2019-03-26, 16:04 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
|
|
2019-03-26, 16:05 | #32 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Feministka + SJW. Niezłe połączenie... |
|
2019-03-26, 16:06 | #33 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 466
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
|
|
2019-03-26, 16:08 | #34 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86640213]Taa, szczególnie że wizja Krzysztofa polega na tym, że on musi koniecznie dominować, ale to nie on ma się starać i być silny, tylko kobieta ma udawać słabszą niż jest. No przecież to żałosne.[/QUOTE]
Bardziej skupiłam się na tym fragmencie jego wypowiedzi: Jak fajnie, że skupiacie się jaki to zły z niego partner. Moim zdaniem problem leży w autorce. Jest narcystyczna, ma wybujałe ego, a potrzeba czucia się lepszą od innych aż kipi. Nie dziwię się kolejnemu, że wyobraża sobie kopnięcie w 4 litery kiedy zjawi się lepszy. Pewnie nie raz słyszał jej pogardliwe docinki o innych i wyobraził sobie, że o nim może mieć podobne zdanie. Jednak warto jemu zarzucić brak ambicji, bycie przemocowcem i brak pewności siebie, który robi z niego frajera. A nie na tym poprzednim. I to na nim podpieram zdanie, że Krzysztof ma racje. |
2019-03-26, 16:08 | #35 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 195
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;86640213]Taa, szczególnie że wizja Krzysztofa polega na tym, że on musi koniecznie dominować, ale to nie on ma się starać i być silny, tylko kobieta ma udawać słabszą niż jest. No przecież to żałosne.[/QUOTE]
Poproszę o cytat. |
2019-03-26, 16:11 | #36 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Zresztą, to ze faceci są bardziej agresywni niż kobiety wynika z twojej ukochanej natury (testosteron wpływa na większą agresję). Szkoda, że powolujesz sie na nią tylko tam, gdzie ci pasuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2019-03-26 o 16:12 |
|
2019-03-26, 16:17 | #37 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 16
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Autorko... Tutaj na wizażu jest teraz wylęg feminizmu i mówienia o tym, że facet to burak i cebula zamiast po prostu napisanie POROZMAWIAJ Z NIM zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzje i spalisz go na stosie tak jak by to zrobiły niektóre dziewczyny tutaj (sama widzisz które, wylewa się to ze wszystkich postów odnośnie mężczyzn). Nie jesteś bez winy. Wina leży głównie w Tobie. Szczera rozmowa zamiast rozstanie na początek, szklanka zimnej wody, zimny prysznic i poważne rozważenie swojej roszczeniowej i wysoko postawionej postawy do życia. To moja rada
|
2019-03-26, 16:18 | #38 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 042
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
__________________
Nic tak nie rozpala człowieka, jak gorąca herbata. |
|
2019-03-26, 16:25 | #39 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 915
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Przyłączam się do prośby o zbanowanie antyfeministycznego trolla jarzynę. Dlaczego na forum dla kobiet trzeba znosić obecność szurniętych typków, pitolących androny o tym, że patriarchat jest naturalny?
Autorko, z facetem szczera rozmowa, jeśli chcesz jeszcze to ratować. Możliwe, że ma do Ciebie o coś pretensje, że coś go w Tobie mocno drażni, ale nie potrafi wyartykułować, o co mu naprawdę chodzi. Spróbujcie pogadać od serca, ale jeśli to nic nie da, to cóż, nie musisz znosić obrażania i kłótni. |
2019-03-26, 16:34 | #40 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Feminizm to nie jest "uważanie że faceci to buraki, cebulaki, prostaki i wszystko co najgorsze, a kobiety są bez winy". Dokształć się zanim zaczniesz pisać na temat, o którym nie masz pojęcia.
|
2019-03-26, 16:41 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Takie zachowanie nie jest normalne, rozumiem raz na rok może się zdarzyć, ale co kilka dni ? Po co być w związku w którym boisz się rozlać wodę podlewając kwiatki. Zaproponuj mu wizyty u specjalisty, jeżeli nie zgodzi się, czas się rozstać. |
|
2019-03-26, 16:42 | #42 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Jak dla mnie to ta para powinna od siebie odpocząć, bo tam już buzują bardzo negatywne emocje. Przemyśleć na spokojnie, może jak jednak do siebie zatęsknią, to jakaś terapia. Ale tu jest też problem w głowie autorki, bo nawet jak autorka obieca poprawę, to w głębi duszy i tak będzie uważać tego faceta za gorszego. I znowu to z niej wyjdzie w ten czy inny sposób. Może lepiej było sobie poszukać chłopaka na roku z podobnym podejściem do życia? |
|
2019-03-26, 17:21 | #43 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Boże, co za wysypisko trolli się tu zrobiło
Facet czuje się od ciebie gorszy. To pierwsza rzecz. Ale zamiast spróbować "podciągnąć" się do twojego poziomu lub przepracować swoje kompleksy, on woli ryć ci psychikę. Cóż - łatwiej. Bo jeśli on ci wmówi że jesteś kretynką która leje wodę lub brudzi umywalkę, to nie zachce ci się "lepszego". Bo wcale nie jesteś taka wspaniała, wykształcona, ładna - jesteś głupia i wszystko psujesz. I wtedy jakby bardziej pasujesz do niego. On wtedy czuje się bezpieczniej, bo zmusił cię do spuszczenia z tonu. A to jest chore i toksyczne, wrzaski zresztą też. Może w jego środowisku darcie paszczy w czasie kłótni jest czymś normalnym - ale to nie znaczy że ty masz akceptować tego typu patologię. Mam jedną radę, aczkolwiek trudną - rzuć tego zakompleksionego przegrywa i manipulanta w jasną cholerę. Niech sobie idzie polować na króliczki, skoro chce króliczka. Jeszcze cię od węży wyzywa, serio? Za młodych lat przerobiłam związek z zakompleksieńcem i naprawdę - szkoda życia. Rył mi banię intensywnie - bo niby myślę że jestem lepsza, że mój uniwersytet jest prywatny a jego stanowy, że piję "hipsterskie" napoje (serio, serio), że jestem "księżniczką" bo chciałam kupić sobie porcelanową łyżeczkę. Za własne pieniądze. Że mam paszport, a on nie ma i myślę że jestem światowa. I wiesz co - ten typ tak ma. Możesz wlać w faceta ogromną ilość miłości, akceptacji, zrozumienia i starań - ale to dziurawe wiadro i nie przestanie cię urabiać aż nie ściągnie cię do swojego poziomu. Nie społecznego czy finansowego, ale mentalnego, aż zostanie po tobie trzęsąca się kupka kompleksów, patrząca na niego i błagająca o aprobatę. Już teraz piszesz, że żyjesz w stresie, bo a nuż ci się oberwie. Jego chore metody działają. I na przyszłość, radzę dobrać się z kimś kto ma podobny światopogląd. Pieniądze można zarobić, wykształcenie można doszlifować, ale światopogląd ciężko zmienić (np. zamiłowanie do pińcet plus).
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
2019-03-26, 17:43 | #44 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Nie wiem czy powinnaś się rozstać, natomiast w swoim własnym domu masz prawo ubrudzić coś pastą czy przelać paprotkę. Dziwnego masz faceta, jak taki z niego treser to do cyrku szkolić kaczki. Co do wydzierania się mnie by zniechęcał do siebie taki gość coraz bardziej bo takie domowe awantury co kilka dni z dupy są trudne do zniesienia. Może powinnaś zaproponować zamieszkanie osobno a jemu terapię panowania nad nerwami. Ja bym nie chciała słuchać jego mamrotania pod nosem na temat mojej rzekomej beznadziei (problem pierwszego świata, uwalona umywalka) bo mnie by to wkurviało, sorry. Można mieć nerwa co jakiś czas i zaszaleć nad jakąś bzdurą (w sensie można okazać wyrozumiałość dla jakiejś sceny ale to i tak nie wtedy gdy uderza bezpośrednio w ciebie i celem jest zgnojenie ciebie) ale ty masz odjazd średnio 2 x w tyg. Jesteś dorosła i możesz mieć tak słoną zupę jak tylko chcesz. Szukanie tutaj winy w sobie jest absurdalne.
2. Jesteś pewna siebie, narcystyczna, wywyższasz się i to się wyczuwa, twój facet pewnie też to wyczuwa i stąd te nerwy. No chyba że jest aż takim pedantem... Jak tego nie zmienisz to prędzej czy później zawsze znajdziesz się w tym samym punkcie. ---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ---------- Cytat:
Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-03-26 o 17:46 |
||
2019-03-26, 18:02 | #45 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-01
Lokalizacja: trujmiajsto
Wiadomości: 71
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Z tym "wężem" to jest obrzydliwa manipulacja z jego strony. Coś mi mówi, że on nie jest z tych, którzy potrafią dostrzec swoją winę.
__________________
2018: 92/52 2019: 7/52 |
|
2019-03-26, 19:16 | #46 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Studiów nie skończyłas, sama się nie utrzymujesz, jesteś ładna jak miliony innych kobiet.. a zadufana w sobie jakbyś już zdobyła świat
|
2019-03-26, 19:30 | #47 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Typowe zachowanie zakompleksionego faceta. Dobrze się uczysz, to zgnębi cię za bałagan. Uciekaj od niego i znajdź sobie kogoś na swoim poziomie, bo większość facetów źle znosi, gdy kobieta robi karierę, a on nie.
On cię zniszczy, jeżeli dłużej z nim zostaniesz. I nie słuchaj osób, które mówią, że to Twoja wina, czy że przecież nic jeszcze nie osiągnęłaś. Nie każdy jest w stanie zrozumieć taką sytuację. Niektórzy mogą nazwać cię zadufaną w sobie, ale moim zdaniem powinnaś popracować nad swoją pewnością siebie, żeby już nigdy więcej nie dać sobą tak pomiatać. A co do znajomych - zazwyczaj otaczamy się ludźmi podobnymi do siebie, więc jeżeli nie jesteś w stanie zaakceptować znajomych swojego faceta, a on uwielbia spędzać z nimi czas, to oznacza, że on jest do nich podobny, ale ty tego nie widzisz...
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą... Edytowane przez GdyKochamy Czas edycji: 2019-03-26 o 19:36 |
2019-03-26, 19:35 | #48 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Popieram to, co napisała ruda beksa.
A antyfeministycznych trolli nikt nie zbanuje, bo tutaj nawet gorsze rzeczy uchodziły za "wyrażanie swojego światopoglądu".
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2019-03-26, 19:53 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Jak wyżej (+ niestety tak, jeżeli chodzi o trolli).
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-03-26, 23:45 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Treść usunięta
|
2019-03-27, 07:19 | #51 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 570
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
|
|
2019-03-27, 11:28 | #52 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Cytat:
Nie zawsze otaczamy się ludźmi podobnymi do siebie, czasem takimi, na tle których wypadamy lepiej, aby podbudować swoją samoocenę Edytowane przez lola23 Czas edycji: 2019-03-27 o 11:30 |
||
2019-03-27, 11:33 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Twojej winy w tym nie ma, natomiast moim zdaniem za bardzo skupiasz się na kwestiach powierzchownych. Sama kończę właśnie jeden z niby najbardziej prestiżowych kierunków, i jak widzę niektóre osoby dookoła mnie to mi się zbiera na wymioty. Nie jest to dla mnie żadne osiągnięcie, a ważne jest dla mnie jaki człowiek jest, przyzwoity, nie egoistyczny, nie skupiony na sobie i swoich sukcesach - to jest prawdziwa wartość, a nie papierek czy ileś kasy na koncie. To brzmi jak truizmy, ale ja się przekonałam na własnej skórze, że tylko to potrafi dać prawdziwe szczęście i spokój w życiu. I żaden normalny facet nie będzie miał kompleksów, że odnosisz sukcesy, tylko będzie dumny i szczęśliwy. Nie wiem, na ile faktycznie gardzisz ludźmi, a na ile to inwencja twórcza twojego TŻ, ale to nie ma znaczenia - to nie oznacza, że zasługujesz na przemoc. Choćbyś była największą snobką na świecie, skoncentrowaną na kasie i karierze, NIKT nie ma prawa na ciebie krzyknąć. Sama jestem fajtłapą, częściej coś wyleję niż nie, i jak TŻ widzi mnie udającą się gdzieś z kubkiem, to już tak 50/50 wyczekuje, gdzie rozleję i trzeba będzie sprzątać. I śmiejemy się z tego. On mi od czasu do czasu, jak zapomni, zabrudzi coś w taki sposób który mnie konkretnie zirytuje, więc idę i mu tłumaczę na spokojnie, i przypomina sobie na przyszłość i tyle. Zrozum, że takie coś to tylko pretekst do stosowania przemocy. Zamiast dostrzegać jakiś schemat w swoich relacjach czy skupiać na szukaniu kogoś "na swoim poziomie", zastanów się czy to wszystko nie była jedna wielka zasłona dymna dla innych problemów. Ewentualnie jeśli faktycznie gardzisz ludźmi i masz swoich facetów (czy ich ex) za gorszych ludzi, to jest to coś, nad czym warto popracować. Wartości człowieka nie określa suma wyglądu, zarobków, ambicji i perspektyw zawodowych. |
|
2019-03-27, 11:43 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Zastanawiam się jak jeszcze przejawia się to "gardzenie ludźmi" przez Autorkę, bo na razie wyczytałam, że od czasu do czasu skomentuje coś, co ją dziwi. Bo jeżeli to się sprowadza do skomentowania, że no cóż, ktoś liczy głównie na socjal w życiu, albo uwiesił się na rodzicach, to ja też z tego wynika gardzę ludźmi i większość osób, które znam również, bo komentujemy i o zgrozo oceniamy pewne zachowania. A życie głównie z 500+ również mnie nieustannie zadziwia.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-03-27, 12:02 | #55 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Lepiej bym tego nie ujęła. Nikt nie zasługuje na przemoc. |
|
2019-03-27, 12:05 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
I paradoks Wizażu - trzeba znać swoją wartość, szanować się, mieć wysoką samoocenę Ale nie daj Bóg żeby ktoś napisał że kończy dobre studia, ma perspektywy na niezłe zarobki czy uważa się za ładną. Od razu zjawia się chórek gotowy wbić autorkę w błoto, bo jak śmiesz, narcyzie, snobie! Studiuff nie ukończyłaś, dobrom partiom nie jesteś, inne też ładne, ego masz za duże!
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0 |
|
2019-03-27, 12:14 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 867
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
A to już taki koloryt lokalny tego forum (oczywiście wiadomo, że zależy od kontekstu, bo co innego "znam swoją wartość, bo osiągnęłam to i tamto i nie zwiążę się z Zenkiem spod śmietnika", a co innego "Jestem taka ą, ę, po studiach i królowa piękności, a on woli tą grubą krowę!"). Jak kilka innych zresztą.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-03-27, 12:21 | #58 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 593
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Szkoda, że nie można przyznawać wyróżnień za pewne posty. ---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ---------- Cytat:
O to to też!!! |
||
2019-03-27, 17:00 | #59 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
pewność siebie jest fajna, ale nie czarujmy się, jest snobistyczna.
Autorka miała zwyczajnie szczęscie że na loterii genowej wygrała jakąs tam urodę, a to że jest ustawiona jest w znacznym stopniu zasługą rodziny z której pochodzi (było nie było pójdzie ściezką jednego z rodziców). Nie oszukujmy się że pomoc rodziców w dorosłym życiu to takie nic. Dlatego dziwią mnie właśnie kompleksy jej faceta, to jest poniekąd zwykła dziewczyna, ot z lepiej finansowo stojącej rodziny (i tak, przez to ma łatwiej w stosunku do osób które nie dostały takiego startu. Z kolei komuś innemu - ale też niekoniecznie - może np. dużo łatwiej przychodzić nauka). Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-03-27 o 17:01 |
2019-03-27, 17:18 | #60 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 953
|
Dot.: Czuję się bezradna w swoim związku
Cytat:
Proponuję poczytać trochę o osobowości narcystycznej - moim zdaniem przejawiasz takie zachowania i powinnaś skorzystać z pomocy psychologa lub psychiatry. Problemem mogą nie być kompleksy faceta tylko chęć sprowadzenia Cię na ziemię i Twoje zachowanie, z którym on nie umie sobie poradzić Edytowane przez kreolkaa Czas edycji: 2019-03-27 o 17:20 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:37.