WYGRAŁ PiS !!!!!!!!!!!!

[sylwónia]

Napisane przez natii4

Czyli jakby ktoś pokroju Fidela Castro został prezydentem Polski to też by Cię to nie obchodziło?

prezydent w naszym państwie to funkcja w zasadzie tylko reprezentacyjna, więc nawet ten nieszczęsny Fidel niewiele by zdziałal. Poza tym zadne naprawdę skrajne ugrupowanie i tak nie ma szans w Polsce.

[ankagostyn]

Napisane przez Złośnica81

Ja jestem przerażona, teraz dopiero będzie postępująca klerykalizacja kraju, komisje śledcze, teczki i tym podobne klimaty. Boję się też czy PO nie przeforsuje swoich sztandarowych płatnych studiów Ogólnie - jak zobaczyłam rozkład mandatów, to aż mi się zrobiło nieprzyjemnie. PiS to dla mnie partia nietolerancji i nienawiści, słabo mi się robi jak pomyślę, że Ziobro ma być ministrem sprawiedliwości A ich plany zmian ustrojowych są wg mnie kompletnie poronione, uważam, że obecna konstytucja jest naprawdę ok (z małym wyjątkiem - jestem za likwidacją KRRiT)

złośnica81 jejku mam identyczne zdanie, czasem nawet zdawalo mi się , że ludzie szli głosować zupełnie nie znając programów i tego co te partie chcą zrobić, a głosowanie na po czy pis, przynajmniej wśród moih znajomych było po prostu modne, troszkę to dla mnie infantylne, i smutne przede wszystkim...

[nan]

Napisane przez sylwónia

Hmmm, bardzo jestem ciekawa ilu osobom pojedynczym jednostkom można by pomóc, gdyby zrezygnowac z ogromnej kasy która poszła na kampanie przedwyborcze, na miliony ulotek ladujących póżniej w koszu. Bardzo mnie to ciekawi.
Jedyne co mi się nie podoba jak już napisałam to służba zdrowia.ale zmiana nazwy z Kas Choryhc na NfZ lub jeszcze inne cudo nic nie da. Tu chodzi o mentalność ludzi tam pracujących.
W żadnym państwie i pod żadnym rządem nie jest tak by wszyscy mieli po tyle samo. w Polsce chyba probowano , ale marne tego skutki były. Bezrobocie u mnie w mieście sięga owszem bardoz wysoko z tym, ze nie spotkałam osoby która naprawdę chciałaby pracować , a tej pracy by nie dostała. Znam natomiast wiele, ktore nei mają ochoty pracowac za najniższą pensję, bo im się po prostu nie chce fatygowac się za tyle, wolą wypić przed telewizorem kolejne piwoi narzekać na "kretynow w rzadzie". W Up ściana z ogłoszneiami jest zawsze pelna , do tego organizowane sa kursy dla bezrobotnych, bezpłatne, ba nawet organizatory zwracaja kursantom koszty dojazdu. tylko niestety musi się chcieć.

Tu nie o to chodzi, żeby im pomagać, tylko o to, żeby mogli sami na siebie zarabiać. To raz. Nigdzie nie napisałam, że wszyscy mają mieć po równo, nie wiem, skąd ten pomysł. Niedługo się dowiemy, że bezrobocie jest takie jakie jest, bo ludziom się robić nie chce... Owszem, wielu się nie chce, nie przeczę...
Kiedyś skończysz studia Sylwóniu i wtedy zobaczysz, jak to praca na ulicy leży, tylko ręką sięgnąć wybierać a przebierać. I jaka będzie świetnie płatna! Ciekawe, czy wtedy Twój punkt widzenia się nie zmieni...

[olencja]

Napisane przez Sophie86

Chociaz uwazam,ze na gospodarcze reformy PO jest o pare lat za wczesnie.

A mnie się wydaje, że za późno....


A tak na serio to najwyższy czas na nie.

[olencja]

Napisane przez muron

z wykształcenia jestem politologiem. Powiem jedno co mnie uderzyło po kampanii: braki programów, rozbieżne tezy w programach. Walka o stołki. Efekty jeśli-po wielu latach.

Jeżeli się planuje poważne zmainy to efekty najczęściej przychodzą po latach.
I to jest po prostu mówienie ludziom prawdy, a nie ściemnianie, że od razu będzie lepiej.

[sylwónia]

Napisane przez nan

Tu nie o to chodzi, żeby im pomagać, tylko o to, żeby mogli sami na siebie zarabiać. To raz. Nigdzie nie napisałam, że wszyscy mają mieć po równo, nie wiem, skąd ten pomysł. Niedługo się dowiemy, że bezrobocie jest takie jakie jest, bo ludziom się robić nie chce... Owszem, wielu się nie chce, nie przeczę...
Kiedyś skończysz studia Sylwóniu i wtedy zobaczysz, jak to praca na ulicy leży, tylko ręką sięgnąć wybierać a przebierać. I jaka będzie świetnie płatna! Ciekawe, czy wtedy Twój punkt widzenia się nie zmieni...

Moje poglądy na temat bezrobocia wynikły własnie z moich tegorocznych obserwacji w Biurze Pracy. do tej pory żałowałam wszystkich biednych bezrobotnych i winiłam za to właśnie polityków.Od kwietnia spędziłam w UP wiele godzin załatwiając sobie staż, z którego wiele moich rówiesników wcale nei skorzystało, bo po co wstawac o 8 rano i pracowac do 16 za 460 zł, a wczesniej się za tym jeszcze porządnie nalatać. Przecież łatwiej potem narzekać że po skonczeniu studiów nie ma pracy bo wszyscy szukaja kogos z doswiadczeniem a oni tego doświadczenia nie maja, bo niby skąd maja mieć. byłoby pieknie gdyby kazdy po skończeniu studiow dostawał przydział na pracę i dom z basenem, ale niestety najpierw trzeba samemu się troche postarać i pracować nawet za śmieszne pieniądze.

[natii4]

Napisane przez sylwónia

prezydent w naszym państwie to funkcja w zasadzie tylko reprezentacyjna, więc nawet ten nieszczęsny Fidel niewiele by zdziałal. Poza tym zadne naprawdę skrajne ugrupowanie i tak nie ma szans w Polsce.

Myślę,że jeden psychol z odpowiednimi siłami militarnymi lub też traktorami zrobiłby w Polsce komplenty bałagan. Takie zostawianie Polski samopas (czyt. nie branie czynnego lub biernego udziału w życiu politycznym) sprawia,że mamy bajzel i sami siebie narażamy na upadek tego kraju.Pograżajmy się dalej ...

[stell1985]

1. Dosienka tego mnie na studiach uczyli
2. Głupota jest mówienie ze skoro nie głosowałam to mnie ten kraj nic nie obchodzi, gdyby tak było juz dawno wyjechałabym za granice, studiowac i pracowac, badz co badz dla innego kraju. A tak jestem tu. Mysle ze zmienianie swiata trzeba zaczac od zmienienia siebie.
3. Co do konstytucji, jest ona dla panstwa, tym czym jest 10 przykazan dla katolika. A 10 przykazan jest nie zmienne od tysiecy lat. Nasze konstytucje zmieniaja sie czesto... a ta jest jedna z lepszych które udało nam sie przyjac. Zreszta co w niej zmieniac? Moze powrócimy do zasad sojuszu robotniczo-chłopskiego i staniemy sie juz 4 RP??

[ANKA20]

Napisane przez sylwónia

Moje poglądy na temat bezrobocia wynikły własnie z moich tegorocznych obserwacji w Biurze Pracy. do tej pory żałowałam wszystkich biednych bezrobotnych i winiłam za to właśnie polityków.Od kwietnia spędziłam w UP wiele godzin załatwiając sobie staż, z którego wiele moich rówiesników wcale nei skorzystało, bo po co wstawac o 8 rano i pracowac do 16 za 460 zł, a wczesniej się za tym jeszcze porządnie nalatać. Przecież łatwiej potem narzekać że po skonczeniu studiów nie ma pracy bo wszyscy szukaja kogos z doswiadczeniem a oni tego doświadczenia nie maja, bo niby skąd maja mieć. byłoby pieknie gdyby kazdy po skończeniu studiow dostawał przydział na pracę i dom z basenem, ale niestety najpierw trzeba samemu się troche postarać i pracować nawet za śmieszne pieniądze.

Co ja się nalatałam za praktykami to moje i wiesz co usłyszałam od jednej pani? "A po co ci w ogóle potrzebne te praktyki" ? Z UP nie dostałam praktyki, bo "śmiałam" próbować zdawać na studia dzienne :/ Większość praktyk, ktore chciałam sobie zorganizować dostały osoby "po protekcji"
No i ja wszystkie praktyki odbywam za darmo i mimo to mam z tym problemy

[sylwónia]

Psychola z traktorami mamy i nic z tego nie wynika Jak już napisalm nie uważam bysmy w Polsce mieli bajzel, mnie sie podoba

[sylwónia]

Napisane przez ANKA20

Co ja się nalatałam za praktykami to moje i wiesz co usłyszałam od jednej pani? "A po co ci w ogóle potrzebne te praktyki" ? Z UP nie dostałam praktyki, bo "śmiałam" próbować zdawać na studia dzienne :/ Większość praktyk, ktore chciałam sobie zorganizować dostały osoby "po protekcji"
No i ja wszystkie praktyki odbywam za darmo i mimo to mam z tym problemy

ja przez jednego pana płakalam chyba ze 3 dni, bo takie stwarzał problemy, np. umawial się, nie przychodził, kazał mi wyczekiwać godzinę pod drzwiami, bo rozmawial prze ztelefon z rodziną, ale po 3 dniach poszlam do jego zwierzchnika i jakoś wszystko się nagle "dało" zrobic. O studiach dziennych nei powiedziałam.

[aleksandra999]

Napisane przez sylwónia

ja przez jednego pana płakalam chyba ze 3 dni, bo takie stwarzał problemy, np. umawial się, nie przychodził, kazał mi wyczekiwać godzinę pod drzwiami, bo rozmawial prze ztelefon z rodziną

...to potfolne.. Moze jesteś zbyt wrażliwa?Takie sytuacje to jeszcze zaden dramat,a może tylko miałam pecha.

[aleksandra999]

Napisane przez sylwónia

Bezrobocie u mnie w mieście sięga owszem bardoz wysoko z tym, ze nie spotkałam osoby która naprawdę chciałaby pracować , a tej pracy by nie dostała. Znam natomiast wiele, ktore nei mają ochoty pracowac za najniższą pensję, bo im się po prostu nie chce fatygowac się za tyle, wolą wypić przed telewizorem kolejne piwoi narzekać na "kretynow w rzadzie". W Up ściana z ogłoszneiami jest zawsze pelna , do tego organizowane sa kursy dla bezrobotnych, bezpłatne, ba nawet organizatory zwracaja kursantom koszty dojazdu. tylko niestety musi się chcieć.

O ja głupia pipa,żyję w raju i nic o tym nie wiem! ok,racja,część ludzi to nieroby z po PGR-owskich wsi.Leżą przed tv z puszką piwa w dłoni śledząc perypetie rodziny Kiepskich i narzekają na państwo,że nie zapewnia im tego wszystkiego co jeszcze kikadziesiąt lat temu.Ale lwia częśc szuka pracy dokształca się i coraz częściej ucieka za granicę z braku perspektyw.

[Bąbel]

Napisane przez Ines1985

Zgadzam sie ze Svenją.

Ja bym chciala uslyszec jakies sensowne argumenty osob ktore nie glosuja z wyboru. Bo ten ze "nie warto" jakos do mnie nie przemawia.

Jestem przeciwnikiem głosowania tylko dla samego faktu, żeby zagłosować.
Czynne i bierne prawo wyborcze jest, jak sama nazwa wskazuje, prawem (tudzież przywilejem w demokratycznym państwie), a nie obowiązkiem. Możemy z niego skorzystać lub nie - i tyle.
Oczywiście można było nie iść na wybory np. z czystego lenistwa, jednak duża część osób świadomie zrezygnowała z przywileju głosowania, bo po prostu na listach nie było ani jednej osoby, której można by powierzyć kierowanie własnym losem (tak, tak. odwołuję się do losu indywidualnego Nowaka i Kowalskiego, a nie losu Polski). Decyzje, które ci ludzie będą podejmować będą odbijały się czkawką w każdym z nas.
W związku z tym nie widzę absolutnie żadnego powodu, dla którego miałabym wybrać mniejsze zło.
Dostać pasem po dupie czy liniką po rękach? Boże, a cóż to za wybór?! Na szczęście nie muszę go dokonywać.
Moim zdaniem tak niska frekwencja wyborcza powinna tylko dać politykom do myślenia, że większość pełnoprawnych obywateli ma serdecznie dosyć pieprzenia z mównicy sejmowej bez pokrycia w rzeczywistości.
Inaczej rzecz ma się z wyborami prezydenckimi. Prezydent ma ograniczoną władzę i pełni w zasadzie funkcję reprezentanta Polski. I tu chętnie zagłosuję, bo stanowisko to, mimo że najwyższe w państwie, jest "niegroźne", biorąc pod uwagę możliwości decyzyjne. A zawsze to miło pochwalić się za granicą kimś, kto potrafi się wypowiedzieć, zna języki obce i trzyma się prosto

[schizuko]

Masakra.Głosowałam na PD.Kaczuch wszedzie sie wepcha

[nan]

Napisane przez sylwónia

Moje poglądy na temat bezrobocia wynikły własnie z moich tegorocznych obserwacji w Biurze Pracy. do tej pory żałowałam wszystkich biednych bezrobotnych i winiłam za to właśnie polityków.Od kwietnia spędziłam w UP wiele godzin załatwiając sobie staż, z którego wiele moich rówiesników wcale nei skorzystało, bo po co wstawac o 8 rano i pracowac do 16 za 460 zł, a wczesniej się za tym jeszcze porządnie nalatać. Przecież łatwiej potem narzekać że po skonczeniu studiów nie ma pracy bo wszyscy szukaja kogos z doswiadczeniem a oni tego doświadczenia nie maja, bo niby skąd maja mieć. byłoby pieknie gdyby kazdy po skończeniu studiow dostawał przydział na pracę i dom z basenem, ale niestety najpierw trzeba samemu się troche postarać i pracować nawet za śmieszne pieniądze.

Wiem doskonale, że jest w Polsce sporo nierobów, którym się nie chce nic i czekają aż się im coś da. Ty jednak piszesz o stażu, a mnie chodziło o normalną pracę po studiach, kiedy to trzeba utrzymać się samemu. Za najniższą krajową jest to dość trudne. Zakładając, że w ogóle się tę robotę dostanie. W mojej pracy gros dziewczyn pracujących jako sekretarki ma wyższe wykształcenie. Można powiedzieć, że rynek pracy świetnie wykorzystuje ich wykształcenie, które niejednokrotnie dało im państwo z podatków osób pracujących. Czyja to wina, Twoim zdaniem? Moim zdaniem rynku pracy, który jest kształtowany przede wszystkim przez decyzje polityków. Poza tym bezrobocie generuje jeszcze jedną rzecz, a mianowicie nieprzestrzeganie praw pracowniczych. Skutkuje to aferami takimi jak ta w Biedronce. Tylko, że takich Biedronek jest w Polsce masa. Niedawno pisałaś na Wizażu o Constarze i wyrzuconych z niego ludziach. To też nieroby? Uważasz, że w Twoim mieście łatwo im będzie znaleźć inne zatrudnienie?

Moja znajoma, która w zeszłym roku przeszła na emeryturę i po tych wszystkich latach pracy (jako dziennikarka) dostała oszałamiającą sumę 800 zł miesięcznie.

[mamaczkowa]

Szlag mnie trafia jak ktos pisze, że nie pracują tylko nieroby! Skończyłam studia, szukam pracy i nic. Wysłałam z 200 CV i już sama się zastanawiam, czy ze mną wszystko ok. Byłam na 6 miesięcznym stażu, który SAMA musiałam sobie znaleźć. Całe szczęście, że przynajmniej urząd wypłacał mi te 446 zł. Zakład, w którym miałam staz, chciał mi go jeszcze o 6 miesięcy przedłużyć, ale niestety urząd się nie zgodził. Chciałam iść na jakiś kurs refundowany z urzędu, ale niestety, urząd na takie coś nie ma pieniędzy!!! To jest chore i jak tu wierzyć, że coś się zmieni i nie przeklinać na ten rząd!!!

[niandra]

ja pakuję walizki i zastanawiam się dokąd uciekac przed IV RP? australia, nowa zelandia, a może RPA?
jestem załamana- głosowałam na PD, która nawet nie wejdzie do parlamentu ;(

[Złośnica81]

Jeszcze jedno mnie martwi - za granicą jest to zauważane i komentowane, my się tym jakoś nie martwimy... Praktycznie nie ma lewicy w sejmie, a ludzie o gorszej sytuacji materialnej nie mają swoich reprezentantów...
A program PO szokuje swym liberalizmem i cięciami socjalnymi europejskich luberałów....

[ufcio]

moi rodzice nie głosowali. sledzac od 4 lat poczynania kazdej partii od razu wykreslili SLD i Samoobrone. przez ostatnie miesiace skupiali sie na PO i PiS. jednak zadna partia nie spełniała do konca ich wymogów. gdyby tak PO i PiS sie wymieszały i stworzyły jedna partie moze by zagłosowali ale zadna partia nie prezentowala programu jaki by im odpowiadał. i nie mowcie mi, ze to nie jest wystarczajacy argument. już po ptokach.
teraz mam nadzieje, ze Tusk zostanie prezydentem.

[nan]

Napisane przez Złośnica81

Jeszcze jedno mnie martwi - za granicą jest to zauważane i komentowane, my się tym jakoś nie martwimy... Praktycznie nie ma lewicy w sejmie, a ludzie o gorszej sytuacji materialnej nie mają swoich reprezentantów...
A program PO szokuje swym liberalizmem i cięciami socjalnymi europejskich luberałów....

To prawda, tylko jest jeszcze jeden problem - w Polsce nie ma praktycznie takiej lewicy, która rzeczywiście troszczyłaby się o ludzi w gorszej sytuacji materialnej. SLD dostało 4 lata temu ogromny kredyt zaufania od społeczeństwa i co z nim zrobiło? Polsce potrzebna jest lewica (choćby na zasadzie przeciwwagi), ale prawdziwa.

[svenja]

Napisane przez Złośnica81

Ja jestem przerażona, teraz dopiero będzie postępująca klerykalizacja kraju, komisje śledcze, teczki i tym podobne klimaty. Boję się też czy PO nie przeforsuje swoich sztandarowych płatnych studiów

Predzej czy pozniej studia beda musialy byc platne, jest niewiele krajow cieszacych sie bezplatna edukacja - niestety. Choc sama nie wiem, czy to dobry, czy zly pomysl, na chwile obecna w Polsce na pewno zly, bo spoleczenstwo do najbogatszych nie nalezy.
Mnie przeraza wizja, ze w zasadzie nic sie nie zmieni i bedziemy miec to samo co za rzadow postkomunistow (czyli panstwo "opiekuncze" i ogromne dlugi, zeby taki model utrzymac), tylko z domieszka kosciola. Niech PIS zajmie sie sciganiem bylych agentow, a wplyw na gospodarke zostawi Plaftormie. Hasla panstwa socjalnego sa bardzo mile dla ucha i baaardzo populistyczne, a jeszcze bardziej nierealne, na chwile obecna, jestesmy zbyt biednym i zbyt duzym krajem, zeby sobie na to pozwolic. Ale PIS wie lepiej, mam tylko nadzieje, ze wlasnie te hasla byly czescia kielbasy wyborczej, a po wyborach jednak konieczne, byc moze niepopularne reformy zostana przeprowadzone.

[pixie7]

Zakończenie prywatyzacji. Nawet Niemcy nie prywatyzują przedsiębiorstw przynoszących wpływy. Rozliczenie tak zwanych biznesmenów z dochodzenia do bogactwa. Wprowadziłbym też ustawę, która mówi, że każdy nowy przepis gospodarczy może wejść w Zycie dopiero po 4 latach (przestaną sprzedawać ustawy). Większa dopuszczalność aborcji.
Wypowiedzenie konkordatu. Rozdział państwa od kościoła. Za udowodnioną korupcję całkowita konfiskata majątku. I takie tam.

Idealista z Ciebie większy niż niektórym to tu zarzucasz.

Ekscelencjo, na pewno nie było ani jednej partii, która prezentowałaby poglądy zbliżone do Twoich (nie mówię o 100% zgodności, to trudne, chyba że partia jest Twoja)?... Szczere pytanie, bez ironii , ja tego nie wiem, nie szukałam tak radykalnych antyklerykałów. Nie wierzę z resztą że ich hasła byłyby czymś więcej niż propagandą.
Nie uważasz, że ustawy aktywne po 4 latach sparaliżowałyby kraj? Sprzedać może byłoby trudniej (choć jestem przekonana, że to akurat proceder wcale nie charakterystyczny tylko dla Polski, choć może gdzie indziej eleganciej się go uprawia ), ale ustawa ma przecież czemuś służyć, nie jest uchwalana ot tak sobie, żeby czymś ręce w Sejmie zająć. A skoro wszystkie bez wyjątku ustawy są do bani (zakładam że tak uważasz), jak to się stało że nie mamy jeszcze wojny domowej?

Napisane przez Bąbel

Jestem przeciwnikiem głosowania tylko dla samego faktu, żeby zagłosować.
Czynne i bierne prawo wyborcze jest, jak sama nazwa wskazuje, prawem (tudzież przywilejem w demokratycznym państwie), a nie obowiązkiem. Możemy z niego skorzystać lub nie - i tyle.

Usłyszałam dziś w radio ciekawe sformułowanie: Polacy chcieliby być klientami swojego kraju, nie jego obywatelami. Mamy demokrację, dlaczego nie chcemy z niej korzystać?

Napisane przez Złośnica81

Jeszcze jedno mnie martwi - za granicą jest to zauważane i komentowane, my się tym jakoś nie martwimy... Praktycznie nie ma lewicy w sejmie, a ludzie o gorszej sytuacji materialnej nie mają swoich reprezentantów...
A program PO szokuje swym liberalizmem i cięciami socjalnymi europejskich luberałów....

Myślę, że nawet najbardziej oddani wyborcy PO nie mają złudzeń, że ich radykalny program był w dużej części wyborczą kiełbaską (w zamian za "utemperowanie się" w innych kwestiach), bez szans na wcielenie, a teraz jest chyba jeszcze bardziej oczywiste, że nie będzie realizowany.
Więc bez obaw, Złośnico.

[svenja]

Napisane przez nan

To prawda, tylko jest jeszcze jeden problem - w Polsce nie ma praktycznie takiej lewicy, która rzeczywiście troszczyłaby się o ludzi w gorszej sytuacji materialnej. SLD dostało 4 lata temu ogromny kredyt zaufania od społeczeństwa i co z nim zrobiło? Polsce potrzebna jest lewica (choćby na zasadzie przeciwwagi), ale prawdziwa.

Dokladnie. I nie moga byc to postkomunisci, bo socjaldemokracja w Europie ma kompletnie inne korzenie i to jakas pomylka, ze Borowski czy SLD tak sie nazywaja. A PIS bedzie "troszczyc sie" o ludzi biedniejszych dokladnie w taki sam sposob jak postkomunisci, tego sie obawiam.

Wazne, ze Sierakowskiej wreszcie nie ma w parlamencie!

[Jej_Ekscelencja]

Napisane przez pixie7

Idealista z Ciebie większy niż niektórym to tu zarzucasz.

Ekscelencjo, na pewno nie było ani jednej partii, która prezentowałaby poglądy zbliżone do Twoich (nie mówię o 100% zgodności, to trudne, chyba że partia jest Twoja)?... Szczere pytanie, bez ironii , ja tego nie wiem, nie szukałam tak radykalnych antyklerykałów. Nie wierzę z resztą że ich hasła byłyby czymś więcej niż propagandą.
Nie uważasz, że ustawy aktywne po 4 latach sparaliżowałyby kraj? Sprzedać może byłoby trudniej (choć jestem przekonana, że to akurat proceder wcale nie charakterystyczny tylko dla Polski, choć może gdzie indziej eleganciej się go uprawia ), ale ustawa ma przecież czemuś służyć, nie jest uchwalana ot tak sobie, żeby czymś ręce w Sejmie zająć. A skoro wszystkie bez wyjątku ustawy są do bani (zakładam że tak uważasz), jak to się stało że nie mamy jeszcze wojny domowej?



Usłyszałam dziś w radio ciekawe sformułowanie: Polacy chcieliby być klientami swojego kraju, nie jego obywatelami. Mamy demokrację, dlaczego nie chcemy z niej korzystać?



Myślę, że nawet najbardziej oddani wyborcy PO nie mają złudzeń, że ich radykalny program był w dużej części wyborczą kiełbaską (w zamian za "utemperowanie się" w innych kwestiach), bez szans na wcielenie, a teraz jest chyba jeszcze bardziej oczywiste, że nie będzie realizowany.
Więc bez obaw, Złośnico.

widzisz ustawy gospodarcze wchodza po 4 latach w hong kongu. jakoś dziwnie ich to nie paraliżuje. poza tym wszyscy wiedzą czego spodziewać sie w przyszłości. zreszta sama widzisz że nie miałem na kogo głosować. jeśli chodzi o wojnę domowa to sam sie dziwie.

[Złośnica81]

Nan - masz rację, głosowałam przedtem na SLD i zawiedli mnie potwornie, to ma być lewica? Z drugiej strony kto inny? Samoobrona lub LPR...
Nie ma większej alternatywy dla zwolenników państwa socjalnego, o rozdziale kościoła i państwa już w ogóle nie wspominam...

Svenju - wprowadzenie płatnych studiów teraz byłoby katastrofą... Może faktycznie za parenaście lat, gdyby poziom życia i zarobki powędrowały w górę można by rozważyć częściową odpłatność. W tej chwili system stypendialny byłby wielką pomyłką i płatne studia zamknęłyby wielu osobom drogę do wyższego wykształcenia. A jak słyszę o kredytach edukacyjnych, nóż mi się otwiera w kieszeni - co to za kredyt, który musisz spłacić w ciągu 4 czy 5 lat? Z czego? z 400 zł ze stażu czy z minimalnej pensji...? O ile oczywiście w ogóle dostaniesz jakąś pracę, co jest średnio prawdopodobne. W Szwecji kredyt edukacyjny bierze prawie każdy, ale jego wyokość pozwala spokojnie wprowadzić się z domu, uniezależnić od rodziców, opłacić mieszkanie i utrzymanie i nawet cośtam odłożyć.

Mniej więcej połowa z moich znajomych po studiach wyjechała do Anglii/Irlandii, tutaj nie byli w stanie znaleźć zatrudnienia i podobno lepiej im tam, gdzie np pracują w hipermarketach niż tu.
I akurat się martwię, że nie ma Sierakowskiej- lubię ją, choćby za niezmienność poglądów i antyklerykalizm, nie zmieniający się od wielu lat

Pixie - mam nadzieję, że masz rację...

Akurat sprawa świadczeń socjalnych bardzo mocno mnie interesuje, a pomysły SLD gdy rządziło baaardzo odbiły się na mojej kieszeni. Obawiam się, że dobiorą się do rent i wsparcia, jakie czasem otrzymuję z uczelni.

SLD tak mnie zawiodło, że nie głosowałam na nich, ale aż mam teraz moralnego kaca z tego powodu jak widzę rozkład mandatów...

[Bąbel]

"Usłyszałam dziś w radio ciekawe sformułowanie: Polacy chcieliby być klientami swojego kraju, nie jego obywatelami. Mamy demokrację, dlaczego nie chcemy z niej korzystać?"

Całkiem trafnie ujęte.
Płacąc takie duże podatki myślę, że chyba mam prawo zachowywać się chociaż trochę jak klient.
Mój status obywatela, nie daje mi specjalnych przywilejów, za to chętnie państwo zagląda do mojego portfela...

[pixie7]

Napisane przez Jej_Ekscelencja

widzisz ustawy gospodarcze wchodza po 4 latach w hong kongu. jakoś dziwnie ich to nie paraliżuje. poza tym wszyscy wiedzą czego spodziewać sie w przyszłości. zreszta sama widzisz że nie miałem na kogo głosować. jeśli chodzi o wojnę domowa to sam sie dziwie.

A, o gopodarcze Ci chodziło, bo zrozumiałam że o wszystkie.

Nie wiem jak jest w Hong Kongu, jak tam działa gospodarka, wiem że jest mniejszy i łatwiej go ogarnąć oraz formalnie podlega pod Chiny, które utrzymując kurs swojej waluty na sztucznie określonym poziomie, zaniżają jej faktyczną wartość, dzięki czemu dziś może nas zalewać chiński wyrób. Nie mam wątpliwości, że chińscy sekretarze partii nieźle zarabiają na Hong Kongu dlatego byłabym ostrożna z wysuwaniem przypuszczenia, że tamtejsze ustawy gospodarcze to szczyt uczciwości. To krojona na miarę pragmatyka, widzi mi się.

Z brakiem sensownej lewicy w Polsce oczywiście muszę się zgodzić, postkomuniści tylko się za nią przebierają, skoro inne role już rozdane, to prawda (i żal).

[nan]

Napisane przez svenja

Dokladnie. I nie moga byc to postkomunisci, bo socjaldemokracja w Europie ma kompletnie inne korzenie i to jakas pomylka, ze Borowski czy SLD tak sie nazywaja. A PIS bedzie "troszczyc sie" o ludzi biedniejszych dokladnie w taki sam sposob jak postkomunisci, tego sie obawiam.

Wazne, ze Sierakowskiej wreszcie nie ma w parlamencie!

W takim razie muszą wymrzeć ze 2 pokolenia, może wtedy dorobimy się lewicy bez korzeni w PZPR Innej możliwości nie widzę niestety

[pixie7]

Napisane przez Bąbel

Całkiem trafnie ujęte.
Płacąc takie duże podatki myślę, że chyba mam prawo zachowywać się chociaż trochę jak klient.
Mój status obywatela, nie daje mi specjalnych przywilejów, za to chętnie państwo zagląda do mojego portfela...

Bąbel, ale państwo to nie jest jakieś Ono, jakiś niezdefiniowany byt. To jesteśmy MY. Parlament, który następnie uchwala ustawy o mniejszej lub większej ingerencji w nasz portfel wybieramy MY. Ci goście to tacy sami obywatele, a nie jacyś Oni z Matplanety.
Miałaś nawet szansę zagłosowania na ugrupowanie, które uważa, że podatek dochodowy powinien być całkowiecie zniesiony, że obywtelom w wolnym państwie potrzebne jest tylko wojsko i policja stojąca na straży przestrzegania tej wolności, że nic rządowi do prywatnej własności i zasad funkcjonowania prywatnych firm, szkół, etc. Owszem, startowała taka partia.