skąpy strój na ulicy

[kalincia]

Fuj.

[provoge]

Napisane przez lalalabamba

Gdybym zobaczyła taką laskę w biały dzień w miejscu publicznym, pomyślałabym, że jest w pracy...

no, ale jakby nie patrzec to gore ma skromniejsza niz dol, wiec wie jak sie nosic

[Manami]

Napisane przez kalincia

I WSZĘDZIE, gdzie ma ochotę? Bo jest gorąco?
Na głównej ulicy miasta? W teatrze? W kościele? W tramwaju, żeby, jak ktoś pisał, świecić półnagim tyłem stojąc przy twarzach siedzących pasażerów? Naprawdę?

A czemu ma mi ością w oku stać czyjś strój? Ja wiem jaki jest dress code w takich miejscach jak kościół, teatr itd i sie do niego stosuje, ale to co ma na sobie pani siedząca obok wisi mi i powiewa. Strasznie dziwne, co? A na ulicy to już w ogóle nie rozumiem dlaczego komuś może przeszkadzać czyjś goły pępek czy krótkie spodenki


Wysłane przez Tapatalk

[annika7]

A mnie to strasznie drażni, jak widzę jakąś osobę z mniejszą lub większą nadwagą, która paraduje w mini lub odsłania brzuch albo co jeszcze gorsze pan z obwisłym brzuchem bez koszulki... masakra.

[Candy_lips]

Tutaj też uważam, że pokazywanie pupy jest niesmaczne. Nie no, nie przyglądam się tej osobie, ale czasem można zobaczyć. No chociaż jak już chyba pisałam mam to szczęście chyba, że rzadko widzę, żeby ktoś miał odsłoniętą pupę czy zwyczajnie miał wszystko na wierzchu czy piersi. Dekolt nawet spory eksponuje piersi, ale nie znaczy to, że widać je tak bardzo, że wychodzą - taki jest nadal moim zdaniem ok, sama czasem lubię spore dekolty. Co innego jakby był taki, że piersi wychodzą, ale o to już ciężej albo źle dobrany stanik i wyjdą większe piersi, a tak to chyba nie. O niepokazywanie pupy chodzi o zwykłą kulturę, tak samo jak pisane nie wystawiamy miejsc intymnych na widok publiczny. Jak pisałam dla mnie nie ma większej różnicy czy osoba z nadwagą jak ja obecnie, by pokazywała pupę czy szczupła jak na zdjęciu. Dla mnie to i tak niekulturalne, chociaż fakt jedna osoba nie zauważyła może, że te spodenki odsłaniają jej pupę i to jak widać na zdjęciu sporo, a inna zauważa, ale i tak nosi. Jej sprawa, ale wiadomo, podczas gdy na ulicy jeszcze sobie ktoś coś pomyśli i przejdzie dalej, to jednak Ci z Was, którzy uważają, że to nic takiego, to wyobrażacie sobie np tak ubraną kobietę na uczelni choćby?

No pewnie nie, a mi tam poza tym obojętne jak kto się ubiera i też jestem za wolnością, ale jednak pokazywanie pupy czy miejsc intymnych czy chodzenie panów bez koszulki po mieście jest średnie - niezależnie jaką ma klatę. Wiem, jak ktoś jest ładny, to się miło patrzy, ale i tak jak dla mnie jest to bardziej pewien niesmak, bo jest to pewien brak kultury. Chodzi o obyczajność no i w kodeksie jak wklejono jak widać to jest. Na pewno mi nie chodzi o zasłanianie się całej, bo nie, tylko nie epatowanie aż tak pupą itp, bo jakby uznać to za ok, to idąc dalej tą drogą uznałoby się też, że pokazywanie miejsc intymnych też ok i potem to dopiero byłyby może widoki na ulicach No bo uznali "Jak to, odsłanianie pupy ok, to czemu miejsc intymnych np nie"? Tak by mogli niektórzy pomyśleć. Nie to, że mi jakoś bardzo przeszkadza jak komuś widać pupę, ale jednak coś pomyśleć można. No jej sprawa, ale jednak jest to uważane za niekulturalne i nie to, że sama się tym sugeruję, po prostu sama też to uważam za w pewien sposób niekulturalne. No co nie znaczy, że coś będę mówić tej osobie.

[DopplegangerEddarda]

Jakoś nie zwracam zbytnio uwagi na ludzi na ulicy, jak dziewczyna ma ładne włosy, sympatyczną buzię albo jest przyjemnie ubrana (jakieś jasne rozkloszowane sukienki we wzory, barwne spódnice) to sprawia wizualną przyjemność. Niby wszystko dostępne, widać jakie kto ma kształty nie ściśnięte przez rozmiar za małe leginsy czy jeansy ale nie widać. Widać ale nie widać Tajemnica jest seksowna i wzbudza ciekawość ;3

Odsłanianie golizny według mnie jest niekulturalne, optycznie nie robi mi różnicy, za stary jestem by oglądanie obcej dziewczyny sprawiało mi przyjemność A szorty mi się nie podobają w ogóle.

[201604190934]

Napisane przez annika7

A mnie to strasznie drażni, jak widzę jakąś osobę z mniejszą lub większą nadwagą, która paraduje w mini lub odsłania brzuch albo co jeszcze gorsze pan z obwisłym brzuchem bez koszulki... masakra.

cudza nadwaga Cię drażni?

[201609102148]

Napisane przez Kolor Bzu

Specjalnie dla Ciebie
Jest róznica pomiedzy czytać, a czasami wejść.
Kończę ten beznadziejny offtop bo jako empatycznej nimfie szkoda mi Twoich nerwów.

Wchodzisz na watek z zamkniętymi oczami? Czy tz ci czyta na glos?

[favianna]

Powiem tak, mam u siebie widok na znacznie więcej dziwnie ubranych dziewczyn i pan, na ludzi często o rozmiarach kuli, na starsze panie w dziwnych kolorach włosów jak na ich wiek itd. niż w Polsce. I wiecie co? Spływa to po mnie. Zero komentarzy, oglądania itd. bo po co? Nie mój cyrk, nie moje małpy. Musiałabym się ostrej nerwicy nabawić gdybym tak na wszystko zwracała uwagę. Ja dbam o swój wygląd i o to żeby podobać się sobie i mojemu Tztowi, resztę mam gdzieś. Oczywiście zachowuje dress code w sytuacjach oficjalnych jak praca czy uroczystości rodzinne czy inne. Ale chodzenie po ulicy do żadnej z tych kategorii nie należy dlatego mi kompletnie obojętne co ludzie maja na sobie i jak wyglądają pod warunkiem że nie śmierdzą. Mój gust nie jest tak wyjątkowy ani nie jestem królową angielska żeby wszyscy mieli po de mnie się zachowywać
Dzięki temu spokojnie żyje czego i wszystkim tutaj życzę

[SexiMonia]

Nie przejmuj się,ja też mam granatowe szorty dżinsowe w których widać połowę pośladka i w nich chodzę,nawet mój facet podobne zakłada gdy jest na plaży...

[dampa]

Odsłaniajmy pupę i biust w domowym zaciszu oraz przed partnerem a w miejscach publicznych w przyzwoity sposób pokazujmy atuty naszej sylwetki. Jeśli Kobieta ma ładne, kształtne pośladki to przecież może założyć szorty, które nie odsłaniają pupy a zakrywają, jednocześnie podkreślają kształty, natomiast góra już bardziej zasłonięta i na odwrót

Pamiętajmy, że żyjemy w społeczeństwie, nie jesteśmy pępkami świata.
Zresztą czy obleśne spojrzenia facetów tak was kręcą? Ja gdy założę normalną sukienkę i niektórzy tak się nachalnie patrzą to źle się z tym czuję a jakbym nałożyła szorty odsłaniające pośladki to chyba bym padła ze wstydu
Myślę, że to kwestia wychowania, odrobiny smaku i osobistej kultury

[201609102148]

Napisane przez dampa

Odsłaniajmy pupę i biust w domowym zaciszu oraz przed partnerem

To fajno ze tak lubisz, ale, jakby to ująć... Nie jesteś pępkiem świata i to, co Ci się podoba i co osobiście uznajesz za odpowiednie, to nie jest prawda objawiona i nikt nie musi się do tego stosować.

Jak komuś sprawia frajdę chodzenie z polową tylko na widoku to na zdrowie. A napaleni faceci powinni sie ogarnac.

W ogole pomysl, ze kobieta powinna wychodząc z domu zastanawiać sie, czy aby jakiś oblech nie obslini sie na jej widok i pod to komponować swoja garderobę, jest obrzydliwy.

[favianna]

Napisane przez Farmakopea

To fajno ze tak lubisz, ale, jakby to ująć... Nie jesteś pępkiem świata i to, co Ci się podoba i co osobiście uznajesz za ładne, to nie jest prawda objawiona i nikt nie musi się do tego stosować.

spod palcow mi to wyjelas

mialam pisac, ale odechcialo mi sie po raz setny tlumaczyc to samo

[Candy_lips]

No, ale z drugiej strony to naprawdę ktoś lubi pokazywać pupę czy biust, by każdy widział? W domyśle ktoś naprawdę dojrzały? Jednak myślę, że w takich sytuacjach to jakieś zaburzenie. Idąc tokiem myślenia , że każdy niech chodzi ubrany całkowicie jak chce, że niech każdy pokazuje miejsca intymne to według tego to może ludzie mają zacząć chodzić nago? No jednak pewne zasady są potrzebne. Ogólne ubranie się rozumiem, że to kwestia indywidualna, ale jednak to, by nie pokazywać wszystkim pupy uważam jednak za kwestię kultury.

[201609102148]

Napisane przez Candy_lips

No, ale z drugiej strony to naprawdę ktoś lubi pokazywać pupę czy biust, by każdy widział? W domyśle ktoś naprawdę dojrzały? Jednak myślę, że w takich sytuacjach to jakieś zaburzenie.

A co cie to obchodzi tak w zasadzie? Tobie nikt nosić szortów nie każe przecież, nie musisz sie obawiać, że ktoś uzna cie za zaburzona i niedojrzała

[stewardesa]

Napisane przez Candy_lips

No, ale z drugiej strony to naprawdę ktoś lubi pokazywać pupę czy biust, by każdy widział? W domyśle ktoś naprawdę dojrzały? Jednak myślę, że w takich sytuacjach to jakieś zaburzenie.

Tak. Nie wiem czy jestem dojrzała. Przyjmuję do wiadomości, że to jakieś zaburzenie.

[Candy_lips]

Napisane przez Farmakopea

A co cie to obchodzi tak w zasadzie? Tobie nikt nosić szortów nie każe przecież, nie musisz sie obawiać, że ktoś uzna cie za zaburzona i niedojrzała

No widzisz nie obchodzi jakoś szczególnie, tylko wyrażam swoje zdanie, jak każdy. Jak ktoś chodziłby nago po ulicy to też jego sprawa, ale jednak może to budzić zdziwienie, tak samo budzi moje zdziwienie jak ktoś pokazuje pupę i uważa, że to takie fajne. No, ale jasne, wtedy przejdę dalej i tyle, nic nie powiem, bo po co. No, ale jednak dziwi trochę po co ktoś pokazuje intymne części ciała tak samo jak dziwi po co ktoś zakłada spodnie gdzie widać jej stringi czy nosi przezroczyste ubrania gdzie wszystko widać pod spodem jak na zdjęciu jakimś wyżej. No jakoś nie wydaje mi się, żeby jakaś po prostu zwyczajna osoba bez zaburzeń np wyszła na ulicę odsłaniając ot tak pupę czy nago. A jak nie zaburzenia to jakieś usilna chęć zwrócenia na siebie uwagi. No, ale co kto lubi.

[robcia]

Napisane przez Farmakopea

To fajno ze tak lubisz, ale, jakby to ująć... Nie jesteś pępkiem świata i to, co Ci się podoba i co osobiście uznajesz za odpowiednie, to nie jest prawda objawiona i nikt nie musi się do tego stosować.

Jak komuś sprawia frajdę chodzenie z polową tylko na widoku to na zdrowie. A napaleni faceci powinni sie ogarnac.

W ogole pomysl, ze kobieta powinna wychodząc z domu zastanawiać sie, czy aby jakiś oblech nie obslini sie na jej widok i pod to komponować swoja garderobę, jest obrzydliwy.

Przypomniał mi się komunikat policji ,wydany jakiś czas temu i święte oburzenie po nim.
Wiesz co to jest kuszenie losu?I tak czasem laska powinna się zastanowić co na siebie założyła i gdzie ma zamiar w tym wyjść.
Że już pominę zwyczajną kulturę i dobre obyczaje.Strasznie mnie wkurza takie podejście,jestem młoda,wyzwolona ,możecie mi naskoczyć ,bo wszystko mi wolno.Nie żyjesz w buszu.

[memsahib]

Napisane przez robcia

Przypomniał mi się komunikat policji ,wydany jakiś czas temu i święte oburzenie po nim.
Wiesz co to jest kuszenie losu?I tak czasem laska powinna się zastanowić co na siebie założyła i gdzie ma zamiar w tym wyjść.
Że już pominę zwyczajną kulturę i dobre obyczaje.Strasznie mnie wkurza takie podejście,jestem młoda,wyzwolona ,możecie mi naskoczyć ,bo wszystko mi wolno.Nie żyjesz w buszu.

Kultura i dobre obyczaje zawierają także uniwersalne prawo do nietykalności cielesnej. I mniej lub bardziej kusy ciuch nie są usprawiedliwieniem dla molestowania czy gwałtu. W żadnym przypadku. A że nie żyjemy "w buszu" to gwałty i napady się zdarzają. I raczej niezależenie od stroju i urody ofiary.

Napisane przez Candy_lips

No, ale z drugiej strony to naprawdę ktoś lubi pokazywać pupę czy biust, by każdy widział? W domyśle ktoś naprawdę dojrzały? Jednak myślę, że w takich sytuacjach to jakieś zaburzenie. Idąc tokiem myślenia , że każdy niech chodzi ubrany całkowicie jak chce, że niech każdy pokazuje miejsca intymne to według tego to może ludzie mają zacząć chodzić nago? No jednak pewne zasady są potrzebne. Ogólne ubranie się rozumiem, że to kwestia indywidualna, ale jednak to, by nie pokazywać wszystkim pupy uważam jednak za kwestię kultury.

A mało to takich kobiet? Choćby je przypalano na torturach to w życiu nie przyznają otwarcie, że dla nich to jest definicja atrakcyjnego wyglądu.

W przypadku kilkunastoletnich podfruwajek uważam, że jak najbardziej takie eksperymenty są na miejscu. To jest na swój sposób kwintesencja wczesnej młodości i szukania swojego stylu. I wydaje mi się, że to dla tej grupy dedykowane są kuse bluzeczki, wycięte szorty, bezkształtne worko-bluzy z pretensjonalnymi maksymami w miejscu gdzie powinny znajdować się piersi.

Nie rozumiem natomiast motywacji pań, które w pewnym wieku (jak dla mnie to powyżej 25 lat) powinny posiadać podstawowe umiejętności urodowo-wyglądowe i wiedzę jak wyglądać wyrafinowanie, a nie wulgarnie. Jest to swego rodzaju sztuka, ale efekt jest zawsze obłędny.

Znaczy ok, jak ktoś porusza się w kręgach określonej grupy społecznej to powiedzmy, że ta skłonność do wulgarności to element spuścizny kulturowej i społeczny folklor. W innych przypadkach łatwo o efekt żenujący - na przykładzie mikro szortów: o ile na twardym, krągłym i nieskalanym niedoskonałościami tyłku to się jeszcze wizualnie obroni to standardowych, nie pierwszej świeżości poddupkach już nie bardzo.

[robcia]

Napisane przez memsahib

Kultura i dobre obyczaje zawierają także uniwersalne prawo do nietykalności cielesnej. I mniej lub bardziej kusy ciuch nie są usprawiedliwieniem dla molestowania czy gwałtu. W żadnym przypadku. A że nie żyjemy "w buszu" to gwałty i napady się zdarzają. I raczej niezależenie od stroju i urody ofiary.



A mało to takich kobiet? Choćby je przypalano na torturach to w życiu nie przyznają otwarcie, że dla nich to jest definicja atrakcyjnego wyglądu.

W przypadku kilkunastoletnich podfruwajek uważam, że jak najbardziej takie eksperymenty są na miejscu. To jest na swój sposób kwintesencja wczesnej młodości i szukania swojego stylu. I wydaje mi się, że to dla tej grupy dedykowane są kuse bluzeczki, wycięte szorty, bezkształtne worko-bluzy z pretensjonalnymi maksymami w miejscu gdzie powinny znajdować się piersi.

Nie rozumiem natomiast motywacji pań, które w pewnym wieku (jak dla mnie to powyżej 25 lat) powinny posiadać podstawowe umiejętności urodowo-wyglądowe i wiedzę jak wyglądać wyrafinowanie, a nie wulgarnie. Jest to swego rodzaju sztuka, ale efekt jest zawsze obłędny.

Znaczy ok, jak ktoś porusza się w kręgach określonej grupy społecznej to powiedzmy, że ta skłonność do wulgarności to element spuścizny kulturowej i społeczny folklor. W innych przypadkach łatwo o efekt żenujący - na przykładzie mikro szortów: o ile na twardym, krągłym i nieskalanym niedoskonałościami tyłku to się jeszcze wizualnie obroni to standardowych, nie pierwszej świeżości poddupkach już nie bardzo.

No sorry,zatrzymywanie stopa ,przy ruchliwej drodze w skąpych szortach i dekolcie po pępek nie jest kuszeniem losu?Taki obrazek ostatnio widziałam ,druga chowała się za bagażami. Miały choc tyle rozumu ,że były dwie.Jaki będzie odbiór przeciętnego Mietka wobec tak odzianej dziewoi?I żeby nie było nic nie usprawiedliwia gwałtu.Nic.

[KociaAmbiwalencja]

Napisane przez robcia

No sorry,zatrzymywanie stopa ,przy ruchliwej drodze w skąpych szortach i dekolcie po pępek nie jest kuszeniem losu?Taki obrazek ostatnio widziałam ,druga chowała się za bagażami. Miały choc tyle rozumu ,że były dwie.Jaki będzie odbiór przeciętnego Mietka wobec tak odzianej dziewoi?I żeby nie było nic nie usprawiedliwia gwałtu.Nic.

Właśnie sama go usprawiedliwiłaś odbiorem przeciętnego Mietka.

[amelj]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Właśnie sama go usprawiedliwiłaś odbiorem przeciętnego Mietka.

Nikt tu niczego nie usprawiedliwia. Stwierdza się tylko fakt, jak zachowa się "Mietek"

[robcia]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Właśnie sama go usprawiedliwiłaś odbiorem przeciętnego Mietka.

Nie ,niczego nie usprawiedliwiłam. Gwałcone są kobiety bez względu na wiek i strój. Jednak zdrowy rozsadek nakazuje mi unikać miejsc i sytuacji niebezpiecznych dla mnie o ile to możliwe. Dziewczyny ,które podałam za przykład narażały się na niepotrzebne niebezpieczeństwo już samym zatrzymywaniem stopa a wyzywający strój przyciągał uwagę facetów o nie koniecznie czystych intencjach.

[KociaAmbiwalencja]

Sorry, ale "nic nie usprawiedliwia gwałtu, ale gdyby nie łapała stopa/nie miała spódniczki itp. to by Mietek nie zareagował" przenosi odpowiedzialność za gwałt na ofiarę.

To trochę jak "jestem tolerancyjna, ale..."

[favianna]

Mnie zawsze zastanawia robienie z mężczyzn goniacych się psów co to nie są w stanie powsciagnac popędu i jak zobaczą kawałek golego ciała to od razu lecą gwalcic, bo przecież są zwierzętami.
Takie przerzucanie odpowiedzialności na ofiarę jest krzywdzące nie tylko dla niej ale też dla tłumów normalnych mężczyzn. Gwalcacy to sprawca i ponosi pełną odpowiedzialność, tu w zasadzie nie ma nic do dodania.

[iga1980]

Napisane przez elizakasia

Hej Mam pytanie, czy nie przeszkadza Wam jak na ulicy w mieście ludzie chodzą w bardzo skąpym stroju?np. ultrakrótkie szorty takie, że widać pośladki, gołe brzuchy, faceci bez koszulki.

Ja nie mam z tym problemu. Uważam, że każdy może ubierać się jak mu się tylko podoba, bo świadczy to tylko i wyłącznie o nim. Ma gołe pośladki...niech ma tylko pytanie jaką etykietkę przez to przypną do niej inni ludzie, których kole to w oczy.

[_ema_]

Napisane przez KociaAmbiwalencja

Właśnie sama go usprawiedliwiłaś odbiorem przeciętnego Mietka.

Głupia logika - to nie jest usprawiedliwienie, ani zrzucanie winy. Ale wiedząc, że zagrożenie istnieje można je minimalizować.
Tak samo jak 'kradzież jest zła i nie wolno' nie oznacza, że na wakacje wypłacasz wszystkie oszczędności i nosisz luzem w tylnej kieszeni oraz nie zamykasz samochodu, bo przecież 'nie wolno kraść radia'.

Tak samo Mietek jest zwyrolem jeśli dziewczynę skrzywdzi i nikt jej nie obwinia. Ale zanim dojdzie do tragedii ona dla samej siebie może zastanowić się jakie zagrożenia istnieją i starać się je zminimalizować.

[robcia]

Napisane przez favianna

Mnie zawsze zastanawia robienie z mężczyzn goniacych się psów co to nie są w stanie powsciagnac popędu i jak zobaczą kawałek golego ciała to od razu lecą gwalcic, bo przecież są zwierzętami.
Takie przerzucanie odpowiedzialności na ofiarę jest krzywdzące nie tylko dla niej ale też dla tłumów normalnych mężczyzn. Gwalcacy to sprawca i ponosi pełną odpowiedzialność, tu w zasadzie nie ma nic do dodania.

Przerysowałaś oczywiście,Niestety czy ci się to podoba czy nie gwałciciele istnieją,choć stanowią odsetek normalnych facetów.
Ok. puściłabys dajmy na to córkę ,tak ubraną ,żeby zatrzymywała sobie stopa?Bo wiesz ,można gdybać a życie sobie.

[favianna]

Napisane przez robcia

Przerysowałaś oczywiście,Niestety czy ci się to podoba czy nie gwałciciele istnieją,choć stanowią odsetek normalnych facetów.
Ok. puściłabys dajmy na to córkę ,tak ubraną ,żeby zatrzymywała sobie stopa?Bo wiesz ,można gdybać a życie sobie.

Ale przecież już dawno wiadomo ze w gwalcie nie o seks chodzi tylko o przemoc i dominację. Są badania które jasno pokazują ze najczęściej gwalca osoby znajome i bliskie. Mężczyźni z rodziny. Strój nie ma nic do rzeczy, bardziej kwestia tego czy dziewczyna jest sama.

[dampaa]

Napisane przez Farmakopea

To fajno ze tak lubisz, ale, jakby to ująć... Nie jesteś pępkiem świata i to, co Ci się podoba i co osobiście uznajesz za odpowiednie, to nie jest prawda objawiona i nikt nie musi się do tego stosować.

Jak komuś sprawia frajdę chodzenie z polową tylko na widoku to na zdrowie. A napaleni faceci powinni sie ogarnac.

W ogole pomysl, ze kobieta powinna wychodząc z domu zastanawiać sie, czy aby jakiś oblech nie obslini sie na jej widok i pod to komponować swoja garderobę, jest obrzydliwy.

Lepiej tak niż wyglądać jak k...spod latarni no ale z drugiej strony jakie wzorce mają czerpać młode dziewczyny, które naoglądają się teledysków przesiąkniętych golizną, seksem i znakami iluminatów.
Nie każdy niestety jest odporny na różne przekazy.
Masz rację, w końcu niech każdy żyje według swoich zasad. Tylko nie dziwcie się później, że ludzie źle się zachowują, nie szanują drugiego człowieka itd...To wszystko w gruncie rzeczy jest ze sobą powiązane.