2009-02-13, 13:26 | #61 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Cytat:
Bo ja wytrwała jestem jak mi na czymś zależy Też uwielbiam marchewkowe, dlatego je piekę Na pewno nastukały mistrzynie w szybkim pisaniu, no chyba że wszystkie poszły na obiad, tak w ogole to ta godzina , wiec SMACZNEGO edit: bym zapomniała....śliczny brzusio!!!!!!!!!!!!!!!!
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
||
2009-02-13, 13:30 | #62 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
A na nk profil mam, ale z reguły tam nie wchodzę. Mierzi mnei ten portal od samego początku. Cytat:
__________________
Moje wpadki "twórcze":
|
||
2009-02-13, 13:31 | #63 |
Rozeznanie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
a ja mam dzisiaj bardzo zły dzień,
przedwczoraj TŻ z teściem zaczęli wreszcie tapetować - narazie tylko 1 ścianę i to do połowy bo chcę pół tapety i pół ściany oddzielone borderem i wg mnie zaczyna się od tapety a potem border a nie odwrotnie no więc po pierwsze nakleili sam border a niby potem mają zrobić tapetę (potem czytaj, jeszcze pewnie z miesiąc zanim się doczekam) no i oczywiście kleili tak pięknie że teraz pod tym paskiem jak i nad są duże plamy kleju bo za dużo im się nalało - fachowcy od siedmiu boleści no i dzisiaj od rana mi hormony poszalały i płakałam pod ścianą bo teraz dojdzie mi oprócz tapetowania malowanie ściany i już nie trafię w taki kolor jak mam bo był mieszany a nie z gotowej farby jestem dzisiaj strasznie zła / smutna / wściekła |
2009-02-13, 13:48 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Składniki:
Przygotować: 2 szklanki marchwi startej na papkę (jeśli jest za dużo soku należy odlać, żeby nie zrobił się zakalec), 5 żółtek i 5 białek, 1,5 szklanki cukru-pudru( ja daje 2), 2 szklanki mąki tortowej, szklanka oleju, po czubatej łyżeczce: proszek do pieczenia i soda, po dwie łyżeczki: kakao i cynamon. Jak przyrządzić? Najpierw przygotować tortownicę: natrzeć ją tłuszczem i obsypać bułką tartą. Przygotowujemy piekarnik (jesli długo się rozgrzewa to można go włączyć już teraz). Ubić pianę z białek. W innym, większym naczyniu utrzeć mikserem żółtka z cukrem-pudrem (może być zwykły zamiast pudru ale wtedy trzeba dłużej ucierać). Dodać pianę z białek i wymieszać. Następnie dodajemy na przemian po trochu 2 szklanki mąki i szklankę oleju. Następnie dodajemy czubatą łyżeczkę proszku do pieczenia i czubatą łyżeczkę sody, 2 łyżeczki cynamonu i 2 łyżeczki kakao. Na końcu startą na papkę marchewkę. Wlewamy ciasto do przygotowanej tortownicy. Wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na średnią temperaturę ok 180-200 stopnii pieczemy około 45-50 minut (a jeśli macie piekarnik elektryczny to nawet 1 godzinę). po tym czasie sprawdzic wykałaczką. Do tego ciasta jest tez gdzieś w necie przepis na pyszną polewę z sera jadłam z polewą o wiele lepsze, ale nigdy jej nie próbowałam robić, aż takich zdolności to ja nie mam p.s. Współczuje, ja nie spałam przez 3 tyg nie dało się, wszystko bolalo itd, a teraz jak reka odjął...powrotu do kondycji zycze
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 |
2009-02-13, 13:56 | #65 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Przed chwilką też zrobiłam przegląd ubranek żeby je w końcu wyprać i uprasować i te 56 wydają się strasznie maleńkie, a te skarpetunie i buciki malusie to przesłodkie są. Cytat:
Cytat:
mój mąż też się trzęsie na samą myśl, że będzie musiał takim maleństwem się zajmować. Fakt, że ja sama się trochę boję początków, ale i TŻta oswoić z dzidziem będzie trzeba.
__________________
|
|||
2009-02-13, 13:57 | #66 | |||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 189
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Co do Twojego samopoczucia: - najskuteczniejszy zestaw pociaszacza ooo następnej potrzebny zestaw No i zapomniałam napisać wcześniej: czy któraś wczoraj oglądała Housa? pewnie nie, bo wszystkie tu przesiadujecie był odcinek, w ktorym operowali płód w brzuszku i taka scena jak maluśka rączka dzieciątka złapała Housa za palec - normalnie myślałam, że się porycze, takie to było maluśkie i śliczne
__________________
"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty,... Ale miłość, kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
|||||
2009-02-13, 13:59 | #67 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cocci wiesz, nie mam siły do nich dzwonić po raz kolejny... nie dość, że pół dnia próbowałam, to jeszcze kasę tylko straciłam na połączenia i nerwy... a poza tym z nimi się strasznie przez telefon rozmawia... oni maja biuro na drugim końcu Irlandii i tam maja inny zupełnie akcent... i czasami nie wiem, co oni pieprzą, nie dość, że w tych biurach zatrudniają chyba sprinterów, to jeszcze z zupełnie innym akcentem... niby wszędzie angielski, ale... nie ten sam angielski wszędzie
Cytat:
Rudalbn opieprz TŻ i teścia, no przecież, Ty masz rację i najpier powinna isc tapeta, a na to border... A łez Twoich szkoda... niech to robią jak najszybciej, bo szkoda tylko Twoich nerwów... Wiesz, może dobrym rozwiązaniem byłoby zostawienie ich samych z tym pokojem??? A Ty może idź na spacerek albo wybierz sie na plotki??? Może lepiej będzie, jak tam nie będziesz zaglądać???
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
|
2009-02-13, 14:01 | #68 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
kurde,nawet mi nie mów,bo Cie doskonale rozumiem,mój TŻ sam się wziął za malowanie,i w jednym miejscu pomalował nie tak jak chciałam,Boze jak sie oburzył jak mu zwróciłam uwagę szok czasem to myślę,że to oszczędzanie to głupota zamiast wziąć robotników...przynajmniej oboje byśmy teraz psioczyli że robotnik coś spiepszył,a nie kłucilibyśmy się między sobą smacznego życzę |
|
2009-02-13, 14:01 | #69 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 673
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
witajcie laseczki
Ledwo mnei nie ma poltrej dnai a tu tyle postow i juz nowa czesc Niezle niezle....Oczywsice Jsutynka extra tytulek Sorki ale dzis wam nic nie odpisze..... Jestem dzis okropnie slaba i marudna....Sama nie wiem co jest dzis ze mna... za oknem snieg...ciagle..pada az sie neicche wstawac z lozka: Ide sie polozyc bo jakos dziwnie sie czuje.... Sama nie wiem co mi jest..:confused : EHH A do tego Korcia nie rusza sie tak jak zawsze... EH Moze spi. Pozdraiwam Pociesza mnie mysl ze jutro Walentynki hehe Do uslyszenia |
2009-02-13, 14:02 | #70 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
__________________
|
|
2009-02-13, 14:05 | #71 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Jastina dziękuję
Kurcze dziewczyny, widze, że dziś rozmowa o rozmiarach ciuszków, ja mam najmniejsze 52 i to tylko kilka sztuk. W ogóle jak Wy tak pierzecie i prasujecie to zaczynam panikować, że u mnie to były TYLKO 3 prania,a Wy to już szalejecie któryś dzień z kolei, czy ja nie mam za mało tych ciuszków? edit:zapomnialam o Housie
__________________
[COLOR="Navy"][B] cel I 59 - 5.08.2013 cel II 55 Edytowane przez monix0 Czas edycji: 2009-02-13 o 14:11 |
2009-02-13, 14:05 | #72 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
E monix ja ciuszki wyprawłąm w jeden dzień,teraz prałam ręcnziki,pościel i td...ja myślę,że tych małych ciuszków tokażda z nas ma za dużo Edytowane przez jastinada Czas edycji: 2009-02-13 o 14:07 |
|
2009-02-13, 14:06 | #73 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 388
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
witam!!
ja już się cieszyłam że tak mało do nadrobienia a wy już nastepnym wątku siedzicie dobra zabieram się za czytanie przegryzając przy tym czekolade z tymi wilekimi orzeszkami pyyyyycha!!
__________________
NARESZCIE RAZEM MILENKA JEST CUDOWNA |
2009-02-13, 14:09 | #74 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Ja jestem blondynką, mąż ma ciemne włosy i lekko mu się kręcą... Oboje mamy niebieskie oczy.... i marzy mi się dziewczynka z ciemnymi włosami, kręconymi i niebieskimi oczkami Zobaczymy, pewnie będzie blondynką po mamie syn też ma blond włosy... Zresztą najważniejsze, żeby zdrowa była, prawda??? Cytat:
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009 WDF 93...83...73...70...65...63 -28 kg |
||
2009-02-13, 14:13 | #75 |
Raczkowanie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
kilka godzin i ponad 2 str, a ile jeszcze do wieczora hehehe
ja wróciłam z zakupów, jest fajnie ale tylko przez okno. zmarzłam, jest ślisko i wogóle strach kroka postawic. no ale juz jestem w cieplutkim domku, poczytalam i zabieram sie za placki ziemniaczane, bo juz od poniedziałku za mną chodzą jutro Walentynki, ale mój luby ma wykłady a potem musi wracac do pracy wiec lipa, nie wiadomo do ktorej bedzie musiał zostac. w zeszłym roku mial 2zmiane wiec na niego czekałam i jedlismy bardzo późną kolację ale było super. a wogóle w Walentynki mi się oświadczył więc to nie ot taki sobie dzień... |
2009-02-13, 14:13 | #76 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 189
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Kurde, właśnie miałam posta napisać i mi się opera wyłączyła i musiałam od nowa się logować
Cytat:
hmmm chyba się przez wizaż złe humorki roznoszą Cytat:
Cytat:
jeszcze tylko przepiorę pościel jak przyjdzie Cytat:
eeeeej, miało nie być tyle o słodyczach
__________________
"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty,... Ale miłość, kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
||||
2009-02-13, 14:13 | #77 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
a ja Ci powiem tak mam nadzieję,ze córcia będzie podobna do taty,mi sie mój TŻ podoba ma piękną oprawę oczu ale mózg niech dziecko ma po matce |
|
2009-02-13, 14:22 | #78 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 189
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
a zapomniałam Wam pokazać, jakie to czasem obrazki mi mój braciszek podsyła z jednej stronki hihih http://icanhascheezburger.files.word...at-pilates.jpg
__________________
"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty,... Ale miłość, kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
|
2009-02-13, 14:23 | #79 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
ależ mamy czkawkę, aż mi cały brzuch podskakuje
__________________
Edytowane przez dabbek Czas edycji: 2009-02-13 o 14:28 |
|
2009-02-13, 14:31 | #80 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
no i nasz zimowy spacer:
__________________
Moje wpadki "twórcze":
|
|||
2009-02-13, 14:33 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
no, znalazłam
http://www.bosko.pl/klopotnik/?art=1661
__________________
Moje wpadki "twórcze":
|
2009-02-13, 14:38 | #82 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 189
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
A ten link to faktycznie już był na forum wiesz, oryginalne czy nie (w filmie) to i tak fajnie pokazali uciekam troche posprzątać
__________________
"Miłość to nie pluszowy miś, ani kwiaty,... Ale miłość, kiedy jedno spada w dół, drugie ciągnie je ku górze." |
|
2009-02-13, 14:46 | #83 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Ale fajne dzieciaki!!!
I jak Was zasypało!!! U nas paaaada paaaaada i nic z tego nie ma, bo od razu topnieje Jest szara plucha, mokro i zimno
__________________
rozpakowana - 14.03.2009 http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF Piszę poprawnie po polsku... a przynajmniej się staram . |
2009-02-13, 14:50 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 115
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
rewelacja! taką radosną zimę to ja rozumiem
Za oknem też widzę, że sypie bezustannie ale jakos wychodzić nie mam chęci
__________________
|
2009-02-13, 14:54 | #85 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 388
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
:rot fl:
reszta filmików też jest zabójcza normalnie siedze sama i się smieje Buziaczek ten tój synus jest cudowny.gratuluje pierwszej kąpieli Cocci dzieci masz cudowne rozbrajające zdjęcia szczególe to jak mała chce snieg wcinać Wiolka śliczny brzusio Sija piekny brzusi zgrabniutki raspi biedulko dalej się męczysz? całuski dla ciebei i dla pieska żebyście szybko wrócili do zdrowai :glas iu: u mnie tak samo uroda po tatusiu a mózg lepiej po mamusi Cytat:
niewiem czy czasem niepominęłam kogoś ale te filmiki co sija posłała z you tube całkiem mnie rozbroiły
__________________
NARESZCIE RAZEM MILENKA JEST CUDOWNA |
|
2009-02-13, 15:04 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 388
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
dobra uciekam za porządki i obiad się brać bo dopiero niedawno do domu wróciłam i pierwsze co to zasiadłam na moje uzależnienie wizaż .po tych slubnych filmikach z yuotube naszła mnie ochota i jak się wyrobie to pooglądam sobie nasze wesele aż się rozmażyłam super jutro walentynki miłego wieczorku i nieklikać za dużo!!!!!!
__________________
NARESZCIE RAZEM MILENKA JEST CUDOWNA |
2009-02-13, 15:09 | #87 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: ciemnogród
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
Cytat:
A ty piszesz ze 56 sa maciupkie, moj to w nich plywa Probowalam go dzis zmierzyc, nie wiem jak to sie robi, ale wychodzi ze nie jest taki krotki, ma kolo 46cm
__________________
FILIP JEST JUŻ Z NAMI Człowiek uczy się całe życie i głupi umiera pumpkinkitchen - zapraszam |
|
2009-02-13, 15:11 | #88 | ||
Wtajemniczenie
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
cocci superowe te Twoje dzieciaczki a śnieg mam nadzieję, że niuni smakował
rudalbn - niech tapetują od początku jak nie umiej od razu zrobić dobrze, szkoda Twoich nerwów Sija śliczny brzusio oczywiście zostałaś przyjęta do klubu szczypiorków - akurat dwa miejsca zostały po Raspberry i kimś jeszcze kto miał poniżej 100cm w pasie Judy ścigaj ich niech Ci kasę oddają... Cytat:
Cytat:
a mówię do TZta "zobacz jaki mam twardy brzuch" a on z przerażeniem - "ej, a ty może masz zatwardzenie" jak bym dzisiaj urodzila to chyyba bym się załamała....dzisiaj są urodziny syna mojej "szwagierki" - a ja nie chcę żeby mój synek urodził się wtedy kiedy jej syn ...nie wiem czy wiecie o co mi chodzi.... tzn spokojnie, nie zamierzam rodzić ale jak przez jakiś czas miałam taki twardy brzuch to taka myśl mi błysnęła i wcale mi się nie spodobała...tak więc oby do jutra - a jutro już mogę rodzić Raspberry jak Twój ząbek? mam nadzieję, że lepiej i dużo zdrówka dla Fendi życzę Alex kizia pochwal się swoim prezentem dla TZta aaa no właśnie Sonera świetny filmik a jak tam dzisiaj Twoje plecki?lepiej?
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać. Antoine de Saint-Exupéry Edytowane przez e.m.i.l.k.a Czas edycji: 2009-02-13 o 15:19 |
||
2009-02-13, 15:16 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
zataz odpiszę, tlko...
wcinam klopsiki w sosie koperkowym i az sobie jezyk poparzylam, takie pyszne!!!!!
__________________
Moje wpadki "twórcze":
|
2009-02-13, 15:17 | #90 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Wiadomości: 388
|
Dot.: Finał czy też never ending story:) Mamusie marcowo-kwietniowe 2009 IV
no to ładnie ja myślałam , że też zaliczam się do szczypiorów bo tylko 6 kg na plusie a tu chodzi o pas ja mam 105 więc do żadnego klubu się niezaliczam ?To może jakiś klub neutralnych mamuś ?
__________________
NARESZCIE RAZEM MILENKA JEST CUDOWNA |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:57.