PL. Wątek o hurtowni Megi (torebki)

[sskers]

Napisane przez Just:)

A to od 1zł wystawiasz czy jak? Pytam, bo moze ja po prostu mam zła strategię wystawiania na all

Ja super duper rzeczy wystawiam za jakąś tam kwotę, a takie mniej fajne za 1zł. Ważne jest, by równomiernie wystawiać, to wtedy ludzie którzy oglądają aukcję od 1zł, wchodzą w inne przedmioty sprzedającego i jest szansa że ktoś się skusi. Przynajmniej ja sobie taką teorię dorobiłam

[ultrafiolet88]

Napisane przez Just:)

Ja gdzieś 5-10 z całego dorobku używam, a reszta sobie siedzi w szafie. Gromadzę. gromadzę wszystko - buty, ubrania, torebki, bizu, lakiery do paznokci

ja tez

Napisane przez biala_bula

hmmmm to tak jak ja ja w dodatku jeszcze zbieram cienie do powiek

ja tez, chociaz nie uzywam

Napisane przez sskers

Niech żyje chciwość

Ja wystawiam to co wg mnie ma marne szanse na sprzedanie na śmietnik, etapami, bo na raz to też nie za bardzo by bolało

moje kochane pie rdo łki na smietniku, ja bym tak nie umiala

Napisane przez sskers

Ja nie, bo jest to potem sprzedawane w lumpach. Wolę postawić obok kosza, lada chwila ktoś to bierze. Czuję, że jest wtedy z tego min. większy pożytek.

z tych pojemnikow oni to sprzedaja,bo placa caritasowii za najklejke, a na niektorych to nawet naklejki nie ma, chamstwo

Napisane przez Kruche Ciastko

Inni ta reaguja na nasze buty, wiec co sie dziwicie Filetowi

wlasnie

Napisane przez sskers

Podejrzewam, że filet butami przebija torebki

mam trzy materialne pasje, torebki, buty i bizu

[biala_bula]

Napisane przez sskers

Ja super duper rzeczy wystawiam za jakąś tam kwotę, a takie mniej fajne za 1zł. Ważne jest, by równomiernie wystawiać, to wtedy ludzie którzy oglądają aukcję od 1zł, wchodzą w inne przedmioty sprzedającego i jest szansa że ktoś się skusi. Przynajmniej ja sobie taką teorię dorobiłam

Dokladnie tak, ja tez taka teorie sobie dorobilam, bo czesto ludzie zaoszczedzic chca na przesylce i wtedy patrza czy mogliby jeszcze cos kupic

[Monikaaa_19]

Napisane przez sskers

Napisane przez biala_bula

a śmiejcie się śmiejcie niestety u mnie utrzymanie figury to jest ciągły i wymagający wysiłku proces

[WinlyEm]

ale poleciała dyskusja


jakby było zamówienie, to jestem chętna po dostawie of kors

[biala_bula]

Napisane przez Monikaaa_19

a śmiejcie się śmiejcie niestety u mnie utrzymanie figury to jest ciągły i wymagający wysiłku proces

ale jak do tej pory dajesz rade, wiec

[Monikaaa_19]

Ja muszę się w końcu wziąć w garść i powystawiać to wszystko co mi w szafach leży

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez biala_bula

ale jak do tej pory dajesz rade, wiec

no daje bo nie chcę wyglądać jak słoń ale chciałabym móć jeść ile wlezie co nie będzie skutkwało dodatkową pulą kilogramów

[Just:)]

Napisane przez sskers

Ja super duper rzeczy wystawiam za jakąś tam kwotę, a takie mniej fajne za 1zł. Ważne jest, by równomiernie wystawiać, to wtedy ludzie którzy oglądają aukcję od 1zł, wchodzą w inne przedmioty sprzedającego i jest szansa że ktoś się skusi. Przynajmniej ja sobie taką teorię dorobiłam

Napisane przez biala_bula

Dokladnie tak, ja tez taka teorie sobie dorobilam, bo czesto ludzie zaoszczedzic chca na przesylce i wtedy patrza czy mogliby jeszcze cos kupic

To muszę hurtowo wrzucić moje ciuszki

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez Monikaaa_19

Ja muszę się w końcu wziąć w garść i powystawiać to wszystko co mi w szafach leży

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------



no daje bo nie chcę wyglądać jak słoń ale chciałabym móć jeść ile wlezie co nie będzie skutkwało dodatkową pulą kilogramów

Hm, moim zdaniem to nie da się tak objadać bez skutków w dodatkowych kg, ja jem tak, żeby się nie najadać i nie być głodną i daje to radę


Może chodźmy plotkować na butowy

[biala_bula]

Napisane przez Monikaaa_19

Ja muszę się w końcu wziąć w garść i powystawiać to wszystko co mi w szafach leży
no daje bo nie chcę wyglądać jak słoń ale chciałabym móć jeść ile wlezie co nie będzie skutkwało dodatkową pulą kilogramów

tez bym tak chciala - ale sie rozmarzylam gdyby tak mozna bylo ehhhhhh a tu niestety, jak sie nie przypinujesz to rośnie

[sskers]

Napisane przez Just:)

Hm, moim zdaniem to nie da się tak objadać bez skutków w dodatkowych kg, ja jem tak, żeby się nie najadać i nie być głodną i daje to radę

No i to chyba nie jest normalne. Ja przy jedzeniu swojego teoretycznego dziennego zapotrzebowania też od razu tyję

[Just:)]

Napisane przez sskers

No i to chyba nie jest normalne. Ja przy jedzeniu swojego teoretycznego dziennego zapotrzebowania też od razu tyję

Nieobjadanie się jest nienormalne?

[Kruche Ciastko]

Napisane przez sskers

No i to chyba nie jest normalne. Ja przy jedzeniu swojego teoretycznego dziennego zapotrzebowania też od razu tyję

Ale nie chodzi o to ile jesz, tylko co jesz i jak jesz. Przy zachowaniu podstawowych zasad zywienia i zbilansowaniu posilkow spokojnie mozna zjadac dzienne zapotrzebowanie organizmu na kalorie

[Monikaaa_19]

Napisane przez Just:)

Hm, moim zdaniem to nie da się tak objadać bez skutków w dodatkowych kg, ja jem tak, żeby się nie najadać i nie być głodną i daje to radę

Może chodźmy plotkować na butowy

jaka szkoda

Napisane przez biala_bula

tez bym tak chciala - ale sie rozmarzylam gdyby tak mozna bylo ehhhhhh a tu niestety, jak sie nie przypinujesz to rośnie

ja się w zeszłym roku cały tydzień na wakacjach obżerałam bez umiaru a po powrocie do domu waga nie drgnęła ani o kilogram więc ja się pytam wtf?

[sskers]

Napisane przez Just:)

Nieobjadanie się jest nienormalne?

Napisałaś, że jesz tak, żeby się nie na jeść w 100%, ale też żeby nie być głodną. A tutaj chyba chodzi o to żeby zjeść i być najedzonym. Nie chodziło mi tutaj o wrzucanie ton jedzenie w siebie..tylko tak normalnie, najeść się

[Monikaaa_19]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale nie chodzi o to ile jesz, tylko co jesz i jak jesz. Przy zachowaniu podstawowych zasad zywienia i zbilansowaniu posilkow spokojnie mozna zjadac dzienne zapotrzebowanie organizmu na kalorie

co zrobisz jak baton przez cały dzień chodzi głodny a potem na wieczór opróżnia lodówkę

[ultrafiolet88]

moze bysmy sie przeniosly na arwene? bo tam jest dostawa

[Just:)]

Napisane przez sskers

Napisałaś, że jesz tak, żeby się nie na jeść w 100%, ale też żeby nie być głodną. A tutaj chyba chodzi o to żeby zjeść i być najedzonym. Nie chodziło mi tutaj o wrzucanie ton jedzenie w siebie..tylko tak normalnie, najeść się

Chyba się źle wysłowiłam, raczej miałam na myśli to, że jak juz kończę jeść to mam takie poczucie, że jeszcze bym w siebie wiele mogła zmieścić, ale już tyle ile zjadałam jest ok. A prawda jest taka, że do ośrodka sytości w mózgu informacja o tym, że brzuch dostał papu dochodzi dopiero po 20min. Jak się szybko je, to można się nawet "nie zorientować", że już wystarczy, dlatego jak człowiek zje taką racjonalnie odpowiednią dla niego porcję, a mimo tego wydaje mu się, że powinien jeszcze i jeszcze jeść, to czasem wystaczy przeczekać te pare min. i może się okazać, że wcale nie ma już takiej potrzeby.

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale nie chodzi o to ile jesz, tylko co jesz i jak jesz. Przy zachowaniu podstawowych zasad zywienia i zbilansowaniu posilkow spokojnie mozna zjadac dzienne zapotrzebowanie organizmu na kalorie

Prawda, kaloria kalorii nie równa

[sskers]

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale nie chodzi o to ile jesz, tylko co jesz i jak jesz. Przy zachowaniu podstawowych zasad zywienia i zbilansowaniu posilkow spokojnie mozna zjadac dzienne zapotrzebowanie organizmu na kalorie

No właśnie u mnie działa to w ten sposób, że ja po normalnym jedzeniu tyję, jeśli jem więcej niż te 1500kalorii. Niestety. Nie jem fastfoodów, słodycze od czasu do czasu, ciemne pieczywo, nie jem późno. I ogólnie pracuję fizycznie, więc więcej potrzebuję jedzenia (zamiast jednej bułki, jem dwie + owoc) i przez 1,5m. przytyłam 2kg

Napisane przez Monikaaa_19

ja się w zeszłym roku cały tydzień na wakacjach obżerałam bez umiaru a po powrocie do domu waga nie drgnęła ani o kilogram więc ja się pytam wtf?

Na wakacjach się nie tyje

Napisane przez Just:)

Chyba się źle wysłowiłam, raczej miałam na myśli to, że jak juz kończę jeść to mam takie poczucie, że jeszcze bym w siebie wiele mogła zmieścić, ale już tyle ile zjadałam jest ok. A prawda jest taka, że do ośrodka sytości w mózgu informacja o tym, że brzuch dostał papu dochodzi dopiero po 20min. Jak się szybko je, to można się nawet "nie zorientować", że już wystarczy, dlatego jak człowiek zje taką racjonalnie odpowiednią dla niego porcję, a mimo tego wydaje mu się, że powinien jeszcze i jeszcze jeść, to czasem wystaczy przeczekać te pare min. i może się okazać, że wcale nie ma już takiej potrzeby.:

No nie bez powodów babcie i mamy i dietetycy powtarzają..żeby jeść powoli i nigdzie się nie spieszyć

[biala_bula]

Napisane przez ultrafiolet88

moze bysmy sie przeniosly na arwene? bo tam jest dostawa

[Kruche Ciastko]

Napisane przez Monikaaa_19

co zrobisz jak baton przez cały dzień chodzi głodny a potem na wieczór opróżnia lodówkę

Prawda caly baton, druga Justa

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez ultrafiolet88

moze bysmy sie przeniosly na arwene? bo tam jest dostawa

Od ostatniego zamowienia byly juz 3 dostawy jedna w lipcu i dwie jesiennie w sierpniu.

Mozna i tamten watek rozruszac

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Just:)

Chyba się źle wysłowiłam, raczej miałam na myśli to, że jak juz kończę jeść to mam takie poczucie, że jeszcze bym w siebie wiele mogła zmieścić, ale już tyle ile zjadałam jest ok. A prawda jest taka, że do ośrodka sytości w mózgu informacja o tym, że brzuch dostał papu dochodzi dopiero po 20min. Jak się szybko je, to można się nawet "nie zorientować", że już wystarczy, dlatego jak człowiek zje taką racjonalnie odpowiednią dla niego porcję, a mimo tego wydaje mu się, że powinien jeszcze i jeszcze jeść, to czasem wystaczy przeczekać te pare min. i może się okazać, że wcale nie ma już takiej potrzeby.

Racja jesli sie spozywa posilek dosc powoli i z uwage, to sie jest szybciej najedzonym. Ale duzo osob je, ogladajac seriale czy czytajac i sie przejada nie wiedzac o tym.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez sskers

No właśnie u mnie działa to w ten sposób, że ja po normalnym jedzeniu tyję, jeśli jem więcej niż te 1500kalorii. Niestety. Nie jem fastfoodów, słodycze od czasu do czasu, ciemne pieczywo, nie jem późno. I ogólnie pracuję fizycznie, więc więcej potrzebuję jedzenia (zamiast jednej bułki, jem dwie + owoc) i przez 1,5m. przytyłam 2kg
:

Ale to moze przez zdrowie i pewne rozregulowanie, wiesz ocb

[sskers]

Napisane przez Kruche Ciastko

Racja jesli sie spozywa posilek dosc powoli i z uwage, to sie jest szybciej najedzonym. Ale duzo osob je, ogladajac seriale czy czytajac i sie przejada nie wiedzac o tym.

Dokładnie, jak się nie patrzysz w talerz działa to tak samo jak pochłonięcie obiadu w 3min

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Napisane przez Kruche Ciastko

Ale to moze przez zdrowie i pewne rozregulowanie, wiesz ocb

No podejrzewam że moja beznadziejna tarczyca ma na to ogromny wpływ. Jeszcze pół kilo i przechodzę na dietę i będę głodna w pracy łazić

[ultrafiolet88]

Napisane przez biala_bula

Napisane przez Kruche Ciastko

Prawda caly baton, druga Justa

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------



Od ostatniego zamowienia byly juz 3 dostawy jedna w lipcu i dwie jesiennie w sierpniu.

Mozna i tamten watek rozruszac

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

zaraz zaczne kusic,ide patrzec co tm jest

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez sskers

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------


No podejrzewam że moja beznadziejna tarczyca ma na to ogromny wpływ. Jeszcze pół kilo i przechodzę na dietę i będę głodna w pracy łazić

ma

[Monikaaa_19]

Napisane przez sskers

Na wakacjach się nie tyje

to ja chcę na wakacje

Napisane przez Kruche Ciastko

Mozna i tamten watek rozruszac

odkurzymy bo się coś zawieruszył


ale kto nam zamówienie na arwenie otworzy

[Just:)]

Napisane przez Monikaaa_19

to ja chcę na wakacje



odkurzymy bo się coś zawieruszył


ale kto nam zamówienie na arwenie otworzy

Zarzuć linkiem

[Monikaaa_19]

nie chce się szukać co?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611638&page=18

[Annabel89]

wątek z arweną już podniosłam

[Just:)]

Napisane przez Monikaaa_19

nie chce się szukać co?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=611638&page=18

Własnie mialam pisać, że już znalazłam, bo ktoś wrzucił na górę dzięki

[sarna1988]

[QUOTE=ultrafiolet88;36094 648]zaraz zaczne kusic,ide patrzec co tm jest


dobrze robiłam jak się broniłam przed Twoim kuszeniem do wtajemniczenia w wizaż...

teraz się wtajemniczyłam i zaraz zobacze zero na koncie, a te torebki z arweny są przepiękne... i jak ja mam spłacać kredyt ? jak na wizażu tyle ciuchów i torebek i butów przeze mnie jeszcze nie kupionych

[ultrafiolet88]

Napisane przez sarna1988

dobrze robiłam jak się broniłam przed Twoim kuszeniem do wtajemniczenia w wizaż...

teraz się wtajemniczyłam i zaraz zobacze zero na koncie, a te torebki z arweny są przepiękne... i jak ja mam spłacać kredyt ? jak na wizażu tyle ciuchów i torebek i butów przeze mnie jeszcze nie kupionych

alez moja droga, sa rzeczy wazniejsze niz kredyt

[sskers]

Filet sam do siebie gada