Obrączka trzy kolory... Warta czy niewarta grzechu?

[Natalia Hen]

Dziewczyny, co myślicie? Skusić się na taką pamiątkę ze ślubu? W końcu obrączka będzie... moją wizytówką. Czekam na Wasze opinie.

[malamenda2009]

Napisane przez Natalia Hen

Dziewczyny, co myślicie? Skusić się na taką pamiątkę ze ślubu? W końcu obrączka będzie... moją wizytówką. Czekam na Wasze opinie.

no wlasnie, Twoja wizytowka, wiec zalezy od Twojego gustu

[ennostiel]

Wygląda pięknie, tylko zastanawiam się, czy jest wygodna i funkcjonalna.

[talkative2]

Napisane przez Natalia Hen

Dziewczyny, co myślicie? Skusić się na taką pamiątkę ze ślubu? W końcu obrączka będzie... moją wizytówką. Czekam na Wasze opinie.

A zamierzasz mieć takie same obrączki z mężem? bo jeśli tak, to jego pytaj lepiej

Obrączka jest ładna, ale zupełnie nie w moim typie Wolę bardziej tradycyjne, bo wg mnie np ta wygląda jak zwykły pierścionek

[Antilia]

Napisane przez Natalia Hen

Dziewczyny, co myślicie? Skusić się na taką pamiątkę ze ślubu? W końcu obrączka będzie... moją wizytówką. Czekam na Wasze opinie.

Mierzyłam taką w KOBE, ciekawa ale jednak nie dla mnie - przymierzcie z narzeczonym i zdecydujcie czy Wam się podoba - innych nie ma co pytać, bo każdy ma swój gust i nigdy nie będzie tak, że każdy będzie nad wybraną obrączką piał

[kasia_kuku]

Widzę, że ktoś tu zachorował na podróbkę Cartiera trinity Zapewniam, że jest wygody, piękny i się nie zastanawiaj

[1989emilia]

Fajna... ale ciekawa jestem jak wygląda na palcu moze macie jakies zdjęcia?

[201610281624]

Napisane przez 1989emilia

Fajna... ale ciekawa jestem jak wygląda na palcu moze macie jakies zdjęcia?

Też jestem ciekawa
Niemniej ja jestem za klasyką.
Całe jednokolorowe, albo białe, albo żółte, albo różowe.

[m.a.r.t.a]

Napisane przez talkative2

Obrączka jest ładna, ale zupełnie nie w moim typie Wolę bardziej tradycyjne, bo wg mnie np ta wygląda jak zwykły pierścionek

Odniosłam podobnie wrażenie. No ale sama przyznaj, że teraz w ogóle odchodzi się o tradycjonalizmu. Kto by pomyślał jeszcze 10 lat temu, że Panna Młoda będzie ślubowała w kolorowych butach ?

[talkative2]

Napisane przez m.a.r.t.a

Odniosłam podobnie wrażenie. No ale sama przyznaj, że teraz w ogóle odchodzi się o tradycjonalizmu. Kto by pomyślał jeszcze 10 lat temu, że Panna Młoda będzie ślubowała w kolorowych butach ?

Prawda. Ja też nie jestem jakąś tradycjonalistką.. Właściwie całe moje wesele było wywrócone do góry nogami ale obrączki chciałam klasyczne (na początku tylko myśleliśmy nad łączeniem białe + żółte złoto, ale wzór klasyczny). Po prostu zależało mi na tym, żeby na palcu było widać, ze to obrączka i żeby obrączka moja i TŻ była taka sama. Ewentualnie różniła się jakimś delikatnym akcentem, jak diamencik W końcu jednak wzięliśmy tradycyjne, żółte , półokrągłe. Takie szersze

[m.a.r.t.a]

My również mamy takie obrączki, bez udziwnień.

[Kate Noir]

zastanawiam się czy to nie jest tylko chwilowa moda. Osobiście stawiam na klasykę. Pół biedy jak ja bym miała taką obrączkę... ale mój tż nigdy w życiu nie założy czegoś takiego.

[verumka]

A mnie się podoba, choć nie wiem, czy noszenie jej byłoby wygodne.
Powinniście wybrać to co Wam obojgu będzie się podobało i po sprawie my, wybierając obrączki wiedzieliśmy dwie rzeczy - po 1.nie chcemy absolutnej klasyki, tylko coś troszkę odmiennego - po 2. chcemy łączenie złoto + białe złoto. I takie obrączki mamy. Dlatego, jeżeli tylko Tobie i Twojemu narzeczonemu taka obrączka przypadnie do gustu, to nie ma się co zastanawiać

[mariamarysienka]

Ja jestem za klasyką w kwestii obrączek, bo nosi się je całe życie. Nie chciałabym ulegać chwilowej modzie, żeby za 10 lat żałować mojego wyboru, gdy byłoby już za późno (bo nigdy nie zdecydowałabym się na zmianę obrączek, nawet podczas odnowienia przysięgi małżeńskiej).

[verumka]

Napisane przez mariamarysienka

Ja jestem za klasyką w kwestii obrączek, bo nosi się je całe życie. Nie chciałabym ulegać chwilowej modzie, żeby za 10 lat żałować mojego wyboru, gdy byłoby już za późno (bo nigdy nie zdecydowałabym się na zmianę obrączek, nawet podczas odnowienia przysięgi małżeńskiej).

To, ze ktoś nie chce zupełnie klasycznej obrączki, nie oznacza, że podąża za chwilową modą może po prostu (tak jak to było w naszym przypadku) podobają mu się nieco inne obrączki Ja tam nie wiem, czy nasze obrączki są modne czy nie, ważne że nam się podobają i również nie zamierzamy ich nigdy zmieniać

[GothicLolita22]

Mnie się nie podoba Kilka lat temu podobały mi się dwukolorowe obrączki, ale potem jakoś mi przeszło i jednogłośnie zdecydowaliśmy się na tradycyjne, z żółtego złota, półokrągłe. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wyboru Ale wybór należy do Ciebie, jeśli jesteś pewna że ten wzór Wam się nie znudzi to nie ma się nad czym zastanawiać

[Zinni]

Napisane przez kasia_kuku

Widzę, że ktoś tu zachorował na podróbkę Cartiera trinity Zapewniam, że jest wygody, piękny i się nie zastanawiaj

Dokładnie tak samo myślę, cartierka przy mierzeniu jest absolutnie najwygodniejsza. Zastanawiam się nad wyborem tego modelu, tylko nadal wacham się czy trikolorka jest dla mnie odpowiednia. Obsługa doradzała nam zmianę w cartierce - całość wykonać w żółtym złocie + męska klasyczna złota. Takim sposobem podobno wiele osób tworzy "parkę".

[ollka27]

Napisane przez m.a.r.t.a

My również mamy takie obrączki, bez udziwnień.

My własnie mamy trochę udziwnioną tzn dwa kolory białe i żółte złoto, ja dodatkowo mały brylancik, ale teraz chyba wolałabym jednak klasykę czyli prostą zaokrągloną z żółtego złota

[love011]

najbezpieczniejsza jest klasyka zawsze, bo jak się moda zmieni to głupio tak zmienić obrączki chyba, że się wam tak bardzo bardzo baaaardzo podobają (a nie podobają bo jest moda na kolorowe)

[cynaaa]

Z obrączkami to jest tak, że nie śpicie nocami przed ich wyborem i zastanawiacie się jaką by tu wybrać, bo przecież to symbol, który będziecie nosić codziennie, więc musi być piekne i drogie, bo warto. Ale właściwie po co? Najważniejsze, żeby dla Was nabrały głębokiego znaczenia, ale nie takiego, że będziecie się mogli chwalić się, że kosztowały 4 tysiące...dla mnie to bez sensu. Tańsze i bardziej zwyczajne sprawią, że będziecie słabszym, gorszym, mniej kochającym się małżeństwem? Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony, ale dla mnie takie zamieszanie wokół obraczek jest troche przesadzone. Nie lepiej iść do sklepu, wybrać RAZEM coś co się podoba OBOJGU? A nie takie, bo panie z forum się zachwycały tą a tą więc inni będą zazdrościć?

[verumka]

Napisane przez cynaaa

Najważniejsze, żeby dla Was nabrały głębokiego znaczenia, ale nie takiego, że będziecie się mogli chwalić się, że kosztowały 4 tysiące...dla mnie to bez sensu. Tańsze i bardziej zwyczajne sprawią, że będziecie słabszym, gorszym, mniej kochającym się małżeństwem? Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony, ale dla mnie takie zamieszanie wokół obraczek jest troche przesadzone. Nie lepiej iść do sklepu, wybrać RAZEM coś co się podoba OBOJGU? A nie takie, bo panie z forum się zachwycały tą a tą więc inni będą zazdrościć?

Ale autorka nie pyta przecież o kwestie finansowe, tylko o opinię PMki pytają o opinię forumowych koleżanek w różnych sprawach: w kwestii sukni, bukietu, welonu... Po to przecież jest forum, czyż nie?

Tańsze i bardziej zwyczajne sprawią, że będziecie słabszym, gorszym, mniej kochającym się małżeństwem?

Oczywiście że nie, ale może im nie podobają się takie "bardziej zwyczajne"? Kwestia gustu. Tak samo jak np. w przypadku wyboru sukni ślubnej. Przecież od sukni ślubnej też nie zależy jakie będzie nasze małżeństwo. Ale i tak większość panien młodych na długo przed ślubem zastanawia się nad wyborem. Dlaczego? Przecież "tańsza i bardziej zwyczajna" suknia też nie sprawi, że będą gorszym małżeństwem. A jednak każda PMka chce mieć tą wyjątkową i "jedyną".

Każdy powinien wybrać takie obrączki, jakie mu odpowiadają. Kwestia dogadania się przyszłych małżonków, bo to oni mają te obrączki nosić całe życie. Opinia na forum ma tylko pomóc, doradzić.

[Nikodenizja]

Fajne,takie nowoczesne,nie to co kiedyś...
teraz młodzi szaleją na tym punkcie,ale czy warto aż tak sie tym przejmować,w końcu twoją wizytówką będzie twoje małżeństwo,wasze wspólne zycie,a nie to,co masz na palcu,to szczęścia ci nie zagwarantuje.

[verumka]

Napisane przez Nikodenizja

teraz młodzi szaleją na tym punkcie,ale czy warto aż tak sie tym przejmować,w końcu twoją wizytówką będzie twoje małżeństwo,wasze wspólne zycie,a nie to,co masz na palcu,to szczęścia ci nie zagwarantuje.

Piękna suknia ślubna, bukiet i welon też nie
Więc po co panny młode w ogóle się tym przejmują? To przecież takie drobiazgi
Nie rozumiem dlaczego, jeśli ktoś pyta o opinię w sprawie obrączek, to znaczy że szaleje

[ollka27]

Napisane przez cynaaa

Z obrączkami to jest tak, że nie śpicie nocami przed ich wyborem i zastanawiacie się jaką by tu wybrać, bo przecież to symbol, który będziecie nosić codziennie, więc musi być piekne i drogie, bo warto. Ale właściwie po co? Najważniejsze, żeby dla Was nabrały głębokiego znaczenia, ale nie takiego, że będziecie się mogli chwalić się, że kosztowały 4 tysiące...dla mnie to bez sensu. Tańsze i bardziej zwyczajne sprawią, że będziecie słabszym, gorszym, mniej kochającym się małżeństwem? Przepraszam, jeśli ktoś poczuł się urażony, ale dla mnie takie zamieszanie wokół obraczek jest troche przesadzone. Nie lepiej iść do sklepu, wybrać RAZEM coś co się podoba OBOJGU? A nie takie, bo panie z forum się zachwycały tą a tą więc inni będą zazdrościć?

Nie do końca zgadzam się z Twoją opinią, szukanie obrączek jest częścią przygotowań do ślubu, to jaka ona ma być i kwestia zastanawiania się nad tym nie jest szaleństwem ale w końcu mamy nosić je całe życie więc czemu nie można posiedzieć na forum i zasięgnąć opinii innych jak czasem ktoś kompletnie na nic nie może się zdecydować.....

[GRUBSTEIN]

Piękna obrączka masz może zdjęcie, jak to wygląda na palcu?

[Ljus]

Wszystko jest kwestią gustu, jeżeli Wam się podoba to bierz niezależnie od innych opinii (wg mnie najładniej wyglądają klasyczne złote obrączki bez różnych ozdobników, ale tak jak mówiłam nie sugeruj się innymi tylko bierz co chcesz mieć)

[Zinni]

Jak zwykle zdania są podzielone, co jest normalne. Ale nie popadajmy w skrajności. Doskonale rozumiem, że jest to tylko symbol związku. I nie staję na rzęsach żeby mieć najmodniejszy wzór w sezonie...nie, o nie
Chodzi tylko o to, ta klasyka nie do końca mi odpowiada i szukam czegoś co będzie najbardziej pasowało do mnie. I tyle (a dodatkowo mój TŻ też jest skłonny wybrać coś nie klasycznego )
Odpuszczam sobie jakąś super suknię i parę innych bibelotów. Ale obrączka będzie na moim palcu do końca życia...więc przy jej wyborze wolę się zatrzymać na dłużej i poszukać własnej drogi.
Nie mam zdjecia na palcu. Ostatnio wpadłam w wir pracy. Jak podejdę do salonu KOBE to zapytam czy mogę zrobić zdjęcie w czasie mierzenia. (o ile mnie z tamtąd nie przegonią, bo chodzę i mierzę, a cały czas decyzja nie zapada :P Póki co obsługa była cierpliwa )

[firenza]

Ja noszę taką obrączkę od 7 lat i nigdy nie zamieniłabym jej na inną. Już jako mała dziewczynka zobaczyłam ją w jakimś artykule dot. ślubów i się zakochałam Na oryginalnego Cartiera nie było mnie stać, więc zamówiłam u jubilera kopię, ale w wersji 2x żółte złoto i 1x białe, bo taki układ najbardziej mi się podobał, a mój mąż ma obrączkę klasyczną z tego samego żółtego złota i tej samej szerokości co każda z moich trzech.
Co trzeba wiedzieć o tej obrączce? że niezwykle trudne (o ile niemożliwe) w przyszłości będzie zmniejszenie/powiększenie jej rozmiaru - wiąże się to z cięciem w kilku miejscach i może zaburzyć regularność "trójcy" - tak przynajmniej uprzedził mnie jubiler.
Obrączka podoba się w otoczeniu i nie jest wcale trudna w noszeniu. A co do stwierdzenia, że to chwilowa moda, której nie warto ulegać, to trzeba wspomnieć, że Cartier zaprojektował ten wzór w latach 20-tych ubiegłego wieku, więc to już raczej klasyka niż chwilowa moda

[pozeczkowa]

http://www.inneobraczki.pl/obraczki/

mi się bardzo podobają niektóre z wzorów od tego pana, ale ostatecznie pewnie stanie na klasycznych obrączkach z żółtego złota, tak coś czuję

[tyene]

Ja chcę u Bielaka zamiawiać obrączki. Ale w sumie nie chcę baaaardzo nieklasycznych, raczej klasyczne + trochę właśnie z elementek fikuśności (chcę żebro Ewy czy coś takiego, żeby w siebie wchodziły). Ale obrączki są na całe życie i imho warto wybrać naprawdę takie, jakie nam się podobają.