Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów - część VII

[iwonsia01]

Napisane przez monika1983k

Ofca beautiful te Twoje włosy nic się samo nie zrobi, żebyśmy też takie miały potrzeba czasu i silnej woli
iwonsia jesli dobrze pamiętam w tym roku bierzesz ślub tak? pardon moglam pomylic z kims innym, ale jesli nie pomyliłam to pamiętaj że slub to tylko jeden dzien, a potem całe zycie musisz się meczyć z facetem i farbowanymi włosami dlatego zapuszczajmy naturalne

Heheh wiem tak mam na wakacjach w lipcu Ja cala szara na pewno chodzic nie bede ale mysle ze refleksy raz na jakis czas beda mala zbrodnia Poki co trzymam sie dzielnieZa miesiac bedzie moment krytyczny bo dokladnie po 3 miesiacach ostatnio pofarbowalam;( Jedyny plus ze wczesniej jakos farba sie brzydziej wyplukiwala a teraz mnie nie drazni

[monika1983k]

iwonisa01 ja na swoim slubie włosy miałam ZMASAKROWANE przez fryzjerkę, oczywiście 2 tyg przed slubem poszłam zrobić odrosty a ta ... zrobiła mi żółtko na głowie, musiałam szybko szukać ratunku u kogoś bardziej kompetentnego, co prawda żółtka sie pozbylam ale gdyby nie stylizacja fryzury miałabym po prostu szopę na własnym slubie
oczywiście wczoraj jak się wziełam za mycie głowy to była juz 20, wiec przełozyłam to na dzisiejszy dzień, włosy są po olejowaniu migdałowym i wcierce
marze o swoich zdrowych włosach takich długaśnych jak miałam kiedyś
sorki za tło, ale w kuchni chyba najlepiej widac mój naturalny kolorek

[201607040946]

Napisane przez monika1983k

iwonisa01 ja na swoim slubie włosy miałam ZMASAKROWANE przez fryzjerkę, oczywiście 2 tyg przed slubem poszłam zrobić odrosty a ta ... zrobiła mi żółtko na głowie, musiałam szybko szukać ratunku u kogoś bardziej kompetentnego, co prawda żółtka sie pozbylam ale gdyby nie stylizacja fryzury miałabym po prostu szopę na własnym slubie
oczywiście wczoraj jak się wziełam za mycie głowy to była juz 20, wiec przełozyłam to na dzisiejszy dzień, włosy są po olejowaniu migdałowym i wcierce
marze o swoich zdrowych włosach takich długaśnych jak miałam kiedyś
sorki za tło, ale w kuchni chyba najlepiej widac mój naturalny kolorek

śLICZNOŚCI! I pasują ci paski

[iwonsia01]

Napisane przez monika1983k

iwonisa01 ja na swoim slubie włosy miałam ZMASAKROWANE przez fryzjerkę, oczywiście 2 tyg przed slubem poszłam zrobić odrosty a ta ... zrobiła mi żółtko na głowie, musiałam szybko szukać ratunku u kogoś bardziej kompetentnego, co prawda żółtka sie pozbylam ale gdyby nie stylizacja fryzury miałabym po prostu szopę na własnym slubie
oczywiście wczoraj jak się wziełam za mycie głowy to była juz 20, wiec przełozyłam to na dzisiejszy dzień, włosy są po olejowaniu migdałowym i wcierce
marze o swoich zdrowych włosach takich długaśnych jak miałam kiedyś
sorki za tło, ale w kuchni chyba najlepiej widac mój naturalny kolorek

Długi już ten odrost A mówisz, że włosy nie rosną hmmm Widać sporą różnicę! Ja wczoraj zrobiłam 10 pasemek farbą, którą wcześniej robiłam włosy od 4 lat. Robiłam metodą szydełkową i na watę. Wyszło ekstra nie widać prawie wcale w kucyku przejścia między farbowańcami a naturalkami (fotki nie dam, bo i tak pewnie różnicy nie uchwyci, bo ta farba jest tylko ton jaśniejsza od moich naturalnych, tyle, że jest w ciepłym odcieniu).W sumie to tylko na koronie zrobiłam te pasemka i n grzywce z 4. Użyłam może 1/10 całej mieszanki farby. Reszta poszła do kosza,ale jakoś nie żałuję Ta moja tafla, którą wczoraj ujrzałam po zrobieniu przedziałka jeszcze bardziej mnie zmobilizowała No i słowa tej koleżanki, że nie wygląda to wcale źle. Teraz tylko czekać na słoneczko

[monika1983k]

iwonsia01 jak na 11 miesiąc zapuszczania 8 cm to marny wynik, ale faktycznie widać różnicę w jakości włosów zreszta kazda z nas to wie
kaguya jak jeszcze raz tkne włosy farbą (te naturalne) to mozecie mnie wsadzic do więzienia, tam cały strój jest w paski bedzie mi twarzowo

[201607040946]

Napisane przez monika1983k

kaguya jak jeszcze raz tkne włosy farbą (te naturalne) to mozecie mnie wsadzic do więzienia, tam cały strój jest w paski bedzie mi twarzowo

Ok

Ja mam wrażenie, że tez mi włosy nie rosną. Może na wiosnę ruszą.

[201604291140]

monika, nie farbowance ladnie sie zlewaja z naturalkami, wiec nie musisz sie z przejsciem meczyc . no i masz farbowane w dobrym stanie. moje coraz bardziej sie buntuja, pisalam jakis czas temu ze nilka razy spalam w mokrych i nie nalozylam silikonu co skonczylo sie bialymi kulkami. teraz juz sa ewidentnie rozdwojone i lamia sie od przeproteinowania. no i dobrze, bede miec wieksza motywacje by je sciac :p.

[monika1983k]

kaguya no ja właśnie zaczelam sie szprycować suplementami, starczy mi tego na 3 miesiace, mam nadzieje że po takiej dawce włosy w końcu ruszą
animale och gdybys tylko mogła "pogłaskać" moje farbowańce...zdziwiłabys się jakie to sianko fakt sa w lepszym stanie niż rok temu, ale nie nazwałabym ich nawet w 1% włosami , zdjecie jest robione świezo po umyciu, może dlatego wydaja się w dobrej kondycji, niestety żadne olejowanie,farbowanie czy inne zabiegi takim zniszczonym włosom nie wrócą zdrowia ...
podejrzewam że bede musiała zapuszczać włosy jeszcze 3 lata żeby odzyskać swoje zdrowe i długie włosiska, bede miała wtedy juz 35 wiosen nie znam nikogo w tym wieku kto nie miałby farbowanych włosów (oczywiscie mowie tylko o kobitkach )

[I ona]

Napisane przez monika1983k

kaguya no ja właśnie zaczelam sie szprycować suplementami, starczy mi tego na 3 miesiace, mam nadzieje że po takiej dawce włosy w końcu ruszą
animale och gdybys tylko mogła "pogłaskać" moje farbowańce...zdziwiłabys się jakie to sianko fakt sa w lepszym stanie niż rok temu, ale nie nazwałabym ich nawet w 1% włosami , zdjecie jest robione świezo po umyciu, może dlatego wydaja się w dobrej kondycji, niestety żadne olejowanie,farbowanie czy inne zabiegi takim zniszczonym włosom nie wrócą zdrowia ...
podejrzewam że bede musiała zapuszczać włosy jeszcze 3 lata żeby odzyskać swoje zdrowe i długie włosiska, bede miała wtedy juz 35 wiosen nie znam nikogo w tym wieku kto nie miałby farbowanych włosów (oczywiscie mowie tylko o kobitkach )

Właśnie czasem mnie takie coś nachodzi, że tak naprawde potrzeba tylu lat żeby przywrócić sobie długie włosy w całości naturalne.. a żeby zafarbować to wystarczy godzina, dwie..
Powiem Wam, że mija mi 18msc bez farby a nie mam nawet połowy wymarzonej długości naturalek - jak dla mnie żeby je uzyskać to jakieś w sumie 4 lata bedą potrzebne! Strasznie długi czas!

[201607040946]

Mam to szczęscie, że jestem w połowie drogi tzn. połowę długości już mam, jeszcze tyle i będę zadowolona.
A potem niech sobie rosną dalej, mnie to przeszkadzać nie będzie.

[iwonsia01]

Hej dziś mogę w końcu pokazać w miarę oddające mój naturalny kolor włosów zdjęcie. BTW popatrzcie jaką tendencję do kręcenia od samej góry mają te loczki zdrowe, krótkie. To moja kolejna motywacja. Reszta włosów to dramat. Dawno nie były tak suche, chociaż na żywo wyglądają dużo lepiej niż na fotkach;p

[I ona]

Napisane przez kaguya

Mam to szczęscie, że jestem w połowie drogi tzn. połowę długości już mam, jeszcze tyle i będę zadowolona.
A potem niech sobie rosną dalej, mnie to przeszkadzać nie będzie.

Masz też to szczęście, że lubisz krótkie włosy i Ci w nich ładnie
Twoja droga do celu będzie zatem krótsza
Zazdroszczę!!!

[201607040946]

Napisane przez iwonsia01

Hej dziś mogę w końcu pokazać w miarę oddające mój naturalny kolor włosów zdjęcie. BTW popatrzcie jaką tendencję do kręcenia od samej góry mają te loczki zdrowe, krótkie. To moja kolejna motywacja. Reszta włosów to dramat. Dawno nie były tak suche, chociaż na żywo wyglądają dużo lepiej niż na fotkach;p

Ładne! Ja cię chyba pomyliłam z inną Wizażanką, wybacz

Napisane przez I ona

Masz też to szczęście, że lubisz krótkie włosy i Ci w nich ładnie
Twoja droga do celu będzie zatem krótsza
Zazdroszczę!!!

No żeby aż tak krótkie to nie, i nie pasują mi, chodzi mi o średnią długość, do ramion, ale już nie do łopatek. Wyróżniam się, wiem, ale lubię długie włosy u innych, nie u siebie.
No i masz rację, moja droga do celu będzie krótsza

[iwonsia01]

Kurdę wątki mi się pomieszały :P Sorki za duble postów Już kasuję

[monika1983k]

iwonsia01 fajne masz te loczki, kurcze czy moje nie mogą sie tak kręcić? takie niezdecydowane są...one zawsze sa takie krecone czy po 2 dniach lekko się prostują?
2 dni temu w Biedronce przyuważyłam ampułki Radical za 16 zł 10 szt.w opakowaniu miała któraś? na wzmocnienie i wypadanie włosów podobno są

[iwonsia01]

Napisane przez monika1983k

iwonsia01 fajne masz te loczki, kurcze czy moje nie mogą sie tak kręcić? takie niezdecydowane są...one zawsze sa takie krecone czy po 2 dniach lekko się prostują?
2 dni temu w Biedronce przyuważyłam ampułki Radical za 16 zł 10 szt.w opakowaniu miała któraś? na wzmocnienie i wypadanie włosów podobno są

Moje włosy naturalnie są kręcone. Podejrzewam, że jakbym miała swoje naturalne to by szałowe były No ja myję włosy co 2-3 dni i ostatniego dnia chodzę w związanych. Jak to u kręconowłosych nigdy się nie utrzymają takie loki od mycia do mycia w idealnym stanie. Ja nie narzekam, bo od zawsze lubię moje locze

Na pewno zniszczenia mają ogromny wpływ na kręcenie. Tam gdzie mam mega siano po rozjaśniaczu to mam praktycznie proste druty niereagujące na stylizatory.

[I ona]

Napisane przez iwonsia01

Moje włosy naturalnie są kręcone. Podejrzewam, że jakbym miała swoje naturalne to by szałowe były No ja myję włosy co 2-3 dni i ostatniego dnia chodzę w związanych. Jak to u kręconowłosych nigdy się nie utrzymają takie loki od mycia do mycia w idealnym stanie. Ja nie narzekam, bo od zawsze lubię moje locze

Na pewno zniszczenia mają ogromny wpływ na kręcenie. Tam gdzie mam mega siano po rozjaśniaczu to mam praktycznie proste druty niereagujące na stylizatory.

Sory jeśli już o tym pisałaś, bo może mi umknęło. Ty robiłaś już te refleksy czy dopiero masz zamiar?

[iwonsia01]

Napisane przez I ona

Sory jeśli już o tym pisałaś, bo może mi umknęło. Ty robiłaś już te refleksy czy dopiero masz zamiar?

Robiłam w ten weekend ale dosłownie 10 pasemek farbą Londą 17. Tylko rzuciłam na grzywkę kilka i na górze żeby do kucyka się nie rzucała kreska w oczy. Fajnie wyszło

[201607040946]

Napisane przez iwonsia01

Robiłam w ten weekend ale dosłownie 10 pasemek farbą Londą 17. Tylko rzuciłam na grzywkę kilka i na górze żeby do kucyka się nie rzucała kreska w oczy. Fajnie wyszło

Ja dalej marzę o jasniejszych końcach, ale znowu boję się ,ze wyjdą seledynowe (rozjaśniałam kilka pasem farbowanych włosów i wyszły mi seledynowe)

[201605161428]

Ja widzę po grzywce jak rosną, co 2 tygodnie podcinam, inaczej nie widzę świata

[Chardon]

kaguya znam dziewczyny, które by się dały pokroić za seledynowe końcówki

[201607040946]

Napisane przez Chardon

kaguya znam dziewczyny, które by się dały pokroić za seledynowe końcówki

O tak

[swan999]

iwonsia cudne kręciołki Jak ja chciałabym mieć takie

Pojutrze wrzucę swoją aktualizację

[Eirin]

Napisane przez swan999

Pojutrze wrzucę swoją aktualizację

Och jak ja na to czekam

[swan999]

Napisane przez Eirin

Och jak ja na to czekam

Będą dwa zdjęcia. Jedno w falowanych, drugie w wyprostowanych włosach

[Eirin]

Napisane przez swan999

Będą dwa zdjęcia. Jedno w falowanych, drugie w wyprostowanych włosach

O nie ;D ja już nie prostuję, od kiedy ścięłam włosy to nie patrzę nawet na prostownicę ;P co prawda raz czy dwa przeszło mi przez myśl ale to był tylko cień myśli .... tak jak szybko mi przyszło tak szybko odeszło ;D

[swan999]

Napisane przez Eirin

O nie ;D ja już nie prostuję, od kiedy ścięłam włosy to nie patrzę nawet na prostownicę ;P co prawda raz czy dwa przeszło mi przez myśl ale to był tylko cień myśli .... tak jak szybko mi przyszło tak szybko odeszło ;D

Raz na miesiąc prostowanie moim włosom nie zaszkodzi Przed i po intensywnie je odżywiam.

[I ona]

Napisane przez Eirin

O nie ;D ja już nie prostuję, od kiedy ścięłam włosy to nie patrzę nawet na prostownicę ;P co prawda raz czy dwa przeszło mi przez myśl ale to był tylko cień myśli .... tak jak szybko mi przyszło tak szybko odeszło ;D

Eirin prawdę mówiąc nie wydaje mi się żeby to prostownica była winna takiemu przesianiu Twoich włosów na końcach ostatnio!
Sama znam mase dziewczyn z super włosami, które katują je prostowaniem codziennie..

Ja prawdę mówiąc prostuje zawsze po umyciu czyli co drugi, trzeci dzień włosy mam w 100 razy gorszym stanie niż w czasach kiedy używałam jej codziennie, a czasem i nawet dwa razy na dzień

Dlatego myślę, choć oczywiście nie dam sobie za to ręki odciąć że w Twoim przypadku to też jest inna przyczyna.

[swan999]

Napisane przez I ona

Eirin prawdę mówiąc nie wydaje mi się żeby to prostownica była winna takiemu przesianiu Twoich włosów na końcach ostatnio!
Sama znam mase dziewczyn z super włosami, które katują je prostowaniem codziennie..

Ja prawdę mówiąc prostuje zawsze po umyciu czyli co drugi, trzeci dzień włosy mam w 100 razy gorszym stanie niż w czasach kiedy używałam jej codziennie, a czasem i nawet dwa razy na dzień

Dlatego myślę, choć oczywiście nie dam sobie za to ręki odciąć że w Twoim przypadku to też jest inna przyczyna.

Każde włosy mają inną wytrzymałość na różne czynniki. Jednym może coś szkodzić bardziej niż innym. Nieważne czy to farba, prostownica czy suszarka. Tak samo animale pisała ostatnio, że spała w mokrych włosach kilka razy, i już ma zniszczone końce. A ja mogę spać w mokrych ile chce i nic im się nie dzieje. Może włosy Eirin są delikatniejsze po prostu.

[I ona]

Napisane przez swan999

Każde włosy mają inną wytrzymałość na różne czynniki. Jednym może coś szkodzić bardziej niż innym. Nieważne czy to farba, prostownica czy suszarka. Tak samo animale pisała ostatnio, że spała w mokrych włosach kilka razy, i już ma zniszczone końce. A ja mogę spać w mokrych ile chce i nic im się nie dzieje. Może włosy Eirin są delikatniejsze po prostu.

Może, dlatego napisałam, że nie dałabym sobie za te słowa reki odciąć

Może i ja sobie tak wmawiam, bo prawdę powiedziawszy nie potrafiłabym zrezygnować z prostowania, moje włosy są takie niesforne po myciu że masakra.