Janusz, Grażyna - normalna rodzina - januszowanie część CZWARTA

[kejtiCe]

Moja siostra ma 37 lat i "musiała" nauczyć się pisać prawą ręką, więc pewnie gdzieś tam też zmuszali.

[antonina_bielska]

Mnie próbowali przestawiać na etapie przedszkola, ale tata się mocno sprzeciwiał, efekcie piszę lewą ręką

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[WhiteCherry]

mnie nigdy nikt nie przestawiał i serio nie rozumiem co komu to przeszkadza :P Einstein i da Vinci też byli leworęczni :P

[silesianna]

Bo kiedyś były teorie, że skoro ośrodki mowy są w lewej półkuli, to powinno się pisać prawą ręką. To akurat obalono. Natomiast faktycznie jeśli jest skrzyzowana lateralizacja (np lewa ręka - prawe oko) to dzieciaki mogą mieć trudności w pisaniu j czytaniu. Niemniej jednak nie od dziś wiadomo, że przestawanie ręki może przynieść więcej szkody, niż pożytku.
Przy czym znam też pozytywne aspekty przestawiania. Znajomy ginekolog bardzo sobie chwalił to, że jest oburęczny, bo było mu absolutnie wszystko jedno, w której ręce trzymał skalpel

[Shawtty]

Napisane przez Takion94

Dokładnie. Moja babcia opowiadała mi, że w tamtych czasach było wręcz niedopuszczalne pisanie lewą ręką, gdy tylko znalazł się w klasie taki delikwent natychmiast dostawał lanie po lewej ręce. Był "bity" po lewej ręce tak długo aż nauczył się pisać prawą ręką. Przez co niektóre starsze osoby potrafią pisać za równo lewą jak i prawą ręką. Chore

i przez to mój ojciec nie umie pisać teraz praktycznie żadną ręką...

[Kendra66]

moj brat ( leworeczny) w podstawowce złamał pare razy lewa rękę i na dzień dzisiejszy tylko pisze prawa, resztę "robi" lewa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mary_poppins]

Napisane przez silesianna

Natomiast faktycznie jeśli jest skrzyzowana lateralizacja (np lewa ręka - prawe oko) to dzieciaki mogą mieć trudności w pisaniu j czytaniu.

Ja mam lateralizację skrzywioną, ale w drugą stronę (prawa ręka, lewe oko) i nie miałam żadnych problemów z pisaniem nigdy

[silesianna]

Napisane przez mary_poppins

Ja mam lateralizację skrzywioną, ale w drugą stronę (prawa ręka, lewe oko) i nie miałam żadnych problemów z pisaniem nigdy

A czy ja napisałam, że MUSZĄ BYĆ problemy? Nie

Natomiast pewnych rzeczy możesz nie pamiętać / nie kojarzyć. Nie twierdzę, że NA PEWNO coś było bo w życiu, a tym bardziej w terapii nie ma nic na pewno natomiast z pamięcią różnie bywa a może po prostu byłaś dobrze prowadzona w przedszkolu i w edukacji wczesnoszkolnej, że żadnego dyskomfortu związanego ze skrzyzowaną lateralizacją nie zauważyłaś. Albo po prostu dla Twojego OUN-a skrzyżowanie nie stanowiło problemu. Niemniej jednak dla wielu dzieci jest to problem i potrzebują wspomagania. Co nie oznacza że ktoś im przestawia ręce czy oczy

[traicionera]

Mam 32 lata iw liceum poznałam koleżankę, która umiała ładnie pisać obiema rękami przez to, że ja w podstawówce przestawiali z lewej nas prawą. Więc spokojnie w latach 90-tych było jeszcze obecne to zjawisko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wkropkizielona]

Napisane przez traicionera

Mam 32 lata iw liceum poznałam koleżankę, która umiała ładnie pisać obiema rękami przez to, że ja w podstawówce przestawiali z lewej nas prawą. Więc spokojnie w latach 90-tych było jeszcze obecne to zjawisko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzam też posiadam taką umiejętność właśnie z tego powodu, że zostałam przestawiona z lewej reki na prawą. Co ciekawe charakter pisma jest różny

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Jestem leworęczna i szczęśliwie w żadnej szkole, do której chodziłam nikt się do tego tematu nie przyczepiał, a zaczynałam edukację w połowie lat 80tych w maleńkiej wiejskiej szkółce, potem jeszcze kilka razy zmieniałam miejsce zamieszkania w różne rejony kraju i nigdzie się z tym nie spotkałam, żeby ktoś próbował 'naprawiać' mańkuta. Za to mój ojciec w latach 60tych był za leworęczność ścigany w szkole przez nauczycieli. Dla mnie to właśnie pieśń zamierzchłej przeszłości, jestem zdziwiona, że kogoś spotykały nieprzyjemności jeszcze w latach 90tych, szok i niedowierzanie. No i współczucie.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Wydaje mi się, że to też zasługa rodziców - jeśli (nawet w latach 80, 70) jasno dali nauczycielce do zrozumienia, że nie życzą sobie przestawiania na praworęczność, to pewnie dawali dzieciom spokój. Ale jeśli rodzice nie chcieli "mańkuta" w rodzinie, to łatwiej było takiego w szkole gnębić i przestawiać, bo miało się na to przyzwolenie.

Swoją drogą dziwne. Ogólnie jakieś wyznawane prawdy życiowe biorą się z obserwacji. No a z obserwacji wynika, że mimo że procentualnie leworęcznych jest mniej, to rodzi się wśród nich względnie (procentualnie) więcej artystów, naukowców, itd., itp. Nie wiem, z czego to wynika, może to przypadek, no ale tak jest (to tylko statystyka, widziałam też leworęcznych o IQ daleko poniżej przeciętnej, więc nie chcę brzmieć jak ktoś, kto propaguje leworęczność). Dlaczego więc mimo wszystko tępiono leworęczność? Nie wiem, nie rozumiem.

[Moviolka]

Też jestem leworęczna. Na początku pierwszej klasy wychowawczyni dawała mi gorsze oceny za pisanie i szlaczki. Rodzice interweniowali. Od tego czasu nie było więcej problemów.

[ville]

Ja z leworęczności cierpię tylko w sytuacji, gdy coś wycinam. I gdy na studiach w niektórych salach wykładowych były takie bezsensowne siedzenia z przyczepionymi pulpitami po prawej stronie. Tu by się przydała oburęczność

[Moviolka]

Napisane przez ville

Ja z leworęczności cierpię tylko w sytuacji, gdy coś wycinam. I gdy na studiach w niektórych salach wykładowych były takie bezsensowne siedzenia z przyczepionymi pulpitami po prawej stronie. Tu by się przydała oburęczność

O tak, te pulpity też pamiętam i nadal się z nimi spotykam na różnych szkoleniach. Nie robię wsztstkiego lewą ręką ale np. trzymam sztućce na odwrót. 😊

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Moviolka

O tak, te pulpity też pamiętam i nadal się z nimi spotykam na różnych szkoleniach. Nie robię wsztstkiego lewą ręką ale np. trzymam sztućce na odwrót. 😊

Jak to jest wedlug ciebie na odwrot? Prawidlowo trzyma sie widelec w lewej rece, a noz w prawej rece.

[marianna144]

Napisane przez ville

Ja z leworęczności cierpię tylko w sytuacji, gdy coś wycinam. I gdy na studiach w niektórych salach wykładowych były takie bezsensowne siedzenia z przyczepionymi pulpitami po prawej stronie. Tu by się przydała oburęczność

ale sa chyba nozyczki dla leworęcznych?

[Moviolka]

Napisane przez Hiiroko

Jak to jest wedlug ciebie na odwrot? Prawidlowo trzyma sie widelec w lewej rece, a noz w prawej rece.

A ja trzymam w lewej nóż a w prawej widelec.

[ville]

Napisane przez marianna144

ale sa chyba nozyczki dla leworęcznych?

Są, ale jeszcze się ich nie dorobiłam. Ponadto mam w domu świetne nożyczki, nie takie zwykłe plastikowe, a podejrzewam, że cena takich dla leworęcznych, o ile takie istnieją, może być ciekawa.
Po prostu szkoda, że chwytając jakiekolwiek nożyczki, nie mogę liczyć na to, że będę widziała krawędź

Jedyną rzeczą, którą robię prawą ręką, jest obsługa myszki komputerowej.

[763509f5cf445a4c28cec956de73c62121becc29]

Napisane przez Moviolka

A ja trzymam w lewej nóż a w prawej widelec.

to teraz rozumiem baaaardzo wiele osob jest swiecie przekonanych, ze ten sposob trzymania widelca i noza, ktory ty praktykujesz, jest poprawny

[Moviolka]

Napisane przez Hiiroko

to teraz rozumiem baaaardzo wiele osob jest swiecie przekonanych, ze ten sposob trzymania widelca i noza, ktory ty praktykujesz, jest poprawny

Serio? 😜 ja od zawsze wiem, że trzymam sztućce na opak, jako jedyna w rodzinie. 😊

[Shawtty]

Napisane przez Moviolka

Serio? 😜 ja od zawsze wiem, że trzymam sztućce na opak, jako jedyna w rodzinie. 😊

Piona

A tych krzesełek z tą podkładką na studiach też nienawidziłam... :/

[vril]

A propos robienia czegoś inaczej niż reszta, ludzie potrafią się przyczepić nawet do takiego drobiazgu jak mieszanie (np. łyżką) w lewą stronę

[marianna144]

Napisane przez Moviolka

A ja trzymam w lewej nóż a w prawej widelec.

ja tez ale tylko dlatego ze prawą mi po prostu wygodniej. jestem tak do bolu praworeczna ze jak zdarzało mi sie wziasc szczypte soli lewa reką to nie miałam zadnego wyczucia ile sole

[silesianna]

Napisane przez ville

Są, ale jeszcze się ich nie dorobiłam. Ponadto mam w domu świetne nożyczki, nie takie zwykłe plastikowe, a podejrzewam, że cena takich dla leworęcznych, o ile takie istnieją, może być ciekawa.
Po prostu szkoda, że chwytając jakiekolwiek nożyczki, nie mogę liczyć na to, że będę widziała krawędź

Jedyną rzeczą, którą robię prawą ręką, jest obsługa myszki komputerowej.

W tej chwili nożyczki dla leworęcznych kupisz w każdym chyba supermarkecie, w dziale papierniczym, kosztują tyle co zwykłe nożyczki może większy problem jest z bardziej specjalistycznymi, typu nożyce do mięsa, fryzjerskie czy krawieckie. Zwykłe do papieru znajdziesz bez problemu, w cenie kilku-kilkunastu zł

Edit: myliłam się, na allegro jest multum nożyczek dla leworęcznych, również specjalistycznych w tym wypasione nożyce fiskarsa, w cenie nożyc fiskarsa

Ja zawsze uważałam, że nożyczki do paznokci powinni sprzedawać w parach! (prawo i lewostronne) Bo obcinanie prawymi nozyczkami paznokci lewą ręką u prawej to największy dramat świata!

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Niedawno kupiłam mężowi (też leworęczny ) pióro ze stalówką dla leworęcznych. Pisze się tym jak marzenie.

[Takion94]

Napisane przez Moviolka

A ja trzymam w lewej nóż a w prawej widelec.

Ja też

[Lumimi]

Napisane przez Hiiroko

Wydaje mi się, że to też zasługa rodziców - jeśli (nawet w latach 80, 70) jasno dali nauczycielce do zrozumienia, że nie życzą sobie przestawiania na praworęczność, to pewnie dawali dzieciom spokój. Ale jeśli rodzice nie chcieli "mańkuta" w rodzinie, to łatwiej było takiego w szkole gnębić i przestawiać, bo miało się na to przyzwolenie.

Swoją drogą dziwne. Ogólnie jakieś wyznawane prawdy życiowe biorą się z obserwacji. No a z obserwacji wynika, że mimo że procentualnie leworęcznych jest mniej, to rodzi się wśród nich względnie (procentualnie) więcej artystów, naukowców, itd., itp. Nie wiem, z czego to wynika, może to przypadek, no ale tak jest (to tylko statystyka, widziałam też leworęcznych o IQ daleko poniżej przeciętnej, więc nie chcę brzmieć jak ktoś, kto propaguje leworęczność). Dlaczego więc mimo wszystko tępiono leworęczność? Nie wiem, nie rozumiem.

Dlaczego tepiono? Bo byli "inni".

Wysłane z mojego HTC Desire 530 przy użyciu Tapatalka

[antonina_bielska]

Duży off top powstał - może jest gdzieś wątek dla leworecznych i tam by można posty przenieść?
ja mam nożyczki dla leworęcznych, kosztowały mniej niż dwie dychy, ale prawie z nich nie korzystam, dalej beznadziejnie wycinam. Mam za to pióro dla leworęcznych i bardzo lubię nim notować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lottie69]

Napisane przez Hiiroko

Jak to jest wedlug ciebie na odwrot? Prawidlowo trzyma sie widelec w lewej rece, a noz w prawej rece.

No tak jest prawidłowo, ale ja, praworęczna, w domu też lubię mić widelec w prawej. Pilnuję się tylko jak w gościach gdzieś jestem

Napisane przez silesianna

Ja zawsze uważałam, że nożyczki do paznokci powinni sprzedawać w parach! (prawo i lewostronne) Bo obcinanie prawymi nozyczkami paznokci lewą ręką u prawej to największy dramat świata!

Ja zawsze proszę mamę, jak ja obcinam lewą ręką to brzydko szarpię te paznokcie i generalnie to masakra.

Nie pamiętam, czy pisałam o Januszu wykładowcy, ale znowu rozmawiając ze mną i z kolegami mierzył mnie spojrzeniem góra-dół kiwając głową. Żeby było śmieszniej, rozmawialiśmy też o weselach (skończyliśmy już program zajęć, projekty oddane), w tym o planowanym moim na kiedyśtam, więc wie, że kogoś mam. Plus komentarze, jakie to kobiety są piękne.
Zaczynam rozumieć noszenie burki...