2009-02-13, 20:49 | #1051 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dobry wieczór.
Ja oczywiście wpadam jak po ogień. Teraz mam cztery dni wolnego, można by fajnie wypocząć, ale w niedzielę mam ostatni egzamin. Ten trudny zdałam na 3. Fajnie, że mam z głowy, ale szkoda, że nie przyłożyłam się bardziej. Najzabawniejsze jest to, że koleżanka koło mnie nic nie umiała, podpowiadałam jej i dostała 3,5. Agatka ma się dobrze, babci ( teściowej daje mocno w kość, hiii, chciała wnusię, to ma za gratisami) już sił brakuje, ale teraz sobie odpocznie. U nas nie ma opcji mycia zębów. Czasem królewna pomiesza w buzi szczoteczką, zje pastę i tyle. Nocnik do przesuwania tylko służy. Nie chcę nic na siłę, ale czasem zastanawiam się,, czy może za mało stanowcza jestem?! Buziaki dla Kubusia chorowitka i dzielnej Marzenki, następnym razem będzie dobrze Moona vel Lea też się trzymaj: dobrze, że jesteś Katarzynko, oby w weekend udało się Wam nadrobić zaległości w spaniu Dorko wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i zdrówka dla Klaudunii Anetko, udanej zabawy Motylku nie gryź się drobiazgami, Maxiu jest mądrym chłopcem i napewno o swoje się upomni. Maatra . Jak Olcia ? Dajecie radę bez smoka? Przepraszam, ale piszę z pamięci, a w moim wieku, to już trochę szwankuje. Buziaki dla Jesiennych Dzieciaczków i Wspaniałych Mam |
2009-02-13, 21:49 | #1052 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Tatam jutro nasza Dorka ma slub. Wszystkiego naj kochana Oby impreza byla udana no i zycie malzenskie rowniez
Pysiu bardzo mi przykro ,ze Kubus choruje. Oby szybko to chorobsko go zostawilo . Ja przezywalam masakrycznie kazdy oblany egzamin. Raz nawet za 3 podejsciem poklocilam sie z moja najlepsza przyjaciolka z czasow liceum bo biedulka przyszla sie tylko zapytac czy zdalam a ja na nia najechalam nie wiadomo za co. Wstydze sie tego do dzisiaj. Nie poddawaj sie zdasz za ktoryms razem. Maatra majac taka tesciowa chyba jestem w stanie kazda historie przebic Fakt kobieta nudzic mi sie nie pozawala ale pomysly twojego tz tez sa niczego sobie Demoniku jak tam? Oswoilas sie juz z powrotem do pracy? Jak Jasio znosi pobyty z babciami? Joli ciesze sie ogromnie z zdanego egzaminu. Kiedy konczysz sesje? Ten egzamin chyba bedzie ostatnim?Podziwiam ciebie bardzo. Z myciem zebow u nas to wyglada tak, ze ja szoruje Maxowi a potem daje mu po skonczonym szorowaniu szczoteczke w lapke ,niech sobie tez poczysci. Pierwsze mycia byly koszmarem ale teraz chyba zatrybil ,ze nie ma zmiluj i juz tak ostro nie protestuje. Moona szybkiego dojscia do formy zycze Mhhh wydaje mi sie ,ze troche ostro potraktowalas Joasiah(nie chce robic za jej adwokata) Ja bym sie pogniewala ale pewnie jestem przewrazliwiona. Jak ze spaniem Oliego? Uregulowalo sie? Moja siostra ma 100 dniowke jutro. Zazdroszcze jej bardzo. Tez bym chciala miec znow 18 lat Z Edkiem sa ostatnio same klopoty. Biedny psiak...Dokladnie od 31 grudnia jest u tesciowej a juz tyle sie nacierpial ,ze bedac u mnie przez 5 lat tyle sie nie nachorowal. Napisze tyle ,ze byl wczoraj umierajacy. tEsciowa dopuscila do ataku na niego wilczura i Edek ma pekniety bark. Oprocz tego jest PRZEZIEBIONY! sorry za duze litery ale jak mozna psa przeziebic??? Bierze antybiotyki. Jutro ma to badanie krwi i trzeba sie zastanowic co z tym barkiem, jak go leczyc. Tak mi go szkoda okropnie. Widze,ze jest osowialy. Dzis na spacerze ciagle przysiadal i odpoczywal ,co nigdy do tej pory mu sie nie zdarzylo. I jak ja bym miala zostawic pod opieka mojej tesciowej dziecko jak ona psem sie nie potrafi zajac... |
2009-02-13, 22:00 | #1053 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
w nocy bez problemu Pusiu dbaj o siebie , i wypoczywaj wiem ze jak juz cos sie zawali to juz zawala sie po calosci ale iem tez z wlasniego doswiadczenia ze wszystko sie ulocy . buzka A co u nas ... Olivka zaczyna fochy stric na slowo ,,Nie,, reaguje placzem - piskiem- krzykiem , malo je , bardzo malo , nadal nie chce pic z kubeczka z dziubkiem wylewa napoje z niego i chce butle , nie chce pic sokow , jesc miesa, tylko by ziemniaki z sosem pieczeniowym jadla - i spagetti (z miesem mielonym) ja sie dwoje i troje w kuchni - ale zaczynam z pomyslow uciekac za to moj TZ cieszy sie bo duzoooo do jedzenia (do wyboru ma ) na obiad . Dzis moj maz zakupil - jakas tania walentynkowa kartke , male , ale to male pudeleczko czekoladek i beznadziejnego misia dla mnie na jutro - mala dzis to wygrzebala ze swojej szafki - jak to zobaczylam myslalam ze mnie krew zaleje .... ja wiem ze nie liczy sie ile co kosztuje ale zabral z domowego budzetu 80 funtow dla mnie na prezent :/ podpytalam sie kumpeli z kad to on mogl wytrzasnac , powiedziala ze jak mnie nie bylo to lazil po domach jakis facet i sprzedawal to badziewie po 10 funtow...... jak jutro sie nie postara to..... ehhh utluke Olivka wlasnie zacela kaszlec przez sen , miala wysoka goraczke kilka dni temu , myslalam ze juz sie wszystko ustabilizowalo a jednak , a tutejsza sluzba zdrowia jest do kitu - najlepszym przykladem jest to ze kilka dni temu Olivka nie chciala nic pic przez 28 godzin zabralam ja do szpitala powiedzieli mi ze ,, wszytko jest ok dzieci tak czasem maja,, a nawt jej nie sprzawdzili// To chyba tyle ze sprawozdania... zycze Wam wszystkim przyjemnych walentynek . Przepraszam za bledy ale sprawdzac mi sie juz nie chce :?
__________________
Piękno jest tym, co czujesz wewnątrz i co odbija się w twoich oczach. Edytowane przez Zwierciadlana Czas edycji: 2009-02-13 o 22:03 |
||
2009-02-13, 22:38 | #1054 | ||||||||||||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bede jutro o Was myslec Cytat:
W kazdym razie jestem Cytat:
Pysiu: kurcze, alez sie zebralo tego nieszczescia w jednej chwili szkoda tego egzaminu, ale musisz sie uzbroic w cierpliwosc. wiem, ze latwo sie pisze takie rzeczy a rzeczywistosc przytlacza okropnie I duzo duzo zdrowka dla Kubusia, niech chorobsko szybko odejdzie Cytat:
Cytat:
U nas tez Cytat:
Cytat:
Cytat:
Biedny Edzio |
||||||||||||||
2009-02-13, 22:51 | #1055 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Zawiozlam dzis rano rodzine na lotnisko .
Jestem w rozsypce emocjonalnej nie tyle z powodu kolejnej rozlaki z nimi, ale wtorku, ktory byl pierwszym w moim zyciu dniem z powaznym alarmem tornadowym. Zaczal sie przepiekna pogoda - rano odwiozlam meza na lotnisko, bo polecial do Ohio mowic wyklad. Po poludniu nadciagnely chmury i kiedy bylam w pracy, doslownie w ciagu kilkudziesieciu minut rozpetala sie nawalnica. Najpierw ogloszono obserwacje tornadowa, a juz za chwile bylo ostrzezenie przed tornadem i po okolo 15 minutach wlaczyly sie syreny. Oznacza to, ze bezwlocznie nalezy udac sie do schronu, piwnicy lub w inne miejsce takie jak pomieszczenie w srodku domu bez okien (wanna, szafa). Najpierw nie moglam dodzwonic sie do domu (podczas tego pierwszego etapu) i myslalam, ze moja rodzina jest z Malwinka na dworze. W koncu ktos odebral i kazalam im zostac w domu. Po wlaczeniu syren sama bieglam na parter budynku, dzwoniac, zeby brali koce i koldry do nakrycia glowy i uciekali do lazienki. Na dworze szalala burza, wiatr i ogromny grad. Ludzie w panice jechali do domow, bezsensownie korkujac drogi, a mi pekalo serce, ze nie moge byc z moim dzieckiem w takiej chwili zagrozenia. Dzwonilam co chwila do domu i modlilam sie, zeby moc jakos tam dotrzec. Po pierwszym ataku gradu zdecydowalam, ze nie jestem w stanie zostawic mojego dziecka i pojechalam przez zalane woda ulice do domu, w trakcie alarmu tornadowego. Prawde mowiac niewiele widzialam, bo wycieraczki nie byly w stanie nadazyc za deszczem. Dojechalam jednak. Balbinka byla bardzo dzielna i czytala z ciocia i babcia ksiazeczki, siedzac w wannie. Po jakims czasie alarm odwolano i moglismy juz normalnie funkcjonowac, stale jednak monitorujac pogode. Na szczescie kolejne tornada juz nas ominely. Zlamalo mnie to jednak wewnetrznie. Bol rozlaki z dzieckiem w takim momencie jest nie do zniesienia. Zbieram sie jakos, choc trzeba mi czasu. Sciskam Was bardzo mocno i przepraszam, ze nie uda mi sie znowu odniesc do Waszych postow. Wybaczcie ten beznadziejno-chaotyczny styl. Nie umiem jeszcze tego wszystkiego ogarnąć. Edytowane przez Murmelius Czas edycji: 2009-02-14 o 04:01 Powód: Styl :( |
2009-02-14, 03:45 | #1056 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Niestety moja robi, odkąd zaczęłam używać pasty (tak z 4 dni temu) sama myć nie chce, tyko chce się grzebać w paście. Cytat:
Cytat:
Wychodzi na to, że może bez smoczka, bo w domu nie używamy, zasypia bez. Cytat:
U nas generalnie też tak było, ale jak czasami pojawił się na widoku Olci to koniec, histerie się zaczynały. Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------------------- Edit: Z okazji Walentynek wszystkim zakochanym i nie tylko zakochanym życzę dużo, dużo miłości i załączam karteczkę
Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2009-02-14 o 04:19 |
|||||||
2009-02-14, 03:57 | #1057 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Ivy, a Ty spać nie możesz ???
|
2009-02-14, 04:15 | #1058 | ||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Jakoś tak pozapominałam o życzeniach z okazji urodzin
Dzisiaj jest okazja, aby nadrobić nietakt, bo urodziny ma Edytkap. Edytko wszystkiego dobrego, dużo miłości i zdrowia Cytat:
Cytat:
Dajemy, o dziwo nie domaga się Cytat:
Cytat:
Dlatego też nie dostaję prezentów z takich okazji, a niedługo i ja mu przestanę cokolwiek kupować, bo ostatnio dwa razy już było mi bardzo przykro z tego powodu, że ja wysilam się na prezent (chodzi tu oczywiście o główkowanie co kupić), a ja nic nie dostaję . Cytat:
Cytat:
Przypomniał mi się widok tornada z"gotowych na wszystko" Murmelius Edit: Ot mnie ścignęła Jakoś nie mogę ------------------------------------------- Chciałabym złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji ślubu dla naszej Dorki, aby każdy dzień Waszego wspólnego życia był szczęśliwy, radosny i bezproblemowy . Dołączam bukiet kwiatów.
Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2009-02-14 o 04:17 |
||||||
2009-02-14, 09:37 | #1059 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dorka oby życie po ślubie było usłane różami bez kolcy.
Abuuuu nie mogę pokolorować ani powiększyć życzneń dla Dorki. Pysiu ale dopadło wstrętne choróbsko Kubulę! Żeby leki i opieka mamci jak najszybciej przegoniły wstrętną chorobę. A egzaminem.....zdasz tak nie ma co. Murmelius współczuję Ci tego przejścia. Boże strasznie musiałś się bać? a wogóle napewno 100 czarnych myśli i wogołe dołek! Ściskam Cię mocno tuli tuli.Oby już nigdy Cię nic podobnego nie spotkało. Już sobie wyobrażam jak ściskałaś Malwinkę po tym jak dotarłaś do domu..... Poiss dzięki za życzenia na Walentynki! Ja też się przyłączam i Wszystkim tego samego życzę!)))) Edytko życzę Ci żeby wszystko układało się po Twojej myśli! Cmok cmok Motylku ale mi szkoda tego psiaczka Twojego..... Moona jak dajesz radę bez chłopaków? |
2009-02-14, 09:39 | #1060 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dorka, wszystkiego najlepszego z okazji ślubu, dużo szczęścia, wspaniałego wspólnego życia i niekończącej się miłości Edyto, najlepsze życzenia urodzinowe, dużo zdrowia, szczęścia i miłości |
2009-02-14, 09:48 | #1061 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dorka
Edytko: wszystkiego naj naj naj z okazji urodzin Weroniczko najkochansza: Oli posyla walentynkowe buziaki ......................... ................ Berbeo: Oni w ten nastepny piatek 13 wylatuja, za miesiac dopiero Murmisku: o rrrany. Nie wyobrazam sobie co czulas, okropne przezycie Ivy: czy Ty tez ze Stanow nadajesz o takiej kosmicznej porze Jesli chodzi o przezenty to tez bylabym zla na Twoim miejscu. Bo co takiego trudnego jest w kupnie chocby drobiazgu, jesli juz nie ma sie pomyslu na cos wyjatkowego, liczy sie gest przeciez. Ale faceci tego nie rozumieja Ja juz kilka razy zrobilam awanture z takiej okazji, np zeszloroczny Dzien Matki, gdy moj Tz kupowal kartke na ostatnia chwile i wreczyl mi, ja otwieram a tam Happy Birthday Nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac Po mini klotni postanowil sie zrehabilitowac i wrocil z uwaga uwaga..... suszarka do wlosow ......................... ..... Sliczne slonce mam za oknem, czekamy az sie Oli obudzi, nakarmimy sie wszyscy i uciekamy spacerowac i na chinszczyzne, bo ostatnio bylismy gdy bylam w ciazy PS Bianko: jak samopoczucie |
2009-02-14, 11:54 | #1062 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dorka wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, oby układało Wam się jak najlepiej
Edytko: 100 lat z okazji urodzin, wszystkiego najlepszego |
2009-02-14, 13:27 | #1063 | |||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Hey jochane
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
*** -12,5kg*** |
|||||||||||
2009-02-14, 13:28 | #1064 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1097138 7]
Pysiu: kurcze, alez sie zebralo tego nieszczescia w jednej chwili szkoda tego egzaminu, ale musisz sie uzbroic w cierpliwosc. wiem, ze latwo sie pisze takie rzeczy a rzeczywistosc przytlacza okropnie I duzo duzo zdrowka dla Kubusia, niech chorobsko szybko odejdzie [/quote] Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dołączam do życzeń Dorko, wszystkiego najlepszego....szczęćia wspólnego, kompromisów małżenskich i życia usłanego różami Edytko za twoje zdrowie ************************* ************************* ***** U nas może odrobinkę lepiej, temp troszkę spadła...teraz Kuba ma drzemkę, noc praktycznie ładnie przespał pokasłując od czasu do czasu, ale naszczeście się nie budząć... Preblem to taki że nic nie chce jeść od wczoraj! Wczoraj zjadł jednego danonka, resztę wypluwał, kręcił głową. płakał, zawiodło nawet karmienie podczas bajki Dziś śniadania nie tkną, co chwila coś mu podtykam, ale kręci głową i płaczę, rano wmusiłam w niego choć danonka i zwymiotował Cieszy mnie chociaż to że dziś wypił już prawie 2 bidony picia po 330ml Bo wczoraj to tylko strzykawką picie, inaczej się nie dało P.S. Miłych walentynek Ja dziś już dostałam kwiaty i śliczny pierścionek, zrobiony przez jubilera na zamówienie jest cudny i ma bardzo niebanalne wzornictwo ...
Poniżej Walentynka dla Was
__________________
*** -12,5kg*** Edytowane przez pysiamn Czas edycji: 2009-02-14 o 13:31 Powód: walentynka |
|||||
2009-02-14, 15:12 | #1065 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
motylku ja sie wcale nie pogniewalam za to co napisala Moona ale tak prawdzie w oczy ilez mozna pisać o dzieciach o nocniczkach smoczkach itd ...
a co ja mam pisać ciagle ze brakuje ciagle nam kasy ze teraz w kazdym mcu tydzien wolnego co idzie za tym 250 zl mniej bedzie? a wyplata to raptem 900 i odjac 250 to ile zostanie?? mam się ciagle uzalać nad soba to zaraz ktoras palnie ze o przyszla i narzeka moj tato siedz mc na bezplantym jak dalej bedzie to nie wiem, tesciowej w zakladzie grozi upadlosc na pewno ktoras slyszala o zntk w łapach mowili o tym w tv jak i nawet na interii jest artykul wiec wole nic nie pisac niz narzekac bo i tak nic to nie zmieni miłego dnia Dorciu w tym waznym dla ciebie dniu wszystkiego najlepszego, duzo miłosci, spełnienia marzeń, abyscie razem trwali w zwiazku i razem szli przez zycie w pelni milosci, zrozumienia. |
2009-02-14, 19:47 | #1066 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Czesc dziewczyny,
Dorka to jeszcze raz za Wasze zdrowie Edytko ,spelnienia marzen i samych pogodnych dni Agatko niesmiala i niestety tylko wirtualna roza od Maxia dla Ciebie Milych Walentynek dziewczyny! Ja nie wiem ale chyba cos w tym musi byc...jezeli Nowy Rok zaczyna sie do bani to potem caly rok tak sie ciagnie. Moj maz chyba juz zglupial do reszty i dzis zniewazyl mnie totalnie. Znow "przebije" Was wszystkie. Przykro mi tylko ,ze niczym pozytywnym Wiecie co moj maz chcial mi dzis podarowac na Walentynki???? 2 pary skarpet antyposlizgowych.!!!! Nie wiedzialam czy mam sie zaczac smiac czy plakac i sie do niego nie odzywam. Byl Edek dzis na badaniu krwi i dostal tez kolejny zastrzyk. Znow mamy isc w poniedzialek po wyniki i chirurg ma obejrzec ten bark ale dzis wygladalo ,ze juz go mniej boli wiec ta pani doktor powiedziala ,ze to moglo byc obicie, stluczenie.Wcale sie nie dziwie jak taki ciezki "bydlak" wazacy okolo 50-60 kg skoczyl na 16 kg Edka ,ze cos mu sie tam stalo. Ogolnie mialam kiepski dzien a te skarpety i wczorajszy wyczyn tesciowej o ktorym nie mam juz sily pisac zepsuly mi humor na kolejne kilka dni. Murmi wspolczuje serdecznie przezyc. Tez bym pewnie postapila tak jak ty i co sil starczy jechalabym do domu. Dobrze ,ze mala byla pod doskonala opieka . Wiem tez jak tesknisz za rodzina ja ze swoja mama dzis wiesialam na telefonie 2 h. Nikt mnie tak nie rozumie jak ona. Pysiu Twoj maz to chyba jakis dinozaur ,wymarly gatunek. Ja nie wiem czy tacy faceci jeszcze istnieja ale Twoj malzonek jest tego przykladem, ze jednak tak. Piekny pomysl z tym pierscionkiem,zreszta Wszystkie jego pomysly ,o ktorych nam tu piszesz sa swietne. Moona czy ja cos nie doczytalam...pozbywasz sie facetow z domu??? Jak ty to zrobilas ,ze udalo ci sie namowic malzonka do wyjazdu razem z Olim? Daj znac to moze tez wydeleguje na tydzien meza z Maxem do moich rodzicow. Ivy szalejesz po nocach przed kompem a tu w poniedzialek znow do pracySpij dziewczyno i odpoczywaj . Edytowane przez motylek78 Czas edycji: 2009-02-14 o 20:07 |
2009-02-14, 21:12 | #1067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Motylku,przepraszam,ale oplułam monitor jak przeczytałam o skarpetach
wiem,Tobie do śmiechu nie jest na pewno nigdy chyba nie zrozumiem co kieruje facetami podczas zakupów ale może chciał,żebyś podczas biegania za łobuziakiem się nie przewróciła masz rację,trudno przebić Twoje historie o teściowej i nie tylko współczuje problemów z Edkiem Pysiu-przykro mi,że tyle problemów na Waszej głowie egzamin na pewno zdasz następnym razem.męża też zazdroszczę Murmi-opis niczym z filmu grozy.Zastanawiałam się jakbym postąpiła w tej sytuacji i doszłam do wniosku,że leciałabym na złamanie karku do mej Myzi...Wierzę,w Twoje rozdygotanie.Często Was te tornada atakują?Trzymaj się kochana Joasiu-myślę,że żadna by nie napisała "przyszła i narzeka" bo każda przychodzi ze swoimi żalami Dorko-wszystkiego co NAJ.. na Nowej Drodze Życia! |
2009-02-14, 22:06 | #1068 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
W kiss Oliśka na dobranoc w tym szczególnym dniu!
|
2009-02-15, 03:51 | #1069 | ||||||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Może tak trzeba zrobić, bo skoro On nie przywiązuje wagi do dat i wydarzeń, to dlaczego Ty miałabyś? Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Bałam się potwornie. Malwinkę wyściskałam jak szalona i byłam z niej bardzo dumna, że tak dzielnie się zachowywała w tej wannie. [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1097362 2] Murmisku: o rrrany. Nie wyobrazam sobie co czulas, okropne przezycie [/quote] Okropne, naprawdę nic przyjemnego. Jeszcze dziś jestem emocjonalną galaretą. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jeśli tak, to rzeczywiście trudno zrozumieć Jego intencje. Przykro mi, że nie popisał się Twój mąż i wyskoczył z takim dziwnym pomysłem . Cytat:
Nie chciałabym tego jeszcze raz przeżywać...ale niestety prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie. Mawlinka też tęskni za dziadkami i ciocią. Dziś "rozmawiała" z Nimi na skypie i bardzo płakala, kiedy trzeba było kończyć. Cytat:
Dlatego też zdecydowałam się jechać, choć nie było to "rozsądne" wyjście. Niestety sezon tornadowy dopiero ma się zacząć w marcu, to było preludium. Dziękuję Wam bardzo za słowa otuchy. Macierzyństwo jest dla mnie czasem jak operacja na otwartym sercu, nigdy wcześniej nie doświadczałam aż takiej amplitudy uczuć. Nigdy też wcześniej nie musiałam się mierzyć z tornadem... Edytko, najlepsze życzenia urodzinowe ! Dorka, niech Wam się wszystko dobrze układa, a ślub umocni jeszcze Waszą więź! |
||||||||||||
2009-02-15, 08:39 | #1070 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Murmi-przyznaję,że operacja na otwartym sercu brzmi znajomo
oby tornada okazały swą łagodną twarz a dlaczego do wanny? myślałam,że trzeba się czymś nakryć? wanną też można,ale trzeba by ją wyrwać |
2009-02-15, 10:54 | #1071 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1097362 2]Ivy: czy Ty tez ze Stanow nadajesz o takiej kosmicznej porze [/quote]
Nie , wcześniej usnęłam, bo przysnęło mi się podczas usypiania Olki, to i wcześniej wstałam. [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1097362 2]Jesli chodzi o przezenty to tez bylabym zla na Twoim miejscu. Bo co takiego trudnego jest w kupnie chocby drobiazgu, jesli juz nie ma sie pomyslu na cos wyjatkowego, liczy sie gest przeciez. Ale faceci tego nie rozumieja [/quote] No chyba właśnie jest problem ze zrozumieniem mężczyznom tego. [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1097362 2]Ja juz kilka razy zrobilam awanture z takiej okazji, np zeszloroczny Dzien Matki, gdy moj Tz kupowal kartke na ostatnia chwile i wreczyl mi, ja otwieram a tam Happy Birthday Nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac [/quote] To musiało być zabawne, choć pewnie nie dla Ciebie [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1097362 2]Po mini klotni postanowil sie zrehabilitowac i wrocil z uwaga uwaga..... suszarka do wlosow [/quote] Pamiętam , no przynajmniej się starał Cytat:
Ależ Ty Pyśka masz dobrze, proszę o fotkę pierścionka Cytat:
Przykro mi bardzo z powodu problemów finansowych Twojej rodziny . Mojej koleżanki mąż też stracił pracę, a ona jest na wychowawczym, więc mają jeszcze cięższą sytuację. Moją rodzinę też dotknęła recesja (ale jednak w małym stopniu), bo mojemu mężowi obcięli 20% pensji do czerwca, co potem pewnie będzie lepiej, bo ruszą budowy, a więc i projektowanie. Ja natomiast nie martwię się swoją pensją, bo praca w budżetówce mimo, że mało płatna, to jest przynajmniej pewna. Cytat:
No fakt przy wyczynie Twojego męża nawet suszarka Lei wysiada To ja chyba już wolę nic nie dostać, niż skarpety antypoślizgowe . Cytat:
Cytat:
Murmelius wybacz, jeśli to zabrzmiało tak może nieładnie z mojej strony. Po prostu z widzenia tornada nie znam, tylko z filmu, a ostatnio właśnie w tym serialu widziałam. |
|||||
2009-02-15, 11:00 | #1072 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Nim zrozumialam sens tego zdania to dluuugie kilka sekund uplynelo
A nie calowala go moze ok 21.30 Bo z takim rykiem sie obudzil, ze nijak nie mozna bylo go uspic wiec wyladowal ze mna przed tv Ale film go nie zainteresowal i odplynal po 10 minutach Cytat:
Oczami wyobrazni widze Murmi wyrywajaca wanne z posadzki ................... Wczorajszy dzien nam uplynal bardzo rodzinnie, bylismy na dlugim spacerze, pogoda byla cudna, mialam tylko bluze i bezrekawnik i bylo git Oli uciekal tam gdzie nie trzeba, po pol godzinie Tz skapitulowal i wrzucil pierworodnego do wozka, poszlismy na chinszczyzne, tam my sie napychalismy jak glupi a Oli skonsumowal kilka kostek galaretki, nic innego nie chcial, bawil sie za to plastikowymi sztuccami i metalowymi miseczkami Teraz maly spi, duzy gra na Ps a ja zaraz ide robic muffinki, bo oczywiscie wlazlam na Mikolajkowe a tam Ann czestowala nimi, smaka narobila, wiec musze, no koniecznie musze je zrobic |
|
2009-02-15, 12:16 | #1074 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Wpadłam tylko na sekundę z życzeniami z okazji ślubu dla Dorki i z okazji wczorajszych urodzin dla Edytki . Wszystkiego wymarzonego! Murmelius, Twoja opowieść bardzo mnie poruszyła . Pozdrawiam Was serdecznie, zdrowia wszystkim życzę! M.
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2009-02-15, 12:30 | #1075 | ||||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Wiem, że nie było Ci do śmiecchu, ale dobre i to liczy sięgest i pamięć Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1098659 2] Oczami wyobrazni widze Murmi wyrywajaca wanne z posadzki [/QUOTE] Cytat:
Szkoda ,że my musimy kiblować w domu ************************* ************************* U nas troszkę lepiek temp. spadła , Kuba troszkę mniej kaszle i co ważne zjadł dziś całą kaszkę i 2 małe jogurciki:jup i: Mam nadzieję, że obiadku też coś skubnie zrobiłam jego ulubioną zupkę Kończę bo mąż chce do kompa...
__________________
*** -12,5kg*** |
||||||||||
2009-02-15, 12:41 | #1076 | |||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
witam!
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
no i twój mąż jak zawsze- nie zawiódł- cieszę się Cytat:
......................... ......................... ......................... ..... dziękuję wam bardzo serdecznie za wszystkie życzonka zdjęć tu nie wstawię są na nk a jak ktoś che tow yslę na maila. wszystko wyszło super- lepiej niż się spodziewałam. było bardzo wesoło chociaż trochę sie bałam. był problem z tż obrączką bo przymierzał ją w piątek i okazało się że jest lekko ciasna ale jakoś poszło. przyszło sporo ludzi z pracy no i oczywiście rodzinka- dużo rodzinki i kilkoro znajomych.dziewczyny z parcy dały mi w prezencie zmiotke i szufelkę żebym mogła drobne zamieść, które mi wczesniej wysypały. bardzo fajna ceremonia, duzo kwiatów, życzeń, szmpan dla gości- nawet zostało - bo tak bałam się żeby nie brakło.dziś rano większoś kwiatków zawiozłam mamie na cmentarz. imprezka w domu super- tańce też były i chyba wszystkim sie podobało. prezenty bardzo praktyczne- kilka kompletów pięknej pościeli, ręcznki,komplet obiadowy na 12 osób, walizkę ze sztućcami, następne piekne kwadratowe talerze, kołdrę no i kasę, taką super wazę z podgrzewaczem, szkalnki, kieliszki- także jesteśmy bardzo zadowolneni jeżeli chodzi o teściową to napiszę wam tylko tyle- dotarła już jak my zabierali8śmy kwiatay i zawijaliśmy sie do auta - bo musiała iść na ...przed ślubem no i nie zdążyła bo były ważniejsze rzeczy niż slub syna. tż się bardzo wkurzył i po tym to już mama ma pozamiatane i sama do tego doprowadziła. brak mi słów Klaudufka też zadowolona i tańczyła nawet z nami no i usnęła po 23 tzn była wcześniej drzemka ale się obudziła i bawiła się dalej.a rano była z nami na cmentarzu(autkiem)i trochę szalała na śniegu -po tygodniu wyszła z domku większość jedzonka oczywiście ja robiłam i nie wiem jak dałam radę ale było smaczne i goscie zadowoleni.niektórzy dostali na wynos. były 3 sałatki kurak pieczony- kupiłam 2 przyprawy i zmieszałam i wyszedł super a w stawiłam go przed samym wyjściem na ślub.rano było jeszcze pranie a wieczorem mycie podłogi. schabowe półmiski z wędlinką , z zółtymi serami. różne koreczki śledziowe, bigos i flaki. no jabłecznik braciszka i "cycki" siostry i 2 torty. ciotki tż bardzo i pomagała bo nie wszystko przecież było gotowe na stole sięc trzba było zanosić, nakładać a ze zmywaniem też nie było problemu. chyba tylko teściowa nie garnęła sie do pomocy dopiero jak jej z ciotkami wygarnęłyśmy to jej się głupio zrobiło(wcześniej tż jej też wygrnął bo należało się jej)oczywiście jak weszła to chciała udawać dobrą bacię i do klauduni i na siłę ją brała na rączki ale rodzinka nie jest głupia i kapnęła się że to tylko na pokaz bo widać było że dziecko nie bardzo wie kto to i wybierała wszystkich innych których po prostu kojarzy. mimo wszystko impreza była bardzo udana i nic nie było w stanie nam jej zepsuć. tż na koniec pomagał mi też wszystko znosić ze stołu , zmywać.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png Edytowane przez dorka19801 Czas edycji: 2009-02-15 o 13:14 |
|||||
2009-02-15, 14:59 | #1077 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Zaraz pojde looknac na Nk za zdjeciami slubnymi, wpadlam tylko napisac, ze zrobilam boskie muffinki malinowo-czekoladowe, do tego risotto z butternut squash, buleczki i w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku housewife moge teraz lezec przed tv i rozpoczac konsumpcje, lalala, party time
Edit: Anusiu, cos taka milczaca ostatnio Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2009-02-15 o 15:00 |
2009-02-15, 15:04 | #1078 | ||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Wyrwać moją wannę trochę trudno, bo jest zintegrowana z kabiną wannową . Cytat:
Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1098659 2] Oczami wyobrazni widze Murmi wyrywajaca wanne z posadzki [/quote] Kurczę tak sobie myśle, że pewnie jakby było trzeba, to bym i wannę wyrwała razem z tą nieszczęsną kabiną . Cytat:
U nas też są galaretki w chińskich knajpkach (hmm, bufetach?) . Cytat:
Cytat:
|
||||||
2009-02-15, 18:35 | #1079 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1099028 5]Zaraz pojde looknac na Nk za zdjeciami slubnymi, wpadlam tylko napisac, ze zrobilam boskie muffinki malinowo-czekoladowe, do tego risotto z butternut squash, buleczki i w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku housewife moge teraz lezec przed tv i rozpoczac konsumpcje, lalala, party time
Edit: Anusiu, cos taka milczaca ostatnio [/quote] smacznego-i nawet się nie podzielisz dobrze że mi z imprezy jeszcze zostało dzisiaj już taki normalny dzień.po obiadku też był spacerek i okruszkowi chyba służył.z noska też już prawie nie leci i jutro na kontrolę do lekarza.a we wtorek mam nadzieję że do żłobka.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2009-02-15, 18:36 | #1080 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Jeszcze raz gratuluję! i życzę dużo szczęścia [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1099028 5]wpadlam tylko napisac, ze zrobilam boskie muffinki malinowo-czekoladowe, do tego risotto z butternut squash, buleczki i w poczuciu dobrze spelnionego obowiazku housewife moge teraz lezec przed tv i rozpoczac konsumpcje, lalala, party time [/quote] Moona narobiłaś smaka i poszłaś sobie Cytat:
Cytat:
A co tu tak cicho I gdzie Anetka ?
__________________
*** -12,5kg*** Edytowane przez pysiamn Czas edycji: 2009-02-15 o 18:37 |
|||
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.