kompleks piersi.

[exspirans]

Ostatnio strasznie się przyczepiłam swoich cycków. Kompleks to mój jest od jakiegoś czasu, ale od kilku tygodni bardziej zaczęłam zwracać na to uwagę.
Jestem młoda, piersi mam dość duże, dodatkowo jestem szczupłą osobą, co dla niektórych może być czymś niesamowitym, a dla innych nieproporcjonalnym.
Moje zdanie na ten temat ciągle się waha. Całość, w staniku prezentuję się dobrze. Ale mam problemy z zaakceptowaniem moich piersi kiedy są 'na wolności'. Nie są obwisłe, to jeszcze nie ten wiek, ale nie mogę zdzierżyć swoich brodawek, są hmm... duże, ale nie przesadnie, jasne.
Dodatkowo idealnie między piersiami mam pieprzyk, którego nienawidzę i mam zamiar zrobić z tym porządek usuwając go.
Dodam, że ćwiczę mięsnie klatki piersiowej, czasem masuje, chcę zadbać o jędrość, ale przecież to ich nie zmieni diametralnie. Nie wiem już co mam sobie myśleć, wstydzę się pokazywać je chłopakowi, za co się wścieka bo osobiście uważa że są genialne. Ale tak sobie umaniłam w główce, chcę to jakoś zaakceptować, ale ciężko. Czy któraś z was ma podobny kompleks? Czy jest jakiś sposób żeby się go pozbyć?

[provoge]

Napisane przez exspirans

Ostatnio strasznie się przyczepiłam swoich cycków. Kompleks to mój jest od jakiegoś czasu, ale od kilku tygodni bardziej zaczęłam zwracać na to uwagę.
Jestem młoda, piersi mam dość duże, dodatkowo jestem szczupłą osobą, co dla niektórych może być czymś niesamowitym, a dla innych nieproporcjonalnym.
Moje zdanie na ten temat ciągle się waha. Całość, w staniku prezentuję się dobrze. Ale mam problemy z zaakceptowaniem moich piersi kiedy są 'na wolności'. Nie są obwisłe, to jeszcze nie ten wiek, ale nie mogę zdzierżyć swoich brodawek, są hmm... duże, ale nie przesadnie, jasne.
Dodatkowo idealnie między piersiami mam pieprzyk, którego nienawidzę i mam zamiar zrobić z tym porządek usuwając go.
Dodam, że ćwiczę mięsnie klatki piersiowej, czasem masuje, chcę zadbać o jędrość, ale przecież to ich nie zmieni diametralnie. Nie wiem już co mam sobie myśleć, wstydzę się pokazywać je chłopakowi, za co się wścieka bo osobiście uważa że są genialne. Ale tak sobie umaniłam w główce, chcę to jakoś zaakceptować, ale ciężko. Czy któraś z was ma podobny kompleks? Czy jest jakiś sposób żeby się go pozbyć?

Chyba szukasz troche dziury w calym, nie podoba Ci sie pieprzyk (dopoki nie jest wystajacy to chyba nie powinno razic), niby Ci sie podobaja w staniku, bez w sumie z postu wynika, ze tez sie podobaja. Niby nie sa obwisle, bo piszesz, ze to nie ten wiek, ale '' czasem masuje, chcę zadbać o jędrość, ale przecież to ich nie zmieni diametralnie'', wiec o co chodzi? chcialabys miec mniejsze, wieksze?
Co do sutkow, '' duże, ale nie przesadnie, jasne'', wiec problem, ze sa jasne? czy, ze za duze, bo nie rozumiem. Na ich kolor nie masz wplywu, a jesli facet jest zadowolony, to pozostaje mu uwierzyc, ze sa piekne i nie szukac problemu.

[Hibiku]

Nie masz sobie z czego dziewczyno robić problemów?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez provoge

Chyba szukasz troche dziury w calym, nie podoba Ci sie pieprzyk (dopoki nie jest wystajacy to chyba nie powinno razic), niby Ci sie podobaja w staniku, bez w sumie z postu wynika, ze tez sie podobaja. Niby nie sa obwisle, bo piszesz, ze to nie ten wiek, ale '' czasem masuje, chcę zadbać o jędrość, ale przecież to ich nie zmieni diametralnie'', wiec o co chodzi? chcialabys miec mniejsze, wieksze?
Co do sutkow, '' duże, ale nie przesadnie, jasne'', wiec problem, ze sa jasne? czy, ze za duze, bo nie rozumiem. Na ich kolor nie masz wplywu, a jesli facet jest zadowolony, to pozostaje mu uwierzyc, ze sa piekne i nie szukac problemu.

Swoją drogą ja mam też pieprzyk i to wystający i teraz zaczynam się zastanawiać czy to nie razi ludzi. Wizaż mnie wpędza w kompleksy,teraz na plaży będę myślała,że ludzie się na mnie patrzą,bo mam pieprzyk
Uroczyście przyrzekam,że ograniczę Wizaż.

[Jeannee]

Przesadzasz. Nie rozumiem Twojego problemu.

[Stace]

Duże cycki są fajne, duże sutki są fajne, pieprzyk między cyckami jest fajny!

Jeśli to ci ma pomóc

[Mija62]

Idziesz ze skierowaniem do chirurga i jedno dotknięcie przez zamrożenie i po kłopocie. Bezboleśnie.

[Hibiku]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Swoją drogą ja mam też pieprzyk i to wystający i teraz zaczynam się zastanawiać czy to nie razi ludzi. Wizaż mnie wpędza w kompleksy,teraz na plaży będę myślała,że ludzie się na mnie patrzą,bo mam pieprzyk
Uroczyście przyrzekam,że ograniczę Wizaż.

Jeśli to twoje kompleksy uleczy - pasjami uwielbiam takie szczegóły jak pieprzyki na dekolcie! to jeden z bardziej urzekających elementów w kobiecej urodzie, są przepiękne i bardzo pozytywnie wzrok przykuwają

[madzia5150]

A ja mam ten sam problem. Więc cię doskonale rozumiem. Nienaawidze swoich piersi... :/ jaki masz rozmiara stanika?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Selina017]

Ja też mam pieprzyk dokładnie pomiędzy piersiami(który mi jakoś specjalnie nigdy nie przeszkadzal) i tez mam zbyt duży biust w stosunku do sylwetki. No może teraz już mniej, bo przytylam dużo, ale w cycki też sporo poszło. Jeszcze bardziej mnie pogrubiaja, czasami boli mnie kręgosłup i garbie się Jedybie mój mąż ma ucieche

[Minna]

Może zaufaj w tym temacie swojemu chłopakowi? Skoro twierdzi, że są genialne, to chyba nie masz rzeczywistego powodu do zmartwień a jedynie coś sobie wymyślasz.

Pieprzyk Ci przeszkadza?

[Hibiku]

Napisane przez Selina017

Ja też mam pieprzyk dokładnie pomiędzy piersiami(który mi jakoś specjalnie nigdy nie przeszkadzal) i tez mam zbyt duży biust w stosunku do sylwetki. No może teraz już mniej, bo przytylam dużo, ale w cycki też sporo poszło. Jeszcze bardziej mnie pogrubiaja, czasami boli mnie kręgosłup i garbie się Jedybie mój mąż ma ucieche

Sugerowałabym porządne dobranie stanika u profesjonalnej brafiterki, żeby nie musieć użerać się z problemami kręgosłupa.

[201604181004]

rozumiem autorkę wątku. mam obrzydzenie to moich ohydnych wielkich balonów, duży biust kojarzy mi się jedynie ohydnie z matką karmiącą.
i jak będę już bardzo bogata to sobie ten biust zmniejszę.
nie pozostaje nic innego jak zaakceptować albo zbierać na operację pomniejszenia.

[Tovia]

Phi... ja mam asymetrię co najmniej o pół rozmiaru, jedną brodawkę większą od drugiej i do tego piersi rozstawione na boki (czy jak to tam się pisze), pionowe zmarszczki na dekolcie i nie narzekam.

Wyobraź sobie, że facet na Twoje kompleksy powie coś w stylu "Tak kochanie widzę to, ale kto by się takimi pierdołami przejmował"

[201607110949]

Napisane przez drabineczka

rozumiem autorkę wątku. mam obrzydzenie to moich ohydnych wielkich balonów, duży biust kojarzy mi się jedynie ohydnie z matką karmiącą.
i jak będę już bardzo bogata to sobie ten biust zmniejszę.
nie pozostaje nic innego jak zaakceptować albo zbierać na operację pomniejszenia.

to żeś się popisała kulturą. Na pewno wszystkim wizażankom karmiącym swoje pociechy robi się w momencie czytania takich tekstów, niezmiernie miło

[201604181004]

Napisane przez SALIX

to żeś się popisała kulturą. Na pewno wszystkim wizażankom karmiącym swoje pociechy robi się w momencie czytania takich tekstów, niezmiernie miło

ojejku kultura, ale się zaczerwieniłam

no wybacz, ale jakbyś miała ogromny biust i czuła się jak mleczarnia, to w pewnym momencie znudziłoby ci się pisanie o tym jako o "soczystych cycuszkach". pomijam fakt że jak kobieta karmi piersią i ma duży biust ze względu na laktacje to bardzo często narzeka, mówi że boli, kręgosłup, że jej biust rozsadza, że to że tamto. polecam żyć z czymś takim na codzień. nie wiem jak laktację przejdę.

[201607110949]

Napisane przez drabineczka

ojejku kultura, ale się zaczerwieniłam

no wybacz, ale jakbyś miała ogromny biust i czuła się jak mleczarnia, to w pewnym momencie znudziłoby ci się pisanie o tym jako o "soczystych cycuszkach"

mam duży biust, nawet bardzo. + kiedyś karmiłam i nigdy nie myślałam o sobie w kategorii ohyda. Nie wiem co jest ohydnego w tym, że masz w cyckach pokarm dla swojego dziecka

[201604181004]

Napisane przez SALIX

mam duży biust, nawet bardzo. + kiedyś karmiłam i nigdy nie myślałam o sobie w kategorii ohyda. Nie wiem co jest ohydnego w tym, że masz w cyckach pokarm dla swojego dziecka

boże salix ogarnij. w laktacji nie ma nic ohydnego.
dobra z resztą nie chcę mi się dyskutować, bo bijesz pianę bez sensu

[201607110949]

Napisane przez drabineczka

boże salix ogarnij. w laktacji nie ma nic ohydnego.
dobra z resztą nie chcę mi się dyskutować, bo bijesz pianę bez sensu

Napisane przez drabineczka

duży biust kojarzy mi się jedynie ohydnie z matką karmiącą.

No ale w jednym masz rację, nie ma co z Tobą czasami dyskutować. Szkoda czasu.

[201604181004]

dobra wytłumaczę jak dziecku

piersi w łóżku i pieszczoty = seksi

ogromne lejące piersi się w łóżku i pieszczoty = czuję się jakbym karmiła faceta piersią a nie dawała się pieścić = uncool

lepiej ci że znasz zakamarki mojej sypialni?

[Bela03]

Niektórzy sobie między piersiami robią kolczyki, Ty masz pieprzyka a efekt podobny.
Ja jak nachodzą mnie myśli, że mam niefajny biust to przypominam sobie wszystkie piękne aktorki z podobnymi. Pomaga

[201607110949]

Napisane przez drabineczka

dobra wytłumaczę jak dziecku

piersi w łóżku i pieszczoty = seksi

ogromne lejące piersi się w łóżku i pieszczoty = czuję się jakbym karmiła faceta piersią a nie dawała się pieścić = uncool

lepiej ci że znasz zakamarki mojej sypialni?

daj se na luz, naprawdę.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Hibiku

Jeśli to twoje kompleksy uleczy - pasjami uwielbiam takie szczegóły jak pieprzyki na dekolcie! to jeden z bardziej urzekających elementów w kobiecej urodzie, są przepiękne i bardzo pozytywnie wzrok przykuwają

Uleczyłaś mnie

[Candy_lips]

Napisane przez Minna

Może zaufaj w tym temacie swojemu chłopakowi? Skoro twierdzi, że są genialne, to chyba nie masz rzeczywistego powodu do zmartwień a jedynie coś sobie wymyślasz.

Pieprzyk Ci przeszkadza?

Zgadzam się.

Sama nie mam dużych piersi, średnie bardziej, bo sylwetka moja taka, że teraz mam dużą nadwagę, więc te piersi co teraz mam przy takiej wadze to żadne wielkie, ot średnie. Jak byłam szczupła to też średnie, małe nie, ale średnie takie. A sutki mam duże i dla mnie są jak najbardziej ok. Wiem, że niektórzy wolą małe sutki, ale co mnie tam obchodzi. Dla mnie to jest ładne, sexy. A chłopak tym bardziej na pewno uważa, że wydziwiasz nic dziwnego, jest z Tobą i chciałby je widzieć ciągle, dotykać, masować. Spróbuj się zaakceptować, bo naprawdę jest ok. Jakim problemem jest pieprzyk to też nie rozumiem, ale owszem, jak tak bardzo Ci to ma pomóc, to usunąć można. Twój wybór, ja osobiście nie rozumiem, tzn tak samo jak Hubiku bardzo podobają mi się pieprzyki, a takie właśnie na dekolcie czy innych takich miejscach tym bardziej. Zapomniałam o tym, ale sama mam pieprzyk zaraz nad piersiami i dla mnie to jest fajne, nigdy się tym nie przejmowałam, tylko się tym cieszę, podoba mi się to bardzo

[Andziaxus]

nie ktore z dziewczyn przejmuja sie ze maja za male piersi, a Ty przejmujesz sie ze masz za duze sutki i ze masz pieprzyk ? ja tez mam pieprzyk na piersiach ale nie uwazam zeby mi to przeszkadzalo wrecz przeciwnie. Nie wiem czym tu sie przejmowac naprawde

[chunky_kat]

Gdyby autorka napisała, że ma kompleks małych piersi, to zaraz posypałyby się komentarze, żeby zaakceptowała siebie i słowa otuchy, ale jak napisała, że ma za duże, to są komentarze, żeby nie marudziła. Istnieje taka tendencja, tak samo jak z tym, że do otyłej osoby nikt nie powie wprost "grubas", ale żeby kogoś nazwać "chudzielcem" to już nie ma oporów. Taka mała dygresja
Sama mam duże piersi, jestem szczupła i dość niska. W staniku i bluzce wyglądam normalnie, wybieram takie ubrania, żeby nie powiększały i nie uwypuklały biustu. Ale czy to w bikini, czy już "na wolności", jak to nazwałaś, też wyglądają nieproporcjonalnie. Nic się z tym nie zrobi, można tylko dbać o to, żeby biust był jędrny jak najdłużej no i zdrowy. Ja używam serum podnoszącego biust. Stosuję też parę ćwiczeń, ale przyznam, że dość nieregularnie. Mam też malutkie znamię nie na środku, ale bardziej w lewo, którego nie lubię, za to mój chłopak je uwielbia.
Postaraj się zrobić z tego atut i nie przejmować się i nie myśleć, że jak to by było fajnie, jakby były choć trochę mniejsze. Najważniejsze, żeby były w formie i zdrowe, nieważne jaka miseczka

[exspirans]

Pieprzyk jest odstający więc nie usunę go tylko ze względów estetycznych, boję się, że zaczepię któregoś dnia stanikiem i sobie narobię kłopotów.

Rozmiar stanika mam 80D. Lubię ich rozmiar, ale kształt, brodawki, nie potrafię zaakceptować.

[chunky_kat]

Napisane przez exspirans

Lubię ich rozmiar, ale kształt, brodawki, nie potrafię zaakceptować.

Jeśli chodzi o kształt, to kup dobrze dopasowany biustonosz i biust będzie się prezentował znacznie lepiej. Będzie go też kształtował. Można też modelować ćwiczeniami i kosmetykami, jak wspominałam. A jeśli chodzi o brodawki, to chyba nic nie da się z tym zrobić. Ja jakoś nie zwracam na nie uwagi, czy są za duże, czy za małe... może jesteś odrobinę zbyt wymagająca w stosunku do swoich piersi

[lilith691]

Podstawa - dobrze dobrany stanik. U mnie z bazarowego 85D zrobiło się nagle 75I i nagle przestały plecy boleć, wyglądam o wiele lepiej i piersi zyskały na jędrności. Z tego co piszesz to nie wierzę że masz rozmiar 80D
Na ujędrnienie polecam krem z Eveline, u mnie się sprawdził, a nie wierzyłam że cokolwiek da
Co do sutków - duże piersi, zwykle oznaczają duże sutki. Moje też są jasne, w czasie ciąży i dłuższy czas po zrobiły się o wiele ciemniejsze, ale od kiedy jestem na pigułkach zjaśniały znowu.
No i najważniejsze, duże piersi są fajne. Mają swoje wady (całkiem sporo), ale można je pokochać

[Pudel123]

Napisane przez exspirans

Pieprzyk jest odstający więc nie usunę go tylko ze względów estetycznych, boję się, że zaczepię któregoś dnia stanikiem i sobie narobię kłopotów.

Rozmiar stanika mam 80D. Lubię ich rozmiar, ale kształt, brodawki, nie potrafię zaakceptować.

Skoro jesteś szczupła i masz duże piersi to na 100% idź do porządnego salonu z panią która Ci doradzi (brafiterka).

Nosiłam identyczny rozmiar jaki Ty podałaś ( a nie jestem szczupła) i jak założyłam jeden (Pani mi poprawiała wszystko w przymierzalni i pokazywała co i jak, a najlepsze mówiła, że nie ma co sie wstydzić i sama podciągnęła bluzkę do góry, żeby dodać mi odwagi ) i kupiłam 3, a po powrocie do domu wywaliłam stare. Wcześniej słyszałam dużo komplementów nt moich piersi, ale po zmianie staników słyszę je non stop - od kobiet, od mężczyzn, od wszystkich.

Myślę, że z wyglądu mogą być bardzo podobne i z osoby, której piersi ruszały się na prawo i na lewo przy każdym kroku ( o schodach już nie wspomnę), który również się wstydziła pokazać ich bez niczego ( prawą pierś mam o rozmiar większą i jak leżę to mi się na boczek przelewa, w dodatku co jakiś czas muszę wyrywać z niej uporczywego włosa, który zawsze po jakims czasie odrośnie ) stałam się osobą, która kocha swoje piersi

Dlatego mówię - idź kupić sobie dobry stanik, nie taki z którego Ci sie będą piersi wylewać, nie taki, który robi Ci 'pionowe zmarszczki' tylko porządny Z pewnością pomoże Ci się to trochę pozbyć problemu no i facet b ędzie zadowolony.

Co do pieprzyka - jak odstający to pewnie będzie usuwany chirurgicznie - musisz z lekarzem pogadać, bo nie wiem jak wtedy będzie wyglądało twoje noszenie stanika ( ja chyba miałam tydzień opatrunek, ale to na szyi)