylko kompozycja zapachowa, np. Vera Nord, nie nadaje się do użycia na skórę. Polecam herbaciany - z drzewa herbacianego, ma mocny, ziołowy zapach, idealny do cery tłustej, najsilniejszy naturalny antyseptyk. Pomarańcza, cytryna - fajne, ale jako uzupełnienie kompozycji. drzewo sandałowe to stabilizator zapachu. Podsumowanie: używamy nie więcej niż 5 olejków na raz, radzę 3. Olejki dzielą się na lotne (cytrusy), średniotrwałe i trwałe (cedr, drzewo sandałowe). W ten sposób je łączymy, po jednym np. z każdej grupy. Buduje się kompozycje tak jak perfumy, baza, nuta serca i głowy. Na początek warto kupić podstawowe olejki: samodzielnie możesz stosować pichtowy, herbaciany lub lawendowy i dodawać je pojedynczo do kosmetyków. Lawendowy i herbaciany można stsowac punktowo nierozcieńczone na wypryski. W wątku oleje podałam kompozycję: cytryna, cedr, ylang. Chodzi mi tez po głowie kompozycja: geranium, drzewko rózane, lawenda, melisa lub geranium, lawenda, kadzidłowiec - to na zmarszczki. Przykłady połączeń olejków w przypadku użycia 2 olejków (choć czytałam, że ponoć używa sie ich nieparzyście 3 lub 5, ale większośc przepisów podaje 4 olejki?!): rumianek + lawenda lawenda + pomarańcza mięta + lawenda pomarańcza+ bergamota drzewo różane + cytryna ylang + mandarynka Przepisy ze strony : http://www.sunspirit.com.au/webcontent7.htm Dla cery tłustej: 25 ml jojoby 5 kropli bergamoty 5 kropli cyprysu 3 krople geranium 1 uncja oleju nośnikowego (ok. 30 ml) 10 kropli lawendy 7 kropli olejku z drzewa herbacianego/manuka 2 krople bergamoty 1 kropla geranium 1 uncja oleju nośnikowego (ok. 30 ml) 12 kropli lawendy 7 kropli drzewa herbacianego 1 kropla geranium Warto zwracać uwagę na to, co z czym się łączy i kupić olejki do konkretnej kompozycji, bo ja rok temu kupowałam na oślep z oczopląsu i nic potem z tego nie wychodziło. Warto tez wrócić uwagę na mixy olejków: Vapomixy, Betamix na trądzik lawenda+ti tree) (Pollena-Aroma), Primavera tez ma super mixy, można podejrzec kompozycje: http://www.primavera.com.pl/ http://www.primavera.com.pl/index.ph...tion=Mieszanki i Profarm ma promixy, ale nigdy ich w sprzedaży nie widziałam. |
|
2006-10-04, 14:19 | #65 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
|
2006-10-04, 14:30 | #66 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Smoku , jesteś NIEOCENIONA! Wiedziałam, że na Ciebie można liczyć Widzisz teraz, jaka ze mnie dyletantka olejkowa, nie odróżniam nawet zielonej herbaty od drzewa herbacianego... Bardzo dziękuję za przewodnik olejkowy Na pewno skorzystam I może dzięki temu nie będę kupować "na oślep z oczopląsu"
|
2006-10-04, 14:38 | #67 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Czekamy na relację z olejkowych zakupów.
|
2006-10-04, 20:05 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Tez uwielbiam Ylang Ylang a ostatnio w Bootsie (jesli ktos ma dostep do zakupow w UK) nabylam w ich serii Botanics olejek jasminowy i to moja najnowsza fascynacja Zmajstrowlam sobie olejek do ciala, ktorego uzywam razem z jasminowymi pefumami Marca Jacobsa, oszczedzam w ten sposob na balsamie z linii zapachowej perfum
Szkoda jedynie, ze nie mozna uzywac caly czas tego samego olejku - trzeba je zmieniac, co okolo 2 tygodnie. |
2006-10-04, 20:44 | #69 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Czytałam wielokrotnie, że nie wolno przez dłuższy okres czasu stosować tego samego olejku, ale nigdzie nie padła inforamcja, że zmiana ma być co 2 tygodnie. W zasadzie trudno w 2 tygodnie zużyć jakiś produkt z dodatkiem olejku, nawet samorobiony, np. olejek myjący z olejkiem herbacianym starczy mi na 2 miesiące. Dlatego tez wolę kompozycje, nic nie trzeba zmieniać. |
|
2006-10-04, 21:18 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
|
|
2006-10-04, 21:29 | #71 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Nie wiem dlaczego. Zawsze pojaiwa się info: nie stosuj tego samego olejku przez dłuższy czas.
http://www.wizaz.pl/images/oleje_eteryczne/ |
2006-10-05, 09:00 | #72 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 247
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Cytat:
|
||
2006-10-05, 09:15 | #73 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
mentha, dzięki za wypracowanko, podejrzewałam, że to chodzi o tę kumulację w organizmie, ale po co było gdybać. Zresztą ja równiez podchodzę z rezerwa do takich doniesień. Myślę, że z olejkami jak z perfumami, jak cały czas używasz tego samego zapachu, to ten zapach nudzi się, brzydnie, nieliczne osoby mogą ciagle pachnieć tak samo.
|
2006-10-05, 09:17 | #74 | |
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś... |
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
|
|
2006-10-05, 09:21 | #75 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Myślę, że warto wiedzieć, że zabawa z olejkami może być niebezpieczna, że to nie są takie ot pachnidełka, ale dziewczyny nie popadajmy w przesadę, bo znowu zacznie się mania zadawania pytań, czy aby moge dodać 1 kroplę olejku na 100 ml toniku i sobie nie zaszkodzę, a zwłaszcza wątrobie.
Wiadomo, że dzieci i ciężarne powinny raczej zrezygnować z aromaterapii. Poza tym żadna z nas nie spożywa tych olejków, a tylko wciera rozcieńczone w skórę. |
2006-10-05, 11:06 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 11 297
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
mentha dzięki za inforamcje i za rozwianie moich wątpliwości.
Wiadomo, że tak jak we wszystkim, przy stosowaniu olejków wskazany jest umiar |
2006-10-05, 11:19 | #77 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
|
2006-10-05, 12:38 | #78 |
Rozeznanie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
A przede wszystkim przed zakupem sprawdż jaką metodą dany olejek został otrzymany. Bo jeśli np został wymyty rozpuszczalnikiem to taki olejek jest dla mnie dyskwalifikowany. Nie dodałabym go do żadnego preparatu nakładanego na twarz.
|
2006-10-05, 13:52 | #79 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
A czy informacja, jak uzyskano dany olejek pojawia się zawsze na opakowaniu olejku?
|
2006-10-05, 22:09 | #80 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Nie wiem, czy był już podany na forum tytuł jego książki: Pachnąca apteka. Tajemnice aromaterapii (autorzy to Wł. Brud i I. Konopacka). Bardzo dobra książka, sa w niej opisy wszyskich olejków, zasady ich stosowania, ogólne zasady aromaterapii. Dr Brud zachęca do stosowania aromaterapii, a z drugiej strony przestrzega przed niefrasobliwym używaniem olejków: bo to są silnie działające substancje, a nie tylko piękne zapachy. Jak Contax napisała wczesniej: Wiadomo, że tak jak we wszystkim, przy stosowaniu olejków wskazany jest umiar Smoku, miałam zamiar cię zapytać, skąd wziełas informację o zasadach komponowania mieszanek, że są różne nuty itd. Ale dzisiaj sama przeczytałam o tym na wizażu, na stronie o aromaterapii. Nie pamiętam tak na 100%, ale dr Brud nie wspominał o tym ani słowem w swojej książce... zastanawiam się czemu, bo to bardzo istotna informacja |
|
2006-10-06, 06:57 | #81 |
Rozeznanie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Smoku, niestety nie. Ale czasem można coś wyczytać "między wierszami". Jeśli producent robi dobry olejek to się tym chwali. Jeśli nie umieszcza żadnej informacji tzn. że ma coś do ukrycia - taką przyjęłam zasadę. To, że jest to olejek naturalny to za mało. Na pewno dobre i czyste olejki ma Pollena Aroma. Kiedyś tym się mocno interesowalam a teraz niestety już innych firm nie pamiętam. Niektóre mialy dość wysokie ceny ale bez podstaw merytorycznych. Nie pamiętam juz o które to chodzilo. Temat został przeze mnie zarzucony. Teraz jeśli stosuję olejki to raczej w celach zapachowych więc już ich aż tak nie analizuję.
|
2006-10-06, 19:00 | #82 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Ja o tych zasadach komponowania poczytałam na wizażu, mam nadzieję, że niezbyt to pokrętnie odtworzyłam, ale przede wszystkim w książce " Wielka księga ziół", tam jest rozdział o olejkach eterycznych, opis olejków, co się z czym łączy. No i super strony primavery, tam każdy olejek jest opisany, czy tu nuta górna, dolna, średnia. Brud, Konopacka napisali jeszcze jedna książkę: Aromaterapia dla każdego, ponad 100 gotowych recept. Nie mam jej, alewidziałam w ofercie Polleny. |
|
2006-10-06, 19:02 | #83 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
|
|
2006-10-06, 23:55 | #84 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Używałaś kiedyś olejków Primavery? Mają fajne rzeczy, ale na stronie nie ma sklepu, właściwie to nie widziałam ich nigdzie. Edytowane przez margaretka02 Czas edycji: 2006-10-07 o 00:38 |
|
2006-10-07, 16:45 | #85 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Tak, to ta książka. Kiedy kupił ją mój tato, jakies 14 lat temu też była droga. Kupił ją za pierwsze pieniądze zarobione na zbieraniu ziół, m.in. wiesiołka, moja rodzina uprawiała tez inne zioła, np. arnikę. Primavera to zbyt drogie jak dla mnie olejki - srednio za 5 ml ok. 40 zł. http://www.primavera.com.pl/ Olejki można kupić w mydlarni hebe: http://www.mydlarnia-hebe.pl/sklep/index.php oraz w Medynie http://www.medycyna.abby.pl/index.ph...p_cat&id_cat=3 |
|
2006-10-07, 19:41 | #86 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Krakow
Wiadomości: 1 555
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
W Krakowie olejki Primavera sa dostepne w kilku sklepach ze zdrowa zywnoscia i wydaje mi sie, ze sa takze do zamowienia przez internet - jednka zawsze kupowalam "w realu". Mam nadzieje, ze ich jakosc rzeczywiscie usprawiedliwia ceny niektorych...
|
2006-10-07, 20:00 | #87 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Nie zawsze w przypadku olejów i olejków cena jest miarodajna, a wręcz robi się przekręty. W Maroku olej arganowy kosztuje w przleiczeniu na złotówki ok. 13-15 zł za 30 ml, ten sam olej arganowy sprzedaje pod swoim logo firma Galenic 30 ml za 130 zł. |
|
2006-10-07, 21:06 | #88 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Rzeczywiście, strasznie drogie te olejki Primavery. Zamówię sobie w Pollenie. Chciałam z Avicenny, ale zależy mi na oleju ylang-ylang - niestety Avicenna ma tylko kompozycję zapachową, a nie olejek.
|
2006-10-07, 21:13 | #89 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Ja kupiłam dość tanio ylang firmy Kej za chyba 10 zł.
|
2006-10-07, 21:21 | #90 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
To poszukam sobie z Keja, w Pollenie kosztuje 17 albo 19, nie pamiętam dokładnie. Dzięki
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:41.