100 dni z ewą chodakowską! :)

[Kornelciaczek]

Ja na Twoim miejscu jak juz wczesniej napisalam zbadalabym poziom hormonow tarczycy. Sprobuj, przez okolo dwa tygodnie nie cwiczyc i zobaczysz jakis efekt dodatni lub ujemny. Wszystko tez moze zalezy od diety jaka masz. Tego nie wiem. Kolezanka pisala Ci wyzej o rozciaganiu, moze warto o takiej formie aktywnosci pomyslec. Cwicz tak zeby za mocno nie angazowac nog. Pilka, hantle, streaching, itp.

[neska002]

Napisane przez KiniaCh

Witajcie. Cwicze z Ewa od drugiej połowy grudnia. Niestety zamiast chudnac tyje. Zalezało mi na wyszczupleniu nog a one teraz ledwo mieszcza sie w stare jeansy. Waga rowniez poszła w gore ( prawie 10 kg , ale podobno wizualnie tego nie widac) . Cwiczylam głównie skalpel , raz tyg turbo albo killer, 2 razy w tyg cwiczenia na nogi które Ewa dodała w wakacyjnym wyzwaniu. Prosze pomożcie bo zaczynam miec kryzys .

A jak wygląda Twoje odżywianie?

Ja mam podobną sytuację bo ćwiczę od 2 tygodni i też dzisiaj ledwie wsadziłam nogi w spodnie, które wcześniej były na mnie luźne. Czytałam, że jak zaczyna się ćwiczyć to mięśnie puchną, a potem się to wszystko normuje - i przyjęłam tę wersję u siebie. A teraz jak napisałaś, że przybyło Ci 10 kg odkąd ćwiczysz to jestem w szoku.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez KiniaCh

Przepraszam nie doczytałam Twojej poprzedniej odpowiedzi. Czyli powinnam zrozygnowac z treningów z Ewa na rzecz rozciagania czy jednak ktorys z nich by sie nadawal?

Również ćwiczę z Ewą. Każdy trening poprzedzam rozgrzewką co najmniej 10 minutową we własnym zakresie, potem rozgrzewam się jeszcze z Ewą. Również po każdym treningu rozciągam się z nią, a potem dokładam sobie jeszcze około 15 minut rozciągania we własnym zakresie. Mięśnie mi spuchły mimo to więc nie wiem co może być grane. Może wina leży w diecie? Jeszcze dużo białka? Ja staram się jeść racjonalnie i każdy posiłek po treningowy jem białkowy, może od tego mieśnie się tak napompowały. Ach, nie mam już pomysłu na to :/

[Kornelciaczek]

Napisane przez neska002

A jak wygląda Twoje odżywianie?

Ja mam podobną sytuację bo ćwiczę od 2 tygodni i też dzisiaj ledwie wsadziłam nogi w spodnie, które wcześniej były na mnie luźne. Czytałam, że jak zaczyna się ćwiczyć to mięśnie puchną, a potem się to wszystko normuje - i przyjęłam tę wersję u siebie. A teraz jak napisałaś, że przybyło Ci 10 kg odkąd ćwiczysz to jestem w szoku.

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------



Również ćwiczę z Ewą. Każdy trening poprzedzam rozgrzewką co najmniej 10 minutową we własnym zakresie, potem rozgrzewam się jeszcze z Ewą. Również po każdym treningu rozciągam się z nią, a potem dokładam sobie jeszcze około 15 minut rozciągania we własnym zakresie. Mięśnie mi spuchły mimo to więc nie wiem co może być grane. Może wina leży w diecie? Jeszcze dużo białka? Ja staram się jeść racjonalnie i każdy posiłek po treningowy jem białkowy, może od tego mieśnie się tak napompowały. Ach, nie mam już pomysłu na to :/

To co ja mam powiedziec osoba, ktora nie stosuje diety... Tym bardziej powinnam spuchnac?! A tak nie jest, albo faktycznie macie czegos za duzo, a moze zle wykonujecie cwiczenia... Badania chyba wg mnie to podstawa, albo zaprzestancie na jakis czas cwiczen, moze nie sa one dla Was?

[czarownica jaga]

Weźcie mnie nie straszcie, że zacznę tyć po EwceChyba musiałabyś zrobić faktycznie badania i to na tarczycę, bo w różnych jej schorzeniach (niedoczynność, Hashimoto) kobiety przybierają na wadze, bo mają spowolniony metabolizm.

Killer zaliczony

[neska002]

Napisane przez Kornelciaczek

To co ja mam powiedziec osoba, ktora nie stosuje diety... Tym bardziej powinnam spuchnac?! A tak nie jest, albo faktycznie macie czegos za duzo, a moze zle wykonujecie cwiczenia... Badania chyba wg mnie to podstawa, albo zaprzestancie na jakis czas cwiczen, moze nie sa one dla Was?

Jeszcze poczekam, jestem przychylna teorii, że skoro zaczęłam ćwiczyć no to rzeczywiście mięśnie zareagowały i zaczęły puchnąć. ZobaczĘ za kilka dni co się będzie działo. Póki co nie panikuję bo to nie da niczego dobrego. Wygląd ciała się poprawił zdecydowanie, na wadze mniej więc jest dobrze. Może to po prostu jakiś chwilowy obrzęk, woda czy coś.

[eevciaa]

A ja tu czegoś nie rozumiem
Dlaczego się tak bardzo wystraszyłyście tych +10kg? Wydaje się to być kosmiczna liczba ale skoro wizualnie tego nie widać to w czym problem? Wiadomo, że mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk. Wczoraj np. widziałam takie zdjęcie: https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater. +4 kg

Oczywiście trudno oceniać bez zdjęć a znawcą nie jestem ale jeśli faktycznie uda się przesadnie rozbudowują to jak dla mnie musi być to powiązane z dietą- bilans kalorii prawdopodobnie jest dodatni i zamiast redukcji wychodzi że jest masa. Dieta to podstawa... Kinia- musisz się przyjrzeć swojej diecie.

Ja wczoraj trening planowałam i na tym się skończyło . Przyjechali teściowie i zleciało dużo czasu... a teraz nie dość że dzieci to i mąż po operacji, ech.

Dlatego też dziś trening rano, za godzinkę.

[neska002]

Napisane przez eevciaa

A ja tu czegoś nie rozumiem
Dlaczego się tak bardzo wystraszyłyście tych +10kg? Wydaje się to być kosmiczna liczba ale skoro wizualnie tego nie widać to w czym problem? Wiadomo, że mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk. Wczoraj np. widziałam takie zdjęcie: https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater. +4 kg

Oczywiście trudno oceniać bez zdjęć a znawcą nie jestem ale jeśli faktycznie uda się przesadnie rozbudowują to jak dla mnie musi być to powiązane z dietą- bilans kalorii prawdopodobnie jest dodatni i zamiast redukcji wychodzi że jest masa. Dieta to podstawa... Kinia- musisz się przyjrzeć swojej diecie.

Ja wczoraj trening planowałam i na tym się skończyło . Przyjechali teściowie i zleciało dużo czasu... a teraz nie dość że dzieci to i mąż po operacji, ech.

Dlatego też dziś trening rano, za godzinkę.

Też sądzę, że problem leży w diecie. Może za dużo białka? Albo w jakiś problemach z hormonami czy coś takiego. Ja się u siebie tak nie przejmuje bo mi akurat waga spada i centymetry, a jedynie mięśnie spuchły. Dlatego robię dalej swoje, ćwiczę i zobaczę co się będzie działo. Mam nadzieję, że za jakiś czas wszystko wróci do normy.

Nie przejmuj się jednym dniem bez treningu, tym bardziej, że nie opuściłaś go przez lenistwo tylko po prostu nie miałaś jak i kiedy poćwiczyć. Wróć do normalnego trybu i będzie okej, a ten jeden dzień potraktuj jako (przymusową) regenerację. Będzie dobrze1
Dzisiaj planuję Killer ale to dopiero około 16. Pogoda troszkę brzydka i deszczowa ale i tak wyskoczę dzisiaj nad rzekę pokarmić kaczki. Jak dzisiaj u Was ćwiczeniowo? Jakie plany na trening?

[Kornelciaczek]

Napisane przez eevciaa

A ja tu czegoś nie rozumiem
Dlaczego się tak bardzo wystraszyłyście tych +10kg? Wydaje się to być kosmiczna liczba ale skoro wizualnie tego nie widać to w czym problem? Wiadomo, że mięśnie ważą więcej niż tłuszczyk. Wczoraj np. widziałam takie zdjęcie: https://www.facebook.com/photo.php?f...type=1&theater. +4 kg

Oczywiście trudno oceniać bez zdjęć a znawcą nie jestem ale jeśli faktycznie uda się przesadnie rozbudowują to jak dla mnie musi być to powiązane z dietą- bilans kalorii prawdopodobnie jest dodatni i zamiast redukcji wychodzi że jest masa. Dieta to podstawa... Kinia- musisz się przyjrzeć swojej diecie.

Ja wczoraj trening planowałam i na tym się skończyło . Przyjechali teściowie i zleciało dużo czasu... a teraz nie dość że dzieci to i mąż po operacji, ech.

Dlatego też dziś trening rano, za godzinkę.

Tylko, tkanka tluszczowa szybko sie w miesnie nie zamienia na to potrzeba czasu i nie odrazu + 10 kg. Stopniowo i na poczatku jest to max 2 - 3 kg i to tez nie po miesiacu

[KiniaCh]

Przeczytałam Wasze odpowiedzi , przeanalizowałam wszystko i chyba wiem gdzie popełniłam błedy. Diete co prawda zmieniłam ale picie kawy z automatu , słodkich jogurtów i herbaty z sokiem moze dostarcza za duzo cukrów. Olewałam rozciaganie sie po treningu i rozgrzewke przed. Poza tym , że nogi zwiekszyły swoja objetosc zrobiły sie jędrniejsze, moje problemy z jelitami znikneły a brzuch jest ładniejszy , dlatego tak bardzo nie chciałabym rezygnowac z treningów z Ewą a znaleźć jakis sposób na te nieszczęsne nogi. Wszyscy mówia , że to nierealne ze utyłam te 10 kg. bo absolutnie tego nie widać. Spróbuje zmienić dietę , zrobić badania , zacząć sie wiecej rozciagać i zobaczymy co z tego wyniknie.

[BlackSecurity]

U mnie mozolnie ale jakoś leci. Od wczoraj włączyłam do jadłospisu zieloną herbatę. Mama mojej przyjaciółki miała straszny wypadek i trzeba pomóc w papierkowej robocie, szukamy świadków itd.. caly dzień mnie w domu nie ma, wieczorami tylko Ewa albo jakies 6 min. Na chwilę obecną waga stoi w miejscu, ważne, że nie rośnie. Cm bez zmian, przed chwilą się mierzyłam. Trzeba się chyba porządnie spiąć bo ostatnio efekty mam marne..

[thegodmother]

Napisane przez neska002

A czy próbowałaś je robić? Nie zrażaj się od razu. Nie znam osoby, której od razu wszystko wychodziło. Mi do dziś niektóre ćwiczenia nie do końca wychodzą. Najważniejsze to się nie poddawać już na początku i próbować. Za 10 razem nam nie wyjdzie ale za 11 już zacznie wychodzić

A który zestaw ćwiczeń z Ewą jest najłatwiejszy?

Ja jestem szczupła, ale mam bardzo słabą kondycję po długiej chorobie..

[lenka990]

Ja dzisiaj po treningu. W sumie jakieś 50 minut:
-Tiffany 10 Minute Mountain Climber workout(kupiłam hantelki w biedronce)
-Tiffany Butt like a Brazilian Workout
-Mel B - 10-minutowy trening pośladków
-Tiffany Get your SEXY BACK with this Fat Burning
-Tiffany 10min booty shaking(boczki)
-Rozciąganie

[neska002]

Napisane przez thegodmother

A który zestaw ćwiczeń z Ewą jest najłatwiejszy?

Ja jestem szczupła, ale mam bardzo słabą kondycję po długiej chorobie..

To zależy od wielu rzeczy. Np od tego czy do tej pory ćwiczyłaś i co to było. Ja np od zawsze robiłam aeroby, a trening siłowy gdzieś zawsze omijałam. No i paradoksalnie dla mnie np Skalpel jest o wiele trudniejszy niż Killer, Szok Trening czy Turbo Spalanie. A dla większości Skalpel to pestka i od tego zaczynają ćwiczyć. Także musisz popróbować i na pewno znajdziesz trening dobry dla Ciebie, jest w czym wybierać. Poza tym na yt jest wiele filmików wielu trenerów i można przebierać do woli. Ja np też te treningi Ewki sobie dopełniam żeby były jeszcze bardziej efektywne, np przed robię sobie 4 serie po 5 minut na skakance tak w ramach rozgrzewki. Ii to daje większe efekty bo skakanką spalam glikogen, a jak zaczynam ćwiczyć Ewkę to spalam od razu już tłuszcz.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez lenka990

Ja dzisiaj po treningu. W sumie jakieś 50 minut:
-Tiffany 10 Minute Mountain Climber workout(kupiłam hantelki w biedronce)
-Tiffany Butt like a Brazilian Workout
-Mel B - 10-minutowy trening pośladków
-Tiffany Get your SEXY BACK with this Fat Burning
-Tiffany 10min booty shaking(boczki)
-Rozciąganie

Pięknie poćwiczyłaś

Również melduję ćwiczonka: 15 minut skakanki, Szok Trening, 2x6minutówki i około 2h szybkiego spacerku. Trosze dużo tego na dzisiaj ale tak wyszło, potrzebowałam się troszkę wyżyć

[kamycek]

Cześć,
Dzisiaj zaczynam moje 100 dni właśnie lecę zrobić swój pierwszy skalpel
Chcę przez jakieś dwa tygodnie robić skalpel, później killera lub turbo - jeśli dam radę.

Troszkę się roejrzałam, poczytałam o tych 100 dniach i będę 6 dni ćwiczyć i jeden zostawiać na relax staram się jeść co 3-4 godziny.
Dzisiaj nawet mi się to udało - rano zjadlam owsiankę później jogurt z bananem i otrębami pszennymi i żytnimi później pomarańczę i koło 17.20 obiad - taki normalny domowy mam nadzieję, że będzie ok.
Coś nie mogę się zebrać do tych ćwiczeń ALE teraz to już biegnę poćwiczyć Dam znać czy dałam radę.

Acha moje wymiary :P

talia 80 cm
brzuch 95 cm
biodra 107 cm
udo 68 cm

Cel?
Całkiem błahy - poczuć się dobrze w swoim ciele, nabrać kondycji i zmniejszyć swoje nogi i brzuch!
W sierpniu ślub - muszę, a w zasadzie chcę wyglądać super

[neska002]

Napisane przez kamycek

Cześć,
Dzisiaj zaczynam moje 100 dni właśnie lecę zrobić swój pierwszy skalpel
Chcę przez jakieś dwa tygodnie robić skalpel, później killera lub turbo - jeśli dam radę.

Troszkę się roejrzałam, poczytałam o tych 100 dniach i będę 6 dni ćwiczyć i jeden zostawiać na relax staram się jeść co 3-4 godziny.
Dzisiaj nawet mi się to udało - rano zjadlam owsiankę później jogurt z bananem i otrębami pszennymi i żytnimi później pomarańczę i koło 17.20 obiad - taki normalny domowy mam nadzieję, że będzie ok.
Coś nie mogę się zebrać do tych ćwiczeń ALE teraz to już biegnę poćwiczyć Dam znać czy dałam radę.

Acha moje wymiary :P

talia 80 cm
brzuch 95 cm
biodra 107 cm
udo 68 cm

Cel?
Całkiem błahy - poczuć się dobrze w swoim ciele, nabrać kondycji i zmniejszyć swoje nogi i brzuch!
W sierpniu ślub - muszę, a w zasadzie chcę wyglądać super

Witamy serdecznie nową koleżankę. Myślę, że Skalpel to bardzo dobry pomysł na początek aczkolwiek jeżeli mogłabym Ci coś doradzić to lepiej by było gdybyś przeplatała rózne treningi (wtedy będa lepsze efekty). Nie musisz rzucac się od razu na Killer'a czy Turbo ale np możesz sobie przeplatać wszystkie 3 skalpele (I, II - z krzesłem, Skalpel Wyzwanie). Wtedy organizm nie przyzwyczai się do jednego treningu i treningi będą bardziej efektywne.

Życzę powodzenia, dużo motywacji i wytrwałości.

[anusia890]

Cześć!

Ewkę ćwiczę, ale nieregularnie, od lipca ostatniego roku. Raz było tak że 4x w tygodniu, a raz wogle...
dzisiaj jestem po pierwszym skalpelu II i mam zamiar ćwiczyć przynajmniej 4 razy w tygodniu! i ograniczam słodycze. Zielona herbata to dla mnie codzienność

trzymajcie kciuki!

[kamycek]

Dziękuję za wsparcie
Jestem po pierwszym SKALPELU i szczerze mówiąc dał mi trochę w kość - były ćwiczenia, które robiłam z trudem.

Masz rację będę przeplatać ćwiczenia - organizm się nie przyzwyczai do jednego ćwiczenia, a poza tym nie będę znudzona ciągłym powtarzaniem jednego filmiku

Mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu

Dziewczyny Wam też życzę POWODZENIA!! Damy radę

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------

Napisane przez anusia890

Cześć!

Ewkę ćwiczę, ale nieregularnie, od lipca ostatniego roku. Raz było tak że 4x w tygodniu, a raz wogle...
dzisiaj jestem po pierwszym skalpelu II i mam zamiar ćwiczyć przynajmniej 4 razy w tygodniu! i ograniczam słodycze. Zielona herbata to dla mnie codzienność

trzymajcie kciuki!

Tak dużo pisze się tutaj o zielonej herbacie, ale czy ona ma jakieś właściwości odchudzające/ oczyszczające organizm?? Słyszałam że potrafi wyciszyć i uspokoić - zresztą bardzo ją lubię chociaż ja zazwyczaj dodaję plasterek cytryny Piję też czasem czerwoną herbatę i chyba przepadam za nią nawet bardziej niż za zieloną

Trzymam kciuki za Was

[neska002]

Napisane przez kamycek

Dziękuję za wsparcie
Jestem po pierwszym SKALPELU i szczerze mówiąc dał mi trochę w kość - były ćwiczenia, które robiłam z trudem.

Masz rację będę przeplatać ćwiczenia - organizm się nie przyzwyczai do jednego ćwiczenia, a poza tym nie będę znudzona ciągłym powtarzaniem jednego filmiku

Mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu

Dziewczyny Wam też życzę POWODZENIA!! Damy radę

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:37 ----------



Tak dużo pisze się tutaj o zielonej herbacie, ale czy ona ma jakieś właściwości odchudzające/ oczyszczające organizm?? Słyszałam że potrafi wyciszyć i uspokoić - zresztą bardzo ją lubię chociaż ja zazwyczaj dodaję plasterek cytryny Piję też czasem czerwoną herbatę i chyba przepadam za nią nawet bardziej niż za zieloną

Trzymam kciuki za Was

Ponoć zielona herbata ma właściwości odchudzające to znaczy przyspiesza przemianę materii no i rzeczywiście oczyszcza. Ale ja staram się unikać jej w takim okresie jesienno-zimowym dlatego, że wychładza ona organizm. Jest dobra latem, idealna na zimno z miętą - genialnie chłodzi. A porą zimową piję yerba mate no i herbatę Rooibos, która bardzo dobrze rozgrzewa i jest alkalizująca. Polecam bo w smaku też jest bardzo dobra, ma taki słodkawy posmak.

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez anusia890

Cześć!

Ewkę ćwiczę, ale nieregularnie, od lipca ostatniego roku. Raz było tak że 4x w tygodniu, a raz wogle...
dzisiaj jestem po pierwszym skalpelu II i mam zamiar ćwiczyć przynajmniej 4 razy w tygodniu! i ograniczam słodycze. Zielona herbata to dla mnie codzienność

trzymajcie kciuki!

Trzymam więc kciuki za systematyczność Bo to jest klucz do sukcesu.

[malotka]

Hej, dzisiaj mija dla mnie kolejny miesiąc z Ewą, więc się zmierzyłam.
Od 19 grudnia już mam -22 cm w obwodach Widać to u mnie szczególnie na brzuchu. No i dodatkowo zeszło mi w ciągu tych 2 miesięcy około 4 kg. Powoli, ale jednak w końcu udało mi się zbić poniżej 75 kg, następny przystanek - 70

[neska002]

Napisane przez malotka

Hej, dzisiaj mija dla mnie kolejny miesiąc z Ewą, więc się zmierzyłam.
Od 19 grudnia już mam -22 cm w obwodach Widać to u mnie szczególnie na brzuchu. No i dodatkowo zeszło mi w ciągu tych 2 miesięcy około 4 kg. Powoli, ale jednak w końcu udało mi się zbić poniżej 75 kg, następny przystanek - 70

Moje gratulacje! Ekstra wyniki. Im wolniej się chudnie tym łatwiej potem nową wagę utrzymać. Najważniejsze, że efekty wizualne są duże no i te centymetry :O Jestem pod wielkim wrażeniem.

[malotka]

Napisane przez neska002

Moje gratulacje! Ekstra wyniki. Im wolniej się chudnie tym łatwiej potem nową wagę utrzymać. Najważniejsze, że efekty wizualne są duże no i te centymetry :O Jestem pod wielkim wrażeniem.

W nagrodę kupiłam sobie hantle i wejściówkę na warsztaty Ewki (prezent od TŻ). Nie ma to jak moooooar pain

[lenka990]

Napisane przez neska002

Pięknie poćwiczyłaś

Również melduję ćwiczonka: 15 minut skakanki, Szok Trening, 2x6minutówki i około 2h szybkiego spacerku. Trosze dużo tego na dzisiaj ale tak wyszło, potrzebowałam się troszkę wyżyć

Dziękuję Ty faktycznie prawie maraton

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Napisane przez malotka

W nagrodę kupiłam sobie hantle i wejściówkę na warsztaty Ewki (prezent od TŻ). Nie ma to jak moooooar pain

Ja tez w hantelki zainwestowałam Z reguły nie kupuje różowych rzeczy,ale te nie mogłam się postrzymac przed kupnem różowych hantli

[Kornelciaczek]

Napisane przez neska002

To zależy od wielu rzeczy. Np od tego czy do tej pory ćwiczyłaś i co to było. Ja np od zawsze robiłam aeroby, a trening siłowy gdzieś zawsze omijałam. No i paradoksalnie dla mnie np Skalpel jest o wiele trudniejszy niż Killer, Szok Trening czy Turbo Spalanie. A dla większości Skalpel to pestka i od tego zaczynają ćwiczyć. Także musisz popróbować i na pewno znajdziesz trening dobry dla Ciebie, jest w czym wybierać. Poza tym na yt jest wiele filmików wielu trenerów i można przebierać do woli. Ja np też te treningi Ewki sobie dopełniam żeby były jeszcze bardziej efektywne, np przed robię sobie 4 serie po 5 minut na skakance tak w ramach rozgrzewki. Ii to daje większe efekty bo skakanką spalam glikogen, a jak zaczynam ćwiczyć Ewkę to spalam od razu już tłuszcz.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------



Pięknie poćwiczyłaś

Również melduję ćwiczonka: 15 minut skakanki, Szok Trening, 2x6minutówki i około 2h szybkiego spacerku. Trosze dużo tego na dzisiaj ale tak wyszło, potrzebowałam się troszkę wyżyć

Wlasnie, ja zawsze robilam silowe cwiczenia, a nie aeroby i pierwsze dwa razy skalpela I okazaly sie ciezkie teraz to pikus

Wczoraj przegladalam fittapy i totalnie te treningi mi nie podjezdzaja. Chyba jednak zostane przy Skalpelu I, bo II mi jakos nie lezy i Mel B Jeszcze przejrze Gacke :P

[czarownica jaga]

Dziś ćwiczyłam skapel 1 i 15min cardio z Mel B.

[thegodmother]

Napisane przez neska002

To zależy od wielu rzeczy. Np od tego czy do tej pory ćwiczyłaś i co to było. Ja np od zawsze robiłam aeroby, a trening siłowy gdzieś zawsze omijałam. No i paradoksalnie dla mnie np Skalpel jest o wiele trudniejszy niż Killer, Szok Trening czy Turbo Spalanie. A dla większości Skalpel to pestka i od tego zaczynają ćwiczyć. Także musisz popróbować i na pewno znajdziesz trening dobry dla Ciebie, jest w czym wybierać. Poza tym na yt jest wiele filmików wielu trenerów i można przebierać do woli. Ja np też te treningi Ewki sobie dopełniam żeby były jeszcze bardziej efektywne, np przed robię sobie 4 serie po 5 minut na skakance tak w ramach rozgrzewki. Ii to daje większe efekty bo skakanką spalam glikogen, a jak zaczynam ćwiczyć Ewkę to spalam od razu już tłuszcz.

Aha.. No ja znacznie lepiej reaguję na trening siłowy. Właśnie aeroby to mój słaby punkt Czyli ten Skalpel to będzie taki bardziej siłowy, a mniej cardio? Jeśli tak, to od niego zacznę!

[neska002]

Napisane przez thegodmother

Aha.. No ja znacznie lepiej reaguję na trening siłowy. Właśnie aeroby to mój słaby punkt Czyli ten Skalpel to będzie taki bardziej siłowy, a mniej cardio? Jeśli tak, to od niego zacznę!

Tak, myślę że Skalpel na początek będzie dobry dla Ciebie ;] Powodzenia.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 08:52 ----------

Napisane przez neska002

Tak, myślę że Skalpel na początek będzie dobry dla Ciebie ;] Powodzenia.

Moje plany treningowe na dziś:
- Skalpel II (z krzesłem),
- 3x6minutówki,
- skakanka na rozgrzewkę.

Dzisiaj nieco lżej ale z pełnym zapałem i uśmiechem na twarzy

[czarownica jaga]

Skalpel wyzwanie już za mną

[kamycek]

Cześć Dziewczyny,
To mój drugi dzień z Ewką
Za chwilkę zaczynam ćwiczyć
Na dzisiaj zaplanowałam:
-Skalpel
-Trening całego ciała 2 z Mel B
razem około 60 minut fajnego ruchu.
Mam nadzieję, że wytrwam do końca dzisiejszych ćwiczeń

Diety się na szczęście trzymam, zresztą póki jestem w pracy nie jest tak źle z tym gorzej po pracy, dlatego obawiam się nadchodzącego weekendu tym bardziej, że spędzam go na uczelni.

Lecę ćwiczyć !! Buziaki

[neska002]

Napisane przez czarownica jaga

Skalpel wyzwanie już za mną

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:06 ----------

Napisane przez kamycek

Cześć Dziewczyny,
To mój drugi dzień z Ewką
Za chwilkę zaczynam ćwiczyć
Na dzisiaj zaplanowałam:
-Skalpel
-Trening całego ciała 2 z Mel B
razem około 60 minut fajnego ruchu.
Mam nadzieję, że wytrwam do końca dzisiejszych ćwiczeń

Diety się na szczęście trzymam, zresztą póki jestem w pracy nie jest tak źle z tym gorzej po pracy, dlatego obawiam się nadchodzącego weekendu tym bardziej, że spędzam go na uczelni.

Lecę ćwiczyć !! Buziaki

Super trening Dieta trzymana więc nie ma mowy żeby nie było efektów.

Melduję również trening:
- Skalpel II (z krzesłem),
- 2o minut skakanki,
- 3x6minutówki,
- I część Treningu z Gwiazdami (czyli pierwsze 15 minut)
i fajrant Jeszcze tylko dobra kolacyjna, barszczyk na odkwaszenie po ostatnich szaleństwach jedzeniowych i będzie cacy

[kamycek]

Wiecie co?
DAŁAM RADĘ!!
zrobiłam skalpel i trening całego ciała z Mel B i czuję się świetnie
Miałam kilka krytycznych momentów, ale dałam radę, choć z "deską" mam niemały problem nie potrafię wytrzymać jeszcze minuty, ale mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej

Zrobiłam sobie tabelkę na te 100 dni - kwadrat 10 na 10 i zaznaczam dni kiedy ćwiczę - daje mi to dodatkową motywację do ćwiczeń, a wiecie co?
Dzisiaj nie mogłam się doczekać kiedy zacznę trening i będę mogła Wam się pochwalić tym, że dałam radę

Dzięki Wam na prawdę czuję, że tym razem dam radę!