Poranki wizażystek - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-09-11, 21:30   #1
efkaufo
Przyczajenie
 
Avatar efkaufo
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 21

Poranki wizażystek


Budzisz się i...co dalej

Na dobry początek moje poranki :

zostaje obudzona , bezdusznie wysłanym 2 minuty przed budzikiem smsem , wstaje mając na ustach zwrot "Michaś Ty głąbie , też Cię kocham " .Szukam 10 minut drugiego ciapa pod łóżkiem , a potem i tak w jednym ciapie, próbuje zlokalizować kierunek gdzie jest łazienka , po 20 minutach gapienia się bezsensownie w lustro jestem już albo spóźniona albo ponownie uśpiona więc albo wracam pod koc , albo w panice ubieram się szukając stanika między bluzkami bo niewiedzieć czemu to właśnie stanik mi zawsze rano ginie
efkaufo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-11, 22:43   #2
goldfish3000
Wtajemniczenie
 
Avatar goldfish3000
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 543
Dot.: Poranki wizażystek

Fajny wątek

Poranek goldfisha :

- budzik w komórce dręczy, przerywając jakiś ciekawy sen, w który się wkręciłam (nad ranem zawsze coś ciekawego mi się śni)
- wciskam raz na nie (drzemka)
- znowu brzęczy, raz na nie,
- śpie
- znowu...
- wyłączam i patrze w okno (pada, nie pada), ogólny skan organizmu,
- pilot - tv - dobudzam się przy jakimś "programie na śniadanie"
- patrzę czy pies już nadciągnął - ogon merda, psi oddech o poranku, stan lekkiej histerii,
- wciskam się w kapućki i nadciągam do toalety by odzyskać świeżość
- w toalecie stwierdzam, że to nie był dobry pomysł, żeby wstać,
- wychodzę, stwierdzając po raz miliardowy, że nie jestem porannym skowronkiem,
- pełzę w strone czajnika, zielona herbatka, lutzowska kanapka,
- wynurzam się z szlafroczka, wciskam w dżinsy, pies wyprowadza mnie na spacer. Dzień się rozkręca
__________________


Jestem w szoku.
Zaraz wracam.



Mój suwaczek
goldfish3000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-11, 23:23   #3
karolinka123
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 85
Dot.: Poranki wizażystek

A oto moj poranek
-brezczy budzik w komorce wiec wlanczam drzemke
-po kilku sekundach wylanczam calkowicie budzik i znowu pod koldre
-wkoncu moj facet sie budzi i mowi ze musze wstawac....
-on wstaje otwiera pokoj i idzie do lazienki
- i budzi mojego pieska ktory sie rozciaga i idzie do mnie aby mnie polizac po twarzy
-i w ten sposob mnie rozbudza
-majac psa na sobie szukam pod luzkiem drugiego kapcia
-jesli znajde to ide w dwoch jak nie to na boso zasuwam do kuchni zaprzyc sobie mala kawe
-pozniej ide po szlafrok i ide z psem na chwile na dwor
-przychodze daje mu jesc i sobie robie kanapki do kawy i na praktyki
-TŻ daje mi buzi i leci do pracy
-ja ide sie szykowac do lazienki
i wychodze z domu:/
__________________
"Kocha się nie za coś ale pomimo czegoś..."




karolinka123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 08:04   #4
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Poranki wizażystek

Moje poranki są różne:
1. w wakacje w domu:
-śpię do oporu, budzi mnie tylko: chrapanie mojego taty (mamy jeden pokó), albo mój 15miesięczny siostrzeniec (mieszka z nami) wydzierający si i wskakujący na łóżko z okrzykami gii,baba,gaga itp. poza tym u mnie w domu wszysyc wstają ok 6.00 bo mama robi mleko małemu,tata do pracy lub na sppacer z psem,siostra do pracy.
2. wakacje lub weekend śpię u Tżta gdy nie ma jego rodziców(niestety niewiele razy się to udaje): Tż mnie najczęściej budzi, uprawiamy seks, wylegujemy się ile się da, wstajemy,robimy śniadanie, Tż odwozi mnie do domu.
3.Najgorszy scenariusz- rok akademicki:
-pobudka(w najgorszym wypadku 4.30 żebym zdążyła na pociąg o 6.00 a potem w Poznaniu na tramwaj i dotarła na 8.00 na zajęcia!!!)
-dzwoni budzik, jest ciemno (w końcu to jeszcze noc) jeśli poprzedniego dnia nie poszłam spać przed 21.00 to ciężko mi wstać (najgorzej jak poprzedniego dnia kończy się zajęcia o 20.00 w domu jestem dopiero ok 22.00)
- myję się, jem śniadanie, robię makijaż i ubieram
-wychodzę z domu, idę na pociąg,jest zimno o tej godzinie, ludzi na ulicy prawie brak, sygnalizacja wyłączona, parę osób idzie tylko do pracy a pare rozkłada stragany, cały czas jest ciemno
-jestem na dworcu czekam za pociągiem
-w pociągu najczęściej nie ma miejsca więc stoję między przedziałami,jadę 40minut (jeśli da się usiąść to bardzo trudno nie zasnąć)
- ok 7.00 ide na tramwaj, jadę na uczelnie
-jestem na uczelni zazwyczaj nawet o 7.11 i czekam sama o tej nieludzkiej godzinie(są tylko sprzątaczki) aż reszta ludzi się zjawi i bedą zajęcia
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 08:20   #5
Cathas
Wtajemniczenie
 
Avatar Cathas
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ポーランド
Wiadomości: 2 550
GG do Cathas
Dot.: Poranki wizażystek

Jak jestem w domu:
mama wpada po 7 do mojego pokoju i budzi mnie wrzaskiem: Jak wygladam?", po czym wypada do pracy, a ja wiercę się i udaję, że zaraz nie eksploduje mi pęcherz. Odruchowo sprawdzam godzinę na kom., idę do WC, a potem próbuję znów zasnąć, ale że mi nie wychodzi, włączam kompa i oto jestem na wizażu.
Jak jestem u TŻ:
Albo buzi i dłuuugi powolny seksik na dzień dobry; albo buzi i, on juz ubrany, heh, w trakcie pracy, proponuje mi herbatkę i kąpiel
__________________
gdybyś była trochę większa upiekłbym Cię w słodkim cieście


Moja wymiana - Parfumerie Generale, L'Artisan, ETRO i inne!
Cathas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 11:00   #6
Marika1
Raczkowanie
 
Avatar Marika1
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 108
Dot.: Poranki wizażystek

Przedstawię mój normalny poranek (od poniedz. do piątku):

Budzik w komórce dzwoni o 5.40, włączam drzemkę (2x).
Wstaję zaspana o 6.00.
Zaglądam do kuchni i nastawiam czajnik z wodą.
Gonię do łazienki, aby się odświeżyć, załatwić podstawowe potrzeby i całkowicie się obudzić
Znów zaglądam do kuchni - woda wrze, więc zaparzam herbatkę.
Wracam do pokoju, przywracam do ładu i składu moje ciepłe jeszcze łóżko, ubieram się i spowrotem gonię do łazienki, tym razem aby zrobic makijaż i wygladać jak człowiek
Później prędko do kuchni, po 2 łyczki herbatki i wybiegam na autobus, który nie będzie na mnie czekał -----> taki poranny joging
6.35 wsiadam na przystanku do autobusu, by na 7.00 być juz w pracy
Marika1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 11:14   #7
ewulinek@vp.pl
Zakorzenienie
 
Avatar ewulinek@vp.pl
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 4 491
Dot.: Poranki wizażystek

Mój poranek od poniedziałku do piątku :

o 8.00 dzwoni budzik w telefonie, odruchowo naduszam drzemkę ( mam ustawioną na 5 minut ) i telefon pakuję pod poduszkę...

...5 minut później znów dzwoni...a ja powtarzam czynność jak wyżej

...po kolejnych 5 minutach do pokoju wpada mój pies i ściaga kołdrę ( nie musiałabym mieć nawet budzika bo robi to dzień w dzień o tej samej porze

...wstaję i włączam telegazetę by sprawdzić co się dzieje w świecie

...idę do łazienki, poranna toaleta

...wracam do pokoju ubieram się i maszeruję z psem na spacer - taki 30 - do 45 minut

...wracam ze spaceru - po drodzę kupuję prasę , jak jestem już w domku to wstawiam wodę na kawkę , robię śniadanko , pakuję 2 śniadanie do pracy , siadam w fotelu oglądam TVN 24.

...potem idę zrobić lekki makijaż , pakuję się i idę do pracy...

a w weekendy to staram się pospać do 10 - nie zawsze wychodzi bo pies lub mama zawsze wcześniej do pokoju mi wchodzą ...
__________________
::: it's crazy, dreams amaze me...
strange dreams. love dreams. hate dreams.
don't wanna' know when I'm awake :::
ewulinek@vp.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-12, 20:55   #8
rozmarynek
Zadomowienie
 
Avatar rozmarynek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 362
Dot.: Poranki wizażystek

Poranek rozmarynka:
(wersja zwykła, nieekstremalna)
-budzik kom. dzwoni o 6:15. WYłączam. Dzwoni za pietnascie minut.
-próbuje sie zmobiliozwac do wstania (najlepszą motywacją jest potrzeba siku)
-wstaje....

dalsze zdarzenia nie są do przewidzenia stałym punktem jest jedynie wjscie do szkoly za piec ósma.
__________________
"Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie jak go wskrzesić."

Albert Einstein


rozmarynek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 21:07   #9
TheCuteOne
Zadomowienie
 
Avatar TheCuteOne
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 338
Dot.: Poranki wizażystek

1.Kiedy dzwoni budzik (który ja totalnie ignoruje), przyjaciółka wchodzi do pokoju i ściąga ze mnie kołdre, włącza muzyke na full, a jeżeli to nie pomoże, skacze po łóżku.
2. Biorę prysznic.
Potem zawsze jest różnie, czasami spokojnie udaje mi się zjeść śniadanie, umalować się i ubrać, a czasami zanim znajdę tusz do rzęs jestem już spóźniona
__________________
We are what we do
and we do everything perfect
TheCuteOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 21:37   #10
natalka2
Zakorzenienie
 
Avatar natalka2
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 4 514
Dot.: Poranki wizażystek

nastawiam budzik najczęściej na 6.00, po czym i tak śpie jakieś 15 minut dłużej bo mi się nie chce wyjść z spod cieplutkiej kołdry.
wściekam się, że muszę wstać i iść do tej cholernej szkoly
maszeruję do łazienki
wracam poscielic lozko i spakowac plecak
znowu wracam do lazienki suszyc wlosy
w trakcie jem male sniadanie
na koniec prasuje ubrania i maluje sie
w pospiechu zakladam buty i kurtke bo do rozpoczecia lekcji zostalo 10minut
__________________

studia

natalka2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 22:06   #11
Klaudeek
Wtajemniczenie
 
Avatar Klaudeek
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 552
Dot.: Poranki wizażystek

Pierwszy budzi dzwoni o 6:00, drugi i trzeci o 6:02 wstaje odrazu, bo jak sie poloze na chwile to obudze się o 8
Wstaje zakładam szlafrok i idę do łazienki
Myje twarz,zęby,grzywke itp ... i potem ją susze .
Wchodze na wizaz,gadu,wybieram ciuchy
Maluje się i ubieram
Biore plecak,mp3,komórke, klucze i wychodze z domu
__________________
` Palę papierosa i patrzę w Twoje oczy
myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy ...
Klaudeek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-12, 22:24   #12
Oleczka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Gryfice
Wiadomości: 8 320
GG do Oleczka
Dot.: Poranki wizażystek

Zalezy na ktora mam do szkoly

Jezeli na 8 to budzik dzwoni o 6.30.
Zwlekam sie z lozka i trzese sie z zimna (zawsze tak mam gdy musze wstac przed 8 )
Ide wstawic wode na herbate, wlaczam tvn24 zeby popatrzec co dzieje sie na swiecie.Uwielbiam gdy pokazuja poranny ruch na ulicach takie moje male zboczenie, bo sobie mysle "jejku oni musieli wstac jeszcze wczesniej niz ja"
do lazienki oproznic pecherz po calej nocy
Budze psa, chowam lozko.
Narzucam na siebie bluze i schodze na dol z psem.Przysypiam kolo drzwi klatki.
Ide do lazienki, myje sie, ogarniam wlosy, ubieram sie.
Doprowadzam dom do porzadku.

I do szkoly

A jak na pozniej mam to jeszcze sobie posiedze na wizazu
__________________
Za mądra dla głupich, a dla mądrych zbyt głupia.
Zbyt ładna dla brzydkich, a dla ładnych za brzydka.
Za gruba dla chudych, a dla grubych za chuda.
Za łatwa dla trudnych, a dla łatwych za trudna.
Zbyt czysta dla brudnych, a dla czystych za brudna.
Spróbuj się domyślić gdzie to mam.
Oleczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 23:49   #13
Erin
Raczkowanie
 
Avatar Erin
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gdańsk/Warrington
Wiadomości: 158
Dot.: Poranki wizażystek

...
Erin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-12, 23:50   #14
Erin
Raczkowanie
 
Avatar Erin
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Gdańsk/Warrington
Wiadomości: 158
Dot.: Poranki wizażystek

Cytat:
Napisane przez Chii1986 Pokaż wiadomość
Moje poranki są różne:
1. w wakacje w domu:
-śpię do oporu, budzi mnie tylko: chrapanie mojego taty (mamy jeden pokó), albo mój 15miesięczny siostrzeniec (mieszka z nami) wydzierający si i wskakujący na łóżko z okrzykami gii,baba,gaga itp. poza tym u mnie w domu wszysyc wstają ok 6.00 bo mama robi mleko małemu,tata do pracy lub na sppacer z psem,siostra do pracy.
2. wakacje lub weekend śpię u Tżta gdy nie ma jego rodziców(niestety niewiele razy się to udaje): Tż mnie najczęściej budzi, uprawiamy seks, wylegujemy się ile się da, wstajemy,robimy śniadanie, Tż odwozi mnie do domu.
3.Najgorszy scenariusz- rok akademicki:
-pobudka(w najgorszym wypadku 4.30 żebym zdążyła na pociąg o 6.00 a potem w Poznaniu na tramwaj i dotarła na 8.00 na zajęcia!!!)
-dzwoni budzik, jest ciemno (w końcu to jeszcze noc) jeśli poprzedniego dnia nie poszłam spać przed 21.00 to ciężko mi wstać (najgorzej jak poprzedniego dnia kończy się zajęcia o 20.00 w domu jestem dopiero ok 22.00)
- myję się, jem śniadanie, robię makijaż i ubieram
-wychodzę z domu, idę na pociąg,jest zimno o tej godzinie, ludzi na ulicy prawie brak, sygnalizacja wyłączona, parę osób idzie tylko do pracy a pare rozkłada stragany, cały czas jest ciemno
-jestem na dworcu czekam za pociągiem
-w pociągu najczęściej nie ma miejsca więc stoję między przedziałami,jadę 40minut (jeśli da się usiąść to bardzo trudno nie zasnąć)
- ok 7.00 ide na tramwaj, jadę na uczelnie
-jestem na uczelni zazwyczaj nawet o 7.11 i czekam sama o tej nieludzkiej godzinie(są tylko sprzątaczki) aż reszta ludzi się zjawi i bedą zajęcia
jejaaa!!!biedaczysko!!! a czemu nie zamieszkasz w dsie???
Erin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 01:55   #15
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 980
Dot.: Poranki wizażystek

Różnie bywa,ale zawsze rano jest kawa i wizaż
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 07:43   #16
ilo16na
Zakorzenienie
 
Avatar ilo16na
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 17 871
Dot.: Poranki wizażystek

Dziwne poranki mam w tym roku.
Wstaje kolo 8,9 jak chce -szkola od 10 lub 12
A jak mam na 10 to sie nie moge zebrac do szkoly i malo mi brakuje do spoznienia bo 30 minut robie kanapki makijaz pakuje sie itd..
Wracam kolo 18 i nie mam juz sily na nic.
A jak mam na 12 do szkoly jak dzis- wizaz wizaz..lozko nie posprzatane- a musze poodkurzac
Zrobic kanapki sobie i mialam isc na miasto-len
__________________
Pisz do mnie tylko Ilona.

  • "Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą"

ilo16na jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 07:47   #17
_totally_
Zakorzenienie
 
Avatar _totally_
 
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 003
Dot.: Poranki wizażystek

Nie wiedziałam, że mamy tu tak dużo wizażystek.
_totally_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 07:53   #18
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Poranki wizażystek

Cytat:
Napisane przez _totally_ Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam, że mamy tu tak dużo wizażystek.
Przecież wiadomo że ktoś się pomylił w tytule, często tak jest z tym wyrazem wizażystki/wizażanki, każdy może się pomylić.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 07:54   #19
Chii1986
Zakorzenienie
 
Avatar Chii1986
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
Dot.: Poranki wizażystek

Cytat:
Napisane przez Erin Pokaż wiadomość
jejaaa!!!biedaczysko!!! a czemu nie zamieszkasz w dsie???
Oj idzie się przyzwyczaić tylko jest mniej czasu na naukę przez dojazdy. A po prostu dojazdy wychodzą mi taniej niż akademik czy wynajęcie mieszkania a dla mnie to ważne.
__________________
31maj 2013 HANIA
Chii1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-13, 08:25   #20
ewelkaw
Zakorzenienie
 
Avatar ewelkaw
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 920
Dot.: Poranki wizażystek

o matko Chii1986 to ja myślałam, że wcześnie wstaje

mój poranek :
jesli mam na rano do pracy (8.00)

wstaje o 5rano, nastawiam wode na herbate ide do łazienki, poranny prysznic...
5.30 jem śniadanie- to schodzi się najdłużej, bo próbuje się dobudzić...
5.50 z przerażeniem stwierdzam, znowu straciłam tyle czasu...
zbiegam na dół do swojego pokoju, susze włosy, maluje się - włączam prostownice żeby się nagrzała...prostuje włosy, lub samą grzywke- zależy od możliwości czasowych..
6.15biegne na autobus
6.20 przysypiam w autobusie i denerwuje się, że tak powoli jedzie
7.20 jestem w metrze- ścisk
7.45 próbuje się wepchać do tramwaju - scisk do potęgi entej
zazwyczaj dojeżdżam spóźniona jakieś 5minut

jeśli mam wolne lub ide na noc do pracy, spie do oporu, włączam TV, powoli się budze i jem śiadanko przy TVP2 porannym programie - uwielbiam ten typ poranków !
ewelkaw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 11:34   #21
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Poranki wizażystek

Mój poranek od poniedziałku do piatku i co 2 sobotę.

Budzik nastawiony na 8:15. Zawsze budze się przed dzwonkiem mniej więcej o 8 :08. Przytulam sie do męża na te 5- 10 min. Delektuje się jego ciepłem i wstaje po cichutku. Pierwsze kroki kieruje do kuchni. Woda, filtr, kawa, czerwony guziczek- kawa sie robi.
W tym czasie ide do łazienki na mycie głowy, spryskanie twarzy lodowata woda, kremy itp. sprawy. Wychodze kawa juz w dzbanuszku czeka na mnie. Spijam łyka, ide się ubrać. Juz ubrana z ręcznikiem na głowie, jem sniadanie. Pózniej idę do sypialni- budzę męża. Śpioszek nie znosi wstawac- prosi o kawę. Przynosze, całuje mnie mocno i dopiero ide suszyc włosy. On w tym czasie budzi się przy TVN turbo. Po suszeniu włosów robie makijaz. W tym czasie maz składa łózko po czym idzie do łazienki, doprowadza się do poządku razem myjemy zęby i dopieszczamy swoje włoski zelem. Jeszcze perfumy i o 9:40 wychodzimy. Ja jestem zaworzona do pracy maz wraca do domu ( w sumie tez do pracy, bo pracuje w domu.
W niedziele natomias do 12 wylegujemy się w łózeczku
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 11:54   #22
iwONKA595
Zadomowienie
 
Avatar iwONKA595
 
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: ck ;-))
Wiadomości: 1 434
Dot.: Poranki wizażystek

wstaje o 7.20 po 9,5 godz snu - wciaz niewyspana(nienawidze porankow).
leze do lazienki - na glowie mam jeden wielki tapir, myje zeby a potem glowe (co drugi dzien) co mnie skutecznie budzi. maluje sie, susze wlosy(polowa zostaje na szczotce) a potem przez jakies 15min zastanawiam sie w co sie ubrac. jem sniadanie przy jakims bezsensownym serialu i ok 8.10 wychodze do pracy - z bolem w sercu bo bym z checia wrocila do lozka. w wekendy nawet jakbym chciala spac do 12 to wstaje ok 9 - to juz chyba przyzwyczajenie - no chyba ze bylam na imprezce dzien wczesniej - wtedy wstaje popoludniu
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać.
iwONKA595 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-13, 12:09   #23
Mags1983
Zakorzenienie
 
Avatar Mags1983
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kamenz;]
Wiadomości: 3 382
GG do Mags1983
Dot.: Poranki wizażystek

Mój poranek
- przed 6 dzwoni budzik Tż ta , wyłączamy go i chwilkę się przytulamy ( poranne tulu - tulu ),
- Tż szykuje się do pracy ( ma na 7), ja idę do łazienki a potem od razu do kuchni zaparzyć sobie gorzką kawę z mlekiem
- Tż wychodzi do pracy, of couse całus i tulu tulu na pożegnanie
- zasiadam przed kompem i sprawdzam wizaż iraz inne moje sprawy
- myję głowę, robię make up, układam włosy,
- małe śniadanko,
- ubieram się ( i jak zwykle nie mam w co)
- w między czasie pichcę na szybko jakiś obiadzik ( pomidorówka albo inne coś) Jak wracam z pracy to wystarczy tylko odgrzać i jest
- o 8 wychodzę na przystanek i do pracy

Poranek weekendowo - wakacyjny:
Jako porann ptaszek wstaję około 7/ 8 czasami zdarzy się 6 Po cichu wychodzę do kuchni zaparzyć sobie kawę, potem czytam gazetę albo oglądam tv i czekam ,ąz Tż wstanie. Budzi się około 10 / 11, przychodzi do mnie, tuli się, mały sex, potem sniadanko robione przez któreś z nas albo razem i zaczynamy dzien.

Poranek po wakacyjny:

Jak wersja pierwsza z tym,że wychodzę zamiast do pracy to na uczelnię, czasami odwozi mnie Tż więc też musi wstać , a jesli jadę z kolegą to zaspany daje mi całusy i dalej w kimono
__________________
Mags1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 12:27   #24
Camomile
Zadomowienie
 
Avatar Camomile
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Poranki wizażystek

Chyba chodzi o poranek wizazanek nie wizazystek .

W kazdym razie u mnie wyglada to mniej wiecej tak:
Jesli nie ide do pracy:
- budzi mnie TZ na porannego buziaka ,
- nie chce go puscic do pracy, ale w koncu trzeba...
- ide dalej spac i udaje, ze nie slysze jak TZ szykuje sie do pracy,
- zwlekam sie z lozka w okolicy 9, 10. Najpierw lazienka, na koniec chlapie sobie zimna woda na buzie, zeby sie ostatecznie obudzic (btw. lodowata woda pieknie dziala na cere ).
Sypie krolikowi jedzenia, zmieniam mu wode itp., otwieram mu klatke, krolik kica po domu, a ja jem sniadanie, pije kawke, patrze jaka pogoda (na 99% pochmurno), ide do szafy i stwierdzam, ze nie mam sie w co ubrac, w koncu cos znajduje, itd....

Jesli ide do pracy (zaczynam wieczorem):
- spie do oporu,
- wstaje w panice (oczywiscie za pozno),
- wlaczam muzyke (razniej sie wtedy szykowac) i zamawiam taxi,
- gazem pedze do lazienki, toaleta plus make-up, jem byle co w kuchni,
- prasuje mundurek, ubieram sie, ostatnie spojrzenie w lustro i pedem wybiegam z domu.

Poranek weekendowy:
- tu jest wieksza roznorodnosc, w zaleznosci od ilosci rzeczy do zrobienia, pory roku, pogody i nastroju .
Camomile jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 14:07   #25
goldfish3000
Wtajemniczenie
 
Avatar goldfish3000
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 2 543
Dot.: Poranki wizażystek

Cytat:
Napisane przez _totally_ Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam, że mamy tu tak dużo wizażystek.
Gdyby nie Papryczka pisałabym tak do dziś.
Jakoś tak mózg omijał to słowo, z góry zakładając, że skoro wizaż to i wizażystki
__________________


Jestem w szoku.
Zaraz wracam.



Mój suwaczek
goldfish3000 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 14:35   #26
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 11 173
Dot.: Poranki wizażystek

Hmm... U mnie to jest mniej więcej tak.
6.30 - dzwoni budzik i albo przestawiam go na 6.45 albo wstaję od razu
Wyczłapuję się z łóżka, idę się umyć.
Ubieram i maluję się, wychodzę z psem.
Jem śniadanie/szykuję kanapki
Zazwyczaj zostaje mi parę minut to oglądam Kawe czy herbate.
af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 14:42   #27
mirynka
Wtajemniczenie
 
Avatar mirynka
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 2 605
Dot.: Poranki wizażystek

ja na szczescie problemow ze wstawaniem nie mam, budzik dzwoni ( wstaje o 8.00) doslownie kilka sekudn a ja juz wylaczam i staje na nogi, czasem nawet bez budzika sie budze i co dziwne o wlasciwej godzinie, nastepnie lece do kuchni, wypijam szklaneczke wody i ide do lazienki, myje sie, robie makijaz, wlosy, ubirem i ide robic sobie sniadanko, zjadam bez pospiechu i ide do pracy, cala ta poranna toaleta i sniadanie zajmuja mi ok 45 minut.
co dziwne jak przychodzi niedziela kiedy ludzie lubia pospac ja godz 8 wstaje bo juz spac nie moge, i kurde w wakacje to samo, jade gdzies z TZ zamiast sobie poleniuchowac to ja wstaje wczesnie rano bo dluze niz do 8.00 spac nie moge
__________________
watek kosmetyki


https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post16332141


Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.
/Antoine de Saint-Exupéry/
mirynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 15:38   #28
Tusio
Wtajemniczenie
 
Avatar Tusio
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 631
Dot.: Poranki wizażystek

Cytat:
Napisane przez _totally_ Pokaż wiadomość
Nie wiedziałam, że mamy tu tak dużo wizażystek.
wiadomo. wizazanek.

u mnie komorka dzwoni o 6:00 lub 6:50, w zaleznosci od tego, czy lekcje zaczynaja mi sie o 7:30 czy o 8:20.
budzik-wstaje bez ociagania sie i ide do toalety. nastawiam wode w czajniku, zaparzam sobie zielona herbate, robie jakies sniadanie, po posilku piorunem ubieram sie, myje i czesze, wyduszam z tubki jakies resztki filtra i nakladam na twarz, jesli starczy mi czasu, maluje rzesy,ale zwykle jest tak, ze pedze galopem na tramwaj
__________________
"Zważcie plemienia waszego przymioty; / Nie przeznaczono wam żyć jak zwierzęta, / Lecz poszukiwać i wiedzy, i cnoty..."
Tusio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 16:36   #29
Ines-ka
Zakorzenienie
 
Avatar Ines-ka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 890
Dot.: Poranki wizażystek

5:30 pierwszy budzik
5:40 kolejny
5:45 kolejny
5:47 kolejny
5:55 kolejny
6:00 kolejny
Chwilę przysypiam i zrywam się z łóżka do łazienki. Zakładam polar (bo zimno ). Ubieram się, pakuję książki, prostuję grzywkę i układam resztę włosów. Lekki make-up, zbiegam na dół przelać przegotowaną wodę do butelki (1,50 zł codziennie wolę wydać na coś innego), jem śniadanie i wychodzę na autobus. I wyrabiam się w godzinę.
Ines-ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-09-17, 16:50   #30
katie-lee
Zadomowienie
 
Avatar katie-lee
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 347
Dot.: Poranki wizażystek

Dzwoni budzik.

Leże jeszcze 5 minut.

Idę do toalety.

Ubieram się w byle co.

Wyprowadzam psa.

Robię śniadanie i herbatkę.

Myję się, zęby, wklepuję krem.

Podczas wchłaniania się kremu pakuję torbę do szkoły.

Aby wchłoną się jeszcze lepiej, za ten czas układam włosy.

Ubieram się.

Maluję się.

Wychodzę.

Btw strasznie mnie denerwuje jak niektórzy piszą Wizażystki
__________________
Dziewczyna Go przypadkiem zobaczyła,
bo bardzo za swą szkoła wino pić lubiła.


[dieta]
katie-lee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:39.