Skasowana historia z Google Chrome przez ukochanego

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Nimve

To jesteś załamana czy go bronisz? O co Ci teraz chodzi? Sama się na niego wkurzyłaś za tą sytuację, więc czemu go tak usilnie bronisz na forum, skoro odbieramy jego zachowanie wszyscy tak samo?

Dlatego jak dla mnie to forma trollowania, nawet jeżeli Autorka pisze prawdę. Ale trolluje - swoje życie i nas tu przy okazji rykoszetem.

[Anonimka1988]

Napisane przez Ingrid80

A on wygląda na 20 i jest bardzo niedojrzały emocjonalnie i życiowo. Pasują do siebie jak ulał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On mi mówi, że to ja jestem niedojrzała bo wpadam w histerię, płaczę i zachowuję się jak wariatka, ogólnie jestem osobą bardzo emocjonalną, wręcz niezrównoważoną... a ta dziewczyna podobno była zrównoważona i spokojna ale zarazem wrażliwa

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Anonimka1988

Ale nic z nią nie zrobił - od razu postawił sprawę jasno, że ma żonę i żeby sobie nie robiła nadziei... to była jedynie przyjaźń

---------- Dopisano o 19:47 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------



Według niego, nic złego nie zrobił i mam docenić, że się z nią nie przespał choć mógł . od razu mówił, że kocha żonę i aby sobie nie robiła nadziei

Nie. To jest wersja, którą przedstawił tobie. Niekoniecznie jest prawdziwa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A gdyby była prawdziwa to jego zachowanie byłoby w porządku czy nie, bo ja juz sama nie wiem

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Nimve

Właśnie przeczytałam, że facet wychwalał w rozmowie z Tobą nastolatki za to, że posiadają ciasne pochwy, a Ty jesteś beznadziejna, bo jesteś luźna. Weź połącz kropki dziewczyno, bo to aż żal czytać.

Jeszcze lepiej. No, ciekawe, skąd ma koleś takie doświadczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Anonimka1988

On mi mówi, że to ja jestem niedojrzała bo wpadam w histerię, płaczę i zachowuję się jak wariatka, ogólnie jestem osobą bardzo emocjonalną, wręcz niezrównoważoną... a ta dziewczyna podobno była zrównoważona i spokojna ale zarazem wrażliwa

Udajesz brak wiedzy, czy serio nigdy się nie zainteresowałaś tym jakimi stanami psychicznymi kończą się toksyczne związki z misiami zdradzaczami? Wylądujesz przez te jego chore akcje w szpitalu, to może tam Cię doedukują. Chociaż według mnie po prostu zrywasz tu "głupią".

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------

Napisane przez Anonimka1988

(...)
A gdyby była prawdziwa to jego zachowanie byłoby w porządku czy nie, bo ja juz sama nie wiem

Nie byłoby i weź już przestań się zgrywać. Doskonale znasz odpowiedź.

[Anonimka1988]

Napisane przez Ellen_Ripley

Udajesz brak wiedzy, czy serio nigdy się nie zainteresowałaś tym jakimi stanami psychicznymi kończą się toksyczne związki z misiami zdradzaczami? Wylądujesz przez te jego chore akcje w szpitalu, to może tam Cię doedukują. Chociaż według mnie po prostu zrywasz tu "głupią".

Ja go kocham, zalezy mi na nim....przeciez mnie nie zdradził tylko się przyjaźnił, czy przyjaźń jest nie w porządku

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez Ellen_Ripley

Udajesz brak wiedzy, czy serio nigdy się nie zainteresowałaś tym jakimi stanami psychicznymi kończą się toksyczne związki z misiami zdradzaczami? Wylądujesz przez te jego chore akcje w szpitalu, to może tam Cię doedukują. Chociaż według mnie po prostu zrywasz tu "głupią".

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:06 ----------



Nie byłoby i weź już przestań się zgrywać. Doskonale znasz odpowiedź.

A czemu by nie było, skoro postawił sprawę jasno i to była tylko przyjaźń? ja jestem zrozpaczona wybacz, mam mętlik w głowie

[lubiekielbase]

Masz córkę. Chciałabyś by przyjaznila sie z 35 latkiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skazana_na_bluesa]

Jak dla mnie nawet jeśli były tylko rozmowy (w co wątpię) to facet byłby do skreślenia.
Czemu się dopytujesz, czy nie przesadzasz? Czemu nie pozwalasz sobie na czucie tego, co czujesz? Skoro czujesz się źle z tą sytuacją to masz prawo do takich odczuć czy emocji. Jak dla mnie jesteś strasznie naiwna. Gdyby rozmowy były niewinne to by nie kasował historii. Jeśli widział, że na oko ma 20 lat to i tak nie rozumiem, dlaczego nagle chciał się zaprzyjaźnić. Serio, nie bądź głupia i nie daj sobie wmówić, że jest kryształowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Anonimka1988]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Jak dla mnie nawet jeśli były tylko rozmowy (w co wątpię) to facet byłby do skreślenia.
Czemu się dopytujesz, czy nie przesadzasz? Czemu nie pozwalasz sobie na czucie tego, co czujesz? Skoro czujesz się źle z tą sytuacją to masz prawo do takich odczuć czy emocji. Jak dla mnie jesteś strasznie naiwna. Gdyby rozmowy były niewinne to by nie kasował historii. Jeśli widział, że na oko ma 20 lat to i tak nie rozumiem, dlaczego nagle chciał się zaprzyjaźnić. Serio, nie bądź głupia i nie daj sobie wmówić, że jest kryształowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale akurat oni nie rozmawiali przez komputer, tylko na żywo i przez sms.. a historię Google skasował bo komputer wolno chodził

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Anonimka1988

Ale akurat oni nie rozmawiali przez komputer, tylko na żywo i przez sms.. historię skasował bo komputer wolno chodził

Serio to w to wierzysz? Musisz być trollem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A czy to co on robi jest w porządku bo mi mówi cały czas, że nie zrobił nic złego, tzn. nie było żadnej zdrady

[skazana_na_bluesa]

I nawet nie ma jak udowodnić, że nie zdradził, bo wspaniałomyślnie skasował historię. Pogadaj z laską to będziesz miała jasną sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anonimka1988]

Napisane przez skazana_na_bluesa

Serio to w to wierzysz? Musisz być trollem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem zrozpaczona... tak bardzo chciałabym aby on patrzył na świat tak samo jak ja... żeby nie gadał z innym dziewczynami i aby ja była jego całym światem...

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:19 ----------

Napisane przez skazana_na_bluesa

I nawet nie ma jak udowodnić, że nie zdradził, bo wspaniałomyślnie skasował historię. Pogadaj z laską to będziesz miała jasną sytuację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powiedział, że jeżeli bym z nią gadała to on mnie zostawi..bo dziewczyna się ze wszystkiego wycofała, była uczciwa, unika mojego męża i już z nim nie pisze

[madzil]

Napisane przez Anonimka1988

Ja go kocham, zalezy mi na nim....przeciez mnie nie zdradził tylko się przyjaźnił, czy przyjaźń jest nie w porządku

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------



A czemu by nie było, skoro postawił sprawę jasno i to była tylko przyjaźń? ja jestem zrozpaczona wybacz, mam mętlik w głowie

A skąd wiesz że tylko się przyjaźnią? Bo tak ci powiedział.Twój mąż nawet mógł być jej ojcem.
Sama zobacz niedawno ci powiedział że jesteś luźna. Robi sobie grunt pod nogami. Zaraz bd chciał otwartego związku. Bo jesteś luźna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nimve]

Napisane przez Anonimka1988

I podśmiewywał się w tle tak jakby chciał powiedzieć, że faceci nie muszą się o nic martwić, bo nie rodzą i zawsze będą atrakcyjni i sprawni seksualnie, a kobieta po porodzie już jest praktycznie przegrana i do niczego. Nie powiedział tego wprost, ale ja to tak odebrałam, jak gdyby by się cieszył, że nie jest kobietą bo właściwie to jakąś wartość seksualną mają tylko nastolatki i kobiety, które nie rodziły.

Robił wcześniej podchody do tego, że chce mieć koleżankę i sobie robić samotne wypady na noc.
Wtłaczał Ci do głowy, że jesteś luźna (co jest ewidentną bzdurą), więc z tego powodu ma nieudany seks, walił żarty o ciasnych dziewczynach i dał Ci odczuć to co wkleiłam powyżej.
Sama przyznałaś, że dla niego istotne jest również budowanie więzi, a nie sam seks.


Nagle wyskakuje z koleżanką, o dziwo nastolatką, o dziwo super mu się z nią komunikuje, przyjaźń kwitnie.


Facet jest tak głupi albo bezczelny, że już praktycznie podaje Ci na tacy to co robi lub zamierza. Ty dalej nic nie widzisz. Tzn widzisz, ale jak lwica bronisz się, żeby udawać, że nie. Jeśli i tak nie zamierzasz od niego odchodzić, to chociaż sama z siebie nie rób idiotki, pogódź się z tym, że jest z Tobą, bo musi, ale szczęścia będzie szukał u innych kobiet i siedź z nim już na spokojnie.

[Anonimka1988]

Napisane przez Nimve

Robił wcześniej podchody do tego, że chce mieć koleżankę i sobie robić samotne wypady na noc.
Wtłaczał Ci do głowy, że jesteś luźna (co jest ewidentną bzdurą), więc z tego powodu ma nieudany seks, walił żarty o ciasnych dziewczynach i dał Ci odczuć to co wkleiłam powyżej.
Sama przyznałaś, że dla niego istotne jest również budowanie więzi, a nie sam seks.


Nagle wyskakuje z koleżanką, o dziwo nastolatką, o dziwo super mu się z nią komunikuje, przyjaźń kwitnie.


Facet jest tak głupi albo bezczelny, że już praktycznie podaje Ci na tacy to co robi lub zamierza. Ty dalej nic nie widzisz. Tzn widzisz, ale jak lwica bronisz się, żeby udawać, że nie. Jeśli i tak nie zamierzasz od niego odchodzić, to chociaż sama z siebie nie rób idiotki, pogódź się z tym, że jest z Tobą, bo musi, ale szczęścia będzie szukał u innych kobiet i siedź z nim już na spokojnie.

Ale ja go kocham, strasznie się męczę.... ciężko mi naprawde, chciałabym nic nie czuć, okropnie mnie to rani

[Nimve]

Napisane przez Anonimka1988

Ale akurat oni nie rozmawiali przez komputer, tylko na żywo i przez sms.. a historię Google skasował bo komputer wolno chodził

Boniu jedyny. Jesteś autentycznie tą mityczną osobą, która zdecydowanie uwierzy w to, że facet potknął się na dywanie i wylądował przypadkowo penisem w kobiecie...

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Anonimka1988

Ale ja go kocham, strasznie się męczę.... ciężko mi naprawde, chciałabym nic nie czuć, okropnie mnie to rani

Miłość w pewnym wieku nie jest już żadnym wytłumaczeniem. Nie masz 15 lat. Przeraża mnie to, że on kiedyś zacznie zaczepiać jeszcze młodsze dziewczyny a Ty będziesz przymykała oczy w imię "ale bo ja go kocham". Zrzucasz z siebie odpowiedzialność tym magicznym hasełkiem. Tylko zrzucasz niesłusznie.

[Nimve]

Napisane przez Anonimka1988

Ale ja go kocham, strasznie się męczę.... ciężko mi naprawde, chciałabym nic nie czuć, okropnie mnie to rani

Trzymasz się go, bo nie chcesz wziąć życia w swoje ręce. To jest Twoja cena. Niestety nie miałaś szczęścia i nie trafiłaś na osobę, która Cię faktycznie kocha i która będzie Cię utrzymywała i zajmowała się Tobą do końca życia, więc wyjścia masz dwa:
- ogarniasz swoje życie, podejmujesz wysiłek, ale dzięki temu przestajesz być nieszczęśliwa
- siedzisz jak siedzisz, bo tak Ci wygodniej, i wolisz wypłakiwać oczy oraz użalać się nad sobą, niż się wysilić


Coś za coś, Twój wybór. Wszystko jest w zasięgu Twoich rąk, zależy czego bardziej chcesz, wygody czy szacunku do samej siebie.

[Anonimka1988]

W ogóle on by mi o tym nie powiedział tylko wczoraj nagle zaczął płakać, więc zaczęłam go ciągnąć za język

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez Nimve

Trzymasz się go, bo nie chcesz wziąć życia w swoje ręce. To jest Twoja cena. Niestety nie miałaś szczęścia i nie trafiłaś na osobę, która Cię faktycznie kocha i która będzie Cię utrzymywała i zajmowała się Tobą do końca życia, więc wyjścia masz dwa:
- ogarniasz swoje życie, podejmujesz wysiłek, ale dzięki temu przestajesz być nieszczęśliwa
- siedzisz jak siedzisz, bo tak Ci wygodniej, i wolisz wypłakiwać oczy oraz użalać się nad sobą, niż się wysilić


Coś za coś, Twój wybór. Wszystko jest w zasięgu Twoich rąk, zależy czego bardziej chcesz, wygody czy szacunku do samej siebie.

Oczywiście szacunku, ale to nie jest takie proste, bo ja go kocham

[Trzepotka]

Treść usunięta

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Nimve

Robił wcześniej podchody do tego, że chce mieć koleżankę i sobie robić samotne wypady na noc.
Wtłaczał Ci do głowy, że jesteś luźna (co jest ewidentną bzdurą), więc z tego powodu ma nieudany seks, walił żarty o ciasnych dziewczynach i dał Ci odczuć to co wkleiłam powyżej.
Sama przyznałaś, że dla niego istotne jest również budowanie więzi, a nie sam seks.


Nagle wyskakuje z koleżanką, o dziwo nastolatką, o dziwo super mu się z nią komunikuje, przyjaźń kwitnie.


Facet jest tak głupi albo bezczelny, że już praktycznie podaje Ci na tacy to co robi lub zamierza. Ty dalej nic nie widzisz. Tzn widzisz, ale jak lwica bronisz się, żeby udawać, że nie. Jeśli i tak nie zamierzasz od niego odchodzić, to chociaż sama z siebie nie rób idiotki, pogódź się z tym, że jest z Tobą, bo musi, ale szczęścia będzie szukał u innych kobiet i siedź z nim już na spokojnie.

no dokładnie
nie widzisz nic, bo nie chcesz tego widzieć, a jak ktoś próbuje Ci to jednak pokazać, to zamykasz oczy
w Twoim związku autorko, trupy już z szafy nie wypadają, bo cały ten związek to trup.

[Anonimka1988]

Napisane przez Ellen_Ripley

Miłość w pewnym wieku nie jest już żadnym wytłumaczeniem. Nie masz 15 lat. Przeraża mnie to, że on kiedyś zacznie zaczepiać jeszcze młodsze dziewczyny a Ty będziesz przymykała oczy w imię "ale bo ja go kocham". Zrzucasz z siebie odpowiedzialność tym magicznym hasełkiem. Tylko zrzucasz niesłusznie.

Ale on jej nie zaczepiał tylko ona go zaczepiła... tak mówił , akurat w to wierzę bo i tak dużo mi powiedział

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Nimve]

Napisane przez Anonimka1988

W ogóle on by mi o tym nie powiedział tylko wczoraj nagle zaczął płakać, więc zaczęłam go ciągnąć za język

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------



Oczywiście szacunku, ale to nie jest takie proste, bo ja go kocham

To, że go kochasz nie przeszkadza w tym, żebyś ruszyła tyłek, zapisała się do lekarza, poszukała pracy, przestała na nim wisieć i przestała zgrywać idiotkę.

[2f6abb6d3878858271ffdb3efd65c95d1f4fde9b_623d0cb3af0b6]

Napisane przez Anonimka1988

W ogóle on by mi o tym nie powiedział tylko wczoraj nagle zaczął płakać, więc zaczęłam go ciągnąć za język

oj, to chyba mu już nerwy puszczają. mam swoje przypuszczenia dlaczego, ale wolę nie pisać, bo mogłabym zarobić karteczkę

Napisane przez Anonimka1988

Ale on jej nie zaczepiał tylko ona go zaczepiła... tak mówił , akurat w to wierzę bo i tak dużo mi powiedział

Ty mu we wszystko wierzysz przecież
dla romansu nie ma znaczenia kto kogo zaczepił pierwszy

[Anonimka1988]

[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;88960522]Ty mu we wszystko wierzysz przecież
dla romansu nie ma znaczenia kto kogo zaczepił pierwszy[/QUOTE]

Ale nie było romansu, tylko przyjaźń.. koleżeństwo to chyba nic złego?