Perfumoholicy i ich futra (czyli zbiorczy wątek zwierzakowy)

[201802151907]

Napisane przez czarnazuzia1

to i ja sie pochwale futrzana banda
jest tego troche

c.d

Aaaale ekipa
Kurcze, to tak wspaniale, że wśród perfumoholików jest tylu miłośników zwierzaków

[czarnazuzia1]

c.d

chyba juz
na zdjeciach
jedno czarne to Zuzia
drugie czarne to Franek znaleziony pod kosciolem sw Franciszka
siwa Berta ,niedowidzaca ,ma chore oczka
drugie siwe Finka nie ma jednego oczka
Moris wykupiony od faceta przez corke za cale stypedium ile miala tyle dala ,ale warto bylo
bialy to Tolek znaleziony w stanie agonalnym wet nie dawal szans ale maluch mial duza wole zycia ,wyleczony ale wskutek KK starcil wzrok
rudy Rudolf znaleziony w stanie hipotermii ,ranny ,wyleczony ,zostal ,jest cuuudny
no i kocia rodzina matka i 5 dzieci schronila sie w mojej piwnicy ,spoldzielnia zrobila wejscie w okienku ,ja je karmie ,sa wykastrowane i juz zostana
no i w tym roku dokarmialam jeze

troche tego jest

[gryx82]

Zuzanno ---> Wielkie szczęście mają te Wasze zwierzaki

[czarnazuzia1]

Napisane przez gryx82

Zuzanno ---> Wielkie szczęście mają te Wasze zwierzaki

Gryksiu ,to my mamy szczescie

[gryx82]

Napisane przez czarnazuzia1

Gryksiu ,to my mamy szczescie

No właśnie sam się zastanawiałem, czy to zwierzaki mają wielkie szczęście, czy też bardziej Wy

Rudy jaki grubaaaseeek

[deluce]

Czarnazuziu, przepiękną masz gromadę futrzakówszczególni e biały jest cudny, no i Rudolf oczywiście widzę że z moim łączy go nie tylko imię ale jeszcze upodobanie do spania na wznak
Gryxiu, Czarnazuzia ma rację - to my jesteśmy farciarze, że mamy takie fajne pluszaki

[agnyska81]

Napisane przez kasia-zuzia

To teraz kolej na moje futrzaki.
Czarny - mój najukochańszy Murzynek
Syjam - tata Murzynka - Cukierek
Niebieska - mama Murzynka - Myszka
Myszka i Cukierek pozują na absolutnie ukochanej miejscówce moich kotów - dekoderze tv

Takie mają śmieszne minki cielaczkowe (mam nadzieję, że się za to nie obrażą ). Piękne są takie koty z wielkimi ucholami

Tyyyle kocisk Każdy ma fart, że ma ciepły kąt i dobrego człowieka, ale tym od Zuzi to się dopiero powodzi. Serce masz wielkie

Nie wiedziałam, że na Perfumach co drugi kot to rudzielec Ja to zawsze miałam szczęście do czarnych albo białych w łatki, w życiu nie miałam rudego ani buraska.

1. Znajdź kota.
2. Halina pod palmą.
3. Raz dwa trzy, Halina patrzy!
4. Mamy też miłą psinkę Lotkę (nie, nie jestem w ciąży, to zdjęcie archiwalne )

[vilka80]

ale przybyło nowych kociaków, można oczy nacieszyć , wszystkie cudne i kochane

[deluce]

Agnysko, Halina nr 3 fantastyczna a rudzielca bardzo polecam- jeszcze nie miałam tak przytulnego kota, a i pogadać z nim można o wszystkim odpowiada co prawda połsłówkami, ale jakaś interakcja zawsze jest

[czarnazuzia1]

cudne wszystkie ,nie umialabym zdecydowac ,ktore najbardziej
Agnysko Twoja Halinka ,to jak moja Zuzia i Franek trzpiot


zawsze mi sie trafialy pokrzywdzone kociaki ,siwe ,bialo-czarne
tez marzylam o rudym futrzaku
biore zawsze tylko takie ,ktore potrzebuja pomocy albo takie ,ktorych nikt nie chce
i 2 lata temu znalazla moja corka taka ruda bide ,malo ,ze byl ranny to jeszcze ktos go probowal utopic

[vilka80]

Napisane przez czarnazuzia1

biore zawsze tylko takie ,ktore potrzebuja pomocy albo takie ,ktorych nikt nie chce

ale dobra z Ciebie duszyczka

[kasia-zuzia]

Napisane przez agnyska81

Takie mają śmieszne minki cielaczkowe (mam nadzieję, że się za to nie obrażą ). Piękne są takie koty z wielkimi ucholami

Tyyyle kocisk Każdy ma fart, że ma ciepły kąt i dobrego człowieka, ale tym od Zuzi to się dopiero powodzi. Serce masz wielkie

Nie wiedziałam, że na Perfumach co drugi kot to rudzielec Ja to zawsze miałam szczęście do czarnych albo białych w łatki, w życiu nie miałam rudego ani buraska.

1. Znajdź kota.
2. Halina pod palmą.
3. Raz dwa trzy, Halina patrzy!
4. Mamy też miłą psinkę Lotkę (nie, nie jestem w ciąży, to zdjęcie archiwalne )

Tak faktycznie moje koty mają taki jak to określiłaś: cielaczkowy wyraz mordek i zawsze mnie to rozczula
Moje kociary nie są w typie ekstremalnym, więc jak na tą rasę uszy mają raczej małe. Murzyn cały jest mały, bo bidulek cierpi na niedoczynność tarczycy i dlatego jest taki trochę karłowaty i prawdopodobnie dlatego też jego kocham najbardziej...
Halina wygląda na bardzo dostojną kotkę
A zdjęcie z Lotką i brzuszkiem jest piękne

Napisane przez czarnazuzia1

cudne wszystkie ,nie umialabym zdecydowac ,ktore najbardziej
Agnysko Twoja Halinka ,to jak moja Zuzia i Franek trzpiot


zawsze mi sie trafialy pokrzywdzone kociaki ,siwe ,bialo-czarne
tez marzylam o rudym futrzaku
biore zawsze tylko takie ,ktore potrzebuja pomocy albo takie ,ktorych nikt nie chce
i 2 lata temu znalazla moja corka taka ruda bide ,malo ,ze byl ranny to jeszcze ktos go probowal utopic

Zuziu - już inni to pisali, ale napiszę jeszcze od siebie, masz bardzo dobre i wielkie serce i bardzo Ciebie podziwiam
Z drugiej strony słysząc o tym co ludzie czasem wyprawiają ze zwierzakami zdarza mi się wstydzić, że przynależę do tego samego co oni gatunku.

[czarnazuzia1]

dziekuje Dziewczyny ,ale nie uwazam ,ze robie cos szczegolnego
zawsze mi sie marzyl wieeelki kot ,niebieski ,albo norweski ,albo jeszcze jakis inny
ale z tylu glowy ,mam jedna mysl ,kurcze wezme , taki zawsze bedzie mial dom
a co, jak bede musiala udzielic schronienia ,w naglym przypadku?
np.teraz kolezanka ma biaaale,czysto biale
przygarniete ,wykarmione smoczkiem,tez ludziska podrzucaja jej kociaki
bardzo bym chciala bialego
ale wiem ,ze u niej maja dobrze ,maja dom ,podworko ,sa najedzone ,zadbane..
sporo mam futrzakow i wiele razy juz mowilam ,koniec ,bo to nie tylko miec ale trzeba jeszcze nakarmic, otoczyc opieka weta,te , wiosna ,latem trzeba piwnice odpchlic ......... ale widze ,ze ludziska potrafia przechodzic obojetnie ,klapki na oczy i uwazaja ,ze aaa co sie bede pochylac ,znajdzie sie ktos ja nie umiem ,nie moglabym spac ,siedzialoby mi w glowie
zreszta kocham zwierzaki ,bo sa fajniejsi niz niektorzy ludzie

[kamanda77]

Agnysko ostatnie zdjęcie mnie totalnie rozbroiło
Poza tym uwielbiam czarne koty

Zuziu myślę, że macie na codzień wesoło z takim towarzystwem
a jak relacje między nimi, dogaduja się wszyscy ze sobą?

[BAHAMONDE]

Piękne macie futra, aż się chce wygłaskać monitor

Dorzucam kolejnego perfumeryjnego rudzielca. Uffik jest ryżym Syberyjczykiem, przygarniętym w lipcu z pobliskiej hodowli - przytuliska. Na razie to diabeł wcielony, zupełnie do miziania nie przywykły. Dokocenie było koszmarem, dopiero w grudniu chłopaki zrobiły mi prezent i się dogadały. Do przyszłej Gwiazdki myślę mieć rudego nakolankowca
Sabat-krówka gdzieś tu ma stare fotki jako kocię. Brzuch mu od tamtej pory urósł, rozleniwił się, zkanapowił...

[VI4]

Ja też mam futro Kolega go złapał, jak biegał po ulicy między samochodami (teraz znając jego usposobienie podejrzewam, że komuś po prostu zwiał - coś go zainteresowało i pobiegł, a potem już było za późno). Pierwszą noc popiskiwał na swoim posłaniu, mąż go musiał głaskać pół nocy, a ja (wcześniej nie chciałam psa w mieszkaniu) myślałam - co myśmy zrobili?? (Śniło mi się wtedy, że jestem w ciąży, a ja z wyboru jestem niedzieciata i nie zamierzam tego zmieniać).

Obudziłam się, w mieszkaniu śmierdziało psem, a jak myślałam, że zrobiliśmy wielką głupotę...a jak drugiego dnia przywitało mnie szaleńcze merdanie ogonem, coś we mnie stopniało. Na początku byłam zazdrosna o to, jak mąż uwielbia psa - a teraz to mój psi synuś, śpi ze mną, i nie wyobrażam sobie, że go nie ma.

Proszę Państwa, oto Jurek

Na ostatniej fotce - Juruś pilnuje atomków przed wysyłką

[kamanda77]

BAHAMONDE zdjęcie nr 2 boskie
Cudne oba futra

VI4 Jurek znaczy ma taki charakter chyba, że wszędzie go pełno? skoro podejrzewacie, że zwiał komuś

[VI4]

Napisane przez kamanda77

VI4 Jurek znaczy ma taki charakter chyba, że wszędzie go pełno? skoro podejrzewacie, że zwiał komuś

Ech, Jurek to typowy terier (mimo że skundlony), krnąbrny i niesłuchający - taki trochę koci. I wskakuje gdzie tylko umie, też jak kot. Oczywiście - on rozumie, że się go woła, ale jak mu to nie pasuje, to ma gdzieś. Gdybyśmy go spuścili ze smyczy, to by w amoku pobiegł gdzie go nos niesie - tylko po drodze mógłby np trafić na ulicę. Na wołanie nie reaguje, tzn strzyże uszami, ale ma ważniejsze rzeczy niż przychodzić. A do tego ma poważną wadę serca, i musimy mu oszczędzać emocji - i biegać też raczej nie wolno, żeby się choroba za szybko nie rozwinęła.

Znając jego usposobienie - sądzę, że ktoś go nie dopilnował, a Jurek się zorientował, że coś jest nie tak, już za późno. Trafił do nas jak miał ok 8 - 10 miesięcy, wiedział co to smycz, w domu nic nie niszczył, nie był zastraszony, ogólnie zadbany i odkarmiony (mimo że wygląda jak szczotka klozetowa, ale taki urok szorstkowłosych - jak przyjdzie prawdziwa wiosna to go wytrymuję, wtedy widać, jaki to zgrabny piesek). Wiedział, że potrzeb naturalnych nie załatwia się w domu - kiedy jeszcze na początku nie zgadzałam się, żeby wchodził do łóżka, obudził nas w nocy skacząc nam po nogach - okazało się, że się biedny struł, i nie obudziło nas piszczenie, więc wskoczył na łóżko, bo musiał wyjść koniecznie.

[agnyska81]

Napisane przez kamanda77

Agnysko ostatnie zdjęcie mnie totalnie rozbroiło
Poza tym uwielbiam czarne koty

A Wy z kotą chyba miałyście jakąś profesjonalna sesję? Taki kot to jak półtorej kota

Napisane przez BAHAMONDE

Dorzucam kolejnego perfumeryjnego rudzielca. Uffik jest ryżym Syberyjczykiem, przygarniętym w lipcu z pobliskiej hodowli - przytuliska. Na razie to diabeł wcielony, zupełnie do miziania nie przywykły. Dokocenie było koszmarem, dopiero w grudniu chłopaki zrobiły mi prezent i się dogadały. Do przyszłej Gwiazdki myślę mieć rudego nakolankowca
Sabat-krówka gdzieś tu ma stare fotki jako kocię. Brzuch mu od tamtej pory urósł, rozleniwił się, zkanapowił...

Fajowe chłopaki Można im pozazdrościć takich półeczek pod sufitem. Moja Hala na bank by takie pokochała

VI4, ale Jurek ma dłuuuugie nogi

[BAHAMONDE]

Napisane przez agnyska81

Można im pozazdrościć takich półeczek pod sufitem. Moja Hala na bank by takie pokochała

Efekt stosowania się do wszystkich zaleceń z "Kota z piekła rodem"... W dodatku mam coraz więcej mebli oklejonych wykładziną, więc odkurzam komody zamiast ścierać kurz jak normalny niedokoceniec

ale Jurek ma dłuuuugie nogi

Po awatarze myślałam zawsze, że to takie torebkowe mini-psię

[VI4]

Napisane przez BAHAMONDE

Po awatarze myślałam zawsze, że to takie torebkowe mini-psię

hehe, on jest dość drobny jak na takiego psa - całe 8,5 kilo - ale wygląda na większego, to musiałaby być duża torebka. No i konia z rzędem temu, kto by go zmusił do siedzenia w niej spokojnie...

Te nogi to chyba jakiś dziwny efekt optyczny, bo są raczej normalne - poniżej trochę lepsza fotka, jeszcze nie miał siwego łebka (to jakieś genetyczne, bo teraz ma ok 3,5 roku, więc nie jest w tak podeszłym wieku żeby z tego powodu siwieć)...

[BAHAMONDE]

Nogi i tak jak u modelki, do ziemi
A nie gryzie tych smakowitych kabli przy komputerze? Ja straciłam 2 pary słuchawek a kabel od drukarki tylko cudem działa mimo wyglądu szwajcarskiego sera

[kamanda77]

Napisane przez VI4

hehe, on jest dość drobny jak na takiego psa - całe 8,5 kilo - ale wygląda na większego, to musiałaby być duża torebka. No i konia z rzędem temu, kto by go zmusił do siedzenia w niej spokojnie...

Te nogi to chyba jakiś dziwny efekt optyczny, bo są raczej normalne - poniżej trochę lepsza fotka, jeszcze nie miał siwego łebka (to jakieś genetyczne, bo teraz ma ok 3,5 roku, więc nie jest w tak podeszłym wieku żeby z tego powodu siwieć)...

no koty widziałam na stoliku ale psa jeszcze nie- boski jest

Napisane przez BAHAMONDE

Nogi i tak jak u modelki, do ziemi
A nie gryzie tych smakowitych kabli przy komputerze? Ja straciłam 2 pary słuchawek a kabel od drukarki tylko cudem działa mimo wyglądu szwajcarskiego sera

a bo się kochana kable smaruje cytryną, sokiem normalni-e plastrem cytryny przecierasz wszystkie
to patent hodowców, kiedy są małe kociaki w domu

[BAHAMONDE]

Napisane przez kamanda77

a bo się kochana kable smaruje cytryną, sokiem normalni-e plastrem cytryny przecierasz wszystkie
to patent hodowców, kiedy są małe kociaki w domu

Albo ma słaby węch albo to złośliwa bestia...Powąchał i się nawet nie skrzywił, tylko spojrzał na mnie z pogardą "Co, na więcej Cię nie stać?" To samo grejpfrut i mandarynki.
Teraz mam misterną konstrukcję ochronną przy laptopie, całkowicie go dokującą, tylko te słuchawki czasem zapomnę odpiąć i schować, mój refleks-moja strata

[VI4]

Napisane przez BAHAMONDE

Nogi i tak jak u modelki, do ziemi
A nie gryzie tych smakowitych kabli przy komputerze? Ja straciłam 2 pary słuchawek a kabel od drukarki tylko cudem działa mimo wyglądu szwajcarskiego sera

hihi, wskoczy wszędzie - jak się rozochoci, to umie wskoczyć na stolik wysokości 75cm (oczywiście go do tego nie namawiamy, na kręgosłup niezdrowe).

Kabli pod napięciem nie rusza - raz pogryzł kabel od kompa, który położyliśmy luzem na podłodze przy okazji jakich komputerowych akcji. Kabel leżał w kącie, więc zabawka...Poza tym żadnych zniszczeń, zdarzyło mu się parę razy zawlec jakiś but do łóżka i z nim sobie leżeć (ciężki, ubłocony zimowy bucior). Rozumny piesek, acz strasznie niesłuchający (słucha, jak chce) - gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że się tak zakocham w sierściuchu, to bym się w głowę popukała...

[misianka]

oooo! następny zwierzakowy wątek!
lejecie miód na moje serce zwierzomaniaka

o matko ... ja tu już byłam

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez vilka80

ale przybyło nowych kociaków, można oczy nacieszyć , wszystkie cudne i kochane

niestety i ubyło - znalazłam swój post z 2011, z fotkami Królowej, a jej już nie ma ...

[BAHAMONDE]

Napisane przez misianka

niestety i ubyło - znalazłam swój post z 2011, z fotkami Królowej, a jej już nie ma ...

Mojego syjamka też...