|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-10-24, 09:43 | #1 |
Zadomowienie
|
Bo czasem...
...może lepiej wyłączyć budzik, spać do 10, zapomnieć o całym świecie ( bo przecież beze mnie się nie zawali) i skupić się na sobie. Zapomnieć o szkole, pracy, obowiązkach, po prostu: Dać sobie wolne. Tak bez powodu... Chyba, że nieprzespana noc nim może być
Chciałam tylko zapytać czy też tak macie? Że czasem po burzy, apogeum wszystkiego co złe, musicie odciąć się od świata zewnętrznego i wsłuchać się w siebie? Czy może to zbyt egoistyczne, tchórzowskie żeby kryć się w pościeli przed tym co nas chce dopaść? Może właśnie miałam wstać z tego cholernego łóżka, zapuchnięte oczy ukryć pod makijażem, ustawić sobie uśmiech numer 5 i pokazać, że nie udało się mnie zranić? Że jestem silna! Zapomnieć, przejść do porządku dziennego i nie myśleć już... Hmmm.
__________________
|
2006-10-24, 10:44 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 334
|
Dot.: Bo czasem...
Wszyscy mają lepsze i gorsze dni
W zderzeniu z sytuacją, która ewidentnie nas przerasta, udawanie że nic się nie stało na dłuższą metę nic nie da. Może nawet pogorszyć sytuację - wybuch prędzej czy późnej nastąpi i to ze zdwojoną siłą. Zresztą długotrwały stres jeszcze nikomu nie wyszedł na zdrowie. Nie da sie określić jakiegoś uniwersalnego sposobu postepowania, pomagającego wyjść z dolka, wszystko zależy od osobowości danej osoby, no i tego, jakie ma problemy. Niekrórym to właśnie praca i natłok obowiazków pozwala oderwać sie od kłopotów, nie myśleć o tym, co złe i zapomnieć. Mimo wszystko uważam, że takie wolne może czasem pomóc. Możemy wtedy uporządkować sobie wsystko, spokojnie zebrać myśli, albo pocierpieć w samotności, trochę sie nad soba poużalać, zdystansować i nabrać sił na spotkanie z ludźmi. Tylko nie mozna tego stanu przeciagać w nieskończoność, bo można narobić sobie dodatkowych problemów, np. zaległości w pracy czy szkole
__________________
MOJA CÓRECZKA WALCZY O ŻYCIE MOŻESZ JEJ POMÓC www.serce-oliwki.pl
|
2006-10-24, 10:47 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Tak, tak. To musi być jeden dzień, bo potem może się tylko pogorszyć...
Dziękuję za odpowiedź
__________________
|
2006-10-24, 11:11 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: Bo czasem...
Zgadzam się - jeden, dwa dni - a potem wyjść do ludzi. Takie wyciszenie jest potrzebne, ale są osoby (ja do nich należę ) którzy, gdy mają okazję, zaszyją się na amen i potem trudno im wrócić do rzeczywistości.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
2006-10-24, 11:24 | #5 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Cytat:
Może nie potrafię się uczyć na błędach?
__________________
|
|
2006-10-24, 11:25 | #6 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bo czasem...
ja nestety nie moge sobie na takie cos pozwolic.
__________________
Essence mania trwa |
2006-10-24, 12:01 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 2 069
|
Dot.: Bo czasem...
Tak... W chwilach, kiedy w moim życiu dzieje się zbyt wiele daję sobie wolne. Od życia. Zamykam się w pokoju, leżę w łózku, oglądam telewizje. I próbuje sobie wszystko poukładać w logiczną całość.
|
2006-10-24, 12:09 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: Bo czasem...
kiedys tak robilam....odcialam sie od wszystkiego, komorka wylaczona a ja w lozku...a nastepnego dnia czasem bywalo lepiej a czasami jeszcze gorzej bo mialam wyrzuty ze zamrnowalam caly dzien i nic nie zrobilam...
ale teraz kiedy mam prace i ciezko mi dostac wolne nie moge pozwolic sobie na cos takiego i mimo ze nie mam najlepszego humorku musze rano stawic sie w pracy, usmiechac i udawac ze jest ok....chociaz w sroku ryczec mi sie chce...moze to lepiej??? w pracy nie mam czasu uzalac sie nad soba..heh.. |
2006-10-24, 12:14 | #9 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Jak na razie uważam, że to było dobre rozwiązanie ( jednak). Tylko boję się, że mi się spodoba...
__________________
|
2006-10-24, 13:10 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
|
Dot.: Bo czasem...
Jeden dzień tak,ale nie dłużej.Trzeba się otrząsnąć jak najszybciej,podnieść głowę do góry,powiedzieć sobie :-A właśnie,że się nie dam!!! Poradzę sobie!!!
Dobrze byłoby z kimś pogadać
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ... Kobieta zmienną jest...moje hobby http://www.zapiskiroztrzepane.pl/ Awatar - made by Momo
|
2006-10-24, 14:32 | #11 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Cytat:
Dlaczego ja tego nie rozumiem? To właściwie- bez powodu, czy po burzy i apogeum złego? Czy zbyt egoistyczne, tchórzowskie...nie raczej nie. Na pewno nie. Moim zdaniem także to jest potrzebne- cisza i spokój. Pod warunkiem oczywiście, że nie zapominamy o bliskich, którzy mogą się martwić (zwłaszcza ze względu na różne okoliczności) i martwią tym bardziej, kiedy nie otrzymują żadnego wyjaśnienia, jedynie niedopowiedzenia... Ale... po namyśle stwierdzam, że chociaż nie do końca rozumiem, może bardziej akceptuję to. Nie wiem co myśleć.
__________________
"Szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
|
|
2006-10-24, 14:50 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Wiadomości: 152
|
Dot.: Bo czasem...
Każdy czasami potrzebuje chwili ciszy... no ale tylko czasami- bo potem znowu trzeba wstać i nie myśleć o niepowodzeniach...
|
2006-10-24, 15:20 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 13 215
|
Dot.: Bo czasem...
Każdy ma swoje wzloty i upadki, i kiedy ten upadek juz sie zdarzy trzeba otrzepac dupsko i iśc dalej przed siebie.Dla mnie najważniejsze jest wsparcie partnera,dzieki niemu dostrzegam,pozytywne cechy danej porazki.Nigdy po wpływem jakis problemów nie odcinałam sie od swiata, nie potrafiłabym tak jak Nula88
Cytat:
To, że postąpiłam nienajlepiej nie oznacza że mam stanąc w miejscu, trzeba byc silnym i iść do przodu.Oczywiście chwilowe wyciszenie jest wskazane ale chwilowe..
__________________
Zmieniaj swoje życie
|
|
2006-10-24, 18:21 | #14 |
Raczkowanie
|
Dot.: Bo czasem...
edit
__________________
,,Nikt z nas nie zmienia się z czasem, lecz jedynie dociera bliżej istoty swej natury." Edytowane przez Satine_18 Czas edycji: 2007-02-03 o 21:19 |
2006-10-24, 18:31 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Bo czasem...
Eh,tak czasami mam takie chwile,ze się pocichu żegnam.Mam wtedy ochote przespać ten czas,albo uciec gdzieś daleko,być sama tylko ze swoimi myślami.Niestety nieda się uciec przed problemami,tylko trzeba stawić im czoła.Co nas nie zabije,to wzmocni(ponoć)
|
2006-10-24, 20:43 | #16 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
I niech to będzie myślą przewodnią!
Nie ponoć. Na pewno
__________________
|
2006-10-24, 21:51 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 9 660
|
Dot.: Bo czasem...
tez tak mam-ale nie mam czasu na takie wyciszenia... niestety
__________________
"Jeśli nie masz dzieci, to tak, jakby część twojego serca nigdy nie czuła. Jakby została na zawsze odłączona..."Gillian Flynn – Ostre przedmioty |
2006-10-24, 22:38 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
|
Dot.: Bo czasem...
najwazniejsze nie oszukiwac siebie. Dac sobie chwile, wyplakac sie, pobyc w tym stanie. Jesli boli masz prawo byc smutna czy nie miec checi nic robic. Pozniej trzeba sie podniesc i jesli nie chce sie pokazac swiatu co sie dzieje trzasnac mine nr 5, ale przed sama soba wiedziec co jest grane
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
2006-10-25, 02:39 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 6 544
|
Dot.: Bo czasem...
Ja to sie wyciszam w zlych chwilach i to za bardzo Kazda porazka mnie kladzie na kilkanascie godzin, po prostu zasypiam na stojaco a jak zasne to sie budze po 12 godzinach i to jak ktos mnie obudzi mam tak od zawsze , moja mama kiedys mi zawsze mowila ze przespie pol zycia na szczescie te zle dni zdarzaja mi sie bardzo rzadko, bo malymi problemami sie nawet nie przejmuje .Chcialabym tylko sobie czasem poplakac ale chyba juz nie umiem, albo wyplakalam swoj przydzial juz na cale zycie
__________________
"Lubię być kurą domową Do pralki wrzucić problem wraz z głową Pralka pierze, ja nie wierzę w nic Słodko jest nie myśleć o niczym Się zgubić we własnej spódnicy.." |
2006-10-25, 14:16 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: east coast
Wiadomości: 444
|
Dot.: Bo czasem...
taki jeden dzień może zdziałać cuda , ja sie tak regeneruje
__________________
Naku Penda Piya-Naku Taka Piya-Mpenziwe |
2006-10-25, 16:19 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 5 278
|
Dot.: Bo czasem...
Praktykuje takie wolne od kiedy pamiętam
Ale coraz gorzej sie to w moim przypadku sprawdza. Ja w ogole duzo sie 'wsluchuje' w siebie, praktycznie w kazdej wolnej chwili przemyśliwam rozne sprawy mojej osoby dotyczące. Więc wydzielanie sobie konkretnego dnia na pukladanie / przemyslenie / izolację nie działa na mnie tak dobrze jak by mogło. Niestety, bo lubię sie wyciszać. Przynosi to obecnie wiecej straty niz pozytku
__________________
|
2006-10-26, 13:32 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Tak myślałam sobie... Że skoro to ludzie nas do tego doprowadzają, to może tylko oni są też w stanie z tego wyciągnąć?
I jednak pozostaje przy zdaniu, że taki dzień dużo daje
__________________
|
2006-10-27, 13:49 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
|
Dot.: Bo czasem...
|
2006-10-27, 13:57 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 278
|
Dot.: Bo czasem...
Czasem po wyjątkowo wyniszczającej "burzy emocjnonalnej" funduje sobie dzień dobroci dla Loli Ale oczywiście nie jest to dzień wolny od życia (nigdy nie zamykam się w pokoju i leżąc czekam na jutro). Ja wolę taki dzień wykorzysać w pełni dla siebie. Śpię do której chcę, kiedy wstanę robię godzinkę lub dwie dobroci dla ciała , oglądam filmy, które lubię, robię to co sprawia mi przyjemność. Nie uważam, żeby było to egoistyczne, każdemu raz na jakiś czas należy się taki odpoczynek.
|
2006-10-30, 20:48 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 867
|
Dot.: Bo czasem...
W życiu zdarzają się chwile lepsze i gorsze, niestety te gorsze trzeba jakoś przeżyć
Można się zaszyć w pokoju na jakiś czas, przeleżeć, przespać. Można pogadać z przyjaciółką, z internetowym nie-znajomym. Można opisać swoje uczucia w pamiętniku. Można zająć się sobą lub czymś. Jest wiele sposobów na odreagowanie smutków. Ja przeważnie wyciszam się, biorę długą kąpiel połączoną z peelingiem, maseczkami i tym podobnymi sprawami Po takim domowym spa czuję się o wiele lepiej i świat nie wydaje mi się już taki smutny... |
2007-06-02, 20:02 | #26 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Cytat:
Widać nie umiem. Again.
__________________
|
|
2007-06-03, 10:37 | #27 |
Zadomowienie
|
Dot.: Bo czasem...
Przecież wiesz, że to przeczytam, mam suskrubcję tego wątku.
Spodziewałam się tego...
__________________
"Szanse jedna na milion sprawdzają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć."
|
2007-06-03, 10:45 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Bo czasem...
Mi trudno po takim okresie "wyciszenia" dojsc do siebie...Wcale nie mam ochoty wracac i ciezko sobie wmowic, ze jest ok...
__________________
>> I nga wa o mua << Timszel... "The world is getting so hypersensitive. Soon I won´t be able to make fun of mysel without offending someone" |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:12.