Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz6 - świętujemy Roczek (part II.)

[nestelle]

Napisane przez despa

Wiec tak dziecie plakalo,nie zjadlo kaszki o 10, ale potem juz bylo spoko zupka serek zjedzone,drzemka godzinna. Jedna ciocia juz ukochana, nie moze sie ruszac bez Emilki, musi byc w zasiegu wzroku, musi jej czytac tylko ona,nosic tylko ona. Wiec jest dobrze. Jak mbie zobaczyla to bek,ale potem nawijala, pokazywala na ciocie i caly czas cacy,cacy wiec chyba ja lubi.

Nestelle sa blond, ale pokaze jak w calosci beda jednolite, bo jeszcze kilka odcieni...

no to cierpliwie czekam.....

super ze Emi zadowolona z cioci !!!

Napisane przez achna79

My jutro szczepienie i boję się go strasznie, mam nadzieję, że będzie wszystkow porządku

Napisane przez kasia86bgo

nestelle
- obejrzalam ten trening, i o ile cwiczenie nr 1 ''rowerek'' dam rade wykonac
to cwczenie nr 2 - nie pojdzie, bo tluszcz na biodrach mi bedzie przeszkadzal

oj tam oj tam każdy cos tam ma .....
mi w cwczeniach przeszkadzala moja koscista dupa - tzn podłoga mi się wbijala (musiałam zawsze na poduszce )

Napisane przez scarlett26

Hej, a ja planuje właśnie wyniesienie się z sypialni, bo się nasz coroczny konflikt niebawem zacznie. Otóż TZ wśród nawet najbardziej upalnego lata nie uznaje spania przy otwartym oknie.najlżejszy powiew od okna urasta dla niego do rangi tornada i tak wieje ze potem się budzi z kreczem szyi niby... A ja z kolei przy zamkniętym duszę się, spać nie mogę i w końcu Jak zasne nad ranem to potem budze się z koszmarnym bólem głowy....

No rozwód musi być jak nic…...

hehe no to Jest problem
u nas konflikt jest bo tzt lubi spac z wentylatorem -dmucha na maxa .problem w tym ze mi gardło nawala od tego

Napisane przez bzinka

Na pupe tylko przysiady. Działają i to bardzo!
na jednym blogu widziałam, jakie dziewczyna miała efekty.. wow naprawdę.
Zobacz sobie np tutaj http://annahairstyle.blogspot.com/20...przysiady.html i tu http://annahairstyle.blogspot.com/20...-po-czyli.html

no efekt WOW!!!!! tez chce taką pupe
będę przysiady robic (kiedyś )!

Hania ma jeszcze czas na chodzenie! a potem jak ruszyyyy to zatrzymać nie będzie mogla

Napisane przez despa

a jaki tekst....kumpel z pracy mnie powitał- dlaczego Ty jestes taka chuda, po dwojce dzieci powinnaś być gruba.....ech chłopy

Napisane przez BYou

Aaaaaaa mój Tato właśnie dzwonił z wiadomością, że przyleci na kilka dni żeby Zosię zobaczyć jak przyjedziemy do rodzinnego miasta

Napisane przez Luna0

U nas znów przeziębienie -i dziwnym zbiegiem okoliczności syn kuzynki też chory...
Od dwóch dni miał katar, ale dziś rano bardzo kaszlał-sucho, więc poszłam do lekarza bo nie wiedziałam co mu podać.
Akurat dała mi prospan który mam w domu i ogólnie Kamil czysty i wszystko ok. Kupiłam mu jeszcze ten olbas oil i wieczór lepszy niż wczoraj. O dziwno całe noce śpi
Pytałam o bilans roczniaka i u nas nie ma czegoś takiego, ale poważy pomierzy itd. jak przyjdziemy na szczepienie, myśli że tak za tydzień jak będzie zdrowy
a ja jestem po.srana ze strachu chciałam to dłużej odwlekać ale zaczynam się zastanawiać czy jest sens... czy nie lepiej mieć to za sobą.
Ustaliliśmy z TŻ że K. będzie przez 2 tyg po szczepieniu spał z nami... ale teraz sie zastanawiam czy nie przesadzam. Czy nie lepiej odpuścić, bo i tak będzie co ma być??

Jeszcze mam pytanie, jakie badania mogę zrobić w dniu szczepienia żeby wiedzieć że wszystko ok i nie ma przeziębienia? Słyszałam że mocz ale w moczu chyba nie wychodzą infekcje?

I drugie pytanie, pediatra powiedziała żebym nadal dawała tran (podaje już ponad 3 mies.) i że on ma wit D. mam podawać te 400 (jednostek) bo nie wiedziała ile jest w tranie. No więc w tranie jest 200

ojoj zdrówka .
może faktycznie za tydzień będzie zdrowy .
co do badan -jakich-nie pomoge .nie znam się .

[alliw]

No i jednak nie było dzis drzemki Dwa razy probowalam go ululać ale sie nie dał. O 15 zaczal marudzic, ale juz go nie kladłam. Jakos sie przebujalismy, ale musialam wyjśc z domu bo nerwy mi puszczaly. Poszlam niby do rossmana, ale zahaczyłam o grycana lody nieco poprawiły mi nastrój

Napisane przez OtTakaJa

Syn mi rośnie na fryzjera, czesze nas wszystkim czym popadnie, a najbardziej uwielbia grabkami do piasku

kciuki, aby tz szybko znalazł prace

Napisane przez kasia86bgo

Dobra Jestem

Pewnie na chwile - bo zaraz wychodze.

Ale chcialam wam napisac cosik

- @@@@@@@...!!

no w koncu!

Napisane przez Tasia34

Melduje sie w poniedzialkowe popoludnie Wlasnie wrocilismy ze spacerku - Krzys zszedl sam po schodach z IIp. Za raczke, ale szybko i pewnie

wow! marzenie . I brawo za nową brykę

Napisane przez Moderna

Jestesmy na zakupach, chodzimy pomiedzy polkami, M. na rekach i co chwile tylko wsadza mi reke w dekolt masujac cyca i daaa, daaaa (tam, tam ), albo pije mleko, przejezdza autobus, wpyluwa cyca i brummm plujac mlekiem na mnie

Napisane przez klementyna1

WItam się ledwozywa-

zdrowka

Napisane przez despa

Wiec tak dziecie plakalo,nie zjadlo kaszki o 10, ale potem juz bylo spoko zupka serek zjedzone,drzemka godzinna. Jedna ciocia juz ukochana, nie moze sie ruszac bez Emilki, musi byc w zasiegu wzroku, musi jej czytac tylko ona,nosic tylko ona. Wiec jest dobrze. Jak mbie zobaczyla to bek,ale potem nawijala, pokazywala na ciocie i caly czas cacy,cacy wiec chyba ja lubi.

uff, brawo dla Emi
daleko masz do pracy

Napisane przez achna79

Wczoraj też już kombinował jak wywinąć się od spaceru ale zarzuciłam takim wielkim fochem, że pojechał z nami potulny jak baranek. A serio byłam tak wkurzona, że obiecałam sobie, że wyniosę się z sypialni No ale obyło się bez takich drastycznych akcji

kciuki za szczepienie

Napisane przez Amelie04

my po kąpieli.. jak zwykle weszłysmy do lazienki i już ryk weszlam z nia do wanny ryk jeszcze głosniejszy.. musiałam ją trzymac a tż mył.. no tragedia po prostu, ech musimy się męczyć nie ma wyjscia. a chciałam iść z nią na basen... marzenie

o rany, moze dajcie jej spokoj na kilka dni, szkoda zeby jeszcze bardziej sie zrazila. Moze sprobujcie wykąpac ja w wanience w pokoju.

Napisane przez bzinka

Smutam się trochę,że Hania jeszcze nie chodzi sama. Raczkuje już od końca lutego i nie próbuje sama wstawać bez podparcia.

ejj, spokojnie. J. tez raczkuje od lutego i ani nie chodzi, ani nie sam nie stanie.
Doobrze ze Hania zdrowieje

Napisane przez BYou

Aaaaaaa mój Tato właśnie dzwonił z wiadomością, że przyleci na kilka dni żeby Zosię zobaczyć jak przyjedziemy do rodzinnego miasta

super!

[klementyna1]

Napisane przez kasia86bgo

Malpka
- pizzzzza
Ja opierniczylam POL tabliczki czekolady z orzechami

Milus spi dalej - mama tez juz chrapie hihi - a ja ogladam filma na YT.


Kocham Cie Emilianku <3ś.

tylko pół?słaba jesteś;p;*

Napisane przez Malpka

oj tak bardzo mądre te nasze maluszki, ja też to zauważam

Byou cudna spacerowiczka


a wogóle to powiem wam ze Karol zaczą wołać na Julke "Juja" czy jakoś tak ciężko mi powtórzyć Wczoraj wstał pierwszy od niej i już urzędował w salonie nagle Julka woła go z pokoju "Karooolek" a ten stanął jak wryty krzyknął "Juja" i pobiegł do niej

oooo słodko

pani kumpela dała mi kopytka i włożyłam na 2 goz przed weselem w buty i....buty mi kłapały;p Co nie zmienia faktu, że wytrzymałam w nich do północy (duma mnie rozpierała, ale w nich miałam takie długie nogi i wytrzymałam

[alliw]

Napisane przez anika_s

a takie... nigdzie fajnych nie mogłam znaleźć więc wzięłam te bo były jeszcze różowe w kwiatki (ale różu mam juz po kokarde )
Za rok fundnę jej duuużo ładnejsze

cudne!

Napisane przez pani22ka

T. leżałby u stóp O. i dźgał ją w stopy

Napisane przez Luna0

to ja nie jestem za☠☠☠ista bo fryzjera uznaje tak raz na około 4 lata
bo oni tylko ścinać chcą a ja się boje!
za to jak ubiorę szpilki... to nawet po domu jestem zajefajna

Napisane przez Malpka

a wogóle to powiem wam ze Karol zaczą wołać na Julke "Juja" czy jakoś tak ciężko mi powtórzyć Wczoraj wstał pierwszy od niej i już urzędował w salonie nagle Julka woła go z pokoju "Karooolek" a ten stanął jak wryty krzyknął "Juja" i pobiegł do niej

a Janek nasladuje naszego kota kot miauczy i Janek mu wtoruje dzis nagrałam kawałek.

Napisane przez klementyna1

LAski nic i nie pomaga na m,ega ból gardła tylko ibuprom zatoki,inaczej nic nie przełkne... staram sie brac po karmieniu max 2 tabletki na dobe(karmimy sie 1 czasem 2 razy na dobe) nie zaszkodze Kacprowi? NIby osttanio lekarka mowila, ze paracetamol, lub zamiennie ibuprofen ale nie wiecej niz raz na dobe, wsumie K tez bierze ibum.

ten duracef powinien ci pomoc, ja go kiedys bralam na angine i raz dwa przestalo bolec. Z tym ibumem nie pomoge, ale chyba nie zaszkodzisz

Padam. Lece w kimono

[nestelle]

Napisane przez Malpka

a wogóle to powiem wam ze Karol zaczą wołać na Julke "Juja" czy jakoś tak ciężko mi powtórzyć Wczoraj wstał pierwszy od niej i już urzędował w salonie nagle Julka woła go z pokoju "Karooolek" a ten stanął jak wryty krzyknął "Juja" i pobiegł do niej

u nas jeszcze nie woła starszaków po imieniu .ale odgłosy zaczepne -owszem . i tak samo biegają za sobą

Napisane przez bzinka

Luna, teraz dawka jest 600 jednostek na dzień

dla wszystkich?

Napisane przez alliw

No i jednak nie było dzis drzemki Dwa razy probowalam go ululać ale sie nie dał. O 15 zaczal marudzic, ale juz go nie kladłam. Jakos sie przebujalismy, ale musialam wyjśc z domu bo nerwy mi puszczaly. Poszlam niby do rossmana, ale zahaczyłam o grycana lody nieco poprawiły mi nastrój

u nas często bez drzemki . ale marudy nie ma . raczej pod wieczór przylepa .

a dlaczego mi się wydawalo ze J zrobił już pierwsze kroki??? zrobił ??chodził ???? czy mi się cos pokręciło ?

[moni_ka.g]

Nadrobilam.
Zdjec nie widze, filmikow tez, klubu nie mam bo z tel czytam. Net ogolny tu jest albo nie ma albo jest jak nas nie ma

Luna - mi pediatra mowila ze po roku jest wieksza dawka wit D wiec wg niej pewnie jedno i drugie byloby ok ale ja daje caly czas 400 jednak teraz.

Zdrowia dla chorowitkow.

Brawa za chodzenie .ja nadal czekam. J. tylko przy meblach smiga i raczkuje z predkoscia swiatla jak poczuje ze spuscilam go z oczu. Nadal marudzi, przyzwyczajam sie. Strasznie placze w kapieli (???) Nie pomogly zabawy w lazience, wrzucanie zabawek pod prysznic, puszczanie wody, wszystko go bawilo dopoki sam nie musial tam wlezc, nawet ze mna plakal.

O promocji w lidlu nie wiedzialam a dzis przejezdzalismy obok... u nas w miescie pewnie juz nie ma ale jesli beda to ktos mi kupi jutro. Ja w przeciwoenstwie do was nie mam juz zapasow z poprzedniej promocji .w ogole w domu juz resztki zostaly i mialam sie rozgladac za promocjami. Dadow nie uzywamy juz bo przeciekaja, wykanczamy to co w domu jak trzeba na godzine przed kapiela albo w zimne dni jak J. malo pije ale i tak ryzyko ze przeciekna.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Malpka]

Napisane przez alliw

taki spryciarz jest ze na sama gore wchodzi oczywiscie przy naszej asekuracji, potem zamyka bramke u gory i sie rechocze ze ja albo tz nie mozemy wejsc

Napisane przez bzinka

A dziś pierwszy raz Hania nie chciała zostać u babci i tulila mnie bardzo mocno i troszkę płakała tak mi było okropnie smutno ja zostawiać po 4 dniach razem buu

tak dużo wolnego ma to do siebie u nas dziś Karol też z trudem się odklejał od tż-ta jak go odwoził

Napisane przez nestelle

i nadrabiam ............

omg!
niestety miałam podobnie .... weszłam w bieliźnie do kuchni a za oknem pracownicy (nasi) naprawiali lampy(latarnie na wysokości ),
I także - jeszcze gorzej . po kapieli chciałam się nabalsamowac ,myslalam ze już nikogo nie ma w pracy (mamy okno naprzeciwko hali z pracownikami ) ,okna nie zasłoniłam ...kremuje się na golasa stoje ....a tam pracownicy sobie stoja i dyskutują
Na sczescie nikt nie spojrzał z nich w gore ,a ja w te pędy raczkowałam do wyscia
.

Napisane przez BYou

Oliwka, a wiesz co mi Babcia zawsze powtarzała? Że na wieczór trzeba zawsze mieć porządek bo jakby sięw nocy paliło to nie będzie wstydu przed strażakami, że naczynia brudne w zlewie

a ja mam w głowie z dzieciństwa sytuację jak w nocy karetka do taty przyjeżdzała i mama czekając obkładała co nie na mejscu i tak od tamtej pory mysle ze trzeba oprzątnąć na noc w razie czego ale czasami nie mam juz sil na to albo zwycięża łózko ma większa siłę przebicia

Napisane przez nestelle

:
Wczoraj byłam w sklepie z N. trzymałam ją za rękę , rozmawialysmy a a ja jednocześnie rozgladalam sie na prawo i lewo ogladajac sobie ciuchy . co chwile powtarzałam N aby zdjęła okulary przeciwsłoneczne - bo sie przewróci ...ale ona nic - nie reagowala ....
nagle mam ją po prawej ,a rozgladajac sie na lewo ...ryknełam "lekko" już takim basowym głosem "zdejmij te okulary!!!!!! " . traf chciał ze przede mną -akurat twarzą w twarz-znalazła sie babka która miała okulary na głowie ... a Nina akurat puscila mnie i pobiegła gdzies dalej ....
ale wstyd .a ja ze smiechu widząc mine tej babki nie mogłam nic powiedzieć . potem sie tłumaczyłam ze to przez tą moją małą małpe

Napisane przez oliwka__

[
To ja się może pochwalę choć nie wiem czy jest czym hyh.
Dziecko się obudziło i poszłam po nią i zawsze jak wchodzę po schodach to mówię Dzień doby słoneczko, kochanie czy ktoś tu już nie śpi i robię a kuku a ona nurkuje zawsze twarzą w mateac tak jaby uciekała przedemną a ja w tym czasie odwieszam kocyk-kocyki na barierkę łóżeczka.
Dziś wyglądało tak że podeszłam do łóżeczka dziecko nie uciekało cieszyła się podała najpierw jeden kocyk żebym odwiesiła potem drugi kocyk i jak powiesiłam kocyk nr 2 na barierce odsatwiła zabawki w róg łóżeczka i dopiero wyciągnęła ręce sama nie wiem który emot tu powinien być.

porządnicka po mamusi

Napisane przez trolla2405

nie mówiąc o sabotazyście małym teraz, który rozrzuca z uwielbieniem to coja przed chwilą pozbierałam. wiem ze to trochę wymówki ale....

wcale nie wymówka skąd ja to znam powkłądam buty do szafki, poukładam ich spodnie swetry na półki czapki do koszyczków zamknę szafę a za jakiś czas Karol jak ma fazę na szafę wyjmie wszystkie buty ustawi na korytarzu, ciuchy tez powyjmuje



dobra pora na mnie lecę do łózkowic

[Amelie04]

Napisane przez Malpka

hej
zaczynam od ostatniej strony bo nie wiem ile zdąze nadrobic

a może właśnie na basenie jej się spodoba? warto spróbować tam jednak inaczej niz w wannie i wiecej ludzi i wiecej wody

hmm, możliwe, spróbujemy

Napisane przez bzinka

Na pupe tylko przysiady. Działają i to bardzo!
na jednym blogu widziałam, jakie dziewczyna miała efekty.. wow naprawdę.
Zobacz sobie np tutaj http://annahairstyle.blogspot.com/20...przysiady.html i tu http://annahairstyle.blogspot.com/20...-po-czyli.html



Smutam się trochę,że Hania jeszcze nie chodzi sama. Raczkuje już od końca lutego i nie próbuje sama wstawać bez podparcia.

proszę nie smutać! moja tez nie wstaje sama tylko przy czymś, no czasami z kucnięcia wstanie ale to sporadycznie.

Napisane przez anika_s

na basen może spróbuj jednak iść , większa przestrzeń, dzieci...
Oliwcia ma mega radochę z basenu a w wannie też czasem marudzi i ma fochy [COLOR="Silver"]

zgarnę siostrę z dziecmi i się w koncu wybierzemy

Napisane przez anika_s

a takie... nigdzie fajnych nie mogłam znaleźć więc wzięłam te bo były jeszcze różowe w kwiatki (ale różu mam juz po kokarde )
Za rok fundnę jej duuużo ładnejsze

fajowe

moja A. zrywa wszystkie kwiatki jakie sa na podworku, musi przy kazdym sie zatrzymac i zerwać

[nestelle]

Napisane przez klementyna1

pani kumpela dała mi kopytka i włożyłam na 2 goz przed weselem w buty i....buty mi kłapały;p Co nie zmienia faktu, że wytrzymałam w nich do północy (duma mnie rozpierała, ale w nich miałam takie długie nogi i wytrzymałam

z tymi lekami nie pomoge niestety . ja bym Ptaszyska zapytala .

[Malpka]

Napisane przez klementyna1

tylko pół?słaba jesteś;p;*


oooo słodko

pani kumpela dała mi kopytka i włożyłam na 2 goz przed weselem w buty i....buty mi kłapały;p Co nie zmienia faktu, że wytrzymałam w nich do północy (duma mnie rozpierała, ale w nich miałam takie długie nogi i wytrzymałam

a skąd te kopytka miałaś ? ( tylko nie mów ze od konia ) bo mi tez by sie przydało rozciągnąć buty

[alliw]

Napisane przez nestelle

a dlaczego mi się wydawalo ze J zrobił już pierwsze kroki??? zrobił ??chodził ???? czy mi się cos pokręciło ?

Nie zrobił. Pisalam niedawno ze zrobil na spacerze, ale trzymajac sie mnie (ja kucalam przy nim). Cieszylam sie z tego bo wiem ze czesto dzieci chodza po domu, ale na zewnatrz nie chca sie ruszyc Ale do samodzielnego chodzenia jeszcze u nas daleko.

[Amelie04]

Napisane przez klementyna1

dady nam przeciekała, tzn 5, bo wczesniejsze były ok, ale jak teraz nie pije mleja w nicy to moze by były....
Ale jestem tempa az normalnie wstyd mówić, ale mało się nie wykonczyłam. dostałam antyb. duradef- tabletki jak 5zł i rano wziełam na pol, a teraz se myśle, a co, ja nie połkne? ano nie połknę, mało ducha nie wyzionełam-staneła mi w gardle...na szczescie tak, ze oddech jako tako łapałam, ale uczucie okropne, katar mi zaczłą lecieć, łzy a ja ani w jedną,ani w drugą, a tż z psem akurat poszedł, a ja sama. zaczełam ipc wode, akurat miałam ciepłą i powoli, poszło...ale juz mi sie zaczeło słabo robic, bo powietrza mało..Tak to głupota może zabić.

LAski nic i nie pomaga na m,ega ból gardła tylko ibuprom zatoki,inaczej nic nie przełkne... staram sie brac po karmieniu max 2 tabletki na dobe(karmimy sie 1 czasem 2 razy na dobe) nie zaszkodze Kacprowi? NIby osttanio lekarka mowila, ze paracetamol, lub zamiennie ibuprofen ale nie wiecej niz raz na dobe, wsumie K tez bierze ibum.

my uzywamy caly czas dady 5 i jest ok.
powiem Ci ze jak bylam mlodsza to za cholere nie polknelam tabletki wiekszej od rutinoscorbinu masakra, to jakas psychiczna bariera, pozniej jak łykałam witaminy w ciąży wiedzialam, ze to dla dziecka i łykałam, teraz idzie mi to z trudem ale jakos daje rade

Napisane przez alliw

o rany, moze dajcie jej spokoj na kilka dni, szkoda zeby jeszcze bardziej sie zrazila. Moze sprobujcie wykąpac ja w wanience w pokoju.

mamy tak od miesiąca juz... dzis nawet weszlam z nia do wanny i to samo. pozniej po kąpieli juz ubrana weszlam z nia jeszcze raz do lazienki i mowie "Ala idziemy się kąpać" puscilam wodę, spojrzala się na mnie i widze ze mina nie teges więc szybko do pokoju co by jej nie rozdraznic, no nie wiem czemu tak się dzieje, strasznie to męczące. ale faktycznie spróbuje w pokoju, może ta łazienka ją przeraża.

[bzinka]

Napisane przez nestelle

dla wszystkich?

No tak, dla dzieci powyżej 1 roku zycia (do 18lat), cytuję: "dawka 600–1000 IU/dobę (15,0–25,0 µg/dobę) zależne od masy ciała w okresie od września do kwietnia lub przez cały rok, jeśli synteza skórna jest niewystarczająca "
źródło http://diabetologia.mp.pl/wytyczne/show.html?id=92799


Dziewczyny , mam pytanie - czy narażanie naczyniaka na promienie słoneczne jest szkodliwe?

[Amelie04]

Napisane przez alliw

Nie zrobił. Pisalam niedawno ze zrobil na spacerze, ale trzymajac sie mnie (ja kucalam przy nim). Cieszylam sie z tego bo wiem ze czesto dzieci chodza po domu, ale na zewnatrz nie chca sie ruszyc Ale do samodzielnego chodzenia jeszcze u nas daleko.

u nas tez na dworzu nie chce..chyba ze pieska zobaczy
ogolnie to jak jestesmy u kogos/ lub ktos patrzy na nia to nie chce chodzic. Ale jak sama sie bawi i nikt na nią nie patrzy to sobie pare krokow robi ...

[nestelle]

Napisane przez alliw

Nie zrobił. Pisalam niedawno ze zrobil na spacerze, ale trzymajac sie mnie (ja kucalam przy nim). Cieszylam sie z tego bo wiem ze czesto dzieci chodza po domu, ale na zewnatrz nie chca sie ruszyc Ale do samodzielnego chodzenia jeszcze u nas daleko.

rozumiem.
ale tez nie zakładaj ze daleko..... u kilka razy sam wstał .i ciszaaa .
a w piątek pierwsze 4 kroki ,a w sobote cały salon 50 metrowy przeszedł ,a od niedzieli już caly dom . dziś biegał .
dzieci chyba nic stopniowo nie robią ...tylko zaskok...

Napisane przez bzinka

No tak, dla dzieci powyżej 1 roku zycia (do 18lat), cytuję: "dawka 600–1000 IU/dobę (15,0–25,0 &micro;g/dobę) zależne od masy ciała w okresie od września do kwietnia lub przez cały rok, jeśli synteza skórna jest niewystarczająca "
źródło http://diabetologia.mp.pl/wytyczne/show.html?id=92799


Dziewczyny , mam pytanie - czy narażanie naczyniaka na promienie słoneczne jest szkodliwe?

nie znam się tak dokładnie ale chyba trzeba wysokim filtrem chronić.

dzięki.podpytam jeszcze pediatry na szczepieniu.

ide się tulnąc do tzta ,
dobranoc

[Tasia34]

Napisane przez oliwka__

Alliw u nas Anielka wchodzi na schody od dnia w którym wstała ale w domu parę razy nakrzyczałam (nie miałam wyjścia bo odciąganie jeszcze ją napędzało) na nią i omija je póki co choć i tak jest ciągle pod kontrolą bo sprawnie jej to idzie a my mamy z prześwitami.
stałam obok niej i mówiłam nie wolno nie! nie wolno! Aniela surowym tonem coraz to bardziej i zadziałało odeszła raz drugi i teraz wystarczy zwrócenie uwagi nie wolno spojrzenie na nią i chwilę posiedzi przed nimi i idzie do zabawek.
Anielka jeszcze na nóżkach sama nie chodzi.


To ja się może pochwalę choć nie wiem czy jest czym hyh.
Dziecko się obudziło i poszłam po nią i zawsze jak wchodzę po schodach to mówię Dzień doby słoneczko, kochanie czy ktoś tu już nie śpi i robię a kuku a ona nurkuje zawsze twarzą w mateac tak jaby uciekała przedemną a ja w tym czasie odwieszam kocyk-kocyki na barierkę łóżeczka.
Dziś wyglądało tak że podeszłam do łóżeczka dziecko nie uciekało cieszyła się podała najpierw jeden kocyk żebym odwiesiła potem drugi kocyk i jak powiesiłam kocyk nr 2 na barierce odsatwiła zabawki w róg łóżeczka i dopiero wyciągnęła ręce sama nie wiem który emot tu powinien być.

Super! Ale co sie dziwic, zamilowanie do porzadkow po Mamusi

Napisane przez Dragusia88

nadrabiam dalej, jestem na 110 str.
ale pochwale się że Florkowi już nie trzeba kroić chleba na kwadraciki tylko pół kromki (ze skórką) do ręki i zajada a potem taki z niego maślak cały w maśle
no i jak widzi czy słyszy pieska to ał ał mówi
dziadka nazywa. kiedyś poszedł pod drzwi do pokoju dziadka i go wołał

Fanfary!
Co do pieska - hihi, Krzys "ha ha" mowi Moj poczatek, Twoj koncowke

Napisane przez OtTakaJa

Ja jak mówię do A. "chodź zmienimy pampersa" to ucieka z krzykiem

Szanse są dość spore, z tym, że pewnie będzie musiał wyjechać. Na chwilę obecną szuka w naszych okolicach, ale jeśli nic z tego nie będzie to zdecydujemy się na tymczasową rozłąkę.

Wspolczuje...

Napisane przez kasia86bgo

Ale chcialam wam napisac cosik

- @@@@@@@...!!




Kocham Cie Emilianku <3.

No i super!


Kurde, co jedna strone nadrobie, to nastepna jest

[pani22ka]

Napisane przez Luna0

za to jak ubiorę szpilki... to nawet po domu jestem zajefajna

, ogólnie jesteś zajefajna

Napisane przez Malpka

a ten stanął jak wryty krzyknął "Juja" i pobiegł do niej

Napisane przez klementyna1

duma mnie rozpierała, ale w nich miałam takie długie nogi i wytrzymałam

bbbbaaabbbiiuurrrryyy:coj est:

[cathlyn]

Melduję, że żyję
wizaż mi nie chodził na kompie, podczytywałam na telefonie, wreszcie nadrobiłam, ale oczywiście siły już nie mam, więc tylko

nestelle
dla Roszka!
moderna Agnjeska
cudnie Wasze dzieci gadają
BYou
Zosia z psem
klementyna
zdrówka!
Monika
zazdroszczę morza....
amelie
pisałam jakiś czas temu, że L. nie chce się kąpać - tylko ją włożę do wanienki i ryk i wychodzi z niej. Do dzisiaj jej nie minęło, więc "kąpiel" jest co kilka dni - L. stara sie wyjść i ryczy, a ja na bardzo szybko ją opłukuję. Jak wyjdzie z wanny - uśmiech od ucha do ucha. Nie wiem, co jest grane

O sprzątaniu jutro napiszę, bo mnie natchnęłyście

U nas dzisiaj histeria kilkanaście razy - zaczęło się od wyjścia TŻ do pracy - ryk ogromny... Długo nie mogłam jej uspokoić. w ciągu dnia o jakieś bzdury albo coś chciała i mi pokazywała, a ja nie wiedziałam o co chodzi, a jak ją chciałam wziąć na ręce, żeby mi pokazała co chce wziąć z szafki np. to następny ryk i się wyrywała... Wieczorem jak TŻ wychodził była powtórka z rozrywki...
A tak poza tym to dzisiaj na podwórku bawiłyśmy się z L. piłką Ile radochy
Cd jutro, bo padam.

[Tasia34]

Napisane przez klementyna1

pani kumpela dała mi kopytka i włożyłam na 2 goz przed weselem w buty i....buty mi kłapały;p Co nie zmienia faktu, że wytrzymałam w nich do północy (duma mnie rozpierała, ale w nich miałam takie długie nogi i wytrzymałam

Zdrowia!!!
Pogrubione - zglupialam, po co kluski do butow wsadzalas... I klapaly do tego, pewnie, bo sie rozciapaly w tym bucie... I tak kminilam, kminilam...
Pora isc spac

[kwiatuszekkk21]

Hej

"Mój Pamiętniczku!"

Karol zapomniał jak się chodzi i biega masakra co on wyprawia

W Lidlu przed 12tylko 2 paczki 2-jek i 2 3-jek

Znalazłam część od inhlatora

K. spał od 19:45 do 6 bez żadnego piśnięcia

Wczoraj po zmianie pieluchy bawił się szufladą od łóżeczka a ja obok składałam ubrania. W końcu wstał i podaje mi nocnik no to sobie myślę: a posadzę go, może siku chce rozebrałam, posadziłam i prawie od razu zrobił siku ale jak się cieszył zawsze jak wstanie z nocnika ogląda się do tyłu czy coś jest. jak nic nie ma to mruczy z rozczarowaniem i robi smutną minką a teraz chyba z 5 minut się cieszył i chichrał

Masakry z kuchenką ciąg dalszy. Poszliśmy spać, malutki zasnął, mi też już niewiele brakowało ale poczułam zapach piekarnika. szybko uwolniłam cycka, biegiem do kuchni i co? i piekarnik nastawiony na 200 stopni, 3 kurki z gazem odkręcone (ale gaz nie leciał, bo trzeba jeszcze wcisnąć). musiał to zrobić jak byłam w łazience

To tyle na dziś mój pamiętniczku.
Do zobaczenia jutro

ok nadrabiam

alliw a to łobuz z Janka my nie mamy schodów więc dopiero na weselu dowiedziałam się, że K. potrafi na nie wchodzić

Bzinka za rezerwację
ćwiczysz jeszcze z Jillian? bo widzę, żeś wychudła

nestelle uśmiałam się z Twoich bieliźnianych przygód
na co szczepisz dzieci?

Byou moja babcia to samo mówiła z tym pożarem i strazakami i moja mama zawsze ma porządek na noc. szkoda, ze mi nie wbiło się to do głowy
a o jaki kolor chodzi? pisałaś, że mam mega
a tą nózką to właśnie lekarz zauważył ale nie jak K. chodził tylko jak siedział u mnie na kolanach a on go macał po gołej nózce. a ja zauważyłam jak chodził. na następnej wizycie powiem

oliwka Anielka zaczyna upodabniać się do mamusi będzie pomagać Ci sprzątać

o matko! gaduły wróciły. jeszcze 4 strony... chyba nie zdążę zanim K się obudzi

Dragusia fanfary i podskoki
dla Florka za gadanie i kanapki

Kelementyna współczuję bólu gardła szybkiego powrotu do zdrowia mam wrażenie, ze ci lekarze na dyżurach jeszcze nikomu nie pomogli i nie postawili trafnej diagnozy

despa fajnie, że wczoraj było ok w złobku
daleko masz do pracy

scarlett dawaj tutaj tż. przerobimy go i przekonamy , że warto spać przy otwartym oknie

jeszcze 2 strony a słyszę postękiwanie
walka z czasem

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:58 ----------

anika fajne gumaczki

aaaa K nadciąga
nie zdążyłam

[despa]

Hej,haj,helol drugi dzien zaraz za Kwiatuszkiem, o matko
Co to sie dzieje. Slonce pieknie swieci ale zimno jak jasny pieron, mam nadzieje ze sie wypogodzi jakos,juz zapomnialam ja ranna aura potrafi wytelepac czlowieka.

Liczac przystanki daleko mam,bo musze sie dostac do Centrum, ale ale samo moje osiedle ma 5 przystankow autobusowych.a u nas komunikacja taka,ze niby dojedziesz na miejsce ale troche trasy nadrabiajac. Lubie rano autobus bo z pod bloku .

Anielka Oliwkowa i porzadki, o ja ale to musialo czadowo wygladac. Ciekawe czy dwie perfekcyjne pod jednym dachem by wytrzymaly.

Nestelle brawa dla Roszka za smiganie.

[Luna0]

Pani a crp ma wynik w ten sam dzień? Bo myślę zrobić badanie rano a po południu szczepic. Swiruska ze mnie ale tak się boję...

Bzinka czyli nawet codziennie mogę dawać tran+wit D
Pediatra mówiła żeby odstawic całkiem gdy będzie przebywał min 20 minut na słońcu z odkrytym rękami i nogami bez filtrów

Klementynka współczuję, nienawidzę jak mi coś staje w gardle

Aliw padlabym bez dzemki! Tzn Kamila dzemki

Małpka super Karol woła

Kwiatuszszku mi tak Kamil ostatnio zgubił cześć od Katarku. Znalazłam wieczorem w pojemniku na pościel
Z tymi kurkami to bym chyba zawału dostała!

Zapomniałam wam napisać że po tygodniu nie chodzenia Kamila po polu (po waszemu dworze) znów zaczął biegać i to dużo bardziej śmiało niż wcześniej. Na moje nieszczęście ciężkie będzie to lato... tylko bieganie i bieganie. Co z moimi książkami na ławce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bzinka]

Helu!

Napisane przez kwiatuszekkk21

Hej

"Mój Pamiętniczku!"

Karol zapomniał jak się chodzi i biega masakra co on wyprawia

W Lidlu przed 12tylko 2 paczki 2-jek i 2 3-jek

Znalazłam część od inhlatora

K. spał od 19:45 do 6 bez żadnego piśnięcia

Wczoraj po zmianie pieluchy bawił się szufladą od łóżeczka a ja obok składałam ubrania. W końcu wstał i podaje mi nocnik no to sobie myślę: a posadzę go, może siku chce rozebrałam, posadziłam i prawie od razu zrobił siku ale jak się cieszył zawsze jak wstanie z nocnika ogląda się do tyłu czy coś jest. jak nic nie ma to mruczy z rozczarowaniem i robi smutną minką a teraz chyba z 5 minut się cieszył i chichrał

Masakry z kuchenką ciąg dalszy. Poszliśmy spać, malutki zasnął, mi też już niewiele brakowało ale poczułam zapach piekarnika. szybko uwolniłam cycka, biegiem do kuchni i co? i piekarnik nastawiony na 200 stopni, 3 kurki z gazem odkręcone (ale gaz nie leciał, bo trzeba jeszcze wcisnąć). musiał to zrobić jak byłam w łazience

To tyle na dziś mój pamiętniczku.
Do zobaczenia jutro

ok nadrabiam

alliw a to łobuz z Janka my nie mamy schodów więc dopiero na weselu dowiedziałam się, że K. potrafi na nie wchodzić

Bzinka za rezerwację
ćwiczysz jeszcze z Jillian? bo widzę, żeś wychudła

nestelle uśmiałam się z Twoich bieliźnianych przygód
na co szczepisz dzieci?

Byou moja babcia to samo mówiła z tym pożarem i strazakami i moja mama zawsze ma porządek na noc. szkoda, ze mi nie wbiło się to do głowy
a o jaki kolor chodzi? pisałaś, że mam mega
a tą nózką to właśnie lekarz zauważył ale nie jak K. chodził tylko jak siedział u mnie na kolanach a on go macał po gołej nózce. a ja zauważyłam jak chodził. na następnej wizycie powiem

oliwka Anielka zaczyna upodabniać się do mamusi będzie pomagać Ci sprzątać

o matko! gaduły wróciły. jeszcze 4 strony... chyba nie zdążę zanim K się obudzi

Dragusia fanfary i podskoki
dla Florka za gadanie i kanapki

Kelementyna współczuję bólu gardła szybkiego powrotu do zdrowia mam wrażenie, ze ci lekarze na dyżurach jeszcze nikomu nie pomogli i nie postawili trafnej diagnozy

despa fajnie, że wczoraj było ok w złobku
daleko masz do pracy

scarlett dawaj tutaj tż. przerobimy go i przekonamy , że warto spać przy otwartym oknie

jeszcze 2 strony a słyszę postękiwanie
walka z czasem

---------- Dopisano o 06:02 ---------- Poprzedni post napisano o 05:58 ----------

anika fajne gumaczki

aaaa K nadciąga
nie zdążyłam

Hihi niezły lobuziak,nie da sie jakoś zabezpieczyć tej kuchenki? My mamy funkcje blokady dziecięcej ale to chyba tylko w nowszych pekarnikach jest.

Super z tym nicnikiem,u nas Hania tez zadowolona jak nocnik pełny, czasem jak siedzi na nim sięga do środka miedzy nogami i sprawdza czy cos jest.

Tak,ćwiczę z jillian, codziennie,zrobiłam już 30 day shred,ripped in 30 i 6w6p teraz wróciłam do 30 day shred żeby przed wyjazdem jeszcze cos ewentualnie zbić . Niestety mój zapał do diety spadł wiec efekty już nie sa tak spektakularne jak na początku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pani22ka]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Karol zapomniał jak się chodzi i biega

a co SE będzie

Napisane przez kwiatuszekkk21

To tyle na dziś mój pamiętniczku.
Do zobaczenia jutro

Napisane przez despa

Anielka Oliwkowa i porzadki, o ja ale to musialo czadowo wygladac. Ciekawe czy dwie perfekcyjne pod jednym dachem by wytrzymaly.

aaa! będą się kłócić, która wyczyści piekarnik

Napisane przez Luna0

Pani a crp ma wynik w ten sam dzień?

ost. robiłam o 8.30 a o 15ej miałam wynik.

Napisane przez Luna0

tylko bieganie i bieganie. Co z moimi książkami na ławce

myślę, że coś w życiu bezpowrotnie straciłam. NIGDY nie doświadczę tej książki na ławece z dzieckiem

[Moderna]

Agnjeska czy M. dorowna piskiem Jasmince?
zobaczyl komara na podlodze
https://www.youtube.com/watch?v=-qKh...ature=youtu.be

BYou zwykle gumowce z Elefanten
o takie http://www.deichmann.com/DE/de/shop/...lter_brand_r=6
jestem zadowolona
wczoraj wyprobowane - zdaly egzamin - ale mama nieprzewidziala, ze dziecko usiadzie pupa w wodzie

[pani22ka]

Napisane przez Moderna

zobaczyl komara na podlodze

to co się dziwić zdziwieniu.
ależ mu włoski zjaśniały
(cały czas T. w kwestii pisku wygrywa w cuglach )

[Amelie04]

Napisane przez cathlyn

amelie
pisałam jakiś czas temu, że L. nie chce się kąpać - tylko ją włożę do wanienki i ryk i wychodzi z niej. Do dzisiaj jej nie minęło, więc "kąpiel" jest co kilka dni - L. stara sie wyjść i ryczy, a ja na bardzo szybko ją opłukuję. Jak wyjdzie z wanny - uśmiech od ucha do ucha. Nie wiem, co jest grane

O sprzątaniu jutro napiszę, bo mnie natchnęłyście

U nas dzisiaj histeria kilkanaście razy - zaczęło się od wyjścia TŻ do pracy - ryk ogromny... Długo nie mogłam jej uspokoić. w ciągu dnia o jakieś bzdury albo coś chciała i mi pokazywała, a ja nie wiedziałam o co chodzi, a jak ją chciałam wziąć na ręce, żeby mi pokazała co chce wziąć z szafki np. to następny ryk i się wyrywała... Wieczorem jak TŻ wychodził była powtórka z rozrywki...
A tak poza tym to dzisiaj na podwórku bawiłyśmy się z L. piłką Ile radochy
Cd jutro, bo padam.

A. tez jak wyjdzie z wanny to nastaje cisza.. ale dalej jest wkurzona i patrzy spod byka

Napisane przez Moderna

Agnjeska czy M. dorowna piskiem Jasmince?
zobaczyl komara na podlodze
https://www.youtube.com/watch?v=-qKh...ature=youtu.be

A. jak zobaczyła ten filmik zaczęła gadac i pokazywać palcem na M

[nestelle]

Napisane przez kwiatuszekkk21

Wczoraj po zmianie pieluchy bawił się szufladą od łóżeczka a ja obok składałam ubrania. W końcu wstał i podaje mi nocnik no to sobie myślę: a posadzę go, może siku chce rozebrałam, posadziłam i prawie od razu zrobił siku ale jak się cieszył zawsze jak wstanie z nocnika ogląda się do tyłu czy coś jest. jak nic nie ma to mruczy z rozczarowaniem i robi smutną minką a teraz chyba z 5 minut się cieszył i chichrał

masakra z tym piekarnikiem .

a na co szczepie na mmr i na cos jeszcze nie pamiętam , i starszaki tez na cos.ogolnie to ...zapomniałam.

Napisane przez Luna0

Zapomniałam wam napisać że po tygodniu nie chodzenia Kamila po polu (po waszemu dworze) znów zaczął biegać i to dużo bardziej śmiało niż wcześniej. Na moje nieszczęście ciężkie będzie to lato... tylko bieganie i bieganie. Co z moimi książkami na ławce

no lajcik się skończył

Napisane przez Moderna

Agnjeska czy M. dorowna piskiem Jasmince?
zobaczyl komara na podlodze
https://www.youtube.com/watch?v=-qKh...ature=youtu.be

wczoraj wyprobowane - zdaly egzamin - ale mama nieprzewidziala, ze dziecko usiadzie pupa w wodzie

1 .o matko naprawdę piszczy i to jak....
nie no to mój R ma niskie tony ,bardzo niskie .może on po mutacji a Twój przed
2. pupa w wodzie hehe kalosze na to nie pomogą

Despa - ciekawe jak dzisiaj ...czy Ciocia tez będzie cacy ?

Wczoraj wieczorem szukałam mojego tel-budzika który zawsze jest pod poduszka w łóżku .nie było .nigdzie .
A dziś rano znalazłam go pod tyłkiem -jak spałam ....
raczej księżniczki na ziarnku grochu nie mogę grac ....

[BYou]

Dzień dobry

Luna, u nas w labie crp jest tego samego dnia

Cathlyn u na piłka to też hit

Malpko, Karol wołający Julię



Pani bo ja już głupieję czemu piszesz CPR?tak się to badanie nazywa?myślałam że CRP

ANika, Moderna fajne te kaloszki

Kwiatuszku;oklaski: za biegiZOsia podobniea kolor włosów mi chodziło
Na all są zabezpieczenia na kuchenki

Alliw

Dziewczyny mam pytanieco przyciągnęłoby Was ponownie do biura podróży i skłoniłoby do polecenia tego biura znajomym? Co byście chciały dostać po kupieniu wycieczki?

[achna79]

Napisane przez Malpka

[/COLOR]a wogóle wam powiem ze zrobiłam pizze ale pychota

Napisane przez BYou

Trzymam mocno kciuki za szczepienie. U nas skutków ubocznych brak. Mam nadzieję, że u Was też tak będzie.



OTJ ja teraz na ostatnie szczepienia chodziłam sama z Zosią i trzymałam Ją na rękach, mega przytuloną kciukam za Was

Pani u nas się wypogodziło, B jeszcze poszedł po pracy z Zosią pograć w piłkę-jak wrócili po 2 godzinach to stópki i rączki ciepłe

Mi żadnych badań nie kazali robić teraz już tez nie zdążę bo szczepienia 11-13 a wyniki będą po 15. Mam coraz większego stracha. Jeszcze jak poczytałam o skutkach ubocznych to z deczka sześć trzy jestem przerażona ;(
Nie wyobrażam sobie samej iść z Mikołajem. Jestem tchórz. Tż będzie go trzymał, a ja będę (odwrócona) ukradkiem ocierała łzy

2 godziny na dworze z córka rewelacja. Ciekawe czy i ja doczekam kiedyś takiego cudu

Napisane przez Malpka

a wogóle to powiem wam ze Karol zaczą wołać na Julke "Juja" czy jakoś tak ciężko mi powtórzyć Wczoraj wstał pierwszy od niej i już urzędował w salonie nagle Julka woła go z pokoju "Karooolek" a ten stanął jak wryty krzyknął "Juja" i pobiegł do niej

Mikołaj najczęściej mówi dada (spacer) i da (daj) potem baba, tata, mama na końcu a reszty jeszcze nie rozumiem