Trzy pytania... Ważne - pomóżcie!!!

[dorooota]

Też mam miesiączki nieregularne i właśnie taki problem mnie zaskoczył na obozie to był mój pierwszy raz z tamponem, przeżycie jak dla mnie ciężkie, no ale już po wszytskim jeśli chodzi o twoje pytania to:

1)Ja wole podpaski bo zmiana tamponu to nieprzyjemna sprawa, ale możliwe że to tylko na takim początkowym etapie. Miałam OB i są OK No a firmy podpasek jak dla mnie- Bella, takie zielone ze skrzydełkami albo Always bo są cieńkie.
2) No w takim wypadku bezsprzecznie doradzam tampony- zakładanie niezbyt przyjemne, ale potem mogłam zapomnieć na kilka godzin o mojej miesiączce nawet w morzu
3) Ja żadnego szuru-buru nie słysze... albo słysze a nie zwacam uwagi... no nie wiem :P w każdym bądź rqzie mi to nie przeszkadza

[czereśnia]

A jak to było na tym Twoim obozie Doroootko? Też ekstremalne warunki? I też pierwszy raz używałaś ich na wyjeździe? Niedługo czeka mnie miesiączka, spróbuje OB, a potem TAMPAX z aplikatorem. Żeby zobaczyć, które wygodniejsze
Dzięki wszyskim za rady i odpowiedzi!

[czereśnia]

Niestety, nie spróbowałam, bo się bałam, żę sznureczek urwę
Na ulotce pisze, żeby pociągnąć mocno za sznureczek. No więc pociągnęłam mocno (naprawdę MOCNO), i coś się tam zaczęło pruć. Więc pociągnęłam jeszcze, i jeszcze, i już cały tampon był 'rozpruty' Warto zaznaczyć, że sznurek się w efekcie nie urwał. Ale tak samo miałam z następnym tamponem. Co robiłam nie tak???

[Keighty]

Hmmm... a z ktorej firmy uzylas? Z OB nigdy mi sie nic takiego nie stalo.. A uzywam ich od zawsze w sumie od poczatku jak tylko dostalam okres i nigdy nie zawiodly

[czereśnia]

Używałam właśnie firmy OB, co mnie zdziwiło, bo słyszałam o niej wiele dobrego! Więc, co zrobiłam źle, bo już sama nie wiem?... Czy tamponyu mogą być 'przeterminowane'?

[agulla]

Napisane przez czereśnia

Niestety, nie spróbowałam, bo się bałam, żę sznureczek urwę
Na ulotce pisze, żeby pociągnąć mocno za sznureczek. No więc pociągnęłam mocno (naprawdę MOCNO), i coś się tam zaczęło pruć. Więc pociągnęłam jeszcze, i jeszcze, i już cały tampon był 'rozpruty' Warto zaznaczyć, że sznurek się w efekcie nie urwał. Ale tak samo miałam z następnym tamponem. Co robiłam nie tak???

ja uzywam tampaxów jakos wole je od ob i innych i nigdy mnie nie zawiodły. Czeresnio a jakiej firmy to sa tampony. kurcze jak to napisac mysle ze dopiero jak tampon bedzie nasączony ze tak powiem to sie napewno nie rozpruje. zdazyło mi sie za tampon sie rozpruł ale wtedy gdy go zalozyłam i po paru minutach z niego zrezygnowałam mam nadzieje ze mnie zrozumiałas

[czereśnia]

Zrozumiałam
Ale ja wtedy go nie użyłam właśnie, tylko ciągnęłam za ten cholerny sznureczek. Ale chyba za mocno, bo omalże go nie wyrwałam. Po prostu ciągnęłam chyba przez 3 minuty, potem stwierdziłam że jest rozpruty, więc stwierdziłam: "Cholewcia, a jak mi się ten sznurek urwie w środku?" i śmignęłam po podpaskę
Ehh, kiedy ja się wreszcie przekonam do tamponów? Obóz już tuż, tuż...

[agulla]

Napisane przez czereśnia

Zrozumiałam
Ale ja wtedy go nie użyłam właśnie, tylko ciągnęłam za ten cholerny sznureczek. Ale chyba za mocno, bo omalże go nie wyrwałam. Po prostu ciągnęłam chyba przez 3 minuty, potem stwierdziłam że jest rozpruty, więc stwierdziłam: "Cholewcia, a jak mi się ten sznurek urwie w środku?" i śmignęłam po podpaskę
Ehh, kiedy ja się wreszcie przekonam do tamponów? Obóz już tuż, tuż...

acha rozumie teraz. Czeresnio nie bój sie naprawde tampony to super wynalazek, sprobuj raz a nie bedziesz chciała przestac. Niem ma powodu do paniki naprwde ja uzywam juz 8 lat i szczerze polecam

[Eleo765]

[agusia_85]

Czereśnio, dla mnie za pierwszym razem zakładania i wyjmowania tamponu też było nieprzyjemnie, po prostu ciągle o tym myślałam, czy aby sznureczek sie nie urwie. Ważne jest żeby włożyć go odpowiednio głęboko, bo inaczej będziesz go ciągle czuć w sobie i to nie będzie przyjemne (wiem co mówię :P). Sznureczek się na pewno nie urwie, gdyż gdy się tampon wyjmuje i jest on choć trochę nasiąknięty to wychodzi łatwo (no a przecież OB teraz maja tą jakąś jedwabistą powłoczkę, więc wychodzą jeszcze łatwiej, ale to chyba najmniejszy rozmiar). Gdy za pierwszym razem ciągnęłam za sznureczek "na sucho" też mi się zdawało że się pruł, ale pomyślałam sobie "a niech tam, raz kozie śmierć"
Ja na początek polecałabym Ci najmniejsze OB właśnie z tą jedwabistą powłoczką.
Uważam też że tampony są bardziej higieniczne od podpasek, bo krew wypływająca z.. wiadomo czego jest niby idealnie czysta, dopiero po wypłynięciu bakterie się mnożą. Trzeba tylko tampony zmieniać według instrukcji.
Podpaski też mi się wydaje że szeleszczą (te z siateczką), ale myślę że to tylko się wydaję że to słychać, kto będzie słuchał czy coś nam w majtkach szeleści ?

[czereśnia]

Agnieszko, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że to napisałaś Kochana, dziękuję Ci bardzo, użyję tamponów w ciągu następnej miesiączki, choć boję się bardzo. Ale przecież człowiek ma ochotę pójść na basen, na fitness... Spróbuję i już! Mama nie musi o tym wiedzieć, przecież to moje ciało i moja sprawa.
Dziękuję raz jeszcze, naprawdę kochana!

[agusia_85]

Zawsze do usług

[Keighty]

Eleo765 pisala, ze na oboz poleca Ci rozmiar super. Wiem, ze jesli to pierwszy raz uzywania tamponow-to odradzam ten rozmiar na poczatek. Ja sie czulam mniej komfortowo niz w rozmiarze normal(niechcacy kupilam super jeszcze po niedlugim uzywaniu tamponow i meczylam to opakowanie bardzo dlugo, korzystajac z nich tylko jak mi zabraklo normal). Wedlug mnie tu nie chodzi o dlugosc trzymania tamponu, tylko chlonnosc-niewazne ktorego rozmiaru uzyjesz-tak czy siak wymiana powinna byc po takim samym czasie.

[młodaa]

Napisane przez Keighty

Wedlug mnie tu nie chodzi o dlugosc trzymania tamponu, tylko chlonnosc-niewazne ktorego rozmiaru uzyjesz-tak czy siak wymiana powinna byc po takim samym czasie.

ja sie nie zgodze z tym zdaniem. Jesli uzyjemy wiekszego rozmiaru, np w drugim dniu, ktory jest przewaznie jednym z najbardziej obfitych, to rzadziej bedziemy musialy wymienic rozmiar super, a czesciej tampon w rozmiarze normal.
Poza tym na poczatek polecam najmniejszy, choc ja szybko musialam siegnac po normal... no i wkrotce jak juz sie nie balam, to po rozmiar super
mam jeszcze takie pytanie, co robicie ze zuzytymi tamponami? rzucacie do muszli czy do kosza wczesniej zawijajac w cos? dosc bezposrednie pytanie, wybaczcie

[Anemon]

Zgadzam się. Zakładanie tamponu o większej chołonności tylko dlatego, zeby go dłużej trzymać jest nieporozumieniem ! Rozmiar tamponu nalezy dostosować do obfitości krwawienia a nie do tego jak długo chcesz go trzymać. Kiedyś w jakiejs gazecie ładnie wyjaśniali taki przypadek: czasem, wyjmując tampon można zauważyc że jest on z jednej strony zupełnie czysty ( czyli mógłby jeszcze nieźle wchłaniać) a mimo to bielizna jest nieco zabrudzona (tak jakby przeciekał). Okazuje się, że przyczyną jest dobranie rozmiaru o zbyt dużej chłonności w stosunku do ilości krwawienia. W takim wypadku należy załozyć mniejszy rozmiar tamponu. Sprawdzone osobiście! Działa! Jeśli nie masz doświadczenia z tamponami to i tak będziesz biegać często do toalety sprawdzając czy aby wszystko ok i i tak nie będziesz czuła się komfortowo, choć może pewniej niż z podpaską? Ja na poczatku nie ufałam tamponom i zdażało się, gdy gdzieś na dłużej wychodziłam zakładać tampon i podpaskę! A co ! Ale na basen tylko tampon! Podpasek już nie lubię, wydaje mi się, że obojetnie jak często bym ich nie zmieniała to wszyscy czują ten miesiączkowy zapaszek . Fuj! Ale jeśli podpaski to tylko bawełniane, bez tej ceraty, bo szybciutko sie odparzam (jak dziecko). Chyba niewiele pomogłam . Pozdrawiam

[Wisnia]

Napisane przez młodaa

ja sie nie zgodze z tym zdaniem. Jesli uzyjemy wiekszego rozmiaru, np w drugim dniu, ktory jest przewaznie jednym z najbardziej obfitych, to rzadziej bedziemy musialy wymienic rozmiar super, a czesciej tampon w rozmiarze normal.

teoretycznie masz racje, ale ze wzgledow zdrowtnych jednak nie.
tampon trzeba wymieniac czesto, dluzsze przerwy pomiedzywymiana ze wzgledu na jego rozmiar moga spodowdowac szok toksyczny a co za tym idzie bardzo powazne problemy zdrowtne.
Wiekszy rozmiar tamponu nie znaczy ze mozesz go miec dluzej, znaczy ze ma on wieksza chlonnosc w takim samym czasie co mniejszy rozmiar.


a potem sie dziwic ze ktos napisze ze zachorowal do stosowania tamponow.... no jak sie tak robi to niec dziwnego

[Keighty]

No wlasnie-rozmiar, ktory zastosujesz ma tylko zapewnic komfort w zaleznosci od obfitosci krwawienia w tym samym czasie dla kazdego rodzaju tamponow.

A co do wyrzucania: w papierek i do kosza, przeciez nie powinno sie tego wrzucac do muszli....za dobrze chlonie:P

[młodaa]

Napisane przez Wisnia

teoretycznie masz racje, ale ze wzgledow zdrowtnych jednak nie.
tampon trzeba wymieniac czesto, dluzsze przerwy pomiedzywymiana ze wzgledu na jego rozmiar moga spodowdowac szok toksyczny a co za tym idzie bardzo powazne problemy zdrowtne.
Wiekszy rozmiar tamponu nie znaczy ze mozesz go miec dluzej, znaczy ze ma on wieksza chlonnosc w takim samym czasie co mniejszy rozmiar.


a potem sie dziwic ze ktos napisze ze zachorowal do stosowania tamponow.... no jak sie tak robi to niec dziwnego

alez ja sie z tym wszystkim zgadzam nie napislalam, ze jelsi ma sie wiekszy rozmiar to mozna zalozyc jeden na caly dzien
Pisze o dopasowaniu rozmiaru, bo ja musialam w koncu kupic rozmiar super, kiedy normal musialam wymieniac co godzine-wiec nawet na spacer z pieskiem nie moglam wyjsc

pozdrawiam

[Agosek]

kucze dziewczyny, tak zachwalacie tampony, że sama się chyba wreszcie przełamię , bo ciąglke mam jakieś opory... a paczka ob leży

[dorooota]

Napisane przez młodaa

mam jeszcze takie pytanie, co robicie ze zuzytymi tamponami? rzucacie do muszli czy do kosza wczesniej zawijajac w cos? dosc bezposrednie pytanie, wybaczcie

Ja zawijam w papier toaletowy a potem do kosza tak jak ktoś już napisał- nie powinno się tego chyba wrzucac do muszli.

[dorooota]

Napisane przez czereśnia

A jak to było na tym Twoim obozie Doroootko? Też ekstremalne warunki? I też pierwszy raz używałaś ich na wyjeździe? Niedługo czeka mnie miesiączka, spróbuje OB, a potem TAMPAX z aplikatorem. Żeby zobaczyć, które wygodniejsze
Dzięki wszyskim za rady i odpowiedzi!

Na obozie było super mimo, że uływałam tamponów pierwszy raz na tym wyjeździe, nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie zrobić. Nawet z moją miesiączką mogłam się kąpać w morzu, no a nie wspomne o dyskotekach - w tym wypadku naprawdę- tampony są niezastąpione. Uprzedzam cię jednak, że te pierwsze założenie bolało... a potem to już z górki a o sznureczek się nie martw! Ja tak się zdenerwowałam samym włożeniem (i tym, że MUSIAŁAM to zrobić, na dodatek bardzo szybko), że zapomniałam w ogóle pociągnąć za sznureczek. A potem stresowałam się, czy nie trafiłam na jakiś felerny tampon. Ale wszytsko dobrze się skończyło i jestem pewna, że tobie też pójdzie dobrze. Powodzenia! Bo na pewno sie przyda...

[Eleo765]

[Anemon]

Przełam się. Później raczej do podpasek nie wrócisz. Daj sobie na to troche czasu. Poznasz tampony, nabierzesz wprawy w doborze odpowiedniego rozmiaru. Nie zniechęcaj się po pierwszej miesiączce z tamponami. Spróbój za miesiąc znowu i ani się obejrzysz a wywalisz podpaski! ( ja czasem, pod sam koniec zakładam "wacka" na noc). Pa pa

[gusia27]

Ja stosuję tylko tampony. Nie wyobrażam sobie życia bez nich. Dość długo używałam OB super plus, a od jakiegoś czasu używam Tampo Bella super plus. Nie boję się żadnej "niespodzianki". Polecam.

[Feluś]

Osobiście polecam tampony- z "pieluszek" wyrosłam. Jezeli obóz jest po najbliższej miesiączce polecam regulację przy pomocy tabletek antykoncepcyjnych typu mini-pigułka- oczywiscie przy konsultacji z lekarzem. Kiedyś miałam podobny problem i moja Pani Ginekolog poradziła mi zażywanie 2 opakowań takich pigułek bez tygodniowej przerwy.Zapytaj się czy możesz w ten sposób zrobić albo użyć plastrów Evra, też antykoncepcyjnych o podobnym działaniu. Są bardziej wygodne bo naklejasz raz w tygodniu a nie łykasz codziennie. Pozdrowionka

[dorooota]

Masz problem co do rozmiaru? Jeśli chodzi o mnie- polecam te najmniejsze. Ja na obozie nosiłam tylko te i ani razu nic mi nie przeciekło a nie zmieniałam jakoś super-często. Na całodniowej wycieczce miałam normal, no i rzecz jasna też nie przeciekł, ale nie był cały zakrwawiony. A dodam jeszcze, że nie mam słabego krwawienia. Jakieś super mocne też nie jest, ale często zdarzało się, że podpaska nie dała rady i miałam czerwone majteczki W przypadku tamponów- nawet ten najmniejszy nie dopuścił do takiej sytuacji. Więc jeśli chodzi o mnie- na pierwszy raz zdecydowanie bierz mini. Pozdrawiam

[mezatka86]

zdecydowanie jestem za tamponami. Między innymi dlatego, że dzieki ich stosowaniu nie czuje się wypływania krwi, nie sprawiają kłopotu w stosowaniu, nie wydziela sie niemiły zapach, są niewidoczne. Poza tym są super właśnie na basen, no bo jak do basenu wejdziesz z podpaską?
Po pierwsze od razu nasiąknie Ci wodą a po drugie to niehigieniczne. Pamietaj jednak, że kąpieli w basenie nie powinno się zażywać w czasie chyba pierwszych dwóch dni okresu. A co do podpasek always - uzywałam ich jako nastolatka, kiedy nie miałam jeszcze chyba nawet pojecia jak sobie zaaplikować coś takiego jak tampon (hehehe) i rzeczywście jeśli się chodzi w samuch majtkach to słyyszy się takie szeleszczenie, ale nie zauważyłam tego chyba w kompletnym ubraniu, co jest dziwne, prawda? A właśnie co do majteczek, też wole stringi a do bielizny string, którą noszę na codzień nie założę podpaski, więc polecam tampony, tampony i jeszcze raz tampony. Firma? Chyba tylko ob.

[mimbi]

Eh, tamponiary, zazdroszcze Wam, ze mozecie nosic tampony.
Ktoras z Was napisala, ze mama przestrzegala, no i to niestety nie sa bajki - sama jestem zywym przykladem tego, ze tampony robia wiecej szkod, niz pozytku. Oczywiscie, sa praktyczniejsze, dyskretniejsze i wygodniejsze niz podpaski, ale tez przyczyniaja sie do powstawania np. grzybic pochwy i innych tego typu nieprzyjemnosci (silne uplawy, swiad - objawy grzybic). Niestety nawet dokladnie umyte rece przed zalozeniem tamponu nie zawsze uchronia Was przed zaaplikowaniem rowniez wrednych bakterii, a taka ciepla wilgotna pochwa to dla nich wymarzone siedlisko. Tampony wlasnie dlatego, ze je tam blokuja, pomagaja sie im mnozyc i rozrastac.
Mialam grzybice ciagle i nawracajace, nie moglysmy znalezc z ginekolog przyczyny, az sie okazalo, ze to wlasnie tampony - moj organizm tak na nie reaguje, wiec musialam odstawic.
Teraz uzywam tylko podpasek - na noc "samolotow" Belli, na dzien - niebieskie Bella, bo maja bawelniana delikatna powloczke, ktora nie podraznia skory. Nowy Alwaysy tez podobno maja taka powloczke, ale jeszcze ich nie testowalam.

Co do rodzaju tamponow, moja kolezanka ma ciekawa teorie - "co to za roznica, czy kupie Rossmana czy Ob, skoro i tak sie im nie przygladam, tylko sobie wkladam?"

[czereśnia]

Kochane, dziękuję!!

Napisane przez dorooota

Na obozie było super mimo, że uływałam tamponów pierwszy raz na tym wyjeździe, nie wyobrażam sobie, że mogłabym tego nie zrobić. Nawet z moją miesiączką mogłam się kąpać w morzu, no a nie wspomne o dyskotekach - w tym wypadku naprawdę- tampony są niezastąpione. Uprzedzam cię jednak, że te pierwsze założenie bolało... a potem to już z górki a o sznureczek się nie martw! Ja tak się zdenerwowałam samym włożeniem (i tym, że MUSIAŁAM to zrobić, na dodatek bardzo szybko), że zapomniałam w ogóle pociągnąć za sznureczek. A potem stresowałam się, czy nie trafiłam na jakiś felerny tampon. Ale wszytsko dobrze się skończyło i jestem pewna, że tobie też pójdzie dobrze. Powodzenia! Bo na pewno sie przyda...

Bolało? Kurcze, nie stresuj mnie Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, mam nadzieję, że u mnie też wszystko dobrze się skończy Zresztą nie wyobrażam sobie, żebym po obozie nie usiadła na wizażu i nie powiadomiła Was co i jak! Dzięki miła!

Napisane przez Agosek

kucze dziewczyny, tak zachwalacie tampony, że sama się chyba wreszcie przełamię , bo ciąglke mam jakieś opory... a paczka ob leży ;P

Mi też paczka ob leży i leży Ale przełam się - ja to zrobię na obozie Dziękuję serdecznie kochanie


Jeśli chodzi o choroby - moim zdaniem aplikator załatwia te sprawy. Jeśli nie może się umyć rąk, to wiadomo są na nich bakterie. Dlatego nie należy takimi rękami aplikować tamponu - wtedy robi to za nas aplikator


POZDRAWIAM KOCHANE WIZAŻYSTKI!!!!

[czereśnia]

Napisane przez czereśnia

Zresztą nie wyobrażam sobie, żebym po obozie nie usiadła na wizażu i nie powiadomiła Was co i jak!

I już po, nawet dawno po...

Użyłam tamponów! Zrobiłam to. Bałam się jak jasna cholewka, ale kupiłam sobie TAMPAXy z aplikatorem i było poszło bardzo łatwo. Podczas wycieczki wybyłam do okafelkowanej na zielono łazienki (w pizzerii, nie mogłam tego zrobić w krzakach ) rozpakowałam aplikator i .... nie bylało nic, nic, a nic. Na pierwszy raz polecam zdecydowanie tampony TAMPAX - aplikacja łatwa i przyjemna Potem dostałam wysokiej temperatury, miałam dreszcze, bolało mnie gardło - pomyślałam MASZ ZESPÓŁ WSTRZĄSU TOKSYCZNEGOI, TRZEBA BYŁO SŁUCHAĆ MAMY! Ale po powrocie lekarz oznajmił mi, że to normalna grypa
Dziękuję wszystkim wizażankom, które namówiły mnie na tampony, teraz już nie straszny mi basen ani fitness podczas okresu DZIĘKI WAM !!!