Jestem rozgoryczona

[Kawabezcoffeiny]

Mam mały problem. Pracuje za granicą i jestem po rozwodzie , półtora roku temu zaprzyjaźniłam się z fajnym facetem . Nic między nami nie było☠ ale nie będę ukrywała że jest bardzo w moim guście. Zostaliśmy przyjaciółmi co dzienne pisanie na mesengerze , wysłanie sobie emotikonek z serduszkami, co drugi dzień u mnie kawka czy drink. Jak potrzebowałam pomocy zawsze mi pomagał, jeździliśmy też razem do pracy. Więc nasze kontakty były bardzo zażyłe. Po pół roku mój przyjaciel poznał swoją partnerkę, to był związek trochę na odległość gdyż 6 tygodni siedział tutaj a 3 tygodnie w Polsce. Jednak moje kontakty z nim nie uległy zmianie cały czas wyglądały tak jak wcześniej. I tutaj zaczęły się problemy gdyż jego partnerka zaczęła traktować mnie jako rywalke. Pomimo tego że nic między nami nie było zaczęły się między nimi sprzeczki których ja byłam powodem.☠ Zaznaczę że mój stosunek do niego nie uległ zmianie cały czas pisaliśmy że sobą, dalej odwoził mnie do pracy i wpadł na kawę. Okazało się iż zaczyna okłamywać swoją partnerkę co do naszych spotkań. Tzn mówił jej że jest zmęczony a przychodził do mnie na drinka. Sprzeczki między nimi były coraz częstsze , po każdej przychodził do mnie i opowiadał mi o nich a ja go wysłuchiwałam . Poza sprzeczkami nie poruszaliśmy tematu jego partnerki. Podkreśle że przyjaciel cały czas mówił swojej partnerce że jestem tylko przyjaciółka.☠ Ale jego partnerka uwzięła się na mnie i cały czas miala o mnie pretensje. Uważała nawet że niszczę ich związek. Doprowadziło to do tego że ich związek w końcu się rozpadł, to ona odeszła. Po tym związku zbliżyłam się do niego jeszcze bardziej o wylądowaliśmy w łóżku , on mówił mi że już nie wróci do swojej byłej partnerki ale nie chcę żadnego związku. I nagle niespodzianka okazuje się że partnerka jednak wróciła tylko jako przyjaciółka. Dostałam szału, byłam wściekła i uważam że wykorzystał mnie i okłamał. Teraz dowiedzialsm się że będzie widział się z nią w Polsce, na pytanie czy pójdzie z nią do łóżka powiedział że nie wie jak się skończy spotkanie. Zaczęłam go wyzywać i popychać. On wyszedł i zablokował mnie na każdym komunikatorze . Czuje się oszukana☠ wykorzystana i zdradzona. Porostu czuje się z tym źle.

[xfrida]

Napisane przez Kawabezcoffeiny

Mam mały problem. Pracuje za granicą i jestem po rozwodzie , półtora roku temu zaprzyjaźniłam się z fajnym facetem . Nic między nami nie było☠ ale nie będę ukrywała że jest bardzo w moim guście. Zostaliśmy przyjaciółmi co dzienne pisanie na mesengerze , wysłanie sobie emotikonek z serduszkami, co drugi dzień u mnie kawka czy drink. Jak potrzebowałam pomocy zawsze mi pomagał, jeździliśmy też razem do pracy. Więc nasze kontakty były bardzo zażyłe. Po pół roku mój przyjaciel poznał swoją partnerkę, to był związek trochę na odległość gdyż 6 tygodni siedział tutaj a 3 tygodnie w Polsce. Jednak moje kontakty z nim nie uległy zmianie cały czas wyglądały tak jak wcześniej. I tutaj zaczęły się problemy gdyż jego partnerka zaczęła traktować mnie jako rywalke. Pomimo tego że nic między nami nie było zaczęły się między nimi sprzeczki których ja byłam powodem.☠ Zaznaczę że mój stosunek do niego nie uległ zmianie cały czas pisaliśmy że sobą, dalej odwoził mnie do pracy i wpadł na kawę. Okazało się iż zaczyna okłamywać swoją partnerkę co do naszych spotkań. Tzn mówił jej że jest zmęczony a przychodził do mnie na drinka. Sprzeczki między nimi były coraz częstsze , po każdej przychodził do mnie i opowiadał mi o nich a ja go wysłuchiwałam . Poza sprzeczkami nie poruszaliśmy tematu jego partnerki. Podkreśle że przyjaciel cały czas mówił swojej partnerce że jestem tylko przyjaciółka.☠ Ale jego partnerka uwzięła się na mnie i cały czas miala o mnie pretensje. Uważała nawet że niszczę ich związek. Doprowadziło to do tego że ich związek w końcu się rozpadł, to ona odeszła. Po tym związku zbliżyłam się do niego jeszcze bardziej o wylądowaliśmy w łóżku , on mówił mi że już nie wróci do swojej byłej partnerki ale nie chcę żadnego związku. I nagle niespodzianka okazuje się że partnerka jednak wróciła tylko jako przyjaciółka. Dostałam szału, byłam wściekła i uważam że wykorzystał mnie i okłamał. Teraz dowiedzialsm się że będzie widział się z nią w Polsce, na pytanie czy pójdzie z nią do łóżka powiedział że nie wie jak się skończy spotkanie. Zaczęłam go wyzywać i popychać. On wyszedł i zablokował mnie na każdym komunikatorze . Czuje się oszukana☠ wykorzystana i zdradzona. Porostu czuje się z tym źle.

Nie trzeba bylo sie wpychac miedzy wodke i zakąskę .wiedialas ze on oklamuje swoja partnerke to co sie dziwisz ze i ciebie oklamal? Wiadomo bylo od poczatku co to za typ czlowieka
Popychanie i wyzywanie to denne zachowanie nie dziwie sie ze cie zabokowal tez nie chciałabym miec z toba nic wspolnego

[Flashdance]

Ciebie akurat nikt nie oszukał i nie wykorzystał. Facet od początku mówił że jesteś tylko koleżanką, nawet jak potem był seks to nic ci nie deklarował, wręcz powiedział że żadnych (czytaj z tobą) związków nie chce.

Niestety facet nie zachował się w porządku co do tej dziewczyny w Polsce. Okłamywał ją, więc miała prawo mu nie ufać.

Ogólnie dla mnie facet do odstrzału. Okłamywał dziewczynę, spotykając się z tobą. Nie wiadomo jakie jeszcze kłamstwa jej nagadał. Teraz niby ona jest jego koleżanką, ale wiesz to tylko od niego. Nie wiesz co jej nagadał żeby chciała się znowu z nim zobaczyć. Nie chciałabym mieć nic wspólnego z takim facetem.

Natomiast twoje zachowanie też nie do końca było w porządku. Niby spotykalas się z nim na stopie koleżeńskiej, ale ci się podobał i liczylas na coś więcej. Potem wiedziałaś że okłamuje tamtą dziewczynę i nie przeszkadzało ci to. Po co dalej tkwilas w tym dziwnym układzie?

[Aelora]

Nic Ci nie obiecywał, jak rozumiem do łóżka też nie zaciągnął siłą.
Facet dobrze się ustawił - dwie kobiety praktycznie biją się o niego, a on może chodzić od jednej do drugiej jak zapragnie bliskości.

[LuzMaria999]

Ja to widzę tak:

Kiedy facet miał partnerkę a ty byłaś "przyjaciółką", to było dla ciebie ok. Twierdzisz, że tamta się wówczas na ciebie uwzięła. A kiedy ty chcesz być partnerką a tamta ma być przyjaciółką, to już nie jest ok i masz napady szału Wieje hipokryzją na kilometr Nie mówiąc już o tym, że twoje intencje nie były szczere, bo zadawałaś się z zajętym facetem wiedząc dobrze, że chcesz czegoś więcej. Jeśli uważasz, że takie zachowanie jest w porządku, nie masz sobie nic do zarzucenia i wina jest tylko po stronie chłopa, to zastanów się, czy postąpiłabyś tak samo wobec przyjaciółki i siostry. Albo czy nie miałabyś absolutnie żadnych pretensji do kobiety, która postąpiłaby tak wobec ciebie.

Myślę, że powinnaś potraktować to wydarzenie jakoś nauczkę. Postąpiłaś głupio, dostałaś (słusznie) po łapkach.

[Tw0ja_Stara]

Z wszystkich świątecznych troll wątków ten jest najlepszy.
A jak nie jesteś trollem, to dobrze ci tak xd

[skara]

Napisane przez LuzMaria999

Ja to widzę tak:

Kiedy facet miał partnerkę a ty byłaś "przyjaciółką", to było dla ciebie ok. Twierdzisz, że tamta się wówczas na ciebie uwzięła. A kiedy ty chcesz być partnerką a tamta ma być przyjaciółką, to już nie jest ok i masz napady szału Wieje hipokryzją na kilometr Nie mówiąc już o tym, że twoje intencje nie były szczere, bo zadawałaś się z zajętym facetem wiedząc dobrze, że chcesz czegoś więcej. Jeśli uważasz, że takie zachowanie jest w porządku, nie masz sobie nic do zarzucenia i wina jest tylko po stronie chłopa, to zastanów się, czy postąpiłabyś tak samo wobec przyjaciółki i siostry. Albo czy nie miałabyś absolutnie żadnych pretensji do kobiety, która postąpiłaby tak wobec ciebie.

Myślę, że powinnaś potraktować to wydarzenie jakoś nauczkę. Postąpiłaś głupio, dostałaś (słusznie) po łapkach.

Dokładnie. Duża hipokryzja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka1983]

Napisane przez Kawabezcoffeiny

Mam mały problem. Pracuje za granicą i jestem po rozwodzie , półtora roku temu zaprzyjaźniłam się z fajnym facetem . Nic między nami nie byłoâ˜☠ ale nie będę ukrywała że jest bardzo w moim guście. Zostaliśmy przyjaciółmi co dzienne pisanie na mesengerze , wysłanie sobie emotikonek z serduszkami, co drugi dzień u mnie kawka czy drink. Jak potrzebowałam pomocy zawsze mi pomagał, jeździliśmy też razem do pracy. Więc nasze kontakty były bardzo zażyłe. Po pół roku mój przyjaciel poznał swoją partnerkę, to był związek trochę na odległość gdyż 6 tygodni siedział tutaj a 3 tygodnie w Polsce. Jednak moje kontakty z nim nie uległy zmianie cały czas wyglądały tak jak wcześniej. I tutaj zaczęły się problemy gdyż jego partnerka zaczęła traktować mnie jako rywalke. Pomimo tego że nic między nami nie było zaczęły się między nimi sprzeczki których ja byłam powodem.â˜☠ Zaznaczę że mój stosunek do niego nie uległ zmianie cały czas pisaliśmy że sobą, dalej odwoził mnie do pracy i wpadł na kawę. Okazało się iż zaczyna okłamywać swoją partnerkę co do naszych spotkań. Tzn mówił jej że jest zmęczony a przychodził do mnie na drinka. Sprzeczki między nimi były coraz częstsze , po każdej przychodził do mnie i opowiadał mi o nich a ja go wysłuchiwałam . Poza sprzeczkami nie poruszaliśmy tematu jego partnerki. Podkreśle że przyjaciel cały czas mówił swojej partnerce że jestem tylko przyjaciółka.â˜☠ Ale jego partnerka uwzięła się na mnie i cały czas miala o mnie pretensje. Uważała nawet że niszczę ich związek. Doprowadziło to do tego że ich związek w końcu się rozpadł, to ona odeszła. Po tym związku zbliżyłam się do niego jeszcze bardziej o wylądowaliśmy w łóżku , on mówił mi że już nie wróci do swojej byłej partnerki ale nie chcę żadnego związku. I nagle niespodzianka okazuje się że partnerka jednak wróciła tylko jako przyjaciółka. Dostałam szału, byłam wściekła i uważam że wykorzystał mnie i okłamał. Teraz dowiedzialsm się że będzie widział się z nią w Polsce, na pytanie czy pójdzie z nią do łóżka powiedział że nie wie jak się skończy spotkanie. Zaczęłam go wyzywać i popychać. On wyszedł i zablokował mnie na każdym komunikatorze . Czuje się oszukanaâ˜☠ wykorzystana i zdradzona. Porostu czuje się z tym źle.

Nie rozumiałaś, że tamta kobieta wkurzała się na waszą "przyjaźń", a teraz sama poznałaś, co ona czuła. Może oni wcale się nie rozstali? Facet jest trochę tu, trochę tam i może każdej z Was mówić, co uzna za stosowne. Widziałam już różne sytuacje, niektórych sama doświadczyłam i wiem, że przyjaźń damsko męska najczęściej prowadzi do czegoś więcej (wiadomo, że nie w 100 % przypadków). Mój eks swego czasu spotykał się jednocześnie z trzema kobietami. Każda z nas wiedziała tylko o jednej "przyjaciółce". Jedna na Śląsku, druga w Łodzi, a trzecia w pracy... Każda była tą jedyną, a ta druga była tylko przyjaciółką... Jestem mądrzejsza o kilka doświadczeń i odradzam takie znajomości. I rozumiem, że partnerka może być zła o jakieś przyjaciółki. Zwłaszcza, jeśli mieszkają one w innym kraju, a facet w tym kraju obok niej przebywa po kilka tygodni bez partnerki.

[LoveBuyLowBuy]

Pominę już to, że z faceta kawał cwaniaka, który oszukiwał swoją partnerkę (bo kłamanie, że jest gdzieś indziej podczas gdy był u Ciebie na drinku, to JEST oszukiwanie swojej dziewczyny). Natomiast nie rozumiem, czemu przeszkadza Ci to, że jego była wróciła jako przyjaciółka. W końcu to identyczna sytuacja, sama byłaś taką "tylko przyjaciółką". Więc o co ten wściek? Nagle dostrzegłaś, że taka sytuacja jest jednak mocno nie fair i trąci oszustwem?

[Sweet_Judi]

Napisane przez LoveBuyLowBuy

Pominę już to, że z faceta kawał cwaniaka, który oszukiwał swoją partnerkę (bo kłamanie, że jest gdzieś indziej podczas gdy był u Ciebie na drinku, to JEST oszukiwanie swojej dziewczyny). Natomiast nie rozumiem, czemu przeszkadza Ci to, że jego była wróciła jako przyjaciółka. W końcu to identyczna sytuacja, sama byłaś taką "tylko przyjaciółką". Więc o co ten wściek? Nagle dostrzegłaś, że taka sytuacja jest jednak mocno nie fair i trąci oszustwem?

No trąci to moralnością Kalego