Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[aliisanka]

Napisane przez kashin

Te, Aliisanka, a Ty nie powinnaś iść spać? Masz ostatnią niepowtarzalną okazję się wyspać
Tak w ogóle, to Ty masz i podgrzewacz, i sterylizator, i kropelki na brzuszek, i zaraz herbatkę na laktację, a zaraz się okaże że sikasz mlekiem na 5 metrów gdy tylko o tym pomyślisz, Małgosia będzie bezkolkowa a butelkę to zobaczy na ilustracji w książeczce I tego Ci życzę! (jakby co to sprzedasz wszystko na allegro )

a myślisz, że ja dziś usnę?

miss hot, dziękuję

[Kikunia81]

Aliisanko, kciuki za jutrzejszy wielki dzień!

Napisane przez aniago25

Zastanawiam się dlaczego Laura będąc na sztucznym mleku budzi się co 2 godziny, jedynie po kąpieli spi 3-4 godziny a później co 2 i o 7.00 już nie śpi, mam kilka kolezanek które mają dzieci 2-3 miesięczne i są na sztucznym mleku i budzą sie 1-2 razy w nocy, tylko moja budzi się tak często.

Mam pytanie do dziewczyn po cc, czy macie jeszcze brzuch ???bo ja mam jeszcze jak bym była w początkowej ciąży nosze pas ale jakoś nie widzę większej zmiany.

To może jeszcze trochę i Laura wydłuży sen.
Aleks jest na sztucznym i po kąpieli przesypia 9h, budzi się ok. 4, pije mleczko, zasypia i wstaje o 7. Dzisiaj rano pospaliśmy jeszcze brzuch do brzucha razem do 8. Niestety w dzień Aleks śpi tylko na spacerze. Jest absorbującym dzieckiem i niewiele jest takich chwil kiedy sam sobą się zajmie, więc dom niestety przestał lśnić czystością, a mąż obiady jada od święta.

Macica się zmniejszyła, został tylko tłuszczyk, ale i przed ciążą trochę go miałam na brzuchu. W spodnie sprzed ciąży się dopnę, ale niestety wszystko się wylewa, więc ich nie noszę. Ćwiczę brzuszki, w sobotę śmigam na konie, a jutro może na łyżwy
Poza tym Aleks dobija już pewnie do 7kg, więc noszenie go to też niezły trening.

Napisane przez kashin

Kika, pożycz mamę i teściową

Mamy nie dam, ale teściową chętnie

Napisane przez katarzinka

hej
dziś maiłayśmy cudny dzien - piekna pogoda choc zimno, wiec polazłysmy na długi spacer
ale najważniejsze to Agatka dzis zrobiła cudny prezent!!!!!!!!!
przewróciła sie z brzuszka na plecki i zrobiła to 5 razy!!!!!!!!!!!
jestem zachwycona
czy na wizazu mozna wrzucic filmek ??

Wow

To chyba pierwsze dzieciątko na naszym wątku, które opanowało tą sztukę!
Aleks na razie przewraca się tylko z pleców na bok.

[kashin]

Napisane przez aliisanka

a myślisz, że ja dziś usnę?

Hmmm.... meliska? Licz barany. Albo poczytaj "Lalkę" - na mnie zawsze działa. Do tej pory nie dobrnęłam dalej chyba niż do 3-ej strony

Napisane przez Kikunia81

Mamy nie dam, ale teściową chętnie

Nieee, ja chcę tylko pożyczyć.

[Kikunia81]

Napisane przez bea83

Mam takie banalne pytanie co do brania tabletek One są na receptę - to jak często chodzicie do gina po receptę Przecież opakowanie tabletek starcza na 1 miesiąc - to czy gin wypisuje zapas tabletek np. na pół roku czy co miesiąc po receptę biegacie

Mi ginekolog wypisał jedną receptę z datą na 3 opakowania i kolejne dwie bez daty też po 3 opakowania, czyli muszę iść do niego za 9 miesięcy dopiero.

Napisane przez kashin

Karamari żeby dojść do formy sprzed ciąży powinnam chyba 300 brzuszków na jeden raz robić Rozstępów na szczęście też mi oszczędzono. Czyżby cudowne właściwości rossmannowskiej oliwki? Linea negra poszła w niepamięć, sutki pojaśniały, ale za to zauważyłam że w miejscach gdzie Mała najczęściej zaciska szczenę (oj jak zaciska ) mam coś a la wgłębienia (?!). Chociaż teraz jak kukłam, to nic nie widzę. Ale teraz zatoczki mam wypełnione, więc może się wyprasowało

Ja niestety rozstępami usiana jestem na brzuchu, boczkach i cyckach. Stosowałam sumiennie przez całą ciążę Mustelę i oliwkę rossmanowską i duuuupa. Dlatego zależy to od skóry, a nie oliwki.
Ja lineę jeszcze mam, a sutki jakieś takie duże mi zostały Ech, w ogóle jakaś zmasakrowana jestem po tej ciąży

[katarzinka]

dziękuję za gratulacje dla mojego dziecięcia

kashin wymiata tesktem "te aliisanka....."

co do sladów po ciąży przemilczę - bo jak czytam lub słysze, że wysportowanym dbającym o siebie i dietę się nie zdażają rozstępy i żyalki to mnie szlag jasny trafia, bo ja mam i jedno i drugie i co z tego, ze całą ciąże cwiczyłam, wczesniej wiadomo, że tak i że teraz już cwicze (obowiązki instruktoskie trzeba spełniac) - takie mam ciało i geny i koniec

[precious_81]

W końcu Was nadrobiłam

Widzę, że większość z Nas spotka się ponownie na poczekalni za 2-3 lata my też tak planujemy może nawet jeszcze trzecie się uda zbroić

Napisane przez kashin

Nika, Tyśka tak długo w dzień je od baaardzo dawna. Przez to, że w trakcie przysypia. Oczywiście jak jej się cycusia wyjmie, to jest wrzask nie z tej ziemi. Smoczka nie toleruje (chociaż wczoraj przez moment załapała, o dziwo). No i żadne szczypania, głaskania i inne zabiegi nie skutkują No widać tak ma. W nocy je góra 30 minut - 15 z jednej i 15 minut z drugiej piersi.
Oczywiście że sprawdziłam jak śpi po sztucznym. Dlatego dostaje modyfikowane na noc Po piersi śpi od 21:00 do 2:00. Po modyfikowanym - do 4:00, 5:30. Ewidentna różnica Jednak dawno nie sprawdzałam czy po moim z butelki spałaby tak długo jak po sztucznym, bo dawno nie uciągnęłam 120 ml. Może jak mi się będzie chciało zbierać, to sprawdzę. Problem w tym, że mogę to zrobić tylko w weekendy, bo w ciągu tygodnia Mała jest zbyt absorbująca, a ostatnie weekendy mieliśmy zaplanowane i "wyjechane", więc nie było jak ściągać

Za to w ramach eksperymentu przymusiłam dziś Małą do spania w ciągu dnia. Przespała jakieś 4 h. Teraz leży w kołysce i boksuje żabę i żółwia. Krupnik ugotowany - lecę jeść zanim Tyśka się znudzi!

Jakbym czytała o mojej Julce jeszcze jakiś czas temu tak właśnie było - wisiała mi na cycku całymi dniami, bo w trakcie właśnie sobie przysypiała, przytulała się, a jak ją chciałam odstawić to był płacz i też żadne wybudzanie (jak radziła położna) nie pomagało. Smoka do tej pory nie toleruje. Na tamtym etapie myślałam o wmuszeniu w nią smoczka, ale teraz się cieszę, że jednak go nie potrzebuje - przynajmniej ominie nas oduczanie no i zdrowsze to dla dziąseł i ząbków. Na pocieszenie powiem Ci, że ten etap "cycusiowy" mamy za sobą, więc pewnie u Was też to minie

Teraz Julka przy karmieniu zadziornie patrzy na mnie tymi swoimi pięknymi oczkami i zaczepnie się do mnie co chwilę uśmiecha po czym wraca do jedzenia - normalnie mnie rozczula wtedy

A jak to zrobiłaś, że ją przymusiłaś do spania?

Napisane przez kashin

Na moje oko Tyśka w ciągu dnia tak wisi bo lubi się tak do mamy przytulać

Tak właśnie mówiła mi położna

Napisane przez eloteteie

Generalnie jak stoję to nie mam nic, gorzej jak usiądę, wtedy robi mi się wałek. Miałam ćwiczyć, ale nie mam karimaty (żadna wymówka, po prostu nie mogę się zebrać ).
W ogóle przytyłam (najpierw zostały mi 2kg z ciąży, teraz 4kg), a kto mnie nie widzi mówi, że wyglądam na zabiedzoną i chyba dużo schudłam... Jeszcze jakby waga to potwierdzała to byłaby pełnia szczęścia

To tak jak u mnie kto mnie nie spotka chwali, że wyglądam jak przed ciążą - jakoś im nie tłumaczę, że zostało mi jeszcze 4 kg na plusie i niby niewielki brzuch ale w większość spodni się nie dopinam niech myślą, że ze mnie zgrabna Mamuśka a co

[malin30]

Napisane przez Nika1980

ja się na spiralkę zdecydowałam- też się boję " ciała obcego" w moim ciele, ale to chyba najlepsze wyjście , poza tym spiralkę ( tą z małąilością hormono, tu to się mirene nazywa) możesz w każdym momencie wyjąć i płodność powraca od razu
pigułki odpadają- nie jestem po nich sobą.
zastrzyki...hmm..nie mam przekonania...

Tę wkładkę zakłada się na 5 lat. Kosztuje 600 zł i coś + 200 zł i coś założenie, więc szkoda byłoby kasy, gdyby trzeba było ją wyjąć wcześniej.

Napisane przez kizia86

Odrazu odradzam zastrzyk,jestem ofiarą tego świństwa od półtora miesiąca i czuje,że puchne jak balon,noi wogóle nie mam ochoty na mizianki,wręcz opentał mnie wstręt no tego rodzaju zabaw

Z tego co mi moja gin powiedziała to jak się karmi piersią to wkładki,spirali się nie zakłada,poniważ macica jest za bardzo skurczona.

Ja jak skończe te trzy miesiące,po tym zastrzyku to zdecyduje się na tapletki,w każdej chwili jak coś sie bedzie działo to można z nich poprostu zrezygnować
Przed ciążą brałam tabletki i nic się ze mną nie działo,fakt że o Kacperka staraliśmy się rok i było to spowodowane przez hormony.

No to dobrze, że po przeczytaniu kilku opinii wczoraj na necie zrezygnowałam z tej opcji.

Co do zakładania spirali czy wkładki hormonalnej, to jak najbardziej można przy karmieniu piersią. Czytałam to w gazecie "Dziecko" i ginek też o tym mówił.

Ja brałam tabsy (Harmonet) przez dwa lata i właściwie byłam z nich zadowolona. Starania o dziecko zaczęliśmy 4 miesiące po odstawieniu i udało się nam już w drugim cyklu. Rozmawiałam z mężem i być może zdecyduję się na pigułki, które w każdej chwili można odstawić. Ale odczekam jeszcze jakiś czas. Póki co zostają prezerwatywy.

Moja kuzynka drugie dziecko też "zawdzięcza" spirali i pytałam gina, jak to możliwe. Po prostu trzeba chodzić regularnie na wizyty i sprawdzać, czy spirala dobrze siedzi w środku, bo jeśli nie, to może zdarzyć się właśnie wpadka.
A wpadka przy minipgułce jest możliwa, bo trzeba rygorystycznie pilnować godziny przyjmowania.

Napisane przez joannah

Nika ja też mysle o tej spiralce, ale jeszcze nie rozmawiałam z moją gin. o tym, mam wizyte w lutym to zobaczymy co ona ni powie na ten temat. Przypomniałaś mi o tych pojemniczkach z aventu, a zamrożony pokarm w zamrażalce lodówki, ile mozna przetrzymywać??

Jeśli zamrażarka jest osobno, to 3 miesiące.

Napisane przez karamari

Brzuszki? Laski, ja po 3 tygodniach regularnego biegania nagle wtym nie miałam czasu jeszcze ani razu się wyrwać A te brzuszki tu uskuteczniają... Ja też mam skórę po ciąży na brzuchu Ale za to zero rozstępów I zanika mi ta głupia linea negra, a sutki to już w ogóle jak nowe - wyciumkane na różowo

Skóra - flak Ale też zero rozstępów Linea negra bardziej widoczna niż przed porodem. Sutki tak w połowie już różowawe

A propos tej linea negra. Teściowa opowiadała, że niedawno o północy facet zadzwonił do szpitala z pretensjami "coście zrobili mojej żonie, bo ma taką ciemną kreskę na brzuchu?!". Kobieta była wróciła do domu po naturalnym porodzie

Napisane przez kashin

Karamari żeby dojść do formy sprzed ciąży powinnam chyba 300 brzuszków na jeden raz robić Rozstępów na szczęście też mi oszczędzono. Czyżby cudowne właściwości rossmannowskiej oliwki? Linea negra poszła w niepamięć, sutki pojaśniały, ale za to zauważyłam że w miejscach gdzie Mała najczęściej zaciska szczenę (oj jak zaciska ) mam coś a la wgłębienia (?!). Chociaż teraz jak kukłam, to nic nie widzę. Ale teraz zatoczki mam wypełnione, więc może się wyprasowało

Też to u siebie zauważyłam.



Odebrałam dziś wyniki krwi - idealnie


Aliisanko, mocno zaciśnięte !!!

[Kikunia81]

Napisane przez kashin

Hmmm.... meliska? Licz barany. Albo poczytaj "Lalkę" - na mnie zawsze działa. Do tej pory nie dobrnęłam dalej chyba niż do 3-ej strony




Nieee, ja chcę tylko pożyczyć.

No co Ty, a mnie się "Lalka" bardzo podobała

No dobra, ale minimum na 3 miesiące
Możemy zacząć od przyszłego tygodnia, bo wybiera się znowu, żeby opiekować się wnukiem, żebym mogła sprzątać To ją od razu wyślę na drugą stronę Warty

[precious_81]

Napisane przez malin30

Ja od jutra zaczynam ćwiczyć brzuszki. Mąż ze mną.

No i mam zagwozdkę - jaką antykoncepcję wybrać Już myślałam, że zastrzyki, ale właśnie poczytałam, że to raczej okropieństwo pod względem działania ubocznego. Spirala lub wkładka hormonalna jest zakładana na długi okres, no i trochę boję się mieć coś obcego wewnątrz ciała tak długo. A jak mi się jakieś zapalnie napatoczy? Zostaje minipigułka, ale truć się znowu hormonami przez przewód pokarmowy? Eh... Sama nie wiem...

Też mam ten problem z antykoncepcją, ale póki co niestety wybraliśmy gumki (których ja nie cierpię). Co do zastrzyków to koleżanka po nich cały czas plamiła więc jakoś się nie mogę na nie zdecydować. Tabletek raczej nie chcę w czasie karmienia. Też zastanawiałam się nad spiralą, ale nie wiem czy jest sens skoro za 2-3 lata będziemy starać sie o kolejne maleństwo. Pozostaje jeszcze krążek (nie pamiętam nazwy) zakładany raz w miesiącu.

Zresztą do tej pory nie dostałam okresu więc każda forma antykoncepcji u mnie odpada - lekarz powiedział, że dopiero jak dostanę okres zrobi mi cytologię i wtedy wypisze mi receptę na anty - bez cytologi nie ma szans. No chyba żebym do lutego nie dostała okresu to wtedy zrobi mi cytologię bez okresu.

Napisane przez kizia86

Dziewczyny jak jak mam go nauczyć smoczka i picia z butelki(czasem chciałabym wyskoczyć i się odhamić),a nie tylko cycki 24h na dobe

Moja córcia kocha moje cycoszki więc dałam sobie spokój ze smoczkami i butelkami na siłę zmuszać jej nie będę bo strasznie się przy tym denerwuje (a wypróbowaliśmy już wszystkich Waszych rad).

Za to ostatnio podawałam jej witaminki wymieszane z mlekiem na łyżeczce i super jej szło - także my od razu przerzucamy się na karmienie sztućcami

Napisane przez karamari

Dziewczyny, czy Was też odwiedzają pielęgniarki z rejonu?
Do mnie dzisiaj zadzwoniła nasza i się wprosiła na jutro
Najpierw próbowałam się wybronić, że już wykorzystaliśmy usługę położnej po porodzie i dziecko ma już 3 miesiące. Ale pani wyprowadziła mnie z błędu, że nie położna, a pielęgniarka.
Jak ja lubię te wizyty, ciekawe co ta znowu hoduje Położna godzinami opowiadała mi o swoich main coonach, jakbym przy noworodku miała za dużo czasu

U mnie była tylko położna z przychodni - super babka, z którą mam kontakt do tej pory. Pielęgniarki żadnej nie było u mnie.

Napisane przez aliisanka

z tego co się dowiedzieliśmy mąż będzie mógł czekać pod salą operacyjną jak będę miec cc, a potem pokażą mu dzidziusia
a potem oczywiście mms do miss hot
a co do kciuków, poproszę od 7 rano do yyy nie wiem, mmsa

ALiisanko trzymam kciuki za Ciebie i Małogosię
Na pewno wszystko będzie dobrze i czekam na foto

Napisane przez katarzinka

hej
dziś maiłayśmy cudny dzien - piekna pogoda choc zimno, wiec polazłysmy na długi spacer
ale najważniejsze to Agatka dzis zrobiła cudny prezent!!!!!!!!!
przewróciła sie z brzuszka na plecki i zrobiła to 5 razy!!!!!!!!!!!
jestem zachwycona
czy na wizazu mozna wrzucic filmek ??

brawa dla Małej Gimanstyczki

Napisane przez bea83

Mam takie banalne pytanie co do brania tabletek One są na receptę - to jak często chodzicie do gina po receptę Przecież opakowanie tabletek starcza na 1 miesiąc - to czy gin wypisuje zapas tabletek np. na pół roku czy co miesiąc po receptę biegacie

Mi lekarz wypisywał zawsze trzy opakowania, potem szłam do niego po samą receptę bez badania na kolejne trzy opakowania.

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny ta mikstura od Margolci jednak działa

Właśnie ściągam mleko - i z jednej piersi mam na razie 90 ml, a tu jeszcze leci i to strumieniem jak nigdy
Wow hurraaaa

Jestem po wypiciu w sumie 2 szklanek - wczoraj 2 razy po pół i dziś też

Super oby tak dalej.

[aliisanka]

kashin, w ogóle wymiata tekstami

[malin30]

Napisane przez precious_81

Jakbym czytała o mojej Julce jeszcze jakiś czas temu tak właśnie było - wisiała mi na cycku całymi dniami, bo w trakcie właśnie sobie przysypiała, przytulała się, a jak ją chciałam odstawić to był płacz i też żadne wybudzanie (jak radziła położna) nie pomagało. Smoka do tej pory nie toleruje. Na tamtym etapie myślałam o wmuszeniu w nią smoczka, ale teraz się cieszę, że jednak go nie potrzebuje - przynajmniej ominie nas oduczanie no i zdrowsze to dla dziąseł i ząbków. Na pocieszenie powiem Ci, że ten etap "cycusiowy" mamy za sobą, więc pewnie u Was też to minie

My w ogóle nie wprowadziliśmy smoczka uspokajacza, choć miałam chwile załamania, jednak dzięki mężowi się nie poddałam. Ale moja mama z uporem maniaka chce mnie do tego zmusić

Napisane przez precious_81

To tak jak u mnie kto mnie nie spotka chwali, że wyglądam jak przed ciążą - jakoś im nie tłumaczę, że zostało mi jeszcze 4 kg na plusie i niby niewielki brzuch ale w większość spodni się nie dopinam niech myślą, że ze mnie zgrabna Mamuśka a co

Też mnie to spotyka. Miłe, a co?!

[Kikunia81]

Napisane przez malin30

T
Ja brałam tabsy (Harmonet) przez dwa lata i właściwie byłam z nich zadowolona. Starania o dziecko zaczęliśmy 4 miesiące po odstawieniu i udało się nam już w drugim cyklu. Rozmawiałam z mężem i być może zdecyduję się na pigułki, które w każdej chwili można odstawić. Ale odczekam jeszcze jakiś czas. Póki co zostają prezerwatywy.

Odebrałam dziś wyniki krwi - idealnie

Gratuluję idealnych wyników

Ja brałam tabsy przez ponad 10 lat. Odstawiłam je jakoś w listopadzie i zaczęłam brać kwas foliowy. Chcieliśmy zacząć starać się od marca, dlatego używaliśmy gumek albo liczyliśmy kiedy są dni niepłodne. I wyszła nam niespodzianka ale jaka piękna

[miss.hot]

Napisane przez malin30

Odebrałam dziś wyniki krwi - idealnie

Gratulacje Malin
Ja idę na kłucie w środę - zobaczymy co się w ty moim organizmie dzieje

[tery i suzy]

Hej ja tylko na chwilke nie mam czasu narazie was nadrobic bo lecicie... Ale przypomnialo mi sie ze Aliisanka jutro cc wiec trzymamy z Alankiem kciuki za Ciebie i malenka, napewno bedzie wszystko dobrze,jastesmy z wami I czekamy z niecierpliwoscia...

[Tequillla]

Aliisanka, jestem z Tobą!!!

Szepnęłam Basi na uszko, że ma trzymać kciuki z Małgosię. A cc nie boli rach ciach i po wszystkim

[bea83]

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny ta mikstura od Margolci jednak działa
Właśnie ściągam mleko - i z jednej piersi mam na razie 90 ml, a tu jeszcze leci i to strumieniem jak nigdy
Wow hurraaaa
Jestem po wypiciu w sumie 2 szklanek - wczoraj 2 razy po pół i dziś też

To super Oby tak dalej

Napisane przez Kikunia81

Mi ginekolog wypisał jedną receptę z datą na 3 opakowania i kolejne dwie bez daty też po 3 opakowania, czyli muszę iść do niego za 9 miesięcy dopiero.

O takie coś by mi najlepiej odpowiadało Co 9 miesięcy można tam iść

Napisane przez Kikunia81

To chyba pierwsze dzieciątko na naszym wątku, które opanowało tą sztukę!
Aleks na razie przewraca się tylko z pleców na bok.

To moja pewnie nigdy tej sztuki nie opanuje Skoro całe dni i noce przesypia to kiedy ma ćwiczyć

Napisane przez malin30

Odebrałam dziś wyniki krwi - idealnie

Gratuluję idealnych wyników
--------------------------------------------------------
Normalnie jak nigdy - tyle osób na wizażu wieczorem siedzi Wszyscy wirtualnie Aliisankę wspierają i dotrzymują towarzystwa w ten ostatni wieczór bezdzietny Chyba żadna z nas nie miała takiego "dopingu"

[malin30]

Napisane przez bea83

Gratuluję idealnych wyników
--------------------------------------------------------
Normalnie jak nigdy - tyle osób na wizażu wieczorem siedzi Wszyscy wirtualnie Aliisankę wspierają i dotrzymują towarzystwa w ten ostatni wieczór bezdzietny Chyba żadna z nas nie miała takiego "dopingu"

No co? Ostatnia się rozpakowuje
_________________________ __
Dziękuję za gratulacje dobrych wyników

[kashin]

Co do rozstępów to byłam przekonana, że będę miała ich całą masę, bo moja mama jest poorana na całym brzuchu i piersiach. Za to nie ma ani milimetra cellulitu. U mnie odwrotnie.A poza tym, w ciąży zero rozstępów, za to teraz mi się na cycach donicach robią Żebym chociaż jeszcze miała bardzo dużo mleka. Kurcze, może mi go TŻ w nocy podbiera?

Napisane przez precious_81

A jak to zrobiłaś, że ją przymusiłaś do spania?

Wsadziłam Małą w chustę i tak nią bujałam przy krojeniu warzyw na zupę, że zasnęła na 4 h Jak zaczynała się buntować to włączałam wyciąg nad kuchenką (na moją to zawsze działa). Wyspała się i wieczorem była słodziutka. Dzisiaj spała krótko, więc może stąd ten diabeł...?
Pocieszyłaś mnie. Dziękuję - jest nadzieja! Tylko Julka jest młodsza od Tyśki, starsza powinna świecić przykładem!

malin30 mam nadzieję, że te wgłębienia to już nie na zawsze Bo miałam wyjątkowo ładne cycusie. Wyrosły mi jakoś w 23 roku życia, więc za bardzo się nimi nie nacieszyłam
Gratuluję pięknego krwistego wyniku! Kurcze, też bym sobie morfologię zrobiła jakąś, tylko kiedy?

Napisane przez Kikunia81

No co Ty, a mnie się "Lalka" bardzo podobała

No dobra, ale minimum na 3 miesiące
Możemy zacząć od przyszłego tygodnia, bo wybiera się znowu, żeby opiekować się wnukiem, żebym mogła sprzątać To ją od razu wyślę na drugą stronę Warty

Eeee, tyle okien nie mam. Wystarczą 3 dni, bo myje jedno okno mniej więcej tak długo jak Ty

Dla mnie cały pozytywizm to była męka straszna. Ja bardzo lubię czytać, ale wtedy to byly prawdziwe tortury

Napisane przez Kikunia81

Gratuluję idealnych wyników

Ja brałam tabsy przez ponad 10 lat. Odstawiłam je jakoś w listopadzie i zaczęłam brać kwas foliowy. Chcieliśmy zacząć starać się od marca, dlatego używaliśmy gumek albo liczyliśmy kiedy są dni niepłodne. I wyszła nam niespodzianka ale jaka piękna

O, to szczęściara z Ciebie. Ja po odstawieniu piguł do zajścia w ciążę nigdy nie wiedziałam kiedy okres dostanę - czy za 17, czy może za 69 dni - tak byłam rozregulowana. Matyldę zrobiliśmy tylko dzięki testom owulacyjnym. Bo tak normalnie to było zwyczajne chybił-trafił.
Moja przyjaciółka, która też 10 lat brała pigułki już 11 m-cy stara się o dziecko. Obleciala już kilku uznanych specjalistów i Wyniki badań, hormony - wszystko idealne. Wczoraj miała badaną drożność jajowodów - w porządku. Mąż jej jak kogut dumny chodzi, bo jego pływaki są doskonałej jakości (i ilości). Zdaje się - wszystko jest w najlepszym porządku. A dziecka jak nie było, tak nie ma. Tylko jak mówi lekarzom, że 10 lat bez przerwy brała pigułki, to przewracają oczami

Łooo, Tequillla! Gdzie się podziewasz? Ja tu miałam takie poważne dylematy laktacyjne, a Ciebie nie było Mam nadzieję że Basia rośnie jak na drożdżach

Napisane przez aliisanka

kashin, w ogóle wymiata tekstami

Tik tak, tik tak...

[Tequillla]

Napisane przez kashin

Powiedzcie mi dziewczyny, jak to jest, że w nocy po 7 h spania Matyldy mam taki nawał, że mi cyc rozsadza, boli jak diabli, o kąpieli w mleku nie wspominając (mam wrażenie że pół litra mogłabym udoić), a w dzień w takim samym odstępie czasowym - nie? Mam czasem wrażenie że tam pusto. Chociaż teraz karmię Małą i żłopie, więc już sama nie wiem. No i strasznie dużo sika, dwie wkładki nie dają rady w nocy. Chyba nie będę jej wybudzać w nocy na przewijanie?
Wczoraj wisiała na mnie ze 4 h, potem wytrąbiła jeszcze butelkę wody i jeszcze chciała! Zaczynam się bać cukrzycy siakiejś

I jeszcze jedno w temacie pokarmu. Tequillka pisała i udowadniała, że mleko matki, bez względu na dietę itd jest doskonałe. Tymczasem jedna z mamuś z wątku jesiennego twierdzi inaczej. Podobno jakość mleka można sprawdzić po jego odciągnięciu. Po jakimś czasie na jego powierzchni tworzy się kożuch i w zależności od jego grubości można mówić o jego jakości. Jeśli to prawda, to nic dziwnego, że mój dzieć tak siusia i nie przybiera oszałamiająco na wadze, bo w ostatniej partii nie zaobserwowałam więcej niż 1 mm tłuszczu (po dobie "odstania"). Dodam, że w sobotę dowiedziałam się, że moja mama karmiła mnie i mojego brata tylko 3 miesiące. Powiedziała, że miała "kiepski pokarm, praktycznie samą wodę" Może u nas to jest przypadłość genetyczna? Może Tyśka i po 40-tu regeldagenach będzie głodna, skoro się tylko napaja, a nie najada?

ja też w nocy mam więcej mleka, niż w dzień. A najmniej mam w godzinach popołudniowych, akurat wtedy gdy Basia najżarłoczniejsza... dlatego ściągam w nocy lub rano żeby jej dać w okolicach 16-ej, inaczej zapłakałaby się, a ja razem z nią.
Co do śmietanki, to na moim dziennym też jest może milimetr, ale na nocnym chyba z 5 I może dlatego tak się pasie, że nocne dostaje częściej niż tylko w nocy... przez 2 miesiące od wyjścia ze szpitala przytyla ponad 3 kilo, tylko na cycu. Pielęgniarka, która ją ważyła powiedziała że przekarmiam dziecko. No ale jak ja mam ją odchudzać, skoro jest na cycu, nie zacznę nagle produkować mleka light. NAdal uważam, że mleko mamy jest takie jak powinno i mamusia z wątku jesiennego mnie nie przekona. Skoro moja macica wiedziała jak zrobić całą Basię, to cycki z pewnością wiedzą czym ją wykarmić.

Napisane przez aniago25

Mam pytanie do dziewczyn po cc, czy macie jeszcze brzuch ???bo ja mam jeszcze jak bym była w początkowej ciąży nosze pas ale jakoś nie widzę większej zmiany.

ja też mam brzuszysko

Napisane przez miss.hot

Dziewczyny ta mikstura od Margolci jednak działa
Właśnie ściągam mleko - i z jednej piersi mam na razie 90 ml, a tu jeszcze leci i to strumieniem jak nigdy
Wow hurraaaa
Jestem po wypiciu w sumie 2 szklanek - wczoraj 2 razy po pół i dziś też

BRAWOOOO
co do maskotek dla dziecka, my kupujemy np takie http://www.maskotkowo.pl/galeria21.html , http://sklep.maskotkowo.pl/index.php...k-i-muchomorek , http://sklep.maskotkowo.pl/index.php...podenkach-20cm . Nic nie miga i nie gada, ale tyle w nich ciepła, a ile radości- zwłaszcza dla rodziców

[malin30]

Napisane przez Tequillla

ja też w nocy mam więcej mleka, niż w dzień. A najmniej mam w godzinach popołudniowych, akurat wtedy gdy Basia najżarłoczniejsza... dlatego ściągam w nocy lub rano żeby jej dać w okolicach 16-ej, inaczej zapłakałaby się, a ja razem z nią.
Co do śmietanki, to na moim dziennym też jest może milimetr, ale na nocnym chyba z 5 I może dlatego tak się pasie, że nocne dostaje częściej niż tylko w nocy... przez 2 miesiące od wyjścia ze szpitala przytyla ponad 3 kilo, tylko na cycu. NAdal uważam, że mleko mamy jest takie jak powinno i mamusia z wątku jesiennego mnie nie przekona. Skoro moja macica wiedziała jak zrobić całą Basię, to cycki z pewnością wiedzą czym ją wykarmić.

AMEN!!!

Napisane przez Tequillla

co do maskotek dla dziecka, my kupujemy np takie http://www.maskotkowo.pl/galeria21.html , http://sklep.maskotkowo.pl/index.php...k-i-muchomorek , http://sklep.maskotkowo.pl/index.php...podenkach-20cm . Nic nie miga i nie gada, ale tyle w nich ciepła, a ile radości- zwłaszcza dla rodziców

3 razy TAK

[DDosiek]

Wpadłam na chwile po cięzkim dniu pracowym, żeby życzyć ostatniej bezdzietnej:
Aliisanko, głośnego pierwszego krzyku, wielkiej kupy w malutkim pampersie, bezbolesnej rekonwalescencji i samych radości na nowej drodze życia. Jutro wszystko sie zmieni

Napisane przez Kikunia81

To chyba pierwsze dzieciątko na naszym wątku, które opanowało tą sztukę!
Aleks na razie przewraca się tylko z pleców na bok.

No to mam złą nowine dla Katarzinki, bo Nadia była pierwsza z obracaniem sie z brzuszka na plecy. Juz od 3 tygodni usilnie sie przewraca, jak próbuje ją zmusic do leżenia na brzuszku i ćwiczenia szyjki.

Napisane przez katarzinka

co do sladów po ciąży przemilczę - bo jak czytam lub słysze, że wysportowanym dbającym o siebie i dietę się nie zdażają rozstępy i żyalki to mnie szlag jasny trafia, bo ja mam i jedno i drugie i co z tego, ze całą ciąże cwiczyłam, wczesniej wiadomo, że tak i że teraz już cwicze (obowiązki instruktoskie trzeba spełniac) - takie mam ciało i geny i koniec

A przypomnij mi czego instruktorką jesteś ?

To tyle na dziś, bo padam. Nadrobie Was w wekkend.
Powiem tylko tyle, że jutro jade małą kłuć, bo mamy skierowanie na badanie krwi i moczu, bo za mało waży. Ma 4600g, a powinna miec minimum 5 kg. I szukamy przyczyny. Do tego ostatnio od półtora tygodnia jest marudna, ciężko jej zasnąć, często sie budzi z nagłym płaczem.
Kashin, pewnie tez dostaniesz skierowanie na badania, bo Tyśka tez mało pultaśna jest?
Zmykam, bo dzis byłam w pracy od 9.00 do 21.00 z przerwą dwugodzinną. Od łądnego i wyraźnego gadania do dzieci i twórczego kombinowania mózg mi sie zresetował
Kolorowych snów.

Aliisanko, Jutro wieczorem zajrzę co by sie dowiedzieć o której Małgosia sie pojawiła. Buziaki i postaraj sie jakos zdrzemnąć. ( choć i tak nawet nie wierze w to, że się da w Twoim przypadku)

[Tequillla]

Napisane przez kashin

Łooo, Tequillla! Gdzie się podziewasz? Ja tu miałam takie poważne dylematy laktacyjne, a Ciebie nie było Mam nadzieję że Basia rośnie jak na drożdżach

Baśka mi nie pozwala pisać ale widzę, że Twoje dylematy już nieaktualne i dobrze

No i to by było na tyle, B. już woła mnie na drugą kolację. A jutro ma imieniny

[karamari]

Napisane przez bea83

A jak to u Was jest albo było z okresem po porodzie Miałyście już takie cuś czy nie Bo u mnie poza tym 6 tygodniowym krwawieniem okresu jeszcze nie było Dobrze że nie jestem wiatropylna bo bym pomyślała że w ciąży jestem Nie żebym za nim tęskniła - tylko tak z ciekawości pytam Chociaż może niedługo coś będzie bo od wczoraj brzuch mnie pobolewa jak na okres

Od zakończenia plamienia cisza, nawet nic nie boli.
Karmię tylko piersią i liczę, na brak owulacji, bo stosujemy gumki, a kolejne dziecko wolałabym dla odmiany na wiosnę, nie znowu jesienią

Napisane przez woman31

kurcze moje dziecko dzisiaj wyjatkowo placzace i marudne to pewnie przez ta szczepionke czy u was tez tak bylo po szczepionce????

Dzieciaki mogą tak reagować na szczepionkę, powinno wkrótce minąć

Napisane przez kashin

Powiedzcie mi dziewczyny, jak to jest, że w nocy po 7 h spania Matyldy mam taki nawał, że mi cyc rozsadza, boli jak diabli, o kąpieli w mleku nie wspominając (mam wrażenie że pół litra mogłabym udoić), a w dzień w takim samym odstępie czasowym - nie? Mam czasem wrażenie że tam pusto. Chociaż teraz karmię Małą i żłopie, więc już sama nie wiem. No i strasznie dużo sika, dwie wkładki nie dają rady w nocy. Chyba nie będę jej wybudzać w nocy na przewijanie?
Wczoraj wisiała na mnie ze 4 h, potem wytrąbiła jeszcze butelkę wody i jeszcze chciała!

I jeszcze jedno w temacie pokarmu. Tequillka pisała i udowadniała, że mleko matki, bez względu na dietę itd jest doskonałe. Tymczasem jedna z mamuś z wątku jesiennego twierdzi inaczej. Podobno jakość mleka można sprawdzić po jego odciągnięciu. Po jakimś czasie na jego powierzchni tworzy się kożuch i w zależności od jego grubości można mówić o jego jakości. Jeśli to prawda, to nic dziwnego, że mój dzieć tak siusia i nie przybiera oszałamiająco na wadze, bo w ostatniej partii nie zaobserwowałam więcej niż 1 mm tłuszczu (po dobie "odstania"). Dodam, że w sobotę dowiedziałam się, że moja mama karmiła mnie i mojego brata tylko 3 miesiące. Powiedziała, że miała "kiepski pokarm, praktycznie samą wodę" Może u nas to jest przypadłość genetyczna? Może Tyśka i po 40-tu regeldagenach będzie głodna, skoro się tylko napaja, a nie najada?

W Społemie mają też roślinne mydło odplamiające, dużo tańsze niż IV, ale też dużo mniejsze. Zamierzam je przetestować.

Dziewczyny, są szczurki do wzięcia.

Dla wielbicielek cięższych brzmień coś dla rozrywki - http://www.youtube.com/watch?v=1ZeciX-3wfs

A nie masz może kamienicy Borejków? Strasznie mi się podoba Zazdroszczę jak diabli mieszkania w kamienicy, zwłaszcza secesyjnej, bo to oczywiście mój ulubiony nurt w sztuce. Mam kubek z pocałunkiem Klimta od eksa. No nie wysilił się, ale to i tak lepiej niż gofry od innego eksa Za odkurzacz bym się nie obraziła. Wygląda na to, że preferuję praktyczne podarki, bo rzucałam dotąd tylko po otrzymaniu pierścionka. Pewnie dlatego obecny nadal mi się nie oświadczył

No patrz, mój ledwie się przemieszczał, a głowa go wcale nie bolała! Zero kary zaznał. A i ja mniej jakoś gderliwa. Hormony powiadasz? A może zmęczenie i ogólna niechęć do komplikowania sobie życia?

Tyśka nie odmiguje tylko szczerzy bezzębne dziąsełka. Na moje nie jest w stanie odmigać, bo nie opanowała jeszcze koordynacji łapek.

Odcisnęłam Tyśkę w zestawie z Flo, ale nie jestem zadowolona, bo gips przy schnięciu pęka Nie jakoś bardzo, ale dla opkoma dwie szczeliny to i tak za dużo.

Co Zawitkowski wyskrobał o pływaniu?

I czy chustowe wypowiadały się na temat golfu do chusty Lenny Lamb? http://www.krainapieluszek.pl/index....product_id=141

7 godzin śpi w nocy?!?!?!?!!!!
Ale w dzień macie przerwę też 7 godzin?
Im częściej przystawiasz, tym więcej leci
A cycki przy ustabilizowanej laktacji podobno mają być miękkie - pokarm się produkuje na bieżąco podczas ssania.
Moja też potrafi wisieć kilka godzin na cycku - dzisiaj 2 godziny po południu, a potem po kąpieli na 3 razy ją usypiałam, bo co kwadrans wbudzała sią na dokładkę. Pyszny byłeś, zimny obiedzie o 21
A mleko jest podobno najtłustsze wnocy i pod koniec piersi. nie wiem, na jakim prowadziłaś obserwacje Ta wiedza naszych matek o słabym mleku to kwestia złej edukacji personelu medycznego sprzed 30 lat. Primum non nocere

A co wkładasz Tysi na noc, że nie trzeba przewijać? Moja tak przesikuje organiczne grube muśliny, że aż ma plecy mokre Muszę pilnować co karmienie, bo inaczej awaria... Dzisiaj testuję BG z prefoldem BM i wkładką mikrofibrową, ale i tak ją pewnie przewinę w środku nocy.

Aż zaszłam dzisiaj do Społem, a tam inwentaryzacja

Za szczurka dziękuję, bo mam kota Już raz miałam uratowaną myszkę z laboratorium i niestety przekonałam się, że pokojowa koegzystencja gatunków to iluzja

Kirze bardzo się spodobało NEIN! NEIN!

Nie wiem, która to jest Borejków, bo wolę tłumaczenia braciszka, które pacholęciem objawiły mi Szekpsira (że niby nie jeden geniusz androgeniczny, ale i ja także?). Jeżycjadą nie potrafiłam się pasjonować.

Małżeństwo to nie jest horror, chociaż zawsze tak mi się zdawało. Może wesele Przynajmniej ja nie lubię wesel,a zwłaszcza własnych Pierścionkiem można rzucać i po ślubie, a nawet obrączką, żeby było spektakularniej Także macie przed sobą ciekawe terytorium do eksploracji

Spadek sił witalnych, zdecydowanie. Rezerwy sprzed rozwiązania mi się kończą. Cały dzień niańczę wynalazek, a wieczorem nie mam siły zjeść obiadu podsuniętego pod nos, tylko relaksuję się dźwiękami jak autystyczne dziecko

Mój bachor ma odlotową koordynację ruchów!!! Ian Curtis przy niej odpada

Że wspomaga rozwój emocjonalny, psychomotoryczny i społeczny dziecka. Normalnie aż się boję, co od tego karmienia piersią, noszenia w chuście, migania, oleju lnianego z Rachmaninowem i pływania wyrośnie. I pomyśleć, co by mogło być ze mnie, jakby jeszcze dodać w dzieciństwie te wszystkie wspomagacze świat by nie dał ze mną rady

Mnie się nie podoba, bo ja żyję niezrealizowaną wizją mojego poncha, na które nigdy nie znajdę czasu. Może jak już odchowam moją czwórkę

[karamari]

Napisane przez kashin

Ryby

To jak jest, wiesz coś nt. tego golfu Lenny Lamb, bo mi nie odpisałaś

O, Ty

Odpisałam, tylko rybia chronologia nielinearna

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

Napisane przez Kikunia81

a jutro może na łyżwy

Mamy nie dam, ale teściową chętnie

O, nie Kika oficjalnie wymiata

Ja też oddam teściową, komu, komu? Kurze pościera, pieluchy poprasuje, i kupi chińskie, bo organiczne muśliny za twarde, przyniesie kotlety w swoich garnkach, za prywatną klinikę zapłaci, żeby tylko nie rodzić w domu, dziecko uspokoi smoczkiem, żeby matka miała chwilę wytchnienia, dopoi rumiankiem na zdrowie, znajdzie specjalistę od każdej dziecięcej choroby, którą wywróży ze zdjęcia, i obkupi każdego malucha w całą kolekcję szałowych ciuchów, polecam!!!

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:11 ----------

Napisane przez precious_81

To tak jak u mnie kto mnie nie spotka chwali, że wyglądam jak przed ciążą - jakoś im nie tłumaczę, że zostało mi jeszcze 4 kg na plusie i niby niewielki brzuch ale w większość spodni się nie dopinam niech myślą, że ze mnie zgrabna Mamuśka a co

A mnie wszyscy mówią, że schudłam bardziej niż przed ciążą To co im będę klarować, że mam 2kg na brzuchu i w cycku
Tylko jak zwykle do pasji doprowadzają mnie te komentarze, że teraz przy karmieniu mam się odżywiać, żeby dziecko zdrowo rosło. Przecież już całą ciążę przegłodowałam na pokrzywie i jakoś zdrowo powiłam, to wątpią, że teraz wykarmić mi się nie uda Klub Małego Brzuszka, Klub Wychudzonej Karmicielki

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez malin30

A propos tej linea negra. Teściowa opowiadała, że niedawno o północy facet zadzwonił do szpitala z pretensjami "coście zrobili mojej żonie, bo ma taką ciemną kreskę na brzuchu?!". Kobieta była wróciła do domu po naturalnym porodzie

Odebrałam dziś wyniki krwi - idealnie

A przed rozwiązaniem na brzuch nie zerkali?

Gratuluję I zazdroszczę - zdradzisz swoją receptę na sukces

Napisane przez precious_81

Za to ostatnio podawałam jej witaminki wymieszane z mlekiem na łyżeczce i super jej szło - także my od razu przerzucamy się na karmienie sztućcami

Też mamy taki plan

Napisane przez kashin

O, to szczęściara z Ciebie. Ja po odstawieniu piguł do zajścia w ciążę nigdy nie wiedziałam kiedy okres dostanę - czy za 17, czy może za 69 dni - tak byłam rozregulowana. Matyldę zrobiliśmy tylko dzięki testom owulacyjnym. Bo tak normalnie to było zwyczajne chybił-trafił.
Moja przyjaciółka, która też 10 lat brała pigułki już 11 m-cy stara się o dziecko. Obleciala już kilku uznanych specjalistów i Wyniki badań, hormony - wszystko idealne. Wczoraj miała badaną drożność jajowodów - w porządku. Mąż jej jak kogut dumny chodzi, bo jego pływaki są doskonałej jakości (i ilości). Zdaje się - wszystko jest w najlepszym porządku. A dziecka jak nie było, tak nie ma. Tylko jak mówi lekarzom, że 10 lat bez przerwy brała pigułki, to przewracają oczami

Nie demonizujcie! Ja brałam hormony ponad 10 lat, a mieliśmy zacząć robić dzieciaka w marcu Dodam, że mam półtora jajnika, i nie mam pewności, czy to pół w ogóle funkcjonuje

Napisane przez Tequillla

Skoro moja macica wiedziała jak zrobić całą Basię, to cycki z pewnością wiedzą czym ją wykarmić.

Wódki jej dać!

Napisane przez DDosiek

Powiem tylko tyle, że jutro jade małą kłuć, bo mamy skierowanie na badanie krwi i moczu, bo za mało waży. Ma 4600g, a powinna miec minimum 5 kg. I szukamy przyczyny. Do tego ostatnio od półtora tygodnia jest marudna, ciężko jej zasnąć, często sie budzi z nagłym płaczem.

Trzymam kciuki za Naduśkę i życzę, aby szybko znalazła się przyczyna, a dziewczynka wyrosła!!!!

[sweetpinky]

hej Kochane

noooo gnojka samego na brzuchu na kanapie zostawić nie mogę, opanował skubaniec przewracanie z brzucha na plecy
widzę, że już kolejne dziecko tak potrafi

śpi też już coraz dłużej pierwszy sen trwa 6 godz a kolejne pobudki ma co 3-4 godz przed kapiela karmię, kapkujemy się a po ponoszę 10 min i gnojek śpi


ja okresu nadal nie mam i chyba na długo się nie pojawi bo nic nie czuję ale strasznie mnie to cieszy

niektóre z Was pisały, że mają tam sucho podczas mizianek, to ja jestem przeciwieństwem jak przed ciążą i w trakcie były suchości tak teraz jestem prawie jak buldog a miziamy się codziennie a czasem i parę razy dziennie




ajjjjjjj bym zapomniała Allisanko KCIUKI TRZYMAM!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[Kikunia81]

Napisane przez DDosiek

No to mam złą nowine dla Katarzinki, bo Nadia była pierwsza z obracaniem sie z brzuszka na plecy. Juz od 3 tygodni usilnie sie przewraca, jak próbuje ją zmusic do leżenia na brzuszku i ćwiczenia szyjki.

No i nic się nie chwalisz?

Napisane przez karamari

O, nie Kika oficjalnie wymiata

Ja też oddam teściową, komu, komu? Kurze pościera, pieluchy poprasuje, i kupi chińskie, bo organiczne muśliny za twarde, przyniesie kotlety w swoich garnkach, za prywatną klinikę zapłaci, żeby tylko nie rodzić w domu, dziecko uspokoi smoczkiem, żeby matka miała chwilę wytchnienia, dopoi rumiankiem na zdrowie, znajdzie specjalistę od każdej dziecięcej choroby, którą wywróży ze zdjęcia, i obkupi każdego malucha w całą kolekcję szałowych ciuchów, polecam!!!

Nie demonizujcie! Ja brałam hormony ponad 10 lat, a mieliśmy zacząć robić dzieciaka w marcu Dodam, że mam półtora jajnika, i nie mam pewności, czy to pół w ogóle funkcjonuje

Oj garneczki z trzema obiadami też przerabialiśmy Chińskie dostajemy ubranka, które zakładane są tylko na wizyty do babci, choć niektórych nie da się wcale założyć, bo np. rozmiar na metce 68, a Aleksowej głowy nie sposób przecisnąć Do tego bluzy z kapturem, których nie ma gdzie zakładać, bo trudno, żeby dziecię w kapturze w domu siedziało, a na spacery przecież gruba czapka, więc jak wcisnąć na to kaptur. Poza tym we wszystkich częściach Aleksowego ciałka widzi podobieństwo do swojego rodu, nawet długie rzęsy ma po jakimś wujku, a nie po mamie.Obawiam się, że jakby zajechała do Kahin to nawet u Tyśki stwierdziłaby podobieństwo do swojej rodziny

Ech... można by tak gadać i gadać Temat rzeka Muszę jeszcze dodać, że namiętnie całuje wnuka po rękach, a mnie trafia, bo za chwilę Aleks pakuje te łapska do buzi... fuj
Za to w ciąży najbardziej troszczyła się o moją wagę, zamiast pytać jak się czuję pytała ile już przytyłam. Jak mówiłam ile to za każdym razem mnie pocieszała, choć wcale tego nie potrzebowałam


Miss Hot, właź tu w końcu i pisz co u Aliisanki, bo już pewnie po!

I zapomniałam napisać o dzisiejszej nocy. Nie dość, że mały nie chciał zasnąć wczoraj wieczorem, usnął dopiero o 21, to jeszcze obudził się o 3, zjadł i spać nie chciał, ulewało mu się, marudził, przemieszczał się w łóżeczku, więc tłukliśmy się razem w łóżku do 6. Już jest za duży, żeby spać na poduszce, więc położyłam go sobie na brzuchu, ale ciągle się przebudzałam, bo albo nakryłam go kołdrą albo wydawało mi się, że przysunął buzię do mojej piersi i się dusi i tak w kółko. Nie wyspałam się wcale dzisiaj Mam nadzieję, że pójdzie spać popołudniu, a ja z nim, olewam spacer. Mało tego, nie wiem jak to zrobiłam, ale przewijając go w nocy zgubiłam kupę z pieluszki, która spadła na podłogę, a ja zaspana nie zauważyłam. Za to o 6, kiedy odkładałam go do łóżeczka wdepłam w nią gołą stopą... bleeee. Poratowałam się mokrymi chusteczkami.

[miss.hot]

Napisane przez Tequillla

Skoro moja macica wiedziała jak zrobić całą Basię, to cycki z pewnością wiedzą czym ją wykarmić.

Dobrze prawisz

Napisane przez Tequillla

No i to by było na tyle, B. już woła mnie na drugą kolację. A jutro ma imieniny

Wszystkiego najlepszego dla Basi

Napisane przez Kikunia81

Miss Hot, właź tu w końcu i pisz co u Aliisanki, bo już pewnie po!

Jestem, jestem, ale póki co bez żadnej wiadomości

DDosiek, Katarzinka, Sweetpinky - gratulacje dla maluchów za postępy


My mieliśmy ciężką noc padam normalnie - Grześ zmienił się w wyjątkowo marudno-płaczliwy nocny egzemplarz Spałam może 3 godziny grrr
A teraz cwaniak śpi już od 6:30 - choć mnie obudził płaczem przez sen o 7 i tak już nie śpię
Ehhh kiedy mu się te noce unormują

[aniago25]

Hej mamuśki mój diabełek dał mi popalić w nocy, mąż mnie o 6.00 poratował i zabrał brzydala a ja sie wyspałam a teraz śpi w leżaczku a mamusia zaraz ucieka do lumpka
kashin ja mam 176 wzrostu długo w leżaczku nie poleży ale jak już zaczyna miałczej to jej oznaka że jest spiąca wtedy zaczynam kołysać i śpi, ja sobie nawet tego nie wyobrażam żeby Laura spała tylko po 1,5 godziny dziennie normalnie to ona spi może 4 razy po 1-1,5 dziennie, tylko wczoraj coś jej sie poprzestawiało.

Zaraz pisze do mamy esmsa bo ma dziś urodziny i imieniny i czekam na wieści od Miss.hot

Miss.hot ja to chyba nie długo zaczne sie modlić żeby nasze nocki sie zmieniły bo długo już tak nie pociągne a dzisiaj wstawałam od 2.00 co godzinę mi sie trafił egzemplarz " głodno-marudny "

[sweetpinky]

o której Allisanka miała mieć cc? już się doczekać nie mogę wiadomości

[miss.hot]

Napisane przez sweetpinky

o której Allisanka miała mieć cc? już się doczekać nie mogę wiadomości

Mówiła tylko, że na 6:30 ma się zgłosić do szpitala
A zanim załatwią formalności, badania jeszcze jakieś to trochę zejdzie
W moim przypadku trochę to trwało, bo byłam na Izbie Przyjęć o 10, a cc miałam o 14