Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[malin30]

Skończyłam prasowanie, wzięłam prysznic, zaparzyłam sobie zielonej herbaty i przystępuję do nadrabiania zaległości.

[sorejna]

Napisane przez bea83

Codziennie pierzesz męża piżamki Tylko nie wieszaj ich w ogródku do wyschnięcia bo sąsiedzi pomyślą, że twój mąż się moczy w nocy

Królewicz widać wie co dobre A tatuś pewnie jeszcze bardziej z tego faktu zadowolony

-------------------------------------------
Przed chwilą pilnowałam synka jak na kiblu siedział i tak kucam koło niego a on mi bluzkę do góry i mówi "cyce ... cyce" Ciekawe po kim taki zboczony - skoro nie po mnie to napewno po ojcu

Ja w ramach odchudzania przed chwilą otworzyłam sobie Alpejskie Mleczko Czekoladowe Narazie tylko 2 kosteczki zjadłam, ale znając życie będę tak często podchodziła do szafki ze słodyczami aż pustego dna nie zobaczę Chyba wyniosę to rozpoczęte opakowanie i zakopię w ogródku ... na wiosnę będzie jak znalazł

poprawiłaś mi humor

a przed chwilą wtrąboliłam całą tabliczkę milki. a miał być tylko jeden paseczek ...
i modle się byleby Witek nie miał przez to zatwardzenia

Napisane przez woman31

moj szkrabek swiadomie zasmial sie robilam "pierdki" buzia a on najpierw patrzyl zdziwiony i zaskoczony a nagle wybuchnal smiechem i potem pare razy tez sie mial cudownie to robi

w tym tyg. i mój synek zarył śmiechem. nagraliśmy to ale pod koniec z aparatu wypadły baterie. i najwyraźniej przez to film nie chce się zrzucić do kompa jestem ciekawa jak długo będziemy czekać na kolejne głośne chichry

Napisane przez klaudiaaa86

Od znajomej siostra urodzila 4 dni temu dziecko... lezy teraz na Oiomie bo sie okazalo ze ma zapalenie opon mozgowych... Lekarz kazal sie modlic i czekac... jezeli wyzdrowieje to w przyszlosci moga byc powiklania jakies., teraz moze zapasc w spiaczke albo...

Napisane przez zartownis

Nasze zabawek jeszcze nie gryzie, ale jak ma w reku to wyciaga do zabawek jezyczek
A wszystkie "twarde" zabawki (typu grzechotki)dostaje tylko pod kontrola, bo pierwsze co robi to sprawdza wytrzymalosc swojej glowy

wituś już zabawki łapie i wkłada sobie do buzi. co idać na załączonym zdjęciu

Napisane przez aniago25

klaudiaaa wcześniej nie było problemu ale teraz takich programów nie moge oglądać po porodzie zrobiłam się jakaś wyczulona, ostatnio w niedziele oglądałam "Ratować maluchy" to przepłakałam cały program.

ja ryczę jak widzę noworodki. wszystkie mi przypominają Witusia. ostatnio ryczałam na pachnidle, przy scenie kiedy Jan się urodził i przy każdej następnej kiedy był niemowlakiem...

Napisane przez Nika1980

hehhe miss hot , sliczny Grzes!
ale ja mam taka fotke zanim Lenke jeszcze ubrali - doslownie w locie na moje brzucho 1 sekundke po narodzinach- w tle widac nawet moje nogi hihihi
ale to sa zdjecia tylko dla nas wiec sie nie chwale....

też mam serie takich zdjęć choć każde do siebie podobne musiałam wywołać je wszystkie!

Napisane przez tery i suzy

Jejku ale wy gonicie z tymi postami Nie czytalam od rana atu 3 stronki do nadrobienia Dzs postanowilam ze porzadnie posprzatam zeby weekend miec wolny i odpoczac Juz wszystko zrobione a jak mam czas na wizaz. Musze sie pochwalic ze jak sprzatalam dzis ok 3 godzin to Alanek spal ladnie w wozeczku i nie przeszkadzal mamusi Jutro rano idziemy z mezem ogladac nowe mieszkanie bo w tym co mieszkamy nie ma windy bo to stare budownictwo i wogole zimno tu w mieszkaniu choc kaloryfery odkrecony na max i piec tez na max ustawiony a jest tylko 20 no czasami 21 stopni Bardzo prosze o kciuki zeby to nowe mieszkanko bylo fajne bo jest w nowym budownictwie i z winda i nie bede misiala tachac tego wozka



Dzis juz bylo lepiej z deserkiem Malutki zjadl jedna trzecia sloiczka i chyba mu bardziej smakowalo niz ostatnio

A to zdjecie z pierwszego karmienia widac jak mu nie smakowalo hi,hi

za znalezienie wymarzonego mieszkanka

i brawa dla Alanka

Napisane przez Nika1980

a jutro szczepienie...trzymajcie kciuki....

za bezbolesne szczepienia

Napisane przez precious_81

Dzisiaj może jakiś dzień sukcesów bo Julkce też udało się przewrócić z brzuszka na plecy (tylko nie wiem czy to było świadome czy przez przypadek jej się udało) no i już coraz bardziej się podnosi - jak trzyma się na kciuki to praktycznie do pozycji siedzącej a sama jak podeprze się łokciami to nawet do 45 stopni

Napisane przez III78

Nie jest dobrze z TZ... Wszystko sie skumulowało... Powiem więcej, jest beznadziejnie.

u mnie też ostatnio nie jest ciekawie.
tz dla synka jest wspaniały ale ja czuję jakby mnie nie zauważał
w lutym minie 6 miesięcy jak mnie dotykał ...

karamari łelkombak


dziewczyny czy Waszym dzieciaczkom też się zdarza płakać przez sen ostatnio Wituś coraz częściej sobie popłakuje (tak cichutko, zupełnie inaczej niż normalnie) podejrzewam, że to może z nadmiaru wrażeń ale wolałabym się upewnić.

Martusia STO LAT STO LAT niech żyje żyje nam!
STO LAT STO LAT niech żyje żyje nam!
niech ŻYJEEEE NAAAAAMMMMMM
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

[sorejna]

Napisane przez malin30

Skończyłam prasowanie, wzięłam prysznic, zaparzyłam sobie zielonej herbaty i przystępuję do nadrabiania zaległości.

powodzenia

[karamari]

Malinko, idź Ty lepiej się połóż, dziewczyno
Ja kończę meliskę, ale sama już nie wiem, na co miałam odpowiedzieć
Widzę, że konto mi trzeba na NK na nowo założyć I uśmiechnąć się do Tysiaka o rozpiskę

Gratulacje dla Jaśka

[sorejna]

Napisane przez karamari

Malinko, idź Ty lepiej się połóż, dziewczyno
Ja kończę meliskę, ale sama już nie wiem, na co miałam odpowiedzieć
Widzę, że konto mi trzeba na NK na nowo założyć I uśmiechnąć się do Tysiaka o rozpiskę

Gratulacje dla Jaśka

ano trzeba założyć ale wtedy to już w ogóle ciężko będzie ze spaniem.

mnie właśnie Malin przypomniała, że rzeczy do prasowania upchałam gdzieś na dnie skrzyni...

ooo śmignę się zrelaksować pod prysznicem

[malin30]

Kiedy mi się nie chce spać...

---------- Dopisano o 00:27 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

Dziękuję za życzenia dla Jasia. Spóźnione gratulacje dla Laury

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:27 ----------

Byłam dziś kilka godzin u rodziców. Maż się na mnie wkurzył, że przyszłam później, niż mu mówiłam. Na jego marudzenie stanęłam okoniem, czyli przestałam się odzywać. Efekt tego był taki, że spędziliśmy wieczór osobno, potem mąż poszedł się myć i od godziny śpi. Zauważyłam, że panuje tu prawo serii pod wieloma względami, więc na którą parę teraz kolej?

[sorejna]

Napisane przez malin30

Kiedy mi się nie chce spać...

nie jesteś sama

całe szczęście, że Wituś budzi się ok 8, pół godziny sobie poleży, akurat tyle co na przebranie, czasami dłużej a potem kima ze mną do 11 więc zdążę się dospać. potem wieczorkiem zdrzemnę się przy filmie, akumulatorki naładuje i śmigam po necie. w sumie to bym mogłajakąś książkę poczytać

[karamari]

E tam, od razu łelkombak - jestem tu po takiej przerwie jak dziecko we mgle
Ale dzięki
I ja też ostatnio oglądałam Pachnidło i wzdychałam do dzidziusia
I płakałam nad małą Piaf
Marzy mi się drugi dzieciaczek, ale przy moim ortodoksyjnym karmieniu piersią, na razie mogę pozostać przy marzeniach...

A praca w polu, ahoj!

[malin30]

Ale i tak nie wypożyczam mojego męża do innych kuchni

[karamari]

Ludziki, nie kłóćcie się!
I Malinko nie siej tu złej wróżby My na razie grzecznie oboje pracujemy (tzn. ja ukradkiem wizażuję). To dlatego, że upiekłam dziś ciasto?
Idę spać i wysyłam dobrą energię, co by zła passa kłótniowa opuściła nasz wątek!

[malin30]

Milibili, nie pytałam pediatry o te kupki, bo kilka dni temu problem się trochę sam rozwiązał. Poza tym w nowym numerze "Twojego dziecka" był artykuł o kupkach, więc się uspokoiłam.


Aliisanko, dlaczego chcesz robić badania słuchu Małgosi? Nie robili tego na drugi dzień po porodzie? Opryszczka na wardze w czasie ciąży - też ją miałam na chyba 3 tygodnie przed urodzeniem Jasia i strasznie się przestraszyłam, ale znalazłam informację, że nie jest niebezpieczna, gdy się przestrzega zasad higieny. Niebezpieczna jest tylko opryszczka "dowcipna".

[sorejna]

Napisane przez karamari

Ludziki, nie kłóćcie się!
I Malinko nie siej tu złej wróżby My na razie grzecznie oboje pracujemy (tzn. ja ukradkiem wizażuję). To dlatego, że upiekłam dziś ciasto?
Idę spać i wysyłam dobrą energię, co by zła passa kłótniowa opuściła nasz wątek!

siem przyda

[malin30]

Nikuś, za szczepienie Lenki.

My mamy jeszcze za 6 tygodni jedną serię i potem na dłuższy czas będzie spokój ze szczepionkami Póki co (odpukać) Jaś dobrze przechodzi szczepienia.

[sorejna]

Napisane przez karamari

E tam, od razu łelkombak - jestem tu po takiej przerwie jak dziecko we mgle
Ale dzięki
I ja też ostatnio oglądałam Pachnidło i wzdychałam do dzidziusia
I płakałam nad małą Piaf
Marzy mi się drugi dzieciaczek, ale przy moim ortodoksyjnym karmieniu piersią, na razie mogę pozostać przy marzeniach...

A praca w polu, ahoj!

o drugim też już snuje marzenia. no ale wiatropylna nie jestem. chyba, że jak Majka pójdę na cytologię

[malin30]

Dobra, kończę herbatkę i idę spać (chociaż niebawem może się Jasiek obudzić na karmienie). Napiszę jeszcze tylko, że obłowiłam się dziś (tzn. wczoraj) w lumpie w niezłe ciuszki dla synka. Najpiękniejsza jest czerwona kurteczka na wiosnę, ale boję się, że zanim przyjdzie, to Jasiek z niej wyrośnie. Trudno - kosztowała grosze.

PS. Przekroczyłam piękną sumę postów

[sorejna]

Napisane przez malin30

Dobra, kończę herbatkę i idę spać (chociaż niebawem może się Jasiek obudzić na karmienie). Napiszę jeszcze tylko, że obłowiłam się dziś (tzn. wczoraj) w lumpie w niezłe ciuszki dla synka. Najpiękniejsza jest czerwona kurteczka na wiosnę, ale boję się, że zanim przyjdzie, to Jasiek z niej wyrośnie. Trudno - kosztowała grosze.

PS. Przekroczyłam piękną sumę postów

ulala to ja postowa bidulka jestem

ale w ramach wspomniek (coby się jeszcze bardziej zdołować przemijającym czasem, taka ze mnie masochistka ) weszłam na nasze forum mamusiek wrześniowo-październikowych i stwierdzam, że fajnie było być w ciąży (gdzie jest fasoleczk4)

świeczki zaraz mi się rozpłyną ... dzieć cyca już dostał, tylko go przebrać muszę. tezeta obudzić bo na niepościelonym łóżku śpi, wyprysznicuję ciało i ho siup do łóżeczka wskoczę, choć spać się nie chce ...

[malin30]

Napisane przez sorejna

ulala to ja postowa bidulka jestem

ale w ramach wspomniek (coby się jeszcze bardziej zdołować przemijającym czasem, taka ze mnie masochistka ) weszłam na nasze forum mamusiek wrześniowo-październikowych i stwierdzam, że fajnie było być w ciąży (gdzie jest fasoleczk4)

świeczki zaraz mi się rozpłyną ...

Też się nad tym od dawna zastanawiam

Dobrej nocy

[aniago25]

Wszyscy jeszcze śpią tylko my z Laurą już od 7.00 w gotowości dostała mleczko o 8.00 i zasneła na szczęście.

Nika trzymamy kciuki za szczepienie a teściowej to ci zazdroszcze, moja tesciowa z teściem byli u nas na chrzcinach a jak by nie chrzciny to w ogóle by nie byli ja się zawziałam i powiedziałam do męża że też do nich nie pojade, święta to był ostatni raz teraz czekach aż oni łaskawie sie zjawią.

Dziewczyny jesli chcecie liste to piszcie, wyśle na pw bo nie wiadomo kiedy teraz Tysiaczek będzie

Prosze nie kłocić się z tż szkoda czasu na kłotnie lepiej wszystko, szybko wyjasnieć, buzi dać na zgodę i już będzie wszystko ok

[Kikunia81]

Boszzzzee, szalone jesteście czy co? Co jakiś czas Was podczytywałam i próbowałam coś napisać, ale nigdy nie mogłam dobrnąć do ostatniego posta, zawsze 2 strony do tyłu byłam. Zróbcie sobie po jeszcze jednym dziecku, bo nie mogę nadążyć z czytaniem, a co dopiero z pisaniem Nie wspominając o tym, że jeszcze po nk buszujecie.
Ja miałam tam konto, ale zlikwidowałam.

[miss.hot]

Macie siłę pisać po nocy dziewczyny
Ja ostatnio o 22 już padam i zasypiam, potem jedna pobudka na jedzonko Grzesia i dalej padam, ale niestety on rano za długo nie śpi, więc wolę wieczorem wykorzystać czas na odpoczynek

Napisane przez sorejna

wituś już zabawki łapie i wkłada sobie do buzi. co idać na załączonym zdjęciu

Grześ też łapie i wie od razu co z nimi zrobić

Napisane przez malin30

PS. Przekroczyłam piękną sumę postów

Napisane przez sorejna

ale w ramach wspomniek (coby się jeszcze bardziej zdołować przemijającym czasem, taka ze mnie masochistka ) weszłam na nasze forum mamusiek wrześniowo-październikowych i stwierdzam, że fajnie było być w ciąży (gdzie jest fasoleczk4)

No właśnie ciekawe co u niej słychać

[miss.hot]

Napisane przez aniago25

Wszyscy jeszcze śpią tylko my z Laurą już od 7.00 w gotowości dostała mleczko o 8.00 i zasneła na szczęście.

My też już nie śpimy, a zaczęłam pisać posta o 8:05, ale Grześ się rozpłakał strasznie i 25 minut go na rękach uspokajałam (swoją drogą nie wiem co mu jest ) i dopiero przed chwilą przysnął

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

19martusia86 wszystkiego najlepszego

[bea83]

Napisane przez sorejna

w tym tyg. i mój synek zarył śmiechem. nagraliśmy to ale pod koniec z aparatu wypadły baterie. i najwyraźniej przez to film nie chce się zrzucić do kompa jestem ciekawa jak długo będziemy czekać na kolejne głośne chichry

wituś już zabawki łapie i wkłada sobie do buzi. co idać na załączonym zdjęciu

u mnie też ostatnio nie jest ciekawie.
tz dla synka jest wspaniały ale ja czuję jakby mnie nie zauważał
w lutym minie 6 miesięcy jak mnie dotykał ...

dziewczyny czy Waszym dzieciaczkom też się zdarza płakać przez sen ostatnio Wituś coraz częściej sobie popłakuje (tak cichutko, zupełnie inaczej niż normalnie) podejrzewam, że to może z nadmiaru wrażeń ale wolałabym się upewnić.

Z dnia na dzień napewno synek będzie częściej mamusię głośnymi śmiechami obdarowywał

No super zdjęcie synka A zabaweczka ocalała czy synek ją skonsumował

Może mamusia musi przejąć inicjatywę w zabawach łóżkowych

Natalka tylko raz jak do tej pory coś stękała, wierciła się - tak jakby coś złego jej się śniło wstałam podałam jej smoczka i odrazu spokój nastał i spała do rana

Napisane przez aniago25

Wszyscy jeszcze śpią tylko my z Laurą już od 7.00 w gotowości dostała mleczko o 8.00 i zasneła na szczęście.

Dziewczyny jesli chcecie liste to piszcie, wyśle na pw bo nie wiadomo kiedy teraz Tysiaczek będzie

Ja poproszę listę z wszelkimi pomocnymi danymi

Napisane przez Kikunia81

Boszzzzee, szalone jesteście czy co? Co jakiś czas Was podczytywałam i próbowałam coś napisać, ale nigdy nie mogłam dobrnąć do ostatniego posta, zawsze 2 strony do tyłu byłam. Zróbcie sobie po jeszcze jednym dziecku, bo nie mogę nadążyć z czytaniem, a co dopiero z pisaniem Nie wspominając o tym, że jeszcze po nk buszujecie.
Ja miałam tam konto, ale zlikwidowałam.

A jak ktoś ma już dwójkę dzieci to jest zwolniony z tego obowiązku

A jak już jesteśmy przy kolejnym zaciążeniu to w nocy dostałam drugi @ po porodzie - normalnie jak w zegarku 27 dni minęło

----------------------------
To ja idę się ubierać - córeczka zapadła w sen zimowy - zasnęła o 21 i jeszcze śpi Chociaż może już się obudziła tylko nie płacze jeszcze, bo jak synek się bawi to tak głośno przy tym dyskutuje, że napewno młodą obudził

[zartownis]

Napisane przez precious_81

Dzisiaj może jakiś dzień sukcesów bo Julkce też udało się przewrócić z brzuszka na plecy (tylko nie wiem czy to było świadome czy przez przypadek jej się udało) no i już coraz bardziej się podnosi - jak trzyma się na kciuki to praktycznie do pozycji siedzącej a sama jak podeprze się łokciami to nawet do 45 stopni Chyba chce zrobic prezent tatusiowi na urodzinki i może uda jej się usiąść na dłużej


U nas jest to samo - za każdym razem trzeba wymyślać nowe minki i głosy - jedyne co zawsze ją śmieszy to całuski po buźce, szyjce, uszkach i brzuszku - to wprost uwielbia nasz mały chichotek

gratuluje przewrotkow
Nasz przekreca sie tylko z plecow na bok, ale za to z jakim rozpedem. Podejrzewam, ze na plecy przewroci sie jak uda mu sie w koncu podniesc glowke, bo po co ma lezec na brzuszku jak nic nie bedzie widzial

Napisane przez aliisanka

zartownis, a po jakiemu z meżem gadacie?

Po niderlandzku, a ze teraz mieszkamy na granicy z Walonia (do ich sklepow mam ok 5-6 km) to musze sie pouczyc francuskiego
Ps. Nie jestesmy malzenstwem, dlatego nie mam niderlandzkiego obywatelstwa jak moj syn. W Belgii przyznali mu niderlandzkie po ojcu, a polskie dostanie dopiero jak pojedziemy do polski

Napisane przez bea83

Laurka to prawdziwa ślicznotka



Trzymam kciuki za dzidziusia znajomej siostry Napewno będzie wszystko dobrze

I dziękuję, że przypomniałaś mi o Rozmowach w toku Normalnie uwielbiam ten program i regularnie go oglądam



O widzę, że mały masochista Wam rośnie

Jakoś nie kojarzę abyś ty nam swoją historię przeprowadzki do Belgii i poznania męża opowiadałaś Natychmiast zgłoś się do odpowiedzi



Ale Grześ był malutki a teraz to już duży chłopek

O tej kobiecie co mówisz to była żona Macieja Kurzajewskiego - pewnie znacie go z telewizji - była z bliźniakami w ciąży i jak poszła do lekarza na zwykłe USG w 5 czy 6 miesiącu ciąży to lekarka poinformowała ją że bliźniaki nie żyją i musiała zgłosić się do szpitala aby urodzić te martwe dzieci Chyba po 1,5 roku zaszła znowu w ciążę i znowu okazało się, że z bliźniakami Ale w 3 miesiącu ponownie okazało się, że jedno dziecko nie żyje Całe szczęście to drugie urodziło się zdrowiutkie - dzisiaj ten chłopczyk ma roczek
Jeszcze w programie wypowiadała się Ewa Bem ( straciła dziecko w 3 miesiącu ), Anna Wiśniewska ( poroniła w 4 tygodniu ) i Justyna Steczkowska ( ona to nie mogła zajść w ciążę przez 3 lata - teraz ma 2 zdrowych dzieci ).



Super zdjęcie Brawa za apetycznie zjedzony deserek i trzymam kciuki za nowe mieszkanko - aby wam się spodobało



Brawa dla Julki za przekręcenie się z brzuszka na plecki

Natalka też uwielbia jak ją się całuje po szyjce albo brzuszku - śmieje się wtedy na głos

Bo i nie ma o czym pisac, historia jakich tysiace

Napisane przez III78

Nie jest dobrze z TZ... Wszystko sie skumulowało... Powiem więcej, jest beznadziejnie.

Napisane przez III78

spokojna rozmowa była... i po niej jest beznadziejnie...

No nic, idę sobie popłakać...

po deszcze zawsze wychodzi slonce
Mam nadzieje, ze po nocy juz jest lepiej

[aniago25]

19martusia86 Sto lat i Wszystkiego najlepszego.


Ja też staram się chodzic wczesniej spać bo moje dziecko to ranny ptaszek i najchętniej już o 6.00 rano by sie bawiła, dzisiaj udało mi sie herbatką ją oszukać i jeszcze do 7.00 pospała.

bea już ściaga do ciebie poleciała

[19martusia86]

Sorejna-dziękuję bardzo za życzenia.

Napisane przez malin30

Nikuś, za szczepienie Lenki.

My mamy jeszcze za 6 tygodni jedną serię i potem na dłuższy czas będzie spokój ze szczepionkami Póki co (odpukać) Jaś dobrze przechodzi szczepienia.

U nas był wielki płacz po drugiej serii za to po ostatniej luzik. Aczkolwiek młody miał zaaplikowany czopek trochę profilaktycznie a trochę dlatego, że marudził.

Napisane przez sorejna

o drugim też już snuje marzenia. no ale wiatropylna nie jestem. chyba, że jak Majka pójdę na cytologię

Normalnie przez tą Majkę to z rana niezłą burzę mózgu musiałam zaliczyć Nim zakumałam, że o Majkę z serialu chodzi

Napisane przez sorejna

ulala to ja postowa bidulka jestem

ale w ramach wspomniek (coby się jeszcze bardziej zdołować przemijającym czasem, taka ze mnie masochistka ) weszłam na nasze forum mamusiek wrześniowo-październikowych i stwierdzam, że fajnie było być w ciąży (gdzie jest fasoleczk4)

Właśnie, ciekawe co u Fasoleczki ? Mnie na razie ochota na drugiego brzdąca minęła, za to chętnie byłabym znowu w ciąży byle by nie zaliczyć takiego samego powtórnego porodu. Końcówka ciąży była trochę męcząca, ale ogólnie ciążę uważam za super stan.

Napisane przez aniago25

Nika trzymamy kciuki za szczepienie a teściowej to ci zazdroszcze, moja tesciowa z teściem byli u nas na chrzcinach a jak by nie chrzciny to w ogóle by nie byli ja się zawziałam i powiedziałam do męża że też do nich nie pojade, święta to był ostatni raz teraz czekach aż oni łaskawie sie zjawią.

Dziewczyny jesli chcecie liste to piszcie, wyśle na pw bo nie wiadomo kiedy teraz Tysiaczek będzie

Ja też się zawzięłam. Mam teściów w głębokim poważaniu. Jak dla mnie to mogą się wcale nie pokazywać. Jeśli można to ja przygarnę pod moje skrzydła ową mamusiowa listę

Napisane przez miss.hot

19martusia86 wszystkiego najlepszego

Dziękuję

Napisane przez zartownis

Bo i nie ma o czym pisac, historia jakich tysiace

E tam, na bank jest to historia ciekawa!

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez aniago25

Ja też staram się chodzic wczesniej spać bo moje dziecko to ranny ptaszek i najchętniej już o 6.00 rano by sie bawiła, dzisiaj udało mi sie herbatką ją oszukać i jeszcze do 7.00 pospała.

Ja też się kładę wcześnie, bo jak nieprześpię minimum 10 godzin to jestem śnięta... Dziękuję za życzenia

[zartownis]

Napisane przez karamari

Jak widzę, jak się zaprzyjaźniacie, to żałuję, że skasowałam konto na NK
Ma ktoś konto na Facebooku?

Moj TZ chyba ma

Napisane przez sorejna

techniczna z Ciebie pełną gębą. a kto się młodym zajmuje?
może zmień nick na Budowniczy

Ehh sam sie soba zajmujeon kochany synus jest
Ale wiesz ja jestem z nim 24/24, bo TZ wychodzi wczesnie i znowu pozno wraca, a ja robotki reczne bardzo lubie. Niby TZ chcial wziac kumpla, ale ja mam satysfakcje jak cos sama zrobie, po drugie chwila oddechu od malego dobrze mi robi

Napisane przez jesienna_noc

Przy największych chęciach nie daję rady wszystkiego nadrobićBlanka śpi mi po 15 minut i na nic nie ma czasu a ostatnio ciągle płacze bo bolą ją dziąsła. Zaglądam jej do dziobka i widzę że tam gdzie powinny być dolne jedynki prześwitują pod skórą białe plamki, ciekawe kiedy będą pierwsze ząbki.
Żartowniś ja ropiejące oczko przemywałam kilka razy dziennie rumiankiem. I przy okazji przemywałam całą buzię - zrobiła się gładziutka po tym rumianku
Sweetpinky a możesz zdradzić jak Ci sie udało? Ja nie mogę zgubić ani kiloska. Nawet kupiłam sobie wspomagacz aqua slim - jedna saszetka dziennie ale bez większych nadziei
Aniago ja uzywam pampersów3 i dady3 na zmianę. I dada bardziej mi pasuje - nie przemakają
Eloteteie - mój też tylko zmywa...dobre i to
Bea - my też ostatnio wyrwaliśmy się do kina na "Rewers". Czas minąl błyskawicznie.
Alisanka ja karmię o: 6, 10,14,17,20,23 -mniej więcej - właśnie idę robić mleczko

Z naszym oczkiem juz prawie dobrze, ale dziekuje

Napisane przez sorejna

wituś już zabawki łapie i wkłada sobie do buzi. co widać na załączonym zdjęciu

u mnie też ostatnio nie jest ciekawie.
tz dla synka jest wspaniały ale ja czuję jakby mnie nie zauważał
w lutym minie 6 miesięcy jak mnie dotykał ...


dziewczyny czy Waszym dzieciaczkom też się zdarza płakać przez sen ostatnio Wituś coraz częściej sobie popłakuje (tak cichutko, zupełnie inaczej niż normalnie) podejrzewam, że to może z nadmiaru wrażeń ale wolałabym się upewnić.

Martusia STO LAT STO LAT niech żyje żyje nam!
STO LAT STO LAT niech żyje żyje nam!
niech ŻYJEEEE NAAAAAMMMMMM
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!

Patrick tez juz trzyma w raczkach i nawet je w nich obraca
Podswiadomie chyba wie, ze zabawka powinna trafic do buzi (stad pewnie ten jezyczek)ale raczki go jeszcze do konca nie sluchaja

my tez sie jeszcze nie sexowalismy, TZ po pracy juz nie ma na nic ochoty, a do tego maly z nami w lozku spi i nawet nie moge sie przytulic do TZ, bo maly odrazu sie budzi jak tylko sie minimalnie od niego odsune, albo sie odwroce do niego plecami
TZ juz chce zebym malego z lozka wygonilaTo typowy samiec pewnie chce juz nastepne robic

Patrick czasem szlocha przez sen, nawet jak obok ma gole cyce, ale jak go mono przytule to mu przechodzi

Dolaczam sie do zyczen Martusiu 100 lat!!!

Napisane przez Kikunia81

Boszzzzee, szalone jesteście czy co? Co jakiś czas Was podczytywałam i próbowałam coś napisać, ale nigdy nie mogłam dobrnąć do ostatniego posta, zawsze 2 strony do tyłu byłam. Zróbcie sobie po jeszcze jednym dziecku, bo nie mogę nadążyć z czytaniem, a co dopiero z pisaniem Nie wspominając o tym, że jeszcze po nk buszujecie.
Ja miałam tam konto, ale zlikwidowałam.

[Tequillla]

Dziewczyny mam w domu masakrę od 2 dni. Ząbki się wyrzynają. Szkoda mi Basi bo cierpi. Podobno w takim młodym wieku ząbki nie bolą... a jednak. Mała sobie do buzi wkłada rękę prawie do łokcia, pomaga jej noszenie na rękach. Na dziąsełkach prześwitują już dwie białe kreseczki ale jeszcze nie przebiły się na zewnątrz.
O znowu mnie woła

Dziś miałyśmy jechać na sczzepienie ale w takim stanie nie będe jej maltretować kłuciem Nic się nie stanie jeśli pojedziemy tydzień później...

Napisane przez karamari

Tequilllko, a w którym szpitalu w Łodzi rodziłaś?
I w ogóle gdzie Ty sie chowasz? Moę my krajanki?

Rodziłam w ICZMP. Ale nie jestem z Lodzi. Jest taka wioska Lipce Reymontowskie....

Uciekam bo biedulka płacze i na dodatek teściowa tu jedzie

[Foka29]

Napisane przez Tequillla

Dziewczyny mam w domu masakrę od 2 dni. Ząbki się wyrzynają. Szkoda mi Basi bo cierpi. Podobno w takim młodym wieku ząbki nie bolą... a jednak. Mała sobie do buzi wkłada rękę prawie do łokcia, pomaga jej noszenie na rękach. Na dziąsełkach prześwitują już dwie białe kreseczki ale jeszcze nie przebiły się na zewnątrz.
O znowu mnie woła

Dziś miałyśmy jechać na sczzepienie ale w takim stanie nie będe jej maltretować kłuciem Nic się nie stanie jeśli pojedziemy tydzień później...


Rodziłam w ICZMP. Ale nie jestem z Lodzi. Jest taka wioska Lipce Reymontowskie....

Uciekam bo biedulka płacze i na dodatek teściowa tu jedzie

Witaj Jagienko!

Mijaliśmy regulanie Lipce, jak jeszcze pociągiem do Łodzi jeździliśmy. Samochodem jeździmy bardziej z boku, ale pewnie kiedyś skusimy się chałupkę Reymonta zobaczyc.

My też Łodzianie (na Pietrynie mieszkałam, mąż z Retkini), tylko sprzedaliśmy się Warszawie


Odkryliśmy wczoraj, ze Staś lubi musicale, nawet pierdzenie w paszkę nie wywołuje takich salw śmiechu jak muzyka z Metro, Monthy Pytona, Grease czy Hair...

Co do sexu, to uprawiamy regularnie, ale wszystko jest w pośpiechu - nie dlatego, że wielka ochota nas naszła, ale Staś akurat przysnął, "na leniuszka" - bo oboje ledwo na oczy patrzymy... Średnio mi się to podoba..... :-(

[Nika1980]

Witajcie!!!
Dziekujemy za kciuki! juz po szczepieniu, Lenusia spi.... przezylismy...

a teraz uwaga... moja corcia wazy 6,5 kg i mierzy 60 cm!
A to oznacza, ze w ciagu miesiaca i tygodnia przybyla dokladnie 1 kg i 4 cm!
tylko glowka jest minimalnie pod linia, ale doktorka powiedziala, ze najwazniejsze, ze Lena trzyma swoja linie rozwoju.
no nic, to postaram sie nie martwic.


aaah i spotkalam polska mamusie w CB ! moj maz mowi do mnie w poczekali : ta pani jest Polka ( a ja zrozumialam zla ( boos - pools brzmi podobnie) i dopiero moj maz podszedl do kobiety i zaczal z nia rozmawiac po polsku to sie kapnelam wymienilysmy telefony i niedlugo umowie sie na kawuie PO POLSKU!
a z wrazenia nie mgolam sie w ojczystym jezyku wyslowic - boooooze jak mi WSTYD niedlugo moj maz bedzie lepiej mowil po polsku....

Napisane przez sorejna

toć ona już na Twoim avartku ciążowym uśmiech miała od ucha do ucha!



no właśnie mam to samo żal mi uciekającego czasu. mam wrażenie jakby mi uciekał przez palce. chciałabym wszystko wchłonąć jak gąbka ale nie potrafię. mam żal i pretensje do siebie, że staram się za mało, że ciągle ostatnio jestem smutna. zaczynam się martwić powrotem do pracy i wszystkim co się z tym wiąże.

chciałabym iść na wychowawcze. chociażby do momentu aż Wituś skończy roczek. ale nie możemy sobie pozwolić na utratę jednej pensji.
wolałabym zostać z synkiem i dostawać choćby marne 400 zł. niż wracać do pracy, płacić 800 zł. opiekunce i praktycznie niewiele więcej mi z pensji zostanie.
nie mamy ślubu. każde z nas jest jeszcze zameldowane u swoich rodziców ale mieszkamy razem. czy jako samotna matka mogę się załapać na płatny urlop wychowawczy?
moje dochody przekraczają tą tajemniczą sumę 504 zł na osobę (ja i Witek)

eeee nie to chyba nie moj avatarek masz na mysli

Sorejna, ja mam dokladnie takie same uczucia. ciagle mi sie wydaje, ze powinnam byc lepsza mama, i jeszcze lepsza i jeszcze lepsza...
ciagle mi sie wydaje , ze czas za szybko biegnie i Lena tak szybko rosnie- robie tysiace zdjec zeby zatrzymac chwile , a wiem, ze sie nie da...

[aliisanka]

Napisane przez sorejna

u mnie też ostatnio nie jest ciekawie.
tz dla synka jest wspaniały ale ja czuję jakby mnie nie zauważał
w lutym minie 6 miesięcy jak mnie dotykał ...

Kochana, i Ty nie wiesz co z tym zrobić? jak dziecko pójdzie spać, to zrob makijaż, załóż seksowną bieliznę, wyjdź do męża z nienacka, i poproś:
"panie doktorze, chyba coś mi dolega, proszę mnie natychmiast dokładnie przebadać"

Napisane przez malin30

Aliisanko, dlaczego chcesz robić badania słuchu Małgosi? Nie robili tego na drugi dzień po porodzie? Opryszczka na wardze w czasie ciąży - też ją miałam na chyba 3 tygodnie przed urodzeniem Jasia i strasznie się przestraszyłam, ale znalazłam informację, że nie jest niebezpieczna, gdy się przestrzega zasad higieny. Niebezpieczna jest tylko opryszczka "dowcipna".

MAlinko, to samo myślałam! i jak było badanie słuchu w szpitalu, to pytała mnie lekarka przed badaniem, i powiedziałam, że miałam opryszczkę wargową, ale konsultowałam się z lekarzem i powiedział, że jest niebezpieczna, a ona mi na to, że nieprawda! oczywiście z Małgosi słuchem wszystko dobrze, ale mamy dla pewności powtórzyć badanie w 2-3 miesiącu życia Małgosi, właśnie w tym szpitalu, mamy taki formularz na to, i już się zapisaliśmy, idziemy 4 marca

dziewczyny jak Wy to robicie?! kąpiele o 24? ja zawsze przykładnie wykąpana między 19-21, jak dziecko dosłownie, bo o 24 to staram sie spać poza tym jecie czekolady i ptasie mleczka a ja boję się raz ze względu na Gosiaczka, bo coś tam jeszcze resztkami karmię, a dwa, bo panicznie boję się przytyć co tydzień kontroluję wagę, i mam zamiar zrzucić jeszcze, obecnie mam nadmiar 2 kg, do wagi sprzed ciąży, ale chcę dodatkowo jeszcze z 5 kg popchnąć z niepamięć jak przestanę karmić, to dietetyczne pyszności będzie mi przygotowywał mąż zupełnie jak kiedyś

a co do kłótni, to ja jestem z tych, co wolą nie dopowiedzieć kilku słów, co spowoduje, że kłótni nie będzie, mój mąż też raczej zawsze pokojowy stąd bardzo rzadko się kłócimy, i jeśli już to szybko godzimy

u Nas kilka dni temu był ksiądz, który zapowiedział się dwie godziny przed wizytą jak to ujął: "z powodu nieścisłości"
dał dla Małgosi śliczny mały obrazek i podpisał Go dla Małgosi, i zobaczy jak będzie duża

trzymajcie kciuki, by udał się moj jutrzejszy wypad na zakupy, i do restauracji