Odeszła sama a teraz zdziwiona. - Strona 18 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-04-23, 19:23   #511
kelia
Raczkowanie
 
Avatar kelia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez normalnyFacet Pokaż wiadomość
co do pogrubionego to tak moglby wygladac post bez reszty zbednej
z jednej strony piszesz ZE NIC ZLEGO nie zrobil....a z drugiej piszesz ze "latwo zastapil inna" ciagle jestesmy w martwym punkcie poza tym ciagle wyznacznikiem ZAANGAZOWANIA (wg niektorych) jest to co PO SKONCZENIU bylo.... a na to co bylo od 0 do 2 lat juz nie patrzycie ? tam bylo zaangazowanie potem byl ---> koniec <--- to juz nie mozna wymagac od niego zaangazowania czy tez wstrzemięźliwości seksualnej czy emocjonalnej i niewazne czy po dniu tygodniu mc czy roku i niewazne czy z prostytutka kolezanka czy przyjaciolka to juz jego indywidualna sprawa i jego zachowanie ktorego nie mozna kwestionowac wzgledem osoby jego ex i calego tego zamieszania
Jasne, że wymagać nie można. Nie oszukujmy się przecież. Związek to zwykła umowa zawarta pomiędzy dwojgiem ludzi, którzy sami budują jego ramy i ustalają zasady nim rządzące. Ludzie w związku zobowiązują się do dochowania wierności, bo zapewne stanowi to dla nich jakąś głębszą wartość (No bo po jakiego czorta decydować się na coś lub dobrowolnie rezygnować z czegoś, tylko dlatego że robi to większość, albo że tak wypada? Jestem człowiekiem, istotą myślącą, decyduje się świadomie, nie działam schematycznie, a dobrowolna kara i umartwianie się są wbrew naturze, że nie wspomnę o tym, że zdrowiu nie służą).

W związku było dobrze, kochało się, wierność była wartością samą w sobie i nikt tego nie kwestionował. Czego można się spodziewać, jeśli po dwóch latach umowa zostaje zerwana przez jedną ze stron? I to tak nagle, tak z zaskoczenia i to w taki żenujący sposób. Niby mało czasu poświęcało się tej drugiej osobie, a ona zamiast o tym pogadać, postawić sprawę jasno, postawiła, ale na ostrzu noża, zachowując się tym samym bardzo infantylnie. I te jej szlochy, łzy, tłumaczenia, że to niby koleżanki jej ten pomysł podsunęły. Wiadomo – kobiety i te ich gierki. Manipulantki i intrygantki. Zasady i wartości fajna rzecz, ale w dzisiejszym świecie liczy się tzw. zaradność życiowa, umiejętność korzystania z nadarzających się okazji i szybkie przystosowywanie się do zastałej rzeczywistości. Nie ma sensu się męczyć w imię jakiś abstrakcyjnych wartości i zasad - życie jest krótkie - trzeba z niego korzystać. A to mało chętnych dookoła na bycie w związku? Nie Ty, to inna. Elastyczność przede wszystkim. Chcesz się rozstać? No OK. A teraz następuje szybka modyfikacja zasad i wartości. Proste. Naturalne jest, że można bardzo kochać przez dwa lata - i pstryk - z dnia na dzień przestać. Kogoś to może dziwić? Chyba tylko tych, u których mechanizm przełączników szwankuje. Każdy wie, że w pełni sprawne i dobrze funkcjonujące przełączniki to podstawa, jeśli chce się w miarę bezboleśnie i komfortowo koegzystować w dzisiejszym społeczeństwie. Nie można oczekiwać, że po dwóch latach związku, będzie się po jego zakończeniu udawać, że jest ciężko i źle, (bo w pełni świadomie zainwestowało się swoje uczucia, wierząc jednocześnie w dobre intencje tej drugiej strony, bo się przyzwyczaiło do tego drugiego ludzia i przywiązało do niego, bo razem się coś budowało i razem cieszyło zwykłą codziennością, (oczywiście pod warunkiem, że był czas dla tej drugiej osoby)) skoro tak nie jest. Nie można też oczekiwać, że będzie się unikać zaspokajania swoich potrzeb, nawet jeśli planuje się powrót (a raczej wstępnie planuje, że da się łaskawie wrócić), skoro umowa już nie obowiązuje.

Można być zaangażowanym i czuć przywiązanie do drugiego człowieka przez dwa lata? Pewnie, że można. Pstryk - zrywasz umowę - ok, to ja mam to wszystko gdzieś, kasuje Twój profil, zajmę się kimś innym, przełączam się. Można bardzo kochać i nie zauważyć, że nie poświęca się tej drugiej osobie wystarczająco czasu? Jasne, że można. To ona ma z tym problem, nie ja. Pewne wartości są ważne, jak najbardziej. Ceni się uczciwość, niezwykle ważne są wierność i zaangażowanie, w związku rzecz oczywista. Poza nim, nawet przewidując, że znowu się do siebie wróci, wartości te ulegają czasowemu uśpieniu. W końcu umowa nie obowiązuje, życie krótkie jest, a oprócz przełączników wyłączających miłość i zaangażowanie, są jeszcze w pogotowiu: mechanizm czyszczący pamięć, program aktualizujący system zasad i wartości do wersji, która bardziej nam odpowiada ze względu na obecną sytuację i oprogramowanie formatujące wyrzuty sumienia. A i bardzo pojemne serce, całe szczęście. Psychiczny komfort jest bardzo ważny, a umiejętność wyłączania wszelkich głębszych uczuć z dnia na dzień, to naprawdę przydatna rzecz. Jeśli ktoś jeszcze tego nie potrafi, niech żałuje i się uczy. Bez tej umiejętności życie tak nie cieszy, a ile przyjemności się traci. Można przez kilka lat bardzo kochać, ale biorąc pod uwagę podstępne gierki dziewczyny, można przestać i wcale to nie świadczy o bardzo niskim stopniu zaangażowania w związek, o czym dobitnie może świadczyć, fakt, że planuje się dać tej drugiej stronie jeszcze jedną szansę. Oczywiście tak łatwo pójść nie może, niech ta druga strona się kaja, niech wykaże skruchę. Przecież od razu nie można jej do siebie przyjąć. I proszę pamiętać, że to ona zaczęła, także to wszystko usprawiedliwia. W międzyczasie, korzystając z wolności, o którą się nie prosiło, nie robiąc nikomu krzywdy, mając swoje potrzeby i nie będąc formalnie w związku, można sobie poużywać. Oczywiście sam związek wiele znaczył. Bardzo się kochało, ale na szczęście potrafi się oddzielić sex tylko dla rozrywki i przyjemności od sexu, który jest wyrazem dużej miłości do partnera, potrafi się dostrzec tą subtelną różnicę pomiędzy płytkimi ruchami frykcyjnymi wykonywanymi tylko dla przyjemności bez jakiegoś głębszego, uczuciowego zaangażowania, od tych podszytych głębokim uczuciem, a o zaangażowaniu w związek wcale nie świadczy ani czas, ani łatwość z jaką to wszystko jest się w stanie zrobić. No bo ile powinno się czekać, żeby nie wyszło, że się było słabo zaangażowanym, albo że zbyt łatwo się z tym wszystkim pogodziło? Jedni cierpią miesiącami, inni tydzień. Jedni mają hamulce, nie są w stanie zrobić czegoś wbrew sobie i sprzecznego z ich systemem wartości, innym umowa wygasa, albo zostaje zerwana przez jedną ze stron, wobec tego są wolni i korzystają z uroków życia. Różnorodność na świecie to podstawa.

Nic tylko mieć kisiel w majtach na widok tego pokroju facetów

I zgadzam się oczywiście - to jego indywidualna sprawa.
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
kelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 20:03   #512
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Piszesz o tym tak jakby ludzie to były jakieś roboty. Pstryk koniec miłości, zainstalowanie nowego oprogramowania, program czyszczący pamięć
A jak często wymienia się baterie? :P
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.

Edytowane przez whitechocolateraspberry
Czas edycji: 2011-04-23 o 20:06
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 20:10   #513
kelia
Raczkowanie
 
Avatar kelia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Piszesz o tym tak jakby ludzie to były jakieś roboty. Pstryk koniec miłości, zainstalowanie nowego oprogramowania, program czyszczący pamięć
A jak często wymienia się baterie? :P
Ja mam słoneczne

Ps. To miało być lekko sarkastyczne, ale mogło nie wyjść
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
kelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 20:15   #514
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

To dobrze, bo już myślałam, że to tak na poważnie :P
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 20:17   #515
feelin_soo_me
Zadomowienie
 
Avatar feelin_soo_me
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez kelia Pokaż wiadomość
Ja mam słoneczne

Ps. To miało być lekko sarkastyczne, ale mogło nie wyjść
wyszlo
feelin_soo_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 20:24   #516
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Do whitechocolateraspberry

Może mi już skóra zgrubiała, ale na tym forum jest wątków, że facet pije, bije, znęca się, że to to pikuś jest.

Niektórym osobom od razu po rozstaniu pomaga spotykanie się z innymi osobami. Też jak się rozstałam z facetem toprzyjmowałam każde zaproszenie na randkę. Nie na seks, tylko takie niewinne spotkania w miejscach publicznych. I mimo, że kochałam exa to nie wytrzymałabym w domu myśląc o nim a tak przynajmniej coś się działo. To w pewnym sensie takie dowartościowanie się
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 21:02   #517
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Piszesz o tym tak jakby ludzie to były jakieś roboty. Pstryk koniec miłości, zainstalowanie nowego oprogramowania, program czyszczący pamięć
A jak często wymienia się baterie? :P
ile ludzi tyle zachowań,a to co nam wydaje się dziwne dla innego człowieka to norma.i nie nam jest oceniać co moralne,a co nie.
dla jednego sex na drugi dzien po zerwaniu to norma i nie mamy prawa oceniac jego natężenia emocjonalnego.

sadysta też ponoc kocha,a bije
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-04-23, 21:21   #518
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ile ludzi tyle zachowań,a to co nam wydaje się dziwne dla innego człowieka to norma.i nie nam jest oceniać co moralne,a co nie.
dla jednego sex na drugi dzien po zerwaniu to norma i nie mamy prawa oceniac jego natężenia emocjonalnego.

sadysta też ponoc kocha,a bije
Tak jak socjopaci, psychopaci :P Oni też umieją szybko umieją zapominac o ludziach ;p Powiem więcej, oni w ogóle nie nawiązują silnych więzi emocjonalnych z ludźmi

A co do prawa, mamy prawo oceniać co jest moralne a co nie, nie po to żyjemy w społeczeństwie, a nie w dżungli, żeby nie móc oceniać co moralne a co nie.

A co do natężnia emocjonalnego, jakoś mi trudno uwierzyć, że facet, który po zerwaniu zlewa na całego swoją byłą i obraca inne panienki i wszystko mu jedno czy do tamtej wróci czy nie, był mocno zaangażowany emocjonalnie.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 21:22   #519
kelia
Raczkowanie
 
Avatar kelia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ile ludzi tyle zachowań,a to co nam wydaje się dziwne dla innego człowieka to norma.i nie nam jest oceniać co moralne,a co nie.
dla jednego sex na drugi dzien po zerwaniu to norma i nie mamy prawa oceniac jego natężenia emocjonalnego.
Z tym to ja się nie zgadzam. Mam prawo napisać, co uważam. Nie mam monopolu na rację i mogę się mylić - jak każdy.

Ktoś Ci piszę:
a) Słusznie postąpiłaś. Uważam, że byłaś bardzo zaangażowana i całkowicie się z Tobą zgadzam.
b) Postąpiłaś bardzo nie fair. Twoje zaangażowanie jest bliskie zeru i nie zgadzam się z tym co piszesz.

W pierwszym przypadku jest OK, co nie? W drugim piszemy: nie masz prawa mnie oceniać. A tak naprawdę to są dwie subiektywne i skrajne opinie, które widnieją na publicznym forum i piszą je osoby, które jestem pewna znaczą dla autora wątku mniej niż jego była partnerka, aczkolwiek znowu podkreślam, że mogę się mylić


Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
sadysta też ponoc kocha,a bije
Tak, a o sile jego miłości ponoć świadczy siła jego uderzeń.
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
kelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 22:37   #520
menn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 262
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Kelia bardzo mi sie podobało to co napisałaś pod nr.511.I wcale ja tego nie odebrałem sarkastycznie bo tak uważam ,że taka sytuacja jest jak najbardziej normalna.
Nie uważam się za samca alfa,daleko mi do niego,Ale tak na marginesie to taki facet wcale nie bije,nie zdradza a zna tylko swoją wartość .Czy coś w tym złego?
Przecież takich "samic alfa" jest wiele,ba nawet powiem ,że każda kobieta pragnie nią być.A jedyną różnicą a zarazem zarzutem jest to ,że to facet jest tą osobą o którą zabiegają kobiety.
Sądzę ,że niektórym paniom zbyt łatwo przychodzi oczernianie mojej osoby.Bo niby czym ja zawiniłem?Fakt ,w związku być może ją troche zaniedbywałem ,ale pracowałem a nie chodziłem z kumplami na piwo.Po kopniaku w d... być może za szybko znalazłem pocieszenia ,no ale co pewnie miałem rozpaczać i błagać o danie drugiej szansy.Dobrze znam zachowania niektórych kobiet i wiem jak taka sytuacja [płaszczenie się faceta] powoduje wzrost własnej wartości do max.Sorry ale zadnej kobiecie nie dam takiej satysfakcji,nie podłoże się jej i nie będe posmiewiskiem dla wszystkich znajomych.Laska go zostawiła o on frajer rozpacza za nią,płacze itd.Tak by było,a laska podbudowana zachowaniem faceta jeszcze bardziej próbuje go zgnoić i to ona po tyg. pokazuję sie wszystkim ze swoim nowym "nabytkiem"
Dla mnie sprawa jest prosta.Ona zostawiła,jestem wolny,moge bzykać inne laski.
I to nie ma nic wspolnego z jakimś zezwierzęceniem czy próbą odegrania się na niej.

ps.Wczoraj zostałem zaproszony na świąteczny obiad.Ona zapraszała a pozniej dzwonił też jej ojciec z którym z reszto dobrze się dogaduję.Zobaczymy jak zostane przyjęty?

Edytowane przez menn
Czas edycji: 2011-04-23 o 22:40
menn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-23, 23:26   #521
Caroline1920
Zakorzenienie
 
Avatar Caroline1920
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez menn Pokaż wiadomość
no ale co pewnie miałem rozpaczać i błagać o danie drugiej szansy.Dobrze znam zachowania niektórych kobiet i wiem jak taka sytuacja [płaszczenie się faceta] powoduje wzrost własnej wartości do max.Sorry ale zadnej kobiecie nie dam takiej satysfakcji,nie podłoże się jej i nie będe posmiewiskiem dla wszystkich znajomych.Laska go zostawiła o on frajer rozpacza za nią,płacze itd.Tak by było,a laska podbudowana zachowaniem faceta jeszcze bardziej próbuje go zgnoić i to ona po tyg. pokazuję sie wszystkim ze swoim nowym "nabytkiem"
Dla mnie sprawa jest prosta.Ona zostawiła,jestem wolny,moge bzykać inne laski.
I to nie ma nic wspolnego z jakimś zezwierzęceniem czy próbą odegrania się na niej.

ps.Wczoraj zostałem zaproszony na świąteczny obiad.Ona zapraszała a pozniej dzwonił też jej ojciec z którym z reszto dobrze się dogaduję.Zobaczymy jak zostane przyjęty?

skoro za taka kobiete uwazasz swoja ex (pogrubione) to po co Ty w ogole z nia byles? przeciez to taka zla kobieta tylko bardziej zgnoic Cie chce a malo tego, po co Ty teraz w ogole jeszcze teraz rozwazasz powrot do niej skoro tak wielce zla jest?

ktos juz kilka razy zadawal Ci to pytanie, ale albo jestem slepa albo unikasz odpowiedzi? skoro tak cenisz sobie rozne wielkie wartosci to czy bedziesz tak wspanialy i powiesz w ogole ex, ze po tygodniu od rozstania z nia juz ochoczo bzykales inna? bo po takiej wiadomosci moze jej szybciutko przejsc jakiekolwiek uczucie do Ciebie i to zaproszenie na swiateczny obiad tez szybciutko moze byc anulowane a z Twojej wypowidzi wynika, ze Ty chcesz sie tam udac, co po tym wszystkim jak dla mnie zbyt zdrowe, odpowiedzialne i madre nie jest...
__________________
Caroline1920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-24, 00:16   #522
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez menn Pokaż wiadomość
Dobrze znam zachowania niektórych kobiet i wiem jak taka sytuacja [płaszczenie się faceta] powoduje wzrost własnej wartości do max.Sorry ale zadnej kobiecie nie dam takiej satysfakcji,nie podłoże się jej i nie będe posmiewiskiem dla wszystkich znajomych.Laska go zostawiła o on frajer rozpacza za nią,płacze itd.T
Sorry, ale co to za prostackie myślenie?
To nie jest laska, którą dopiero co poznałeś, biegasz za nią, a ona Cię nie chce, tylko ktoś z kimś byłeś 2 lata i podobno kochałeś. To wstyd przed znajomymi okazywać swoje uczucia i zabiegać o kogoś na kim Ci zależy (przynajmniej powinno)?
A nawet jeśli znajomi są tacy prości i tak odebraliby Twoje starania o posklejanie związku, to co Cię to obchodzi? Jak człowiekowi na kimś/czymś zależy, to dąży do tego i nie przejmuje się zdaniem znajomych czy sąsiadów. Żyjemy dla siebie, nie dla innych.
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-24, 08:13   #523
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez kelia Pokaż wiadomość
Z tym to ja się nie zgadzam. Mam prawo napisać, co uważam. Nie mam monopolu na rację i mogę się mylić - jak każdy.

Ktoś Ci piszę:
a) Słusznie postąpiłaś. Uważam, że byłaś bardzo zaangażowana i całkowicie się z Tobą zgadzam.
b) Postąpiłaś bardzo nie fair. Twoje zaangażowanie jest bliskie zeru i nie zgadzam się z tym co piszesz.

W pierwszym przypadku jest OK, co nie? W drugim piszemy: nie masz prawa mnie oceniać. A tak naprawdę to są dwie subiektywne i skrajne opinie, które widnieją na publicznym forum i piszą je osoby, które jestem pewna znaczą dla autora wątku mniej niż jego była partnerka, aczkolwiek znowu podkreślam, że mogę się mylić




Tak, a o sile jego miłości ponoć świadczy siła jego uderzeń.
masz prawo wyrazic swoja opinie ,jednak nie wiesz,czy jego zaangażowanie było bliskie zeru.możesz tylko to domniemywać.
nie jesteś nim i nie wiesz co czuje,a zachowanie nie zawsze określa skalę uczuć.tym bardziej,że oceniłaś go na podstawie kilku wpisów.
to jakby prosic tz-a o to,żeby co chwilę mówił,jak mocno nas kocha.kazdy wie,że słowa nic nie znacza,ale czyny.
jesli jej nie zdradził w trakcie trwania związku jestem w stanie przyjąć,że ją kochał i byl z nią na jej zasadach.to się nazywa miłość.nie słowa i udawanie cierpiętnika po zerwaniu.


Cytat:
whitechocolateraspberry
Tak jak socjopaci, psychopaci :P Oni też umieją szybko umieją zapominac o ludziach ;p Powiem więcej, oni w ogóle nie nawiązują silnych więzi emocjonalnych z ludźmi

A co do prawa, mamy prawo oceniać co jest moralne a co nie, nie po to żyjemy w społeczeństwie, a nie w dżungli, żeby nie móc oceniać co moralne a co nie.

A co do natężnia emocjonalnego, jakoś mi trudno uwierzyć, że facet, który po zerwaniu zlewa na całego swoją byłą i obraca inne panienki i wszystko mu jedno czy do tamtej wróci czy nie, był mocno zaangażowany emocjonalnie.
masz prawo się wypowiedzieć,ale kazdy ma inne granice moralności.to co tobie nie miesci się w głowie,ktos inny rozciągnie to o raz tyle.

nie mówimy o przemocy,gwałtach,czy zabijaniu,jednak kazdy człowiek może odczuwać "żałobę" po stracie kogoś bliskiego w różnych odstępach czasowych.czy złą żoną była matka,która zostaje sama na świecie.nie nosi czerni,jak przystało na wdowę,a po pół roku poznaje nowergo facet,z którym bierze slub?
czy ona była złą żoną i nie kochala mężą,bo powinna cierpieć w czerni przez kilka lat?

i znów się powtórzę.nie oceniam autora pod względem tego,że znalazł sobie łóżkowe pocieszenie,ale ,że chce wrócić do byłej.

ja dalej nie rozumiem,dlaczego sex jest takim emocjonującym zachowaniem przypisujacym mu miłość.sex to sex,sama czynność i jedna z wielu przypisanych miłości.można kochac z sexem i bez sexu.można zdradzić sexem i bez sexu.czy sex jest pieczęcią i odznaką moralności?czy brak sexu czyni z nas wartościowych i szanujących się ludzi ?
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-24, 09:03   #524
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez menn Pokaż wiadomość
Kelia bardzo mi sie podobało to co napisałaś pod nr.511.I wcale ja tego nie odebrałem sarkastycznie bo tak uważam ,że taka sytuacja jest jak najbardziej normalna.
Nie uważam się za samca alfa,daleko mi do niego,Ale tak na marginesie to taki facet wcale nie bije,nie zdradza a zna tylko swoją wartość .Czy coś w tym złego?
Przecież takich "samic alfa" jest wiele,ba nawet powiem ,że każda kobieta pragnie nią być.A jedyną różnicą a zarazem zarzutem jest to ,że to facet jest tą osobą o którą zabiegają kobiety.
Sądzę ,że niektórym paniom zbyt łatwo przychodzi oczernianie mojej osoby.Bo niby czym ja zawiniłem?Fakt ,w związku być może ją troche zaniedbywałem ,ale pracowałem a nie chodziłem z kumplami na piwo.Po kopniaku w d... być może za szybko znalazłem pocieszenia ,no ale co pewnie miałem rozpaczać i błagać o danie drugiej szansy.Dobrze znam zachowania niektórych kobiet i wiem jak taka sytuacja [płaszczenie się faceta] powoduje wzrost własnej wartości do max.Sorry ale zadnej kobiecie nie dam takiej satysfakcji,nie podłoże się jej i nie będe posmiewiskiem dla wszystkich znajomych.Laska go zostawiła o on frajer rozpacza za nią,płacze itd.Tak by było,a laska podbudowana zachowaniem faceta jeszcze bardziej próbuje go zgnoić i to ona po tyg. pokazuję sie wszystkim ze swoim nowym "nabytkiem"
Dla mnie sprawa jest prosta.Ona zostawiła,jestem wolny,moge bzykać inne laski.
I to nie ma nic wspolnego z jakimś zezwierzęceniem czy próbą odegrania się na niej.

ps.Wczoraj zostałem zaproszony na świąteczny obiad.Ona zapraszała a pozniej dzwonił też jej ojciec z którym z reszto dobrze się dogaduję.Zobaczymy jak zostane przyjęty?
Wybacz, ale jeśli ty uważasz, że naprawdę da się zrobić takie 'pstryk' i juz z dnia na dzień kogoś nie kochasz, wymazujesz z pamięci i formatujesz swój dysk, to chyba naprawdę nie wiesz co to uczucia. Bo raczej żaden człowiek nie jest w stanie z dnia na dzień wymazać z pamięci osobym którą się kochało powiedzmy 2 lata i z dnia na dzień przestać myśleć. Można się do takiej osoby z dnia na dzień zrazić, jeśli zrobi coś bardzo złego, ale nie da sie nagle przestać kochać. Można z dnia na dzień zdecydować, że się nie wróci do tej osoby, bo np. zdradziła, ale nie da się przekreślić wszystkich uczuć. Tak umieją tylko ludzie, którym się wydawało, że coś czują albo po prostu nie potrafią nic czuć.

Znać swoją wartość nie jest równoważne 'być zbyt pewnym siebie' i każdą prośbę skierowaną do drugiej osoby, jak i również zdobywanie dziewczyny czy przeproszenie jej uważać za poniżenie.

Nikt nie mówi, że jesteś 'winny' tylko, że masz dziwne podejście i trudno komukolwiek uwierzyć, że kochałeś swoją dziewczynę.

Hahaha no tak rzeczywiscie, najwazniejsi kumple i znajomi i ich zdanie, co to by było jakby jakiś dowiedział się, że próbujesz wrócić do swojej byłej, przecież Ty musisz wyjsc na cwaniaka i twardziela, za którym to laski się uganiają a nie ty za nimi, wtedy zdobędziesz poparcie kolegów i podziw... no rzeczywiscie, super. Dziewczynom zazwyczaj żal takich facetów, którzy próbują porzed kumplami coś udowodnić i zdobyć poparcie i szacunek w stadzie. Bo kolega jeszcze by zobaczył, że to nie dziewczyna lata za tobą tylko ty za nią i co by było, no tragedia ogromna, porażka życiowa... Ty lepiej daj spokój dziewczynom i weź się za szpanowanie przed kumplami, a jak jakaś będzie za tobą 'latać' to współczuje jej głupoty.

TmargoT - seks też jest w pewnym sensie wyznacznikiem moralności. Moralność to wszelkie zasady wykreowane przez społeczeństwo, nie ma moralności poza społeczeństwem, nie ma 'granic' a jeśli są to z pewnością niektórzy te granice mocno przekraczają, nie ma dla każdego człowieka osobno ustalonych tych granic, one w każdym wypadku są takie same. I nikt nie powiedział, że jak ktoś nie uprawia seksu to postepuje moralnie, a jak ktos uprawia to nie. Jednak np. prostytutki uznawane saą za niemoralne, a dlaczego? No właśnie przez seks, bo robią to z każdym za pieniądze. Tak samo trudno uznać ludzi, którzy wyładowują swoje napięcie na imprezach poprzez bzykanie kilku panienek po kolei, za moralnych. Prawnie nie robią nic zlego, mogą sobie tak żyć, ale muszą się liczyć z krytyką społeczenstwa i tym, że przez wiekszosc ludzi zostana uznani za po prostu obrzydliwych, niemoralnych. Muszą się tez loczyc z tym, ze mało która panna bedzie chciała stworzyc związek jesli bedzie wiedziała, że facet obraca sobie co tydzien inną panienke dla zabawy, dla wiekszosci taki facet byłby skreślony.
Mogą sobie tak robić jak chcą, ale muszą się liczyc z tym, że wiele osób ich skrytykuje i nikt ich nie bedzie po główce głaskał i mówił 'tak, rób sobie jak chcesz, to nic złego'. Tak samo zdrady, również sa uznawane za wysoce niemoralne, a przecież to też głównie chodzi o seks... także nie tylko zabijanie i kradieże są niemoralne. Te czyny są jedynie niezgodne z prawem, a za te poprzednie nikt cie nie wsadzi do więzienia...


__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.

Edytowane przez whitechocolateraspberry
Czas edycji: 2011-04-24 o 09:11
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-24, 09:05   #525
kelia
Raczkowanie
 
Avatar kelia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 106
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
masz prawo wyrazic swoja opinie ,jednak nie wiesz,czy jego zaangażowanie było bliskie zeru.możesz tylko to domniemywać.
nie jesteś nim i nie wiesz co czuje,a zachowanie nie zawsze określa skalę uczuć.tym bardziej,że oceniłaś go na podstawie kilku wpisów.
to jakby prosic tz-a o to,żeby co chwilę mówił,jak mocno nas kocha.kazdy wie,że słowa nic nie znacza,ale czyny.
jesli jej nie zdradził w trakcie trwania związku jestem w stanie przyjąć,że ją kochał i byl z nią na jej zasadach.to się nazywa miłość.nie słowa i udawanie cierpiętnika po zerwaniu.
Oczywiście, że mogę tylko domniemać. Ludzie sami często nie wiedzą co czują, także tym bardziej osobie z boku ciężko to ocenić, co nie znaczy, że nie mogę sobie domniemać.

A co określa skalę uczuć jeśli nie są to ani słowa, ani zachowanie (czyny)?

Oczywiście, że można przyjąć, że ją kochał. Jak przyjmiemy, że związek to umowa, a miłość i wszystko co z nią związane czuje się podczas trwania tejże umowy, a same uczucia zależą od pewnego włącznika. Także jest umowa, jest miłość i ważne w związku i dla obu stron umowy wartości, zrywamy umowę... Proste.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
masz prawo się wypowiedzieć,ale kazdy ma inne granice moralności.to co tobie nie miesci się w głowie,ktos inny rozciągnie to o raz tyle.

nie mówimy o przemocy,gwałtach,czy zabijaniu,jednak kazdy człowiek może odczuwać "żałobę" po stracie kogoś bliskiego w różnych odstępach czasowych.czy złą żoną była matka,która zostaje sama na świecie.nie nosi czerni,jak przystało na wdowę,a po pół roku poznaje nowergo facet,z którym bierze slub?
czy ona była złą żoną i nie kochala mężą,bo powinna cierpieć w czerni przez kilka lat?
Wdowa nie bierze ślubu myśląc jednocześnie, że wykorzysta ten czas i wolność jej daną i zawiąże z kimś bliższą znajomość podczas nieobecności męża, a później do niego wróci, bo zwyczajnie nie ma takiej możliwości.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
i znów się powtórzę.nie oceniam autora pod względem tego,że znalazł sobie łóżkowe pocieszenie,ale ,że chce wrócić do byłej.
Biorąc pod uwagę to co o niej myśli, zastanawiam się po co I tutaj faktycznie jest duże pole do oceny, niekoniecznie pozytywnej.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ja dalej nie rozumiem,dlaczego sex jest takim emocjonującym zachowaniem przypisujacym mu miłość.sex to sex,sama czynność i jedna z wielu przypisanych miłości.można kochac z sexem i bez sexu.można zdradzić sexem i bez sexu.czy sex jest pieczęcią i odznaką moralności?czy brak sexu czyni z nas wartościowych i szanujących się ludzi ?
Tu nie ma czego nie rozumieć. Człowiek kieruje się w życiu określonymi i istotnymi dla niego zasadami i wartościami. Mi zestaw zasad i wartości autora zupełnie nie odpowiada. Jak do siebie wrócą to OK, trafił swój na swego
__________________
Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
kelia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 07:13   #526
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez menn Pokaż wiadomość
ps.Wczoraj zostałem zaproszony na świąteczny obiad.Ona zapraszała a pozniej dzwonił też jej ojciec z którym z reszto dobrze się dogaduję.Zobaczymy jak zostane przyjęty?
Menn, powiedziałeś/powiesz jej, że przespałeś się z inną?
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 08:43   #527
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
Menn, powiedziałeś/powiesz jej, że przespałeś się z inną?
wątpię to byłby sznur na szyję
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 08:46   #528
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wątpię to byłby sznur na szyję
Dlaczego? Przecież wiele kobiet ma niezgłębione pokłady miłosierdzia i są w stanie wybaczyć wszystko po parę razy. Ale tak naprawdę to interesuje mnie odpowiedź Autora.
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 09:10   #529
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
Dlaczego? Przecież wiele kobiet ma niezgłębione pokłady miłosierdzia i są w stanie wybaczyć wszystko po parę razy. Ale tak naprawdę to interesuje mnie odpowiedź Autora.
wiele to nie kazda
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-04-26, 09:24   #530
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
wiele to nie kazda
No jasne Lwico!
Ale mnie ciekawi konkretnie przypadek Autora i jego dziewczyny. To czy powie/powiedział, czy też nie zdobył/zdobędzie się na to, dopełni mi jego obraz, a reakcja jego dziewczyny (gdyby się dowiedziała) odpowie mi na pytanie czy dobrze sobie wyobraziłem ją i jej motywy.
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 09:42   #531
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
No jasne Lwico!
Ale mnie ciekawi konkretnie przypadek Autora i jego dziewczyny. To czy powie/powiedział, czy też nie zdobył/zdobędzie się na to, dopełni mi jego obraz, a reakcja jego dziewczyny (gdyby się dowiedziała) odpowie mi na pytanie czy dobrze sobie wyobraziłem ją i jej motywy.
kokietujesz ?

nie wiem,jak ja bym się zachowała w tym przypadku.
niby miał prawo,bo nie byli razem,ale czas był krótki.potem chce wracać?
jak dla mnie ma rozchwiany charakter.nie lubie takich ludzi,bo im nie ufam.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-04-26 o 09:43
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 09:47   #532
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
kokietujesz ?
Ciebie? A niby po co? Na podstawie opisów Autora stworzyłem sobie jakiś obraz Jego, Jej i ich relacji i jestem ciekaw czy miałem rację, czy jednak się myliłem.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie wiem,jak ja bym się zachowała w tym przypadku.
niby miał prawo,bo nie byli razem,ale czas był krótki.potem chce wracać?
jak dla mnie ma rozchwiany charakter.nie lubie takich ludzi,bo im nie ufam.
Nikomu nie ufasz.
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 09:50   #533
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Ja tam mysle, ze autor nie ma zamiaru powiedziec.
Po co, przeciez jak powie, to dziewczyna byc moze go spławi, ryzykowałby a tak to moze jeszcze zacznie sie za nim znowu uganiac i facet zdobedzie podziw kumpli
Zreszta, duzo facetow tak lubi miec jedna laske zawsze w zapasie, a obracac reszte na boku
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 09:54   #534
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Ja tam mysle, ze autor nie ma zamiaru powiedziec.
Po co, przeciez jak powie, to dziewczyna byc moze go spławi, ryzykowałby a tak to moze jeszcze zacznie sie za nim znowu uganiac i facet zdobedzie podziw kumpli
Zreszta, duzo facetow tak lubi miec jedna laske zawsze w zapasie, a obracac reszte na boku
"Intuicję natura dała kobiecie, aby mogła przeczuć u mężczyzn zamiary, które nawet nie przemknęły im przez głowę."
Jean Delacour

Może przed dokończeniem linczu pozwólcie się jednak wypowiedzieć Autorowi?
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 10:02   #535
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość


Nikomu nie ufasz.
ufam.mojemu .t.z.-owi.gdyby nie moje zaufanie nie wykonywalby tego zawodu co teraz

Cytat:
Ciebie? A niby po co? Na podstawie opisów Autora stworzyłem sobie jakiś obraz Jego, Jej i ich relacji i jestem ciekaw czy miałem rację, czy jednak się myliłem.
odniosłam sie do tych słów:
Cytat:
No jasne Lwico!
ale ,ok.było to niezamierzone,tylko nie wiem po co wspomniane,skoro nie ma wpływu na wątek autora i moja opinię

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2011-04-26 o 10:05
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 10:05   #536
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Ale autor był obecny na tym forum wiele razy nawet dzisiaj i jakos sie nie wypowiada, wiec odpowiedź jest chyba oczywista.
Ty naprawde oczekujesz od kogos takiego, ze powie tej dziewczynie? Powie tylko wtedy, kiedy naprawde bedzie chciał ją spławić.
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 10:16   #537
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
ale ,ok.było to niezamierzone,tylko nie wiem po co wspomniane,skoro nie ma wpływu na wątek autora i moja opinię
Oczywiście, że było zamierzone. Nie piszę czegoś, czego nie chcę napisać! A czemu wspomniane? Bo w odpowiedzi na moją delikatną sugestię, że być może dziewczyna Autora jest Mu w stanie wybaczyć również i to, że tak szybko szukał pocieszenia napisałaś: "wiele to nie kazda " walcząc jak zwykle o te wyjątkowe wyjątki pośród Was. Walcząc jak lwica, Lwico!

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Ale autor był obecny na tym forum wiele razy nawet dzisiaj i jakos sie nie wypowiada, wiec odpowiedź jest chyba oczywista.
Dla mnie nie. Może się zastanawia co zrobić? Może już zrobił i zastanawia się jak to opisać? Może również być tak, że nas olał. Ale o tym zadecyduję troszkę później.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Ty naprawde oczekujesz od kogos takiego, ze powie tej dziewczynie? Powie tylko wtedy, kiedy naprawde bedzie chciał ją spławić.
Od kogoś jakiego? Ja od Niego oczekuję tylko odpowiedzi na swoje pytanie.
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 10:37   #538
whitechocolateraspberry
Zadomowienie
 
Avatar whitechocolateraspberry
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 966
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez A kuku Pokaż wiadomość
Od kogoś jakiego? Ja od Niego oczekuję tylko odpowiedzi na swoje pytanie.
Od kogoś, kto uważa, że teraz dziewczyna powinna za nim biegać a on nie musi nic robic, od kogos kto kilka dni po rozstaniu obraca inne panienki, ktore zapewne ledwo zna i od kogos, kto twierdzi, ze nie moze sie starac o dziewczyne bo kumple by go wyśmiali i że to ona musi za nim biegać, bo wtedy kumple będą mieli do niego szacun, a on nie będzie się poniżał staraniem się o kobiety :P
To ostatnie szczerze mowiac najbardziej mnie dobiło :P
__________________
Truth has no path. Truth is living, and therefore, changing. It has no resting place, no form, no organized institution, no philosophy.
whitechocolateraspberry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 11:42   #539
A kuku
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 802
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
Od kogoś, kto uważa, że teraz dziewczyna powinna za nim biegać a on nie musi nic robic,
No przecież nic nie musi, bo to ona wydzwania, sms-uje, prosi o spotkania pomimo, że podobno On złym facetem był.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
od kogos kto kilka dni po rozstaniu obraca inne panienki, ktore zapewne ledwo zna
Dziewczyna z Nim zerwała, był wolny, mógł robić to, co chciał i zrobił jak trafiła się chętna.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
od kogos, kto twierdzi, ze nie moze sie starac o dziewczyne bo kumple by go wyśmiali i że to ona musi za nim biegać, bo wtedy kumple będą mieli do niego szacun,
Tu się z Tobą zgodzę, bo dla mnie opieranie swojego postępowania o to, co powiedzą kumple nie świadczy o sile charakteru.

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
on nie będzie się poniżał staraniem się o kobiety :P
Jeśli to są kobiety, które rzuciły, to ja też bym się o nie już nie starał. Mało to innych?

Cytat:
Napisane przez whitechocolateraspberry Pokaż wiadomość
To ostatnie szczerze mowiac najbardziej mnie dobiło :P
A mnie nie. Rzuciła i jeśli myślała, że On się raptem o nią zacznie starać, to się przeliczyła. Na drugi raz niech nie zgrywa obojętnej zołzy.
A kuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-26, 12:00   #540
menn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 262
Dot.: Odeszła sama a teraz zdziwiona.

Witam po świętach.Moja eks wie o tym ,że obracałem inną laską.Zapytała się mnie o to więc jej powiedziałem jak było.Podejrzewam ,że już wcześniej wiedziała ale chciała się przekonać co jej odpowiem.Nie mówiłem jej sam o tym bo niby w jakim celu miałem jej o tym powiedzieć.Zeby się pochwalić czy co?Dalej ona chce żebyśmy wrócili do siebie.Byłem u jej rodziców na obiedzie świątecznym,było miło a jej rodzice wyraznie są za mną.Nawet ojciec we wspólnej rozmowie na nasz temat poparł mnie w 100%.Jednak według mnie powinna się jeszcze bardziej postarać,bo nie można sobie odchodzić i wracać po "zwykłym" słowie przepraszam.
menn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:36.