Zemsta jest słodka-tlyko jak ją wymyślić?

[novakia]

Chodzi o moją mlodszą siostrę, dziecko ma 17 lat i nie moge jej sobie wychować. Głównie chodzi o to, że ciągle bierze moje rzeczy bez pozwolenia-ciuchy, kosmetyki lub inne drobiazgi nawet. Nic nie pomaga-ani krzyk czy kłótnia, ani poskarżenie sie mamie(ona pyta mamy gdy mnie np, nie ma czy moze wziac moja bluzke a mama jej pozwala), zaczelam wiec i jej podbierać rzeczy(chociaż ona ma same smieci wiec nie bylo za bardzo co), ale to tez ją nie rusza-wtedy jeszcze bardziej mi kradnie bo mowi ze ja tez to robie. A mnie naprawde denerwuje to, ona bierze bluzke, potem nawet nie wrzuci jej do prania tylko wpycha mi do szafki. Raz szukalam cienia ktorego chcialam uzyc i nie moglam znalezc bo ona sobie zabrala. Czase bierze i odklada, że ja nawet nie widze ze podebrała. Innym zas razem chcialam cos od niej pozyczyc(za jej pozwoleniem)i jakie bylo moje zdziwienie gdy znalazlam tam moj lakier do paznokci(bardzo dobrze schowany), nawet nie wiedzialam ze go nie mam u siebie.Mam tego dosyc, probowalam ją tez straszyc ale ciagle nic! Jest wrecz bezczelna.
Wymyśliłam, że musze jej cos zrobic, co raz na zawsze jej wybije z głowy tykanie moich rzeczy. Wszystkie chwyty dozwolone, prosze pomozcie mi bo tak mnie to wkurza że nawet sobie nie wyobrażacie!!!!!!!!! yh:|
prosze help me!

[meredithz]

ponoć tylko najwięksi potrafią wyrzec się zemsty

jedyne, co mi się kojarzy, to wlanie jej wody utlenionej do szamponu.
przeraźliwa marchewka gwarantowana - ja czegoś takiego nie zrobiłabym wrogowi, ale może są tacy, co lubią

[Momo]

Hehehe chyba nie ma na to sposobu
Mam dwie młodsze siostry,ale daleko,więc nie mam tego problemu

[Bridget]

Napisane przez meredithz

ponoć tylko najwięksi potrafią wyrzec się zemsty

jedyne, co mi się kojarzy, to wlanie jej wody utlenionej do szamponu.
przeraźliwa marchewka gwarantowana - ja czegoś takiego nie zrobiłabym wrogowi, ale może są tacy, co lubią

novakia, spróbuj będziesz miała Anię z Zielonego Wzgórza
może potem siostra trafi na taką farbę do włosów jak Ania i będzie miała włosy w kolorze zieleni

[asia_z]

współczuje siostry... moja też czasem mi zabiera rzeczy, ale wczesniej przychodzi i pyta.. a ja jej zawsze mówie to samo: masz przecież swoje ubrania, a jak mi zabierzesz to w czym ja pójde do szkoły czasem działa, czasem bierze bez pytania. ja nie wiem, te młodsze siostry chyba takie są, że nie rozumieją co sie do nich mówi

[wskazówka]

skąd ja to znam moja ma 16 lat i mimo że ma więcej ubrań to ciągle nie ma się w co ubrać Jak ja śpie a ona rano idzie do szkoły, podbiera mi coś, ja jak nie zauważe to nawet nie wiem że wzięła. Kosmetyków mi niepodbiera (teraz nawet nie ma - zostały mi skradzione, więc ja jej podbieram, a jak się wkurza ), powiedziałam że jej łapy poucinam jak mi weźmie jakieś mazidło, w końcu kupiła sobie swoje. Ale te ubrania to mnie wyprowadzają z równowagi, nawet buty mi bierze :| Co zrobić z takim gadem??

[ilo16na]

Z ta woda utleniona to wyprobuj.I dolej jeszcze jej do lakieru do paznokci.
Ja na szczescie mam fajna siostre bo daleko i duzooo starsza..Kupuje mi czasem jakis kosmetyk . ja jej daje jakis nie lubiany a jaj pasuje czesto i w sumie taka wymiana

[Nektarynka]

Sama potrzebuję takiej rady Ona bierze mi dosłownie wszystko!

Do kosmetyków są kuferki na kluczyk - tylko one są za drogie i szkoda kasy ale jak już tyle będę miała i nie będę miała co z nimi zrobić to chyba wreszcie kupię, bo ... nie dosyć, że ona ma jakieś dochody a ja wcale to ona potrafi mi podebrać tyle podkładu, że wystarcza mi zaledwie wtedy na 2 m-ce a w rzeczywistości mogę go mieć na 4

Jeśli chodzi o ubrania to: proponuję czymś przypadkowo wybrudzić jej bluzkę i schować do szafki jak gdyby nigdy nic. Ot jaka niemiła niespodzianka gdy w pośpiechu będzie chciała ją ubrać. Ona zawsze mi podbiera i później chowa ją mi szybko do szafy, tylko ona robi to na odp***dol (sorry za wyrażeni) i wszystko wychodzi potem na jaw a ja jestem bardzo spostrzegawcza! No i w szafce mam wszystkie ciuchy ładnie ułożone. Nie mam cierpliwości do tego bachora

[Ginchy]

U mnie jest to samo.
Ubrania, kosmetyki, perfumy - siostra bierze wszystko. Żadna metoda nie pomogła na dłuzej, czuje sie bezkarnie, no bo i co ja moge zrobic? NIC.
Czasami wyobrażam sobie jak łapie ją za włosy, rzucam o ścianę i wale kilka razy, ale na tym pozostaję.
Teraz siostra schudła, nosi rozmiar podobny do mojego, więc jakby co to biorę bez pytania.
Tak myślę sobie, że jeżeli chodzi o ubrania - które się nie podobaja - można je dawac do prania i mówic że się w nich chodziło. Chyba nie bedzie sprawdzac, a po którymś razie może sie w końcu wścieknie. U mnie tak kiedyś było

P.s: Bądźmy drastyczne. Ma na pewno jakis swoje rzeczy... Upcakajmy buty ziemią z doniczki, tak na mokro, że niby błoto.
Wycisnijmy trochę podkładu do kibelka, pomażmy po ciemniach tłustym paluchem, dolejmy balsamu czy np. kremu do rąk do jej szamponu (gorzej gdy korzystacie z tego samego), wyskrobmy trochę szminki żeby wygladała jak jedzona przez myszy, no i pomysł z ubrudzeniem ubrania też jest dobry. Bizuterie kładźmy w miejsce w którym łatwą ja podeptac, czyli gdzieś na podłodze (niby spadła).


Troche inwencji!
W takich przypadkach trzeba byc wiedźmą, nawet dla najbliższych

Ja chyba zacznę od jutra hehe

[bonec]

ale ja się cieszę, że mam brata x_X

a co do zemsty... skoro ona nie umie wrzucić brudnych rzeczy do prania, propobuje pobrudzenie jej ulubionych ciuchow (ja wiem?... może idź pobiegać w jej ulubionej bluzce ) i nie wrzuć do pralki. może być ciekawie, kiedy będzie chciała ją założyć.

swoją drogą... 17 lat to dużo. sama mam niecałe 19 i nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy podbieranie cudzych ciuchów!!! (współlokatorek czy mamy...)

[Dadu]

ha ! Ja juz nie mam takiego problemu - po czesci zmienily sie nasze gusta i moje ulubione rzeczy sa na moja mlodsza siostre za duze
Kiedys sie strasznie klocilysmu o kosmetyki i ciuszki a teraz wszystko kupujemy wspolnie
Niedlugo mam sie zamiar wyprowadzic i kiedy gadamy o tym siostra pyta "i jak my to wszystko teraz podzielimy"
CALUJE MOJA MADZIE

[wenedka]

Hmm, ciężka sprawa. Chyba nie ma na siostrę sposobu, bo jak się zemścisz,to ona może zacząć robić gorsze rzeczy Czuje się po prostu bezkarna, tak myślę.
Mnie też by denerwowało, gdyby ktoś mi podbierał rzeczy bez mojej wiedzy Jakie szczęście, że mam starszego brata (nie mogę uwierzyć, że to mówię )

[mychaaa]

ale jestescie hamskie naprawde i wredne, no a jak to wy byscie byly mlodszymi siotrami to co?dajcie spokoj bo zachowujecie sie jak piecioletnie dzieci w piaskownicy "mamusiu bo ona mi zabrala grabki!!łeeeee!!" pfff...to jest smieszne poprostu,(bez urazy ale to wasze rodzenstwo!!! )i ten pomysl z wlaniem wody utlenionej do szamponu( ) jest naprawde glupi!!!!i nie wiem czy ktora kolwiek chcialby byc na miejscu swojej siotry po umyciu wlposow takim szamponem, ja mam starsza siotre i tez czasem jej podbieram jakies rzeczy ale to ze wy sie tak wkurzacie swiadczy tylko o tym jakie jestescie pazerne i samolubne i to ze wy siotrze tez cos wezniecie/zniszczycie(!) to jest bez sensu i to nie jest rzaden sposob naprawde bo moja sis tez wyprobowala cos takiego ale juz sie z tym pogodzila bo ona podbiera mi a ja jej. Zastanowcie sie troche nad tym co robicie i komu

[Talia]

Hmm..radzę metode marchewki a nie kija. Bardziej skutkuje. Pogadaj z siostra, ale tak spokojnie, że nie podoba Ci się jak cos ci znika z pokoju. Nie wydzieraj sie na nią, bo to spowoduje między wami jeszcze gorszą atmosfere. Przejrzyj swoje kosmetyki i ubrania razem z siostrą i to co jest ci niepotrzebne/nieuzywane/zbędne to jej to daj (o ile będzie chciała).

Jak nie poskutkuje to zakluczaj swój pokój.

P/S Szczerze to chciałabym miec sioste od której mogłabym pożyczać ciuchy i kosmetyki, ale niestety mam brata.

[mychaaa]

Napisane przez wenedka

bo jak się zemścisz,to ona może zacząć robić gorsze rzeczy )

no dokladnie wiec radze sie zastanowic nad tymi waszymi sposobami bo mlodsze siotry potrafia byc tez wredne ( )

[bonec]

Napisane przez mychaaa

ale jestescie hamskie naprawde i wredne, no a jak to wy byscie byly mlodszymi siotrami to co?dajcie spokoj bo zachowujecie sie jak piecioletnie dzieci w piaskownicy "mamusiu bo ona mi zabrala grabki!!łeeeee!!" pfff...to jest smieszne poprostu,(bez urazy ale to wasze rodzenstwo!!! )i ten pomysl z wlaniem wody utlenionej do szamponu( ) jest naprawde glupi!!!!i nie wiem czy ktora kolwiek chcialby byc na miejscu swojej siotry po umyciu wlposow takim szamponem, ja mam starsza siotre i tez czasem jej podbieram jakies rzeczy ale to ze wy sie tak wkurzacie swiadczy tylko o tym jakie jestescie pazerne i samolubne i to ze wy siotrze tez cos wezniecie/zniszczycie(!) to jest bez sensu i to nie jest rzaden sposob naprawde bo moja sis tez wyprobowala cos takiego ale juz sie z tym pogodzila bo ona podbiera mi a ja jej. Zastanowcie sie troche nad tym co robicie i komu

już po słowach "hamskie i wredne" można było się domyśleć, że chodzi o młodszą siostrę...

spokojnie, to jak na razie jest wątek teoretyczny, nikomu nie dzieje się krzywda.

[*~An!@~*]

Jak ja się cieszę, że mam brata, ale...on chyba nie, bo zawsze podkradam mu długopisy .

[ewelisia_1]

Skąd ja to znam...
Na to chyba nie ma dobrego sposobu (zemsty)- każdy ruch tylko Cię pogłębi...
Radziłabym zamykać drzwi na klucz...

[ewelisia_1]

Napisane przez *~An!@~*

Jak ja się cieszę, że mam brata, ale...on chyba nie, bo zawsze podkradam mu długopisy .

No ale długopisów do spodni czy bluzki chyba nie da się porównać

[...:::oblabobla:::...]

Faktycznie nie zwalczycie takiego zachowania odgrywaniem się, tym bardziej taka panna będzie czuła się upowarzniona do samowoli. Co na to poradzić, ciężko powiedzieć, bo każdy człowiek jest inny, jednego coś zabol na prawde, a po innym spłynie. Ja miałam podobny problem, tyle, że ze starszym bratem. Ciągle podbierał mi kase. Raz zakosił mi karte do bankomatu i przepieprzył na imprezie 400zl, z mojego konta. Nie musiałam kombinować, jak go tego oduczyć, bo się wyprowadził i od 3 lat nie mieszka w domu

[ewelisia_1]

Napisane przez mychaaa

ale jestescie hamskie naprawde i wredne, no a jak to wy byscie byly mlodszymi siotrami to co?dajcie spokoj bo zachowujecie sie jak piecioletnie dzieci w piaskownicy "mamusiu bo ona mi zabrala grabki!!łeeeee!!" pfff...to jest smieszne poprostu,(bez urazy ale to wasze rodzenstwo!!! )i ten pomysl z wlaniem wody utlenionej do szamponu( ) jest naprawde glupi!!!!i nie wiem czy ktora kolwiek chcialby byc na miejscu swojej siotry po umyciu wlposow takim szamponem, ja mam starsza siotre i tez czasem jej podbieram jakies rzeczy ale to ze wy sie tak wkurzacie swiadczy tylko o tym jakie jestescie pazerne i samolubne i to ze wy siotrze tez cos wezniecie/zniszczycie(!) to jest bez sensu i to nie jest rzaden sposob naprawde bo moja sis tez wyprobowala cos takiego ale juz sie z tym pogodzila bo ona podbiera mi a ja jej. Zastanowcie sie troche nad tym co robicie i komu

to jest niedorzeczne. Ja nie jestem zadowolona widząc moją siostrę w moim nowym sweterku który miałam na sobie zaledwie 1 raz... Nie uszczęśliwiają mnie też teksty typu " jaka śliczna bluzka, czy to nie ta sama którą miała kilka dni temu twoja siostra?"

[Ginchy]

Napisane przez mychaaa

ale jestescie hamskie naprawde i wredne, no a jak to wy byscie byly mlodszymi siotrami to co?dajcie spokoj bo zachowujecie sie jak piecioletnie dzieci w piaskownicy "mamusiu bo ona mi zabrala grabki!!łeeeee!!" pfff...to jest smieszne poprostu,(bez urazy ale to wasze rodzenstwo!!! )i ten pomysl z wlaniem wody utlenionej do szamponu( ) jest naprawde glupi!!!!i nie wiem czy ktora kolwiek chcialby byc na miejscu swojej siotry po umyciu wlposow takim szamponem, ja mam starsza siotre i tez czasem jej podbieram jakies rzeczy ale to ze wy sie tak wkurzacie swiadczy tylko o tym jakie jestescie pazerne i samolubne i to ze wy siotrze tez cos wezniecie/zniszczycie(!) to jest bez sensu i to nie jest rzaden sposob naprawde bo moja sis tez wyprobowala cos takiego ale juz sie z tym pogodzila bo ona podbiera mi a ja jej. Zastanowcie sie troche nad tym co robicie i komu

Pewnie jesteś ta młodsza, co? Widzisz, tak sie w życiu sprawy mają, że trzeba od najmłodszych lat nauczyc sie szanowac cudzą własnośc i prywatnosc - to tyczy się zarówno młodszych jak i starszych w rodzinie. Ale też, z drugiej strony wiadomo ze ludzie potrafia byc bezczelni i nie zważając na nic, wykorzystywac niektórych wyciskając z nich ostatnie soki. Bywa tak i w rodzinie niestety.

Owszem, kocham moją siostrę, bronię jej, oddałabym za nią życie gdyby była taka potrzeba, ale powinna sie nauczyc pewnych zasad, przestrzegac ich i je respektowac.
A im wczesniej tym lepiej.

Wiem że łatwiej jest zakosic bez pytania cudze, niż zaoszczędzic na własne. Bo rodzina jest od tego żeby sie dzielic i spełniac wszystkie zachcianki. Bo "ja jestem najmłodsza, więc mi wszystko wolno".

Tylko co z kogos takiego wyrośnie?
Jeżeli nie szanujesz rzeczy własnej siostry, często kupionych za jej ciężko zarobione pieniądze, to z pewnościa to pieniedzy rodziców masz takie samo podejście. Płacą bo muszą. Kupują Ci ubrania, karmią Cię bo muszą. Siostra również MUSI sie dzielic.

Wychodzisz później z domu i wymagasz od wszystkich żeby robili to co chcesz, dawali Ci to co chcesz, bo MUSZĄ. Jeżeli trafisz na osoby które miały przy sobie nieraz takiego pasożyta, ale się poddawały i pobłażały mu, pewnie Ci ustąpią. Gorzej jeżeli bedzie to osoba która od zawsze, również w domu broni swojej niezależności i prywatności...
Wtedy pewnie czekac Cię będzie mała szkoła życia.

P.s: Woda utleniona to faktycznie troche zbyt drastyczne

[Ines-ka]

No cóż.. Mam młodszą siostrę (11 lat) i powoli zaczyna dobierać się do moich skarbów. Do kina porzycz jej torbę (oddaje z okruchami w środku), na szkolną dyskotekę umaluj ją ładnie i porzycz perfumy. Zawsze gdy jesteśmy na zakupach z mamą razem to kiedy ja sobie coś kupuję, ona oczywiście musi mieć coś 'ładniejszego'. No cóż.. Taki wiek. Może za parę lat będziemy kupować i używać niektórych kosmetyków na spółę Albo wymieniać te które nam nie pasują..

Napisane przez *~An!@~*

Jak ja się cieszę, że mam brata, ale...on chyba nie, bo zawsze podkradam mu długopisy .

Ja mojemu też Kiedyś uwielbiałam grzebać w jego szufladzie ze skarbami.. Ile on tego tam miał..

[gorzkawa]

Chetnie zamienie brata na siostre. Od zaraz!!! Mój braciak ma 17 lat, to co ja z nim przezywam z pewnoscia juz odbiło sie na moim zdrowiu..

Po pierwsze,mino ze jestem starsza to z kompa (wspólnego!!!) moge korzystac TYLKO jak go nie ma w domu, jak jest ,a ja siedzie to przyłazi i sie drze ze mam w tej chwili złazic, oczywiscie ja siedze niewzruszona, ale on wtedy jakies kabelki odpina,poprzestawia w kompie i ja nie moge korzystac bo nie umiem naprawic

Po drugie -ZERO prywatnosci, jak bylismy młodsi to czytał moje pamietniki!!! a potem chodzil po donu i cytował fragmenty!! juz nie wspominam ze mój telefon jest pod stałym obstrzałem, musze go chowac zeby nie czytal smsów!!!

Najgorsze ze jest strasznym egoista!
Nie znosze bys starsza, cale zycie musze mu ustepowac

[Anul3k]

Napisane przez Ines-ka

No cóż.. Mam młodszą siostrę (11 lat) i powoli zaczyna dobierać się do moich skarbów. Do kina porzycz jej torbę (oddaje z okruchami w środku), na szkolną dyskotekę umaluj ją ładnie i porzycz perfumy. Zawsze gdy jesteśmy na zakupach z mamą razem to kiedy ja sobie coś kupuję, ona oczywiście musi mieć coś 'ładniejszego'. No cóż.. Taki wiek. Może za parę lat będziemy kupować i używać niektórych kosmetyków na spółę Albo wymieniać te które nam nie pasują..



Ja mojemu też Kiedyś uwielbiałam grzebać w jego szufladzie ze skarbami.. Ile on tego tam miał..

Moja też ma 11. Nie dość, że malować ją, to jeszcze i koleżankę. Telefon jej daj, bo tak. Kilka razy wzięła go bez pytania. Mój numer ma cała masa jej znajomych i nie raz, nie dwa budziły mnie sms-y od jej koleżanki w sobotę o 6 razno, bo się smarkule umówiły.
Wczoraj znalazłam w jej szafie bluzkę. Typowo letnią. To nic, że lato minęło a ja miałam ją na sobie tylko raz, bo zaginęła w niewyjaśnionych okolicznościach Ostatnio dużo moich kosmetyków również dostaje nóg i wędruje do jej szuflad.
K. jest moją (często nieudolną) kopiarką. Szuakała teraz butów na zimę, chciala glany. Dlaczego? Bo ja noszę. Raz nawet chciała wyjśc w moich własnych Niby nic, z tym, że ona nosi rozmiar 39, a ja 43 Nie chciałybyście tego widzieć

[Ines-ka]

Napisane przez gorzkawa

Chetnie zamienie brata na siostre. Od zaraz!!! Mój braciak ma 17 lat, to co ja z nim przezywam z pewnoscia juz odbiło sie na moim zdrowiu..

Po pierwsze,mino ze jestem starsza to z kompa (wspólnego!!!) moge korzystac TYLKO jak go nie ma w domu, jak jest ,a ja siedzie to przyłazi i sie drze ze mam w tej chwili złazic, oczywiscie ja siedze niewzruszona, ale on wtedy jakies kabelki odpina,poprzestawia w kompie i ja nie moge korzystac bo nie umiem naprawic

Po drugie -ZERO prywatnosci, jak bylismy młodsi to czytał moje pamietniki!!! a potem chodzil po donu i cytował fragmenty!! juz nie wspominam ze mój telefon jest pod stałym obstrzałem, musze go chowac zeby nie czytal smsów!!!

Najgorsze ze jest strasznym egoista!
Nie znosze bys starsza, cale zycie musze mu ustepowac

Spróbuj się jakoś odegrać. Uderz w czuły punkt. Wiem że to brzmi banalnie, ale spróbuj obserwować go i zapamiętaj jakie sytuacje go najbardziej denerwują, irytują i stresują i wykorzystaj to jak najpodlej Takiego typka trzeba podejść, a później sam będzie błagał o litość..


edit: Anul3k to masz ciekawie.. Muszę zmienić położenie moich kosmetyków (kolorówki głównie) bo już się przyzwyczaiła że jak przychodzi do pokoju, to siada na fotelu przy biurku i otwiera szufladę. Bierze coś i maluje się tak bezsensownie... Kuferek na kluczyk to całkiem dobry pomysł. Zamierzam kupić sobie nowy telefon, pewnie oddam jej stary. Jeszcze przerobię obudowę na bajerancką bo ta porysowana jest strasznie.. W 5 klasie o komórce mogłam pomarzyć.. Dzisiaj była u niej koleżanka i pisał jej tata smsa że po nią przyjechał..

[Julie_K]

Napisane przez gorzkawa

Po pierwsze,mino ze jestem starsza to z kompa (wspólnego!!!) moge korzystac TYLKO jak go nie ma w domu, jak jest ,a ja siedzie to przyłazi i sie drze ze mam w tej chwili złazic, oczywiscie ja siedze niewzruszona, ale on wtedy jakies kabelki odpina,poprzestawia w kompie i ja nie moge korzystac bo nie umiem naprawic

Nie wierzę, jakbym siebie czytała Mój brat jest dokładnie TAKI SAM. Ja mam 19 a on 17 lat a czasem to jak dzieci... Teraz komputer stoi na dole, ale jak jeszcze był u mnie w pokoju to w wolne dni już od 8 siedział u mnie i tak do 22-23...;/ Mój chłopak czasem był świadkiem iście dantejskich scen jak już mi nerwy puszczały ( a jestem nerwusem i było to częste ). Jednego jednak nigdy nie robił- nie naruszał mojej prywatności. Często zosawiałam pamiętnik w widocznym miejscu i mam raczej pewność, że nigdy go nie ruszył. Jego to nie interesowało.
A co do tematu wątku- zawsze marzyłam o siostrze, ale starszej Mam w swoim otoczeniu dwie siostrzane pary- moje kuzynki i dobra koleżanka ze swoją siostrą. I nie powiem- czasem jest wesoło Z kumpelami było śmiesznie, jak się kłóciły w szkole Kuzynki też potrafiły dać czadu Ale generalnie zawsze zazdrościłam im, że są dwie i mogą kupować ciuchy i kosmetyki na spółę. Dopiero niedawno koleżanka uświadomiła mnie: "A co jak chcemy obie ubrać jedną bluzkę?" I wtedy zdałam sobie sprawę, że jednak dobrze jest mieć brata Bo co moje to moje, co jego to jego. Nie ma podkradania. Natomiast taką młodszą siostrę bym chyba udusiła! Nie znoszę myszkowania w moich rzeczach, podkradania, testowania. Gdybym była w takiej sytuacji z pewnością też bym obmyśliła zemstę. Chyba postawiłabym na częściowe lub całkowite zniszczenie czegoś jej ulubionego, np. wykruszenie cienia, złamanie pomadki, poplamienie bluzki i wyeksponowanie tego w widocznym miejscu. Robiłabym różne rzeczy- do skutku! Łącznie z robieniem uwag przy znajomych. Nie wiem- chyba jestem wredna

[novakia]

probowalam z nia takze porozmawiac na spokojnie, ze mi sie nie podoba to co ona wyprawia-skutki żadne. przez tydzien sie pytala czy moze cos wziac a potem chyba jej sie zapominalo
co do pomyslu z woda utleniona, to ona prawie ciagle korzysta z mojego szamponu, dla siebie kupuje moze raz na miesiac, ale nie wykluczone ze to zastosuje

mychaaa powiedziala "nie wiem czy ktora kolwiek chcialby byc na miejscu swojej siotry po umyciu wlposow takim szamponem"
a czy TY bys chciala zeby Twoja siostra zachowywała sie jak ostatni (ze tak powiem) bydlak? jak tak kochacie sie ze swoja siostra i potraficie tak zyc bez zadnej indywidualnosci to bardzo fajnie. Ale nie wiem czy widzisz ze my to mamy tu problem.

[Nektarynka]

Napisane przez mychaaa

ale jestescie hamskie naprawde i wredne, no a jak to wy byscie byly mlodszymi siotrami to co?dajcie spokoj bo zachowujecie sie jak piecioletnie dzieci w piaskownicy "mamusiu bo ona mi zabrala grabki!!łeeeee!!" pfff...to jest smieszne poprostu,(bez urazy ale to wasze rodzenstwo!!! )i ten pomysl z wlaniem wody utlenionej do szamponu( ) jest naprawde glupi!!!!i nie wiem czy ktora kolwiek chcialby byc na miejscu swojej siotry po umyciu wlposow takim szamponem, ja mam starsza siotre i tez czasem jej podbieram jakies rzeczy ale to ze wy sie tak wkurzacie swiadczy tylko o tym jakie jestescie pazerne i samolubne i to ze wy siotrze tez cos wezniecie/zniszczycie(!) to jest bez sensu i to nie jest rzaden sposob naprawde bo moja sis tez wyprobowala cos takiego ale juz sie z tym pogodzila bo ona podbiera mi a ja jej. Zastanowcie sie troche nad tym co robicie i komu

To jakieś paranoje, co Ty wypisałaś!
Zaczęło się od tego, że to siora pierwsza zaczęła podkradać moje rzeczy. Jakiś czas byłam pobłażliwa i darowałam. Zaznaczam, że ja nie brałam jej ani jednej rzeczy! I co o tym myślisz ? Ona miała zawsze jakieś pieniądze ... stać ją na kupno a ja wybrałam życiową drogę -studiowanie i co ma poradzić biedna studentka ? Oczywiście po jej niemiłym incydencie ( po długim czasie "tolerowania" jej wybryków ) też zaczęłam jej podbierać niektóre rzeczy w akcie desperacji. Czemu nie? Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie - bez wyjątków, że to rodzina itp. bla bla bla. Niech w końcu nauczy się uczciwości i szacunku! Gówniara jedna!
Popieram Ginchy - jakieś zarobione ciężko pieniądze oszczędzałam i kupowałam sobie sama - wystarczają mi kosmetyki na długo. Co do ciuchów ... ja szanuje każdą rzecz a ona? Wszystko poniszczone po paru założeniach więc nadal myślisz żeby jej cokolwiek pożyczyć z dobrego serca? Chyba mamy odmienne zdanie
U Ciebie w domu może jest zupełnie inaczej, skoro rodzice dają Tobie pieniądze za każdym razem jak poprosisz, ale niektóre osoby, większość, zarabiają sobie na przyjemności same i nie zgodzę się z Tobą żeby za każdym razem pobłażliwie ustępywać rodzeństwu, które pieniądze woli wydać na piwo niż zakupić sobie jakąś praktyczną rzecz, która wystarczy na długo! Nic dodać, nic ująć !

[paulinka_vel_paulinka]

ajjj dziewczyny, ja nie mam rodzeństwa, ale jak sobie pomyślę, że ktoś brałoby moje ciuchy ....to aż mnie w środku skręca... najgorsze, że w większości przypadków nie ma co na to poradzić ;( jeśli się dzieli pokój z siostrą to takie sytuacje są nieunikione (o ile np. nie ma się szafy zamykanej na kluczuk)...