Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)

[belfegoreczka]

19martusia86 wszystkiego najlepszego

U mnie smutno i ponuro
Czuje sie tak jakby moj maz mial mnie gdzies
Wczoraj pojechal na delegacje, wieczorem napisal mi smsa, a ja mu odpisalam, ale on mi juz nie, pozniej dzwonilam i nie odebral, a dzis dzwonilam 3 razy od 8 i odebral dopiero o 10, mowiac ze wczoraj zapomial o telefonie, jak mozna zapomiec o telefonie ktory sie ma w kieszeni wypil za duzo , chociaz obiecal ze nie bedzie.............. szkoda gadac

[Milibili]

Napisane przez karamari

Mnie też trudno aktualnie uwirzyć w te teorię
Ale nas tu nie kokietuj, Millibilli - oglądałam Wasze zdjęcia ślubne i w ciemniejszych włosach jesteś
Mój model jest ekonomiczny - ciągle stroi się w ubranka z wyprawki na 62cm Powoli zbieram się od tygodni na polowanie na wyprzedażach na 68cm - ciekawe, co tam w Zarze słychać Mam taką przypadłość, jak Eloteteie, że z trudem wychdzę bez całej kolekcji

Pora na spacerek My codziennie wychodzimy mimo mrozów - w chuście, oczywiście

Nie kokietuje prawda taka, ze jestem wziebowzieta ze mala jest do tatusia podobna.... Mogę na na patrzec godzinami i to tak jakbym patrzyla na coreczke i tatusia jednoczesnie

Napisane przez miss.hot

Nie wyrabiam już - od godziny noszę małego, bo ciągle płacze, pospał trochę i obudził sięz rykiem od razu Trochęwzięłam go w chustę, bo ręce już bolą, ale to niewiele pomogło Posmarowałam mu dziąsełka żelem, bo podejrzewam, że mocno go swędzą - non stop ręce do buzi pcha, aż czerwone się kostki zrobiły Nie chce jeść ani pić, już nie wiem co robić, w ogóle się nie uspokaja
Aż mi się płakać chce

Oj biedactwo Może go to boli... A probowalas moze mu cos przeciwbolowego podac? Jakis syrop z paracetamolem?? Nie mam pojecia jak mozna takiemu maluszkowi pomoc

Napisane przez eloteteie

Eeeee, nie jest wcale tak ciężko
Myślę, że Kashin się ze mną zgodzi

Masz 190??
To mnie pocieszyłaś


Ide mala budzic bo zasnela i spi juz dlugo ale odsypia noc ... a ja niechce zeby ona znowu w nocy nie spala

[miss.hot]

Uff zasnął mi w końcu na rękach
Ciekawe na jak długo

Napisane przez Kikunia81

Mam nadzieję, że Grześ niebawem nabierze apetytu i nastrój mu się polepszy
Może powinnaś często wietrzyć? Okna plastikowe mają to do siebie, że są bardzo szczelne i przy kiepskiej wentylacji pojawia się pleśń. Ja otwieram okna po kilka razy dziennie w każdym pomieszczeniu. Jak siedzę w salonie to wietrzę sypialnie i odwrotnie.

Ale ja mam drewniane okna
I wietrzę codziennie

Napisane przez Milibili

Oj biedactwo Może go to boli... A probowalas moze mu cos przeciwbolowego podac? Jakis syrop z paracetamolem?? Nie mam pojecia jak mozna takiemu maluszkowi pomoc

Dałam mu paracetamol w czopku

[karamari]

Napisane przez eloteteie

My kupujemy już Zarowe 74. Też się szykuję niedługo na łowy

To ja się zgłaszam na odkupne u Was - chyba tylko pory roku mogą mi nie pasować - bo 74 to fasony może wiosenne, a raczej letnie będą nas pewnie interesować
A włosy, hmm, zostały tylko na czubku

Idę bawić zbudzoną pieszczotę i w końcu na mrozik!

[Legionistka23]

eloteteie

WOW!
Na cycku czy na butli?
Niesamowity wynik!

na cycku sama jestem zdziwiona ze az tyle urosł...mój malutki niedzwiadek

u mnie tez kicha z Tz wkurzył sie na mnie.. a teraz mi
napisal sms'a ze bedzie pozno i ze nie odbierze telefonu...

[malin30]

Napisane przez eloteteie

Bo podobno nie wolno przy karmieniu piersią...
Oszaleć można!

Zabiłabym listonosza!
Jak Majka zaśnie to jest święto, ponieważ od kilku tygdni odmawia spania w dzień i cały czas chce się bawić. Pomysły na zabawy zaczynają mi się kończyć

Co do zielonej herbaty, to pewnie dlatego, że również zawiera kofeinę. Można pić, tylko nie w dużych ilościach (to samo dotyczy kawy i czarnej herbaty).

A listonosza nie zabiłam. Jasiek już dawno powinien był być nakarmiony i przewinięty.

Napisane przez Kikunia81

Jasiek ma jeszcze odruch Moro? Oli też, neurolog powiedziała, że powinien już nie mieć.

Jasiek skończył dopiero 3 miesiąc, a odruch Moro zanika w 4-5 miesiącu, więc jest wszystko OK

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez belfegoreczka

19martusia86 wszystkiego najlepszego

U mnie smutno i ponuro
Czuje sie tak jakby moj maz mial mnie gdzies
Wczoraj pojechal na delegacje, wieczorem napisal mi smsa, a ja mu odpisalam, ale on mi juz nie, pozniej dzwonilam i nie odebral, a dzis dzwonilam 3 razy od 8 i odebral dopiero o 10, mowiac ze wczoraj zapomial o telefonie, jak mozna zapomiec o telefonie ktory sie ma w kieszeni wypil za duzo , chociaz obiecal ze nie bedzie.............. szkoda gadac

Napisane przez Legionistka23

eloteteie


na cycku sama jestem zdziwiona ze az tyle urosł...mój malutki niedzwiadek

u mnie tez kicha z Tz wkurzył sie na mnie.. a teraz mi
napisal sms'a ze bedzie pozno i ze nie odbierze telefonu...

A nie mówiłam (tzn. pisałam) o tym prawie serii? Przytuliłam się do męża nad ranem, ale i tak nie pocałował mnie przed wyjściem do pracy, a teraz nie odzywa się mimo wysyłania SMSów...

[belfegoreczka]

malin30 - ja nie wiem co z tymi chłopami , chyba wszyscy na łeb dostali

[Kikunia81]

Napisane przez Legionistka23

u mnie tez kicha z Tz wkurzył sie na mnie.. a teraz mi
napisal sms'a ze bedzie pozno i ze nie odbierze telefonu...

Rany co to za epidemia
Mam nadzieję, że szybko się pogodzicie i nikogo więcej nie zarazicie.


Dziewczyny, czy któraś podaje kaszkę dzieciom? Aleks jadł już marchewkę, jabłko - zjada po całym słoiczku. Pił już sok marchewkowy i jabłkowy i na raz wypija 150 ml. Czyli inne produkty mu smakują. Natomiast przy kaszce jest wrzask, wręcz histeria. Pierwszy raz dałam mleczno ryżową o smaku bananowym bobovity. Była akurat męża kolej na kładzenie spać, więc ja tylko uszykowałam kaszkę i poszłam do kuchni. Za chwilę usłyszałam straszny płacz, mąż kilka minut małego uspokajał. Przyniosłam więc mleko. Na początku mały był tak wściekły, że nawet mleka nie chciał pić. W końcu zaczął, a mąż co jakiś czas wyjmował mu butlę z mlekiem i wkładał butelkę z kaszką. Młody pił, jak zaczynał wierzgać nogami znowu dostawał mleko i dzięki takim oszustwom wypił 150 ml kaszki i 120 mleka. Następnego dnia ja karmiłam wieczorem. Zrobiłam znowu kaszkę, bo koleżanka poradziła, że czasem się zdarza, że jednego dnia dzieci czegoś nie lubią, a następnego już jest ok. Niestety powtórka z rozrywki, więc za pomysłem męża stosowałam oszustwa i mały wypił całą kaszę i 90 ml mleka. Wczoraj zrobiłam mu kaszkę bebilonu o smaku jabłkowym i to samo. Z tym że wypił 180 kaszki z mlekiem i 60 mleka. Po takim żarciu śpi oczywiście do rana Tylko szkoda jego i moich nerwów. Nie wiem co robić. Na samym mleku zdarzało mu się ostatnio budzić już przed 1 w nocy.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez malin30

Jasiek skończył dopiero 3 miesiąc, a odruch Moro zanika w 4-5 miesiącu, więc jest wszystko OK

No fakt, to jeszcze ma czas. Tylko ja słyszałam, że do 3-4 miesiąca powinien zaniknąć.

Dziewczyny, a czy Wasze maluszki mają odruch podpierania się, tzn. wyciągania rąk, kiedy "miałyby upaść". Nie umiem tego wytłumaczyć Chodzi o to, że kiedy bierze się malucha na ręce w pozycji na samolot i opuszcza się głową w dół, tak jakby miało uderzyć głową o podłoże to czy wyciąga ręce, żeby się podeprzeć? Bo Aleks właśnie nie ma tego odruchu. Dopiero rehabilitantka nam to pokazała. Teraz ćwiczymy na piłce, żeby go wyrobić.


I jeszcze zapomniałam Wam odpowiedzieć co do chwytania zabawek. Aleks już bardzo sprawnie manipuluje dłońmi i chwyta wszystko co mu się nawinie. Uwielbia ciągnąć matkę za włosy, albo łapać za spinkę. Wczoraj leżał na macie, a obok niego stała psiuta i jadła ciasteczko. Młody zobaczył, że ma nową zabawkę na macie, więc złapał psiutę za tylną łapę i wsadził do buzi Na szczęście pies nie zdenerwował się, że ktoś mu w posiłku przeszkadza i jadł dalej stojąc na trzech łapach. Myślałam, że padnę W ogóle bardzo fajnie się dogadują, psiuta przychodzi do Aleksa a ten kładzie ręce w jej włosy i potem zaciska i ją ciągnie, a że psina waży 2,5kg a Aleks prawie 8 to Farah jest przestawiana z lewej na prawą

Oluś na pewno słyszy, bo próbuje po nas powtarzać niektóre słowa. Wcześniej ulubionym słowem było AGU, a teraz EUUU (wie chłopak że w Unii mieszka)

[malin30]

Napisane przez Kikunia81

No fakt, to jeszcze ma czas. Tylko ja słyszałam, że do 3-4 miesiąca powinien zaniknąć.

Czytałam o tym w kilku miejscach i faktycznie różnie piszą, raz że 3-4, innym razem 4-6 miesiąc. Także że najpierw zanika pierwsza faza tego odruchu, a w 4-5 miesiącu druga. W sumie to nie wiem, czy to u Jaśka jest jeszcze odruch Moro, czy też normalna reakcja dziecka na głośny dźwięk - odrzucanie rączek na boki, bo nie pamiętam, by u niego była ta druga faza, czyli obejmowanie.

[Nika1980]

Lencia poki co spokojna, ale na wszelki wypadek jako tlo naszych zabaw wlaczylam relaksacyjna muzyke...
wybawiona , odpoczywa w wozeczku...

aaaa, dzis nr 1 w rozszmieszaniu Leny jest udawanie kichania i czkawki- niezly ubaw!
probowalam nagrac, ale mala jak widzi aparat to powaznieje i gapi sie w obiektyw...modelka mala...

sprzatanie in progress....

a nie pisalam wam wczesniej...chyba musze isc do lekarza znowu, bo odkilku dni mecza mnie okropne zawroty glowy

Napisane przez malin30

WOW!

Ja jestem typem sowy (mąż też) i na szczęście Jasiek się w nas wdał, więc rano śpimy dłużej. dlatego najczęściej chodzę spać o 1.00. I tak ledwo co się wczoraj położyłam o 1.20, musiałam wstawać, bo Jasiek zaczął namiętnie ssać kciuka. Karmieni trwało z dobry kwadrans, a potem musiałam jeszcze go przebrać, bo mąż źle założył pieluchę, no i poszło bokiem. Jasiek miał niezły ubaw, gdy leżał goluśki. Gadał i chichrał się strasznie głośno, aż się bałam, że męża zbudzi

ja tez typ sowy....ale nawet sowa bywa zmeczona

ja tez pomyslalam WOW

Napisane przez Legionistka23

Czesc dziewczyny ja własnie wróciłam z malutkim do domu po szczepionce.. jak narazie ok.. zobaczymy pozniej co bedzie..
Chciałam sie pochwalic ze mój prawie 3 miesieczny bobas wazy 6.5kg i mierzy 68 cm wychodzi na to ze w ciagu miesiaca przytył 1.5 kg...i urosł 7 cm..

o WOW to dopiero sporo!!!!!!!!!!!!!!
widze, ze u was tez dzis dzien szczepien...

Napisane przez karamari

Niko, gratulacje dla wielkiej Lenuśki
Moja miesiąc starsza, a na naszej domowej wadze 6,2kg Kruszynki mojej dla Ciebie wklejkę umieszczam

oooooooooooooooooooo nareszcie widze Kire!! jest boska i slodziutka! prosze sie czesciej chwalic corcia!!!!

Napisane przez belfegoreczka

19martusia86 wszystkiego najlepszego

U mnie smutno i ponuro
Czuje sie tak jakby moj maz mial mnie gdzies
Wczoraj pojechal na delegacje, wieczorem napisal mi smsa, a ja mu odpisalam, ale on mi juz nie, pozniej dzwonilam i nie odebral, a dzis dzwonilam 3 razy od 8 i odebral dopiero o 10, mowiac ze wczoraj zapomial o telefonie, jak mozna zapomiec o telefonie ktory sie ma w kieszeni wypil za duzo , chociaz obiecal ze nie bedzie.............. szkoda gadac

oooojj , chyba faktycznie jakas czarna seria....

moj jeszcze nic nie przeskrobal, ale tak mysle, ze moze jak wroci do domu to juz na zapas sie obraze... zeby sie jeszcze zdazyc pogodzic przed weekendem....

MARTUSIA! najlepszego !!!

[DDosiek]

Napisane przez aliisanka

Kochana, a co ja poradzę, jak nieraz bardzo źle się "czuję" a w domu mam takiego boskiego doktora z sondą który usg dopochwowe i nie tylko, zrobi od ręki


a co powiesz na to, że jak ja miałam biegunkę to przez tydzień krzywo srałam

No proszę, jak pozory mylą. Myślałam, że nie operujesz takim słownictwem. A co do usg dopochwowego, to prawda, nie ma to jak chodząca sonda. Tylko ja akurat musze iść do prwdziwego gina, bo mi copś przy porodzie popsuli i każde zabawy musza być oblane toną żelu, bo boli jak cholera. O tamponach to nawet moge zapomniec po próbie włożenia i wyjęcia pierwszego.

Napisane przez klaudiaaa86

Dzis po 4 dniach wraca maz.. Juz pytal przez telefon czy maly sie cos zmienil hehe a ja "no wydoroslal a co myslales" Weekend szybko zleci i znow zostaniemy samii

Mnie juz tak plecy bola od noszenia tej kluskii... 3 tyg temu mial 6.300 i 63cm - to dzis juz pewnie pod 7kg podchodzi. A i chyba zeby mu ida bo jak sscie moj palec to cos czuje w dolej szczece,pewnie temu zapluwa nam cale mieszkanie:roll eyes: Szkoda ze nie mozna filmikow tu pokazywac.Chetnie bym poogladala.

Ps gdzie mozna dostac namiary na Wasze konta nk ? ;> albo dac swoje..

A smarujesz jakims żelem?
Jestw tym trochę racji - dzieciaki sie z kazdym dniem zmieniają.

Listę ma Tysiak i Aniago chyba.
Ale Wy macie kluski...

Napisane przez Legionistka23

Czesc dziewczyny ja własnie wróciłam z malutkim do domu po szczepionce.. jak narazie ok.. zobaczymy pozniej co bedzie..
Chciałam sie pochwalic ze mój prawie 3 miesieczny bobas wazy 6.5kg i mierzy 68 cm wychodzi na to ze w ciagu miesiaca przytył 1.5 kg...i urosł 7 cm..

nadia ma 4m i tydzień i waży z 5200-5300. Ale zrobił jej sie wałeczek na udku! W końcu No i w nocy zjada całą butlę zrobioną ze 150ml wody plus 2 miarki kleiku. Ale w dzień cała butla ze 120ml to jeszcze różnie. Nadal najczęściej wypija 100-110ml gotowego mleka.

Napisane przez karamari

To piszę pw!
Ja wzrost mam średni, ale najbardziej lubię śmigać w baletkach
Niestety, na własny slub jakoś podpasowałam się konwenasowi i wystapiłam w pantoflach na obcasie

Moja też na razie wykapany Tatuś Ale wczoraj oglądalismy zdjęcia 2 synów kolegi z liceum i powiem Wam, że chyba słuszna jest ta teoria, że dzieci najpierw przypominają bardziej ojca, a potem matkę... Przynajmniej w ich przypadku

A że Maja boska, to my wiemy ze zdjęć

Czemu nie wolno zielonej?
Wiecie, że mnie wszystko wolno? Testowałam niesmiało w święta, potem pojechałam po bandzie z zapasami poświatecznymi, ostatnio nawet zamówilismy pizzę na telefon Dzieci dojrzewają Jeszcze miesiąc temu bym w to nie uwierzyła

Niko, gratulacje dla wielkiej Lenuśki
Moja miesiąc starsza, a na naszej domowej wadze 6,2kg Kruszynki mojej dla Ciebie wklejkę umieszczam

Ja jak karmiłam to piłam zielona i nic Nadii nie było.

Tez najbardziej lubię w baletkach smigać. 1. Bo wygodne, 2. bo przypominaja baletki do tańca, a ja w sumie klasyczka poniekąd. 3 Nie przepadam za obcasami - wybiłam sie z rodziny, bo moja mama i siostra smigają na 8-cm szpilkach cały boży dzień. Ja po 2 godzinach na 5cm mam dość.
A i tak najbardziej lubie latac w pointach, choć te akurat najmniej wygodne. no i wzrostu dodają jakieś 15cm, to sięgam w nich mężowi do szyi

Napisane przez Milibili

alissanko ja spokojna jestem bo wiem, że to błedny test -a jeśli nie to... to spokoj opuści mnie jutro

Ciekawa teoria ale jakos patrzac na maja małą która jest do tatusia tak strasznie podobna to ciezko mi uwiezyc zeby przeszla taka metamorfozę... może to i lepiej - tatuś ładniejszy tylk ozeby jego wzrostu nie miała ciężko byłoby kobiecie z 190 cm wzrostu...

Ja tez juz jem wszytsko
Mała słodka


Jak wy wszystkie slicznie ubieracie wasze dzieci Ja to wyrodna matka bo caly czas tylko body i spiochy z tesco ale co ja poradze ze strojac mala zbankrutowalabym bo ona rosnie jak na drozdzach... Ale niech tylko zwolni z wzrostem to sie ją jeszcze nastroję A teraz wazne ze czysto i wygodnie

Nadia tez podobno na razie do taty podobna. Ja tam nie umiem powiedzieć do kogo, bo w ogóle u niej podobieństwa nie widze do nikogo. Szkoda tylko, że nie ma za mną zielonych oczu, tyklko niebieskie. Ale może sie jeszcze zmienia. A reszta może być. No i uszka ma odstające , ale z tym walczymy opaskami.

ja do spania tez ubieram w śpiochy i pajace, ale w ciągu dnia w "dorosłe ciuchu", tylko w wygodne, czyli bez guzików na plecach czy sztywnych i ciasnych gumek. A łowię takie w lumpku, najczęściej z nexta, te są najwygodniejsze i najmiękciejsze

Napisane przez eloteteie

Jaki bujny włos u Twojej ślicznoty - zazdrościmy z Majką bardzo

Oj, ja tez zazdraszczam. nadii został tylko teletubiś na czubku głowy. boczki sie wytarły

Napisane przez karamari

To ja się zgłaszam na odkupne u Was - chyba tylko pory roku mogą mi nie pasować - bo 74 to fasony może wiosenne, a raczej letnie będą nas pewnie interesować
A włosy, hmm, zostały tylko na czubku

Idę bawić zbudzoną pieszczotę i w końcu na mrozik!

Tez manie kusi wyjść dziś na spacer, ale na termometrze -13. Na słońcu jest cieplej, ale i tak jakoś mi za zimno na dziecia. Może w wweekend bedzie cieplej.

Zmykam dokończyć zmywanie i coś zjeść, póki mała znów śi.

A tak a propos, czy Wy macie w domu służbę czy coś? Jakim cudem cały dzień siedzicie na wizażu i jesteście na bieżąco? Chyba że wasi faceci sprzatają, zmywaja i gotują. Mówj wraca po 17.30 do domu, więc większośc robię ja. A co za tym idzie : nie pędźcie tak, bo znów co nadrobie z czytaniem i zabiore sie za odpis, to juz będa kolejne 3 strony i to co napisałam juz nieaktualne.

A wracając do fotek ślubnych: wszystkie piękne. ale nic nie przebije Miss Hot do góry nogami i miny jej męża. Boskie!
Muszę w końcu po wypłacie powywoływac nasze fotki ślubne, bo album juz ponad rok jest pusty. Jakos nie mogliśmy się za to zabrać. a fotograf nam nie robił albumu, bo za cene odbitek chcieliśmy fotki ze ślubu dodatkowe, a do albumus sami sobie wywołamy w różnych wielkościach i formatach.

No i kupa, mała się budzi. Do wieczora lub do jutra.

[belfegoreczka]

W okresie 4-5miesiąca dzieci karmione wyłącznie piersią mogą otrzymywać niewielkie ilości glutenu (2-3 g/100ml), żeby nabrać odporności jest to tzw ekspozycja na gluten. Mleko matki w tym okresie stanowi ochronę przed szkodliwym działaniem glutenu. Po 2 miesiącach ekspozycji dzieciom karmionym piersią można bez ograniczeń podawać produkty glutenowe.
W przypadku karmienia mlekiem modyfikowanym lub karmienia mieszanego zasada ta wygląda nieco inaczej (chyba się później wprowadza gluten), ale nie wiem na ten temat zbyt wiele bo karmie piersią.

Wiecie cos o tym?
Jak poznac czy kaszka jest glutenowa czy bezglutenowa?


................
Znalazlam fajny artykuł
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/...0,4558796.html moze sie komus przyda

[Nika1980]

Napisane przez Kikunia81

Rany co to za epidemia
Mam nadzieję, że szybko się pogodzicie i nikogo więcej nie zarazicie.


Dziewczyny, czy któraś podaje kaszkę dzieciom? Aleks jadł już marchewkę, jabłko - zjada po całym słoiczku. Pił już sok marchewkowy i jabłkowy i na raz wypija 150 ml. Czyli inne produkty mu smakują. Natomiast przy kaszce jest wrzask, wręcz histeria. Pierwszy raz dałam mleczno ryżową o smaku bananowym bobovity. Była akurat męża kolej na kładzenie spać, więc ja tylko uszykowałam kaszkę i poszłam do kuchni. Za chwilę usłyszałam straszny płacz, mąż kilka minut małego uspokajał. Przyniosłam więc mleko. Na początku mały był tak wściekły, że nawet mleka nie chciał pić. W końcu zaczął, a mąż co jakiś czas wyjmował mu butlę z mlekiem i wkładał butelkę z kaszką. Młody pił, jak zaczynał wierzgać nogami znowu dostawał mleko i dzięki takim oszustwom wypił 150 ml kaszki i 120 mleka. Następnego dnia ja karmiłam wieczorem. Zrobiłam znowu kaszkę, bo koleżanka poradziła, że czasem się zdarza, że jednego dnia dzieci czegoś nie lubią, a następnego już jest ok. Niestety powtórka z rozrywki, więc za pomysłem męża stosowałam oszustwa i mały wypił całą kaszę i 90 ml mleka. Wczoraj zrobiłam mu kaszkę bebilonu o smaku jabłkowym i to samo. Z tym że wypił 180 kaszki z mlekiem i 60 mleka. Po takim żarciu śpi oczywiście do rana Tylko szkoda jego i moich nerwów. Nie wiem co robić. Na samym mleku zdarzało mu się ostatnio budzić już przed 1 w nocy.

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------


No fakt, to jeszcze ma czas. Tylko ja słyszałam, że do 3-4 miesiąca powinien zaniknąć.

Dziewczyny, a czy Wasze maluszki mają odruch podpierania się, tzn. wyciągania rąk, kiedy "miałyby upaść". Nie umiem tego wytłumaczyć Chodzi o to, że kiedy bierze się malucha na ręce w pozycji na samolot i opuszcza się głową w dół, tak jakby miało uderzyć głową o podłoże to czy wyciąga ręce, żeby się podeprzeć? Bo Aleks właśnie nie ma tego odruchu. Dopiero rehabilitantka nam to pokazała. Teraz ćwiczymy na piłce, żeby go wyrobić.


I jeszcze zapomniałam Wam odpowiedzieć co do chwytania zabawek. Aleks już bardzo sprawnie manipuluje dłońmi i chwyta wszystko co mu się nawinie. Uwielbia ciągnąć matkę za włosy, albo łapać za spinkę. Wczoraj leżał na macie, a obok niego stała psiuta i jadła ciasteczko. Młody zobaczył, że ma nową zabawkę na macie, więc złapał psiutę za tylną łapę i wsadził do buzi Na szczęście pies nie zdenerwował się, że ktoś mu w posiłku przeszkadza i jadł dalej stojąc na trzech łapach. Myślałam, że padnę W ogóle bardzo fajnie się dogadują, psiuta przychodzi do Aleksa a ten kładzie ręce w jej włosy i potem zaciska i ją ciągnie, a że psina waży 2,5kg a Aleks prawie 8 to Farah jest przestawiana z lewej na prawą

Oluś na pewno słyszy, bo próbuje po nas powtarzać niektóre słowa. Wcześniej ulubionym słowem było AGU, a teraz EUUU (wie chłopak że w Unii mieszka)

dobre!!!

nie wiem czy Lenka ma ten odruch...musze sprawdzic... ale moze nie dzis, bo dzis obchodze sie z nia jak z jajkiem..na wszelki wypadek...

[malin30]

Idę poprasować ciuszki Jaśka, a potem czas na selekcję w szafce

[sweetpinky]

Milibili ja muszę przyznac, że doskonale rozumiem Twoje obawy bo u mnie to gumka pękła i z niecierpliwością czekam na @. Muszę go dostać MUSZEEEEE



caly czas mnie brzuch boli, co ja sobie zrobilam


u mnie na szczęście sytuacja z małżem jest super, odpukać!

Kikunia mój Dominik też dziś chwycił psa ale za wąsy go zaszarpał, że pies w histerię wpadł z bólu wiem, że to nie śmieszne ale chichrałam się strasznie powiedziałam psu, że dostał wpierdel za to obwąchiwanie po buzi

[Nika1980]

zaczelam czytac o tym mnieszym obwodzie glowki i po co mi to bylo ? teraz bede sie zamartwiac na smierc.... buu

Lenka troche placzliwa sie robi, gwiazdeczka moja...

[Tequillla]

Napisane przez karamari

I jak wspominasz? Chyba muszę wrócić się do naszego wątku mamuskowego po Twój opis
Może jak wiosna zakwitnie, wybierzemy się w Wasze strony na jakiś spacer? Przywiozę Ci kawę z CH
Buziole dla ząbkowiczówny

Dziękujemy, zapraszamy!! Z kawą lub bez
Na ginekologii i na porodówce było super, na poporodowym masakra...


Kira jest przesłodka!!!
My chcemy więcej Kiry!!!

Napisane przez aliisanka

Tequilllko, a nie możesz jej podać takiego żelu na wyżynające się ząbki? ulgę by Jej może przyniosło
od kiedy +/- wyżynają się dziewczynkom ząbki? bo słyszałam, że u dziewczynek to szybciej jest niż u chłopców

Posmarowałam i po kilku minutach się poprawiło Basia poleżała na brzuszku, pouśmiechała się do mamusi (efekty już są na nk ) a teraz zasnęła To był żel Dentinox -polecam. bobodent nie działa nic

Dziś jest mój prywatny dzień wiary w cuda. Równo rok temu zrobiłam test ciążowy... Po 4 latach starań, pierwszy cykl po nieudanej inseminacji, nie miałam już nawet okruszka nadziei- a jednak! Basia teraz ząbkuje! Wzruszyłam się...

a co tam, tu też wstawiam dzisiejszą Basie, dla tych co kont na nk nie mają

[Legionistka23]

Napisane przez Nika1980

widze, ze u was tez dzis dzien szczepien...

tak bylismy na szczepieniu... i juz Filip zaczyna byc markotny...nie chce spac jak tylko wyciagne mu cycka z buzi to odrazu sie budzi z płaczem..mam nadzieje ze chociaz wieczór bede miec lepszy bo ze wszystkim zostałam dzis sama..

Napisane przez DDosiek

Ale Wy macie kluski...

moj Filipek to nie taka kluska bo jest długi i po nim tego tak bardzo nie widac

[woman31]

witajcie rzezywiscie pedzicie jak szalone jakbyscie dzieci i obowazkow domowych nie mialy a ja dzisiaj w miedzy czasie sprzatam bo znajomi przychodza.
byl tez moj tato zajac sie chwile wnuczkiem zebym mogla posprzatac. no ale tak sie zagadalismy ze sprzatania nawet nie tknelam

moj synus ostatnio malo spi w ciagu dnia- a nie mowilam ze takie dlugie drzemiki w ciagu dnia ktore zaliczyl Oliwierek byly spowodowane clemastinum

widze ze testy ciazowe poszly w ruch hihihi a ja wczoraj wieczorem mialam mdlosci:h ahaha: no dobra dobra- juz sobie nie wyobrazajcie niewadomo czego-poprostu najadlam sie roznosci i mnie zemdlilo

no dobra a teraz opowiadac prosze jak to jest u was z sexoleniem i zabezpieczeniem cholera jak wy to robicie ze co poniektore codziennie sie sexolicie ja mimo najszczerszych checi w ciagu dnia, wieczorem marze tylko o tym zeby syncio jak najszybciej usnal a ja zaraz po nim wieczorej jestem tak wypruta ze mi sie nie chce malenkim paluszkiem ruszac a co dopiero tylkiem ostatnio jak mielismy przytulanki to maz odwalil swoja robote a ja zadowolona tylko lezalam o porannym sexie mowy nie ma bo nasze dziecko budzi nas o 6-7 , a drzemke ma dopiero okolo 10-11. a wtedy to juz meza dawno nie ma, a jak jest (np. w weekend) to mnie nie ma bo jestem w kociele w ciagu dnia jak jestesmy oboje w domu i maly akurat spi to nadrabialmy zaleglosci w sprztaniu, gotowaniu itp itd
no i nie ma co ukrywac ze zdecydowanie po porodzie mam mniejsza ochote na sex niz przed. czy ktoras tez tak ma i czy jest szansa ze to sie zmieni

[Nika1980]

Napisane przez Tequillla

Dziś jest mój prywatny dzień wiary w cuda. Równo rok temu zrobiłam test ciążowy... Po 4 latach starań, pierwszy cykl po nieudanej inseminacji, nie miałam już nawet okruszka nadziei- a jednak! Basia teraz ząbkuje! Wzruszyłam się...

a co tam, tu też wstawiam dzisiejszą Basie, dla tych co kont na nk nie mają

Tequillko...pamietam ten dzien i ja tez sie wzruszylam... zaszlyscie wtedy obie z Konczitka a ja zaczynalam sie starac po poronieniu i to byl ten moment , gdy powiedzialam Bogu, na ktorego bylam obrazona, ze jednak zwracam honor i sprawiedliwosc jest na swiecie... niezwykle- tak sie cieszylam Twoim szczesciem!

a my wlasnie tego dnia 15 stycznia ubieglego roku zmajstrowalismy Lene...nawet zajrzalam na wykres zeby sie upewnic... tak tak.. to byl TEN dzien...

Napisane przez Legionistka23

tak bylismy na szczepieniu... i juz Filip zaczyna byc markotny...nie chce spac jak tylko wyciagne mu cycka z buzi to odrazu sie budzi z płaczem..mam nadzieje ze chociaz wieczór bede miec lepszy bo ze wszystkim zostałam dzis sama..



moj Filipek to nie taka kluska bo jest długi i po nim tego tak bardzo nie widac

zadna kluska kochana. dzieci karmione piersia rosna na poczatku bardzo szybko a potem zwalniaja. najnowsze wykresy wzrostu zkonstruowane przez who juz podobno to beda uwzgledniac.

Napisane przez woman31

witajcie rzezywiscie pedzicie jak szalone jakbyscie dzieci i obowazkow domowych nie mialy a ja dzisiaj w miedzy czasie sprzatam bo znajomi przychodza.
byl tez moj tato zajac sie chwile wnuczkiem zebym mogla posprzatac. no ale tak sie zagadalismy ze sprzatania nawet nie tknelam

moj synus ostatnio malo spi w ciagu dnia- a nie mowilam ze takie dlugie drzemiki w ciagu dnia ktore zaliczyl Oliwierek byly spowodowane clemastinum

widze ze testy ciazowe poszly w ruch hihihi a ja wczoraj wieczorem mialam mdlosci:h ahaha: no dobra dobra- juz sobie nie wyobrazajcie niewadomo czego-poprostu najadlam sie roznosci i mnie zemdlilo

no dobra a teraz opowiadac prosze jak to jest u was z sexoleniem i zabezpieczeniem cholera jak wy to robicie ze co poniektore codziennie sie sexolicie ja mimo najszczerszych checi w ciagu dnia, wieczorem marze tylko o tym zeby syncio jak najszybciej usnal a ja zaraz po nim wieczorej jestem tak wypruta ze mi sie nie chce malenkim paluszkiem ruszac a co dopiero tylkiem ostatnio jak mielismy przytulanki to maz odwalil swoja robote a ja zadowolona tylko lezalam o porannym sexie mowy nie ma bo nasze dziecko budzi nas o 6-7 , a drzemke ma dopiero okolo 10-11. a wtedy to juz meza dawno nie ma, a jak jest (np. w weekend) to mnie nie ma bo jestem w kociele w ciagu dnia jak jestesmy oboje w domu i maly akurat spi to nadrabialmy zaleglosci w sprztaniu, gotowaniu itp itd
no i nie ma co ukrywac ze zdecydowanie po porodzie mam mniejsza ochote na sex niz przed. czy ktoras tez tak ma i czy jest szansa ze to sie zmieni

Mi sie po porodzie bardzo chcialo baaaaaaardzo...az sie dziwilam...i moje "mozliwosci" tez sie rozszerzyly... a teraz 3 miesiace po umiarkowanie - ale nie narzekam ... maz chyba tez nie hihihi

[woman31]

Napisane przez Nika1980

Mi sie po porodzie bardzo chcialo baaaaaaardzo...az sie dziwilam...i moje "mozliwosci" tez sie rozszerzyly... a teraz 3 miesiace po umiarkowanie - ale nie narzekam ... maz chyba tez nie hihihi

hihihi ciekawa jestem co to znaczy? moj maz mowi ze po porodzie jestem bardziej otwarta i wyluzowana ciekawe co ma na mysli hihiihiihi

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

dziewczyny jak odnalesc ten watek w ktorym pisalysmy o starankach i kiedy dowiedzialysmy sie o ciazy? czy musze przegladac wszystkie watki na poczekalni? zreszta nie pamietam tytulu chcialabym sprawdzic jaki to byl dzien kiedy dowiedzialam sie o ciazy.a nie moge odnales swopjego kalendarzyka w ktorym mialam wszystko

[Nika1980]

Napisane przez woman31

hihihi ciekawa jestem co to znaczy? moj maz mowi ze po porodzie jestem bardziej otwarta i wyluzowana ciekawe co ma na mysli hihiihiihi

ja akurat mialam na mysli , ze przed porodem 2 razy wielkie O pod rzad to byl max a teraz 3 razy O
kurcze nie umiem tak szyfrowac jak Sorejna...
no wiesz o co mi chodzi hihi

[miss.hot]

Grześ się uspokoił i o 14 zjadł normalną porcję 150ml, choć nie obyło się bez marudzenia
Ale po jedzonko leży sobie ciągle na łóżku i gada z zabawkami zwisającymi z okna dachowego, a ja mogłam skończyć ( a właściwie zacząć, bo koło 11 zdążyłam tylko odstawić łóżeczko i szafkę i mały zaczął płakać) zaplanowane porządki Pleśń już usunięta, jeszcze porządki i będzie cacy

---------- Dopisano o 14:52 ---------- Poprzedni post napisano o 14:50 ----------

Napisane przez woman31

dziewczyny jak odnalesc ten watek w ktorym pisalysmy o starankach i kiedy dowiedzialysmy sie o ciazy? czy musze przegladac wszystkie watki na poczekalni? zreszta nie pamietam tytulu chcialabym sprawdzic jaki to byl dzien kiedy dowiedzialam sie o ciazy.a nie moge odnales swopjego kalendarzyka w ktorym mialam wszystko

On się nazywał mamusie wrześniowo-październikowe http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=299700

[woman31]

Napisane przez miss.hot

On się nazywał mamusie wrześniowo-październikowe http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=299700

dziekuje chodzilo mi o ten wczesniejszy gdze pisalysmy o starankach- ale nie wazne bo w tym tez to znajde czego potrzebuje

[joannah]

Napisane przez Kikunia81

Boszzzzee, szalone jesteście czy co? Co jakiś czas Was podczytywałam i próbowałam coś napisać, ale nigdy nie mogłam dobrnąć do ostatniego posta, zawsze 2 strony do tyłu byłam. Zróbcie sobie po jeszcze jednym dziecku, bo nie mogę nadążyć z czytaniem, a co dopiero z pisaniem Nie wspominając o tym, że jeszcze po nk buszujecie.
Ja miałam tam konto, ale zlikwidowałam.

Ja tez co przeczytam, to nie mam czasu juz odpisać
A potwierdzam że przy dwójce dzieci jest co robic


Na bolące dziąsełka polecam Baby Orajel,działa bardzo szybko, znieczula bolące dziasełka, mojemy synkowi pomagał tylko ten żel jest po 4 m-cu http://www.orajel.pl/html/index.php?...enu%5Bid%5D=17

Edit:

19martusia86 wszystkiego najlepszego

Do mam karmiących piersią dajecie swoim dzieciaczkom herbatki do picia??

[sweetpinky]

ja do spraw seksu powinnam się nie odzywać, bo ja jestem seksomaniaczka seks ma być i koniec jak nie ma to chodzę chorajestem jak facet, myślę non stop o seksie
może powinnam się tego wstydzić ale lubię porno i erotyczne gadżety

[Madzialinda]

Milibili z tego co mi wiadomo Azalie bierze sie bez robienia przerwy konczysz jeden blister i zaczynasz drugi to jak miałabys miec okres??

[aliisanka]

Dosiek, pięknie to ujęłaś chodząca sonda
uwierz mi, ja to słownictwo mam naganne, jeśli chodzi o "te" sprawy zwłaszcza czyny też

wiecie co, właśnie mierzyłam dżynsy (czyt. jeansy) sprzed ciąży, i szczerze mówiąc mam pytanie, czy oponka w tym sezonie jest modna? bo wszystkie są dobre, poza tym, że oponka mi się robi jedyne w których oponki niet, to avalony z lee, ale to krój taki ala szwedy więc taki bardziej luźny jutro jak będę w sklepie to mam zamiar też kozaków jakichś poszukać, bo mój mąż na moje "kołbojki" znaczy kowbojki, patrzeć nie może, i każe wywalić, a to skórzane porządne kowbojki!

co do wzrostu, to obawiam się, że Małgosia w tatę się wda, i będzie wysoka bo od urodzenia słyszę, że ma długie paluszki

[woman31]

Napisane przez Nika1980

ja akurat mialam na mysli , ze przed porodem 2 razy wielkie O pod rzad to byl max a teraz 3 razy O
kurcze nie umiem tak szyfrowac jak Sorejna...
no wiesz o co mi chodzi hihi

wiem wiem cholera u mnie ciezko o jedno wielkie O, a ty masz az 3 wielkie O zazdroszcze hihi

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez sweetpinky

ja do spraw seksu powinnam się nie odzywać, bo ja jestem seksomaniaczka seks ma być i koniec jak nie ma to chodzę chorajestem jak facet, myślę non stop o seksie
może powinnam się tego wstydzić ale lubię porno i erotyczne gadżety

spoko, ja tez bym chciala chciec bo u mnie z tym to zawsze bylo cezko- moje potrzeby byly zawsze male

[Nika1980]

pisze jedna reka....
zaliczylysmy atak placzu... pomogl fotel bujany, ramiona mamy i spiewanie.... a teraz Lena spi w tych ramionach nadal..

Napisane przez joannah

Ja tez co przeczytam, to nie mam czasu juz odpisać
A potwierdzam że przy dwójce dzieci jest co robic


Na bolące dziąsełka polecam Baby Orajel,działa bardzo szybko, znieczula bolące dziasełka, mojemy synkowi pomagał tylko ten żel jest po 4 m-cu http://www.orajel.pl/html/index.php?...enu%5Bid%5D=17

Edit:

19martusia86 wszystkiego najlepszego

Do mam karmiących piersią dajecie swoim dzieciaczkom herbatki do picia??

ja nic nie daje. upalow nie ma a z mlekem dziecko dostaje odpowiednia ilosc plynow.

Napisane przez sweetpinky

ja do spraw seksu powinnam się nie odzywać, bo ja jestem seksomaniaczka seks ma być i koniec jak nie ma to chodzę chorajestem jak facet, myślę non stop o seksie
może powinnam się tego wstydzić ale lubię porno i erotyczne gadżety

wiemy, wiemy Pinky

Napisane przez woman31

wiem wiem cholera u mnie ciezko o jedno wielkie O, a ty masz az 3 wielkie O zazdroszcze hihi

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------




spoko, ja tez bym chciala chciec bo u mnie z tym to zawsze bylo cezko- moje potrzeby byly zawsze male

maz`sie stara....w koncu tez ma swoje obowiazki malzenskie

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

nic nie moge robic bo Lena na mnie spi wiec czytam o klesce na Haiti.... masakra doslownie....
w takich chwlach czlowiek naprawde docenia to, co ma i nie smie o wiecej prosic...bo sa tacy co stracili wszystko...
http://wiadomosci.onet.pl/2111855,441,item.html