2005-10-25, 14:17 | #121 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
|
|
2005-10-25, 14:22 | #122 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
[[QUOTE]QUOTE=brandia]Dziewczyny, nie piszcie bzdur ! Ciążę usuwa się w bardzo wczesnym stadium i wtedy nie ma mowy o rączkach czy nóżkach. Embrion w 1 miesiącu ciąży (lekarze nazywają go pęcherzykiem ciążowym) ma 1 cm długości. Być może są przypadki, gdy ktoś robi to później, niż w 1 lub na początku 2 m-ca, ale to już, moim zdaniem, robią chore jednostki. Normalny zabieg aborcyjny wykonuje się między 10- 12 tygodniem ciąży.
Około 1 miesiąca stosuje się tabletki wczesnoporonne |
2005-10-25, 14:52 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
A co myślicie na temat pogrzebów płodów poaborcyjnych i tych naturalnie poronionych? W związku z ostatnim takim wydarzeniem pojawił się problem. No bo jeśli pojawi się w naszym prawie zapis regulujący to, czyli mam na myśli zezwolenie na zabieranie i chowanie do gróbów to znaczy, że będzie trzeba je uznać za LUDZI a to w konsekwencji znaczy że aborcja JEST morderstwem bo płód jJEST wg prawa człowiekiem.
__________________
|
2005-10-25, 15:26 | #124 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 613
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Widzę że wątek wrze!! Co do mojej koleżenki to urodzi dziecko i już jest jej lepiej (a nie mówiłam?). A poza tym ja nie mieszam się w czyjeś sprawy tylko chcę ustrzec kogoś przed takimi konsekwencjami, bo kobieta w szoku nie myśli zbyt racjonalnie. Nie jestem zagorzałą przeciwniczką aborcji, ale wiadomo że chce się pomóc bliskiej osobie. Ja po prostu nigdy bym tego nie zrobiła, bo uważam że ciąża to najpiękniejszy okres w życiu kobiety i nie można go przegapić, bo nigdy się już tego nie dozna. Pozdrawiam
__________________
Rasowa |
2005-10-25, 16:14 | #125 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
zależy nie zależy od wrażliwości-ale tez od trzeźwego myślenia.Po pierwsze żadna z was nie była w takiej fatalnej sytuacji i żadna tez co to znaczy miec dziecko,jak sie zmienia życie i wszystko.Fajnie jest urodzic i miec-ale chyba liczy sie tez przyszłosc-a pieniedzy na chodniku sie nie znajduje.Dziecko kosztuje i to nie mało-i jest dzien w dzien-trzeba sie opiekowac,chodzic po lekarzach,a pogodzic to wszystkoz nauka to nie banał.Ja jestem młoda jeszcze,ale mysle,ze jeśli w wieku 20 lat dowiedziałabym sie ,ze jestem w ciązy dokonałabym aborcji.I możecie mnie tokrzyczec ale żadne argumenty i tak na mnie nie działaja.Poprostu to moje życie i chce jakos je przezyc-tak jak sobie zaplanowałam.
|
2005-10-25, 16:25 | #126 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
|
|
2005-10-25, 16:29 | #127 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
a ja mam 20 lat i wiem, ze jezlei zaszlabym w ciaze ot bym ja donosila do konca, bo to bylaby moja lekkomyslnosc mam namysli brak zabezpieczenia przed owa ciaza...i niestety za "bledy" w naszym zyciu trzeba placic czasem wysoka cene...i oczywiscie piszac blad - nie mam na mysli dziecka tylko moja lekkomyslnosc czyli brak zabezpieczenia sie przed niechciana ciaza, i nie rozumiem dlaczego przez lekkomyslnosc mamy - dziecko ma nie przyjsc na swiat!
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-10-25, 16:38 | #128 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-10-25, 16:45 | #129 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
|
|
2005-10-25, 16:47 | #130 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Pewnie, jakie to ma znaczenie czy ona w ogóle CHCE urodzić, w końcu ważny zarodek, nie dorosły człowiek... Słabo mi się robi jak czytam takie rzeczy... Podłe kobiety, niewinne słodkie dzieci z wyszarpywanymi nóżkami i brak seksu, jeżeli nie planuje się być matką - takie kwiatuszki można przeczytać w tym wątku. |
|
2005-10-25, 16:58 | #131 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
zapomnialam dodac, ze winni sa rowniez mezczyzni ale jestem w szoku...ze kobiety uwazaja sie za inkubatory dla plodu, mi by takie cos nigdy w zuciu na mysl nie przyszlo, bo sama jestem czlowiekiem i dziekuje mamie i tacie ze jestem na tym swiecie, zycie jets piekne i dlatego pieknym czynem jest dawanie zycia innym-naszym dzieciom....
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-10-25, 17:09 | #132 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
zlosnica ja nie mowilam o braku seksu! tylko wszytsko trzeb anajpierw przemyslec! i miec swiadomosc ze mozna zajsc w ciaze
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-10-25, 17:10 | #133 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Jeśli piszesz o tym, że chcesz, aby było tak jak zaplanowałaś sobie, to powinnaś także w swoich planach umieścić świadome współżycie ,aby nie doszło do niechcianej ciąży i dziecka. Niezłego argumentu użyłaś- to moje życie (a dziecko to tylko pewnie przedmiot lub zabawka) P.S. Ja byłam w takiej sytuacji i jakoś da się to pogodzić, wszystko zależy od chęci. Pozdr |
|
2005-10-25, 17:17 | #134 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Paula zgadzam sie z Toba!!! tutaj wiekszosc kobiet mysli tylko o sobie o tym jak to by im ciezko bylo z dzieckiem ale zpaominaja o tym co by to dziecko myslalo gdyby mialo tylko taka mlozliwosc...
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
2005-10-25, 17:23 | #135 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
|
|
2005-10-25, 17:27 | #136 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-10-25, 18:28 | #137 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Jeszcze raz pozwolę sobie zabrać głos w tej dyskusji, bardziej w kwestii formalnej. Chodzi mianowicie o język jakim się posługujemy opisując pewne rzeczy.
Zwróćcie uwagę, że osoby opowiadające się przeciw prawu kobiety do decyzji/ewentualnej aborcji, używają specyficznego języka, silnie nacechowanego emocjonalnie. Tj. nie używają słowa płód ani zarodek, tylko "dziecko", nawet w odniesieniu do płodu w bardzo wczesnym stadium rozwoju, mowa jest o rączkach i nóżkach, jest o "mamie", a nie kobiecie w ciąży, słyszymy o morderstwie, zabójstwie. Osoby o zdaniu przeciwnym używają zupełnie innego języka, bardziej zbliżonego do suchej terminologii medycznej. Moim zdaniem jest to jednym z powodów, dla którego tak trudno się tym dwóm przeciwnym obozom dogadać. Skojarzyło mi się to z hipotezą lingwistyczną, która mówi, że język nie jest biernym narzędziem, za pomocą którego opisujemy swoje doznania i wrażenia, czy w ogóle rzeczywistość, język kształtuje nasze wrażenia i myśli. Sądzę, że mamy poniekąd do czynienia z przykładem tego zjawiska u osób sprzeciwiających się aborcji. Dla jednych będzie to "morderstwo niewinnego dziecka" dla drugich "usunięcie płodu". Prawda, że zupełnie inny ciężar gatunkowy? Jeżeli na lekcjach religii i w różnego rodzaju propagandowych komunikatach środowisk związanych z kościołem katolickim słyszymy o tych morderstwach i zabójstwach na niewinnych dzieciach, język ten kształtuje nasze myśli i nasze wrażenia. Nie potrzeba już wówczas zastanawiać się nad tym, rozważać pewnych naprawdę niełatwych kwestii, pewien pogląd już w nas został zaszczepiony, poparty silnymi emocjami. Zaryzykuję twierdzenie, że nie potrzeba również żadnej wiedzy na temat ciąży i rozwoju płodowego. Płód jest już dzieckiem i człowiekiem, choćby miał rozmiary ziarnka fasoli i koniec. Postawy kształtowane w ten sposób są bardzo odporne na wszelkie zmiany, szczególnie na zmiany pod wpływem argumentów racjonalnych. Nie potrzebują też poparcia tych argumentów. Dość jaskrawym przykładem takiego oddziaływania jest historia, którą opowiedziała mi kiedyś znajoma, jak dzieciom w pierwszej czy drugiej klasie szkoły podstawowej, ksiądz kazał podpisywać petycję przeciwko "zabijaniu dzieci" (było to w czasach, gdy ustawa o planowaniu rodziny była dopiero w fazie dyskusji w Sejmie). Ciekawe ile z was dziewczyny, było w ten sposób indoktrynowane w takim wieku. Uczyniłam niedawno pewne spostrzeżenie, przeglądając liczne strony na temat ciąży i rozwoju płodu, pragnąc się dokształcić w tej kwestii. Język, którymi te strony się posługują jest dokładnie taki, jak wcześniej napisałam, silnie emocjonalny, momentami wręcz infantylny, mówi się o dziecku w brzuchu mamy, dzidziusiu (rączki i nóżki też są wspomniane, a jakże), maluszku, maleństwie, słowem terminologia medyczna idzie w kąt i w miejsce tego mamy dziecięce gaworzenie. Ciekawa rzecz - szukając informacji na temat rozwoju mózgu w okesie prenatalnym nie znalazłam ANI JEDNEJ STRONY, która podawałaby jakiekolwiek informacje na ten temat. Mózg nie jest tu najwyraźniej istotny, najważniejsze są rączki, nóżki, nosek, stópka, włoski, paznokietki, oczka, uszka i wszystko inne, wszystko poza tym, co tak naprawdę decyduje o naszym człowieczeństwie, czyli mózgu. Nie twierdzę, że to spisek, prędzej wpływ infantylizmu w podejściu do sprawy. Konkluzja: Ci, którzy mówią o dziecku, rączkach i nóżkach nigdy nie dogadają się z tymi, którzy mówią o zarodku, płodzie i rozwoju kory mózgowej, której posiadanie jest koniecznym warunkiem odczuwania wszelkich najbardziej nawet podstawowych emocji oraz bólu. Kto z was wie, kiedy się ten ważny narząd kształtuje? Do tego dochodzi jeszcze inny rodzaj przekazu silnie nacechowanego emocjonalnie, takiego jak antyaborcyjne filmy, gdzie krew leje się strumieniami (stąd chyba stwierdzenie jednej z dyskutantek, że "prawdziwa" aborcja to tylko ta chirurgiczna, jakby ta, przeprowadzana metodą farmakologiczną nią nie była) z odpowiednio spreparowanym komentarzem, różnego rodzaju upiorne wystawy straszące przechodniów w centrum miasta, porównania do Holocaustu i ofiar wojny - przekaz stricte emocjonalny, rozpuszczanie informacji o rzekomym "syndromie postaborcyjnym". Swoją drogą, tak sobie myślę, że informacje o psychicznych cierpieniach kobiet poddających się aborcji są bodaj pierwszą próbą zwrócenia uwagi na kobietę w tej sytuacji. Zazwyczaj w ogóle się o tym nie mówi, sprawa uczuć kobiety jest kompletnie pomijana, ważne jest wyłącznie "niewinne dziecko". Jeżeli już w ogóle sprawa kobiety jest poruszana, to mamy do czynienia z ciekawymi diagnozami w rodzaju takich, z jakimi się już i na tym portalu spotykałam, jak np. stwierdzenie, że kobieta usuwająca ciążę jest chora psychicznie. Wymysł pt. "syndrom postaborcyjny" został stworzony jak sądzę przede wszystkim po to, by udowodnić, że kobiety w ogóle się w tej dyskusji liczą - a nie liczą się wcale. Nie do pominięcia są też argumenty religijne, z którymi w ogóle nie da się dyskutować, a które są często używane w sytuacji, gdy inne się wyczerpią, często posługują się nimi również osoby, które nieodpwiedzialnie nie stosują żadnej antykoncepcji "bo kościół zabrania". Takie dictum zamknie usta każdemu, kto chciałby polemizować. To tyle na temat języka kształtującego rzeczywistość, dodajmy rzeczywistość prostą, nieskomplikowaną i nie wymagającą poszukiwań prawd nieco bardziej złożonych. Czasem niestety, jak czytam takie dyskusje jak ta, zaczynam wątpić w tę maksymę, którą mam w podpisie. Pan Heller był chyba zbytnim optymistą... |
2005-10-25, 18:51 | #138 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Ja dzieci nie mam, ale wcale nie przypisywałabym tego typu poglądów tylko takim osobom. Moja mam np. uważa podobnie, a dziecko, jak wiadomo, ma :P Urodziła mnie późno, po 30-ce, byłam planowana i chciana. Wcześniej dzieci w ogóle nie znosiła i twierdzi, że nie urodziłaby. Ale może dlatego mam takie zdanie jakie mam, że nie uważam życia za najwyższą istniejącą wartość. |
|
2005-10-25, 18:57 | #139 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 14 598
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Nan- malutka prośba jeśli można rzuć okiem na mój post nr 123 i napisz co sądzisz- zależy mi na Twojej opini jakoże w pewnym sensie masz "zawodowe" uprawnienia do wypowiadania się w takich kwestiach.
__________________
|
2005-10-25, 19:15 | #140 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
[
Cytat:
Pozdr |
|
2005-10-25, 19:25 | #141 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Ehhh =))))))))))
Ja musze sie z Wami podzielić moja radościa Otoz moja kumpela miala usunac dzieciatko... (ma 18 lat a jej chlopak 21) Miala juz wyznaczony termin na zabieg A najgorsze ze zarowno ona jak i on nie brali pod uwage aby ona mogla urodzic... Az tu nagle wczoraj przyszla do mnie szczesliwa i mowi,ze jednak urodzi Nigdy nie sadzilam,ze az tak mnie to ucieszy Az sie wzruszylam i w ogole... Niestety jej mama nie wykazala wyrozumialosci,bo kiedy dowiedziala sie o ciazy i o planowanej aborcji to wszystko jakos sie ukladalo. A kiedy moja kolezanka zmienila zdanie,to jej mama kazala jej rzucic liceum, znalezc prace i zarabiac jesli chce dalej z nimi mieszkac Co gorsze powiedziala jej ze zaluje ze ja urodzila (sama byla na tyle madra ze w wieku 16 lat zaszla w ciaze a w wieku 17 urodzila ją). Na szczescie Ona wezmie slub i zamieszka ze swoim chlopakiem z ktorym bardzo sie kochaja
__________________
Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa |
2005-10-25, 19:46 | #142 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Cytat:
Od strony psychologicznej problem jest szalenie złożony: jest niewątpliwie zasadnicza różnica między odczuciami rodziców, którzy czekali na dziecko po czym nastąpiło poronienie, a osobami, które płód usunęły. Dla tych, którzy czekali, ten płód to było dziecko, ich dziecko. Taka więź z upragnionym i nienarodzonym jeszcze potomkiem potrafi być bardzo silna, a poronieniu towarzyszą silne negatywne emocje, często jest to powodem stanów depresyjnych, poczucia straty, smutku, wręcz żałoby. Nie znam odpowiednich badań, ale wydaje mi się, że takie emocje są tym silniejsze, im ciąża była bardziej zaawansowana. Uważam, że takim rodzicom, o ile wyraziliby takie życzenie, należałoby pozwolić na pochówek (mieliby wówczas prawo do tego, a nie obowiązek, a to jest ogromna różnica). Problemem byłby tu wiek płodu, ale to już jest raczej kwestia do rozstrzygnięcia przez prawników i lekarzy. Dla mnie osobiście momentem, w którym można mówić o istocie ludzkiej jest moment ukształtowania się kory mózgowej. Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić pochówku kilku komórek czy ziarnka fasoli. Jak już powiedziałam, sprawa jest skomplikowana psychologicznie. Wszystko zależy od podejścia i osobistych zapatrywań i jest kwestią bardzo indywidualną. Z drugiej strony płód poddany aborcji z pewnością nie jest dla rodziców dzieckiem, zresztą systemy prawne większości krajów dopuszczają zabieg przerwania ciąży przed wykształceniem się kory mózgowej u płodu, więc może to jest jakieś rozwiązanie. Trudna kwestia. |
||
2005-10-25, 19:49 | #143 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 9
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Nadal twierdze, że używanie aborcji jako antykoncepcji jest straszne. |
|
2005-10-25, 20:01 | #144 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 731
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Sam mózg nie wystarczy by czuć. |
|
2005-10-25, 20:04 | #145 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
|
|
2005-10-25, 20:06 | #146 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
Przed chwilą usiłowałam znaleźć bardzo ciekawą stronę, na której zamieszczone były m.in. opowieści kobiet, którym w naszym kraju odmówiono prawa do usunięcia ciąży w przypadkach przewidzianych przez prawo. Czytałam ją jeszcze całkiem niedawno. Dziwna rzecz, ale strona...znikła |
|
2005-10-25, 20:51 | #148 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
2005-10-25, 20:57 | #149 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
|
|
2005-10-25, 21:09 | #150 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: moja utopia
Wiadomości: 2 396
|
Dot.: Usunąć ciążę!!!
Cytat:
__________________
"Wyjdź ze swojej strefy komfortu. Możesz wzrastać tylko, jeśli jesteś gotów czuć się dziwnie i nie komfortowo próbując czegoś zupełnie dla Ciebie nowego." |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:06.