mamuski styczniowo-lutowe 2009

[Monisia22]

Witam was kochane wizażanki wieki tu nie zaglądałam ale coś dziś wieczorem mnie tkneło....i na to wygląda że dołącze do tego wątku

tak szczerze to chyba chciałabym sie wyżalić sorki ze to napisze ale czasem lepiej komuś obcemu a internet daje swego rodzaju anonimowość )....mam nadzieje że wy mnie wysłuchacie

to chyba jest 7 tydz. ale jeszcze nie potwierdzony przez lekarza test robilam jak okres spoznial mi sie 5 dni (4 maja moje imieniny) i od razu w ciągu kilku sekund dosłownie pojawiły sie grube 2 różowe kreski....powinnam się cieszyć a jestem przerażona...

Hmmm....to może od początku.....mam 26 w styczniu oboniłam mgr, do 2 kwietnia miałąm dobrze płatną pracę, z której zrezygnowałam bo atmosfera w pracy męczyła psychicznie i zarejestrowałam sie w Urzędzie Pracy, postanowiłam troszke odpocząć a tu po miesiącu dowiaduje się ze jestem w ciązy....

może dla Was to nie takie straszne ale....z tatusiem jestem w związku od...hmmm....początku lutego tego roku...no ładnie 3 miesiąse i juz dzidzia.....w sumie to tatus próbował sie ze mna umówić na randke od ponad roku ale ja (aktualnie) jestem 1.5 roku po rozwodzie i wtedy jak on za mna chodził to nie w głowie były mi związki i nie potrafiłam być z kimś (po tym jak mój były mąz co okazało się pół roku po rozwodzie miał "laski" dosłownie wszędzie). ALe z tatusiem utrzymywałam kontakt (tylko przez inetrnet) przez rok i zawsze obeicywałam że się z nim umówie ale zawsze brakowało mi czasu Kiedyś przypakiem spotkaliśmy sie w markecie na zakupach w grudniu i juz musialam obiecać ze po świętach się umówimy, ale jakoś tez mi czasu brakowało Ale w styczniu juz się zgodziłam bo juz brakowało mi wymówek a on postanowil zostać w Polsce. I tak to się zaczęło....spotkania..itp ...Ale warto było on pokazał mi co to jest miłość i czuje że jest moja drugą połówka, to niesamowite....

ale to wszystko potoczyło sie tak szybko...to był tylko jeden dzień nieuwagi i już...ja mam miesiączki regularne od kilku już lat a to był pierwszy dzień okresu płodnego i stało się...

on jest taki zazdrosny....moze to samolubnie zabrzmi ale uważana jestem za ładną dziewczyne i na brak ofert randkowych nie narzekałam ale doskonale nauczyłam sie spławiać facetów, polubiałam moją samotność a teraz całe moje życie staneło do góry nogami. Na dodatek tatus w połowie kwietnia (zaraz po zapłodnieniu) wyjechał do pracy za granice i wraca na koniec maja, ale za to dzwoni, sprawdza czy jestem w domu, zabronił mi nocować u mojej przyjaciółki, iśc na urodziny w sobote do znajomych (albo razem albo wcale), bluzki z dekoldem kazał mi schować w głąb szafy...bo on sie boi ze mnie mu ktos odbierze....ale moje tłumaczenia nic nie dają.....

przeraża mnie to wszystko, zamiast się cieszyć to tylko sie martwie, nie mamy mieszkania, pracy (jego nie jest do konca praca mam nadzieje ze wiecie o co chodzi a do tego ta zazdrość, a te wszystkie choroby.....
już brak mi sił

ale was męcze
juz kończe
buziaki
spijcie dobrze mamusie

[Monisia22]

zapomniałam dodać że poza || kreseczkami towarzyszy mi ból piersi, bóle podbrzusza, ogólne zmęczenie mogę całymi dniami spać i śpię co wcześniej wogóle mi się nie zdarzało, no i nie mogę patrzeć na kurczaki bo aż mnie cofa nawet na samą myśl o nich i mdli mnie od różnych mocnych zapachów ale nie wymiotuje (jak do tej pory) a pomidory mogę jeść codziennie

[mumi24]

Napisane przez Monisia22

Witam was kochane wizażanki wieki tu nie zaglądałam ale coś dziś wieczorem mnie tkneło....i na to wygląda że dołącze do tego wątku

tak szczerze to chyba chciałabym sie wyżalić sorki ze to napisze ale czasem lepiej komuś obcemu a internet daje swego rodzaju anonimowość )....mam nadzieje że wy mnie wysłuchacie

to chyba jest 7 tydz. ale jeszcze nie potwierdzony przez lekarza test robilam jak okres spoznial mi sie 5 dni (4 maja moje imieniny) i od razu w ciągu kilku sekund dosłownie pojawiły sie grube 2 różowe kreski....powinnam się cieszyć a jestem przerażona...

Hmmm....to może od początku.....mam 26 w styczniu oboniłam mgr, do 2 kwietnia miałąm dobrze płatną pracę, z której zrezygnowałam bo atmosfera w pracy męczyła psychicznie i zarejestrowałam sie w Urzędzie Pracy, postanowiłam troszke odpocząć a tu po miesiącu dowiaduje się ze jestem w ciązy....

może dla Was to nie takie straszne ale....z tatusiem jestem w związku od...hmmm....początku lutego tego roku...no ładnie 3 miesiąse i juz dzidzia.....w sumie to tatus próbował sie ze mna umówić na randke od ponad roku ale ja (aktualnie) jestem 1.5 roku po rozwodzie i wtedy jak on za mna chodził to nie w głowie były mi związki i nie potrafiłam być z kimś (po tym jak mój były mąz co okazało się pół roku po rozwodzie miał "laski" dosłownie wszędzie). ALe z tatusiem utrzymywałam kontakt (tylko przez inetrnet) przez rok i zawsze obeicywałam że się z nim umówie ale zawsze brakowało mi czasu Kiedyś przypakiem spotkaliśmy sie w markecie na zakupach w grudniu i juz musialam obiecać ze po świętach się umówimy, ale jakoś tez mi czasu brakowało Ale w styczniu juz się zgodziłam bo juz brakowało mi wymówek a on postanowil zostać w Polsce. I tak to się zaczęło....spotkania..itp ...Ale warto było on pokazał mi co to jest miłość i czuje że jest moja drugą połówka, to niesamowite....

ale to wszystko potoczyło sie tak szybko...to był tylko jeden dzień nieuwagi i już...ja mam miesiączki regularne od kilku już lat a to był pierwszy dzień okresu płodnego i stało się...

on jest taki zazdrosny....moze to samolubnie zabrzmi ale uważana jestem za ładną dziewczyne i na brak ofert randkowych nie narzekałam ale doskonale nauczyłam sie spławiać facetów, polubiałam moją samotność a teraz całe moje życie staneło do góry nogami. Na dodatek tatus w połowie kwietnia (zaraz po zapłodnieniu) wyjechał do pracy za granice i wraca na koniec maja, ale za to dzwoni, sprawdza czy jestem w domu, zabronił mi nocować u mojej przyjaciółki, iśc na urodziny w sobote do znajomych (albo razem albo wcale), bluzki z dekoldem kazał mi schować w głąb szafy...bo on sie boi ze mnie mu ktos odbierze....ale moje tłumaczenia nic nie dają.....

przeraża mnie to wszystko, zamiast się cieszyć to tylko sie martwie, nie mamy mieszkania, pracy (jego nie jest do konca praca mam nadzieje ze wiecie o co chodzi a do tego ta zazdrość, a te wszystkie choroby.....
już brak mi sił

ale was męcze
juz kończe
buziaki
spijcie dobrze mamusie

Monisia22 Myślę że każda z nas ma pewnego rodzaju rozterki, u mnie np. poród zbiega sie z odbiorem nowego mieszkania oczywiście do remontu, także dzidziuś remont i kredyt....niezła mieszanka........ale nie ma innego wyjścia tak musi być, a co do dzidzi to cieszę się że w ogóle coś się udało tyle teraz problemów z zajściem w ciążę
Nie martw się u Ciebie też sie ułoży, najważniejsze że sie kochacie! wiem też co to znaczy zazdrosny facet.....trzeba cierpliwości i duużo spokojnych rozmów, da się ich trochę oswoić
Teraz powinnaś zadbać o siebie i fasolkę i odganiać wszystkie ponure myśli

[dalicja]

Witam ).
Jestem obecnie w szóstym tygodniu ciąży. Termin porodu wg kalkulatorów internetowych mam na 9 stycznia.
Czuję się świetnie. Żadnych mdłości czy innych dolegliwości. Brzuszek nieznacznie już mi urósł. Na pierwszą wizytę do ginekologa wybieram się w czerwcu. Poza tym mam przeczucie, że to dziewczynka . Hihi. Ale może być i chłopiec, dla mnie to bez znaczenia. Ogólnie cieszę się z tej ciąży, ale nie bardzo się nią przejmuję.

[pani z herbata]

Fasolowa Grzadka

obecnie 11 fasolowych tyczek

j.kwiatek (Justyna, lat 29)Siedlce tp. 01/01/09
Siobhan (Joanna 29 lat) Dublin tp. 02/01/09
aniaszew (Ania, lat 33, Warszawa tp. 06/01/09
krolowaa (Malgorzata 28 lat) Rumia tp. 08/01/09
pani z herbata (Bozena 27 lat) Shannon tp. 08/01/09
dalicja (prosze dane) tp. 09/01/09
slaby wielblad (Monika 31 lat) tp. 12/01/09
arletap110 (Arleta)Lask tp. 14/01/09
Nika83 (prosze dane) tp. ??/01/09
mumi24 poprosze dane) tp. ??/01/09
monisia22 (Monika, prosze dane) tp. ??/01/09

[pani z herbata]

witam po krotkiej nieobecnosci

otoz w piatek rano ruszylam do pracy na 10 o 10.30 prace skonczylam bo tak wymiotowalam ze mala bania, poszlam do lekarza nie wiedzial za bardoz o co chodzi i co mi dac bo: sennosc, wymioty, krew z nosa, wysypka na szyji
wyslal mnie do spzitala , w limeryku jest specjalny szpital tylko dla ciezarnych, tam pobrali mi krew, mocz, wyslali na usg (mam fotke!!!!! mala fasolinka taka i serduszko puk puka) z dzidzia okej a ja zostalam wyslana na inny oddzial i dostalam kroplowke, w sobote nie chcieli mnie wypuscic bo nadal bylam odwodniona i w moczu ketony i glukoza cokolwiek to znaczy) w koncu kilka krolowek pozniej dzisiaj na porannym obchodzie wypuscili mnie do domu

poki co nie wymiotuje, no powiedizeli mi ze sie nie zdziwia jesli mnie znowu zobacza (co nie oznacza ze na 100% wroce), mam troche mdlosci i senna jestem

byla ze mna na sali dziewczyna ze swoim 3 dzieckiem w drodze i za kazdym razem takie miala nudnosci ze ladowala na kroplowce po kilka razy tym razem to juz 2 raz a jest w 6tc.

dziewczyny dawajcie dane na liste i GRATULKI

reszte fasolowych tyczek buziakam i cZekam na wiesci od Was

[siobhan1]

Też się za bardzo nie odzywałam, bo musiałam się troszke 'pobyczyć', a co należy mi się
Robiliśmy ze znajomymi grilla i zapomniałam o mdłościach....
Fajnie było...
Ale niestety jadłowstręt występuje dalej, może mdłości są minimalnie lżejsze, ale nie mam bladego pojęcia co zjem na obiad i kolacje...
Nic mi nie wchodzi....

Bożenka, kuruj się i odpoczywaj...

WItam rónież wszystkie nowe mamy

[krolowaa]

dziewczyny czy któras z was już cos przytyła?jezeli tak to ile?
i czy macie wrazenie odrobine wiekszych brzuchów?

[Monisia22]

ja jutro wybieram się do lekarza

a z moich obliczeń wynika że dzidzia może się urodzić ok. 10 stycznia 2009

mam wrażenie że mój brzuszek rośnie z dnia na dzień

[aniaszew]

U mnie dziś na obiad były lody i pączek.Nic innego mi nie wchodzi, na samą myśl o mięsie robi mi się niedobrze.I nie mam chęci do gotowania.Mama jeszcze nic nie wie, tak to by pewnie nagotowała mi obiadów na cały tydzień. I wszystko jedzenie co jem ma jakiś dziwny smak.

[pani z herbata]

ja nie przytylam ale to przez mdlosci
a brzuszek mi sie wydaje ze wiekszy..albo sie wypinam no taki zbity w srodku sie wydaje

[Monisia22]

ja na mięsko też patrzeć nie moge na obiad dziś zjadalam kalafior z mizerią a przez cały tydzień jadłam kanapki z białym serkiem i pomidorkiem nic innego mi nie wchodzi no czasem tosty, ale bez wędlinki oczywiście

a brzuszek też mi sie wydaje że taki zbity jest

a macie problemy z zaparciami ?? i różne są zdania na temat picia zielonej herbaty, pić czy nie pić??

[mumi24]

Podaje dane: Paulina w lipcu kończę 25 lat ( moze przyjmijmy już ten wiek bo po co znów zmieniać) tp. jeszcze nie ustalony, ale jak na mojego czuja to ok. połowy stycznia..ale poczekam na termin ustalony przez lekarza.

Kiedy powiedziałyście o ciąży bliskim? Ile należy odczekać?

[j.kwiatek]

Powitać Nowe Mamusie
Nie wiem, czy Wy tez tak macie...wszędzie widzę kobiety w ciązy. Czy to wiosenny wysyp, czy jestem przewrażliwiona?
Zaczęły sie u mnie wczesnoporanne mdłości ale bardzo delikatnie - gdy się pojawią po prostu przewracam się na drugi bok i śpię dalej. Mdli mnie gdy otwieram lodówkę, nie moge patrzeć na kotlety. Za to wcinam zieleninę, sery, jogurty, czasem szyneczkę. Oraz piję jak smok po przyjęciu Przytyłam 2 kilo. A za 3 dni jadę na wycieczkę do Szklarskiej Poreby, potem zielona szkoła w Ełku a na koniec szkolenie przez 4 dni w Konstancinie. Wszystko podzielone 1 dniem odpoczynku. Jak to wytrzymam i dotrwam do końca roku szkolnego to jadę do mamy na działkę, wywalam się kołami do góry i pachnę Pozdrówki od zalatanej ciążówki

[aniaszew]

Napisane przez Monisia22

ja na mięsko też patrzeć nie moge na obiad dziś zjadalam kalafior z mizerią a przez cały tydzień jadłam kanapki z białym serkiem i pomidorkiem nic innego mi nie wchodzi no czasem tosty, ale bez wędlinki oczywiście

a brzuszek też mi sie wydaje że taki zbity jest

a macie problemy z zaparciami ?? i różne są zdania na temat picia zielonej herbaty, pić czy nie pić??

oj , ja miałam zaparcia na samym początku , teraz już troszkę rzadziej, i raz mnie tak wzdeło że czułam się jak w 9 miesiącu ( chyba po smażonych warzywach).Najbardziej to mi właśnie smakuje zielona herbata.Myśle że tak z 2 dziennie to można wypić.
No tak i faktycznie wszędzie te kobiety w ciąży.Ktoregoś dnia to chyba z 15 widziałam.Ale jak staraliśmy się o dzidzie to też widziałam i tak im zazdrościłam.

[krolowaa]

ja tez wszedzie widze kobiety w ciąży albo mnóstwo matek z wózkami
wiecie co ,teraz jakas moda nastała na dzieci ,dosłownie!
wszystkie te gwiazdy ,modelki itp zapoczątkowały nowa mode...patrze w te wszystkie czasopisma i wszedzie widze która gwiazda zaraz urodzi,kiedys tego nie było w takim nasileniu jak teraz,to działa na wyobraznie,odrazu zachciewa sie dzidziusia!

[dalicja]

Mimo, że nie mam mdłości ani zaparć, a apetyt w ciąży ładnie mi dopisuje, to schudłam 2 kg . Przez całą pierwszą ciążę również czułam się rewelacyjnie, a na początku chudłam. Natomiast jeśli chodzi o brzuch to mam zdecydowanie większy. Naprawdę zaczyna już być ciążowy .

Również widzę wszędzie kobiety w ciąży, ale po prostu teraz zrobiło się cieplej i kobiety bardziej porozbierane chodzą . Najwięcej brzuchatych zawsze widać w lecie, wtedy to już prawdziwa epidemia .

[bezsenność]

Witam was wszystkie!

Ja i moje 2 krseczki chielibyśmy się przyłaczyć! Dziś mam 30 dc i 2 pozytywne testy za sobą.

Z resztą: część z Was znam z watku "próbować..." mimo uczulenia na truskawki majowa kuracja u mnie zadziałała

[aniaszew]

Dziewczyny coś takiego skopiowałam odnośnie herbaty zielonej.Już sama nie wiem chyba będę pić samą wodę bo herb owocowe mi nie smakują.

"Zielona herbata pita w rozsądnych ilościach (2 szklanki dziennie) nie zaszkodzi dziecku, jednak jej nadmiar może być niebezpieczny. Przypuszcza się np., że zawarte w niej substancje aktywne hamują wzrost komórek, a zatem mogą źle wpływać na rozwój płodu. Natomiast czarna herbata silnie pobudza system nerwowy i ma właściwości zapierające, może więc nasilić zaparcia często trapiące kobiety w ciąży.
zamiast:
Polecamy np. herbatę rooibos (z afrykańskiego czerwonokrzewu), która łagodzi depresje i bezsenność – częste dolegliwości ciężarnych pań. Zawiera ponadto cenne w tym okresie żelazo, fl uor oraz potas. Warto też sięgnąć po napary z rumianku lub mięty, które poprawiają trawienie i zmniejszają zgagę.''

[Nika.83]

Długo mnie nie było bo miałam weekend bez neta W czwartek dowiedziałam sie o ciązy a w piątek skonczyłam 25 lat

Podaje dane Monika z Siemianowic, 25lat, tp wyliczona z kalendarza w necie 15 styczeń (ciekawe czy lekarz się z tym zgodzi)

[bezsenność]

to może i ja podam dane.

Basia lat 24 tp. ??.01.2009

[pani z herbata]

Fasolowa Grzadka

obecnie 12 fasolowych tyczek

j.kwiatek (Justyna, lat 29)Siedlce tp. 01/01/09
Siobhan (Joanna 29 lat) Dublin tp. 02/01/09
aniaszew (Ania, lat 33, Warszawa tp. 06/01/09
krolowaa (Malgorzata 28 lat) Rumia tp. 08/01/09
pani z herbata (Bozena 27 lat) Shannon tp. 08/01/09
dalicja (prosze dane) tp. 09/01/09
slaby wielblad (Monika 31 lat) tp. 12/01/09
arletap110 (Arleta)Lask tp. 14/01/09
Nika83 (Monika, 26 lat) Siemianowice tp. 15/01/09
mumi24 (Paulina, 25 lat) tp. ??/01/09
monisia22 (Monika, prosze dane) tp. ??/01/09

bezsennosc (Basia,24 lata)Boleslawiec tp. ??/01/09

[pani z herbata]

Basiu tak sie ciesze
Witamy z otwartymi ramionami

[siobhan1]

Napisane przez bezsenność

Witam was wszystkie!

Ja i moje 2 krseczki chielibyśmy się przyłaczyć! Dziś mam 30 dc i 2 pozytywne testy za sobą.

Z resztą: część z Was znam z watku "próbować..." mimo uczulenia na truskawki majowa kuracja u mnie zadziałała

BEZSENNOSC!!!!!!

GRATULACJE!!!!!!!!!

Ale sie ciesze, moze jeszcze kilka mamus sie do nas zglosi, bo ponoc mocno czuc u was truskaweczkami )))))))

Bardzo sie ciesze!!!!!!


U mnie, dzis znowu w pracy, mdlosci daja o sobie znac...
Przez weekend bylo juz troszke lepiej, ale czuje, ze dzis znowu bedzie jak zwykle, ech...
Ale w czw ide do lekarza podgladac moja fasole Moze bedzie juz miala 2 cm????
Juz nie umiem sie doczekac ))

Milego poniedzialku mamusie ))))

[arletap110]

Witam, wszystkie nowe mamusie nasze grono się powiększa. Czy mogłabym prosić Panią z herbatką by zmieniła moje dane? Chodzi o to, że niespodziewanie wylądowałam na USG w zeszły piątek z powodu bólu brzuszka i delikatnych plamień (już wszystko OK) i okazało się, że termin porodu to 9-10 stycznia - i tutaj kalkulatory internetowe zawiodły. A moja fasolka w piątek miała 1,7mm; 98 uderzeń serduszka na minutę - tak śmiesznie pulsowała - super uczucie.

[arletap110]

oczywiśnie nie 1,7mm tylko 1,7cm

Napisane przez arletap110

Witam, wszystkie nowe mamusie nasze grono się powiększa. Czy mogłabym prosić Panią z herbatką by zmieniła moje dane? Chodzi o to, że niespodziewanie wylądowałam na USG w zeszły piątek z powodu bólu brzuszka i delikatnych plamień (już wszystko OK) i okazało się, że termin porodu to 9-10 stycznia - i tutaj kalkulatory internetowe zawiodły. A moja fasolka w piątek miała 1,7mm; 98 uderzeń serduszka na minutę - tak śmiesznie pulsowała - super uczucie.

[bezsenność]

Dzieki dziewczyny za miłe przyjęcie!
Tak się cieszę!

Kiedy umawiacie sie do lekarza, i czy obecnie 4 mg folika to nie za mało?

[słaby wielbłąd]

Cześć dziewczyny!
Ja dziś byłam u lekarzaBardzo się denerwowałam, tak ogólnie, czy mi się czasem nie zdaje z tą ciążą, i czy wszystko dobrze, rozumiecie...No i pan doktor mnie zbadał i zrobił usg...widziałam serduszko mojej dzidzi malutkiej!!!Co za uczucie...łezka mi poleciała Ogólnie wszystko okej, termin porodu między 10 a 13 stycznia. Tylko że powiedział, że się muszę oszczędzać i traktować jak księżniczkę, bo dzidzia nie do końca dobrze jeszcze zagnieżdżona, ale to normalne podobno. A przejęta byłam taka, że jak mi położna zakładała kartę ciązy i mierzyła ciśnienie, to mi skoczyło, że hoho, a ja zwykle niskociśnieniowiec jestem. Dużo mi pan doktor tłumaczył, różne tam takie rzeczy, jak o siebie dbać, powiedział, że piesek mój w odstwkę, tzn, unikać kontaktu. No i dostałam całą masę badań do zrobienia, standard. A kawę w rozsądnych ilościach pozwolił pić Ufff no to tyle tak na gorąco, rozpisałam się, ale to tak z przejęcia, wybaczcie

[Monisia22]

Napisane przez pani z herbata

Fasolowa Grzadka

obecnie 12 fasolowych tyczek

j.kwiatek (Justyna, lat 29)Siedlce tp. 01/01/09
Siobhan (Joanna 29 lat) Dublin tp. 02/01/09
aniaszew (Ania, lat 33, Warszawa tp. 06/01/09
krolowaa (Malgorzata 28 lat) Rumia tp. 08/01/09
pani z herbata (Bozena 27 lat) Shannon tp. 08/01/09
dalicja (prosze dane) tp. 09/01/09
slaby wielblad (Monika 31 lat) tp. 12/01/09
arletap110 (Arleta)Lask tp. 14/01/09
Nika83 (Monika, 26 lat) Siemianowice tp. 15/01/09
mumi24 (Paulina, 25 lat) tp. ??/01/09
monisia22 (Monika, prosze dane) tp. ??/01/09

bezsennosc (Basia,24 lata)Boleslawiec tp. ??/01/09

To podaje dane :26 lat, dolnośląskie, przewidywany termin 10.01.2009

tak się denerwuję przed dzisiejszą wizytą spac nie mogam) śniło mi sie że lekarz mówi mi że to będą bliźniaki i tak przez całą noc

[krolowaa]

aktualnie zaparc nie mam!ale to pewnie dzieki kawie ona działa na mnie lekko przeczyszczajaco.
z pierwszej ciazy zostały mi hemoroidy teraz juz zaleczone aczkolwiek zdarza sie że daja o sobie znac!tylko operacyjnie mozna usunac je do konca!uczucie bólu przy hemoroidach okropne ,także dziewczyny uważajcie!nie dopuszczajcie do zatwardzen!