Kto naprawdę lubi Monikę

[Piotr]

Hej! Hej! Cześć kolezanki, mam takie dłu.....gie pytanie. Naprawdę bez podtekstów, ale coś mi tu nie gra.
Otóż, może zacznę od prawdziwej histori, dialogu po zobaczeniu filmu, którego byłem swiadkiem.

- Wychodzimy z kina z Tears of the Sun / łzy Słońca. (dramat wojenny, dajacy wiele do myslenia, ale dla wrażliwszych wizazystek ze wzgledu na drastyczne sceny nie polecam. Min. ze wzgledu na realny widok czystek etnicznych, odradzam)

Ale nie o to chodzi. Słyszę taki dialog:

- NO i jak ci sie Monisia podobała?- pyta dziewczyna chłopaka.
_ Jaka Monisia,
- Jaka Monisia? Nie udawaj, Monika Belluci!!!
- A to ona tam grała?
- No jasne, co nie masz oczu, przecież główną rolę grała!!!
- Tak? Chłopak nieco zakręcony i sflustrowany, bo rozmowa przy świadkach.
A ona dalej przy ludziach nadaje:
- No bo jak by wyszła z pod natrysku i weszła ci do łózka, to byś ją od razu rozpoznał?
- A przestań, biega baba w brudnej koszuli po dzungli i ja mam wiedzieć że to Monika, a niby jak?
- Ale wiesz co, z tego co wiem to Monika B. podoba sie raczej facetom, ale jeżeli jest cos o czy nie wiem, to może mi powiedz od razu, usmiech .....

NO właśnie.Faktycznie nie każdy ją poznaje, minimum tapety, bez odpowiedniego stroju, itd... ale nie o to chodzi.
- Rozmawialismy ostatnio na ten temat z redaktorem telewizyjnym i zwrócił także na ten temat uwagę i jakie są wnioski.
- Po pierwsze coraz więcej kobiet pracuje w tematach (zarówno w tv i prasie)które są tematami czysto meskimi.
- Po trzecie coraz częściej kobiety kreują w mediach to, co powinno się niby/ lub sorry, kto się powinien niby podobać mężczyzną.
- Po trzecie: coraz więcej jest artykułów pisanych wg. scenariusza: "ani nie zaradzisz ani nie wygodzisz", np. w jednej z poczytnych gazet rozpisują się kobiety nad nieszczęściem swoim, jakie biedne, bez kariery, wykorzystywane, same wobec macierzyństwa, itd.
Tydzień później leci tekst: o aktorze który wychowuje dziecko, inny który zamienia się czasowo z zoną która akurat robi medialną karierę itd, trzeci zamiast zony chodzi do szkoły rodzenia, itd... A komentyją; o jaki niedorajda, co to za facet, mamkowaty/tata itd. No własnie to o co w końcu chodzi.
- Po czwarte nawet w pismach ponoc typowo męskich jak Playboy, większość artykułów pisanych jest przez kobiety, a według wielu ankiet przeprowadzanych przez czytelników innych pism okazuje się że spora liczba czytelniczek to także kobiety.

Powróćmy do Moniki. To jak to jest z tym kreowaniem tego co się podoba mężczyźnie, kto na prawdę lubi Monikę Belluci?

Czy nie jest tak aby, iż chłopak kapituluje bo poprostu chce mieć święty spokój.

[AgaZ]

Hehe Piotrusiu czy Ty wiesz na jaki niebezpieczny temat napisałeś? Zło kiedyś został zlinczowany na forum za to, że napisał, że Pani MB jest stara i, że mu się nie podoba

Cmoczki za odwagę

AgaZ

Piotr

Aga ma rację. Dostało mi się po uszach, jakbym był jakimś obrazoburcą, świętokradcą co najmniej... A ja tak naprawdę to jej nie zauważam - i coraz bardziej skłonny jestem stwierdzić, że MB podoba się kobietom, a mężczyznom (wielu) jej ta ponoć eksztra (silikonowa) uroda umyka...

Ale zaraz znowu się zacznie. Ulala...

[Piotr]

Złosliwiec, ale tu kurcze chodzi jedynie o pewien przykład. Nie o konkretną Panią M. Ale numer.
Ale dialog był niezły. Swoją drogą nie napisałem orginalnej wersji tego dialogu po kinie, bo nie przystoi, na wizażu są małolaty. Było zabawnie, a ile przecinków.

No a tak naprawdę na ten film chodzą ludzie z powodu Bruca Willisa, facet ma życiową rolę - słuchajcie gra zatwardziałego komandosa, czyli wystarczy grobowa mina i bieganie po lesie, ale mu sie trafiło!!!Będzie oskar.

A apro pos Pieknych kobiet.
Czy wiecie że Miss World ma konkurencyjną imprezę. A wyglada to min, tak:
Dziewczyny, uwaga, panny, mężatki!! Tak, tak!!!
Wchodzą do oceanu, bez niczego, potem wychodzą mokre z wody i wszyscy widzowie głosują na równych prawach.
O makijażu, ubrań i tekstów w stylu: kocham zwierzęta, lubię misie, studiuję psychologię bo chcę pomagać ludziom.

W tym roku jest impreza chyba w Australii.
A może Złosliwiec pojedziemy jako korespondenci wizażu.
Droga redakcjo czy możemy liczyć na dotacje lub delegacje np. z Frankfurtu lecą samoloty do Australii? Prosimy!!!

bodyworker napisał(a):
> A apro pos Pieknych kobiet.
> Czy wiecie że Miss World ma konkurencyjną imprezę. A wyglada to min, tak:
> Dziewczyny, uwaga, panny, mężatki!! Tak, tak!!!
> Wchodzą do oceanu, bez niczego, potem wychodzą mokre z wody i wszyscy widzowie głosują na równych prawach.
> O makijażu, ubrań i tekstów w stylu: kocham zwierzęta, lubię misie, studiuję psychologię bo chcę pomagać ludziom.
>
> W tym roku jest impreza chyba w Australii.
> A może Złosliwiec pojedziemy jako korespondenci wizażu.
> Droga redakcjo czy możemy liczyć na dotacje lub delegacje np. z Frankfurtu lecą samoloty do Australii? Prosimy!!!

Podpisuję się wszystkimi czterma kończynami pod tą petycją o dofinansowanie biednych, spracowanych, umęczonych, udręczonych, uciśnionych w mniejszości seksualnej (na tych stronach) panów współpracowników... pliz. Aguś. Bitte Bitte.

Uniżony sługa Wizaż.pl
Zło

[systematica]

znowu Monicca becc...
Fakt: gdyby nie Zło Złośliwe nasze, to bym nie widziała, ze ona chodzi po świecie
To tak ja z Evangelistą gdyby nie wizaż, to bym nie zauważyła, że i babskie, i męskie magazyny oszczędzają zatrudniając cały czas jedną i ta sama kobietę brawa dla wizażytow

[systematica]

Zaraz DOFINANSOWANIE ... a wspomożenie to już nie łaska, biedni, udręczeni ... itd > ???
Jako stworzenie beznadziejnie empatyczne, deklaruję bezzwłocznie współczucie, ale siem zapytowujem grzecznie:
JAKIE konkretnie żądania zgłasza nasza sponiewierana mniejszość ??

[BabciaWeatherwax]

bodyworker napisał(a):
> No a tak naprawdę na ten film chodzą ludzie z powodu Bruca Willisa, facet ma życiową rolę - słuchajcie gra zatwardziałego komandosa, czyli wystarczy grobowa mina i bieganie po lesie, ale mu sie trafiło!!!Będzie oskar.

Hyhyhyyyyyy No tak, taką rolą to zupełnie zmienił swój image
>
> A może Złosliwiec pojedziemy jako korespondenci wizażu.
> Droga redakcjo czy możemy liczyć na dotacje lub delegacje np. z Frankfurtu lecą samoloty do Australii? Prosimy!!!

Jechać mozecie (filtry weźcie, bo tam czerniak grasuje ), ale Wasza relacja będzie skażona totalnym subiektywizmem
To już Piotr ma odpowiedź, dlaczego to kobiety pisują - mężczyźni nie są khemmm... obiektywni

Mogę Wam dorzucić składkę - ale nie wiem, czy sterczy... eee... starczy

[Ninah]

a mnie tam Monica sie bardzo podoba

ale jak ja byłabym facetem,to z pewnością byłabym przysłowiomwym psem na baby hyhy

ja niestety jestem jakaś dziwna,bo idąc z koleżankami np.ulicą one szeptają do mnie,że jaki fajny facet idzie,ja kiwam głową,że może być ale za pięć minut z kolei ja im mówie "patrzcie jaka fajna babka idzie"

ze mną coś zdecydowanie jest nie tak...nawet jak oglądam z chłopakiem powiedzmy Miss World to mam wrażenie,że ja się bardziej zachwycam tymi paniami niż on...

oj niedobrze,niedobrze...

tak poważnie to ja swojej orientacji to jestem pewna ale tak już mam,że prędzej powiem,że jakaś dziewczyna mi się podoba,niż chłopak...

[ninal]

Dlaczego Ninah twierdzisz, że coś z tobą jest zdecydowanie nie tak? nierozumiem, przecież piękno jest piękne i sprawia, że chcemy dłużej zatrzymać na nim wzrok, niezaleznie od tego czy to kobieta, mężczyzna czy drzewo.

[cheetah]

Hej,

Ja tez sie czasami ogladam za ladnymi dziewczynami, i nie uwazam tego za nic nienormalnego A takze lubie wiedziec, jak kobiety podobaja sie mojemu mezczynie.
A swoja droga to Monica Bellucci bardzo mi sie podoba.

Ale mnie zastanawia jedna rzecz. Ilekroc idac z jakims kolega spojrze na jakiegos fajnego faceta i oczywiscie nie omieszkam napomknac o tym, to on od razu mowi, ze on na facetach sie nie zna i nie jesmu to oceniac.
To jak to jest z wami facetami, boicie sie/wstydzicie sie powiedziec, ze jakis facet wam sie podoba, czy naprawde nie umiecie oceniac czy facet jest przystojny, czy nie?

Pozdrowienia,
Cheetah

[Ninah]

ninko ja wiem,że ze mną wszystko w porządku,tak sobie żartuje...ale wśród moich koleżanek to jestem chodzący dziwoląg,bo one prędzej skrytykują jakąś dziewczyne niż powiedzą,że jest ładna mi z kolei rzadko kiedy spodoba się jakiś facet...wierzcie mi nie mam jakiś astronomicznych wymagań typu Brad Pitt ale nawet brzydla może mi się spodobać pod warunkiem,że ma to "coś" ... pozdrwiam