Inrtygi i psikusy na 1-go kwietnia

[Aeterna]

A dla mnie największym psikusem by było, jeśli przez cały dzień nie usłyszałabym w Tiwi (lub radio) - niczego o papieżu.

. Ale - ten żarcik mi nie grozi.

[kiciulka1985]

Napisane przez Anisia25

horror roku z kaczkami w roli glownej

a zauwazylyscie ze afera z ptasia grypa zaczela sie jakosc mniej-wiecej w tym samym czasie co Kaczynski zostal prezydentem???
ehh te kaczki...

[Mondzia]

No właśnie dziś Prima Aprilis i pasuje TŻ-ta zrobić w bambuko, kurcze, ale żeby to nie było takie prostackie, tylko naprawdę oryginalne żeby się wkręcił i nie skapnął, mam na myśli żeby to wyszło tak naturalnie .

A może są w necie jakieś stronki o wkręcaniu 1-szo kwietniowym??

[amber2046]

To ja opowiem historię o czymś co nie było żartwem, a w co nikt nie chcial uwierzyć... W podstawówce miałam ze znajomymi taką zabawę ganiania się po podjeździe dla wózków przy przeczkolu. Mój kolega, który nas gonił zeskakując z wysokości około półtora metra przewrócił się i upadł na rękę. Zaczął krzyczeć, że bardzo go boli, ale my nie podchodziliśmy myśląc że to taki jego fortel, żeby kogoś złapać. Po dłuższej chwili postanowiliśmy jednak sprawdzić co mu jest i okazało się, że złamał sobie rękę a kość przebiła skórę. Odprowadziliśmy go do domu, zadzwoniliśmy domofonem i kolega zaczął mówić mamie co mu się stało.. a mama w śmiech powiedziała że nie da się nabrać i odłożyła słuchawkę. Kolejna próba przekonania mamy też się nie powiodła, dopiero za trzecim razem zeszła na dół. A gdy opowiedziałam o tym w domu też wszyscy zaczeli się śmiać..

[Agrafka_20]

no i mi sie udalo haha nabralam mojego TZ - wcale mu nie bylo do smiechu , no ale od poczatku

TZ od polowy lutego jest za granica, obliczylam to na tygodnie... napisalam mu smsa ze bylam dzis u gine-ga po tabletki (ktorych od dluzszego czasu nie bralam ale postanowilam wrocic, bo on wraca w maju i ze postanowilam ze to jest lepsza metoda niz inne i takie mu tak nawciskalam) no i przy okazji badania lekarz do mnie ze widzi 9 tyg. ciaze! no i zaczelam mu biadolic w tym smsie ze co my zrobimy ze mnie rodzice zastrzela, ze to takie dziwne bo mialam okres ale lekarz powiedzial ze tak bywa... caly sms skladal sie z 5smsow(wiecie o co chodzi -taki dlugi). TZ dlugo nie odzywal sie ale pomyslalam ze spi bo w nocy pracuje. no i przed chwilka tel. to ja od razu glos zmienilam sciszylam i odbieram, a on co ja taka zaplakana... a ja do niego czy opdebral smsa a on ze nie... mysle sobie i co teraz, ale postanowialam ciazgnac to bo juz za duzo sie naprodukowalam zeby to "spalic". Milcze dluzsza chwile, TZ sie juz niepokoi i mwie zebym w koncu powiedzilaa o co chodiz,. Mowie ze byla u gine. i .... <dluzsza przerwa> (on: no i co??) ... i mi powiedzial ze to 9 tyzien. TŻ: że co? w ciazy jestes?? nie mow???
Ja: no tak powiedzial, nie wiem jak to mozliwe, przeciez okres mialam i ble ble... sciemy leca
TZ: <milczy>
Ja: no powiedz cos!
TZ: nie wiem co mam powiedizec <glos mu drzy>
Ja: a wiesz jaki dzis jest dzien?
TZ: nie wiem,
Ja: no pomysl, ktory dzis jest?
TZ: 1wszy
Ja: No ale pierwszy ktorego miesiaca
TZ <mysli>
No to mu podpowiadam, ale ze byl juz ta kzdenerwowany ze sie jąkać zaczął, to mowie mu: kochanie dzis 1 kwietnia , PRYYYYMAA APRIIILISSS!! i rechocze a ten dalej milczy.
Za chwile: ales mi narobila, ja pobladlem caly chyba poty mnie zlaly, ty mi takei stresy z rana,,,

haha a potem gadamy, sobie juz o cyzm innym a w pewnym momencie TZ, kurde ales mi banie zrobila... ciegle mial to przed oczami.... oj cos wnioskuje ze mu sie do pieluch nie spieszy hahaha

(sorki za przydlugi opis ale sieni e dalo krocej heh)

[jaga_2001]

Napisane przez Agrafka_20

no i mi sie udalo haha nabralam mojego TZ - wcale mu nie bylo do smiechu , no ale od poczatku

TZ od polowy lutego jest za granica, obliczylam to na tygodnie... napisalam mu smsa ze bylam dzis u gine-ga po tabletki (ktorych od dluzszego czasu nie bralam ale postanowilam wrocic, bo on wraca w maju i ze postanowilam ze to jest lepsza metoda niz inne i takie mu tak nawciskalam) no i przy okazji badania lekarz do mnie ze widzi 9 tyg. ciaze! no i zaczelam mu biadolic w tym smsie ze co my zrobimy ze mnie rodzice zastrzela, ze to takie dziwne bo mialam okres ale lekarz powiedzial ze tak bywa... caly sms skladal sie z 5smsow(wiecie o co chodzi -taki dlugi). TZ dlugo nie odzywal sie ale pomyslalam ze spi bo w nocy pracuje. no i przed chwilka tel. to ja od razu glos zmienilam sciszylam i odbieram, a on co ja taka zaplakana... a ja do niego czy opdebral smsa a on ze nie... mysle sobie i co teraz, ale postanowialam ciazgnac to bo juz za duzo sie naprodukowalam zeby to "spalic". Milcze dluzsza chwile, TZ sie juz niepokoi i mwie zebym w koncu powiedzilaa o co chodiz,. Mowie ze byla u gine. i .... <dluzsza przerwa> (on: no i co??) ... i mi powiedzial ze to 9 tyzien. TŻ: że co? w ciazy jestes?? nie mow???
Ja: no tak powiedzial, nie wiem jak to mozliwe, przeciez okres mialam i ble ble... sciemy leca
TZ: <milczy>
Ja: no powiedz cos!
TZ: nie wiem co mam powiedizec <glos mu drzy>
Ja: a wiesz jaki dzis jest dzien?
TZ: nie wiem,
Ja: no pomysl, ktory dzis jest?
TZ: 1wszy
Ja: No ale pierwszy ktorego miesiaca
TZ <mysli>
No to mu podpowiadam, ale ze byl juz ta kzdenerwowany ze sie jąkać zaczął, to mowie mu: kochanie dzis 1 kwietnia , PRYYYYMAA APRIIILISSS!! i rechocze a ten dalej milczy.
Za chwile: ales mi narobila, ja pobladlem caly chyba poty mnie zlaly, ty mi takei stresy z rana,,,

haha a potem gadamy, sobie juz o cyzm innym a w pewnym momencie TZ, kurde ales mi banie zrobila... ciegle mial to przed oczami.... oj cos wnioskuje ze mu sie do pieluch nie spieszy hahaha

(sorki za przydlugi opis ale sieni e dalo krocej heh)

hehe, niezle, ja swojego TZ bym na to nie nabrala, bo by mu to bylo w to mi graj on tylko czeka kiedy wpadniemy oczywiscie zartuje, ale na prawde chcialby zebym byla z nim w ciazy. Na szczescie szanuje moja decyzje o zaczekaniu z dzieckiem
No wiec ja dalej kombinuje jakby tu go wkrecic

[minio]

Przed chwilą zadzwoniła do mnie siostra i mówiąc:
"Szybko sie decyduj, jaki kolor samochodu chcesz, srebrny czy taki w fiolet wpadający? Rodzice kupują ci samochód, a mi się karta kończy i nie mogę długo rozmawiać!" Hehe i nabrałam się bo cały czas zapominam, że dzisiaj prima aprilis A to wszystko dlatego, że marzę o samochodzie... Oddzwoniłam od razu, żeby pogratulować wkrętu

[pink69]

Mnie wkręciła tylko ta wariatka Shem


edit : mój TŻ dzisiaj wyjechał na tydzień () na wycieczkę i z wrażen nie paięta co dziś za dzień.Tak więc wieczorem wyslę mu smsa "To koniec.sorry że tak smsem ale nie mamy jak sie spotkac..po prostu stwierdzilam,ze nie ma sensu dluzej tego ciagnac.nie dam rady.pa."

[witch_18]

mnie wkręciła kamuha paskuda

[Kasiula85]

Napisane przez kiciulka1985

Najlepsza intryge uknul moj ojciec - urodzil sie
chyba nikt takiego dowcipu nie przebije

moja mama też ma dziś urodziny

[irkax]

Napisane przez Kasiula85

moja mama też ma dziś urodziny

moja też

[Ag_nes]

a mnie dzisiaj kumpela nabiła w butelke i ja to łykłam ...
juz od lat nikt mi takiego numeru nie wyciął.

Wchodze sobie do gabinetu na praktyki wyluzowana a tu sms: "czemu Cie nie ma na uczelni, nie dzwonili do Ciebie ze zjazd przesuneli? pospiesz sie o 12 jest kolos."
No i spanikowałam.. Pierwsze co pomyslalam ze mam bardzo uprzejme kolezanki, ze mnie zadna nie mogla poinformowac o zmianie, potem pomyslalam ze nie zdąże na tego kolosa... Wykrecilam numer do kolezanki zeby jej powiedziec, zeby mi pytania z kolosa spisała, bo jak bede zdawac w pozniejszym terminie to mi sie to przyda.. i tak mi sie nagle umysł rozświetlil ze dzisiaj jest TEN dzien.

[aga21087]

Hehe a ja calkiem zapomnialam ze dzis ten zartowny dzien i klapa bo nikomu nie zrobilam psikusa
Za tomój TŻ zarzartował sobie z swojej mamy i powiedział jej ze jestem w ciazy jego mama była w lekim szoku zrobila mu awanture ze niemógl odrazu powiedziec ze dlatego chce jechac za granice( bo sie wybiera na 3 miesiece) bo dziecko w drodze i tzeba zarobic a nie ze jej gada by zarobic na wspólne mieszkanko zemna strasznie sie rozzłosciła na niego nawet gdy powiedzial ze to zart była jeszcze pól dnia zła a na koniec wieczorem hehe powiedziała ze teraz to troche szkoda bo sie docekac wnuków

[jaga_2001]

a ja tot napisalam takiego smsa mojemu miskowi :
"hej misiu, jak bedziesz do mnie jechal to wstap do sklepu po cos slodkiego.Wafelki lub cos. Z reszta bedziesz wiedzial.I przyjedz do szpitala.Jestem w sali nr 13." Biedak niezle sie wystraszyl.Zadzwonil do mnie zapytac sie co sie stalo A kiedy wyjaasnilam mu, ze mamy prima aprilis to nie wiedzial co powiedziec Zapomnial, ze mamy taki dzien

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez kiciulka1985

Widze ze calkiem sporo osob 1 kwietnia sie urodzilo

W tym moja koleżanka i kolega z klasy A to dowcipnisie

A ja kiedyś, nie 1 kwietnia, razem z moją przyjaciółką i jej siostrą zadzwoniłyśmy do ich babci (ach my okrutne.... ), podając się za siostry zakonne z Radia Maryja . Powiedziałyśmy jej, że jak powie nam moglitwę "Ojcze nasz"do telefonu, to wygra kosz pełen kosmetyków Najpierw nie chciała wierzyć, ale potem recytowała

[aniany]

Podbijam watek bo 1-szy sie zbliza wielkimi krokami

[pAtiŚ]

Oo tak, to już za kilka dni ale i tak pewnie nikomu nie uda mi sie zrobić psikusa

[untouchable]

Ja zwykle zapominam i sama sie nabieram na różne takie

[Lee]

mialam moze z 7 (?) lat kiedy postanowiłam zrobic mamie super-psikusa
kiedy przyszła z pracy zapłakana powiedzialam jej, ze umarl moj chomik
jakie bylo moje zdziwienie kiedy mama powiedziala- ach tak, wiem -juz rano sie nie ruszał.

[pink69]

Napisane przez Lee

mialam moze z 7 (?) lat kiedy postanowiłam zrobic mamie super-psikusa
kiedy przyszła z pracy zapłakana powiedzialam jej, ze umarl moj chomik
jakie bylo moje zdziwienie kiedy mama powiedziala- ach tak, wiem -juz rano sie nie ruszał.

Ja wypróbuję numer lexie z salą numer 13 w szpitalu