Włochy - wizażanki z Włoch cz.II

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

hej gdzie sie wszystkie podziewaja?? my w domu, Flavcio ma b. wysoka goraczke poszczepienna chlip chlip

biedaczek... tak goraco i jeszcze ma goraczke

Napisane przez alcon

Ja jestem

Flavcio nasz kochany... biedaczysko

Marcepanku trzymam kciuki w przyszły piątek!

Do tej pory, jak jestem w De spotkałam samych sympatycznych Rumunów no może za wyjątkiem jednego elektryka, który był naprawdę na ciężkim przypadkiem. A w It nie natrafiłam na żadnego Rumuna.

U mnie pada i pada... mieliśmy dziś gdzieś pojechać, ale się raczej nie uda...
Dziewczynki mam w końcu umeblowane salotto! tzn. nie tak całkiem do końca, bo brakuje bibelotów, zastawy, obrazów, ale to później... mam sofę, stół, krzesła, comodino
Wczoraj też wpadła do mnie rodzinka z pl, jechali do swoich znajomych w Karlsruhe i wpadli do nas po drodze. heheh... przywieźli nam mnóstwo jedzenia z Pl. Zapasy jak na zimę. Od babci dostałam weki i poduchę z pierza. Moja mama upiekła karkóweczkę dla A. i pierogi polepiła. Ale mi radochę zrobili...

Za miesiąc będziemy w RC, w tym roku zapowiadają się intensywne wakacje, bo jedziemy ze znajomymi i A. chce jak najwięcej im pokazać. Na pewno wybierzemy się na Isole Eolie, pewnie też do Catanii dotrzemy. Jejku jak się cieszę...Odkładam sobie drobne na zakupy odzieżowe, mam nadzieję,że na jakieś saldi się jeszcze załapię

moze to dlatego, ze w Niemczech jest wiekszy porzadek. ciekawe, czy tam tez cyganie moga tak bezkarnie krasc
pochwalilabys sie salonem fajnie Ci ze jedziecie do Calabrii. napewno zobaczysz duzo nowych i ladnych miejsc


my od rana jestesmy zaganiani. najpierw robilismy samochodowi il tagliando, a pozniej pojechalismy kupic nowa pralke, bo ta co tu byla odprawiala niezly cyrk wkoncu mam pralke, ktora mi sie podoba. jeszcze musimy podjechac dzisiaj do weta zeby zaszczepic psa

a nadawali ochlodzenie.... ciekawe od kiedy ....?

[sjoanna]

Placek sie udal - dzisiaj juz probowalismy.

Moglo by byc w nim troche wiecej bialej czesci - czyli mleka. Ale sobie przepis zmodyfikuje nastepnym razem.

No i to juz 2 rocznica bo slub byl w 2010 roku.
Jak ten czas leci!

Princi - Flavcia ucaluj - zeby zdrowy byl.

Moj maz nie jest zatwardzialym Wlochem - lubi eksperymentowac kulinarnie i smakowal mu makaron z truskawkami i jogurtem (bo niestety tym truskawkom to daleko do naszych polskich, slodkich truskawek) Jedlismy go juz 2 raz.

Ale mnie ciekawi kto jest ta tajemnicza mamusia - nie ujawni sie?

Alcon - brawka za salon no i walowke od rodzinki!
Moj maz juz mysli o co moze moja mame poprosic zeby mu do jedzenia zrobila.

Ja tez tradycjonalistka jestem w tych sprawach i domeza sie przeprowadzilam (a tym samym do Wloch) dopiero po slubie.

Milej niedzieli zycze wszystkim!

[aragosta]

Napisane przez sjoanna

i domeza sie przeprowadzilam (a tym samym do Wloch) dopiero po slubie.

a ja przed ślubem

to kto jest w ciąży? sjoanna stawiałam na Ciebie lub marmotte

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

i ja tez przed slubem.ale wprowadzilam sie do TZ i tesciow

[Romanaccia]

aha ! no to jednak ktos jest w ciazy ?

a u mie lataja jakies bzyczace robale ,takie czarne zuko-podobne ,sa oblesne i takie malutkie czarne mocno gryzace .... buuuuu che schifo

[cuciola]

Czesc

my wczoraj bylismy na urodzinach mojej kolezanki, w jej nowym domu.
Uklad domkow ciekawy bo domki sa w podkowe, takze wychodzi z nich taki residence.
Pieknie wszystko umeblowala, strasznie nowoczesnie, tylko ze wszystko jest z polyskiem, kazdy mebel, cala kuchnia nawet blat. To musi byc potem niepraktycznie w uzyciu i w myciu co wy na to? Strasznie sie kurzy, palcuje i latwo o zacieki.
Ale wyglada efektownie

Zamowilismy pizze, potem byla torta gelato

sjoanna zebyscie sie zawsze bardzo bardzo kochali , wszystkiego naj!

ja tez przed slubem do tesciow ale co, przeciez nie moglismy sie widywac 3 razy na rok a na slub brakuje wciaz sponsora

[alcon]

Sjoanka dużo miłości i gratulacje! : roza:

My tak samo, przed ślubem mieszkaliśmy już razem 1,5 roku. Ciężko by było nadal tak podróżować i widywać się głównie przez skype.

Cuciola mamy w kuchni drzwiczki na połysk. Fajnie to wygląda jak jest oświetlone, ale niestety wszystkie zacieki widać, poza tym się rysuje ( też to widać po światłem). Następnym razem wybiorę coś matowego

hmmmm.... jakbym sobie zjadła taką włoską pizzę

[Romanaccia]

Napisane przez sjoanna

No i to juz 2 rocznica bo slub byl w 2010 roku. Jak ten czas leci!

Wszystkiego najlepszego

...

widzialam w prognozie pogody ,ze w przyszlym tygodniu maja byc burze na poludniu ..... czekam na nie z niecierpliwosci.

Biedny Manu jest mu tak goraco,ze chodzi spac na okno ,zeby miec jakis przewiew .... albo na zimna podloge sie kladzie ,albo wtrynia mi sie przed wentylator...

[principessina]

Czesc Kochane, jestem nieprzytomna, Flavcio mial prawie 40 st dzis w nocy, nic nie spalismy, takze niedziela leniwa w domu, nic mi sie nie chce...

sjoanna wszystkiego najlepszego duzo milosci, zrozumienia i wytrwalosci

alcon pokaz salonik! Kochana piszesz, ze obrazow nie masz, my juz 5 lat w mieszkanku i ani jednego jeszcze nie mamy, wciaz tyle do zrobienia, no ale pomalutku w koncu moze i obrazu sie dorobimy hehe
ja tam chetnie do Ciebie pojade moze i padac 2 tyg, ja juz nie moge, naprawde sa straszne upaly od miesiaca 40 st, a czesto gesto i ponad no i z pierogow bym Cie objadla a moze sie spotkamy jakos na Sycylii, ale byloby fajnie, poznasz Flavcia

evelinarav na mieszkanie z tesciowa to raczej bym sie nie pisala, a jak w ogole sie poznaliscie, w sensie jak na to daleke poludnie zawedrowalas??

Roamanaccia a Ty co porabiasz w Salerno? pracujesz? ja bez klimy chyba bym ducha wyzianela, najlepiej jakbym ja miala tez w lazience

marmotta a Ty w koncu wytrwalas w rzucaniu palenia???

Dziewczyny nie pisalam, ze ktoras jest w ciazy, ale ze urodzila synka, niestety nie pamietam nicka, zadko sie udzielala
a pamietacje alicje38, ci sie z nia stalo, nic juz nie pisze...

[Romanaccia]

Napisane przez principessina

Roamanaccia a Ty co porabiasz w Salerno? pracujesz? ja bez klimy chyba bym ducha wyzianela, najlepiej jakbym ja miala tez w lazience...

yes i pracuje nad pewna rzecza ,ktora mam nadzieje wkrotce mi sie uda zrealizowac ,mialam przeblysk geniuszu !!

ja to najlepiej zamknelabym sie w zamrazalce razem z wentylatorem

buziaczki dla Flavcia

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez Romanaccia

aha ! no to jednak ktos jest w ciazy ?

a u mie lataja jakies bzyczace robale ,takie czarne zuko-podobne ,sa oblesne i takie malutkie czarne mocno gryzace .... buuuuu che schifo

to chyba nie to robale, ktore sa w Neapolu? i jeszcze mowia w dzienniku, ze przywedrowaly tam z jakiejs wyspy statkiem... czemu nie powiedza wprost, ze w miescie jest brud i syf i sie z tego robale mnoza na potege

Napisane przez principessina

evelinarav na mieszkanie z tesciowa to raczej bym sie nie pisala, a jak w ogole sie poznaliscie, w sensie jak na to daleke poludnie zawedrowalas??


...

bo moja mama zdobyla namiary na taka babke, co sie zajmowala szukaniem pracy dla Polek i tam pojechalam. ale teraz tak mysle, ze tam na poludnie nie ma po co jechac, bo malo placa i jeszcze siedzi sie jak w wiezieniu a jeszcze jakie prace....
no ciekawe, kto urodzil dziecko. ja pamiec mam dobra. jakbym znala nick'a, to pewnie bym skojarzyla. a Ty skad o tym wiesz?


sjoanna, wszystkiego najlepszego i oby tak bylo co roku

[Romanaccia]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3530935 9]to chyba nie to robale, ktore sa w Neapolu? i jeszcze mowia w dzienniku, ze przywedrowaly tam z jakiejs wyspy statkiem... czemu nie powiedza wprost, ze w miescie jest brud i syf i sie z tego robale mnoza na potege [/QUOTE]

nie wiem,nie mam pojecia .... byc moze ,nie slyszalam nic o tych robalach ale sa gryzace ... wczoraj zatluklam jednego ,ale sa tez takie malutkie czarne i ona strasznie gryza .. !

[principessina]

fuj a co to za robale?? u mnie z mrowkami sie polepszylo, ale czaem jeszcze wylaza, jak Flavcio okruszki zostawia, traktuje je odkurzaczem

evelinarav a co to za prace??? moge sobie tylko wyobrazic....a powiem Ci, ze ja niby na pld, ale moze mialam szczescie i nie wiem czy Wam pisalam, ze 2 tyg temu bylam na rozmowie o prace, lecz nie moglam jej przyjac z powodu synka, ale byla konkretna oferta, pod domem, pol etatu, tlumacz byl im potrzebny polski, rosyjski, akurat cos dla mnie i 600 euro za pol etatu, wiec powiedzialabym ze ekstra superowo jak na moja miescinke, nic moze nadarzy sie ponowna okazja, jak Flavcio pojdzie do zlobka, chociaz nie powiem mialam na nia chrapke

[mmarcepan]

cucciola79 dziekuje bardzo za porady Jak tylko bede PL w sierpniu powaznie pogadam z moja pania ginekolog Tz jest coraz bardziej zachwycony i tez sie juz nie moze doczekac

Napisane przez principessina

mmarcepan trzymam kciuki za prawko, daj znac


sjoanna to chyba nie sylvietta, nie pamietam nicku...

paulinka ja chyba bym powiedziala pracodawcy, ze ta pracownica kreuje niemila atmosfere w pracy...

za duzo nie pisze, bo maly siedzi mi na kolankach

nie dziekuje

Napisane przez principessina

hej gdzie sie wszystkie podziewaja?? my w domu, Flavcio ma b. wysoka goraczke poszczepienna chlip chlip

Ojej, biedny Flavio Pewnie nieprzyyomna jestes, coreczka moich sasiadow tez przez caly weekend miala bardzo wysoka goraczke i nic moi sasiedzi w weekend nie przespali ze stresu

Napisane przez alcon

Ja jestem

Flavcio nasz kochany... biedaczysko

Marcepanku trzymam kciuki w przyszły piątek!

Do tej pory, jak jestem w De spotkałam samych sympatycznych Rumunów no może za wyjątkiem jednego elektryka, który był naprawdę na ciężkim przypadkiem. A w It nie natrafiłam na żadnego Rumuna.

U mnie pada i pada... mieliśmy dziś gdzieś pojechać, ale się raczej nie uda...
Dziewczynki mam w końcu umeblowane salotto! tzn. nie tak całkiem do końca, bo brakuje bibelotów, zastawy, obrazów, ale to później... mam sofę, stół, krzesła, comodino
Wczoraj też wpadła do mnie rodzinka z pl, jechali do swoich znajomych w Karlsruhe i wpadli do nas po drodze. heheh... przywieźli nam mnóstwo jedzenia z Pl. Zapasy jak na zimę. Od babci dostałam weki i poduchę z pierza. Moja mama upiekła karkóweczkę dla A. i pierogi polepiła. Ale mi radochę zrobili...

Za miesiąc będziemy w RC, w tym roku zapowiadają się intensywne wakacje, bo jedziemy ze znajomymi i A. chce jak najwięcej im pokazać. Na pewno wybierzemy się na Isole Eolie, pewnie też do Catanii dotrzemy. Jejku jak się cieszę...Odkładam sobie drobne na zakupy odzieżowe, mam nadzieję,że na jakieś saldi się jeszcze załapię

Bedziemy w RC w tym samym momencie - juz sie nie moge doczekac wyjazdu
Pochwal sie salotto

Napisane przez sjoanna

Placek sie udal - dzisiaj juz probowalismy.

Moglo by byc w nim troche wiecej bialej czesci - czyli mleka. Ale sobie przepis zmodyfikuje nastepnym razem.

No i to juz 2 rocznica bo slub byl w 2010 roku.
Jak ten czas leci!

Princi - Flavcia ucaluj - zeby zdrowy byl.

Moj maz nie jest zatwardzialym Wlochem - lubi eksperymentowac kulinarnie i smakowal mu makaron z truskawkami i jogurtem (bo niestety tym truskawkom to daleko do naszych polskich, slodkich truskawek) Jedlismy go juz 2 raz.

Ale mnie ciekawi kto jest ta tajemnicza mamusia - nie ujawni sie?

Alcon - brawka za salon no i walowke od rodzinki!
Moj maz juz mysli o co moze moja mame poprosic zeby mu do jedzenia zrobila.

Ja tez tradycjonalistka jestem w tych sprawach i domeza sie przeprowadzilam (a tym samym do Wloch) dopiero po slubie.

Milej niedzieli zycze wszystkim!

Jeszcze raz wszytskiego najlepszego z okazji rocznicy slubu

Napisane przez principessina

Czesc Kochane, jestem nieprzytomna, Flavcio mial prawie 40 st dzis w nocy, nic nie spalismy, takze niedziela leniwa w domu, nic mi sie nie chce...

sjoanna wszystkiego najlepszego duzo milosci, zrozumienia i wytrwalosci

alcon pokaz salonik! Kochana piszesz, ze obrazow nie masz, my juz 5 lat w mieszkanku i ani jednego jeszcze nie mamy, wciaz tyle do zrobienia, no ale pomalutku w koncu moze i obrazu sie dorobimy hehe
ja tam chetnie do Ciebie pojade moze i padac 2 tyg, ja juz nie moge, naprawde sa straszne upaly od miesiaca 40 st, a czesto gesto i ponad no i z pierogow bym Cie objadla a moze sie spotkamy jakos na Sycylii, ale byloby fajnie, poznasz Flavcia

evelinarav na mieszkanie z tesciowa to raczej bym sie nie pisala, a jak w ogole sie poznaliscie, w sensie jak na to daleke poludnie zawedrowalas??

Roamanaccia a Ty co porabiasz w Salerno? pracujesz? ja bez klimy chyba bym ducha wyzianela, najlepiej jakbym ja miala tez w lazience

marmotta a Ty w koncu wytrwalas w rzucaniu palenia???

Dziewczyny nie pisalam, ze ktoras jest w ciazy, ale ze urodzila synka, niestety nie pamietam nicka, zadko sie udzielala
a pamietacje alicje38, ci sie z nia stalo, nic juz nie pisze...

Ojej A jak sie dzis czuje malenstwo?

Napisane przez principessina

fuj a co to za robale?? u mnie z mrowkami sie polepszylo, ale czaem jeszcze wylaza, jak Flavcio okruszki zostawia, traktuje je odkurzaczem

evelinarav a co to za prace??? moge sobie tylko wyobrazic....a powiem Ci, ze ja niby na pld, ale moze mialam szczescie i nie wiem czy Wam pisalam, ze 2 tyg temu bylam na rozmowie o prace, lecz nie moglam jej przyjac z powodu synka, ale byla konkretna oferta, pod domem, pol etatu, tlumacz byl im potrzebny polski, rosyjski, akurat cos dla mnie i 600 euro za pol etatu, wiec powiedzialabym ze ekstra superowo jak na moja miescinke, nic moze nadarzy sie ponowna okazja, jak Flavcio pojdzie do zlobka, chociaz nie powiem mialam na nia chrapke

Rzeczywiscie fajna ta oferta pracy

[cuciola]

princi nie wiedzialam ze ktokolwiek polskich tlumaczy szuka
nie pamietam, ty jestes tlumaczem z zawodu czy wystarczylo byc madrelingua?

[principessina]

Dzien doberek, Flavciowi zeszla goraczka, ale nocka byla ciezka, nic nie chce jesc, moze przejsc sie do pediatry?

mmarcepanku Ty tez na Sycylie sie wybierasz? nie no zorganizujmy jakies spotkanko

cuciola a ja znam sporo firm, ktore szukaja kogos ze znajomoscia polskiego

[mmarcepan]

princi, moze rzeczywiscie przejdz sie z maluszkiem do pediatry - przynajmnij bedziesz spokojniejsza

Co do Sycylii to jedziemy z Tz i przyjaciolmi tak tylko na 2 dni, do Taoriminy, a tak w ogole to bede w Calabrii (od 4, 5 sierpnia do 17) a potem lece do Polski, bo musze sie zajac porzadniem tlumaczeniem dyplomu... Spotkanko to by byla fajna rzecz

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

fuj a co to za robale?? u mnie z mrowkami sie polepszylo, ale czaem jeszcze wylaza, jak Flavcio okruszki zostawia, traktuje je odkurzaczem

evelinarav a co to za prace??? moge sobie tylko wyobrazic....a powiem Ci, ze ja niby na pld, ale moze mialam szczescie i nie wiem czy Wam pisalam, ze 2 tyg temu bylam na rozmowie o prace, lecz nie moglam jej przyjac z powodu synka, ale byla konkretna oferta, pod domem, pol etatu, tlumacz byl im potrzebny polski, rosyjski, akurat cos dla mnie i 600 euro za pol etatu, wiec powiedzialabym ze ekstra superowo jak na moja miescinke, nic moze nadarzy sie ponowna okazja, jak Flavcio pojdzie do zlobka, chociaz nie powiem mialam na nia chrapke

prace takie ,ze duzo sie pracuje a malo zarabia
a Ty znasz jezyk rosyjski? mnie go w szkole uczyli, ale od kiedy jestem we Wloszech, prawie wszystko pozapominalam ...

Napisane przez mmarcepan

Tz jest coraz bardziej zachwycony i tez sie juz nie moze doczekac

a TZ nie moze sie doczekac dziecka czy staran o niego ?

Napisane przez mmarcepan

princi, moze rzeczywiscie przejdz sie z maluszkiem do pediatry - przynajmnij bedziesz spokojniejsza

Co do Sycylii to jedziemy z Tz i przyjaciolmi tak tylko na 2 dni, do Taoriminy, a tak w ogole to bede w Calabrii (od 4, 5 sierpnia do 17) a potem lece do Polski, bo musze sie zajac porzadniem tlumaczeniem dyplomu... Spotkanko to by byla fajna rzecz

widze, ze masz sierpien bardzo impegnativo a na poludnie jedziecie autem?

[cucciola79]

marcepannulla
Slyszalyscie o tym:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ogrom...wiadomosc.html

[sjoanna]

Dziekuje bardzo za mile zyczenia!

Okazalo sie ze ciasto galaretowe bardzo smakuje mezowi.
Juz sobie zaplanowal ze jak przyjedziemy do Polski to koniecznie musimy kupic jakies fajne kolorowe galaretki.
Pytal mi sie czy jest galaretka kawowa, jakie niezwykle kolory i smaki sa galaretek.
Zakupy galaretkowe - zaplanowane.

Napisane przez Romanaccia

a u mie lataja jakies bzyczace robale ,takie czarne zuko-podobne ,sa oblesne i takie malutkie czarne mocno gryzace .... buuuuu che schifo

Duze zuki to i w Polsce sa - nazywaja je majowe bo na koniec maja z ziemi wylaza i fruwaja dosyc niemrawo. Ale ja je zawsze w czerwcu widzialam.
Masz chyba zanzariery w oknach?

Napisane przez cuciola

Czesc

my wczoraj bylismy na urodzinach mojej kolezanki, w jej nowym domu.
Uklad domkow ciekawy bo domki sa w podkowe, takze wychodzi z nich taki residence.
Pieknie wszystko umeblowala, strasznie nowoczesnie, tylko ze wszystko jest z polyskiem, kazdy mebel, cala kuchnia nawet blat. To musi byc potem niepraktycznie w uzyciu i w myciu co wy na to? Strasznie sie kurzy, palcuje i latwo o zacieki.
Ale wyglada efektownie

U mnie najczesciej musze drzwiczki od lodowki przecierac bo sie brudza a ze lodowka przy wejsciu to akurat jest to widoczne.
A to ze sie blat kurzy to nic strasznego - gozej ze sie latwo rysuje.

Napisane przez principessina

Czesc Kochane, jestem nieprzytomna, Flavcio mial prawie 40 st dzis w nocy, nic nie spalismy, takze niedziela leniwa w domu, nic mi sie nie chce...

Biedactwo - przy takich upalach jeszcze miec goraczke.

alcon pokaz salonik! Kochana piszesz, ze obrazow nie masz, my juz 5 lat w mieszkanku i ani jednego jeszcze nie mamy, wciaz tyle do zrobienia, no ale pomalutku w koncu moze i obrazu sie dorobimy hehe

Maz chodzi i mruczy ze przedpokoj jest pusty - ze jakies obrazki by zawiesil i w kuchni tez.
A ja chce go do jakiegos fajnego marketu budowlanego w Polsce zabrac moze mu sie tapety spodobaja.

Dziewczyny nie pisalam, ze ktoras jest w ciazy, ale ze urodzila synka, niestety nie pamietam nicka, zadko sie udzielala
a pamietacje alicje38, ci sie z nia stalo, nic juz nie pisze...

Byla taka wizazanka co paznokcie chyba robila.
Moze ta?

Napisane przez principessina

Dzien doberek, Flavciowi zeszla goraczka, ale nocka byla ciezka, nic nie chce jesc, moze przejsc sie do pediatry?

cuciola a ja znam sporo firm, ktore szukaja kogos ze znajomoscia polskiego

Ja mysle ze to normalne ze jesc mu sie nie chce. Goraco, chorowal i sie nie wyspal do tego.
Jak pije to chyba jeszcze nic zlego.
Moze jakiegos owocka mu daj.

A jakie to firmy z polskim szukaja?

Widzialam wiadomosci z Polski. Maz mi przyslal sms zebym zobaczyla trabe powietrzna w Polsce. A ja nawet tv nie wlaczalam.

[mmarcepan]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3532732 0]prace takie ,ze duzo sie pracuje a malo zarabia
a Ty znasz jezyk rosyjski? mnie go w szkole uczyli, ale od kiedy jestem we Wloszech, prawie wszystko pozapominalam ...


a TZ nie moze sie doczekac dziecka czy staran o niego ?


widze, ze masz sierpien bardzo impegnativo a na poludnie jedziecie autem?[/QUOTE]
podejrzewam ze i tego i tego Pewnie narazie bardziej sie cieszy ze staran
Sierpien pewnie bedzie jak zwykle zabiegany Ale ja to lubie, inaczej nie potrafie odpoczywac
Do RC jedziemy autkiem, jak co roku Nawet to lubie tzn. lubie jak nie ma zbyt duzych korkow

Napisane przez cucciola79

marcepannulla
Slyszalyscie o tym:
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ogrom...wiadomosc.html

Ojejeje nie widzialam o tym

Napisane przez sjoanna

Dziekuje bardzo za mile zyczenia!

Okazalo sie ze ciasto galaretowe bardzo smakuje mezowi.
Juz sobie zaplanowal ze jak przyjedziemy do Polski to koniecznie musimy kupic jakies fajne kolorowe galaretki.
Pytal mi sie czy jest galaretka kawowa, jakie niezwykle kolory i smaki sa galaretek.
Zakupy galaretkowe - zaplanowane.



Duze zuki to i w Polsce sa - nazywaja je majowe bo na koniec maja z ziemi wylaza i fruwaja dosyc niemrawo. Ale ja je zawsze w czerwcu widzialam.
Masz chyba zanzariery w oknach?



U mnie najczesciej musze drzwiczki od lodowki przecierac bo sie brudza a ze lodowka przy wejsciu to akurat jest to widoczne.
A to ze sie blat kurzy to nic strasznego - gozej ze sie latwo rysuje.



Byla taka wizazanka co paznokcie chyba robila.
Moze ta?



Ja mysle ze to normalne ze jesc mu sie nie chce. Goraco, chorowal i sie nie wyspal do tego.
Jak pije to chyba jeszcze nic zlego.
Moze jakiegos owocka mu daj.

A jakie to firmy z polskim szukaja?

Widzialam wiadomosci z Polski. Maz mi przyslal sms zebym zobaczyla trabe powietrzna w Polsce. A ja nawet tv nie wlaczalam.

Ja zawsze przywoze galaretki owocowe z PL Tz tez sie nimi zachwyca

[Romanaccia]

Napisane przez sjoanna

Duze zuki to i w Polsce sa - nazywaja je majowe bo na koniec maja z ziemi wylaza i fruwaja dosyc niemrawo. Ale ja je zawsze w czerwcu widzialam.Masz chyba zanzariery w oknach?.

nie mam zanzarier w oknach

zalozylam na okno siatke na ... kota bo Manu proboje zawsze skakac

[principessina]

ja mam polska tv takze ogladalam co nieco co sie dzieje w Pl u mnie za to taka wichura sie zerwala, ze ucieklam ze spaceru z synkiem do domu, bo odfrunelabym ja i rowerek

evelinarav czasem jak slysze o tutejszych stawkach i to Wloszki pracuja to sie lapie za glowe, naprawde...rosyjski i hiszpanski mialam wykladowe na uniwerku i rosyjski wczesniej w lo

a u mnie jest pelno cicale, wlasnie odsluchalam filmik co Flavcio nagralam to slychac tylko te paskudy

sjoanna ja jeszcze mam zapas galaretek, moze jutro zrobie sernik na zimno, bo kolezanka przychodzi na plotki nie to nie ta od paznocki, kurcze nie moge sobie nicka przypomniec!

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

ja mam polska tv takze ogladalam co nieco co sie dzieje w Pl u mnie za to taka wichura sie zerwala, ze ucieklam ze spaceru z synkiem do domu, bo odfrunelabym ja i rowerek

evelinarav czasem jak slysze o tutejszych stawkach i to Wloszki pracuja to sie lapie za glowe, naprawde...rosyjski i hiszpanski mialam wykladowe na uniwerku i rosyjski wczesniej w lo

a u mnie jest pelno cicale, wlasnie odsluchalam filmik co Flavcio nagralam to slychac tylko te paskudy

sjoanna ja jeszcze mam zapas galaretek, moze jutro zrobie sernik na zimno, bo kolezanka przychodzi na plotki nie to nie ta od paznocki, kurcze nie moge sobie nicka przypomniec!

moze chodzi o ta Kasie K. co Ci czasem komentarze na FB pisze?

ja tez mam galaretki truskawkowe. chcialam zrobic takie ciasto z galaretka i z truskawkami w srodku, ale nie zdazylam... jakos krotko tu trwa sezon truskawkowy

[paulinka1128]

Napisane przez cuciola

princi nie wiedzialam ze ktokolwiek polskich tlumaczy szuka
nie pamietam, ty jestes tlumaczem z zawodu czy wystarczylo byc madrelingua?

ja sama dorabialam nad jeziorem Garda jakko tlumaczka polsko-angielska dla firmy zajmujacej sie produkcja maszyn do ciecia i szlifowania kamieni (typu blaty cy nagrobki) nawet mi zasponsorowali wakacje w domu tzn. targi byly w poznaniu i mnie zabrali ze soba. Wiekszosc klientow maja w polsce.
Poza tym w Val di Sole zauwazylam, ze znajac polski nie musialam nawet szukac pracy bo hotelarze sami do mnei przychodzili i ja proponowali (ale tu mi na reke tez jest znajomosc angielskiego i nemieckiego).


[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;3535241 7]
ja tez mam galaretki truskawkowe. chcialam zrobic takie ciasto z galaretka i z truskawkami w srodku, ale nie zdazylam... jakos krotko tu trwa sezon truskawkowy[/QUOTE]
mmmmmm......

Ale mi narobilyscie smaku na galaretke


Ja ostatnio tez widzialam jakiegos lecacego zuka ale byl chyba wielkosc piesci, serio jakis mutant. Pierwszy raz widzialam tak duzego.

[principessina]

evelinarav tak wlasnie o nia mi chodzilo nie pamietasz jej nicka??
no a ja nie zrobilam dzisiaj tego sernika na zimno, bo nie wiem co polozyc na biszkopty w sensie pomiedzy galaretka a biszkoptami, bo nie mam serka homogenizowanego?? moze ten gesty jogurt muller waniliowy, co troche jakby serek przypomina, co radzicie??

paulinka no tam na dalekiej pln u Ciebie to duzo Polakow na urlop przyjezdza u mnie choc samo pld to tez jest troche firm, w samym moim miasteczku az 3, co pracuja z Pl, wiec sporo bym powiedziala, ale najwiecej jest ofert parcy z jez. niemieckim szkoda ze nie znam

u mnie sie w koncu ochlodzilo, ale straszny wiatr jest, moze zmiesc z powierzchni ziemi jutro raniutko wstaje ide po lososia

[sjoanna]

Princi - ja widze ze oni tutaj serniki z Philadelfi robia. no i mozna z ricotta zmieszana z bita smietana zrobic tez.

Wczoraj prawie caly dzien bylam poza domem.
Najpierw na targu, potem spotkalam tam jedna dziewczyne ze szkoly (Polke - krotko chodzila na kurs wloskiego), z zakupami poszlysmy do niej. Zrobilysmy obiadek, zjadlysmy, pogadalysmy a po poludniu przyszlysmy do mnie - pokazalam jej mieszkanie i zdjecia z mojego wesela.
Fajnie bylo.

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez principessina

evelinarav tak wlasnie o nia mi chodzilo nie pamietasz jej nicka??
no a ja nie zrobilam dzisiaj tego sernika na zimno, bo nie wiem co polozyc na biszkopty w sensie pomiedzy galaretka a biszkoptami, bo nie mam serka homogenizowanego?? moze ten gesty jogurt muller waniliowy, co troche jakby serek przypomina, co radzicie??

nie moge sobie przypomniec nicka ona chyba w Casercie mieszka o ile mnie pamiec nie myli...
przydalby sie polski twarog. ja robilam sernik z ricotta, ale zabardzo nie podoba mi sie bo zbyt miekki jest

[aragosta]

Napisane przez principessina

evelinarav tak wlasnie o nia mi chodzilo nie pamietasz jej nicka?

nie wiem czy na wizażu, ale na innym forum ona była jako ania_nails czy coś takiego

[sjoanna]

Byla jeszcze taka wizazanka - Bambi1980 - znalazlam jej stara wiadomosc do mnie. Z Bergamo - tez sie nie odzywa.

Poszperalam sobie na starym watku i byla jeszcze Caterii z Caerty, Terrence (nie wiem skad) i Ciccia z okolic Rzymu.