Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[woman31]

Napisane przez Tequillla

Dziwnie.
W Pl piersią karmi się na żądanie i to podejście bardziej mi się podoba. Ja się Lence nie dziwię, też bym protestowała dotąd jadła ile chciała a tu nagle taki rygor

no wlasnie -karmienie na zadanie moja kolezanka ktora ma 5,5 miesiecznego synka nadal karmi piersia w odstepach co 2, co 3 i co 4 godziny. powiem szczerze ze troche bylam podlamana jak mi powiedziala ze tak czesto karmi juz prawie polroczne dziecko ale ona powiedziala ze wcale sie tym nie przejmuje. mowi ze to kwestia przyzwyczajenia. dla niej gorsza jest dieta bo jest na bezglutenowej i bezmlecznej- tak jak ja

a moj synek dzisiaj po kapieli jakis marudny cale szczescie ze wieczor zarezerwowany jest dla tatusiaja mam wolne do polnocy bo wtedy jest pierwsze nocne karmienie

[margolcia1006]

Tequillko w wieku 3 miesięcy?O rety to szybciutko! Myślisz ze ten ślinotok może zwiastowac pojawienie się 1 ząbka?

Napisane przez aniago25

margolcia u mnie 14 grudnia bedzie dwa miesiące od cc i zaczynam chodzić na basen i ćwiczyć w domu bo mój wygląd mnie denerwuje, nie mam w czym chodzić w bluzki prawie wszystkie sie mieszcze ale w spodnie a ten brzuch

Ufff a już myślałam że tylko mi brzuszysko zostało bo żadna się tu nie żali.... basen mi jakoś nie po drodze ale za cwiczenia w domu mam się zamiar zabrac od dziś!

[woman31]

Napisane przez sorejna

minęła nam doba - jakoś przeleciało. odwiedził nas tatuś. dla młodego przywiózł karuzelkę a dla mamy obiad i kilka filmów

kochana powiedz jak twoj synus znosi pobyt w szpitalu? co Ty wlasciwie robisz calymi dniami-tzn jak wyglada wasz dzien?

[Tequillla]

Napisane przez margolcia1006

Tequillko w wieku 3 miesięcy?O rety to szybciutko! Myślisz ze ten ślinotok może zwiastowac pojawienie się 1 ząbka?

Tak, naoczni świadkowie twierdzą że tak szybko mi zębole wyrosły. Czytałam, że w tym wieku dziecko ma problem z połykaniem śliny, ale po co by tak dziwnie "bokami" smoczka gryzło? Może to jednak ząbki

[Kikunia81]

Napisane przez eloteteie

Moja mama jest cała poorana i zrzuca winę na Fissan, ja się smarowałam Vichy i Ziajką i rozstępów nie było nic a nic, ale tylko do porodu. Po porodzie zrobiły się nad blizną po cc. Swoją drogą z blizny zrobił się bliznowiec, a linea negra jak była, tak jest. Może po prostu tak mam, że te wszystkie ciążowe dowody mnie nie opuszczą

Zgadzam się w 100%, nie przeczytałam żadnej pozytywistycznej lektury - nie byłam w stanie. Poza pozytywizmem alergię mam jeszcze na Sienkiewicza, co prawda nie czytałam Potopu, a to podobno wpłynęło by na zmianę zdania, ale tak się na nim zawiodłam, że nie podejmę wyzwania

Dziewczyny, mam pytanie - czy Wasze dzieci już rwą się do siadania?
Bo Majka mnie męczy i cały czas chce trenować siadanie - łapie mnie za kciuki i się podnosi do góry. Jak robię jej przerwę, bo wydaje mi się, że się zmęczy to marudzi i chce trenować dalej.
Nie wiem czy to nie za wcześnie...

Vichy też używałam po porodzie, jak mnie wysypało rozstępami. Poleciła mi koleżanka, której Vichy sprawił, że stały się mniej widoczne. U mnie niestety rezultatu nie było. Bliznę po cc smaruję Tointexem i Contratubexem na zmianę. Zaczyna się robić różowa, niestety jest dość szeroka.

A mi się pozytywizm podobał
Za to nie znoszę współczesnej, Gombrowicza, Mrożka i tym podobnych nawiedzeńców

Mój Oluś chyba jakiś opóźniony Za kilka dni kończy 3 miesiące i nie przewraca się z brzuszka na plecki, siadać nie chce, nawet się nie wychyla do siedzenia.
A ostatnio w ogóle się jakoś uwstecznił, bo kiedy miał 1,5 miesiąca już ładnie podnosił główkę odrywając barki, a teraz jak go na brzuchu położę to leży jak kłoda albo próbuje się czołgać stękając przy tym niemiłosietnie albo wyje i muszę go przewrócić na plecki. Za to w pozycji na brzuszku bardzo lubi spać W przyszłym tygodniu idziemy na szczepienie, już widzę jaką zje... przyjmiemy od lekarki

Napisane przez woman31

a wiesz ze ja mialam napisac to samo ze z kazdym dniem kocham swojego syncia mocniej, najbardziej na swiecie, ze wydaje sie ze mocniej nie mozna caly czas bym go calowala albo przytulala. jak spi dluzej to juz mi teskno do jego minek. jak wychodze do sklepu i On zostaje z mezem to pędem wracam steskniona do domu. czasem mi sie wydaje ze oszalalam na Jego punkcie

O rany Jak ja się z domu wyrwę to wcale nie myślę co tam się dzieje. Kocham synka, ale nie wyobrażam sobie siedzieć z nim 24h na dobę A najbardziej go kocham kiedy śpi

Napisane przez margolcia1006

Ciekawa jestem ile kosztuje taki misiek w rossmanie bo na allegro ceny są kosmiczne

W dd tvn mówili, że 50 zł.

Napisane przez Nika1980

a w temacie swiat...chcemy na swieta jechac do antwerpii do mojej siostry, Lena bedzie miala wtedy dwa i pol miesiaca...zastanawiam sie czy to dobry pomysl bo to dwie i pol godziny w aucie...hmmm

Spokojnie możecie jechać. Na pewno mała całą podróż prześpi Jak Aleks miał 1,5 miesiąca pojechaliśmy na cały dzień na wycieczkę po cmentarzach po różnych okolicznych miejscowościach, karmiliśmy go w aucie, na koniec pojechaliśmy na obiad do restauracji i młody przez cały czas prawie spał.

Co do planów świąteczno sylwestrowych to na Wigilię idziemy do teściów, w pierwsze święto do mojej mamy, a w drugie leniuchujemy w domu. Potem mąż ma urlop, więc będę miała kilka dni odpoczynku Sylwestra spędzamy w domu z młodym i psiutą, która strasznie się boi petard. Pewnie otworzymy jakiegoś whiskacza, zrobię pychotkową kolację w stylu romantico, może założę jakąś suknię wieczorową, co by klimacik był. Muszę pomyśleć

W sobotę byłam w stajni Jeździłam na mojej ulubionej Blance (Oluś też na niej jeździł mając może ze 2 mm). Przez dwa dni mięśnie wewnętrzne ud i boczne brzucha strasznie mi dokuczały, ale już jest ok. W następną sobotę idę na 2h

Od kilku tygodni ulubionym zajęciem Olusia jest ładowanie łapy do papy. Przez to też często ulewa, jak sobie za głęboko pogrzebie Do tego chwyta zabawki z maty i je też ładuje do papy Myślę, że to normalne, dziecko w ten sposób poznaje otaczający go świat. A nadmiar śliny spowodowany jest właśnie tym ciągłym grzebaniem.


Sorejna trzymam kciuki za Witusia, żeby to paskudztwo jak najszybciej go opuściło.

Aniago, cieszę się, że to z serduszkiem to nic poważnego

Aliisanko no napisz coś w końcu, bo my tu z ciekawości umieramy

Tequilko, a może powinnać się wybrać z Basią do lekarza? Nie słyszałam nigdy, żeby dziecko mogło byś aż tak wrażliwe?

Dziewuchy bezmięsne, rzućcie jakimś bezmięsnym przepisem na lasagne. Może coś z soczewicą? Bo to prawie jak mielone

Mamy chłopców? Odciągacie siusiaki? Bo ja sama już nie wiem co mam robić, w książce którą czytam napisano, żeby tego nie robić, koleżanka (mama chlopca) mówi, żeby robić. I cała głupia jestem. Szczerze mówiąc, wolałabym tego nie robić, bo jakieś to takie nieprzyjemne dla mnie.

Jeżeli chodzi o literaturę dziecięcą to mam Pierwszy rok życia dziecka i bardzo sobie chwalę. Jak już Foczka napisała, rzeczywiście jest opisanych mnóstwo nieistotnych problemów, ale czytam to co mnie interesuje. Myślę, że lepiej jak jest za dużo niż za mało. A w razie W zawsze można znaleźć odpowiedź na zaistniały problem.
Na Mikołajki od mamy dostałam Wczesną Interwencję Terapeutyczną. Bardzo fajna książka, napisana bardziej z naukowego punktu widzenia, podaje różne możliwości stymulowania dziecka, szczegółowo opisane są etapy rozwoju. Takie zboczenie zawodowe mojej mamy, ale jestem zadowolona

Kashin, a gdzie kupić książki Poczytaj mi mamo? Bo ja je w dzieciństwie uwielbiałam W ogóle cofam się w rozwoju i wracam do mojego dzieciństwa. Śpiewam Aleksowi pełno piosenek z moich dziecięcych lat. Mąż śmieje się, że już są niemodne

[karamari]

My zaczęłyśmy dzisiaj dzień od szczepienia, i tak jak pierwszą dawkę przyjęła mężnie i nawet nie zwróciła uwagi, tak dzisiaj od powrotu do domu ryk na przemian z pomiaukiwaniem Zaczęłam rozumieć, dlaczego szczepionki kombinowane cieszą się tak dużą popularnością... Pediatra oczywiście indoktrynowała nas Pentaximem, ale ja chyba na WZW B zakończę
W końcu utuliłam biedaczkę w chuście Ale ze spaceru dzisiaj raczej zrezygnujemy - przy takiej aurze, to nawet nie szkoda. Oby tylko spała

Sorejna, co tam u Was?

Malinko, te pieluszki, ktorych nie używasz, możesz sprzedać na bazarku na chusty.info! Ja na razie czekam, aż dorośniemy do kieszonek - nie tyle gabarytowo, bo mamy one size, co potrzebami i rodzajem kupy Na razie tetra z otulaczem wełnianym to mój ulubiony zestaw, nawet na noc mi się sprawdził (tzn. flanela w origami z wkładem tetra w wąski naleśnik lub mikrofibra od BG) - przewinęłam raz w nocy i potem nad ranem
Prócz wełny też mam otulacze Imse Vimse, których właśnie chcę się pozbyć, bo nie używam oraz kieszonki BumGenius i nic nam nie przecieka. A dobrze dopinasz? Bo mój mąż ma obsesję gniecenia brzuszka i lubi za luóno zapiąć otulacz, a zwłaszcza kieszonkę, żeby dzidzua miała luz i matka robotę Może to prawda z tym zatłuszczeniem materiału od mydła? Może spróbuj wykąpać te przeciekające wynalazki w delikatnym płynie dp zmywania (wiem, że Jaśko wrażliwiec na chemię)?

Foko, gratuluję formy!
Też mnie zawsze wkurzało, że basen w przerwie świątecznej zamykali! To się nazywa uzależnienie

Tequillo, podziwiam i nie zazdroszczę...
Też mi się wydawało, że mam wrażliwe dziecko Owszem, odreagowuje po południu. ale jak by mi się nie dała kolorowo ubierać A masujecie się? Moja uwielbia głaszczący dotyk i bardzo się wycisza.

A może by tak gościom podać czopki uspokające?:b rzydal:
Bo moja też marnie znosi tiittiitttiiii taaattaaattaa cała nasza jaka podobna zupełnie jak dziadziuś zaraz ją zabieram

A w CoffeeHeaven są nowe smaki świąteczne - jak zwykle pierniczkowa i coś z białą różą - nie pamiętam, bo widziałam tylko z daleka

Niko, gratuluję przygotowania i treningu
Fajną mieliście imprezę okołoślubną, takie specjalne wakacje całą paczką
Ja dotychczas dzieci omijałam szerokim łukiem Ale własne nawet lubię
Dzisiaj nam poszło lepiej z karuzelką - jak ze wszystkim, trzeba wyczuć moment

O, jest Sorejna! Trzymajcie się mocno i masz super nastawienie! Pomyśl, jesteś zwolniona ze świątecznych porządków

Wiatjcie, Aliisanko z Małgosią

Kashin, ja nie chcę moich Imse Vimse 5-8kg (mam PUL i bawełnę zoo). Moja kobietka ma zbyt pulchne uda i jej te falbanki uwierają Używałam ich na zmianę z wełną i kieszonką przez kilkanaście dni, więc są prawie jak nowe. Polecam flanelę w origami + wkładkę z mikrofibry czy czegoś w naleśnik między nogi. U nas w wełnie całą nockę do rana trzymało na jedno przewijanie
Co do zasypiania, to my akurat wracamy o 16 ze spaceru, kiedy robi się szarówka, a Młoda się wtedy przebudza na karmienie. Włączamy światło, po podwieczorku są figle i jeśli zdarzy jej się przed kąpielą przysnąć (rzadko), to nie gasimy. Dopiero po kolacji zostawiamy lampkę night glow, ale to raczej dla naszego komfortu, żeby ją było łatwiej zobaczyć w tych egipskich ciemnościach

Idę spać, bo dzisiaj pierwszy raz dziecina mnie zmęczyła. Po szczepionce. Moja mama, która nas dzisiaj przelotem zwizytowała, wyraziła jedynie zdziwienie, że chcę mieć więcej dzieci Ona na co dzień taka nie jest! A nawet jeśli, to i tak ją uwielbiam

Kika, lasagne ze szpinakiem i serami (może być mascarpone albo twaróg albo mieszane i jeszcze plastry mozarelli) + beszamel albo z płatami zgrillowanych warzyw (np. bakłażan, cukinia, papryka, posypane oliwkami i suszonymi pomidorsami) + pomidorowy.
Kiedy ja zjem coś takiego A Ty się nie chwal tym whiskaczem
Gratuluję koników:brawa:

[bea83]

Napisane przez katarzinka

bioderka w porządku, za trzy miesiące wizyta kontrolna

Brawa za udaną wizytę

Napisane przez sorejna

u takich maluszków antybiotyk podaje sie dożylnie. może Twój synek był starszy i już mógł dostawać antybiotyk doustnie

On miał jakieś 6 tygodni i z tego co pamiętam nie dostawał antybiotyku tylko Furaginum Dlatego był leczony w domu

----------------------------------------------
Czas iść spać bo malutka po 6:00 mnie obudzi Zostało mi 6 godzin snu to lecę do łóżeczka Dobranoc mamusie i ich dzidziusie

[Foka29]

Byliśmy wczoraj na drugim USG bioderek. Wszystko jest super!!!!
Mało tego Staś uznał, że papranie się w żelu z panem w białym fartuchu to świetna zabawa, baaardzo mu się podobało

Wieczorem byłam tak zmęczona, że o mały włos a nakarmiłabym Stasia suszonym bananem.
Wyjęłam plasterek z woreczka z zamiarem podlizania się szczurci, zamyśliłam się i ocknęłam przy Stasia łóżeczku

Napisane przez sorejna

jeszcze raz dziękuję Wam za słowa otuchy
jak się okazało nie jesteśmy tu bez przyczyny. młody ma infekcje dróg moczowych gorączka jest jednym z jej objawów, w naszym wypadku jedynym.
podobno to dobrze, że trafił teraz do szpitala. z każdym dniem mogło być gorzej. coraz częściej mógł płakać, mieć problemy z jedzeniem, traciłby na wadze a my nie wiedzielibyśmy co mu jest. teraz wiemy, ale mnie jakoś lżej nie jest
właśnie założyli mu wenflon i podali pierwsza dawkę antybiotyku o 15 dostanie następna posiedzimy tu do świąt, obchodząc jego dwa miesiące i moje ostanie dwudzieste urodziny a najgorsze w tym wszystkim jest to, ze w szpitalu obowiązuje zakaz odwiedzin z tz na korytarzu będziemy się widywać, bo ktoś jedzenie musi mi przynosić, bo dla mam nie ma posiłków. poza tym jest zakaz jedzenia i picia w izolatce. zakaz używania telefonów i de facto komputerów
27 zł. za dzień się płaci, no chyba ze matka karmiąca to 27 zł na tydzień - masakra jakaś!

O rety... Zupełnie zapomniałam, że takie rzeczy się zdarzają.
A sama przechodziłam infekcję układu moczowego ... zupełnie bezobjawowo - wykryto mi ją przypadkiem przy badaniach przed oddaniem krwi.
Trzymajcie się cieplutko i szybko wracajcie do domu!!!

Napisane przez aliisanka

Kochane, melduję się z Małgosią, dziękujemy za kciuki, i napiszemy więcej jak będziemy mieć chwilkę

Czekamy!!!

Napisane przez kashin

(...)
Czy Wasze dzieci śpią w zaciemnionych pokojach czy włączacie lampy o tej porze? (16:00-17:00). Jak zasypiała było względnie jasno. Teraz robi się ciemno i nie wiem czy iść włączyć w jej pokoju światło, czy nie? Boję się, że jak tylko to zrobię, to się obudzi a potem będzie marudzić
Dzięki za wyrazy uznania dla postępów Tyśki w rośnięciu. Stara się dzioucha Jeszcze Wasze małe wielkoludy przegoni

Stasio jak chce spac to śpi niezależnie od miejsca i okoliczności (światło, hałasy). Ale każde dziecko ma inaczej. Najlepiej raz się poświęcic i zrobic eksperyment. Na drugi raz będziesz wiedziała

Napisane przez karamari

(...)Foko, gratuluję formy!
Też mnie zawsze wkurzało, że basen w przerwie świątecznej zamykali! To się nazywa uzależnienie

(...)

Nałó, nałóg... wiem
Tak, u nas też nie tylko siłownia, ale basen i kawiarnia też zamknięte.
Jedyne co w każde święta w mojej okolicy jest otwarte to całodobowy monopolowy
Polska... mieszkam w Polsce

[miss.hot]

Napisane przez Kikunia81

Mamy chłopców? Odciągacie siusiaki? Bo ja sama już nie wiem co mam robić, w książce którą czytam napisano, żeby tego nie robić, koleżanka (mama chlopca) mówi, żeby robić. I cała głupia jestem. Szczerze mówiąc, wolałabym tego nie robić, bo jakieś to takie nieprzyjemne dla mnie.

Nie odciągam


A ja śmigam zaraz do laboratorium na badanie moczu i morfologię - tak dla kontroli jak to wszystko po porodzie wygląda - czy się już unormowało

[woman31]

witam
melduje sie i zaraz zmykam prawie na caly dzien bo przyjezdzaja rodzice

my mamy za soba kolejna piekna noc po karmieniu o 20 nastepne bylo dopiero o 1.30 wprawdzie syncio przebudzil sie o 0.00 jak zwykle, poszlam odciagac mleczko, wracam o on spi jak zabityzeby nie ta pobudka to mamusia mialaby pierwsze cale przespane 5 godzin
ktoras pytala o odciaganie siusiaka. my od jakiegos czasu odciagamy bo pediatra zalecil po tym jak stwierdzil ze na czubeczku jest leciutkie zaczerwienienie. powiedzial ze koniecznie mamy to robic bo wlasnie infekcja moze sie przyplatac..

[joannah]

Cześć dziewczynki

Napisane przez katarzinka

moja Agatka od kilku dni namolnie wpycha rączki do buzi juz wyparzyłam gryzaczek, jak juz musi cos wkładac do buzi to chyba lepiej to , choc staram sie zajmować jej czyms te rączki, ale nie zawsze się da

To chyba normalne te wkładanie rączek do buźki moja Ola też tak ma, nawet jak jest najedzona to wkłada rączki, może dziąsełka zaczynają swędzieć

Sorejna- współczuje wam tego szpitala, ale chociaż synuś jest pod dobrą opieką

Moje dzieci jeszcze śpią, więc mam chwilke coś napisać

My na całe święta wybieramy sie do teściów , a sylwestra spędzimy ze znajomymi u nas w domu.

[bea83]

Napisane przez Tequillla

Tak, naoczni świadkowie twierdzą że tak szybko mi zębole wyrosły. Czytałam, że w tym wieku dziecko ma problem z połykaniem śliny, ale po co by tak dziwnie "bokami" smoczka gryzło? Może to jednak ząbki

To ja byłam geniuszem bo mi pierwszy ząbek zaczął się pokazywać ... 2 dni przed roczkiem Moja chrzestna chciała mi na roczek kupić protezę a 2 dni przed urodzinami mama do niej zadzwoniła, że prezent nieaktualny bo ząbek się pokazał

Z tego co moja mama mówiła to najlepiej jak ząbki zaczynają się wyrzynać nie wcześniej niż jak dziecko ma pół roku Bo jak w wieku 3 miesięcy ząbki wychodzą to one są bardzo słabe

Napisane przez Foka29

Byliśmy wczoraj na drugim USG bioderek. Wszystko jest super!!!!
Mało tego Staś uznał, że papranie się w żelu z panem w białym fartuchu to świetna zabawa, baaardzo mu się podobało

Super, że USG bioderek prawidłowe My na drugie idziemy we wtorek

Napisane przez woman31

witam
melduje sie i zaraz zmykam prawie na caly dzien bo przyjezdzaja rodzice

my mamy za soba kolejna piekna noc po karmieniu o 20 nastepne bylo dopiero o 1.30wprawdzie syncio przebudzil sie o 0.00 jak zwykle, poszlam odciagac mleczko, wracam o on spi jak zabityzeby nie ta pobudka to mamusia mialaby pierwsze cale przespane 5 godzin
ktoras pytala o odciaganie siusiaka. my od jakiegos czasu odciagamy bo pediatra zalecil po tym jak stwierdzil ze na czubeczku jest leciutkie zaczerwienienie. powiedzial ze koniecznie mamy to robic bo wlasnie infekcja moze sie przyplatac..

To życzę udanej wizyty rodziców i gratuluję kolejnej pięknej nocy Wiedziałyśmy że kiedyś synek zacznie więcej spać

Napisane przez joannah

Cześć dziewczynki

Moje dzieci jeszcze śpią, więc mam chwilke coś napisać

My na całe święta wybieramy sie do teściów , a sylwestra spędzimy ze znajomymi u nas w domu.

To fajnie, że u Was wszystko w porządku Jak masz tylko wolną chwilkę to pisz jak rosną maluszki

[eloteteie]

Kończymy dzisiaj 3 miesiące (co prawda za 20 minut dopiero), IV trymestr za nami
Dzień zaczęłyśmy od szczepienia - Maja zakwiliła jedynie przy wkłuciu, a potem cisza jak makiem zasiał, takie mam dzielne dziecko A żeby pokazać wszystkim gdzie ma całą tę wizytę - zesrała się na kocyk i tetrę i zaczęła rozdawać uśmiechy, hehe.


Pan doktor po raz kolejny pochwalił cyc, Młoda dobiła do 6530g i ma 63cm, sama jestem w szoku, bo wygląda na drobniutką...
I szmerków podobno nie słychać, może ubytek się zrósł!

Powiedział, żeby nie przesadzać z mlekiem sojowym, bo może uczulić, zamiast tego wprowadzać krowie produkty raz na jakiś czas, żeby dziecko miało kontakt z alergenem...

Majk zaczyna się budzić, więc pewnie będzie domagać się karmienia, jak tak dalej pójdzie to dobijemy do wagi super ciężkiej

MIŁEGO DNIA WSZYSTKIM MAMUŚKOM!

[aniago25]

eloteteie brawa dla dzielnej Majeczki moja pewnie też już tyle waży co Maja a za tydzień kończy 2 miesiące a dla porównania powiem że córka mojej szwagierki która kończy 12 grudnia 3 miesiące w zeszłym tygodniu ważyła już 8 kg moja Laura pomimo 6 kg jest jak kruszynka przy niej jak leżą razem.

[sweetpinky]

hello
widzę, że piszecie o ząbkach, mi pojawiły się lekko przed 3 miesiącem życia (któraś napisała, że jak wyrosną wcześnie to są słabe, nie w moim przypadku, należę do rodziny zdrowych zębów, mój tata przez swoje życie zrobił tylko jedną plombę ), tak samo jak zęby stałe też miałam szybko i chyba mój synek wdał się we mnie, bardzo się ślini, pcha rączki nerwowo do buzi i pociera dziąsełka i dolne dziąsła ma spulchnione niedługo idziemy do lekarza to zobaczy czy faktycznie rosną mu ząbki

Nika moja mama po przymusie karmienia co 3 godziny starciła pokarm, więc nie wiem czy warto tak się męczyć!

[aliisanka]

Kochane, mam pytanie, czy można jakiś dżem jeść? a jeśli tak to jaki?
trochę wczoraj spanikowaliśmy z mężem, malutka nie chciała jeść, a przy wypisie ważyła tylko 2550 g, chcieliśmy ją dokarmiać butelką ale zjadała po 10 max 15 ml.. plus pierś, ale z piersi nie wiem ile, dziś kupimy laktator elektryczny, choć zastanawiam się, bo spanikowani wczoraj z mężem, zadzwoniliśmy po tą znajomą położną, i przyjechała po 21
wytłumaczyła, żeby odstawić mieszankę w butli, bo malutka ma przez to mętlik w głowie, a powiedziała, że widzi, że pokarm jest, i żeby dostawiać małą jak tylko płacze, najczęściej jak się da, bo przebadała ją, i powiedziała, że malutkiej nic nie jest, a każde dzieciątko traci na wadze, i ma żołądek o pojemności małej łyżeczki, żeby przemęczyć się trochę i wstawać w nocy ile razy będzie trzeba, nawet co godzinę i tak już dziś w nocy robiliśmy
mąż bardzo też się martwi o maleńką, jest spanikowany wręcz chwilami, ale położna Nas uspokoiła, bo dziś już chcieliśmy wzywać do domu prywatnie neonatologa
po cesarce jestem, już od poniedziałku w pełni sprawna, nie czuję nic, może dlatego, że w niedzieli na poniedziałek całą noc co niecałą godzinę wstawałam do malutkiej, tylko trochę jestem przemęczona, stąd ból głowy, ale mąż dziś już zmusza mnie do odpoczynku i snu jak śpi Małgosia
prosimy o kciuki, by wszystko było dobrze

[Nika1980]

witajcie!

rano byla u mnie kolezanka na kawie- oczywiscie gadalysmy bez koncao dzieciach , bo ona ma dwie coreczki
w kazdym razie milo spedzilam czas

Lena w nocy pila slicznie dzis oczywiscie idzie nam srednio i juz nie wiem naprawde o co jej chodzi jak ona krzyczy na piersi - nadal ja karmie wtedy gdy ona chce jesc jak zaczyna krzyczec to po prostu przestaje, bo mi sie wydaje ze ona wtedy juz nie chce ....
ale kto to wie...

spiaca jestem masakrycznie, bo wczoraj po gimnastyce wrocilam o 22.30 i jeszcze nam sie zachcialo z mezem gimnastyki w sypialni - w rezultacie o 24 nadal nie spalismy.....
dzis ide spac z Lena o 21...hihi

Napisane przez malin30

Eee... Mój Jasiek w ciągu dnia jada właśnie co dwie godziny. Tylko w okresach zwiększonego głodu przy skokach rozwojowych czasem żąda co godzinę cyca. Tydzień po porodzie stwierdziłam, że nie będę się przejmować jakimiś sztywnymi godzinami karmienia i patrzeć na zegarek, ile Jasiek ssie. Mały świetnie rośnie i to jest najważniejsze. Póki żołądek się nie powiększy, będzie się domagał częściej jedzenia. Jeszcze niedawno w nocy jadł krótko i przez to szybciej się budził, a teraz wisi na cycach ze 40 minut i budzi się tylko dwa razy. Daj sobie na luz, bo Lenka to wyczuwa i może dlatego denerwuje się przy jedzeniu.

Na jak bardzo ścisłej diecie?

A poza tym, kto powiedział, że przy ścisłej diecie nie można zjeść czegoś smacznego?

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Qrde, jak mnie ta @ wkurza! Najpierw czekałam z miziankami do wizyty kontrolnej, a jak już jest po, to mimo regularnego karmienia tylko i wyłącznie piersią przyłazi głupia małpa Co z moimi hormonami jest nie tak? No i jestem ciekawa, jak długo potrwa... i czy za miesiąc znowu się pojawi

Lena zwykle chce jesc co 2/3 godziny. tez nie rozumiem czemu mam karmic na czas kiedy wszedzie trabia: twoje dziecko wie ile , kiedy jak czesto...

raczej to nie o to chodzi , bo taki problem z piciem mamy od porodu, kiedys o tym pisalam. niestety ten problem czasem wraca a ja nadal nie wiem co jest przyczyna- w nocy Lena zawsze ladnie pije , a w dzien czasem wlasnie sie tak denerwuje odpycha krzyczy.

wspolczuje miesiaczki..u mnie poki co nic, ale pewnie nie powinnam sie cieszyc bo nigdy nie wiadomo jak widac...

Napisane przez karamari

Niko, gratuluję przygotowania i treningu
Fajną mieliście imprezę okołoślubną, takie specjalne wakacje całą paczką
Ja dotychczas dzieci omijałam szerokim łukiem Ale własne nawet lubię
Dzisiaj nam poszło lepiej z karuzelką - jak ze wszystkim, trzeba wyczuć moment

:

tak to jest z tymi naszymi maluszkami: same wiedza najlepiej kiedy jest czas na karuzleke, lezenie na brzuszku itp ...

Napisane przez Foka29

Byliśmy wczoraj na drugim USG bioderek. Wszystko jest super!!!!
Mało tego Staś uznał, że papranie się w żelu z panem w białym fartuchu to świetna zabawa, baaardzo mu się podobało

Wieczorem byłam tak zmęczona, że o mały włos a nakarmiłabym Stasia suszonym bananem.
Wyjęłam plasterek z woreczka z zamiarem podlizania się szczurci, zamyśliłam się i ocknęłam przy Stasia łóżeczku

hahahaha a to dobre
a zdrowych bioderek gratulujemy!!!!

Napisane przez eloteteie

Kończymy dzisiaj 3 miesiące (co prawda za 20 minut dopiero), IV trymestr za nami
Dzień zaczęłyśmy od szczepienia - Maja zakwiliła jedynie przy wkłuciu, a potem cisza jak makiem zasiał, takie mam dzielne dziecko A żeby pokazać wszystkim gdzie ma całą tę wizytę - zesrała się na kocyk i tetrę i zaczęła rozdawać uśmiechy, hehe.


Pan doktor po raz kolejny pochwalił cyc, Młoda dobiła do 6530g i ma 63cm, sama jestem w szoku, bo wygląda na drobniutką...
I szmerków podobno nie słychać, może ubytek się zrósł!

brawo dla Majeczki, ze tak pieknie rosnie! i super, ze szmerow juz nie ma- pewnie ci ulzylo co?

Napisane przez sweetpinky

hello
widzę, że piszecie o ząbkach, mi pojawiły się lekko przed 3 miesiącem życia (któraś napisała, że jak wyrosną wcześnie to są słabe, nie w moim przypadku, należę do rodziny zdrowych zębów, mój tata przez swoje życie zrobił tylko jedną plombę ), tak samo jak zęby stałe też miałam szybko i chyba mój synek wdał się we mnie, bardzo się ślini, pcha rączki nerwowo do buzi i pociera dziąsełka i dolne dziąsła ma spulchnione niedługo idziemy do lekarza to zobaczy czy faktycznie rosną mu ząbki

Nika moja mama po przymusie karmienia co 3 godziny starciła pokarm, więc nie wiem czy warto tak się męczyć!

ale ja Lene karmie na zadanie - to w biurze konsultacyjnym mi powiedzieli, ze ma byc co 3 godziny, wiec sie zastanawiam, jak mam to niby zrobic...Lena by ryczala cala godzine gdybym czekala z karmieniem jak jej sie jesc chce...

ooooooooooo pierwsze zabki ??????

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez aliisanka

Kochane, mam pytanie, czy można jakiś dżem jeść? a jeśli tak to jaki?
trochę wczoraj spanikowaliśmy z mężem, malutka nie chciała jeść, a przy wypisie ważyła tylko 2550 g, chcieliśmy ją dokarmiać butelką ale zjadała po 10 max 15 ml.. plus pierś, ale z piersi nie wiem ile, dziś kupimy laktator elektryczny, choć zastanawiam się, bo spanikowani wczoraj z mężem, zadzwoniliśmy po tą znajomą położną, i przyjechała po 21
wytłumaczyła, żeby odstawić mieszankę w butli, bo malutka ma przez to mętlik w głowie, a powiedziała, że widzi, że pokarm jest, i żeby dostawiać małą jak tylko płacze, najczęściej jak się da, bo przebadała ją, i powiedziała, że malutkiej nic nie jest, a każde dzieciątko traci na wadze, i ma żołądek o pojemności małej łyżeczki, żeby przemęczyć się trochę i wstawać w nocy ile razy będzie trzeba, nawet co godzinę i tak już dziś w nocy robiliśmy
mąż bardzo też się martwi o maleńką, jest spanikowany wręcz chwilami, ale położna Nas uspokoiła, bo dziś już chcieliśmy wzywać do domu prywatnie neonatologa
po cesarce jestem, już od poniedziałku w pełni sprawna, nie czuję nic, może dlatego, że w niedzieli na poniedziałek całą noc co niecałą godzinę wstawałam do malutkiej, tylko trochę jestem przemęczona, stąd ból głowy, ale mąż dziś już zmusza mnie do odpoczynku i snu jak śpi Małgosia
prosimy o kciuki, by wszystko było dobrze

ALIISANKO!
trzymamy kciuki!

kochanie pierwsze tygodnie sa zawsze trudne. Polozna ma racje - spadek z agi jest normalny - Lena tez spadala z wagi dopiero po 4 dniach zaczela powoli przybierac.
i koniecznie odstaw butelke- karm piersia jak najczesciej sie da. butelke dobrze jest wprowadzic dopiero po 4 tyg jak dziecko juz umie dobrze ssac.
Dzem jadlam od poczatku - z czarnej jagody - moj ulubiony!

kochana, jak sie czujesz jako mama? jaka jest Malgosia?

maz ma racje: odpoczywaj to szybciej dojdziesz do siebie.

[margolcia1006]

Witajcie

Woman cieszę się że macie takie spektakularne sukcesy! Oby tak dalej!

U nas bywa różnie. Są dni kiedy Mała potrafi się przez kilka minut zając sobą, śmieje się i ładnie śpi w nocy a są takie dni jak np dziś kiedy cały czas jest marudna i niczym nie jestem w stanie ją zająć. W nocy dziś budziła się co 1,5 godziny i ogólnie miała taki płytki niespokojny sen. Może właśnie przechodzimy przez kolejny skok rozwojowy? No już sama nie wiem.... buuuuu.....

Karamari nie pijasz w ogóle kawy? Ja tam od czasu do czasu pozwalam sobie na taką bezkofeinową w Coffee Heaven

[Nika1980]

Napisane przez margolcia1006

Witajcie

Woman cieszę się że macie takie spektakularne sukcesy! Oby tak dalej!

U nas bywa różnie. Są dni kiedy Mała potrafi się przez kilka minut zając sobą, śmieje się i ładnie śpi w nocy a są takie dni jak np dziś kiedy cały czas jest marudna i niczym nie jestem w stanie ją zająć. W nocy dziś budziła się co 1,5 godziny i ogólnie miała taki płytki niespokojny sen. Może właśnie przechodzimy przez kolejny skok rozwojowy? No już sama nie wiem.... buuuuu.....

Karamari nie pijasz w ogóle kawy? Ja tam od czasu do czasu pozwalam sobie na taką bezkofeinową w Coffee Heaven

Margolciu- wszystkie dzieci tak maja chyba. Lena tez ma czasem gorsze dni i noce i wtedy mi tak trudno stwierdzic co wlasciwie sie dzieje i co jest nie tak...

dzis naprzyklad ladnie spala w nocy i pila z piersi pieknie a potem nagle karmienie o 11.00 i znow krzyk i placzi odpychanie. stwierdzilam ze juz nie chce ( a duzo nie wypila..) i odlozylam do kolyski i spi teraz juz godzine....

a ja co rano pije normalna kawe z mleczkiem uwielbiam! a do tego ciasteczko zbozowe !

[malin30]

Napisane przez Kikunia81

A mi się pozytywizm podobał
Za to nie znoszę współczesnej, Gombrowicza, Mrożka i tym podobnych nawiedzeńców
[...]
Mamy chłopców? Odciągacie siusiaki? Bo ja sama już nie wiem co mam robić, w książce którą czytam napisano, żeby tego nie robić, koleżanka (mama chlopca) mówi, żeby robić. I cała głupia jestem. Szczerze mówiąc, wolałabym tego nie robić, bo jakieś to takie nieprzyjemne dla mnie.

No, przynajmniej jednej podobał się pozytywizm, a już myślałam, że jestem sama (pisałam magisterkę z pozytywizmu i z tej epoki będę się też doktoryzowała).


Nie odciągam.

Napisane przez karamari

Malinko, te pieluszki, ktorych nie używasz, możesz sprzedać na bazarku na chusty.info! Ja na razie czekam, aż dorośniemy do kieszonek - nie tyle gabarytowo, bo mamy one size, co potrzebami i rodzajem kupy Na razie tetra z otulaczem wełnianym to mój ulubiony zestaw, nawet na noc mi się sprawdził (tzn. flanela w origami z wkładem tetra w wąski naleśnik lub mikrofibra od BG) - przewinęłam raz w nocy i potem nad ranem
Prócz wełny też mam otulacze Imse Vimse, których właśnie chcę się pozbyć, bo nie używam oraz kieszonki BumGenius i nic nam nie przecieka. A dobrze dopinasz? Bo mój mąż ma obsesję gniecenia brzuszka i lubi za luóno zapiąć otulacz, a zwłaszcza kieszonkę, żeby dzidzua miała luz i matka robotę Może to prawda z tym zatłuszczeniem materiału od mydła? Może spróbuj wykąpać te przeciekające wynalazki w delikatnym płynie dp zmywania (wiem, że Jaśko wrażliwiec na chemię)?

Dzięki za info. Chyba tak zrobię. Po co mają leżeć u mnie niewykorzystywane, a tak odzyskam część pieniędzy i będę mogła kupić te otulacze, które zdają u nas egzamin. A Ty za ile chcesz się pozbyć IV?

Nie sądzę, żeby to była wina płatków. Inne otulacze jakoś nie przeciekają.

Napisane przez Foka29

Byliśmy wczoraj na drugim USG bioderek. Wszystko jest super!!!!
Mało tego Staś uznał, że papranie się w żelu z panem w białym fartuchu to świetna zabawa, baaardzo mu się podobało

Gratulacje za zdrowe bioderka.
Jasiek też świetnie się zachowywał, gdy mu pan doktor jeździł aparatem po bioderkach

Napisane przez aliisanka

Kochane, mam pytanie, czy można jakiś dżem jeść? a jeśli tak to jaki?
trochę wczoraj spanikowaliśmy z mężem, malutka nie chciała jeść, a przy wypisie ważyła tylko 2550 g, chcieliśmy ją dokarmiać butelką ale zjadała po 10 max 15 ml.. plus pierś, ale z piersi nie wiem ile, dziś kupimy laktator elektryczny, choć zastanawiam się, bo spanikowani wczoraj z mężem, zadzwoniliśmy po tą znajomą położną, i przyjechała po 21
wytłumaczyła, żeby odstawić mieszankę w butli, bo malutka ma przez to mętlik w głowie, a powiedziała, że widzi, że pokarm jest, i żeby dostawiać małą jak tylko płacze, najczęściej jak się da, bo przebadała ją, i powiedziała, że malutkiej nic nie jest, a każde dzieciątko traci na wadze, i ma żołądek o pojemności małej łyżeczki, żeby przemęczyć się trochę i wstawać w nocy ile razy będzie trzeba, nawet co godzinę i tak już dziś w nocy robiliśmy
mąż bardzo też się martwi o maleńką, jest spanikowany wręcz chwilami, ale położna Nas uspokoiła, bo dziś już chcieliśmy wzywać do domu prywatnie neonatologa
po cesarce jestem, już od poniedziałku w pełni sprawna, nie czuję nic, może dlatego, że w niedzieli na poniedziałek całą noc co niecałą godzinę wstawałam do malutkiej, tylko trochę jestem przemęczona, stąd ból głowy, ale mąż dziś już zmusza mnie do odpoczynku i snu jak śpi Małgosia
prosimy o kciuki, by wszystko było dobrze

Położna bardzo dobrze Wam doradziła. Jeśli będziesz dokarmiać butelką, to zaburzysz laktację (łatwo o zastój pokarmu), a Małgosia nie nauczy się dobrze ssać pierś. Przystawiaj ją jak najczęściej do piersi - będzie się sama tego domagać. Za jakiś czas unormują się przerwy między karmieniami. Tydzień po wyjściu ze szpitala zważcie Małą i jeśli przybierze przynajmniej 120-150 g, to będzie oznaczało, że wszystko jest OK.

Napisane przez Nika1980

Lena zwykle chce jesc co 2/3 godziny. tez nie rozumiem czemu mam karmic na czas kiedy wszedzie trabia: twoje dziecko wie ile , kiedy jak czesto...

raczej to nie o to chodzi , bo taki problem z piciem mamy od porodu, kiedys o tym pisalam. niestety ten problem czasem wraca a ja nadal nie wiem co jest przyczyna- w nocy Lena zawsze ladnie pije , a w dzien czasem wlasnie sie tak denerwuje odpycha krzyczy.

W nocy dzieciaki są półśpiące, wyciszone, dlatego dobrze ssą pierś. W ciągu dnia mają więcej energii, a i więcej rzeczy je pobudza, stąd ta nerwowość.

[miss.hot]

Napisane przez aliisanka

prosimy o kciuki, by wszystko było dobrze

U nas pogoda się zepsuła, zaczęło padać

Mąż właśnie składa leżaczek dla Grzesia, mam nadzieję, że mu się spodoba

[malin30]

Napisane przez miss.hot

U nas pogoda się zepsuła, zaczęło padać

Mąż właśnie składa leżaczek dla Grzesia, mam nadzieję, że mu się spodoba

Jaki leżaczek? Ja własnie musze podszepnąć dziadkom, żeby zrobili ściepę na jeden porządny prezent dla Jaśka. Miała być mata, ale widzę, że lepszy będzie leżaczek, który potem będzie można przerobić na krzesełko dla większego dziecka (z maty szybko się wyrasta), bo Jasiek bardzo lubi spędzać czas w foteliku.

[miss.hot]

Napisane przez malin30

Jaki leżaczek? Ja własnie musze podszepnąć dziadkom, żeby zrobili ściepę na jeden porządny prezent dla Jaśka. Miała być mata, ale widzę, że lepszy będzie leżaczek, który potem będzie można przerobić na krzesełko dla większego dziecka (z maty szybko się wyrasta), bo Jasiek bardzo lubi spędzać czas w foteliku.

Dokładnie ten http://allegro.pl/item832274259_a_le...e_do_18kg.html

[malin30]

Napisane przez miss.hot

Dokładnie ten http://allegro.pl/item832274259_a_le...e_do_18kg.html

Fajny. Chyba takie są w Smyku, a my mamy kupon na 20% zniżki (tzn. mamy jeszcze 3 takie kupony, ważne do lipca - wykorzystamy na dzień dziecka, bo chcę Jasiowi kupić na nowy pokój wielgachnego misia)

[sweetpinky]

dziewczyny, wczoraj ściągnęłam mleko o 22:30 i włożyłam do lodówki i właśnie teraz też to zrobiłam i mam pytanie czy mogę je połączyć ze sobą?

[malin30]

Napisane przez sweetpinky

dziewczyny, wczoraj ściągnęłam mleko o 22:30 i włożyłam do lodówki i właśnie teraz też to zrobiłam i mam pytanie czy mogę je połączyć ze sobą?

Ponoć nie można mieszać mleka z różnych sesji.

[Nika1980]

Lena obudzila sie przed 13 na karmienie (znow co 2 godziny) wzielam ja na gore i pokarmilam w bujanym fotelu i jadla slicznie ok 15 min jedna piers, potem zmiana pieluszki, wietrzenie pupki i polezenie na brzuszku i druga piers- i oczywiscied placz- czyli jednak nie chce tej drugiej. bujalysmy sie jeszcze z 20 minut w fotelu, Lena spala a ja patrzylam na mojego elfika, potem sie przebudzila popila 5 minut druga piers i teraz spi dalej...

walic rytm... jest dobrze tak jak jest !

Napisane przez malin30

W nocy dzieciaki są półśpiące, wyciszone, dlatego dobrze ssą pierś. W ciągu dnia mają więcej energii, a i więcej rzeczy je pobudza, stąd ta nerwowość.

mozliwe , bo Lena ostatnio zaczela sie rozgladac w czasie jedzenia hihi

Napisane przez miss.hot

U nas pogoda się zepsuła, zaczęło padać

Mąż właśnie składa leżaczek dla Grzesia, mam nadzieję, że mu się spodoba

u nas tez pada....

Napisane przez sweetpinky

dziewczyny, wczoraj ściągnęłam mleko o 22:30 i włożyłam do lodówki i właśnie teraz też to zrobiłam i mam pytanie czy mogę je połączyć ze sobą?

z tego co mi wiadomo mozna ALE nie mozna dodawac do mleczka schlodzonego mleczka o temp pokojowej- trzeba schlodzic oba do tej samej temperatury.

Napisane przez malin30

Ponoć nie można mieszać mleka z różnych sesji.

u nas mowili ze mozna tylko musza byc w tej samej temperaturze.

[kashin]

Bryyy,
dzisiaj jestem wyspana! Dziecko zrobiło mi prezent i zasnęło zaraz po jedzeniu, co prawda obudziła się o 21:30 jeszcze, ale dopiła 90 ml i poszła spać dalej. Wstała na jedzenie dopiero o 4! Potem o 7:00 i co godzinkę trochę podjadała, ale po wiszeniu od 12:00 się nasyciła i teraz śpi.
Ile taki dzieć na jeden raz może zjeść? Bo moja niby mała jest, ale potrafi wciągnąć na jedno posiedzenie 190 ml. albo wtrząchnąć 150 i za pół godziny setkę dopić. Coś mi się zdaje, że chce Wasze bobasy dogonić

Napisane przez margolcia1006

Kashin na prawdę ziółka nie działają? No ja póki co na brak mleka nie narzekam a i cyce stały się takie pełne, okrąglutkie podobnie jak u Sorejny wierzę mocno że to zasługa tej mieszanki! a może nie ziółek tylko karmi bo też sobie popijam codziennie po pól szklaneczki

Mam pytanie do dziewczyn po cc - po ilu tygodniach można już zacząć ćwiczyć brzuszki?

Trudno stwierdzić W nocy mam pełno, ale miałam zawsze. W dzień też się zdarza, że mała ulewa i się krztusi, ale też i domaga się więcej i więcej a tu nie ma. Wydaje mi się, że po karmi produkcja bardziej wzrasta. Ale to może tylko wrażenie, sama nie wiem...

A co do brzuszków, to o ile pamiętam po 6 tygodniach mogłam robić ćwiczenia wciskania kręgosłupa w materac, a po 8 t. normalne brzuszki. Basen dozwolony był po 4 t. Fajnie by było, gdyby jeszcze tak mi ktoś dziecia popilnował, żebym mogła chodzić na ten basen częściej...

Napisane przez eloteteie

A Spocka takiego starego, starego - z roku 1986 lub 1987?
Bo jeśli na okładce jest taka mała blondyna w błękitnym t-shircie to ja

Swoją drogą - Spock to zło - moja mama wychowała mnie wg jego mądrości i bardzo żałuje, mówi, że przez to jestem taka rogata. A ja po prostu jestem Koziorożcem

Tyyyyyyyyy? Mała Eloteteie? U nas na okładce jest zdaje się goła mała blondyna (wyd. z 2004 r. - prezent gwiazdkowy od rodziców - hehe, wreszcie się doczekali). Pokaż pokaż pokaż!
Spock jest całkiem fajny, taki na luzie. No i wegetariański
Już myślałam że tylko ja jedna tak niechlubnie tego pozytywizmu nie lubię Oj, jak ja nie lubię. Za to uwielbiam Młodą Polskę Kocham Tadzia Micińskiego!
A blizna wiśniowa, mniej więcej 2-3 milimetrowa. Jakoś mi to wcześniej umknęło, więc teraz odpowiadam
Dużo zdrowia dla Majeczki! 100 lat 100 lat, lalalala... Waszej daty narodzin nie sposób zapomnieć. Nieźleś się wstrzeliła
Gratulujemy słusznej wagi i wzrostu po mamie

Uuuuuuuuuuu, dzieć się ocknął. Co tak szybko?
Dobra, to sobie leży pod pałąkiem i na razie się wglapia. Jak jej się znudzi, to idziemy na spacer.

Napisane przez malin30

Trochę BG i ta: http://sklep.ekodzieciak.pl/pieluszk...zowy-p-51.html

A poza tym, kto powiedział, że przy ścisłej diecie nie można zjeść czegoś smacznego?

BG? No co Ty, naprawdę? To mnie teraz zastrzeliłaś, bo to jedna z moich ulubionych i niezawodnych pieluch. Puszcza plecami u nas, ale nigdy szwami.
Wczoraj wypróbowałam prefolda + wkładkę i Plecy mokre. Potem była flanelka Disany + wkładka z mikrofibry i było sucho, do czasu karmienia. Bo kiedy Mała siuśnęła w trakcie to poszło koło nóżki

Prawda, prawda!

Tequillla jesteś moją kandydatką do Super Mamy Roku 2009 Wspaniale, że potrafisz tak wyczuć potrzeby Basi. Ja trafiam chyba w 4 przypadkach na 10

[kashin]

Kikunia współczuję psiucie Sylwestra. Moja Dorota świrowała już od listopada, kiedy podrostki wychodziły na ulicę sobie postrzelać.
Z tym ślinieniem u nas było tak, że najpierw się pojawiło ślinienie, a później wpychanie wszystkiego do papy. Tyśka ślini się tak już drugi miesiąc, a od jakichś 2-3 tygodni zaczęła dopiero porządnie łapać cokolwiek.
Lasagne robię ze szpinakiem. Z soczewicą żadnego przepisu nie znam. Pójdę na łatwiznę i podrzucę Ci przepisy tak: http://puszka.pl/do/search;jsessioni...C98F6BD7EC8A7F

Napisane przez Kikunia81

Kashin, a gdzie kupić książki Poczytaj mi mamo? Bo ja je w dzieciństwie uwielbiałam W ogóle cofam się w rozwoju i wracam do mojego dzieciństwa. Śpiewam Aleksowi pełno piosenek z moich dziecięcych lat. Mąż śmieje się, że już są niemodne

Allegro.pl My śpiewamy tylko to co z naszych dziecięcych lat (przy czym to co śpiewa TŻ to ja nie znam bo on stary a to co ja śpiewam, to TŻ nie lubi, bo wtedy on był już DUŻY i nie podobały mu się takie smarkate piosenki ). U nas króluje Wróbelek Walerek, którego nauczyli mnie na jakiejś półkolonii. Mała go uwielbia.

Napisane przez karamari

My zaczęłyśmy dzisiaj dzień od szczepienia, i tak jak pierwszą dawkę przyjęła mężnie i nawet nie zwróciła uwagi, tak dzisiaj od powrotu do domu ryk na przemian z pomiaukiwaniem Zaczęłam rozumieć, dlaczego szczepionki kombinowane cieszą się tak dużą popularnością... Pediatra oczywiście indoktrynowała nas Pentaximem, ale ja chyba na WZW B zakończę
W końcu utuliłam biedaczkę w chuście Ale ze spaceru dzisiaj raczej zrezygnujemy - przy takiej aurze, to nawet nie szkoda. Oby tylko spała

Kashin, ja nie chcę moich Imse Vimse 5-8kg (mam PUL i bawełnę zoo). Moja kobietka ma zbyt pulchne uda i jej te falbanki uwierają Używałam ich na zmianę z wełną i kieszonką przez kilkanaście dni, więc są prawie jak nowe. Polecam flanelę w origami + wkładkę z mikrofibry czy czegoś w naleśnik między nogi. U nas w wełnie całą nockę do rana trzymało na jedno przewijanie

Biedna Kiki. Mam nadzieję, że dziś już jest uśmiechnięta i może chichać zacznie?
Buuuuuu, a my mamy iść 16ego na szczepienie... TŻ chyba się skłania ku Infanrixowi What to do, what to do? Na tym roczku były 4 nieszczepiące pary - wszystkie nastraszono karą grzywny, nawet zwielokrotnioną, a jednych to i doprowadzeniem!

Odezwę się na privie w sprawie IV

Napisane przez Foka29

Byliśmy wczoraj na drugim USG bioderek. Wszystko jest super!!!!
Mało tego Staś uznał, że papranie się w żelu z panem w białym fartuchu to świetna zabawa, baaardzo mu się podobało

Wieczorem byłam tak zmęczona, że o mały włos a nakarmiłabym Stasia suszonym bananem.
Wyjęłam plasterek z woreczka z zamiarem podlizania się szczurci, zamyśliłam się i ocknęłam przy Stasia łóżeczku

Stasio jak chce spac to śpi niezależnie od miejsca i okoliczności (światło, hałasy). Ale każde dziecko ma inaczej. Najlepiej raz się poświęcic i zrobic eksperyment. Na drugi raz będziesz wiedziała

Brawa dla Stasia! Dzielny z niego Stanisław. Tyska jak tylko Pana widzi to się drze, mimo że Pan naprawdę fajny i milutki (mrrr...).
A tego banana, to jak myślisz, hapsnąłby?
I własnie tak zrobiłam. Zdenerwowała się przez moment, ale spała dalej i pospała jeszcze godzinkę

Napisane przez bea83

To ja byłam geniuszem bo mi pierwszy ząbek zaczął się pokazywać ... 2 dni przed roczkiem Moja chrzestna chciała mi na roczek kupić protezę a 2 dni przed urodzinami mama do niej zadzwoniła, że prezent nieaktualny bo ząbek się pokazał

Witaj Aliisanko! Dżemy możesz jeść chyba wszystkie, zwłaszcza tez z owocow bezpestkowych - jagody, truskawki, porzeczki... Ja sobie nie żałowałam i nic nam nie szkodziło. Trzeba próbować i się nie głodzić.
Małgosia jest maleńka, więc będzie na początku jadła mało, ale często - tym się zupełnie nie przejmuj. trzymam, ale tak na zapas tylko, bo na pewno wszystko będzie dobrze!
Cieszę się, że jesteś we wspaniałej formie Ale posłuchaj męża i troszkę odpoczywaj. Gromadź siły na później

Nika wczoraj Tyśka też się wiła i piszczała. Stwierdziłam, że się najadła i odstawiłam ją od piersi - nie protestowała. Dzisiaj było podobnie, ale okazało się, że musiała się skupkać, a przy jedzeniu nie chciała tego robić

Idziemy na spacer. Miłego dnia!

[margolcia1006]

Napisane przez aliisanka

Kochane, mam pytanie, czy można jakiś dżem jeść? a jeśli tak to jaki?
trochę wczoraj spanikowaliśmy z mężem, malutka nie chciała jeść, a przy wypisie ważyła tylko 2550 g, chcieliśmy ją dokarmiać butelką ale zjadała po 10 max 15 ml.. plus pierś, ale z piersi nie wiem ile, dziś kupimy laktator elektryczny, choć zastanawiam się, bo spanikowani wczoraj z mężem, zadzwoniliśmy po tą znajomą położną, i przyjechała po 21
wytłumaczyła, żeby odstawić mieszankę w butli, bo malutka ma przez to mętlik w głowie, a powiedziała, że widzi, że pokarm jest, i żeby dostawiać małą jak tylko płacze, najczęściej jak się da, bo przebadała ją, i powiedziała, że malutkiej nic nie jest, a każde dzieciątko traci na wadze, i ma żołądek o pojemności małej łyżeczki, żeby przemęczyć się trochę i wstawać w nocy ile razy będzie trzeba, nawet co godzinę i tak już dziś w nocy robiliśmy
mąż bardzo też się martwi o maleńką, jest spanikowany wręcz chwilami, ale położna Nas uspokoiła, bo dziś już chcieliśmy wzywać do domu prywatnie neonatologa
po cesarce jestem, już od poniedziałku w pełni sprawna, nie czuję nic, może dlatego, że w niedzieli na poniedziałek całą noc co niecałą godzinę wstawałam do malutkiej, tylko trochę jestem przemęczona, stąd ból głowy, ale mąż dziś już zmusza mnie do odpoczynku i snu jak śpi Małgosia
prosimy o kciuki, by wszystko było dobrze

Można mi położna powiedziała żeby zacząć od morelowego lub wiśniowego.

Napisane przez Nika1980

Margolciu- wszystkie dzieci tak maja chyba. Lena tez ma czasem gorsze dni i noce i wtedy mi tak trudno stwierdzic co wlasciwie sie dzieje i co jest nie tak...

dzis naprzyklad ladnie spala w nocy i pila z piersi pieknie a potem nagle karmienie o 11.00 i znow krzyk i placzi odpychanie. stwierdzilam ze juz nie chce ( a duzo nie wypila..) i odlozylam do kolyski i spi teraz juz godzine....

a ja co rano pije normalna kawe z mleczkiem uwielbiam! a do tego ciasteczko zbozowe !

Chyba na prawdę przechodzimy przez skok rozwojowy bo Miśka dziś chce cyca co 1,5 godz. i od rana marudzi
U nas tez jest problem z ssaniem z piersi Muszę robić taki trik że najpier odciągam do butelki 20-30 ml i jej daję butelkę. Jak dobrze zassie to robimy szybką podmiankę. Czasami udaje mi się podmienić butlę na cyca niepostrzeżenie a czasami muszę tą czynność powtarzać kilka razy W nocy też nie mamy tego problemu. Nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi U nas ten problem pojawił się od niedawna. Wcześniej ładnie jadła z piersi.