2011-12-09, 16:25 | #361 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Taak to ma coś wspólnego z przysadką. Teraz mi się przypomiało że to nazywało się Siedło tureckie(wiem śmieszna nazwa :P) Wyniki mam na tę chwilę dobre, ale widzę w dokumentach że wtedy gdy brałam leki wyniki TSH utrzymywały się na poziomie 0,48. Więc niższy i brałąm lek regularnie. Teraz znalazłam wyniki z 2008 roku Tf4 1,14 Fs4 5,16(nie wiem czy coś takiego jest bo nie mogę się doczytać),LH (też nie wiem czy dobrze rozszyfrowałam)2,83. Pewnie coś źle odczytałam, ciężko się połapać w takim piśmie, jeżeli może któraś z was wie co takie wyniki oznaczają to proszę o pomoc
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-09, 16:39 | #362 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Wiesz, co... to dziwne w sumie, bo takie niskie TSH to prawie że nadczynność - taka bardzo niska dolna norma, ale na pewno nie niedoczynność fT4 teraz robię co miesiąc w ciąży i masz takie jak moje, czyli bardzo dobre tzn. ja mam teraz delikatną fizjologiczną nadczynność wynikającą właśnie z ciąży. Nie chcę Ci źle napisać, bo to moje laboratorium robi badania właśnie w tych jednostkach co Ty podałaś, a ja cały czas operowałam innymi, z mojego poprzedniengo laboratorium i niestety nie umiem za bardzo ich przeliczać Ale dość dziwne u Ciebie towszystko... wygląda, jak byś miała wręcz maleńką nadczynność wtedy. Tak czy inaczej musisz się dokładnie przebadać, bo od 2008 to się wszystko mogło kilka razy zmienić i u Ciebie może nie tylko chodzi o tarczycę, co właśnie o przysadkę... A kiedy masz wizytę u endo? Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-12-09 o 16:41 |
|
2011-12-09, 16:48 | #363 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Pewnie masz racje. Dużą role może grać przysadka. W ogóle to jestem bardzo niska, jak byłam młodsza wysyłane było nawet do Warszawy podanie o sfinansowanie mi hormonów wzrostu w zastrzykach. No ale niestety, jak to w naszym kraju nie sfinansowali mi tego. Mogłam to mieć na koszt rodziców, ale nie było nas stać na wydanie 2000 miesięcznie na lek. No i to skutkuje tym że jestem niziutka i może także inne partie mojego ciała rozwijały się nieprawidłowo. Wizytę mam w poniedziałek, ale szczerze mówiąc boję się że jak doktorka zobaczy mój dobry wynik TSH to stwierdzi że jestem panikarą i nie zleci dalszych badań tylko zakończy moją przygodę z tarczycą.
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
|
2011-12-09, 16:54 | #364 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Moonisiaa, ale przecież masz wyniki, na których wyraźnie nieprawidłowy był ten obszar w mózgu. Powiesz lekarce o tych zastrzykach itp., jeżeli nie będzie chciała gruntownie Cię przebadać, to po prostu poszukaj innego lekarza. I szukaj do skutku. Popytaj wśród znajomych, popytaj koleżanki, na pewno masz jakieś które mają problem z tarczycą, poszperaj w necie, znajdź lekarza który ma opinie dobrego i dokładnego. Ja np. poprosiłam moją ginekolog o polecenie mi endo, bo byłam zielona w temacie i nie wiedziałam, kto jest dobry. Ale na pewno nie zostawiaj tak tego, bo potem wiesz...za jakiś czas będziesz chciała mieć dzieci pewnie, żeby nie było niemiłych niespodzianek.
|
2011-12-09, 17:06 | #365 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Wiesz, tak się tylko mówi. Jestem młoda(18 lat) i moja mama cały czas mi mówi że wymyślam, że nie potrzebnie to wszystko załatwiam, że przecież wtedy to miałam niewielką niedoczynność itp. Teraz jak mam wyniki to ona miała racje, jej wersja się potwierdziła i znów będzie gadanie że szukam dziury w całym. Właśnie biorę pod uwagę chęć posiadania dzieciaczka w przyszłości i boję się że to wszystko może mieć jakiś wpływ na to. No ale cóż, narazie nie mam co gdybać, może to będzie dobry endokrynolog i może nie mam się o co martwić. A może moja mama ma racje i wszystko będzie w porządku, a ja zostanę na zawszę tą 'przewrażliwioną' :P
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-09, 17:19 | #366 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Powiem Ci tylko, że tu jedna dziewczyna na naszym forum nie była niestety"przewrażliwiona" , teraz jest w 4 miesiącu ciąży i umiera z niepokoju, co z dzieckiem... większość dziewczyn na naszym forum były zdaniem lekarzy rodzinnych i całej rodziny "przewrażliwione", dopóki nie znalazły dobrego lekarza - i leczą się. Tu chodzi o Twoje zdrowie i życie i zdrowie Twojego dziecka w przyszłości, więc nie może być mowy o kompromisach i zbywaniu Ciebie, jako pacjentki. Nie mówię, że na pewno jesteś na coś chora, nie o to chodzi, ale musisz wykonać wszystkie badania, zeby to wiedzieć. A jeżeli coś ma być napełnione w całości, a jest do połowy, jak pisałaś, to chyba wymaga to dokładniejszych badań???? Są dobrzy lekarze i źli lekarze - szukaj takiego, któremu będziesz mogła zaufać A Twoja mama z całym szacunkiem nie jest endokrynologiem żeby wiedzieć, czy wszystko jest w porządku z twoim zdrowiem, czy nie. Ja tu już pisałam gdzieś na wątku o mojej przyjaciółc, która jako 19-latka wymacała sobie "kaszkę" na szyi - wszyscy mówili, że wymyśla. Trafiła do onkologa i kaszka okazała się być złośliwą ziarnicą w ostatniej IV fazie. Jeszcze trochę by poczekała, i już by jej nie było. Wszystko dobrze się skończyło. Uważam, ze każdą wątpliwość należy sprawdzić - dobry lekarz na pewno Cię nie będzie zbywał, tylko wszystko wyjaśni - ja moją endo pytam o wszystko - nie ma pytania, na które nie dostaję odpowiedzi! Jeżeli lekarz unika odpowiedzi na Twoje pytania - zmień lekarza, bo często wynika to po prostu z niedouczenia. Łatwiej powiedzieć, że "pani wymyśla sobie choroby", niż skierować na badania, jeżeli nie wie się, na jakie, prawda? I o czym my mówimy, jeżeli 90% lekarzy rodzinnych twierdzi, że dla młodej kobiety TSH np. 2,5 to norma?.,... dramat... Wiesz, ja też nie jestem z tych "wmawiających sobie choroby", ale odkąd człowiek zaczyna starać się o dziecko, to wszystko nabiera innej perspektywy. Twoje zdrowie to zdrowie dziecka - musisz być zdrowa i być pod kontrolą lekarską, żeby Twoje przyszłe dziecko było zdrowe, bo konsekwencje tego poniesiesz tylko Ty i Twoje dziecko - konsekwencje na całe życie, jeżeli np. dziecko urodzi się upośledzone umysłowo albo fizycznie, co właśnie grozi przy chorobach tarczycy - nie Twoja mama, nie Twój lekarz, tylko Ty. Dlatego przed i w czasie ciąży trzeba bardzo o siebie dbać takie jest moje zdanie - ja chcę urodzić zdrowe dzicko i dlatego robię wszystko, żeby tak właśnie się stało I uważam, że lepiej wszystko sprawdzić dziesięc razy za dużo, niż raz za mało. Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-12-09 o 17:39 |
|
2011-12-09, 17:48 | #367 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
SzmaragdowyKotek Masz racje, lepiej teraz zacząć dbać o siebie by potem nie było przykrych konsekwencji. Też jest taka kwestia że lekarze teraz nie chcą dawać skierowań na badania, szczególnie na rezonans magnetyczny który kosztuje normalnie około 1 000zł. No i u mnie w mieście na wizyte u endokrynologa z NFZ czeka się około pół roku...Ja jestem ogólnie chorowita, więc moja mama może boi się moich następnych chrób. Zobaczę jak to będzie po wizycie i wszystko postaram się dokładnie opisać, dziękuję Ci bardzo za pomoc!
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-09, 18:07 | #368 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Nie ma za copolecam się na przyszłość Ja wszystko rozumiem, ale postaraj się weytłumaczyć mamie, że kobiety nie umierają na raka, bo się badają, tylko dlatego, że się nie badają rozumiesz, o co mi chodzi, prawda? Jakoś wielu ludzi ma takie przekonanie, że nie będę się badać, bo jeszcze coś mi wykryją, jakoś nie dociera do nich, że jak nie wykryją, bo się nie badasz, to wcale nie oznacza, ze jesteś zdrowa, tylko że się nie zbadałaś i możesz po prostu nie wiedzieć o chorobie. Wytłumacz mamie, że chcesz wszystko sprawdzić, bo zależy Ci w przyszłości na tym, żeby mieć zdrowe dziecko. Wiesz, teraz to jest utopia - dziecko to nawet do Twojej mamy może nie przemówić, bo przecież masz jeszcze czas... tylko że jak trafisz na osobę, z którą będziesz to dziecko chciała mieć, zanim zaczniecie się starać... to wszystko czas czas i jeszcze raz czas. Może się okazać, że tego czasu po prostu nie będziesz miała. Dziewczyny latami zbijają prolaktynę czy leczą tarczycę. Uwierz mi, mówię to z perspektywy 35-latki, która z obłędem w oczach starała się o dwójkę swoich dzieci od 30 r.ż, mam synka, własnie jestem w drugiej ciąży. U mnie na strachu się skończyło, ale ile kobiet dowiaduje się np. w wieku 30 lat, jak już mają wszystkie plany "odhaczone" i został im do zrealizowania tylko punkt pt.: dziecko, że nie zajdą w ciażę, albo że stan ich zdrowia może zagrozić dziecku i muszą się leczyć. A lata lecą, w wieku 50 lat dziecka niestety nie urodzimy Na Twoim miejscu zapisałabym się nawet do kilku lekarzy - i to już teraz!! Jak dostaniesz nawet termin za pół roku, to przynajmniej jeden może się okazać tym dokładnym i kompetentnym nie zaszkodzi poznać opinii kilku lekarzy na temat stanu swojego zdrowia. I nigdy nie mów, że już byłaś i co lekarz inny Ci zalecił zachowuj się tak, jak byś przyszła tylko do tego jednego jedynego. Ja dzięki takim konsultacjom np. uniknęłam wyrwania 4 zdrowych zębów do aparatu ortodontycznego. Po piegrzymkach po wszystkich!!! gabinetach w mieście znalazłam dwa, gdzie powiedziano mi, ze się da bez ekstracji. I dało się! Gdybym nie skonsultowała decyzji peirwszego, drugiego i kolejnych!! lekarzy, straciłabym bezpowrotnie 4 zdrowiutkie czwórki. Bo tak trzeba, bo tak ich nauczyli... Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-12-09 o 18:13 |
|
2011-12-09, 18:31 | #369 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
O dziciach nawet jeszcze nie myśle, to daleka przyszłość, pozatym nie mam jeszcze osoby z którą bym mogła dzielić takie plany. Ale wiadomo, kiedyś może nadejdzie na to czas, mam nadzieję. Wiadomo, ile lekarzy tyle opini, każdy ma swoją inną metodę, wiedzę i umiejętności. Porozmawiam z lekarzem, postaram się dowiedzieć i dopytać o wszystko jak najdokładniej
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-09, 18:56 | #370 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
|
|
2011-12-12, 07:43 | #371 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
No to już sobie odwiedziłam endokrynologa. Droga Pani Doktor nie przyjmuje dzisiaj, zupełnie nie wiadomo dlaczego, poprostu dziś i jutro jej nie ma, a mi ustalono termin na 28 marca. Po prostu śmiech na sali. Dyskutowałam ostro z panią z recepcji ale niestety nic nie wskórałam. To nie pozostaje nic innego jak odliczać dni do marca... To jak traktowani są pacjenci w polskich przychodniach państwowych woła o pomstę do nieba.
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-12, 08:07 | #372 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Moonisiaa, być może masz to co ja, czyli tzw. 'zespół pustego siodła'. Zrobiła mi się torbiel w pajęczynówce przysadki i dostał się tam płyn mózgowo-rdzeniowy, choć nie powinno go tam być. Powoduje to ucisk w przysadce a dzięki temu mam rozchwianą całą gospodarkę hormonalną w organizmie (wszystko, na co wpływa przysadka). Biorę leki, ale nie na wszystko. Czeka mnie operacja prawdopodobnie, będą przez nos usuwać ten płyn z przysadki i mam nadzieję, że to pomoże mi, żeby choć część hormonów wróciła do normy.
Jeśli to to i masz jakieś pytania, to chętnie ci odpowiem (trochę się już nauczyłam przez 2 lata chodzenia po lekarzach) |
2011-12-12, 08:27 | #373 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Bardzo dawno miałam ten rezonans i robiony tylko raz. Potem nie miałam go powtarzanego, jedynie cały czas brałam Letrox. Pamiętam że lekarka wyjaśniała to jakoś tak, że w siodle tureckim znajduje się jakiś płyn, który jest też u mnie ale wypołniony ponad połowę jego pojemności a powinno go być więcej. Nie mam pojęcia czy to to co piszesz czy może troche coś innego. Szczerze to przeraziłaś mnie tym wpisem.... Ale to chyba jednak coś innego, po ty masz mieć usówany jakiś płyn, a ja mniałam jego niedobór. Ale kto tam teraz wie co się dzieje w mojej głowie. dziwnie to brzmi. A masz jakieś objawy tego torbiela?
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-12, 08:33 | #374 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 9 499
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
|
|
2011-12-12, 08:49 | #375 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Kurde, masakra z tym wszystkim... Jest jeszcze kwestia że trzeba jakoś wykryć te choroby, a mam wrażenie że lekarze jakoś się nigdy nie kwapią do tego, szczególnie gdy pacjent jest już dorosły. NO to ja Ci życzę powodzenia!
__________________
...Gdzieś na szczycie góry
wszyscy razem spotkamy się... |
2011-12-14, 13:43 | #376 |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Hej dziewczyny
Jestem w 7 tygodniu ciazy i odebralam dzis wyniki.Poziom TSH to 7,9 (przy gornej granicy 4).Od razu zadzwonilam do gina ,który bardzo sie zdziwil,szczegolnie ze ostatnio schudlam,a nie przytylam.Kazal mi jutro powtórzyc wyniki i potem udac sie do endokrynologa. Troche poczytalam na ten temat w necie i sie przerazilam,co to moze oznaczac,szcegolnie ze ostatnio jak mierzył płód to był podejrzanie mały. Mam czarny scenariusz przed oczami. Dodam ze hormny FT3,FT4 sa w normie,a ostatnio faktycznie jestem bardzo przemeczona i spiaca,jestem na zwolnieniu 2 tygodnie. Czy słyszalyscie o podobnych przpadkach wykrytej niedoczynnosci na poczatku ciazy,czy istnieje optymistyczny scenariusz?
__________________
aangel |
2011-12-14, 15:01 | #377 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Angel, faktycznie paskudnie... ale nie martw się na zapas, nie dokłądaj sobie i maluchowi stresu. Jedyne co mogę Ci poradzić, to błyskawiczną wizytę u dobrego endokrynologa. Bardzo pocieszające jest, że masz dobre fT3 i fT4. Zobacz dla własnego spokoju ile - fT4 najlepiej, jeżeli masz tak ok. 15, tzn. nie mniej. Ale nawet już 13 było by dobrze. To jest parametr bardzo ważny dla dziecka. Koniecznie, jeżeli nie bierzesz, to ku sobie jakiekolwiek witaminy dla kobiet w ciąży, które mają jod (generalnie wszystkie z urzędu mają 150 mg jodu) i selen - to już nie wszystkie. Na pewno ma prenatal i falvit mama. Sprawdź sobie na opakowaniu. To wszystko, co możesz zrobić dla swojej tarczycy bez lekarza, dlatego natychmiast musisz się zobaczyć z endokrynologiem.
Ja też jestem w ciąży, drugiej już, prowadzonej oczywiście przez endokrynologa, więc jeżeli chodzi o witaminki, możesz mi zaufać Trzymaj się, Kochana i pisz nam, co Ci się udało załatwić |
2011-12-14, 17:25 | #378 |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Szmaragdowy Kotek
Dzieki za porade.Jutro ide powtórzyc badanie.FT4 jest blizej dolnej granicy 0,85 (przedział od 0,70 do 1,48) w ciagu 2 godzin bede miala wyniki(kolezanka jest laborantka) i od razu ide do gina i endokrynologa wiec mam nadzieje ze nie bedzie za pozno.Moze niepotrzebnie tyle czytalam na necie o powikłaniach i teraz nie moge odpedzic mysli. Moge juz tylko czekac,dam znac co wyszło.
__________________
aangel |
2011-12-14, 17:42 | #379 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
|
|
2011-12-14, 17:59 | #380 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
No widzisz, Angel, super wiadomości napisała nam Olik!!! Ty masz robione badania w tych innych jednostkach, niż podałam, ale ogólnie fT4 powinno być w górnej granicy, odwrotnie niż TSH. W każdym razie najważniejsze, że masz tak szybciutko wizytę u lekarzy! Na pewno coś poradzą i szybciutko Ci się podniesie, a TSH obniży - nic się nie martw! Najważniejsze, że wiesz
Olik, a tak z ciekawości, też miałaś synka pod kontrolą endo pediatry? Bo mój z urzędu, jako że mama niedoczynna dostał jeszcze na poródówce zalecenie kontroli endokrynologicznych, chociaż ja już przed ciążą miałam ustawioną tarczycę. Po kilku badaniach co kilka miesięcy pani endokrynolog powiedziała, że najważniejsze jest zdanie pediatry, a nasza pediatra powiedziała, że dziecko tak się rozwija, że nie może być mowy o niedoczynności (w wieku 18 miesięcy miał parametry dwulatka), więc obie kazały dać mu święty spokój Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-12-14 o 18:00 |
2011-12-14, 19:24 | #381 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Teraz znowu jestem w ciąży, aczkolwiek tym razem moja choroba w stan remisji przeszła, więc mam spokój, choć oczywiście kontroluję hormony na bieżąco |
|
2011-12-14, 19:56 | #382 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Ale Ci dobrze. A u mnie tylko coraz większe dawki...ech... ja nie wiem, co będę brać za kilka lat Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2011-12-14 o 20:10 |
|
2011-12-15, 06:27 | #383 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Jeśli chodzi o tarczycę to ja po moich zawirowaniach gdy tylko będę mogła, biorę się za radykalne metody tzn. jod radioaktywny i będzie spokój (tzn będę brała do końca zycia euthyrox ale przynajmniej nie będę skakała od niedoczynności do nadczynności). |
|
2011-12-15, 08:05 | #384 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 5 184
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Witam Z góry przepraszam, ale nie przejrzałam całego wątku, zależy mi żeby się dowiedzieć jednej rzeczy odnośnie badania TSH - odebrałam wynik, mam TSH 4,33 mIU/l, przy normie 0,27-4,20. To znaczy, że mam niedoczynność?
__________________
Don't the sun look lonesome, oh lord lord lord, on the graveyard fence? Don't my baby look lonesome when her head is bent? Piszę. |
2011-12-15, 11:51 | #385 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Szatanica 1989
Co prawda to ponad norme ale jeszce nie tak zle.Tak,to niedoczynnosć,trzeba skonsultować sie z endokrynologiem. Szmaragdow Kotek Tak wiec ,rano byłam powtórzyć badania o 7:30 a o 9 juz miałam wynik.....niestety podskoczył z 7,9 do 14,ale postanowiła nie panikować,bo to najgorsze co moge zrobic. Szybko udałam sie do gina,którego jednak nie bylo dzisiaj.Obok niego endokrynolog,który ma wizytyw piatek -ale jutro zamkniete. Był tam numer telefonu do niego wiec zadzwoniła.Okazało sie ze jest w Warszawie i jutro przylatuje wieczorem i po zapoznaniu go z moja sytuacja zgodził sie mnie przyjąć na 20(jak doleci bez opoznien),wiec mam nadzieje ze jutro juz bede spokojniejsza. Mam nadzieje ze szybko sie wszystko unormuje. Kolezanka laborantka pokazala mi wyniki osoby,gdzie TSH bylo 50! A przy okazji kolejna laborantka,która tam spotkałam tez sie leczy u tego samego endokrynologa i ma termin porodu 4 dni przede mna ---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ---------- Cytat:
No tomnei pocieszyłaś.Tak jak piszesz,mam zamiar sie nie denerwowac,bo to nie pomoże.Mam nadzieje ze szybko zaczne leczenie i wszystko sie unormuje.Przestane juz czytac na necie o tarczycy w ciazy bo tylko sie zdołowałam.
__________________
aangel |
|
2011-12-15, 12:58 | #386 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 289
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Dostalam sie do dobrego ginekologa i powtorzylam badania hormonalne.
Wczesniej w innym laboratorium mialam TSH 2,7, prolaktyne 50! Bylam pewna ze przez to ze zemdlalam te wyniki nie sa w ogole wiarygodne... Zrobilam jeszcze raz badania - TSH wyszlo prawie takie jak "zawsze" (1,75 - zawsze bylo 1.49) a prolaktyna 6! Nigdy nie wierzcie badaniom ktore byly wykonywane po stracie przytomnosci lub w stresie! Szczegolnie hormonalnych!! Z jednej strony ciesze sie ze wszystkie hormony sa ok, a z drugiej znowu jestem daleko od rozwiazania problemu |
2011-12-15, 13:31 | #387 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Olik, nie widziałam Cię ale fajnie na kiedy masz termin?
|
2011-12-15, 13:40 | #388 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
Moje dziecię na Euro chce się urodzic 8 czerwca. A na wątku to sporadycznie się udzielam, więc mogłaś mnie nie zauważyć |
|
2011-12-15, 13:58 | #389 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Ze względu na liczne charakterystyczne objawy od dłuższego czasu podejrzewam u siebię niedoczynność. Wynik TSH mam 2,9. Jako, że teoretycznie w normie nie przysługuje mi skierowanie do endokrynologa. Tak więc ewentualna wizyta i dodatkowe badania będą na mój koszt.
Czytając wątek doszłam do wniosku, że wynik TSH powyżej 1,5 dla kobiety w moim wieku ZAWSZE i niezależnie od wyników pozostałych badań oznacza niedoczynność i gdy do tego dochodzą objawy należy brać leki. Tak więc mam pytanie. Czy jest sens robić dodatkowe badania (FT3, FT4, antyTPO, antyTG), czy od razu iść do endokrynologa, skoro leczenie jest takie same?? Jakie inne choroby należałoby najpierw wykluczyć? Ja wykluczyłam anemię, przyczyny dermatologiczne, cukier. Podejrzewam jeszcze krążek hormonalny NuvaRing i prawdopodobnie wrócę do tabletek. I jeszcze jedno pytanie - czy najpierw zmienić środek hormonalny i poczekać czy objawy nie ustąpią, czy też zacząć od endokrynologa i leków tarczycowych? Edytowane przez effcia82 Czas edycji: 2011-12-15 o 14:02 |
2011-12-15, 14:02 | #390 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Polska;)
Wiadomości: 5 547
|
Dot.: Niedoczynność tarczycy, pomocy!
Cytat:
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Zdrowie ogólnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:28.