O kosmetykach...Ile wydajecie, czy umiecie zrezygnować z niektórych?

Ponawiam swoje pytanie: Co napisalabys na moim miejscu?


anya napisał(a):
> Własnie dlatego nie używam moralizatorskiego tonu i podkreśliłam, że nie chciałam nikogo urazić...
> Z kosmetykami mam doczynienia prywatnie i zawodowo...
> To prawda, że nie przeczytałam całego wątku i odniosłam się akurat do wypowiedzi Julity. Czasem mnie irytuje...zachwycanie się sobą. I nie jest to bynajmniej zaglądanie do cudzej kieszeni! Natomiast sama zwykle decyduję gdzie bywam na forum...

[BabciaWeatherwax]

anya napisał(a):
> Czasem mnie irytuje...zachwycanie się sobą. I nie jest to bynajmniej zaglądanie do cudzej kieszeni!

Anyu, było to zaglądanie, niestety - w wypowiedzi Julity nie było nawet śladu narcyzmu ani chwalenia się, uczciwie napisała, co kupuje i czego używa, potępiła się nawet za to, ze czasem kupuje za dużo. Jeśli ją na to stać (i inne dziewczyny też), albo sprawia im to przyjemnosć, nie widzę w tym nic złego - dopóki nie zaczną pisać, że używanie tanich kosmetyków jest beeee - a nic takiego miejsca nie miało.

Chociaż mnie na takie kosmetyki nie stać (YR to dla mnie "lepszy" kosmetyk), nie razi mnie mnie to, że ktoś inny może wydać choćby i 1000 zł albo więcej. Nie czuję sie przez to gorsza, ani takie wypowiedzi mnie nie urażają.

[sarenka]

ponownie przeczytałam wątek Julity. gdzie ona się przechwala??? w którym miejscu?

[koko]

kurcze, powstaje pytanie: dlaczego kosmetyki sa takie fajne i sprawiają nam tyle radości? jak pomyślę o jakimś nowym zakupie, to aż się uśmiecham do samej siebie w duchu z radości.

[Catherine]

Babcia ma racje.

A skoro o sumach mowa....

Jak zarabialam 1200 miesiecznie, to nie zazdroscilam, a zbieralam grosik do gosza, by moc sobie kupic YR lub cus innego. I nie osadzalam nikogo, ze wydaje miesiecznie 1000 zlociszy na kosmetyki i rozne zabiegi pielegnacyjne (a wsrod moich studentek byly takie, urocze zreszta dziewczyny. Z wieloma ze studentow do dzis utrzymuje kontakt.
Teraz moja sytuacja finansowa sie poprawila, stac mnie na to i owo. Coz, raz pod wozem, raz na wozie.Takie jest zycie.
A teraz sorry, ze uderze z grubej rury: co z tego, ze stac mnie na Diora, skoro moja rodzina ma problemy, w tym zdrowotne, wszystko sie wali na leb.... Kurcze, grunt bysmy zdrowi byli.
Pozdrawia, C.

[anya]

Z reguły dyskusja polega na tym, że ludzie wyrażają swoje zdanie...ważne jest również aby nie urazić uczuć innych.
Odpowiem raczej czego bym nie powiedziała...zwłaszca sugerując komuś brak szacunku. w jednym zdaniu piszesz "uszanuj to" zaś już w następnym coś w stylu -jak masz inne zdanie to "won" na jakieś forum polityczne...
To było bardzo niegrzeczne.
A ja mam właśnie inne zdanie i mam do tego prawo. Poza tym starałam się nikogo przy tym nie obrazić.

anya napisał(a):
> Odpowiem raczej czego bym nie powiedziała...zwłaszca sugerując komuś brak szacunku. w jednym zdaniu piszesz "uszanuj to" zaś już w następnym coś w stylu -jak masz inne zdanie to "won" na jakieś forum polityczne...

Doprawdy? Gdzie użyłem słowa 'won'?

> To było bardzo niegrzeczne.

Jasne, w Twojej interpretacji jest to niegrzeczne.


> A ja mam właśnie inne zdanie i mam do tego prawo. Poza tym starałam się nikogo przy tym nie obrazić.

A jednak...

[Ninah]

no ja to chyba odmawianie sobie takiej przyjemności jak zakup kosmetyków to opanowałam do perfekcji ostanio nawet używam do twarzy tylko mydła i zwykłego kremu Nivea...ale nie użalam się kiedys sobie to wynagrodze ale mimo tak skromnego zestawu pielęgnacyjnego nie wiem,jak to się stało,ale już coś dawno nie widziałam żadnego pryszcza no mojej twarzy...hmmm... może to zbieg okolicznoiści,chociaż zatkanych porów jakoś się nie pozbyłam

znając mnie ,jak zarobie troche pieniążków w te wakacje,to zaraz polece sobie kupić kilka "zbędnych" rzeczy

aaa i wprowadziłam pewne ograniczenia,gdyż zrezygnowałam z akrylowych paznokci(zawsze 30 zeta miesięcznie do przodu),więc może moja półka z kosmetykami troche się niedługo zapełni

makijaż na co dzień też robie oszczędny:tusz Celii,troszke pudru w kamieniu na nosek(Isa Dory-prezent od cioci),błyszczyk Palomy taki wyciskany(polecam-tylko 5 zł) i róż na policzki też Celii...no i niestety,perfumy to tylko podróbki za 20 zł

ile wychodzi miesięcznie,nie mam pojecia...zależy od miesiaca,raz bardzo mało,a w innym około 50 zł...ale ja to zawsze mam takie szczęście,bo zawsze coś wypatrze jakąś okazje albo to z ciuchem albo kosmetykiem,że nie wyglądam gorzej od moich koleżanek,które wydają miesięcznie fortune na zakupy ,więc nie jest żle

[koko]

ten wątek jest cudowny, ma na mnie wpływ pedagogiczny-postanowiłam ograniczyć swoje wydatki na kosmetyki.potrafię sobie odmawiać, ale nie w wystarczającym stopniu.muszę jeszcze nad tym popracować.

[anya]

Widzę, że masz przekonanie o posiadaniu monopolu na prawdę.
Może więc zaproponuj punkt w regulaminie- kto ma inne zdanie niż ty ...nie bierze udziału w dyskusji.
A jeśli sprawia Ci przyjemnośc taka postawa, trudno pofatuguję się na jakieś forum gdzie istnieją inne formy dyskusji poza "kadzeniem" sobie nawzajem.
To w końcu forum a nie sekta...

[youare]

hehe powodzenia! Fajnie, że tyle osób zdecydowało się powiedzieć coś niecoś o swoich wydatkach na kosmetyki . Tylko ze anye wykazała trochę uwagi i niedelikatności w ocenie innych, w tym Julę i Zło. Bo ja tam nie widziałam w tym wątku słowa won...

[koko]

pax,pax...
przestańcie już.przecież ta dyskusja prowadzi do nikąd.nie pielęgnujmy w sobie złej energii, nie wysyłajmy złej energii, bo ona potem wraca...
spokój!

Więc jednak nie powiesz, mi, gdzie napisałem do Ciebie "won"?

[anya]

Przeczytaj uważnie...a zauważysz, że sens zdania jest inny.
Dlaczego nie zauważasz niedelikatności w wypowiedziach Zło?
Pozdrawiam...

[AgaZ]

Droga Anya
A ja się po prostu trochę Tobie dziwię. Zamiast wybrnąć elegancko i z klasą z tego "przechwalania się" i przyznać od razu , że nie czytałaś całego kontekstu, to dalej się upierasz, że masz rację i w to brniesz.

Julita niczym się nie chwaliła, Zło grzecznie Ci tylko zwrócił uwagę, ( a Ty wyskakujesz z "sektą"), podobnie jak reszta dziewczyn. Ale Ty się najeżyłaś.

Twój ton niestety był moralizatorski i na pewno Julita poczuła się urażona, że na nią właśnie padło. I jeśli masz do czynienia z kosmetykami prywatnie i zawodowo to pewnie sobie zdajesz sprawę, że tak naprawdę wydać 300 zł na kosmetyki można bardzo szybko.

Przemyśl to proszę i na pewno małe słowo "przepraszam" w kierunku Julity załatwi całą sprawę

Pozdrawiam

AgaZ

[anya]

Oczywiście, że nie ...ponieważ tego nie napisałam. Przeczytaj uważnie zdanie z tym słowem.
Chciałam nakreślić styl twojej wypowiedzi dziwnie gryzący się z twoimi uwagami.

[AgaZ]

No Anyu teraz to mnie rozeżliłaś :

anya napisał(a):
> Widzę, że masz przekonanie o posiadaniu monopolu na prawdę.

O jakiej Ty prawdzie piszesz??

> Może więc zaproponuj punkt w regulaminie- kto ma inne zdanie niż ty ...nie bierze udziału w dyskusji.

Ty nie wyraziłaś innego zdania tylko napadłaś na inną osobę!!

> A jeśli sprawia Ci przyjemnośc taka postawa, trudno pofatuguję się na jakieś forum gdzie istnieją inne formy dyskusji poza "kadzeniem" sobie nawzajem.

No tak my tutaj nic innego nie robimy tylko sobie kadzimy i pławimy się we własnym sosie.


> To w końcu forum a nie sekta...

A może jednak sekta?? Choroba chyba muszę się zarejestrować.

Czyli cytujesz to, co napisałem pomiędzy wierszami?

[anya]

Prawda...pewnie mogłam urazić Julitę...przepraszam.
Moja wypowiedż nabrała teraz zupełnie innego sensu niż miałam zamiar.Ale Zło i grzecznośc...pozostawiam to innym do osądzenia

anya napisał(a):
> Prawda...pewnie mogłam urazić Julitę...przepraszam.
> Moja wypowiedż nabrała teraz zupełnie innego sensu niż miałam zamiar.Ale Zło i grzecznośc...pozostawiam to innym do osądzenia

Czy też mam teraz zacytować to, co Ty napisałaś pomiędzy wierszami?

anya napisał(a):
> Dlaczego nie zauważasz niedelikatności w wypowiedziach Zło?

[anya]

Fakt byłam teraz złośliwa...
...a ty nie?

[BabciaWeatherwax]

Szkoda ciągnąć ten spór - Anya przeprosiła Julkę

Zaś Zło jest adminem - więc ma prawo reagować na posty będące atakiem personalnym - a takim, moze wbrew zamiarom, ale jednak, był post Anyi.

Ja jeszcze dodam od siebie, ze jak wynika z sondy na 1 stronie na 219 osób mniej więcej tyle samo wydaje do 50 zł, co od 100 do 500 - więc żadna z tych grup nie powinna czuć się głupio, ani nieswojo mówiac o swoich wydatkach.

Jeśli któraś z dziewczyn mających mało kasy czuje się urażona, bo używa tanich polskich firm niech pomyśli- gdyby miała te wieksze pieniądze i byłoby ją stać - nie wydałaby na drozsze rzeczy? Bo ja tak I kiedys przyjdzie taki dzień, gdy wydam

Buziaki wsiem i koniec sporu

Właśnie sobie rozgrzewam barki, przygotowując się do zaserwowania czegoś mocniejszego A Ty?

[anya]

Mam szcerą nadzieję, że usatysfakcjonuje Cię informacja iż udało Ci się sprawić mi swoimi wypowiedziami przykrość, taki miałeś cel.
Ponadto przekręciłeś sens mojej wypowiedzi...nie chciałam kontynuować tego wątku, ponieważ musiałabym odnosić się do wypowiedzi Julity i stąd brak sprostowania .
Gratuluję....i życzę dobrej zabawy.

[Charlotte]

Przeczytałam jeszcze raz wypowiedzi Zło, próbowałam sie czegos doszukać, i sorry, ale żadnych złośliwości tu nie widzę. No chyba że w Jego nicku

A Ty Anyu, przepraszam jeśli Cie urażę, zachowujesz się jak najgorsza

[Charlotte]

Aha, co więcej, On ma rację, do cudzych portfeli sie nie zagląda. Jeśli ktoś napisze, że miesięcznie wydaje na kosmetyki nawet 1000zł, a mnie stać tylko na 100, to wcale się nie obrażę. Bo może ja kupuję sobie np. więcej książek lub ubrań, częściej chodze do kina. Ktoś po prostu odpowiedział na pytanie, jakie tu zadano. Miał nie odpowiadać? Kłamać? Mieć wyrzuty sumienia, że go na to stać? Dlaczego, skoro sam na to zarabia? Julita, bij sie w piersi, bo wydajesz 100zł więcej niż ja, jak możesz publicznie o tym pisać! (Przepraszam za ironię)

[youare]

anya napisał(a):
> Przeczytaj uważnie...a zauważysz, że sens zdania jest inny.
> Dlaczego nie zauważasz niedelikatności w wypowiedziach Zło?
> Pozdrawiam...

Bo zło nie jest niedelikatny?
A, i tak w ogóle to takie małe sprostowanie – ja nie chcę Cię dyskryminować czy krytykować jako osobę, tylko po prostu skrytykować Twoją wypowiedź. W moim pojęciu nie zachowujesz się jak „najgorsza ...”, ale po prostu jesteś troszkę nieuważna, ale cieszę się że masz swoje zdanie i umiesz go bronić . I mi też byłoby przykro gdyby tak wszyscy na mnie „najeżdżali”. Po prostu życzę Ci na przyszłość więcej uwagi i taktu, anyu...

Ja ze swojej strony uważam temat za zamknięty.

pozdrawiam i do następnego napisania

[Charlotte]

Ale o jakiej nieuwadze tu piszesz? Anya po prostu doszukuje się czegoś w wypowiedziech Dziewczyn i Zło. Myślę, że jednak nie o nieuwagę tu chodzi, bo Zło wytłumaczył Jej o co Mu chodziło, a jednak Ona nadal twierdziła swoje. Jasne, każdy może mieć swoje zdanie. Więc nie krytykujmy się! Bo dojdzie do tego, że w ogóle nic nie będzie można na tym forum napisać, bo zaraz będzie:

"Jak możesz pisać, że masz gładką cerę! Niektórzy mają trądzik, trochę delikatności!"

albo

"Jak możecie doradzać używanie kremu XXX, nie każdego na niego stać! Mogliście komuś sprawić przykrość"

A Wizaż jest chyba dla wszystkich? Czemu dyskryminować tych bogatszych? Rozmaiwa się tu o wszystkim chyba?